Ta historia jest niezwykle istotna obecnie, gdy tyle mówi się o niedoinwestowaniu w psychiatrię dziecięcą. Nie każdy człowiek rodzi się silny psychicznie, niektórzy potrzebują dodatkowego wsparcia. Są tacy, którzy w najczerniejszej chwili będą okaleczać siebie, inni wykażą agresję w stosunku do drugiego człowieka. Traktujmy problemy dzieci i młodzieży poważnie, nie przymykajmy na nie oka - my rodzice, my nauczyciele, my pedagodzy. Bad parents make bad children- smutne to lecz prawdziwe. Nie każde dziecko ma szczęście urodzić się w dobrej kochającej rodzinie- na to nie mamy wpływu. Ale możemy im pomóc radzić sobie z traumami, gniewem, żalem. Nie zaniedbujmy tego ! Dziękuję, Justyno, za ten podcast ...
To nie jest kwestia siły psychicznej. Takie słowa tylko dodatkowo stygmatyzują osoby chore jako słabe. A w większości przypadków odpowiada za to chemia mózgu.
@@siljenka Zgadzam się. Jednakże na codzień nie posługujemy się dyskursem medycznym, a określenie "słaby psychicznie " można zastąpić "nieodporny psychicznie "- nie widzę w tym nic stygmatyzującego. Pozdrawiam
@@siljenka Rozumiem i doceniam, że jest Pani profesjonalnie obeznana w temacie, ale nie można oczekiwać od przeciętnego człowieka posługiwania się słownictwem medycznym - z resztą podobnie dzieje się z innymi dziedzinami. Totalnie inny wydźwięk ma mój komentarz niż próbuje to Pani interpretować, niepotrzebnie zupełnie.
Jeszcze tylko dodam,że ja mówię tu o skutkach a nie przyczynach : są przecież ludzie, którzy łatwiej znoszą stres i nawet z obiektywnie trudnych sytuacji wychodzą bez szwanku; są też tacy, którzy o wiele gorzej znoszą sytuacje traumatyczne, które odbijają się na nich mocniej- potocznie można to nazwać odpowiednio "odpornością " i "nieodpornością" (których to przyczyna znajduje się w biochemii w mózgu).
Niezrozumiany i stygmatyzowany autyzm. Czuła sie skrajnie osamotniona i osaczona oskarżeniami, że jest inna, za mało ekspresyjna, wolna i cicha. Jakby nie mogła być po prostu sobą. Niesamowicie czuje ból tej dziewczyny, rozumiem ją, sama nie bylabym w stanie nikogo skrzywdzić, ale rozumiem co musiało dziać się w jej głowie. To był juz stan, w którym ból psychiczny znieczulił wszystkie inne emocje i odczucia.
Jako całe społeczeństwa bardzo często ponosimy winę za tego typu tragedie. Jesteśmy jednym organizmem i zachowujemy się do dziś bardzo prymitywnie. Jedzenie nożem i widelcem z nikogo nie zrobi dobrego człowieka.
Brak miłości i przemoc w rodzinie, brak zrozumienia i akceptacji otoczenia plus poważne zaburzenia psychiczne, nieumiejętność określenia własnej tożsamości na żadnej płaszczyźnie życia, przekonanie o byciu ofiarą ze strony bliskich i obcych, inność i wynikająca z tego samotność...to najlepszy przepis na wielką tragedię.
Czuje że ta historia zostanie mi w głowie na długo. Sama byłam w szpitalu psychiatrycznym i wiem że jest jeszcze bardzo bardzo bardzo dużo rzeczy do poprawienia. Czuje że gdyby została udzielona jej odpowiednia pomoc nie tylko ofiary ale też ona miała by szanse na szczęśliwe życie u boku swojego chłopaka. W ogóle bardzo wzruszyła mnie postawa jej chłopaka. Jego troska. Bardzo przyjemnie sie tego słuchało.❤
Jestem z Czech i bardzo milo bylo slyszec ze kochasz czechy bo ja tez kocham polske i polakow 🙌 dlatego sobie polke wybralem jak kobite mojego zycia 😅🙌. Trudno jest mi ocenic ta cala sprawe i postawic sie po tej czy drugiej stronie. Przedewszystkim dlatego ze te czasy byly zupelnie inne i zrozumienie czlowieka do drugiego i jego uciuc bylo mojim zdaniem zupelnie inne od tego dziszaj. Zgadzam sie cieszcowo z komentarzami typu "jakby kazdy kto jest krzywdzony drugimi zabijal to jest polowa szwiata zabojcami" ale z drugiej strony myszle ze ci ludzie zyjac teraz w tych czasach tez niebardzo daja rady ocenic jakie bylo byc oceniany i nienawidzony w czasach olgi i teraz.. co ale jest istotne i mojim zdaniem powinno przemowic do wszystkich jest fakt tego ze to jak traktujemy drugiego nawet obciego ma bardzo duzy wplyw na jego samopoczucie.. wiem ze to nic nowego.. no ae patrzac na dziszejszy szwiat to warto to przypomiec. Bardzo ci dziekuje za twoja prace i twoje widea bez ktorych juz niewyobrazam sie spedzic dzien w pracy 😅 pozdrawiam i zycie succesu ktorego zaslugujesz! 🙌
Uważam, że używanie słowa "wypadek" w kontekście tego co zrobiła Olga jest kompletną pomyłką i rozmydlaniem odpowiedzialności jaką ponosi ona za ten atak terroryzmu. Kiedy kilka lat temu podobne wydarzenie miało miejsce w Niemczech na jarmarku bożonarodzeniowym nikt nie miał wątpliwości, że był to zamach terrorystyczny, tylko wtedy sprawcą był ciemnoskóry mężczyzna, a tutaj mamy białą kobietę więc historia jest przedstawiana w zupełnie inny sposób. Olga była terrorystką, jej działania były celowe i dokonała tej zbrodni z zimną krwią. Jej problemy zdrowotne, wychowanie i wszystko co doprowadziło do tego ataku w żaden sposób tego nie usprawiedliwia.
Zdrowa nie była kilka lat leczyła się psychiatrycznie. Gdyby w odpowiednim momencie odpowiednio ją leczono a nawet i odizolowano to by do tego nie doszło. Terrorysta z jarmarku to inna bajka.
@@zofiaruszynska5722 Skąd wiesz? Może tamten człowiek też miał problemy psychiczne i gdyby był lepiej traktowany lub leczony do tej tragedii by nie doszło? Tylko jakimś dziwnym trafem Olga dostaje całą masę współczucia w komentarzach, na które żaden inny terrorysta nie może liczyć. Niektórzy nawet sugerują, że rozumieją jej wybory, jakby to co zrobiła dało się jakkolwiek usprawiedliwić! Miała bardzo trudne życie to fakt, ale nadal odpowiedzialność za jej działania ponosi ona sama.
@@AC-jl7hb no i zauważ że dostała najwyższy wymiar kary. Już raczej nasze współczujące jak to piszesz komentarze ją niewiele obejdą i jej nie pomogą. Nadal Twoje orgumenty do mnie nie przemawiają. Zabójstwo to zabójstwo owszem. Tylko jeśli ktoś ma udokumentowaną historię leczenia psychiatrycznego istnieje podejrzenie, działał w czasie jakiegoś ataku choroby nie powinien być stawiany na równi z człowiekiem zdrowym psychicznie. Chyba że założyć że każdy jest "walniety" tylko niezdiagnozowany. Nie jest to dla mnie też Ted Bundy w spódnicy.
@@AC-jl7hb mam nadzieję, że ironizujesz. Mieszkam w Berlinie i tamtego wieczoru miałem ze znajomymi iść na ten jarmark! W ostatniej chwili zmieniliśmy plany. Potem już w nocy słyszałem z ulicy (mieszkam niedaleko przy głównej trakcji komunikacyjnej) syreny radiowozów, wozów strażackich i karetek! Tamten mężczyzna miał też "problemy psychiczne" i oczywiście stare raszple z poglądami a la rewolucja 68 mu współczuły, tak samo jak ogłupiała systemem edukacyjnym tamtejsza młodzież. Oczywiście na początku był plan, żeby wszem i wobec ogłosić sprawcą polskiego kierowcę! A wracając do tego tym problemem psychicznym jest religia, którą wyznawał, nawołująca do świętej wojny i zabijania niewiernych. Tylko oczywiście nie można o tym głośno mówić. Teraz przez COVID nie ma tylu spędów, tak więc "incydenty" ustały. Oczywiście Afrykańczyk (użyłbym słowa na m, ale cenzura), który pchnął na dworcu we Frankfurcie nad Menem kobietę i jej małego synka pod pociąg, też miał "problemy", "należy mu współczuć" i "winę za to ponosi społeczeństwo nie troszczące się o integrację". Tak pisały rzeczone raszple oraz Julki i Oskarki pod nagraniami dotyczącymi tego wydarzenia na UA-cam.
Takich prigelknabe mamy wokół siebie wielu. I jestem przekonana, że wielu z tych ludzi odcina się i cierpi w samotności. Niektórzy mniej lub bardziej manifestują niesprawiedliwość, której doświadczyli. Niemniej w każdym z nich pozostawia trwałe ślady. Niektórzy kończą jak Olga, inni są nazywani dziwakami, a inni outseiderami. Tak sobie myślę o etykietowaniu, o wzorcach, szablonach itp. Bądźmy życzliwi dla siebie, czasem wystarczy jedno słowo czy uśmiech. I reagujmy na agresję, bo nie tylko brutalność czynów, ale również słowa, gesty...miny mogą ranić. Dziękuję Justynko, pozdrawiam słuchaczy 🙂
dobry introligator jest baaardzo często poszukiwany i czasami ma zlecenia kilka miesięcy do przodu:) Również podrawiam introligatorów i introligatorki:)
Ciężka historia. Wydaje mi się, że choroba psychiczna była, ale wszystko co się działo w jej życiu tylko pogłębiało jej problemy psychiczne. Najbardziej złożonym w tym przypadku wydaje mi się jej ogromne poczucie bycia wieczną ofiarą i nie branie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Ogólnie my ludzie mamy tą skłonność do przedstawiania wszystkiego ze swojego punktu widzenia i wybielania się. Ale u takich osób jest to rozwinięte do takiego stopnia, że potrafią iść napluć komuś w twarz, a pamiętać tylko to, że ta osoba opluta oddała. I tych "krzywd" w końcu się nazbiera, aż przeleje się szklanka goryczy. To przekonanie, że "inni" mi to zrobili, i to poczucie niekończącej się krzywdy jest tak wielkie, że można usprawiedliwiać siebie i krzywdzić innych.
Znam to katowanie. Znam to bycie pośmiewiskiem klasy. Znam tą ciszę, gdzie tylko pamiętnik był w stanie przyjąć brutalną prawdę Dziecka. Gdzie dla wszystkich wokół to takie normalne,a wysoki status społeczny mojego Rodzica, powodował, że w szkole wierzyli, że to nie brutalne pobicie,a regał (słowa Rodzica), spadł na mnie. "Dyscyplinowanie"=koszmar mojego dzieciństwa,z którego po dzień dzisiejszy leczę się u boku cudownej terapeutki.
Karma wraca, a Ty kochana odwalasz kawałdobrej roboty walcząc o siebie i dbając poprzez terapię, wielu uznaloby traumę za świetną wymówkę i popadlo w nałogi. Jesteś bohaterką. Życzę szczęścia i spokoju. 😍😍😍
1:18:00 małe wyjaśnienie, Milada Horakova była działaczką Czechosłowackiej Partii Narodowo-Socjalistycznej, nie należy jednak, wbrew nazwie, utożsamiać tej organizacji i jej ideologii z narodowym socjalizmem Hitlera i jego partii. Czeska partia powstała jeszcze w XIX wieku, gdy austriacki akwarelista miał 9 lat, a jej ideologia łączyła reformistyczny socjalizm z myślą niepodległościową.
Uwielbiam słuchać Pani historii.Jak dla mnie jest Pani najlepsza w tym co robi .Malutka uwaga.W latach 60 i 70 tych osoby skazane nie czekały długo na wykonanie kary śmierci.Np.glowny oskarżony w zbrodni połanieckiej.zostal skazany jeszcze w tym samym roku kiedy zapadł wyrok.Oczywiscie historia dzieje się w Czechosłowacji ale biorąc pod uwagę sytuację polityczną obu państw pewnie było podobnie.Pozdrawiam i czekam na nowe odcinki
?? 42:44 "ona na przykład jeździła po chodnikach, zjeżdżała ze schodów samochodem, jeździła pod prąd" 44:09 "Olga świetnie prowadziła samochód, tego jej nie można odebrać - była świetnym kierowcą" ??
Chodzi o to, że ta Olga specjalnie łamała prawo drogowe w pracy ,ponieważ odczuwała ogromy smutek lub gniew na społeczeństwo przez Elżbietę, która ją zostawiła , a tak pozatym była dobrym kierowcą . Tak to zrozumiałam, choć nie wiem czy w dobry sposób :3
@@bunny666niki świetnie to zrozumiałaś, ja to rozumiem tak, że w nosie miała zasady i przepisy, mam wrażenie, że wszystko miała w nosie nie tylko z powodu swoich problemów. Takie mam wrażenie, choć oczywiście mogę się bardzo mylić.
@@maggielovesgeorge78 Też mam wrażenie ! Zastanawia mnie czemu postanowiła wjechać w ten tłum ludzi - Znaczy , wiem że to miała być jej zemsta , ale skąd wiadomo czy któraś z osób na przystanku nie była również ofiarą społeczeństwa lub "chłopcem do bicia"
Też zwróciłam na to uwagę. Autorka, jak zwykle, źle dobrała słowa. Nie można być świetnym kierowcą i jednocześnie łamać przepisy ruchu drogowego. To się po prostu wyklucza. Zapewne chodziło o to, że "jak na kobietę i tamte czasy" potrafiła prowadzić samochód.
Pierwszy raz o Oldze usłyszałem, kiedy w moim mieście kręcone były sceny do filmu „Ja, Olga Hepnarová"..tak, to Kłodzko odgrywało wtenczas czeskie uliczki.. zresztą główną bohaterkę odtwarza polska aktorka..wracając do sedna..wtenczas zacząłem szukać więcej informacji o tym wydarzeniu i osobie O. H... Bardzo smutna i przejmująca historia,...dziękuję za to opracowanie..
jestem ofiarą takiej olgi i pętla przerażenia zaciska mi się na szyi kiedy widzę, że ludzie mogą jej współczuć! przerażający i zaburzony umysl, wiecznie przeświadczony o przesladowaniu. tak, to ta sama historia. ja bylam miroslawem i elzbieta w tej historii, zniszczylam tylko sobie przez to zycie aby pewnego dnia obudzic się wlasnie z nozem nad głową. stawałam na głowie dzien i noc aby biedną Olgę wesprzeć w jej ciężkim zyciu. uciekajcie od takich ludzi, moja olga niestety wspomina mnie do dzis i bardzo się tego obawiam.
Złożona i szokująca historia. Sądzę, że nie jest łatwo to wszystko wyjaśnić tak do samego końca. Ludzka psychika nie daje się łatwo i do głębi zbadać, choć postępy ludzkości w tej mierze są oczywiście duże. Dziękuję ❤️ PS Pamiętam, jak lata temu usłyszałam, że Olga nazywała się "ludzkim podnóżkiem" i "chłopcem do bicia". Z tego nie mogło wyjść nic dobrego... :(
@@justynakowalska7743 dziękuję. Musiałam to usłyszeć na własne uszy, bo nie dowierzałam że Justyna mogłaby powiedzieć coś w tym stylu. Co prawda, zaznaczyła że szkoda takich bezbronnych ofiar, ale to na końcu, o tym, że dobrze ze to nie były dzieci, brzmi kiepsko, każde życie powinno być tyle samo warte. Totalnie przypominała mi się moja babcia, która zawsze oglądając wiadomości, gdy mówiono o czyjejś śmierci/wypadku, to mawiała o ofierze: "o jaki ładny/ładna była, szkoda go/jej". Tak jakby uroda miała cokolwiek do rzeczy z czyjaś tragedią 🤷♀️
Niestety, coś w tym jest. Nie chcę usprawiedliwiać bohaterki, ale przez lata kipiąca frustracja, w końcu znajdzie ujście. Sama w szkole byłam ofiarą przemocy słownej z powodu nieśmiałości i rudych włosów. Ludzie potrafią być okrutni. Szkoda, że takie wydarzenie nie potrafi ludzi niczego nauczyć. Może warto odpuścić innym i dać im żyć?
@@agatas8612 Przytulam Cię.W mojej rodzinie sa 2 dziewczyny rudowlose.Moja corka , ale nie tak rude bardzo i mojej siostry córka. Kocham je.❤ Jezus Cię kocha.Miej to w sercu.Nikt inny mie musi .On .Kocha Wszystkich. I Ciebie też bardzo.
Z materiału wynika, że jej krzywdy były urojone. Nic jej zresztą nie usprawiedliwia. Z powodu urojeń zabiła kilka osób, być może ktoś stracił cały świat, syna, męża albo matkę. Zasłużyła na karę którą na niej wykonano i ani trochę nie jest mi jej szkoda, bo ze strachu sikała pod siebie. Oby to spotykało wszystkich zabójców niewinnych ludzi. A nie to co jest teraz, w więzieniu wygody i po 15 latach wychodzi na wolność.
@@zjedzsnickersa2257 zgadzam się, czuła się, mam wrażenie, w jakiś sposób"lepsza" od innych. Ona dobra cały świat zły. Nie znam się, ale takie JA JA JA kojarzy mi się z narcyzmem.
Wstrząsnęła mną historia tej dziewczyny. Moja córka ma autyzm i pierwsze co mi przyszło do głowy to... Spektrum autyzmu, o którym w tamtych czasach raczej się nie wiedziało. Pomyślałam też o jakimś rodzaju schizofrenii. Na pewno nie była to zdrowa psychicznie osoba. Tak mi jej żal. Bez właściwej pomocy i opieki tylko pogrążał się w chorobie. Zabiła osiem niewinnych osób i siebie skazując na śmierć. Zastanawiam się czy ona zdawała sobie sprawę z konsekwencji swojego czynu. Czy zdawał a sobie sprawę z tego, że czeka ją śmierć. Czy dotarło to do niej dopiero wtedy kiedy zobaczyła sznur? Bardzo smutna historia. Wspaniałe ją Pani opowiedziała. Pozdrawiam.
@@princessestherRaczej nie. Bywała arogancka i agresywna, ale nie cofnęła się aż tak bardzo intelektualnie, nie przejawiała wesołkowatości itp. Wg mnie miała cechy spektrum autyzmu.
Prpponuje p. Justynie przesłuchać ten materiał i zwrócić uwagę, że są błędy, powtarzanie, mylenie imion. Serio, podczas słuchania, nie mogę się skupić na treści, bo wybijają mnie te błędy
Świetny podcast i sprawa przedstawiona we wspaniały sposób. Znałam już sprawę wcześniej, tylko zastanawiam się co kierowało Olgą? To jest taki człowiek zagadka, nigdy by się jej do końca nie rozgryzło. Moja teza jest taka że była to dziewczyna na maksa nadwrażliwa, i wszystko co ją spotkało wróciło w tak masakryczny sposób. Pewnie nic odkrywczego, ale to jest taki człowiek, o którym naprawdę nie wiadomo co mysleć
Przeglądając komentarze ludzi, ktorzy diagnozują Olgę w przeróżny sposób (choroby psychiczne, zaburzenia, autyzm, etc) pokazuje, że zasadniczo szkoda, że ją tak szybko zabili. Była ona na pewno bardzo interesującym obiektem do badań dla psychologów, psychiatrów. Dzięki tej wiedzy może w przyszłości można by się nauczyć pomagać/diagnozować takie osoby jak Olga.
W dzisiejszych czasach dziecko z takimi problemami zdiagnozowano by najprawdopodobniej jako autysta. Widać, że dziewczyna odstawała od grupy, nie lubiła ludzi, miała problemy. Szkoda, że za dzieciaka nie dostała pomocy takiej jak teraz dostają dzieci, w tych czasach.
Niestety nawet dzisiaj w dziedzinie psychiatrii jest wciaz baaaardzo wiele do zrobienia. Uchodzi ona obecnie za najbardziej zaniedbana specjalizacje medyczną. Wciąż zbyt wiele osób, zarówno dzieci jak i dorosłych nie otrzymuje należytego wsparcia i kończy sie tak, a nie inaczej.
@@dziwyicuda na pewno masz rację. Ja porównuję tylko czasy x lat wstecz a obecne. Sama mam zespół aspergera a mój syn autyzm i wiem jakie podejście do diagnozowania było w latach 80 a obecnie. Kiedyś poprostu byłam dziwakiem i tyle. W sumie nie tylko ja. Psychiatra na NFZ to kosmos, wiem że ciężko się dostać, dlatego ja diagnozę robiłam prywatnie. Mój syn jest obecnie w przedszkolu terapeutycznym i terapie jakie ma oraz podejście Pan do takich dzieci to coś pięknego. Widać, że w tych czasach jest chociaż troszkę większa świadomość niż kiedyś. O to mi głównie chodziło 🙂
@@malfa8672 to świetnie, ze u Was tak to wygląda. Ja mam niestety inne doświadczenia. Pochodzę z małej wsi na Podlasiu i chyba dlatego późno dostałam pomoc, a niestety póki co i tak okazuje sie ona nieskuteczna.
@@MP-hl8pk nie wiem w jakim wieku ma pani dziecko, ale u mnie w przedszkolu na autystę biorą 4 tys dofinansowania i terapia jest za darmo psycholog, logopeda, rehabilitacja, trening umiejętności społecznych, terapia ręki i integracja sensoryczna, rewalidacja no do psychiatry jeśli trzeba to już jeżdżą sami, ale nie wszyscy są na lekach, czasem po jakąś opinię ewentualnie.. acha i niektórzy byli też z małych miejscowości to jakieś busy z fundacji ich woziły, jednego to że 25 km nawet
Historia Olgi pokazuje jak mało zmienilo się w postrzeganiu przez społeczeństwo osób cierpiących na zaburzenia i choroby psychiczne. Co gorsze pokazuje jak niewiele osiągnięto w dziedzinie psychiatrii,szczególnie dziecięcej. Historia bardzo mnie poruszyła,bo sama walczyłam z depresją i wiem jak ciężko jest ogarnąć własną głowę...a co dopiero przy schorzeniach jakie dotknęły Olgę
Słyszałam wczesniej tą historię, ale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak Twój podkast. W ogóle mam wrażenie, że Czeskie historię są bardzo wstrząsające i mało znane. Proszę o więcej 🙏
Historia bardzo bliska tej opowiedzianej w Joker film,kiedy to odrzucenie i negatywe reacje,brak akceptacji i ciągle porażki popychają do bycia złym,wymierzenia kary za cierpienie i brak akceptacji z otoczenia.Poruszajaca historia,samotności i zagubienia,też aktualny temat, który może zdarzyć się zawsze.
Pełna zgoda. Niezrozumienie przez otoczenie prowadzi często do tragedii. Jak nieszczęśliwy musi być taki człowiek. Jakie to życiowe..:// Joker -film bardzo mnie poruszył i zasmucił.
No nie wiem... Chyba wsłuchując się w treść materiału widzimy, że dziewczyna była chora psychicznie. ciężki poród - dziecko znajdujące się przez tak długi czas w drogach rodnych zawsze jest w jakimś stopniu niedotlenione. Nie jestem lekarzem, nie będę się w tym przypadku rozwijać. Więc tu nie było żadnego odrzucenia i braku akceptacji, tylko jej wizje, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Chcesz znaleźć ofiarę, ale patrzysz w zbyt stereotypową stronę. Winę ponosi złe leczenie, albo jego brak.
@@agatachm3573 Tylko, że brak akceptacji pogarszał jej stan. Choroba chorobą,ale prawda jest taka,że otoczenie bardzo wpływa na polepszenie ,bądź pogorszenie stanu takich osób.
Oglądałam film już jakiś czas temu, wstrząsnął mną tak, ze kilka dni we mnie ta sprawa siedziała i nie mogłam przestać o niej myśleć. Wiem, ze zabiła ludzi, ale jakoś zawsze było mi Jej żal. Do teraz nie potrafię zdecydować, czy była psychopatyczna manipulantką, czy nieszczęśliwa dziewczyna, zdesperowana do tego stopnia, ze zrobiła to, co zrobiła. Dobrze odpowiedziałaś te historie.
Mi też jej bardzo żal. Z taką historią od dziecka, z takim traktowaniem nie dało się inaczej przeżyć traumy jak właśnie zostać taką sojopatką. Bardzo przykra historia, bo z rodziną pełną ciepła wychowałaby się zapewne inaczej.
A ja jej nie żałuję! Na świrów trzeba zawsze uważać! Ona od początku była świrnięta! Nie ma tutaj tłumaczenia za złe traktowanie przez rodziców! Wielu ludzi miało i ma nieciekawe dzieciństwo, a jednak nie zostają mordercami! Sama nie mogła się zdecydować jaką ma orientację seksualną! Niby lesbijka, niby hetero piorun jeszcze wie co to za świrnięty dziwoląg! Jednym słowem miała nierówno pod kopułą! Z powodu jej nienormalnego zachowania nie ma się co dziwić że jej nie lubiano!
@@urpasternak ja również nie żałuję tej postaci. Owszem, może i jej życie nie należało do najłatwiejszych ale ta socjopatyczna nienawiść do ludzi pojawiła się już na samym początku jej życia. Od samego początku przekłamywala rzeczywistośc stawiając się wiecznie w roli ofiary. Nie zamierzam żałować kogos kto celowo odebrał 8 niewinnych żyć w imię niczego. Idac tym tokiem myślenia powinniśmy żałować też teda bunndego bo w swoim życiu również miał ciężkie epizody.
@@sylwia.oldoak9122 zgadzam się, też jej nie żałuję i nie widzę usprawiedliwienia na coś takiego... Najbardziej rozwaliło mnie to jak w swoim liście wyliczała ile to razy i w jakich okolicznościach ludzie ją krzywdzili... No jasne, tyle razy w życiu ledwo wyszła na ulicę i już ją bili i napadali.
Dlaczego zawsze życie dzieci jest traktowane lepiej niż ludzi starszych? Człowiek to człowiek. Nie rozbijajmy tego na to kto ile ma lat. Jakoś nieprzyjemnie zrobiło mi się od tego
Mam tak samo. Irytuje mnie takie podejście. Do tego bycie dzieckiem to krótki epizod. Ważny w rozwoju człowieka, ale cierpienie dziecka nie jest absolutnie nawet kapkę ważniejsze od cierpienie dorosłego. Jak tak w ogóle można myslec?
@@chlebek2958 o jak mi miło, że ktoś dotarł do mojego komentarza, bo nie liczyłam na to. Jeśli chodzi o zbiórki to nastolatki też mają dość ciężko a przy starszych ludziach często widzę komentarze "zapracował sobie na to".
@@aleksandrat.5058 ciekawi mnie kiedy jest granica "straszności śmierci"? Taki pięciolatek to straszne a już ośmiolatek trochę mniej? Jak można tak myśleć? No jak widać można.
Introligatorstwo artstyczne, oraz nauka o oprawach książek to TEGUMENTOLGIA 💚 pisałam z tego licencjat, bo kocham ten temat! Dziękuję Justyno, że wspomniałaś o tym w podcaście, oraz za wszystkie Twoje podcasty także. Zapraszam do Krakowa, gdzie pracuje w Pracownii Introligatorskiej "Volumin", jeśli chciałabyś coś oprawić artystycznie, polecam się! ;)
Ale numer... W ubiegły weekend obejrzałem film "Ja, Olga Hepnarová" i pomyślałem, że to dobry materiał dla "Piąte nie zabijaj". I nagle myślisz i masz :D. Dzięki Pani Justyno :)
@@ukaszkontim719 gdyby dało się wkleić screen to bym pokazała, że u mnie nie ma tego filmu. Nie wiem czy wiesz, ale każdy kraj ma inną platformę i nie wszystkie filmy, które są w polskiej netflixie, są również w niemieckim. Ja tego filmu u siebie na netflixie z niemiecką platformą nie mam. Co napisałam już w poprzednim komentarzu
Brzmi jak historia o osobie z zespołem Aspergera (spektrometr autyzmu). Nigdy nie słyszałam tej historii, bardzo smutna. Dobrze, że w dzisiejszym czasie diagnostyka stoi na wyższym poziomie.
nie ma juz nazwy.. zespol Aspergera poniewaz, Hans Asperger eksperymentowal na dzieciach podczas 2 WS . dzieciach, ktore byly przetrzymywane i mordowane w obozach zaglady.
@@Ron1500R sama prosiła o hospitalizacje, lecz lekarz twierdził, ze nie ma podstaw… wiedziała, ze nie ma normalnych reakcji i odczuć… a kto z Nią rozmawiał? Rodzice tylko zimno się komunikowali
Dziękuję za ten niesamowicie klimatyczny podcast. Odesłał mnie do filmu, który jednak zawiódł mnie, bo kiedy Cię słuchałem i sposobu w jaki to mówisz, wyobrażałem sobie ten klimat oraz groteskowe zachowania i byłem zaszokowany. Dlatego ja polecam bardziej ten odcinek niż film. Z pewnością zajrzę również do książki. Pozdrawiam
Historia trochę jak w Jokerze w filmie. Niezrozumienie nieprzystosowanie odrzucenie osaczenie niezrozumienie wykluczenie. Sama byłam w szkole ta z której raczej sie śmiali niż ta co sie śmiała z innych. Strasznie to finalnie wpłynęło na moje życie
Rozumiem Cię i po części rozumiem Olgę. Ja też zawsze byłam gorsza i byłam wyśmiewanym popychadłem. I jestem nadal. Udało mi się poukładac życie osobiste ale zawodowego nie i już raczej mi się nie uda bo po 40stce jestem. Mimo wyższego wykształcenia, certyfikatów europejskich i mnóstwa ukończonych kursów nadal robię za popychle za niewiele więcej niż najniższa krajowa.... No cóż.... Dzieci nie mam na szczęście bo nie chcę żeby ktokolwiek czuł się w młodości tak strasznie samotny i nienadający się do życia jak ja
@@zosiarogozinska9427 Ale jest miedzy Wami ogromna różnica, Olga miała to często na własne życzenie. W wyniku zaburzeń zachowywała się antyspołecznie , manipulowała i kłamala, prowokowała i była agresywna. Ignorowała, była nieuprzejma . Z takim bagażem zaburzeń sprawiala sobie problemy i innym. Trudno z takim czlowiekiem koegzystować - z taką pozaburzaną osobowością.
@@zosiarogozinska9427 nie mów o sobie w ten sposób! Zobacz jakie wykształcenie zdobyłaś! To, że nie doceniają Cię jakieś patafiany w miejscu, w którym pracujesz, nie znaczy, że nie docenią Cię gdzieś indziej. Szukaj proszę czegoś lepszego dla siebie, żebyś poczuła się lepiej z tym co robisz i mogła zacząć spokojniej oddychać! Jakbyś chciała pogadać to pisz proszę!
@Natalia Maria Skąd wiem, że jest różnica ? bo mam zdolność jej dostrzegania, może kiedyś Ty też będziesz ją miała. Olga nie powodowała częstych problemów na własne życzenie ? ja widzę jej historię zupełnie inaczej . Przede wszystkim jej wersja to tylko historia ofiary, a wersja innych już nie ma znaczenia ? A więc szczegóły: tata był surowy ale mama Olgi nie ignorowala, lepiej ją traktowała niż drugą córkę. A pozostali : kierowca autobusu zeznal, że nie potrafiła w normalny sposób okazać biletu , tylko zachowywała się jak jakaś księżniczka. Pobiła siostrę, która została ciężko ranna, podpaliła dom letniskowy, wylała wiadro wody na koleżankę po tym jak ta być może niechcący pochlapała jej ubranie. Koleżanka oddala Oldze po twarzy , a ta w pamiętniku opisała to jako pobicie ? Lekarz psychiatra opisal Olgę jako klamliwą manipulantkę, traktującą innych z góry, a była wtedy jeszcze dzieckiem. Szczegółowy opis zaczyna się od ok. 16 minuty i jest ciekawy. Byla dziewczyną, która się podobala, ale jej zachowania były aspołeczne, agresywne. Była niebezpieczna i nieobliczalna bo według Ciebie to normalne zachowanie gdy ktoś Ci bliski stałby nad Tobą w nocy z dużym nożem w ręku tak po prostu ? bo jej dziewczynę to tak przerazilo, że odcięla się od Olgi zupełnie. Została zwolniona z pracy bo jeżdziła pod prąd i po chodnikach - to też według Ciebie nie na własne życzenie komplikowanie sobie życie takimi zachowaniami ? A potem coraz większa nienawiść narastała do całego świata bo ona jest tylko niewinną ofiarą, wszyscy się uwzięli. Olga nie była zdolna do utrzymania a często nawet tworzenia normalnych relacji międzyludzkich, z powodu zbyt głębokich zaburzeń. Wszystko kończyłoby się katastrofą i skoro tego nie dostrzegasz i nie potrafisz zrozumieć to upieraj się dalej przy swoim, że winni są wszyscy tylko nie ona.
@@siadajw6920 niestety dla mnie też ma to taki wydźwięk. Tymczasem cała historia przypomina mi sprawy strzelanin w amerykańskich szkołach, tylko że tu sprawcą nie był jakiś nerd tylko ładna dziewczyna...
Nie często jakieś historie mnie poruszają do takiego stopnia, chyba nigdy żadnej historii kryminalnej nie skomentowałam, ale ta naprawdę mnie poruszyła. Uważam, że społeczeństwo powinno być bardziej edukowane jak i diagnozowane. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy z wypowiadanych przez siebie słów jak i z wyrządzonych przez siebie krzywd. Ludzie powinni bardziej zwracać uwage jak i reagować na krzywde innych. Dużo osób gnębionych, molestowanych i niezauważalnych w przyszłości robi takie a nie inne czyny. Sama jestem osobą chorującą na depresje oraz nerwice, mimo wszystko nie wyobrażam sobie wyżyć się na innych bogu-ducha winnych osobach za to jak źle jest mi w życiu... uważajcie na siebie i dbajcie o innych, karma zawsze wraca....
Justynko, jesteś najlepsza, uwielbiam Cie słuchać, odkryłam Cie niedawno, ale przesłuchałam wszystkie 5NZ,chociaż niektóre już słyszałam na innych kanałach, u Ciebie brzmią najlepiej. Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej 🤗
Z góry przepraszam, ale takie "walki" toczy na co dzień nie jeden z nas... a gdyby każdy chciał z tego powodu mścić się i mordować niewinnych ludzi, to co drugi człowiek musiałby zostać mordercą... w mojej ocenie nic, absolutnie NIC, nie tłumaczy jej czynu.
Dokładnie tak , to wyrafinowani, zaburzeni manipulanci , traktujący Ludzi przedmiotowo. Na takich Ludzi trzeba uważać, a nie usprawiedliwiać ich zaburzone zachowania złym dzieciństwem, bo w wielu przypadkach nie ma znaczenia jakie ono było.
Na pewno była nieobliczalna i niebezpieczna. Nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby i byłby przerażony widząc bliską Osobę stojącą nad nim w środku nocy, z nożem w ręku - od tak sobie.
@@lorencja_ Mam wrażenie, że część jej krzywd o których donosiła z bólem serca było wyimaginowanych. Nie jestem w stanie jej współczuć. Żal mi za to ogromnie tych ludzi, którzy nigdy nie wrócili do domu.
Jak dla mnie mało ciekawa sprawa. Takich ludzi jak Olga jest na świecie mnóstwo, większość cierpi w samotności, ale na szczęście nikogo nie zabijają z premedytacją.
A ja uważam, że można być dobrym kierowcą i jednocześnie prowadzić w ryzykowny sposób, np. dla adrenaliny. Uważam, że to był jej sposób na rozładowywanie napięcia i swego rodzaju arogancja, jakiś rodzaj buntu.
Robiła to celowo, a nie z nieznajomości przepisów raczej, poza tym w tak ryzykownych manewrach trzeba umieć utrzymać kontrolę nad autem, co jej się udawało, więc w tym sensie można powiedzieć, że była dobrym kierowcą
Rodzice Winni! .Są pierwszymi ludźmi, ktorzy uczą od małego. Jesli widzą złe traktowanie to tym nasiakaja. Chociaż w domu powinni żyć czysta piekna miłością,,dobrocią.A w szkole jak była trudność, dokuczanie rodzice powinni to tłumaczyć i wspierać, że tu masz Nas.My Cię Kochamy i Dbamy o Ciebie.Ale w wielu domach dzieja sie straszne okropne rzeczy.😢I prawdziwie Ojcowska czystą miłość własny ojciec Szkaluje. A to jest Obrzydliwe!!! Ostatnio nasi aktorzy mówią głośno o trudnym życiu w Swojej Rodzinie. Bo Tam Boga Nie Było.
Hmm Dlaczego zawsze się zakłada, że wykształceni ludzie będą tworzyć modelową rodzinę? Psychopaci, narcyzi, osoby bipolarne, despoci itd. też studiują, robią kariery i nie przeszkadza im to w nieumiejętności tworzenia relacji, w znęcaniu się, w dokonywaniu różnych aktów przemocy
Należy też dodać że w tamtych czasach nie koniecznie kojarzono to z homoseksualizmem w Polsce niezwykle akceptowalny jak na owe czasy był homoseksualizm w dwudziestoleciu międzywojenny w Czechach homoseksualizm był karalny do 1962 roku, choć często było to martwe prawo, w PRL był nawet (choć już w okresie końcowym) bo w 1986 film o związku homoseksualnym pod tytułem "Zygfryd".
Wow. Znawcy języka. W języku polskim istnieje takie zjawisko jak homonim - jest nawet temu poświęcony cały dział językoznawstwa, homonimia. Oznacza to, że słowa o identycznym zapisie i brzmieniu mają różne znaczenia, a my jako odbiorcy języka jesteśmy na tyle inteligentni, że jak ktoś powie, że zbiera kurki w lesie, to wiemy, że chodzi o grzyby, a nie wyobrażamy sobie jak ktoś napierdala po mchu goniąc młode kury. Albo mówiąc język polski wiemy, że nie chodzi wywalony z ust język pomalowany na bało-czerwono, tylko o abstrakcyjny system używany w procesie komunikacji. Używając myszki nie traumujemy biednych gryzoni. I to, że jak korektor tekstu robi nam korektę, to nie oznacza smyrania po druku białym korektorem. Albo jak lecimy samolotem to wiemy, że za sterami siedzi człowiek, nie coś, na czym odpala się Netflixa. A kiedy mówimy, że pilotuje pilotka, to tak, dalej za sterami samolotu siedzi człowiek, a nie czapka. Przestańcie roić z siebie idiotów najgłupszym argumentem świata.
Smutne te komentarze. Ani jednego o współczuciu dla faktycznych ofiar, a za to rozczulanie się nad morderczynia z problemem megalomani. Ciekawe czy tak byście płakali jakby dotyczyło to Waszych rodzin. Współczuję ofiarom i rodzinom ofiar. Kara adekwatna do zbrodni i tyle.
Dokładnie, dla mnie Olga była zwykła wariatka, która powinna zostać wyizolowana od społeczeństwa. Mnie też gnębili w szkole i wyzywali, mialam depresję i myśli samobójcze a jakoś nikogo nie rozjechalam ani nie groziłam nożem
To nie jest rozczulanie się i nikt nie podważa tej tragedii, ale jako społeczeństwo musimy czerpać lekcje z takich spraw i robić wszystko, żeby zapobiegać takim przypadkom w przyszłości.
W mojej opinii Olga była atencjuszką świadczy o tym nie tylko opinia wydana przez psychiatrów ale także listy do gazet,a nawet przebieg egzekucji. Nie rozumiem jak ktokolwiek może tłumaczyć morderczynię, która zaplanowała zabójstwo niewinnych ludzi. Jakby każdy skrzywdzony człowiek miał zabijać przypadkowych ludzi, to wszyscy byśmy się dawno pozabijali.
Z tą sprawą kojarzy mi się film, który w jakimś stopniu mną wstrząsnął i na pewno jest warty oglądnięcia. Jest to "MUSIMY POROZMAWIAĆ O KEVINIE"/"We Need to Talk About Kevin" z 2011 roku
Ciężki film i zapada w pamięć, oglądałam kilka lat temu i wciąż pamiętam jako żywo i zastanawiam się co rodzice mogli zrobić inaczej, czy można było tego uniknąć.
Uważam, że ta dziewczyna poprostu nie otrzymała takiej pomocy terapeutycznej jakiej bezwątpienia potrzebowała ,co nie oznacza,że w jakikolwiek sposób ją rozumiem , chciałabym tylko mieć nadzieję, że dziś byłoby możliwe takiej pomocy jej udzielić
Ja nie mogę się dopatrzyć choroby psychicznej u Olgi (po przeczytaniu ksiazki czy przesłuchaniu podcastu) ale widze, ze miała spore zaburzenie osobowości. Taki typ psychopaty. Pielęgnowała pamięć o swoich krzywdach, pewnie wiele tych krzywd to była jej subiektywna ocena. Bardzo wrażliwa i empatyczny w stosunku do siebie samej natomiast zabrakło tej empatii w stosunku do drugiego człowieka. Świetnie to zostało przedstawione przy incydencie ze współlokatorka i to jak to widziała Olga. Ona może krzywdzic ale jej krzywdzić nie wolno. Mam wrażenie ze ludzi traktowała przedmiotowo „mamę dej pinadz i receptę na leki”, „zdenek zajmij się mną jak będę tego potrzebować”. Oczywiście nikt nie zasługuje na karę śmierci i ona tez nie zasłużyła, ale jakoś nie potrafię jej współczuć kiedy opowiada o swoim życiowym cierpieniu.
Po wysłuchaniu twojego odcinka obejrzałam film. Bardzo smutne to wszystko. Ta dziewczyna byla pozostawiona sama sobie, matka nie byla matka, samotność dotykała ją już od narodzin, problemy wewnętrzne byly widoczne na km.a mimo tego ślepota ludzka nie znała granic. Ludzie, lekarze widzieli a woleli nie widzieć. Ta dziewczyna byla porażka systemu.Zawiedli wszyscy.!!! Łza mi ciekła!!!
O panie. To jest dopiero historia. Nie znałam jej, dziękuję za przedstawienie. Przypomina mi sprawę młodego chlopaka który także miał problemy psychiczne i czuł się niezrozumiany, przez co - o ile pamietam- sterroryzował szkole. Na pewno ktoś tutaj będzie wiedział o czym mówię, było to przedstawiane na jakimś polskimkanale na yt. Strasznie smutne, jednocześnie niesamowicie ciekawe, jak czuła się taka osoba, że skłoniła się do tak ostatecznego, strasznego czynu.
Nie zgadzam się na usprawiedliwianie przestępców, morderców, psychopatów. Doszukiwanie się logiki w ich rozumowaniu jest bezcelowe bo nie ma w tym żadnej logiki. Jest tylko ich skrzywione JA , narcyzm, egoizm. Są to przeważnie takie osoby, które nie dają sobie pomóc, bo oczekują że to cały świat ma się dla nich zmienić , sami nie są wobec siebie krytyczni. Każdy człowiek ma jakieś problemy, ale z tego powodu nie rzuca się z nożem na przypadkowych ludzi. Raczej stara się jakoś rozwiązać problemy nie krzywdząc przy tym innych, bo jest coś takiego jak empatia co między innymi charakteryzuje ludzi zdrowych. W tym przypadku Olga była mocno zaburzona, w pogłębiającej się depresji, chyba też cierpiała na Borderline, na pewno była ksobna, czyli odbierała wszystkie gesty, spojrzenia, slowa wrogo przeciwko sobie. Taka osobowość niszczy siebie i wszystkich dookoła.
Mogła być w spektrum autyzmu, dlatego była skoncentowa na sobie. Jeżeli człowieka wrażliwego w spektrum traktujemy źle to niestety nie jest trudno o inne zaburzenia.
Bardzo Ci dziękuję za prawidłową wymowę czeskich imion (oprócz Zdeněk). Miód na moje uszy. Jest to dla mnie ważny szczegół i ty jesteś szczegółowa. Dzięki 🌺
Lubię Pani opowieści, i nadrabiam starsze. Mam wrażenie, że ten odcinek jest zdecydowanie, delikatnie mówiąc, przeważony na stronę współczucia dla morderczyni. Sąd niestety zdecydował się na karę śmierci?... O ofiarach - jedynie ilość sztuk, trzydziestosekundowe wyliczenie, ale godzinna opowieść o traumach biednej Olgi. A kto wspomni o świadkach. Moja Mama widziała kiedyś ofiarę przejechania ciężarówką po głowie. Widok wyryty na resztę życia... Jeśli to była ruchliwa pora dnia, na pewno jeśli nie ofiarami, to świadkami były i dzieci, a tego co one przeżyły nie chcę sobie nawet p r ó b o w a ć wyobrażać. Znalazłbym dla Hepnarovej nieskończenie wiele zrozumienia, współczucia i finalnie wręcz podziwu, gdyby była chora, i np. zakończyła swój żywot samobójstwem. Jeśli nie zdiagnozowano choroby psychicznej (przepraszam, ale to dałoby się usprawiedliwić ciężką postacią, a takie coś chyba trudno przeoczyć), nie przytoczę słów jakimi uraczyłbym tę panią. Proszę zwrócić uwagę, że niektórzy są po prostu ludźmi złymi i nie należy na siłę szukać usprawiedliwień tam, gdzie lekarze (może ówcześni, może niedoskonali, ale z całą pewnością bardziej kompetentni niż ja, czy Pani) dopatrzeć się ich nie mogli. Hepnarova ogłosiła się rzecznikiem wszystkich chłopców do bicia, osób które doznały krzywd i nierozumianych przez świat? JAK śmiała? Ten akt dowodzi tylko jej nieskończonej bezczelności. Pluje w twarz tym, którzy swoje krzywdy znieśli, starając się z całych sił, aby nie oddać ich na zewnątrz, tak jak np. i ja. Ta pani sprawia bardzo silne wrażenie osoby kolekcjonującej pieczołowicie krzywdy, aby wykorzystać je jako usprawiedliwienie dla własnej wredoty. Pozdrawiam Panią i czekam na kolejne odcinki. Życzę Pani z całych sił bezpieczeństwa na chodnikach. PS. Proszę jeszcze zwrócić uwagę, że nawet jeśli krzywdy Olgi zasługiwałyby na śmierć - to ona wymierzyła "sprawiedliwość" zbiorową. Zapewne wie Pani, kto zasłynął stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej, i jakim ideologiom była/jest ona niestraszna.
Ja tylko zapytam, z lekka prowokacyjnie... W czym życie dziecka jest niby bardziej wartościowe, niż życie staruszka? Dlaczego rozpaczamy nad śmiercią osób młodych, a nad śmiercią dziadków przechodzimy do porządku dziennego?
To nie tak do końca, inaczej jest jak umiera starszy, chory i cierpiący człowiek, a inaczej gdy umiera komuś dziecko. Jedno i drugie jest przykre i smutne, ale chyba nie ma nic dziwnego jak rodzice opłakują stratę swojego małego dziecka
Justyno, jak zwykle fascynująca sprawa. Tradycyjnie zachwycam się Twoim głosem. Ktoś napisał, że muzyka jest za głośno - jest idealnie - tak jak zawsze. Nadaje niesamowitego klimatu Twojemu podcastowi. Pozdrawiam z Opolskiego, Asia.
Straszna historia, żal mi tych ludzi,którzy wtedy ponieśli śmierć ale myślę również że Olga nie była do końca dobrze zdiagnozowana.Pani Justyno uwielbiam słuchać pani opowiadań 👍
Pani Justynko,niesamowita historia,o której do tej pory nie słyszałam .Nie mam pojęcia co o tym wszystkim myśleć.Tragiczna opowieść o tragicznym człowieku.Mam prośbę.Bardzo proszę o zapoznanie się z dokumentem pt ,,Przyszedł człowiek i zabrał".Mam nadzieję,że dobrze zapamiętałam tytuł .Sprawa jest tak okropnie wstrząsająca ,że po kilku latach od obejrzenia filmu nie może mi wyjść z głowy.Juz kiedyś o to prosiłam.Wiem,że mój komentarz jest jednym z setek i może nawet nie zostanie odczytany przez Panią ale ponawiam prośbę.Nie wyobrażam sobie ,aby ktokolwiek inny mógł lepiej opowiedzieć tę historię od Pani.Dziękuję serdecznie za ten odcinek i wszystkie inne.Większosć z nich przesłuchałam chyba po 20-30 razy.Niektóre znam niemalże na pamięć.Doceniam czas i pracę włożoną w ten podcast.Bardzo to szanuję .Dziękuję i pozdrawiam.
Zaciekawiła mnie informacja, że niektórzy ludzie słuchają historii po kilkanaście razy, co jest tego przyczyną ,czy nie szkoda czasu na to i zaprzątania sobie głowy .No, drugi trzeci ok ale np 30 ... ? 🇵🇱💚
@@beatawolk2058 Kiedy słucham podcastu,zawsze coś robię czyli jestem akurat w domu i gotuję,prasuję lub sprzątam więc to nie jest strata czasu.Jest to uprzyjemnianie i urozmaicanie sobie obowiązków domowych.Czasami muzyką,czasami podcastami.A to ,że słucham ich wielokrotnie ....No cóż,już tak mam.Szczególnie jeżeli chodzi o najlepsze odcinki,według mnie.Czasami wejdzie jakiś audiobook.Co człowiek to inne gusta .Ja wielokrotnie zastanawiam się,jakim cudem można np.oglądać te nasze pseudoseriale, jakieś trudne sprawy,lombardy i inne sekrety sąsiadów,czy jakoś tak .Mam również uczulenie na polskie komedie romantyczne.A rzesza ludzi je ogląda.I żyją.😁I nie zgłupieli do reszty od tego.🤪Pozdrowionka.
Jeden z wielu przykładów można by rzec seksizmu w podcastach Justyny (które uwielbiam). Jak facet zdradza to zdradza, jak kobieta zdradza to jest zwolenniczką wolnych związków. Być może tylko ja jestem wyczulony?
Jeżeli była chora psychicznie (tym bardziej, że wcześniej lekarze dostrzegali, że coś jest nie tak w tej kwestii, skoro zdecydowali o umieszczeniu Olgi na długotrwałej terapii w szpitalu psychiatrycznym). O ile mi wiadomo, to w cywilizowanych krajach nie skazuje się na śmierć ludzi, którzy z powodu choroby psychicznej nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. Natomiast społeczeństwo chroni się przed skutkami ich chorób izolując i ewentualnie lecząc takie osoby, jeśli to możliwe. Nie zapominajmy również o czasach, w jakich to się zdarzyło.
Faktem jest, że Olga miała tendencje do mijania się z prawdą, to co pisała w swoich prywatnych zapiskach nijak się miało do opinii ekspertów i osób które miały z nią styczność. Wyolbrzymiała pewne rzeczy i kłamała robiąc z siebie ofiarę, opinia psychiatrów ze szpitala w którym przebywała jako nastolatka idealnie ją podsumowuje. Bardziej jednak wierzę opiniom ekspertów, które powtarzały się na przestrzeni lat, niż pamiętnikowi zaburzonej dziewczyny przedstawiającej siebie jako nieśmiałe, zahukane dziecko.
Czytałam książkę Romana Cilka z dwa lata temu. Niby literatura faktu, a czyta się jak kryminał. Obejrzałam też później film, ale średnio mi się podobał. Ogólnie niesamowita historia. Usłyszałam o niej pierwszy raz przypadkiem w jakimś innym krótkim podcaście i od razu zamówiłam książkę. Często wracam do tej sprawy, ale na Twój podcast trafiłam dopiero dziś 😱
Strasznie to wszystko smutne i ciężkie.... Z drugiej strony to jedna z lepszych spraw jakie przedstawiłaś. O ile tego typu materiał można rozpatrywać w kategorii "ciekawy".ake meandry ludzkiej psychiki interesowały mnie od zawsze...
Z opisu zachowania Olgi podejrzewam że miała autyzm. Może borykała się z jakimiś problemami psychicznymi np schizofrenią. Katowanie przez ojca na pewno odcisnęło piętno na jej psychice. Dodatkowo dzieci bite w domu często są również ofiarą przemocy ze strony rówieśników w szkole. Smutna historia.
serio, wg ciebie lepiej że starsi umarli? Zapalenie pieluszkowe czy co? Chore... bardzo mnie to zniesmaczyło, może lepiej nie dodawaj rzeczy od siebie bo zawsze jest to niesamowicie głupie...
Mieszkam w Pradze. Kiedy wprowadziłam się do Pragi, mieszkałam na prostopadłej ulicy do Milady Horakove. Zawsze gdy mijałam ten przystanek mroziło mi to krew w żyłach.... Na szczęście już nie mieszkam w tamtej części Pragi (P7) i nie muszę już tamtędy jeździć...
Ta historia jest niezwykle istotna obecnie, gdy tyle mówi się o niedoinwestowaniu w psychiatrię dziecięcą. Nie każdy człowiek rodzi się silny psychicznie, niektórzy potrzebują dodatkowego wsparcia. Są tacy, którzy w najczerniejszej chwili będą okaleczać siebie, inni wykażą agresję w stosunku do drugiego człowieka. Traktujmy problemy dzieci i młodzieży poważnie, nie przymykajmy na nie oka - my rodzice, my nauczyciele, my pedagodzy. Bad parents make bad children- smutne to lecz prawdziwe. Nie każde dziecko ma szczęście urodzić się w dobrej kochającej rodzinie- na to nie mamy wpływu. Ale możemy im pomóc radzić sobie z traumami, gniewem, żalem. Nie zaniedbujmy tego ! Dziękuję, Justyno, za ten podcast ...
To nie jest kwestia siły psychicznej. Takie słowa tylko dodatkowo stygmatyzują osoby chore jako słabe. A w większości przypadków odpowiada za to chemia mózgu.
@@siljenka Zgadzam się. Jednakże na codzień nie posługujemy się dyskursem medycznym, a określenie "słaby psychicznie " można zastąpić "nieodporny psychicznie "- nie widzę w tym nic stygmatyzującego. Pozdrawiam
@@justynaobrzydowska6612 zaburzenia wydzielania dopaminy i innych neuroprzekaźników nie maja nic wspólnego z siłą lub odpornością.
@@siljenka Rozumiem i doceniam, że jest Pani profesjonalnie obeznana w temacie, ale nie można oczekiwać od przeciętnego człowieka posługiwania się słownictwem medycznym - z resztą podobnie dzieje się z innymi dziedzinami. Totalnie inny wydźwięk ma mój komentarz niż próbuje to Pani interpretować, niepotrzebnie zupełnie.
Jeszcze tylko dodam,że ja mówię tu o skutkach a nie przyczynach : są przecież ludzie, którzy łatwiej znoszą stres i nawet z obiektywnie trudnych sytuacji wychodzą bez szwanku; są też tacy, którzy o wiele gorzej znoszą sytuacje traumatyczne, które odbijają się na nich mocniej- potocznie można to nazwać odpowiednio "odpornością " i "nieodpornością" (których to przyczyna znajduje się w biochemii w mózgu).
Niezrozumiany i stygmatyzowany autyzm. Czuła sie skrajnie osamotniona i osaczona oskarżeniami, że jest inna, za mało ekspresyjna, wolna i cicha. Jakby nie mogła być po prostu sobą. Niesamowicie czuje ból tej dziewczyny, rozumiem ją, sama nie bylabym w stanie nikogo skrzywdzić, ale rozumiem co musiało dziać się w jej głowie. To był juz stan, w którym ból psychiczny znieczulił wszystkie inne emocje i odczucia.
Jako całe społeczeństwa bardzo często ponosimy winę za tego typu tragedie. Jesteśmy jednym organizmem i zachowujemy się do dziś bardzo prymitywnie. Jedzenie nożem i widelcem z nikogo nie zrobi dobrego człowieka.
Brak miłości i przemoc w rodzinie, brak zrozumienia i akceptacji otoczenia plus poważne zaburzenia psychiczne, nieumiejętność określenia własnej tożsamości na żadnej płaszczyźnie życia, przekonanie o byciu ofiarą ze strony bliskich i obcych, inność i wynikająca z tego samotność...to najlepszy przepis na wielką tragedię.
Czuje że ta historia zostanie mi w głowie na długo. Sama byłam w szpitalu psychiatrycznym i wiem że jest jeszcze bardzo bardzo bardzo dużo rzeczy do poprawienia. Czuje że gdyby została udzielona jej odpowiednia pomoc nie tylko ofiary ale też ona miała by szanse na szczęśliwe życie u boku swojego chłopaka. W ogóle bardzo wzruszyła mnie postawa jej chłopaka. Jego troska. Bardzo przyjemnie sie tego słuchało.❤
Jestem z Czech i bardzo milo bylo slyszec ze kochasz czechy bo ja tez kocham polske i polakow 🙌 dlatego sobie polke wybralem jak kobite mojego zycia 😅🙌.
Trudno jest mi ocenic ta cala sprawe i postawic sie po tej czy drugiej stronie. Przedewszystkim dlatego ze te czasy byly zupelnie inne i zrozumienie czlowieka do drugiego i jego uciuc bylo mojim zdaniem zupelnie inne od tego dziszaj. Zgadzam sie cieszcowo z komentarzami typu "jakby kazdy kto jest krzywdzony drugimi zabijal to jest polowa szwiata zabojcami" ale z drugiej strony myszle ze ci ludzie zyjac teraz w tych czasach tez niebardzo daja rady ocenic jakie bylo byc oceniany i nienawidzony w czasach olgi i teraz.. co ale jest istotne i mojim zdaniem powinno przemowic do wszystkich jest fakt tego ze to jak traktujemy drugiego nawet obciego ma bardzo duzy wplyw na jego samopoczucie.. wiem ze to nic nowego.. no ae patrzac na dziszejszy szwiat to warto to przypomiec. Bardzo ci dziekuje za twoja prace i twoje widea bez ktorych juz niewyobrazam sie spedzic dzien w pracy 😅 pozdrawiam i zycie succesu ktorego zaslugujesz! 🙌
Uważam, że używanie słowa "wypadek" w kontekście tego co zrobiła Olga jest kompletną pomyłką i rozmydlaniem odpowiedzialności jaką ponosi ona za ten atak terroryzmu. Kiedy kilka lat temu podobne wydarzenie miało miejsce w Niemczech na jarmarku bożonarodzeniowym nikt nie miał wątpliwości, że był to zamach terrorystyczny, tylko wtedy sprawcą był ciemnoskóry mężczyzna, a tutaj mamy białą kobietę więc historia jest przedstawiana w zupełnie inny sposób. Olga była terrorystką, jej działania były celowe i dokonała tej zbrodni z zimną krwią. Jej problemy zdrowotne, wychowanie i wszystko co doprowadziło do tego ataku w żaden sposób tego nie usprawiedliwia.
👏👏👏
Zdrowa nie była kilka lat leczyła się psychiatrycznie. Gdyby w odpowiednim momencie odpowiednio ją leczono a nawet i odizolowano to by do tego nie doszło. Terrorysta z jarmarku to inna bajka.
@@zofiaruszynska5722 Skąd wiesz? Może tamten człowiek też miał problemy psychiczne i gdyby był lepiej traktowany lub leczony do tej tragedii by nie doszło? Tylko jakimś dziwnym trafem Olga dostaje całą masę współczucia w komentarzach, na które żaden inny terrorysta nie może liczyć. Niektórzy nawet sugerują, że rozumieją jej wybory, jakby to co zrobiła dało się jakkolwiek usprawiedliwić! Miała bardzo trudne życie to fakt, ale nadal odpowiedzialność za jej działania ponosi ona sama.
@@AC-jl7hb no i zauważ że dostała najwyższy wymiar kary. Już raczej nasze współczujące jak to piszesz komentarze ją niewiele obejdą i jej nie pomogą. Nadal Twoje orgumenty do mnie nie przemawiają. Zabójstwo to zabójstwo owszem. Tylko jeśli ktoś ma udokumentowaną historię leczenia psychiatrycznego istnieje podejrzenie, działał w czasie jakiegoś ataku choroby nie powinien być stawiany na równi z człowiekiem zdrowym psychicznie. Chyba że założyć że każdy jest "walniety" tylko niezdiagnozowany. Nie jest to dla mnie też Ted Bundy w spódnicy.
@@AC-jl7hb mam nadzieję, że ironizujesz. Mieszkam w Berlinie i tamtego wieczoru miałem ze znajomymi iść na ten jarmark! W ostatniej chwili zmieniliśmy plany. Potem już w nocy słyszałem z ulicy (mieszkam niedaleko przy głównej trakcji komunikacyjnej) syreny radiowozów, wozów strażackich i karetek! Tamten mężczyzna miał też "problemy psychiczne" i oczywiście stare raszple z poglądami a la rewolucja 68 mu współczuły, tak samo jak ogłupiała systemem edukacyjnym tamtejsza młodzież. Oczywiście na początku był plan, żeby wszem i wobec ogłosić sprawcą polskiego kierowcę! A wracając do tego tym problemem psychicznym jest religia, którą wyznawał, nawołująca do świętej wojny i zabijania niewiernych. Tylko oczywiście nie można o tym głośno mówić. Teraz przez COVID nie ma tylu spędów, tak więc "incydenty" ustały. Oczywiście Afrykańczyk (użyłbym słowa na m, ale cenzura), który pchnął na dworcu we Frankfurcie nad Menem kobietę i jej małego synka pod pociąg, też miał "problemy", "należy mu współczuć" i "winę za to ponosi społeczeństwo nie troszczące się o integrację". Tak pisały rzeczone raszple oraz Julki i Oskarki pod nagraniami dotyczącymi tego wydarzenia na UA-cam.
Takich prigelknabe mamy wokół siebie wielu. I jestem przekonana, że wielu z tych ludzi odcina się i cierpi w samotności. Niektórzy mniej lub bardziej manifestują niesprawiedliwość, której doświadczyli. Niemniej w każdym z nich pozostawia trwałe ślady. Niektórzy kończą jak Olga, inni są nazywani dziwakami, a inni outseiderami. Tak sobie myślę o etykietowaniu, o wzorcach, szablonach itp. Bądźmy życzliwi dla siebie, czasem wystarczy jedno słowo czy uśmiech. I reagujmy na agresję, bo nie tylko brutalność czynów, ale również słowa, gesty...miny mogą ranić. Dziękuję Justynko, pozdrawiam słuchaczy 🙂
Oj mogą słowa ranić przekonuje się od poniedziałku do piątku
Ogromna część takich ludzi decyduje się na odebranie sobie życia
Ooooo, ja jestem introligatorem 😍, nadal oprawiam , naprawiam i przeprowadzam konserwację książek. Pozdrawiam wszystkich introligatorów ! 💗
Zawsze mi się to podobało ;)
Ciekawe zajęcie.
dobry introligator jest baaardzo często poszukiwany i czasami ma zlecenia kilka miesięcy do przodu:) Również podrawiam introligatorów i introligatorki:)
Jaką szkołę trzeba skończyć?
@@pimbabo8782 konserwację dzieł sztuki prawdopodobnie, Toruń ma na pewno wydzial skóry i papieru
Ciężka historia. Wydaje mi się, że choroba psychiczna była, ale wszystko co się działo w jej życiu tylko pogłębiało jej problemy psychiczne. Najbardziej złożonym w tym przypadku wydaje mi się jej ogromne poczucie bycia wieczną ofiarą i nie branie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Ogólnie my ludzie mamy tą skłonność do przedstawiania wszystkiego ze swojego punktu widzenia i wybielania się. Ale u takich osób jest to rozwinięte do takiego stopnia, że potrafią iść napluć komuś w twarz, a pamiętać tylko to, że ta osoba opluta oddała. I tych "krzywd" w końcu się nazbiera, aż przeleje się szklanka goryczy. To przekonanie, że "inni" mi to zrobili, i to poczucie niekończącej się krzywdy jest tak wielkie, że można usprawiedliwiać siebie i krzywdzić innych.
Bardzo dobre podsumowanie, zgadzam się....
w punkt...
@@MP-hl8pk Spektrum Autyzmu nie wyklucza chorób psychicznych. Prawdopodobnie miała ona osobowość bordaline.
To samo pomyślałam
@@MP-hl8pk skąd ta pewność, że nie miała ?
Znam to katowanie.
Znam to bycie pośmiewiskiem klasy.
Znam tą ciszę, gdzie tylko pamiętnik był w stanie przyjąć brutalną prawdę Dziecka.
Gdzie dla wszystkich wokół to takie normalne,a wysoki status społeczny mojego Rodzica, powodował, że w szkole wierzyli, że to nie brutalne pobicie,a regał (słowa Rodzica), spadł na mnie.
"Dyscyplinowanie"=koszmar mojego dzieciństwa,z którego po dzień dzisiejszy leczę się u boku cudownej terapeutki.
Tule mocno 😍
@@agnieszkamusia1410 Dziękuję Agnieszko,ja Ciebie też przytulam💪👑💐💐💐
Jeszcze będzie pięknie, Usmiechej się do świata, przecież kiedyś musi Ci się odwdzięczyć. 🤗🤗🤗🤗❤️❤️❤️❤️
@@marzenapydynkowska210 Już to wszechświat czyni🤩💪👑💗🌼🌼🌼💐💐💐
Karma wraca, a Ty kochana odwalasz kawałdobrej roboty walcząc o siebie i dbając poprzez terapię, wielu uznaloby traumę za świetną wymówkę i popadlo w nałogi. Jesteś bohaterką. Życzę szczęścia i spokoju. 😍😍😍
1:18:00 małe wyjaśnienie, Milada Horakova była działaczką Czechosłowackiej Partii Narodowo-Socjalistycznej, nie należy jednak, wbrew nazwie, utożsamiać tej organizacji i jej ideologii z narodowym socjalizmem Hitlera i jego partii. Czeska partia powstała jeszcze w XIX wieku, gdy austriacki akwarelista miał 9 lat, a jej ideologia łączyła reformistyczny socjalizm z myślą niepodległościową.
"Psychiatrka" Językowy koszmarek
Jak już to psychiatryczka, tak jak pediatra - pediatryczka
@@kms2709 ???
@@Termidryna przepraszam, komentarz miał być w innym miejscu
Uwielbiam słuchać Pani historii.Jak dla mnie jest Pani najlepsza w tym co robi .Malutka uwaga.W latach 60 i 70 tych osoby skazane nie czekały długo na wykonanie kary śmierci.Np.glowny oskarżony w zbrodni połanieckiej.zostal skazany jeszcze w tym samym roku kiedy zapadł wyrok.Oczywiscie historia dzieje się w Czechosłowacji ale biorąc pod uwagę sytuację polityczną obu państw pewnie było podobnie.Pozdrawiam i czekam na nowe odcinki
??
42:44 "ona na przykład jeździła po chodnikach, zjeżdżała ze schodów samochodem, jeździła pod prąd"
44:09 "Olga świetnie prowadziła samochód, tego jej nie można odebrać - była świetnym kierowcą"
??
Chodzi o to, że ta Olga specjalnie łamała prawo drogowe w pracy ,ponieważ odczuwała ogromy smutek lub gniew na społeczeństwo przez Elżbietę, która ją zostawiła , a tak pozatym była dobrym kierowcą . Tak to zrozumiałam, choć nie wiem czy w dobry sposób :3
@@bunny666niki świetnie to zrozumiałaś, ja to rozumiem tak, że w nosie miała zasady i przepisy, mam wrażenie, że wszystko miała w nosie nie tylko z powodu swoich problemów. Takie mam wrażenie, choć oczywiście mogę się bardzo mylić.
@@maggielovesgeorge78 Też mam wrażenie ! Zastanawia mnie czemu postanowiła wjechać w ten tłum ludzi - Znaczy , wiem że to miała być jej zemsta , ale skąd wiadomo czy któraś z osób na przystanku nie była również ofiarą społeczeństwa lub "chłopcem do bicia"
To, że miała w tyłku przepisy to jedno, ale technikę prowadzenia pojazdów mogła mieć opanowaną świetnie.
Też zwróciłam na to uwagę. Autorka, jak zwykle, źle dobrała słowa. Nie można być świetnym kierowcą i jednocześnie łamać przepisy ruchu drogowego. To się po prostu wyklucza. Zapewne chodziło o to, że "jak na kobietę i tamte czasy" potrafiła prowadzić samochód.
Pierwszy raz o Oldze usłyszałem, kiedy w moim mieście kręcone były sceny do filmu „Ja, Olga Hepnarová"..tak, to Kłodzko odgrywało wtenczas czeskie uliczki.. zresztą główną bohaterkę odtwarza polska aktorka..wracając do sedna..wtenczas zacząłem szukać więcej informacji o tym wydarzeniu i osobie O. H...
Bardzo smutna i przejmująca historia,...dziękuję za to opracowanie..
jestem ofiarą takiej olgi i pętla przerażenia zaciska mi się na szyi kiedy widzę, że ludzie mogą jej współczuć! przerażający i zaburzony umysl, wiecznie przeświadczony o przesladowaniu. tak, to ta sama historia. ja bylam miroslawem i elzbieta w tej historii, zniszczylam tylko sobie przez to zycie aby pewnego dnia obudzic się wlasnie z nozem nad głową. stawałam na głowie dzien i noc aby biedną Olgę wesprzeć w jej ciężkim zyciu. uciekajcie od takich ludzi, moja olga niestety wspomina mnie do dzis i bardzo się tego obawiam.
Złożona i szokująca historia. Sądzę, że nie jest łatwo to wszystko wyjaśnić tak do samego końca. Ludzka psychika nie daje się łatwo i do głębi zbadać, choć postępy ludzkości w tej mierze są oczywiście duże. Dziękuję ❤️ PS Pamiętam, jak lata temu usłyszałam, że Olga nazywała się "ludzkim podnóżkiem" i "chłopcem do bicia". Z tego nie mogło wyjść nic dobrego... :(
Pozdrawiam jedna z moich ulubionych podcasterek🤗
Bardzo niestosowny komentarz o wieku ofiar. Każdy ma życie tylko jedno i tyle samo warte. Dziękuję za sprawę.
Tak, ja też aż wstrzymałam oddech... fatalne to było
Również jestem tego zdania.
w którym fragmencie jest powiedziane o wieku ofiar?
@@shadycandy3462 1:24:00
@@justynakowalska7743 dziękuję. Musiałam to usłyszeć na własne uszy, bo nie dowierzałam że Justyna mogłaby powiedzieć coś w tym stylu. Co prawda, zaznaczyła że szkoda takich bezbronnych ofiar, ale to na końcu, o tym, że dobrze ze to nie były dzieci, brzmi kiepsko, każde życie powinno być tyle samo warte. Totalnie przypominała mi się moja babcia, która zawsze oglądając wiadomości, gdy mówiono o czyjejś śmierci/wypadku, to mawiała o ofierze: "o jaki ładny/ładna była, szkoda go/jej". Tak jakby uroda miała cokolwiek do rzeczy z czyjaś tragedią 🤷♀️
Dziękuję Ci za ten materiał. Jedna z najbardziej wstrząsających spraw, jaką poruszyłaś. Jeszcze raz dziękuję i czekam na kolejny podcast 🙂🙂🙂
Wydaje mi się, że już gdzieś słyszałam tę historię. Ale zawsze warto usłyszeć ją od ciebie.
Justyna ....ja nie wiem co powiedzieć ....powiem tylko tyle ,że Twój głos jest zbawieniem na moje rany ....kocham cię słuchać
Morał z historii: nie krzywdź, nigdy nie wiesz czy nie tworzysz w ten sposób przyszłego zbrodniarza.
Niestety, coś w tym jest. Nie chcę usprawiedliwiać bohaterki, ale przez lata kipiąca frustracja, w końcu znajdzie ujście. Sama w szkole byłam ofiarą przemocy słownej z powodu nieśmiałości i rudych włosów. Ludzie potrafią być okrutni. Szkoda, że takie wydarzenie nie potrafi ludzi niczego nauczyć. Może warto odpuścić innym i dać im żyć?
@@agatas8612 Przytulam Cię.W mojej rodzinie sa 2 dziewczyny rudowlose.Moja corka , ale nie tak rude bardzo i mojej siostry córka.
Kocham je.❤
Jezus Cię kocha.Miej to w sercu.Nikt inny mie musi .On .Kocha Wszystkich. I Ciebie też bardzo.
@@agatas8612 dlatego trzeba uczyć dzieci aby nie odbierały "inności" jako coś gorszego. Rodzic o zamkniętym umyśle=dziecko o zamkniętym umyśle.
Z materiału wynika, że jej krzywdy były urojone. Nic jej zresztą nie usprawiedliwia. Z powodu urojeń zabiła kilka osób, być może ktoś stracił cały świat, syna, męża albo matkę. Zasłużyła na karę którą na niej wykonano i ani trochę nie jest mi jej szkoda, bo ze strachu sikała pod siebie. Oby to spotykało wszystkich zabójców niewinnych ludzi. A nie to co jest teraz, w więzieniu wygody i po 15 latach wychodzi na wolność.
@@zjedzsnickersa2257 zgadzam się, czuła się, mam wrażenie, w jakiś sposób"lepsza" od innych. Ona dobra cały świat zły. Nie znam się, ale takie JA JA JA kojarzy mi się z narcyzmem.
Wstrząsnęła mną historia tej dziewczyny. Moja córka ma autyzm i pierwsze co mi przyszło do głowy to... Spektrum autyzmu, o którym w tamtych czasach raczej się nie wiedziało. Pomyślałam też o jakimś rodzaju schizofrenii. Na pewno nie była to zdrowa psychicznie osoba. Tak mi jej żal. Bez właściwej pomocy i opieki tylko pogrążał się w chorobie. Zabiła osiem niewinnych osób i siebie skazując na śmierć. Zastanawiam się czy ona zdawała sobie sprawę z konsekwencji swojego czynu. Czy zdawał a sobie sprawę z tego, że czeka ją śmierć. Czy dotarło to do niej dopiero wtedy kiedy zobaczyła sznur? Bardzo smutna historia.
Wspaniałe ją Pani opowiedziała.
Pozdrawiam.
To była raczej schizofrenia hebefreniczna niż autyzm czy Zespół Aspergera. Na sto procent.
@@princessestherRaczej nie. Bywała arogancka i agresywna, ale nie cofnęła się aż tak bardzo intelektualnie, nie przejawiała wesołkowatości itp. Wg mnie miała cechy spektrum autyzmu.
Prpponuje p. Justynie przesłuchać ten materiał i zwrócić uwagę, że są błędy, powtarzanie, mylenie imion.
Serio, podczas słuchania, nie mogę się skupić na treści, bo wybijają mnie te błędy
Świetny podcast i sprawa przedstawiona we wspaniały sposób. Znałam już sprawę wcześniej, tylko zastanawiam się co kierowało Olgą? To jest taki człowiek zagadka, nigdy by się jej do końca nie rozgryzło. Moja teza jest taka że była to dziewczyna na maksa nadwrażliwa, i wszystko co ją spotkało wróciło w tak masakryczny sposób. Pewnie nic odkrywczego, ale to jest taki człowiek, o którym naprawdę nie wiadomo co mysleć
Przecież napisała w liście dokładnie co nią kierowało
Dziękuję bardzo za nowy odcinek, tym bardziej, że jest to nieznana mi historia.
Pozdrawiam 💝
Przeglądając komentarze ludzi, ktorzy diagnozują Olgę w przeróżny sposób (choroby psychiczne, zaburzenia, autyzm, etc) pokazuje, że zasadniczo szkoda, że ją tak szybko zabili. Była ona na pewno bardzo interesującym obiektem do badań dla psychologów, psychiatrów. Dzięki tej wiedzy może w przyszłości można by się nauczyć pomagać/diagnozować takie osoby jak Olga.
W dzisiejszych czasach dziecko z takimi problemami zdiagnozowano by najprawdopodobniej jako autysta. Widać, że dziewczyna odstawała od grupy, nie lubiła ludzi, miała problemy. Szkoda, że za dzieciaka nie dostała pomocy takiej jak teraz dostają dzieci, w tych czasach.
Niestety nawet dzisiaj w dziedzinie psychiatrii jest wciaz baaaardzo wiele do zrobienia. Uchodzi ona obecnie za najbardziej zaniedbana specjalizacje medyczną. Wciąż zbyt wiele osób, zarówno dzieci jak i dorosłych nie otrzymuje należytego wsparcia i kończy sie tak, a nie inaczej.
@@dziwyicuda na pewno masz rację. Ja porównuję tylko czasy x lat wstecz a obecne. Sama mam zespół aspergera a mój syn autyzm i wiem jakie podejście do diagnozowania było w latach 80 a obecnie. Kiedyś poprostu byłam dziwakiem i tyle. W sumie nie tylko ja. Psychiatra na NFZ to kosmos, wiem że ciężko się dostać, dlatego ja diagnozę robiłam prywatnie. Mój syn jest obecnie w przedszkolu terapeutycznym i terapie jakie ma oraz podejście Pan do takich dzieci to coś pięknego. Widać, że w tych czasach jest chociaż troszkę większa świadomość niż kiedyś. O to mi głównie chodziło 🙂
@@malfa8672 to świetnie, ze u Was tak to wygląda. Ja mam niestety inne doświadczenia. Pochodzę z małej wsi na Podlasiu i chyba dlatego późno dostałam pomoc, a niestety póki co i tak okazuje sie ona nieskuteczna.
@@MP-hl8pk nie wiem w jakim wieku ma pani dziecko, ale u mnie w przedszkolu na autystę biorą 4 tys dofinansowania i terapia jest za darmo psycholog, logopeda, rehabilitacja, trening umiejętności społecznych, terapia ręki i integracja sensoryczna, rewalidacja no do psychiatry jeśli trzeba to już jeżdżą sami, ale nie wszyscy są na lekach, czasem po jakąś opinię ewentualnie.. acha i niektórzy byli też z małych miejscowości to jakieś busy z fundacji ich woziły, jednego to że 25 km nawet
W dzisiejszych czasach zdiagnozowano by koronawirus....
Historia Olgi pokazuje jak mało zmienilo się w postrzeganiu przez społeczeństwo osób cierpiących na zaburzenia i choroby psychiczne. Co gorsze pokazuje jak niewiele osiągnięto w dziedzinie psychiatrii,szczególnie dziecięcej. Historia bardzo mnie poruszyła,bo sama walczyłam z depresją i wiem jak ciężko jest ogarnąć własną głowę...a co dopiero przy schorzeniach jakie dotknęły Olgę
Słyszałam wczesniej tą historię, ale nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak Twój podkast. W ogóle mam wrażenie, że Czeskie historię są bardzo wstrząsające i mało znane. Proszę o więcej 🙏
Dzieci z Kurim… wstrząsająca i niewyobrażalna historia, nigdy nie słyszałam nic podobnego
Słyszałam o dzieciach z Kurim... to jest nie do wiary. Przerażające 😥
@@asiuleck Słuchałam o dzieciach z Kurim podcast, ciężko uwierzyć, że to nie fikcja...
Historia bardzo bliska tej opowiedzianej w Joker film,kiedy to odrzucenie i negatywe reacje,brak akceptacji i ciągle porażki popychają do bycia złym,wymierzenia kary za cierpienie i brak akceptacji z otoczenia.Poruszajaca historia,samotności i zagubienia,też aktualny temat, który może zdarzyć się zawsze.
Pełna zgoda. Niezrozumienie przez otoczenie prowadzi często do tragedii. Jak nieszczęśliwy musi być taki człowiek. Jakie to życiowe..://
Joker -film bardzo mnie poruszył i zasmucił.
Właśnie pomyślałam o tym filmie. Historia Olgi jest bardzo filmowa i kojarzy się z "Jokerem".
No nie wiem... Chyba wsłuchując się w treść materiału widzimy, że dziewczyna była chora psychicznie. ciężki poród - dziecko znajdujące się przez tak długi czas w drogach rodnych zawsze jest w jakimś stopniu niedotlenione. Nie jestem lekarzem, nie będę się w tym przypadku rozwijać. Więc tu nie było żadnego odrzucenia i braku akceptacji, tylko jej wizje, nie mające odzwierciedlenia w rzeczywistości. Chcesz znaleźć ofiarę, ale patrzysz w zbyt stereotypową stronę. Winę ponosi złe leczenie, albo jego brak.
@@agatachm3573
Tylko, że brak akceptacji pogarszał jej stan.
Choroba chorobą,ale prawda jest taka,że otoczenie bardzo wpływa na polepszenie ,bądź pogorszenie stanu takich osób.
@@agatachm3573 ta, fentanyl w dawce roztworze 100ml.
Oglądałam film już jakiś czas temu, wstrząsnął mną tak, ze kilka dni we mnie ta sprawa siedziała i nie mogłam przestać o niej myśleć. Wiem, ze zabiła ludzi, ale jakoś zawsze było mi Jej żal. Do teraz nie potrafię zdecydować, czy była psychopatyczna manipulantką, czy nieszczęśliwa dziewczyna, zdesperowana do tego stopnia, ze zrobiła to, co zrobiła. Dobrze odpowiedziałaś te historie.
Mi też jej bardzo żal. Z taką historią od dziecka, z takim traktowaniem nie dało się inaczej przeżyć traumy jak właśnie zostać taką sojopatką. Bardzo przykra historia, bo z rodziną pełną ciepła wychowałaby się zapewne inaczej.
A ja jej nie żałuję! Na świrów trzeba zawsze uważać! Ona od początku była świrnięta! Nie ma tutaj tłumaczenia za złe traktowanie przez rodziców! Wielu ludzi miało i ma nieciekawe dzieciństwo, a jednak nie zostają mordercami! Sama nie mogła się zdecydować jaką ma orientację seksualną! Niby lesbijka, niby hetero piorun jeszcze wie co to za świrnięty dziwoląg! Jednym słowem miała nierówno pod kopułą! Z powodu jej nienormalnego zachowania nie ma się co dziwić że jej nie lubiano!
@@urpasternak Twój komentarz jest obrzydliwy, jak można na podstawie jednej historii stygmatyzować wszystkie osoby mające choroby psychiczne?
@@urpasternak ja również nie żałuję tej postaci. Owszem, może i jej życie nie należało do najłatwiejszych ale ta socjopatyczna nienawiść do ludzi pojawiła się już na samym początku jej życia. Od samego początku przekłamywala rzeczywistośc stawiając się wiecznie w roli ofiary. Nie zamierzam żałować kogos kto celowo odebrał 8 niewinnych żyć w imię niczego. Idac tym tokiem myślenia powinniśmy żałować też teda bunndego bo w swoim życiu również miał ciężkie epizody.
@@sylwia.oldoak9122 zgadzam się, też jej nie żałuję i nie widzę usprawiedliwienia na coś takiego... Najbardziej rozwaliło mnie to jak w swoim liście wyliczała ile to razy i w jakich okolicznościach ludzie ją krzywdzili... No jasne, tyle razy w życiu ledwo wyszła na ulicę i już ją bili i napadali.
To był niesamowity odcinek, długo będzie w mojej głowie .pozdrawiam.
Dlaczego zawsze życie dzieci jest traktowane lepiej niż ludzi starszych? Człowiek to człowiek. Nie rozbijajmy tego na to kto ile ma lat. Jakoś nieprzyjemnie zrobiło mi się od tego
zgadzam się, dlatego np. jeśli są jakieś zbiórki, akcje to koncentruję się na ludziach starszych albo po prostu ludziach dorosłych, nie dzieciach.
Mam tak samo. Irytuje mnie takie podejście. Do tego bycie dzieckiem to krótki epizod. Ważny w rozwoju człowieka, ale cierpienie dziecka nie jest absolutnie nawet kapkę ważniejsze od cierpienie dorosłego. Jak tak w ogóle można myslec?
@@chlebek2958 o jak mi miło, że ktoś dotarł do mojego komentarza, bo nie liczyłam na to. Jeśli chodzi o zbiórki to nastolatki też mają dość ciężko a przy starszych ludziach często widzę komentarze "zapracował sobie na to".
@@aleksandrat.5058 ciekawi mnie kiedy jest granica "straszności śmierci"? Taki pięciolatek to straszne a już ośmiolatek trochę mniej? Jak można tak myśleć? No jak widać można.
Niezwykle ważny odcinek. Dziękuję Ci bardzo Justyna!!!
Introligatorstwo artstyczne, oraz nauka o oprawach książek to TEGUMENTOLGIA 💚 pisałam z tego licencjat, bo kocham ten temat! Dziękuję Justyno, że wspomniałaś o tym w podcaście, oraz za wszystkie Twoje podcasty także. Zapraszam do Krakowa, gdzie pracuje w Pracownii Introligatorskiej "Volumin", jeśli chciałabyś coś oprawić artystycznie, polecam się! ;)
Bardzo ciekawe zajęcie. Pozdrawiam.
oooo, ja też pracowałam jako introligatorka! może jest jakiś wolny etat u Ciebie? 😜💛
Mimo najlepszych chęci nie byłam w stanie utożsamić się z Olgą. Myślę o jej ofiarach.
Najlepsza seria. Dzięki. Pozdrawiam. Uwielbiam❤️❤️😊
Ale numer... W ubiegły weekend obejrzałem film "Ja, Olga Hepnarová" i pomyślałem, że to dobry materiał dla "Piąte nie zabijaj". I nagle myślisz i masz :D.
Dzięki Pani Justyno :)
Gdzie można obejrzeć film? Szukałam online, ale nigdzie nie znalazłam
@@wilk7634 Jest na Netfliksie
@@ukaszkontim719 no właśnie nie mam go, może dlatego, że mieszkam w Niemczech, a tu nie wszystkie filmy są takie, jak na polskiej platformie :(
@@wilk7634 Jest na Netfliksie, bo oglądałem kilka dni temu. Zresztą proszę zobaczyć sobie w opisie niniejszego podcastu jest nawet link.
@@ukaszkontim719 gdyby dało się wkleić screen to bym pokazała, że u mnie nie ma tego filmu. Nie wiem czy wiesz, ale każdy kraj ma inną platformę i nie wszystkie filmy, które są w polskiej netflixie, są również w niemieckim. Ja tego filmu u siebie na netflixie z niemiecką platformą nie mam. Co napisałam już w poprzednim komentarzu
Brzmi jak historia o osobie z zespołem Aspergera (spektrometr autyzmu). Nigdy nie słyszałam tej historii, bardzo smutna. Dobrze, że w dzisiejszym czasie diagnostyka stoi na wyższym poziomie.
Też mi to wygląda na mocno zaniedbany Zespół Aspergera.
Spektrum jak coś. I nie, raczej to nie ZA.
Mam syna ZA. I też dochodzę do tego wniosku, że prawdopodobnie bohaterka ma ZA.
nie ma juz nazwy.. zespol Aspergera poniewaz, Hans Asperger eksperymentowal na dzieciach podczas 2 WS . dzieciach, ktore byly przetrzymywane i mordowane w obozach zaglady.
Mało prawdopodobne by był to ZA. Na pierwszy plan wysuwają się raczej zaburzenia psychotyczne.
Oglądałam film fabularny… dziewczyna wolała o pomoc, tylko nikt nie słyszał Jej „ krzyku” … może system… może znieczulica… przykra historia 😢
serio? a ludzie którzy próbowali z nią nawiązać jakiś kontakt? mnóstwo ich był ale ona te pomoc odrzucała
@@Ron1500R sama prosiła o hospitalizacje, lecz lekarz twierdził, ze nie ma podstaw… wiedziała, ze nie ma normalnych reakcji i odczuć… a kto z Nią rozmawiał? Rodzice tylko zimno się komunikowali
Bardzo smutna historia...Słuchając tego podcastu dochodzę do wniosku, że Olga była w spektrum autyzmu.
Też tak myślę.
To samo pomyślałam
Bardzo prawdopodobne
Dokładnie do tego samego doszłam.
Ja od razu pomyślałam o tym że nikt nie zdiagnozował zespołu Aspergera u tej dziewczyny. Do tego traumatyczne przeżycia....
Dziękuję za ten niesamowicie klimatyczny podcast. Odesłał mnie do filmu, który jednak zawiódł mnie, bo kiedy Cię słuchałem i sposobu w jaki to mówisz, wyobrażałem sobie ten klimat oraz groteskowe zachowania i byłem zaszokowany. Dlatego ja polecam bardziej ten odcinek niż film. Z pewnością zajrzę również do książki. Pozdrawiam
Historia trochę jak w Jokerze w filmie. Niezrozumienie nieprzystosowanie odrzucenie osaczenie niezrozumienie wykluczenie. Sama byłam w szkole ta z której raczej sie śmiali niż ta co sie śmiała z innych. Strasznie to finalnie wpłynęło na moje życie
Rozumiem Cię i po części rozumiem Olgę. Ja też zawsze byłam gorsza i byłam wyśmiewanym popychadłem. I jestem nadal. Udało mi się poukładac życie osobiste ale zawodowego nie i już raczej mi się nie uda bo po 40stce jestem. Mimo wyższego wykształcenia, certyfikatów europejskich i mnóstwa ukończonych kursów nadal robię za popychle za niewiele więcej niż najniższa krajowa.... No cóż.... Dzieci nie mam na szczęście bo nie chcę żeby ktokolwiek czuł się w młodości tak strasznie samotny i nienadający się do życia jak ja
@@zosiarogozinska9427 Ale jest miedzy Wami ogromna różnica, Olga miała to często na własne życzenie. W wyniku zaburzeń zachowywała się antyspołecznie , manipulowała i kłamala, prowokowała i była agresywna. Ignorowała, była nieuprzejma . Z takim bagażem zaburzeń sprawiala sobie problemy i innym. Trudno z takim czlowiekiem koegzystować - z taką pozaburzaną osobowością.
@@zosiarogozinska9427 nie mów o sobie w ten sposób! Zobacz jakie wykształcenie zdobyłaś! To, że nie doceniają Cię jakieś patafiany w miejscu, w którym pracujesz, nie znaczy, że nie docenią Cię gdzieś indziej. Szukaj proszę czegoś lepszego dla siebie, żebyś poczuła się lepiej z tym co robisz i mogła zacząć spokojniej oddychać! Jakbyś chciała pogadać to pisz proszę!
Wiem co czujesz
@Natalia Maria Skąd wiem, że jest różnica ? bo mam zdolność jej dostrzegania, może kiedyś Ty też będziesz ją miała. Olga nie powodowała częstych problemów na własne życzenie ? ja widzę jej historię zupełnie inaczej . Przede wszystkim jej wersja to tylko historia ofiary, a wersja innych już nie ma znaczenia ? A więc szczegóły: tata był surowy ale mama Olgi nie ignorowala, lepiej ją traktowała niż drugą córkę. A pozostali : kierowca autobusu zeznal, że nie potrafiła w normalny sposób okazać biletu , tylko zachowywała się jak jakaś księżniczka. Pobiła siostrę, która została ciężko ranna, podpaliła dom letniskowy, wylała wiadro wody na koleżankę po tym jak ta być może niechcący pochlapała jej ubranie. Koleżanka oddala Oldze po twarzy , a ta w pamiętniku opisała to jako pobicie ? Lekarz psychiatra opisal Olgę jako klamliwą manipulantkę, traktującą innych z góry, a była wtedy jeszcze dzieckiem. Szczegółowy opis zaczyna się od ok. 16 minuty i jest ciekawy. Byla dziewczyną, która się podobala, ale jej zachowania były aspołeczne, agresywne. Była niebezpieczna i nieobliczalna bo według Ciebie to normalne zachowanie gdy ktoś Ci bliski stałby nad Tobą w nocy z dużym nożem w ręku tak po prostu ? bo jej dziewczynę to tak przerazilo, że odcięla się od Olgi zupełnie. Została zwolniona z pracy bo jeżdziła pod prąd i po chodnikach - to też według Ciebie nie na własne życzenie komplikowanie sobie życie takimi zachowaniami ? A potem coraz większa nienawiść narastała do całego świata bo ona jest tylko niewinną ofiarą, wszyscy się uwzięli. Olga nie była zdolna do utrzymania a często nawet tworzenia normalnych relacji międzyludzkich, z powodu zbyt głębokich zaburzeń. Wszystko kończyłoby się katastrofą i skoro tego nie dostrzegasz i nie potrafisz zrozumieć to upieraj się dalej przy swoim, że winni są wszyscy tylko nie ona.
Bardzo ciekawy i smutny odcinek. Zdecydowanie przeczytam książkę i obejrzę film.
Mega odcinek, jeden z lepszych !!!!
Świetny odcinek!
Dlaczego nie ma prawie nic o ofiarach?
Bo to gloryfikacja morderczyni bez powodu
@@siadajw6920 niestety dla mnie też ma to taki wydźwięk. Tymczasem cała historia przypomina mi sprawy strzelanin w amerykańskich szkołach, tylko że tu sprawcą nie był jakiś nerd tylko ładna dziewczyna...
@@goszcz7026 aktorka grająca Olgę była ładna, sama Olga wyglądała jak typowa wiejska dziewucha
Gloryfikacja morderczyni, ale wiadomo lesbijka, krzywdzona przez mężczyzn, dzisiaj z miejsca byłaby ułaskawiona
@@mackomacko2585 Dzisiaj napewno miałaby łatwiejszy dostęp do psychologów.
Nie często jakieś historie mnie poruszają do takiego stopnia, chyba nigdy żadnej historii kryminalnej nie skomentowałam, ale ta naprawdę mnie poruszyła. Uważam, że społeczeństwo powinno być bardziej edukowane jak i diagnozowane. Dużo ludzi nie zdaje sobie sprawy z wypowiadanych przez siebie słów jak i z wyrządzonych przez siebie krzywd. Ludzie powinni bardziej zwracać uwage jak i reagować na krzywde innych. Dużo osób gnębionych, molestowanych i niezauważalnych w przyszłości robi takie a nie inne czyny. Sama jestem osobą chorującą na depresje oraz nerwice, mimo wszystko nie wyobrażam sobie wyżyć się na innych bogu-ducha winnych osobach za to jak źle jest mi w życiu... uważajcie na siebie i dbajcie o innych, karma zawsze wraca....
Justynko, jesteś najlepsza, uwielbiam Cie słuchać, odkryłam Cie niedawno, ale przesłuchałam wszystkie 5NZ,chociaż niektóre już słyszałam na innych kanałach, u Ciebie brzmią najlepiej. Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej 🤗
Dzięki za zaangażowanie w dochodzeniu do zrozumienia ludzkiej kondycji. Pani Justyno jestem Pani dłużniczką🍀
Z góry przepraszam, ale takie "walki" toczy na co dzień nie jeden z nas... a gdyby każdy chciał z tego powodu mścić się i mordować niewinnych ludzi, to co drugi człowiek musiałby zostać mordercą... w mojej ocenie nic, absolutnie NIC, nie tłumaczy jej czynu.
Dokładnie tak , to wyrafinowani, zaburzeni manipulanci , traktujący Ludzi przedmiotowo. Na takich Ludzi trzeba uważać, a nie usprawiedliwiać ich zaburzone zachowania złym dzieciństwem, bo w wielu przypadkach nie ma znaczenia jakie ono było.
Na pewno była nieobliczalna i niebezpieczna. Nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby i byłby przerażony widząc bliską Osobę stojącą nad nim w środku nocy, z nożem w ręku - od tak sobie.
Dziękuję, szukałam takiego komentarza pośród łzawych, rozczulających się nad morderczynią. Szkoda mi jedynie niewinnych ofiar którym zabrała życie.
@@marekmalinowski7188 - też tak uważam
@@lorencja_ Mam wrażenie, że część jej krzywd o których donosiła z bólem serca było wyimaginowanych. Nie jestem w stanie jej współczuć. Żal mi za to ogromnie tych ludzi, którzy nigdy nie wrócili do domu.
Jestem przerażona jak wiele osób w komentarzach nie widzi oczywistych Red flags względem tego kim naprawdę była Olga...
Jak dla mnie mało ciekawa sprawa. Takich ludzi jak Olga jest na świecie mnóstwo, większość cierpi w samotności, ale na szczęście nikogo nie zabijają z premedytacją.
Olga jeździła pod prąd, po schodach i chodnikach, skręcała w ostatniej chwili ale była świetnym kierowcą, tego jej nie można odebrać 😅
🤣🤣🤣🤣🤣🙈🙈🙈
A ja uważam, że można być dobrym kierowcą i jednocześnie prowadzić w ryzykowny sposób, np. dla adrenaliny. Uważam, że to był jej sposób na rozładowywanie napięcia i swego rodzaju arogancja, jakiś rodzaj buntu.
Robiła to celowo, a nie z nieznajomości przepisów raczej, poza tym w tak ryzykownych manewrach trzeba umieć utrzymać kontrolę nad autem, co jej się udawało, więc w tym sensie można powiedzieć, że była dobrym kierowcą
Dziekuje nie znalam tej histori napewno obejrze film💚💛🧡
Rodzice Winni! .Są pierwszymi ludźmi, ktorzy uczą od małego.
Jesli widzą złe traktowanie to tym nasiakaja.
Chociaż w domu powinni żyć czysta piekna miłością,,dobrocią.A w szkole jak była trudność, dokuczanie rodzice powinni to tłumaczyć i wspierać, że tu masz Nas.My Cię Kochamy i Dbamy o Ciebie.Ale w wielu domach dzieja sie straszne okropne rzeczy.😢I prawdziwie Ojcowska czystą miłość własny ojciec Szkaluje.
A to jest Obrzydliwe!!!
Ostatnio nasi aktorzy mówią głośno o trudnym życiu w Swojej Rodzinie.
Bo Tam Boga Nie Było.
Do 7 października na Netflix
Hmm Dlaczego zawsze się zakłada, że wykształceni ludzie będą tworzyć modelową rodzinę? Psychopaci, narcyzi, osoby bipolarne, despoci itd. też studiują, robią kariery i nie przeszkadza im to w nieumiejętności tworzenia relacji, w znęcaniu się, w dokonywaniu różnych aktów przemocy
Nie mylisz aby bipolara z borderem?
@@corkasamaberkowitz1056 mogę borderline dodać do listy. I wiele innych schorzeń czy dysfunkcji.
Masz racje,wykształcenie nie świadczy o człowieku
Mieszkam w Czechach i znam ta historie,bardzo lubie twoje podcasty☺️
Ta historia jest bardzo znana w Czechach?
@@anetacaban5669 tak jest
Nie znałam tej historii wcześniej. Słuchało się wyśmienicie. Łapka w górę 😍
Należy też dodać że w tamtych czasach nie koniecznie kojarzono to z homoseksualizmem w Polsce niezwykle akceptowalny jak na owe czasy był homoseksualizm w dwudziestoleciu międzywojenny w Czechach homoseksualizm był karalny do 1962 roku, choć często było to martwe prawo, w PRL był nawet (choć już w okresie końcowym) bo w 1986 film o związku homoseksualnym pod tytułem "Zygfryd".
Dzięki za wzmiankę o "Zygfrydzie", od pewnego czasu szukam takich filmów!
Wow. Znawcy języka.
W języku polskim istnieje takie zjawisko jak homonim - jest nawet temu poświęcony cały dział językoznawstwa, homonimia. Oznacza to, że słowa o identycznym zapisie i brzmieniu mają różne znaczenia, a my jako odbiorcy języka jesteśmy na tyle inteligentni, że jak ktoś powie, że zbiera kurki w lesie, to wiemy, że chodzi o grzyby, a nie wyobrażamy sobie jak ktoś napierdala po mchu goniąc młode kury. Albo mówiąc język polski wiemy, że nie chodzi wywalony z ust język pomalowany na bało-czerwono, tylko o abstrakcyjny system używany w procesie komunikacji. Używając myszki nie traumujemy biednych gryzoni. I to, że jak korektor tekstu robi nam korektę, to nie oznacza smyrania po druku białym korektorem. Albo jak lecimy samolotem to wiemy, że za sterami siedzi człowiek, nie coś, na czym odpala się Netflixa. A kiedy mówimy, że pilotuje pilotka, to tak, dalej za sterami samolotu siedzi człowiek, a nie czapka.
Przestańcie roić z siebie idiotów najgłupszym argumentem świata.
Idealnie 👏👍
W punkt. 👌💚
Smutne te komentarze. Ani jednego o współczuciu dla faktycznych ofiar, a za to rozczulanie się nad morderczynia z problemem megalomani. Ciekawe czy tak byście płakali jakby dotyczyło to Waszych rodzin. Współczuję ofiarom i rodzinom ofiar. Kara adekwatna do zbrodni i tyle.
Dokładnie, dla mnie Olga była zwykła wariatka, która powinna zostać wyizolowana od społeczeństwa. Mnie też gnębili w szkole i wyzywali, mialam depresję i myśli samobójcze a jakoś nikogo nie rozjechalam ani nie groziłam nożem
Opowiedziana historia dotyczy Olgi Hepnarovej, stąd wiemy o niej więcej niż o ofiarach, współczucie dla niej, nie wyklucza współczucia dla ofiar
To nie jest rozczulanie się i nikt nie podważa tej tragedii, ale jako społeczeństwo musimy czerpać lekcje z takich spraw i robić wszystko, żeby zapobiegać takim przypadkom w przyszłości.
Piekna OPOWIESC pierwszy raz o tym slysze film napewno obejze Pozdrawiam z UK
W mojej opinii Olga była atencjuszką świadczy o tym nie tylko opinia wydana przez psychiatrów ale także listy do gazet,a nawet przebieg egzekucji. Nie rozumiem jak ktokolwiek może tłumaczyć morderczynię, która zaplanowała zabójstwo niewinnych ludzi. Jakby każdy skrzywdzony człowiek miał zabijać przypadkowych ludzi, to wszyscy byśmy się dawno pozabijali.
Tak, ten list powinien mieć duże znaczenie przy diagnozowaniu Olgi.
Z tą sprawą kojarzy mi się film, który w jakimś stopniu mną wstrząsnął i na pewno jest warty oglądnięcia. Jest to "MUSIMY POROZMAWIAĆ O KEVINIE"/"We Need to Talk About Kevin" z 2011 roku
Okropny i wstrząsający film, na zawsze go zapamiętam
Ten film tak bardzo odbiega od sprawy Olgi, że nie mam pojęcia, jakim cudem się może kojarzyć 😓
W jaki sposób Ci się kojarzy?
@@gabrielaz.4792 Może kwestia dystansu do rodziny (obojętność, nienawiści?). Do tego nienawiść do ludzi i dokonanie zamachu.
Ciężki film i zapada w pamięć, oglądałam kilka lat temu i wciąż pamiętam jako żywo i zastanawiam się co rodzice mogli zrobić inaczej, czy można było tego uniknąć.
Uważam, że ta dziewczyna poprostu nie otrzymała takiej pomocy terapeutycznej jakiej bezwątpienia potrzebowała ,co nie oznacza,że w jakikolwiek sposób ją rozumiem , chciałabym tylko mieć nadzieję, że dziś byłoby możliwe takiej pomocy jej udzielić
Ja nie mogę się dopatrzyć choroby psychicznej u Olgi (po przeczytaniu ksiazki czy przesłuchaniu podcastu) ale widze, ze miała spore zaburzenie osobowości. Taki typ psychopaty. Pielęgnowała pamięć o swoich krzywdach, pewnie wiele tych krzywd to była jej subiektywna ocena. Bardzo wrażliwa i empatyczny w stosunku do siebie samej natomiast zabrakło tej empatii w stosunku do drugiego człowieka. Świetnie to zostało przedstawione przy incydencie ze współlokatorka i to jak to widziała Olga. Ona może krzywdzic ale jej krzywdzić nie wolno. Mam wrażenie ze ludzi traktowała przedmiotowo „mamę dej pinadz i receptę na leki”, „zdenek zajmij się mną jak będę tego potrzebować”.
Oczywiście nikt nie zasługuje na karę śmierci i ona tez nie zasłużyła, ale jakoś nie potrafię jej współczuć kiedy opowiada o swoim życiowym cierpieniu.
Komentarz w punkt
Po wysłuchaniu twojego odcinka obejrzałam film. Bardzo smutne to wszystko. Ta dziewczyna byla pozostawiona sama sobie, matka nie byla matka, samotność dotykała ją już od narodzin, problemy wewnętrzne byly widoczne na km.a mimo tego ślepota ludzka nie znała granic. Ludzie, lekarze widzieli a woleli nie widzieć. Ta dziewczyna byla porażka systemu.Zawiedli wszyscy.!!! Łza mi ciekła!!!
Ej, gdzie ten film mogę znaleźć? Z góry dziękuję
O panie. To jest dopiero historia. Nie znałam jej, dziękuję za przedstawienie. Przypomina mi sprawę młodego chlopaka który także miał problemy psychiczne i czuł się niezrozumiany, przez co - o ile pamietam- sterroryzował szkole. Na pewno ktoś tutaj będzie wiedział o czym mówię, było to przedstawiane na jakimś polskimkanale na yt. Strasznie smutne, jednocześnie niesamowicie ciekawe, jak czuła się taka osoba, że skłoniła się do tak ostatecznego, strasznego czynu.
Nie zgadzam się na usprawiedliwianie przestępców, morderców, psychopatów. Doszukiwanie się logiki w ich rozumowaniu jest bezcelowe bo nie ma w tym żadnej logiki. Jest tylko ich skrzywione JA , narcyzm, egoizm. Są to przeważnie takie osoby, które nie dają sobie pomóc, bo oczekują że to cały świat ma się dla nich zmienić , sami nie są wobec siebie krytyczni. Każdy człowiek ma jakieś problemy, ale z tego powodu nie rzuca się z nożem na przypadkowych ludzi. Raczej stara się jakoś rozwiązać problemy nie krzywdząc przy tym innych, bo jest coś takiego jak empatia co między innymi charakteryzuje ludzi zdrowych. W tym przypadku Olga była mocno zaburzona, w pogłębiającej się depresji, chyba też cierpiała na Borderline, na pewno była ksobna, czyli odbierała wszystkie gesty, spojrzenia, slowa wrogo przeciwko sobie. Taka osobowość niszczy siebie i wszystkich dookoła.
Mogła być w spektrum autyzmu, dlatego była skoncentowa na sobie. Jeżeli człowieka wrażliwego w spektrum traktujemy źle to niestety nie jest trudno o inne zaburzenia.
@@magda6140 to nie jest usprawiedliwianie, a szukanie powodu, innymi słowy NAUKA 😅
Uwielbiam czas z Tobą 😊❤😉
Jak każdy😉Ale ta podróż poślubiona,chyba za długo trwała?😉🤣zupełne przegięcie 🤣🤣🤣
Dzięki Tobie poznaje historie zbrodni, o których nie miałam pojęcia. Dziękuję:*
Uwielbiam Twoją serię 👍
Pani Justyno dzięki za otwieranie okien świadomości⚜️
Bardzo Ci dziękuję za prawidłową wymowę czeskich imion (oprócz Zdeněk). Miód na moje uszy. Jest to dla mnie ważny szczegół i ty jesteś szczegółowa. Dzięki 🌺
Lubię Pani opowieści, i nadrabiam starsze. Mam wrażenie, że ten odcinek jest zdecydowanie, delikatnie mówiąc, przeważony na stronę współczucia dla morderczyni. Sąd niestety zdecydował się na karę śmierci?... O ofiarach - jedynie ilość sztuk, trzydziestosekundowe wyliczenie, ale godzinna opowieść o traumach biednej Olgi. A kto wspomni o świadkach. Moja Mama widziała kiedyś ofiarę przejechania ciężarówką po głowie. Widok wyryty na resztę życia... Jeśli to była ruchliwa pora dnia, na pewno jeśli nie ofiarami, to świadkami były i dzieci, a tego co one przeżyły nie chcę sobie nawet p r ó b o w a ć wyobrażać. Znalazłbym dla Hepnarovej nieskończenie wiele zrozumienia, współczucia i finalnie wręcz podziwu, gdyby była chora, i np. zakończyła swój żywot samobójstwem. Jeśli nie zdiagnozowano choroby psychicznej (przepraszam, ale to dałoby się usprawiedliwić ciężką postacią, a takie coś chyba trudno przeoczyć), nie przytoczę słów jakimi uraczyłbym tę panią. Proszę zwrócić uwagę, że niektórzy są po prostu ludźmi złymi i nie należy na siłę szukać usprawiedliwień tam, gdzie lekarze (może ówcześni, może niedoskonali, ale z całą pewnością bardziej kompetentni niż ja, czy Pani) dopatrzeć się ich nie mogli. Hepnarova ogłosiła się rzecznikiem wszystkich chłopców do bicia, osób które doznały krzywd i nierozumianych przez świat? JAK śmiała? Ten akt dowodzi tylko jej nieskończonej bezczelności. Pluje w twarz tym, którzy swoje krzywdy znieśli, starając się z całych sił, aby nie oddać ich na zewnątrz, tak jak np. i ja. Ta pani sprawia bardzo silne wrażenie osoby kolekcjonującej pieczołowicie krzywdy, aby wykorzystać je jako usprawiedliwienie dla własnej wredoty. Pozdrawiam Panią i czekam na kolejne odcinki. Życzę Pani z całych sił bezpieczeństwa na chodnikach. PS. Proszę jeszcze zwrócić uwagę, że nawet jeśli krzywdy Olgi zasługiwałyby na śmierć - to ona wymierzyła "sprawiedliwość" zbiorową. Zapewne wie Pani, kto zasłynął stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej, i jakim ideologiom była/jest ona niestraszna.
Я считаю совершенно противоположно вам. Она имела право на месть и сделала правильно. Она для меня герой!
Blagam nie spiesz się. Mialam ochotę wstać na baczność i wyjść. To męczy 😩 Mimo wsio ❤️
Serio? To ja na przykład włączam przyspieszenie x1,5 i jest git xd
Ja tylko zapytam, z lekka prowokacyjnie...
W czym życie dziecka jest niby bardziej wartościowe, niż życie staruszka? Dlaczego rozpaczamy nad śmiercią osób młodych, a nad śmiercią dziadków przechodzimy do porządku dziennego?
To nie tak do końca,
inaczej jest jak umiera starszy, chory i cierpiący człowiek, a inaczej gdy umiera komuś dziecko. Jedno i drugie jest przykre i smutne, ale chyba nie ma nic dziwnego jak rodzice opłakują stratę swojego małego dziecka
Justyno, jak zwykle fascynująca sprawa. Tradycyjnie zachwycam się Twoim głosem. Ktoś napisał, że muzyka jest za głośno - jest idealnie - tak jak zawsze. Nadaje niesamowitego klimatu Twojemu podcastowi. Pozdrawiam z Opolskiego, Asia.
Straszna historia, żal mi tych ludzi,którzy wtedy ponieśli śmierć ale myślę również że Olga nie była do końca dobrze zdiagnozowana.Pani Justyno uwielbiam słuchać pani opowiadań 👍
Pani Justynko,niesamowita historia,o której do tej pory nie słyszałam .Nie mam pojęcia co o tym wszystkim myśleć.Tragiczna opowieść o tragicznym człowieku.Mam prośbę.Bardzo proszę o zapoznanie się z dokumentem pt ,,Przyszedł człowiek i zabrał".Mam nadzieję,że dobrze zapamiętałam tytuł .Sprawa jest tak okropnie wstrząsająca ,że po kilku latach od obejrzenia filmu nie może mi wyjść z głowy.Juz kiedyś o to prosiłam.Wiem,że mój komentarz jest jednym z setek i może nawet nie zostanie odczytany przez Panią ale ponawiam prośbę.Nie wyobrażam sobie ,aby ktokolwiek inny mógł lepiej opowiedzieć tę historię od Pani.Dziękuję serdecznie za ten odcinek i wszystkie inne.Większosć z nich przesłuchałam chyba po 20-30 razy.Niektóre znam niemalże na pamięć.Doceniam czas i pracę włożoną w ten podcast.Bardzo to szanuję .Dziękuję i pozdrawiam.
Zaciekawiła mnie informacja, że niektórzy ludzie słuchają historii po kilkanaście razy, co jest tego przyczyną ,czy nie szkoda czasu na to i zaprzątania sobie głowy .No, drugi trzeci ok ale np 30 ... ? 🇵🇱💚
@@beatawolk2058 Kiedy słucham podcastu,zawsze coś robię czyli jestem akurat w domu i gotuję,prasuję lub sprzątam więc to nie jest strata czasu.Jest to uprzyjemnianie i urozmaicanie sobie obowiązków domowych.Czasami muzyką,czasami podcastami.A to ,że słucham ich wielokrotnie ....No cóż,już tak mam.Szczególnie jeżeli chodzi o najlepsze odcinki,według mnie.Czasami wejdzie jakiś audiobook.Co człowiek to inne gusta .Ja wielokrotnie zastanawiam się,jakim cudem można np.oglądać te nasze pseudoseriale, jakieś trudne sprawy,lombardy i inne sekrety sąsiadów,czy jakoś tak .Mam również uczulenie na polskie komedie romantyczne.A rzesza ludzi je ogląda.I żyją.😁I nie zgłupieli do reszty od tego.🤪Pozdrowionka.
Jeden z wielu przykładów można by rzec seksizmu w podcastach Justyny (które uwielbiam). Jak facet zdradza to zdradza, jak kobieta zdradza to jest zwolenniczką wolnych związków. Być może tylko ja jestem wyczulony?
Oj tak. Jak facet zdradzał to jest po części winny że wariatka zabiła mu synka. Tutaj to już jest wolny związek.
@@lorencja_ no tak, bo ona była bardzo uczuciowa. On natomiast wyrachowany
Chyba przewrażliwiony
„ jestem wariatka, ale światłą… pewnego dnia zapłacicie za Wasz śmiech i Moje łzy….”
czy to wypowiedz Olgi?
@@dzizzz tak
Powiem tak..... Ja chcę ciebie Justyno wieczorem słuchać... 😊
"Niestety została skazana na karę śmierci", powiedz to rodzinom osób które zabiła..
Jeżeli była chora psychicznie (tym bardziej, że wcześniej lekarze dostrzegali, że coś jest nie tak w tej kwestii, skoro zdecydowali o umieszczeniu Olgi na długotrwałej terapii w szpitalu psychiatrycznym). O ile mi wiadomo, to w cywilizowanych krajach nie skazuje się na śmierć ludzi, którzy z powodu choroby psychicznej nie zdają sobie sprawy z tego, co robią. Natomiast społeczeństwo chroni się przed skutkami ich chorób izolując i ewentualnie lecząc takie osoby, jeśli to możliwe. Nie zapominajmy również o czasach, w jakich to się zdarzyło.
skad mozesz wiedziec czy byla codziennie bita czy nie? nie wiem skad taka jestes pewna tego. bo co, bo rodzice i siostra zaprzeczyli?
Justyna często, a właściwie zawsze opowiada historię subiektywnie.
Faktem jest, że Olga miała tendencje do mijania się z prawdą, to co pisała w swoich prywatnych zapiskach nijak się miało do opinii ekspertów i osób które miały z nią styczność. Wyolbrzymiała pewne rzeczy i kłamała robiąc z siebie ofiarę, opinia psychiatrów ze szpitala w którym przebywała jako nastolatka idealnie ją podsumowuje. Bardziej jednak wierzę opiniom ekspertów, które powtarzały się na przestrzeni lat, niż pamiętnikowi zaburzonej dziewczyny przedstawiającej siebie jako nieśmiałe, zahukane dziecko.
„ na szczęście została odratowana” a później zabiła 8 osób, nie wiem co lepsze…
Dokładnie. Jakby jej te samobójstwo wyszło to 8 niewinnych osób by żyło.
To samo pomyślałam
naprawde nie rozumiem po co przytaczac pierwsze doswiadczenia seksualne bohaterki z wieku wczesnonastoletniego... co to ma wspolnego ze sprawa
No ale to zdarzylo sie szpitalu i dlatego zdarzyc sie nie powinno.
Czy aby dobrze uslyszalam, Pani nie deprecjonuje przemocy wobec dzieci ????(12.23...)....
Po całym dniu pracy uwielbiam Twój kojący głos,I radość wielka bo dzisiaj kupiłam Twoją książkę.Pozdrawiam serdecznie .
Hej Justynko dziękuję za ten podcast pierwszy raz słyszę o tej sprawie
Czytałam książkę Romana Cilka z dwa lata temu. Niby literatura faktu, a czyta się jak kryminał. Obejrzałam też później film, ale średnio mi się podobał. Ogólnie niesamowita historia. Usłyszałam o niej pierwszy raz przypadkiem w jakimś innym krótkim podcaście i od razu zamówiłam książkę. Często wracam do tej sprawy, ale na Twój podcast trafiłam dopiero dziś 😱
Przepraszam, jak to dobrze, że tam nie było dzieci? Nie uważam, żeby czyjeś życie miało mniejszą lub większą wartość, gdy jest się ofiarą morderstwa.
Ładnym też się więcej wybacza albo np. bardziej ich żałuje.
Strasznie to wszystko smutne i ciężkie.... Z drugiej strony to jedna z lepszych spraw jakie przedstawiłaś. O ile tego typu materiał można rozpatrywać w kategorii "ciekawy".ake meandry ludzkiej psychiki interesowały mnie od zawsze...
Dziękuję i pozdrawiam
Uwielbiam sprawy polskie ,ale fajnie posluchac czegos zagranicznego dla odmiany. Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
Co za historia :( Bardzo dobrze opowiedziana brawo
Z opisu zachowania Olgi podejrzewam że miała autyzm. Może borykała się z jakimiś problemami psychicznymi np schizofrenią. Katowanie przez ojca na pewno odcisnęło piętno na jej psychice. Dodatkowo dzieci bite w domu często są również ofiarą przemocy ze strony rówieśników w szkole. Smutna historia.
Olga... tak bardzo samotna, nadwrazliwa i nieszcześliwa dziewczyna...
zdravím srdečně z Česka.
serio, wg ciebie lepiej że starsi umarli? Zapalenie pieluszkowe czy co? Chore... bardzo mnie to zniesmaczyło, może lepiej nie dodawaj rzeczy od siebie bo zawsze jest to niesamowicie głupie...
Masz chyba problemy ze słuchaniem, więc może nie dawaj mi rad. Thx.
@@JustynaMazur lepiej odpowiadać na pozytywne i wartościowe komentarze zamiast na hejt
Co za niespodzianka!Justyno ❤️
Mieszkam w Pradze. Kiedy wprowadziłam się do Pragi, mieszkałam na prostopadłej ulicy do Milady Horakove. Zawsze gdy mijałam ten przystanek mroziło mi to krew w żyłach.... Na szczęście już nie mieszkam w tamtej części Pragi (P7) i nie muszę już tamtędy jeździć...
@yaliso gioouy to chyba nie tu 🙃