Nagranie rewelacja rzeczywiście. Mega dużo fajnych wskazówek. I co ważne okazuje się, że można dostać pracę trzeba tylko chcieć i wiedzieć gdzie szukać. Sam aktualnie jestem w fazie zatrudniania. Mam już za sobą rozmowę w imex logistics. Jestem kierowcą, szukam sprawdzonego zatrudnienia, a nie jak wcześniej byle gdzie i tylko się człowiek nastresował co do wypłat, bo nie zawsze były na czas. A tak liczę na to, że pracodawca jak zapowiada będzie uczciwie z nami postępował
Ja nie mogę znaleźć pracy biurowej z 9-letnim doświadczeniem, obsługą komputera w stopniu zaawansowanym (można powiedzieć, że na poziomie technika IT), angielskim i motywacją do pracy. Niestety nie posiadam przydatnych znajomości jak te wszystkie wyperfumowane garsoniarki piszące na komputerze jednym palcem. Podobno nie posiadam umiejętności miękkich, które do walenia w klawiaturę przez 8 godzin dziennie są niezbędne. Kolejny absurd to brak prawa jazdy. Oczywiście, Wielka super firma, korpo-srorpo, obracająca miliardami wymaga od biurowego pracownika prawa jazdy, bo nie może sobie do transportu papierów zatrudnić kuriera. Lepiej wprowadzać zamieszanie i szukać ludzi renesansu, żeby mieli zakres obowiązków większy od ministra. Może chodzi o wykształcenie. Tak, mam tylko maturę, ale co jest potrzebne pracodawcy? Wieloletnie doświadczenie, czy papierek z Wyższej Szkoły Biznesu w Zadupiu Wielkim Cegłowie? Nie ma dla mnie przyszłości w tym kraju. Urząd Pracy oferuje mi kładzenie płytek. Pewnie będę pracował jako magazynier za granicą za 8000 złotych miesięcznie, bo tutaj czeka mnie tylko jakiś obóz pracy, albo super market. 🤡🇵🇱
Ja też szukam aktualnie pracy. Dokładnie wszędzie. Nawet w tych miejscach zupełnie nie związanych z moim wykształceniem. Niestety chyba mam zbyt duże wykształcenie, co w dzisiejszych czasach jest zmorą. A przecież powinno być odwrotnie. 😊
@@wilczycawrazliwa163 To ja nie mam tylko średnie wykształcenie i to źle, Pani ma wyższe wykształcenie i też nie dobrze. Jak to powiedział Adaś Miauczyński: "A że tyłem, a że przodem, a że bokiem, a że nie wiadomo dlaczego". Pracodawcy w Polsce to klauny na monocyklach trąbiące nosami, a menedżerowie to już zupełne pajace. Gdybym miał zatrudniać ludzi to w d... miałbym CV i co tam ktoś ma napisane. Zatrudnił bym kogoś kto ma olej w głowie i chęci, przeszkoliłbym go i zobaczył jak pracuje. A już w ogóle miałbym gdzieś to czy ja się z kimś lubię czy nie. Mnie interesuję czy mogę na kogoś liczyć w trudnej sytuacji. W jednej firmie, której poświęciłem ponad 2 lata życia, robiłem wszystkie nadgodziny i orałem w weekendy dojeżdżając z innego miasta na zawołanie zostałem zrobiony w balona. Nawijali mi makaron na uszy jaki to ja nie jestem super, że oni by chcieli mnie "popchnąć w górę" itd. Gadali tak, żebym latał na ich skinienie i siedział w robocie po 16 godzin jak będzie trzeba. A co te ułomy zrobiły? Awansowali ulubieńca lidera, bo oni sobie na piwko razem chodzili. Któregoś dnia po prostu zlałem na robotę i nie poszedłem do pracy. Wie Pani, że te tańcząco-śpiewające, makiaweliczne durnie potem chodzą i stękają jak to ciężko jest teraz znaleźć dobrego pracownika, który nie boi się wyzwań? Ja nie wiem, co ci ludzie w Polsce mają nie tak z mózgami, że mówią jedno, myślą drugie, a robią trzecie. 💩
Komentarze powinny oddawać faktyczne poczucie realnej pomocy, jaką kierują podcasterzy do ludzi poszukujących realnych i prawdziwych informacji. Dzięki Tobie Iza, właśnie jestem w trakcie przygotowania strategii "pomocy" dla moich przyszłych klientów. :). Pomocy im, a nie błagania o pracę. @@IzabellaWojtaszek
P.Izabello co zrobić i jak rozmawiać z szefową żeby po okresie próbnym zostać zatrudnionym? Dużo nowych obowiązków...dla Mnie jako pracownika... ciągle codziennie coś nowego...właśnie w gabinecie stomatologicznym.
Na pierwszy rzut oka wygląda, że jest zapotrzebowanie skoro Panią zatrudnili próbnie i rosną obowiązki. Pytanie jakie było założenie tej rekrutacji. Zwykle okres próbny jest na próbę, a potem jak obie strony się sprawdzają we współpracy, to jest nowa umowa. Warto wrócić do założeń rekrutacji, sprawdzenie z szefową, na ile spełnia Pani oczekiwania konieczne do wydłużenia współpracy etc.
To może będzie offtop, ale to mi przypomina to robił Therion w Grze tronów. Właśnie zawsze był skupiony na potrzebach innych i dzięki temu wygrywał zawsze, nawet będąc w najgorszych sytuacjach. Hm, ciekawe, warto spróbować.
Nie wiem co mogę dać wartościowego jako samotna matka. Jak ja mogę pomóc? Zastanawiam się nad tym czego może potrzebować taki pracodawca, ale ja chyba nie mogę mu tego dać. Mam czas tylko w godzinach 8:00-16:00, bo wtedy dzieci są w przedszkolu i nie mam wcale doświadczenia. Nigdy nie pracowałam, mam 35 lat.
Coś mi mówi, że coś Pani jednak robi wartościowego jako samotna matka. Proponuję przyjrzeć się, co to za czynności, a następnie pomyśleć w jakiej pracy czy usłudze może to być potrzebne. To jedna z wielu dróg jak można podejść do tematu w tej sytuacji.
Może tutaj uzyskam odpowiedź na sytuację sprzed 2 tygodni (bo nadal szukam pracy). Byłem na rozmowie w piątek. Miałem dostać tel we wtorek. Nie było, więc zadzwoniłem i powiedziano mi, że kierownik jest na chorobowym (to był tydzień Bożego Ciała). Zadzwoniłem w kolejnym tygodniu i dostałem odpowiedź, że praca ewentualnie od lipca (nie podano przyczyny). A w zgłoszeniu było napisane, że od czerwca szukają. Czy to jest bezczelność, czy jak można określić takiego pracodawcę?
Bo szuka ludzi, którzy mają mieć kompetencje większe od zarządu. Przecież każdy wykształcony fachowiec marzy o głupiej, wtórnej robocie pod presją gościa, który awansował, bo jest lubiany, a nie nadaje się do zarządzania polem namiotowym. W ostatniej firmie, w której miałem zaszczyt pracować zostałem pośmiewiskiem, bo nie chciałem pracować na klawiaturze, która wyglądała jakby ktoś się na nią zrzygał i tak zostawił oraz myszce, która nadawała się bardziej na nunczaku niż na akcesorium komputerowe, więc przyniosłem swoje. Jak zwróciłem jednemu ważniakowi w firmie uwagę, żeby nie zostawiał syfu na stanowisku przy którym pracuję to zaczął mi grozić. Dlatego, że lubię nosić czystą koszulkę i mam profesjonalne podejście do pracy tępy motłoch uznał, że się wywyższam i ochrzcił mnie "prezesem". Słyszałem na swój temat rzeczy niesamowite. Dodatkowo, żeby było zabawniej menedżer chyba to toleruje i kolekcjonuje ludzi, którzy reprezentują sobą najgorsze ludzkie cechy ze spektrum socjopatii i psychopatii, co przekłada się na koszmarną atmosferę w firmie. Kolejną ciekawostką jest fakt, że ta firma zatrudnia prawie same kobiety, więc można sobie wyobrazić w jakim piekle żyje tych 10 facetów, którzy tam pracują. Jak jedna się obrazi o jakieś gówno to zaraz będziesz miał 50 wrogów. Miałem też okazję pracować dorywczo na magazynie z chemią. Pani z biura zajrzała do mojego CV i zobaczyła, że pracowałem w urzędzie, więc uznała że trzeba poleczyć swoje kompleksy i zgrywać PRLowską grubą rybę, więc przylazła na magazyn z papierochem w gębie i oczekiwała, że w 1 dzień ogarnę jak działa ten ich system pracy czy cokolwiek oni tam mają za bajzel. Pracodawca zatrudniający takich oszołomów oczekuje, że przyjdą do niego doskonali pracownicy, zmotywowani itd itp. Chcesz mieć dobry zespół to fajnie by było przestać promować na wysokie stanowiska ludzi, którzy powinni pracować w cyrku, bo inaczej wytrzymają tam jakieś totalne klauny i będzie trzeba dopłacać do interesu. O cudach, które wyprawiają się w korporacjach to już chyba nie muszę się rozwodzić, bo napisałbym drugie tyle.
Widzę, że masz sporo świetnych i wartościowych filmików, ale masz slaby zasieg do ludzi, widzę to po wyświetleniach pod filmikiem, ja wstawiłam jeden film tydzień temu mam zaledwie 94 subscribe, a film już obejrzało ponad 3 tysiące ludzi, nie jestem promowana przez youtuba, wiem, jak film osiągnie 6000 tysięcy wyświetleń to youtube będzie go promował, tobie proponuje zorientowanie się jle kosztuje płatna reklama i próbować może wypali.
Bardzo konkretnie. Sensownie i na temat Jednak język polski jest na tyle bogaty , że nie trzeba dodawać słów draft czy clue. Trąci to trochę korporacyjną gadką :)
Logika jest w tym by nie konkurować najniższą ceną tylko kompetencjami i wykazać pracodawcy jak dzięki Twoim kompetencjom może zarobić znaczenie więcej. Może to zrobić zarówno Polak, jak i Ukrainiec. Tylko ten z zagranicy ma trudniej, bo nieraz musi jeszcze znać język. Jeli wygryzają cię osoby o niższych kompetencjach, to czas rozwinąć kompetencje - tak związane z tym za co płacą lepiej, jak i związane z przekonywaniem do siebie i swoich kompetencji.
Czyli błagasz o sponsora, he he, życzę ci powodzenia świetny filmik, polecam sprzedawanie produktów ludzi, które je mają i chcą ich się pozbyć można zarobić 5% od jednej sprzedaży, produktów może być wiele z różnych branż, ja polecam rynek USA.
Haha. Żarty na bok. Mam co robić. Ale może komuś się przyda Twój pomysł. Zawsze coś zanim ktoś będzie miał swój produkt z większym % i będzie mógł dawać wartość w takich filmikach bez oglądania się na sponsorów z zewnątrz.
@@IzabellaWojtaszek To nie jest żart, jak osoba, która zacznie zarabiać faktycznie od sprzedaży 5% to może ta osoba założyć swoje sklepy i bedzie zarabiać z 20% na czysto, to nic nie kosztuje w programie partnerskim, od czegoś trzeba zacząć, od zera do milionera.
@@waldemargawron7750 Mówię o żartach na temat błagania o sponsora przeze mnie. No chyba, że to Ty chcesz mnie ubłagać, żebym pracowała nad Twoim pomysłem;) Na poważnie, ogólnie taka opcja zarabiania może być ok. Akurat nie dla mnie obecnie, ale tak jak pisałam może być inspiracją dla oglądających mój kanał. Masz rację od czegoś trzeba zacząć. Także dzięki za podzielenie się! pomysłem!
@@IzabellaWojtaszekDowiem się jle kosztują reklamy, może jednak warto spróbować, odnośnie błagania o sponsora to był żart, he he, pozdrawiam serdecznie.
Za jakiś czas będę (proaktywnie) szukał pracy w HR. Ten film porusza oczywiste kwestie i poprzez to jest bardzo pouczający. Dziękuję!
W życiu nie ma nic za darmo i warto o tym pamiętać, szukając kogoś, kto "da nam pracę ".
Super porady naturalnie Dziękuję Pani 👌🦋
Czyli aby dostać pracę trzeba zacząć być pomocnym i zacząć dawać aniżeli wymagać, prosić czy błagać o pracę - moje podsumowanie tego video 😊.
Genialne video! Brawo Iza :)
Genialny filmik
Nagranie rewelacja rzeczywiście. Mega dużo fajnych wskazówek. I co ważne okazuje się, że można dostać pracę trzeba tylko chcieć i wiedzieć gdzie szukać. Sam aktualnie jestem w fazie zatrudniania. Mam już za sobą rozmowę w imex logistics. Jestem kierowcą, szukam sprawdzonego zatrudnienia, a nie jak wcześniej byle gdzie i tylko się człowiek nastresował co do wypłat, bo nie zawsze były na czas. A tak liczę na to, że pracodawca jak zapowiada będzie uczciwie z nami postępował
Masz absolutną rację. Ja na przykład uwielbiam ten stan kiedy Boss mnie prosi.
To zdecydowanie najlepszy film sponsorowany
:) Dzięki. Tylko jeszcze czekam na sponsora;)
Ja nie mogę znaleźć pracy biurowej z 9-letnim doświadczeniem, obsługą komputera w stopniu zaawansowanym (można powiedzieć, że na poziomie technika IT), angielskim i motywacją do pracy. Niestety nie posiadam przydatnych znajomości jak te wszystkie wyperfumowane garsoniarki piszące na komputerze jednym palcem. Podobno nie posiadam umiejętności miękkich, które do walenia w klawiaturę przez 8 godzin dziennie są niezbędne. Kolejny absurd to brak prawa jazdy. Oczywiście, Wielka super firma, korpo-srorpo, obracająca miliardami wymaga od biurowego pracownika prawa jazdy, bo nie może sobie do transportu papierów zatrudnić kuriera. Lepiej wprowadzać zamieszanie i szukać ludzi renesansu, żeby mieli zakres obowiązków większy od ministra. Może chodzi o wykształcenie. Tak, mam tylko maturę, ale co jest potrzebne pracodawcy? Wieloletnie doświadczenie, czy papierek z Wyższej Szkoły Biznesu w Zadupiu Wielkim Cegłowie? Nie ma dla mnie przyszłości w tym kraju. Urząd Pracy oferuje mi kładzenie płytek. Pewnie będę pracował jako magazynier za granicą za 8000 złotych miesięcznie, bo tutaj czeka mnie tylko jakiś obóz pracy, albo super market. 🤡🇵🇱
Dziękuje za podzielenie się! Rozumiem, że jest Panu trudno.
Nie martw się.Taki jest rynek pracy w Polsce.Wciąz jedne i te same ogłoszenia,rotacja ogromna, normy i tempo
Ja też szukam aktualnie pracy. Dokładnie wszędzie. Nawet w tych miejscach zupełnie nie związanych z moim wykształceniem. Niestety chyba mam zbyt duże wykształcenie, co w dzisiejszych czasach jest zmorą. A przecież powinno być odwrotnie.
😊
@@wilczycawrazliwa163 To ja nie mam tylko średnie wykształcenie i to źle, Pani ma wyższe wykształcenie i też nie dobrze. Jak to powiedział Adaś Miauczyński: "A że tyłem, a że przodem, a że bokiem, a że nie wiadomo dlaczego". Pracodawcy w Polsce to klauny na monocyklach trąbiące nosami, a menedżerowie to już zupełne pajace. Gdybym miał zatrudniać ludzi to w d... miałbym CV i co tam ktoś ma napisane. Zatrudnił bym kogoś kto ma olej w głowie i chęci, przeszkoliłbym go i zobaczył jak pracuje. A już w ogóle miałbym gdzieś to czy ja się z kimś lubię czy nie. Mnie interesuję czy mogę na kogoś liczyć w trudnej sytuacji. W jednej firmie, której poświęciłem ponad 2 lata życia, robiłem wszystkie nadgodziny i orałem w weekendy dojeżdżając z innego miasta na zawołanie zostałem zrobiony w balona. Nawijali mi makaron na uszy jaki to ja nie jestem super, że oni by chcieli mnie "popchnąć w górę" itd. Gadali tak, żebym latał na ich skinienie i siedział w robocie po 16 godzin jak będzie trzeba. A co te ułomy zrobiły? Awansowali ulubieńca lidera, bo oni sobie na piwko razem chodzili. Któregoś dnia po prostu zlałem na robotę i nie poszedłem do pracy. Wie Pani, że te tańcząco-śpiewające, makiaweliczne durnie potem chodzą i stękają jak to ciężko jest teraz znaleźć dobrego pracownika, który nie boi się wyzwań? Ja nie wiem, co ci ludzie w Polsce mają nie tak z mózgami, że mówią jedno, myślą drugie, a robią trzecie. 💩
Iza, często negatywnie komentuję takie podcasty. Ale Twój jest bardzo konkretny, i dałaś bardzo istotny focus, tryger do znalezienia dobrej pracy.
Dziękuje za szczerość. Tym bardziej doceniam💓
Komentarze powinny oddawać faktyczne poczucie realnej pomocy, jaką kierują podcasterzy do ludzi poszukujących realnych i prawdziwych informacji. Dzięki Tobie Iza, właśnie jestem w trakcie przygotowania strategii "pomocy" dla moich przyszłych klientów. :). Pomocy im, a nie błagania o pracę. @@IzabellaWojtaszek
P.Izabello co zrobić i jak rozmawiać z szefową żeby po okresie próbnym zostać zatrudnionym? Dużo nowych obowiązków...dla Mnie jako pracownika... ciągle codziennie coś nowego...właśnie w gabinecie stomatologicznym.
Na pierwszy rzut oka wygląda, że jest zapotrzebowanie skoro Panią zatrudnili próbnie i rosną obowiązki. Pytanie jakie było założenie tej rekrutacji. Zwykle okres próbny jest na próbę, a potem jak obie strony się sprawdzają we współpracy, to jest nowa umowa. Warto wrócić do założeń rekrutacji, sprawdzenie z szefową, na ile spełnia Pani oczekiwania konieczne do wydłużenia współpracy etc.
Zainspirowała mnie Pani i napisałam jeszcze więcej na blogu na ten temat pracanawymiar.pl/jak-przetrwac-okres-probny-w-nowej-pracy/
To może będzie offtop, ale to mi przypomina to robił Therion w Grze tronów. Właśnie zawsze był skupiony na potrzebach innych i dzięki temu wygrywał zawsze, nawet będąc w najgorszych sytuacjach. Hm, ciekawe, warto spróbować.
:)
Nie wiem co mogę dać wartościowego jako samotna matka. Jak ja mogę pomóc? Zastanawiam się nad tym czego może potrzebować taki pracodawca, ale ja chyba nie mogę mu tego dać. Mam czas tylko w godzinach 8:00-16:00, bo wtedy dzieci są w przedszkolu i nie mam wcale doświadczenia. Nigdy nie pracowałam, mam 35 lat.
Coś mi mówi, że coś Pani jednak robi wartościowego jako samotna matka. Proponuję przyjrzeć się, co to za czynności, a następnie pomyśleć w jakiej pracy czy usłudze może to być potrzebne. To jedna z wielu dróg jak można podejść do tematu w tej sytuacji.
Może tutaj uzyskam odpowiedź na sytuację sprzed 2 tygodni (bo nadal szukam pracy). Byłem na rozmowie w piątek. Miałem dostać tel we wtorek. Nie było, więc zadzwoniłem i powiedziano mi, że kierownik jest na chorobowym (to był tydzień Bożego Ciała). Zadzwoniłem w kolejnym tygodniu i dostałem odpowiedź, że praca ewentualnie od lipca (nie podano przyczyny). A w zgłoszeniu było napisane, że od czerwca szukają. Czy to jest bezczelność, czy jak można określić takiego pracodawcę?
To brzmi jakbyś czytała książkę jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi.
:) czytałam inną tego autora, więc może coś w tym jest:)
To też może się przydać, żeby efektywnie szukać pracy: ua-cam.com/video/I3GElzhbf_U/v-deo.htmlsi=eJH8vmk4zJzUc33c
Podsumowanie... NIE PROŚ ! WYMAGAJ!!!😎
Niestety Twoje wskazówki nie dotyczą każdego rodzaju pracy.
Hmmm... Być może. A jaki rodzaj pracy masz na myśli? I którą wskazówkę?
Pracodawca nie może spać po nocach ponieważ nie może znaleść pracowników. :D
Dokładnie! Sam wszystkiego nie ogarnie. A kontrahenci czekają.
Bo szuka ludzi, którzy mają mieć kompetencje większe od zarządu. Przecież każdy wykształcony fachowiec marzy o głupiej, wtórnej robocie pod presją gościa, który awansował, bo jest lubiany, a nie nadaje się do zarządzania polem namiotowym. W ostatniej firmie, w której miałem zaszczyt pracować zostałem pośmiewiskiem, bo nie chciałem pracować na klawiaturze, która wyglądała jakby ktoś się na nią zrzygał i tak zostawił oraz myszce, która nadawała się bardziej na nunczaku niż na akcesorium komputerowe, więc przyniosłem swoje. Jak zwróciłem jednemu ważniakowi w firmie uwagę, żeby nie zostawiał syfu na stanowisku przy którym pracuję to zaczął mi grozić. Dlatego, że lubię nosić czystą koszulkę i mam profesjonalne podejście do pracy tępy motłoch uznał, że się wywyższam i ochrzcił mnie "prezesem". Słyszałem na swój temat rzeczy niesamowite. Dodatkowo, żeby było zabawniej menedżer chyba to toleruje i kolekcjonuje ludzi, którzy reprezentują sobą najgorsze ludzkie cechy ze spektrum socjopatii i psychopatii, co przekłada się na koszmarną atmosferę w firmie. Kolejną ciekawostką jest fakt, że ta firma zatrudnia prawie same kobiety, więc można sobie wyobrazić w jakim piekle żyje tych 10 facetów, którzy tam pracują. Jak jedna się obrazi o jakieś gówno to zaraz będziesz miał 50 wrogów. Miałem też okazję pracować dorywczo na magazynie z chemią. Pani z biura zajrzała do mojego CV i zobaczyła, że pracowałem w urzędzie, więc uznała że trzeba poleczyć swoje kompleksy i zgrywać PRLowską grubą rybę, więc przylazła na magazyn z papierochem w gębie i oczekiwała, że w 1 dzień ogarnę jak działa ten ich system pracy czy cokolwiek oni tam mają za bajzel. Pracodawca zatrudniający takich oszołomów oczekuje, że przyjdą do niego doskonali pracownicy, zmotywowani itd itp. Chcesz mieć dobry zespół to fajnie by było przestać promować na wysokie stanowiska ludzi, którzy powinni pracować w cyrku, bo inaczej wytrzymają tam jakieś totalne klauny i będzie trzeba dopłacać do interesu. O cudach, które wyprawiają się w korporacjach to już chyba nie muszę się rozwodzić, bo napisałbym drugie tyle.
Widzę, że masz sporo świetnych i wartościowych filmików, ale masz slaby zasieg do ludzi, widzę to po wyświetleniach pod filmikiem, ja wstawiłam jeden film tydzień temu mam zaledwie 94 subscribe, a film już obejrzało ponad 3 tysiące ludzi, nie jestem promowana przez youtuba, wiem, jak film osiągnie 6000 tysięcy wyświetleń to youtube będzie go promował, tobie proponuje zorientowanie się jle kosztuje płatna reklama i próbować może wypali.
Bardzo konkretnie. Sensownie i na temat Jednak język polski jest na tyle bogaty , że nie trzeba dodawać słów draft czy clue. Trąci to trochę korporacyjną gadką :)
Mnie też to denerwuje.
Niektórzy niedługo w ogóle zapomną języka polskiego.
Opowieści z krypty. Nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Ja muszę się starać żeby znaleść pracę przejeżdża Ukrainiec i dostaje ją od tak gdzie tu logika ?
Logika jest w tym by nie konkurować najniższą ceną tylko kompetencjami i wykazać pracodawcy jak dzięki Twoim kompetencjom może zarobić znaczenie więcej. Może to zrobić zarówno Polak, jak i Ukrainiec. Tylko ten z zagranicy ma trudniej, bo nieraz musi jeszcze znać język. Jeli wygryzają cię osoby o niższych kompetencjach, to czas rozwinąć kompetencje - tak związane z tym za co płacą lepiej, jak i związane z przekonywaniem do siebie i swoich kompetencji.
@@IzabellaWojtaszek ''Jeli wygryzają cię osoby o niższych kompetencjach, to czas''...wyjechać za granice
@@monteruk1859 Można i tak:)
Czyli błagasz o sponsora, he he, życzę ci powodzenia świetny filmik, polecam sprzedawanie produktów ludzi, które je mają i chcą ich się pozbyć można zarobić 5% od jednej sprzedaży, produktów może być wiele z różnych branż, ja polecam rynek USA.
Haha. Żarty na bok. Mam co robić. Ale może komuś się przyda Twój pomysł. Zawsze coś zanim ktoś będzie miał swój produkt z większym % i będzie mógł dawać wartość w takich filmikach bez oglądania się na sponsorów z zewnątrz.
@@IzabellaWojtaszek To nie jest żart, jak osoba, która zacznie zarabiać faktycznie od sprzedaży 5% to może ta osoba założyć swoje sklepy i bedzie zarabiać z 20% na czysto, to nic nie kosztuje w programie partnerskim, od czegoś trzeba zacząć, od zera do milionera.
@@waldemargawron7750 Mówię o żartach na temat błagania o sponsora przeze mnie. No chyba, że to Ty chcesz mnie ubłagać, żebym pracowała nad Twoim pomysłem;) Na poważnie, ogólnie taka opcja zarabiania może być ok. Akurat nie dla mnie obecnie, ale tak jak pisałam może być inspiracją dla oglądających mój kanał. Masz rację od czegoś trzeba zacząć. Także dzięki za podzielenie się! pomysłem!
@@IzabellaWojtaszekDowiem się jle kosztują reklamy, może jednak warto spróbować, odnośnie błagania o sponsora to był żart, he he, pozdrawiam serdecznie.
@@waldemargawron7750 Nie ma jak spotkanie dwóch żartowniś:) Ale pomysł może być fajny na poważnie dla wielu. Powodzenia! I dawaj znać jak ci idzie.
Ja idę błagać o pracę przyszłego szefa. Może się zlituje.
Co kto woli