Jak zawsze bardzo ciekawe, dziękuję i czekam bardzo na kolejne, pozdrawiam Cię ciepło:) Dla mnie Thoth jest niesamowity, bo dowiaduję się przy okazji wielu ciekawych rzeczy z symboliki, mitologii, astrologii. Podziwiam szczerze osoby, które ogarniają tę talię.
Kolejny odcinek miło się ogląda. Mam tylko małą uwagę: to nie dorje, tylko phurba albo kila. Nawet konika ma na zwieńczeniu. :) A tak na marginesie: węże na ostrzu phurby w tradycyjnej symbolice buddyjskiej umieszczane są tylko na tej broni, która może służyć także do uzdrawiania. Taka ciekawostka (nie wiem czy Crowley wiedział o tym). Swoją drogą zawsze uważałem jego talię za pewnego rodzaju arcydzieło, jeśli idzie o wykorzystanie symboli. Niemniej czasami ten element właśnie czyni ją dość nieporęczną jeśli idzie o samą dywinację. ;)
Tak, dokładnie. Crowley mówi że to dordże ale wyglądają one inaczej. A wszystko o dorjach, kila i phurba dokładnie wytłumaczyłam w filmiku o Dwójce Buław i nie chciałam już tego jeszcze raz powtarzać. Mnie do dywinacji pasuje ta talia jak żadna inna, ja tu widzę wszystko od razu.
A Dwójek chyba nie widziałem. Muszę nadrobić. ;) Ja do dywinacji wolę jakieś prostsze talie, bardziej archetypowe. Jakiś czas używałem Tarota Magów Suligi, ale jest bardzo nieharmonizowany, mimo, że mocny. Przeszedłem więc na True Black Tarot. Bardzo mi pasuje estetycznie i symbolicznie. Ogólnie rzecz biorąc wolę wróżebne znaczenie Minior Arkanów jakie podaje np Suliga, niż zbyt w mym odczuciu mistyczne i hermetyczne odczytanie Crowleya. Za dużo tutaj Kabały. Mimo to, zawsze uważałem że jest to najlepsza talia do medytacji i praktyki magicznej. Tak więc obok talii do wróżenia, posiadam też Totha właśnie, którego wykorzystuję do dwóch pozostałych celów. :)
Wspaniale 🙌
Jak zawsze bardzo ciekawe, dziękuję i czekam bardzo na kolejne, pozdrawiam Cię ciepło:) Dla mnie Thoth jest niesamowity, bo dowiaduję się przy okazji wielu ciekawych rzeczy z symboliki, mitologii, astrologii. Podziwiam szczerze osoby, które ogarniają tę talię.
Kolejny odcinek miło się ogląda. Mam tylko małą uwagę: to nie dorje, tylko phurba albo kila. Nawet konika ma na zwieńczeniu. :) A tak na marginesie: węże na ostrzu phurby w tradycyjnej symbolice buddyjskiej umieszczane są tylko na tej broni, która może służyć także do uzdrawiania. Taka ciekawostka (nie wiem czy Crowley wiedział o tym). Swoją drogą zawsze uważałem jego talię za pewnego rodzaju arcydzieło, jeśli idzie o wykorzystanie symboli. Niemniej czasami ten element właśnie czyni ją dość nieporęczną jeśli idzie o samą dywinację. ;)
Tak, dokładnie. Crowley mówi że to dordże ale wyglądają one inaczej. A wszystko o dorjach, kila i phurba dokładnie wytłumaczyłam w filmiku o Dwójce Buław i nie chciałam już tego jeszcze raz powtarzać. Mnie do dywinacji pasuje ta talia jak żadna inna, ja tu widzę wszystko od razu.
A Dwójek chyba nie widziałem. Muszę nadrobić. ;)
Ja do dywinacji wolę jakieś prostsze talie, bardziej archetypowe. Jakiś czas używałem Tarota Magów Suligi, ale jest bardzo nieharmonizowany, mimo, że mocny. Przeszedłem więc na True Black Tarot. Bardzo mi pasuje estetycznie i symbolicznie. Ogólnie rzecz biorąc wolę wróżebne znaczenie Minior Arkanów jakie podaje np Suliga, niż zbyt w mym odczuciu mistyczne i hermetyczne odczytanie Crowleya. Za dużo tutaj Kabały. Mimo to, zawsze uważałem że jest to najlepsza talia do medytacji i praktyki magicznej. Tak więc obok talii do wróżenia, posiadam też Totha właśnie, którego wykorzystuję do dwóch pozostałych celów. :)