Spędzili 24 dni pod ziemią: www.radiowroclaw.pl/articles/... Wsparcie na Patronite: patronite.pl/wyprawyleona Znajdziecie mnie również tutaj: / wyprawyleona www.wyprawyleona.pl/
Pracuję jako górnik i prawie 3 dni czekałem na pomoc podczas zawału. Przeżyłem 3 zawały, raz czekałem niecałą dobę, potem prawie 3 dni, na końcu 12 godzin. Dalej pracuję w tej kopalni i wiecie co? Lubię to co robię i nie uważam by było bardziej niebezpieczne od innych zawodów. Jest jedynie mnie komfortowe psychicznie.
Kwestia statystyk. W innych zawodach bywa więcej wypadków i ryzyko jest większe tylko że np kierowca tira żyje w przekonaniu że "zdąży zareagować, że będzie ostrożny, że po wypadku szybko dojadą służby i ludzie łatwo mogą pomóc" co nie zawsze jest prawdą ale daje pewien komfort psychiczny. W kopalni niestety wiesz że to nie jest prawdą. Jak oglądam grotołazów za to to ciarki mnie nieraz przechodzą. Pracuje pod ziemią ale nikt nie każe mi się wciskać w otwory w których mogę się zaklinować. Dlatego szacunek dla grotołazów. Na pewno wymaga to sporej wiedzy i doświadczenia co można, a czego nie by gdzieś się nie zaklinować.
Tryb samolotowy to ja mam na codzień włączony niektórzy denerwują się jak chcą się dodzwonić :D nie chodzę po takich miejscach toteż nie mam wiedzy o tym ani okazji, w takich ciasnych skalnych przejściach to ciężko by mi było zachować spokój ale bardzo lubię twoje filmy bo są na poziomie oraz bardzo wartościowe, wszystkiego dobrego pozdrawiam
Leon ściągamy koszulkę lub kawałkiem szmatki i nią zbieramy wodę (ścierając skały) następnie wykręcamy ją do jakiegoś pojemnika. Zlizywanie z rąk mało efektywne. Pozdro
Dobry film. Wynika z niego, że na taką wyprawę do jaskini, sztolni czy ogólnie do podziemi, wypada wyruszyć dobrze wyekwipowanym. Przede wszystkim jednak potrzebna jest wiedza i zdrowy rozsądek. Ci dwaj wspomniani studenci przypłacili swoją ignorancję wielką traumą. Czytałem trochę ich historię, no i widziałem wywiad z Rafałem Wszołą. ciekaw jestem tej jego książki. Dzięki za przypomnienie o tej sprawie. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy i przydatny materiał. Komentarze pod filmem też warto poczytać bo pojawiają się tam kolejne pomysły na przetrwanie. Życzę jednak wszystkim eksploratorom żeby nigdy nie mieli konieczności rozważenia czy tego nietoperza zeżreć czy nie :-) Tyle samo wyjść co wejść w 2019.
Bardzo dobry film Leonie! Nie interesuję się na codzień takimi rzeczami, ale mimo to Twoje filmy są bardzo ciekawe i interesujące! Pozdrawiam Cieplutko! :)
Leon zapomniales powiedziec ze jesli nastapil zawal, to naplywajaca woda moze sie spietrzac, zagrozenie ktore ogranicza nas czas, wtedy nawet te 3 dni moga okazac sie za dlugie, pozdrawiam
Kiedyś oglądałem film wyemitowany w TVP o wypadku w sztolni studenckiej w kopalni niklu w Szklarach gdzie 2 studentow weszło i nie mogło wyjść. Przeżyli tam 24 dni pijąc mocz i wodę. Jeden z nich załamał się psychicznie i już nie doszedł do siebie. Napisałem to zanim obejrzałem do końca.😀
Fajny film zresztą jak wszystkie od Leona.Ja też trochę chodzę po sztolniach i zawsze mam ze sobą dwie suche racje morskie(najlepsze rosyjskie)są bardzo kaloryczne i niewielkie że spokojnie wchodzą do bocznych kieszeni spodni przydatna też jest manierka i parę tabletek do uzdatniania wody.W takich sytuacjach jak na filmie te 3 rzeczy mogą uratować życie.
Z tym mózgiem to prawda. Kiedyś szedłem 24 km w nocy przez las w Górach koło Kudowy Zdrój. Było ciemno i bardzo cicho. Po pewnym czasie zaczęło mi się zdawać że idą przede mną dwie osoby i coś cicho rozmawiają.
Odnośnie komfortu psychicznego podczas dłuższej izolacji poleca się stosować rytuały - np. codzienne regularne golenie, albo czesanie się każdego dnia - coś co nam przypomni rytm dzienny i sensowność tego że trwamy, oczywiście modlitwa też wchodzi w grę i to niezależnie czy ktoś uważa że jest wierzący lub tak nie uważa na pewno modlitwa pomoże mu bardziej niż czesanie się w jaskini. Z tego zbierania wody też można uczynić codzienny rytuał (woda skraplać może sie też np. na folii i łatwo z folii zlać taką wodę).
Leon sercem jestem z tobą... mam zamiar studiować we Wrocławiu, więc jeśli wszystko się uda to chciałbym do ciebie dołączyć... ni jestem od ekstremalnej eksploracji, nie mam sprzętu, ale mam łopatę, lubię kopać odwodnienia i całkiem dobrze znam się na minerałach.
Racja - mniej wyładowuje telefon. Do tego można wyłączyć sieć 3g/4g/2g - dłuższe fale GSM 1G mają większy zasięg (są mniej pazerne energetycznie) w porównaniu do szybkich technologii niestety 1G 2G już znikają ze stacji bazowych. Dziwi mnie że nie było wspomniane o stukaniu w skały - skały/ kryształy (stal) przenoszą dźwięk bardzo dobrze i na daleki zasięg ale czy należy używać stukania tylko kiedy już wiemy że ktoś jest w pobliżu?
@@wyprawyleonayt. Zważywszy na wiedzę ludzi młodych, taką całkiem podstawową, popularnonaukową, to faktycznie można było mieć nadzieję, że to przejdzie.
potwierdzam, tak tez miałem kiedys w Arktyce na szczycie góry, gdzie nic nie rosło a dodatkowo przyszła chmura... w efekcie bylo jasno ale niewiele biodźców. W tych warunkach wydawalo mi sie ze slyszalem glosy...
Fajnie z ciepłego fotela w domu, ale perspektywa zawału i oczekiwania na pomoc, nawet jak wiesz, co robić nie wydaje się wystarczająco kusząca. Uważajcie na siebie wszyscy speleolodzy! ;-)
Świetny film, można próbować odkopać zawał w miarę możliwości a po za tym, dobrze jest dużo spać, bo oszczędzamy w ten sposób energię, ale warto to robić tylko w górnych partiach wyrobiska, bo istnieje możliwość uduszenia się na śnie CO2 a biorąc pod uwagę w ogóle taką możliwość śmierci, to dla marnego pocieszenia, z braku tlenu mózg człowieka ogranicza swoje możliwości rozpoznawcze do takiego stopnia, że nawet śmierć współtowarzysza jest dla człowieka obojętna. Pół biedy utknąć w takiej nie przewietrzanej sztolni, ale uwięzienie w starej kopalni węgla moim zdaniem mocno zmniejsza możliwość przetrwania nawet kilku dni. Warto posiadać tabletki do uzdatniania wody, bo pijąc choćby świeżo napływającą można nabawić się dyzenterii, ponieważ wiele wód gruntowych zostało przez ludzi zatrute fekaliami. Jedzenie warto ze sobą zabrać, konserwa wiele nie waży no i przede wszystkim narzędzie do otwierania. Podsumowując, ja w takiej sytuacji najbardziej obawiałbym się braku tlenu, ale jest to związane z moją pracą w bardzo metanowej kopalni węgla.
Rafal. A nie lepiej jest wziac wode ze soba? 2x0,5l lub 2x1l jest calkiem poreczne. Bedzie to zapas na czas znalezienia rozwiazania 'problemu wody'. Ponadto sama butelka moze byc bezcenna jako naczynie lub czerpak. Jesli wiemy, ze woda jest na miejscu, mozna zabrac filtr typu 'life straw'. Ponato jakis baton, lub orzechy niesolone, albo kruche ciastka. Mozna je np. zaczac jesc po trzech dniach, jesli pomoc nie nadejdzie. Nastepnie przerwa trzy dni i znowu zjesc. Nie wiele to wazy, a zawsze pewna jakosc pozywienia. Nawiasem mowiac, niektorzy gornicy, do pracy zawsze zabierali dodatkowa kanapke, ktora zjadali dopiero po wyjechaniu na powierzchnie. Rafale! Na Nowy Rok (i nie tylko) duzo szczescia, przezornosci i pomyslowosci!
1:26 ... a już kiedyś CI pisałem Leon żegnaj się zawsze z nami jak już wyjdziesz z tego co eksplorujesz. Korzystając z okazji życzę Ci tyle samo wejść jak i wyjść z eksplorowanych przez Ciebie obiektów w zbliżającym się już pomału Nowym 2019 Roku. Pozdrawiam. :)
A co do jedzenia... mozna łatwo zaspokoić głód zwykła ziemia jeśli w sztolni jest jakiś ten ił itp. (ale nie piasek !!). Tak ludkowie złoci, zwykła ziemia w zoładku nawet pomaga trawieniu i sa takie diety, kiedy zre sie iły (najlepiej jest teraz po świetach by kilogramy poszły wdół).
Pytanie czy nie lepiej próbować odgruzować zawał w miarę możliwości? Może okazać się, że wydostaniemy się szybciej niż do nas ratownicy dotrą. Potencjalnie ułatwi przepływ powietrza i umożliwi nasłuchiwanie odgłosów/dotarcie krzyku.
Niestety takie zawaly to nie kupa piachu tylko odłamki skał różnej wielkosci. Rzuć okiem na fragment gdzie pokazuje "zawał" i wyobraź sobie ze musisz się tam wczolgac i wyciągać fragmentu skał po 50cm średnicy. A zawał ma 3m długości. Prędzej doprowadzisz do kolejnego osunięcia niż się wydostaniesz. Ale wszystko zależy od specyfikacji miejsca
MrCombic , oczywiście że możesz próbować odgruzowania , ale jak się widzi że po odcinku powiedzmy metra nie widać żadnego prześwitu to lepiej odpuścić z dwóch powodów . Pierwszy powód to tak jak pisze Leon że możesz doprowadzić do większego obwału i co gorsza możesz zostać złapany przez ten obwał . Druga sprawa jeśli byłby to obiekt głębszy możesz przez nadmierny swój wysiłek zwiększać ilość dwutlenku węgla a i niepotrzebnie będzie się tracić swoje siły . Ludzie z zewnątrz idąc z pomocą mają dużo większe możliwości .
Pytanie czy nie lepiej przed wejściem dokładnie przyjrzeć się dziórze do której wchodzimy? Ewentualnie przed wejściem sprowokować zawalenie wrzucając 2-3 granaty.
Ciekawe czy są jakieś repeatery gsm, żeby zostawić antenę na powierzchni i urządzenie spuścić do obiektu, a tym samym zapewnić sobie zasięg sieci komórkowej.
Raczej nie wybieram się na takie ekstremalne wyprawy. Ale jak łazilem po w miarę bezpiecznym MRU to miałem kanapki i batoniki. Myślę że dobrze wrzucić do plecaka parę batonow. Lepiej żeby się nie PRZYDALY.
Leon a jak jest z kosztami takiej akcji czy jeśli np wejdziesz gdzieś, gdzie jest zakaz wstępu(teren prywatny) i tam się zdarzy nieszczęście jest wzywana straż i inne służby. Jak to wyglada?
Wyjąć to Cie wyjmą ale masz jak w banku że założą Ci sprawę i tam już bekniesz po kosztach. (Chyba że jak Polański czy cejroski masz chaty w kraju skąd nie obowiązuje ekstradycja i uda Ci się tam dać dyla to relax :-) )
A jakie mają podstawy roszczeń konkretne służby opłacane z podatków jakie płacicie? To wy w takim wypadku możecie założyć sprawę o próbę wyłudzenia jako kontrpozew. Tym bardziej że większość wejść do sztolni nie jest zabezpieczona ani oznaczona. Podajcie choć jeden przykład orzeczenia sądu w takiej sprawie.
nie powinno być w tej sprawie wątpliwości. włażący w taką dziurę powinien mieć świadomość że akcja ratunkowa może kosztować go dorobek całego życia. z drugiej strony oczekiwanie że ratownicy będą włazić w takie miejsca tylko po to by wyciągać śmiałka jest trochę niepoważne.(ale tak na prawdę to zapłaci pewnie państwo czyli my wszyscy a ściągnąć będzie ciężko) lubię ten kanał i podziwiam odwagę ale takie hobby powinno uprawiać się na własną odpowiedzialność i ryzyko.
Najlepiej by się było skontaktować z chłopakami którzy pobili rekord zejścia 450 metrów do obecnie już zasypanych szybów filii kopalni soli Bochnia: Moszczenica Siedlec. Wyprawa arcydzieło, nikomu tam nic się nie stało, wyszli sami cali i zdrowi ale mimo to po opisaniu wyprawy w necie byli za to ścigani. Czy i jaką ponieśli karę- nie wiem. Ale teraz czy ktoś spodziewa się że po wydobyciu go z zawału przez służby sprawa na tym się zakończy??? Ludzie to nie film!
Byłem kiedyś za młodu w jednej takiej jaskini na Słowacji. Nikomu niepowiedziałem gdzie ide. Jaskinia, bo o nia raczej chodziło, była chyba na kilometr długa i sucha. Zmeczyłem sie chodzeniem no to dałem sobie zdrzemke na kilka godzin... no i zapomniałem jakoś, któredy to mam iść do wyjścia. Niby zabładziłem ale po chwili wspomniałem sobie, ze mam w plecaku zwykła świece i zapałki... no i płomień pokazał mi droge.
Zacznijmy od początku. Tak jak zostało tutaj pokazane - planujesz wycieczkę do las, w góry, do jaskiń - jednym słowem na odludzie powiadom o tym znajomych, rodzinę. Gdzie się udajesz i ile czasu to zajmie. Dodatkowo zawsze warto mięć ze sobą wodę w butelkach, jakieś jedzenie i sprzęt. Przepraszam, ale wyprawa z jedną latarką nie robi z was kozaka, ale idiotę już tak. Nawet taka prosta czynność jak zabranie zapasowych baterii może się przydać. Zresztą tak jak to pokazuje na kanale Leon - sprzęt zawsze warto mieć ze sobą. Pozdrawiam
Bardzo przydatny film Leon pomóż proszę mojemu koledze, chce wejść do studni a tam może być niebezpiecznie ua-cam.com/video/y5l1lGwKIMA/v-deo.html masz wiedzę i sprzęt tam może nie być tlenu i będzie tragedia łapka w górę leci Napisz mu choć komentarz z radami bo o wspólnej eksploracji nawet nie mażę. Pozdrawiam.
Szukałem tego filmu o wypadku w studenckiej na stronie TVP bo wywarł na mnie wtedy ogromne wrażenie. Znalazłem tylko fragment na YT: ua-cam.com/video/_5TzfUwvsh4/v-deo.html m.filmweb.pl/film/24+dni-1999-37180
Ja mam swój banalny patent jakby nie było zasięgu pod ziemią to wystarczy mieć jakiś przy sobie wcześniej rozkręcony telefon i gdzie jest na jego płycie głównej przekaźnik do szukania sieci docisnąć jakiś kabelek/metal zakończony na powierzchni lub nawet trzymać palcem ten przekaźnik i przechodzi przez nas zasięg, chore ale sprawdzone i działa może się przydać kiedyś.
Wdychanie aerozolu pochodzącego z odchodów nietoperza wręcz grozi zarażeniem się wścieklizną. I jest to o tyle podstępne, że jak już zorientujemy się (po objawach), że mamy wściekliznę, to już nic nas nie uratuje. Szczepionka działa, ale podana najwyżej kilka dni po wtargnięciu wirusa do krwi a przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów. Tylko jeden, czy może 2 przypadki są udokumentowane, że ktoś dzięki terapii (protokół Milwaukee) wyzdrowiał z objawowej wścieklizny. Pogryzienie przez wściekłe zwierzę łatwo zauważyć i zareagować, ale inhalacji aerozolu z nietoperzych odchodów się nie da. Dlatego na takie eksploracje dziur w ziemi z nietoperzami, profilatycznie zaszczepiłbym się przeciwko wściekliźnie. Koszt - kilka stów + dola dla lekarza a potem co roku szczepienia przypominające.
Tryb samolotowy? Ekhm... Nie prościej włączyć telefon? I tak jego funkcjonalność wówczas jest zerowa poza wbudowaną latarką - ale dopóki mamy inne światło, to niech sobie poczeka z naładowana baterią.
Pracuję jako górnik i prawie 3 dni czekałem na pomoc podczas zawału. Przeżyłem 3 zawały, raz czekałem niecałą dobę, potem prawie 3 dni, na końcu 12 godzin. Dalej pracuję w tej kopalni i wiecie co? Lubię to co robię i nie uważam by było bardziej niebezpieczne od innych zawodów. Jest jedynie mnie komfortowe psychicznie.
To szacuneczek. Ja bym zwariował, mam czasami problem w ciasnych pomieszczeniach etc.
"Mniej komfortowe psychicznie" 😁. Chłopie, powinieneś zostać psychoterapeutą i leczyć ludzi strachliwych.
Kwestia statystyk. W innych zawodach bywa więcej wypadków i ryzyko jest większe tylko że np kierowca tira żyje w przekonaniu że "zdąży zareagować, że będzie ostrożny, że po wypadku szybko dojadą służby i ludzie łatwo mogą pomóc" co nie zawsze jest prawdą ale daje pewien komfort psychiczny. W kopalni niestety wiesz że to nie jest prawdą.
Jak oglądam grotołazów za to to ciarki mnie nieraz przechodzą. Pracuje pod ziemią ale nikt nie każe mi się wciskać w otwory w których mogę się zaklinować. Dlatego szacunek dla grotołazów. Na pewno wymaga to sporej wiedzy i doświadczenia co można, a czego nie by gdzieś się nie zaklinować.
10:00 lepiej nie jeść takich rzeczy; 2020 here
" są pod ochroną" :)
Teraz juz wiemy, czym sie moze skonczyc jedzenie nietoperza :D
Tryb samolotowy to ja mam na codzień włączony niektórzy denerwują się jak chcą się dodzwonić :D nie chodzę po takich miejscach toteż nie mam wiedzy o tym ani okazji, w takich ciasnych skalnych przejściach to ciężko by mi było zachować spokój ale bardzo lubię twoje filmy bo są na poziomie oraz bardzo wartościowe, wszystkiego dobrego pozdrawiam
Hej. Widzę że to seria. Fajny i użyteczny odcinek. Pozdrawiam
Leon ściągamy koszulkę lub kawałkiem szmatki i nią zbieramy wodę (ścierając skały) następnie wykręcamy ją do jakiegoś pojemnika. Zlizywanie z rąk mało efektywne. Pozdro
@MarcinW Białko w organizmie lepiej zachować niż marnować :)
Kolejny świetny film! Czas zabrać się za oglądanie 😊
Witam Leon wyborna klasa ba wiedza , piękno pokazane pod ziemią łapka w niebo👍🏆 i do następnego pozdrawiam
Szczęśliwego Nowego Roku 💥💥💥
Dzięki 👍 Twoja wiedza przyda się nie tylko przy exploracji podziemi .
Bardzo dobry pomysł i świetnie zrealizowany poradnik filmowy. Przydatny nie tylko w sztolni👏Pozdrawiam👍
Bardzo dobry film dla Wszystkich początkujących 👏👏👏👏👊👍👌😎
Dobry film. Wynika z niego, że na taką wyprawę do jaskini, sztolni czy ogólnie do podziemi, wypada wyruszyć dobrze wyekwipowanym. Przede wszystkim jednak potrzebna jest wiedza i zdrowy rozsądek. Ci dwaj wspomniani studenci przypłacili swoją ignorancję wielką traumą. Czytałem trochę ich historię, no i widziałem wywiad z Rafałem Wszołą. ciekaw jestem tej jego książki. Dzięki za przypomnienie o tej sprawie. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy i przydatny materiał. Komentarze pod filmem też warto poczytać bo pojawiają się tam kolejne pomysły na przetrwanie. Życzę jednak wszystkim eksploratorom żeby nigdy nie mieli konieczności rozważenia czy tego nietoperza zeżreć czy nie :-) Tyle samo wyjść co wejść w 2019.
Ja bym napewno sprobowal medytacji. Szczesliwego Nowego Kroku!! :))
Wszystkiego dobrego w Nadchodzącym Nowym Roku i tak dalej 😃
I wzajemnie :)
Kciuka zostawić w górę a Leona na dole 🤣😂
Bardzo dobry film Leonie! Nie interesuję się na codzień takimi rzeczami, ale mimo to Twoje filmy są bardzo ciekawe i interesujące! Pozdrawiam Cieplutko! :)
Leon zapomniales powiedziec ze jesli nastapil zawal, to naplywajaca woda moze sie spietrzac, zagrozenie ktore ogranicza nas czas, wtedy nawet te 3 dni moga okazac sie za dlugie, pozdrawiam
Kiedyś oglądałem film wyemitowany w TVP o wypadku w sztolni studenckiej w kopalni niklu w Szklarach gdzie 2
studentow weszło i nie mogło wyjść. Przeżyli tam 24 dni pijąc mocz i wodę. Jeden z nich załamał się psychicznie i już nie doszedł do siebie. Napisałem to zanim obejrzałem do końca.😀
Szczęśliwego Nowego Roku 2019
bardzo fajny film ! pozdrawiam
Fajny film zresztą jak wszystkie od Leona.Ja też trochę chodzę po sztolniach i zawsze mam ze sobą dwie suche racje morskie(najlepsze rosyjskie)są bardzo kaloryczne i niewielkie że spokojnie wchodzą do bocznych kieszeni spodni przydatna też jest manierka i parę tabletek do uzdatniania wody.W takich sytuacjach jak na filmie te 3 rzeczy mogą uratować życie.
No w końcu :) oglądamy :)
A jednak jestem drugi😭
Nie rozumiem temu kto mogl dac kciuk w dol za tak swietny film :\
jest 0 kciuków w dól
@D2RG6 na tamten czas nie było
Zawistna konkurencja :)
Oczywiście,że zazdrosna konkurencja!
Ale mowie powaznie ze swietny film , jak wszystkie zreszta od Leona
"Nie zachęcam nikogo do jedzenia nietoperzy." xD Rok 2021 pozdrawia xD
woda mineralna "ociosanka"
Z tym mózgiem to prawda. Kiedyś szedłem 24 km w nocy przez las w Górach koło Kudowy Zdrój. Było ciemno i bardzo cicho. Po pewnym czasie zaczęło mi się zdawać że idą przede mną dwie osoby i coś cicho rozmawiają.
Odnośnie komfortu psychicznego podczas dłuższej izolacji poleca się stosować rytuały - np. codzienne regularne golenie, albo czesanie się każdego dnia - coś co nam przypomni rytm dzienny i sensowność tego że trwamy, oczywiście modlitwa też wchodzi w grę i to niezależnie czy ktoś uważa że jest wierzący lub tak nie uważa na pewno modlitwa pomoże mu bardziej niż czesanie się w jaskini. Z tego zbierania wody też można uczynić codzienny rytuał (woda skraplać może sie też np. na folii i łatwo z folii zlać taką wodę).
Leon sercem jestem z tobą... mam zamiar studiować we Wrocławiu, więc jeśli wszystko się uda to chciałbym do ciebie dołączyć... ni jestem od ekstremalnej eksploracji, nie mam sprzętu, ale mam łopatę, lubię kopać odwodnienia i całkiem dobrze znam się na minerałach.
Zamiast dzwonić lepiej próbować wysłać smsa, w windzie tez się sprawdza :P
Racja. Tym bardziej, że jak zaczynam dzwonić to mi wszystkie kreski zasięgu uciekają :)
Racja - mniej wyładowuje telefon. Do tego można wyłączyć sieć 3g/4g/2g - dłuższe fale GSM 1G mają większy zasięg (są mniej pazerne energetycznie) w porównaniu do szybkich technologii niestety 1G 2G już znikają ze stacji bazowych. Dziwi mnie że nie było wspomniane o stukaniu w skały - skały/ kryształy (stal) przenoszą dźwięk bardzo dobrze i na daleki zasięg ale czy należy używać stukania tylko kiedy już wiemy że ktoś jest w pobliżu?
super !
Wilgotność w procentach, nie w stopniach :)
Wylapalem to podczas montażu ale liczyłem że nikt nie zauważy ;)
@@wyprawyleonayt. Zważywszy na wiedzę ludzi młodych, taką całkiem podstawową, popularnonaukową, to faktycznie można było mieć nadzieję, że to przejdzie.
Wilgoć 90 procent nie stopni 😉
90 stopni to kąt prosty a w 100 stopniach to już woda się gotuje.
Bardzo dobry film. Na pewno przyda się początkującym poszukiwaczom przygód :D
Spoko film
potwierdzam, tak tez miałem kiedys w Arktyce na szczycie góry, gdzie nic nie rosło a dodatkowo przyszła chmura... w efekcie bylo jasno ale niewiele biodźców. W tych warunkach wydawalo mi sie ze slyszalem glosy...
Fajnie z ciepłego fotela w domu, ale perspektywa zawału i oczekiwania na pomoc, nawet jak wiesz, co robić nie wydaje się wystarczająco kusząca.
Uważajcie na siebie wszyscy speleolodzy! ;-)
Świetny film, można próbować odkopać zawał w miarę możliwości a po za tym, dobrze jest dużo spać, bo oszczędzamy w ten sposób energię, ale warto to robić tylko w górnych partiach wyrobiska, bo istnieje możliwość uduszenia się na śnie CO2 a biorąc pod uwagę w ogóle taką możliwość śmierci, to dla marnego pocieszenia, z braku tlenu mózg człowieka ogranicza swoje możliwości rozpoznawcze do takiego stopnia, że nawet śmierć współtowarzysza jest dla człowieka obojętna. Pół biedy utknąć w takiej nie przewietrzanej sztolni, ale uwięzienie w starej kopalni węgla moim zdaniem mocno zmniejsza możliwość przetrwania nawet kilku dni. Warto posiadać tabletki do uzdatniania wody, bo pijąc choćby świeżo napływającą można nabawić się dyzenterii, ponieważ wiele wód gruntowych zostało przez ludzi zatrute fekaliami. Jedzenie warto ze sobą zabrać, konserwa wiele nie waży no i przede wszystkim narzędzie do otwierania. Podsumowując, ja w takiej sytuacji najbardziej obawiałbym się braku tlenu, ale jest to związane z moją pracą w bardzo metanowej kopalni węgla.
Powodzenia :)
Leci sub 👍
Pozdrawiam :)
Rafal. A nie lepiej jest wziac wode ze soba? 2x0,5l lub 2x1l jest calkiem poreczne. Bedzie to zapas na czas znalezienia rozwiazania 'problemu wody'. Ponadto sama butelka moze byc bezcenna jako naczynie lub czerpak.
Jesli wiemy, ze woda jest na miejscu, mozna zabrac filtr typu 'life straw'.
Ponato jakis baton, lub orzechy niesolone, albo kruche ciastka. Mozna je np. zaczac jesc po trzech dniach, jesli pomoc nie nadejdzie. Nastepnie przerwa trzy dni i znowu zjesc. Nie wiele to wazy, a zawsze pewna jakosc pozywienia.
Nawiasem mowiac, niektorzy gornicy, do pracy zawsze zabierali dodatkowa kanapke, ktora zjadali dopiero po wyjechaniu na powierzchnie.
Rafale!
Na Nowy Rok (i nie tylko) duzo szczescia, przezornosci i pomyslowosci!
O tym samym pomyślałem , ale zamiast batonów myślałem o żelach energetycznych w saszetkach które zmieszczą się do każdej kieszeni
polecam żebyś zwiedził katakumby Watykanu!
wojtyla jebal male dzieci
Leon 10 / 10
Dobry jest zasypal sie w sztolni i jeszcze przed smiercia wyslal filmik :D
Leon film klasa zapodaj link do tego o tych 2 gosciach co 23 dni przeżyli pozdro👍👍👍✌✌✌
Jest w opisie od poczatku. Romek - ogarnij sie.
@@erpiik dobra spoko juz mam luzik
Siemka Leon:)
Siemka burzowy :)
1:26 ... a już kiedyś CI pisałem Leon żegnaj się zawsze z nami jak już wyjdziesz z tego co eksplorujesz. Korzystając z okazji życzę Ci tyle samo wejść jak i wyjść z eksplorowanych przez Ciebie obiektów w zbliżającym się już pomału Nowym 2019 Roku. Pozdrawiam. :)
Dobrze, tak też będę robił ;)
Szczęśliwego Nowego Roku
cos dzwonki szaleja :)
1 w nocy a ja o 3:30 wstaje do pracy. Oglądam😎👀👀👀👀👀
No to lecimy z koksem
A co do jedzenia... mozna łatwo zaspokoić głód zwykła ziemia jeśli w sztolni jest jakiś ten ił itp. (ale nie piasek !!). Tak ludkowie złoci, zwykła ziemia w zoładku nawet pomaga trawieniu i sa takie diety, kiedy zre sie iły (najlepiej jest teraz po świetach by kilogramy poszły wdół).
Pytanie czy nie lepiej próbować odgruzować zawał w miarę możliwości? Może okazać się, że wydostaniemy się szybciej niż do nas ratownicy dotrą. Potencjalnie ułatwi przepływ powietrza i umożliwi nasłuchiwanie odgłosów/dotarcie krzyku.
Własnie czemu nie mowisz żeby odgruzowywać ? Można jeszcze z nudow kamykami rzucać kaczki do wody albo bawić sie w echo w sztolni :)
Niestety takie zawaly to nie kupa piachu tylko odłamki skał różnej wielkosci. Rzuć okiem na fragment gdzie pokazuje "zawał" i wyobraź sobie ze musisz się tam wczolgac i wyciągać fragmentu skał po 50cm średnicy. A zawał ma 3m długości. Prędzej doprowadzisz do kolejnego osunięcia niż się wydostaniesz. Ale wszystko zależy od specyfikacji miejsca
MrCombic
, oczywiście że możesz próbować odgruzowania , ale jak się widzi że po odcinku powiedzmy metra nie widać żadnego prześwitu to lepiej odpuścić z dwóch powodów . Pierwszy powód to tak jak pisze Leon że możesz doprowadzić do większego obwału i co gorsza możesz zostać złapany przez ten obwał . Druga sprawa jeśli byłby to obiekt głębszy możesz przez nadmierny swój wysiłek zwiększać ilość dwutlenku węgla a i niepotrzebnie będzie się tracić swoje siły . Ludzie z zewnątrz idąc z pomocą mają dużo większe możliwości .
Pytanie czy nie lepiej przed wejściem dokładnie przyjrzeć się dziórze do której wchodzimy? Ewentualnie przed wejściem sprowokować zawalenie wrzucając 2-3 granaty.
Ok
Ciekawe czy są jakieś repeatery gsm, żeby zostawić antenę na powierzchni i urządzenie spuścić do obiektu, a tym samym zapewnić sobie zasięg sieci komórkowej.
Szukałem, ale nie znalazłem
Strach się bać :)
Leon zapasów tłuszczowych nie ma:) ale za to wlezie wszędzie:)
No i jak był dziś kotlet? Pozdrawiam 😊😊😊
Haha narobil mi smaka i ja mialem chwileczke po ogladaniu :DDDD
Raczej nie wybieram się na takie ekstremalne wyprawy. Ale jak łazilem po w miarę bezpiecznym MRU to miałem kanapki i batoniki. Myślę że dobrze wrzucić do plecaka parę batonow. Lepiej żeby się nie PRZYDALY.
A ja żem myślał, że jak się włączy tryb samolotowy,
Komórka poleci z wiadomością jak gołąb pocztowy.
"cholernego dzwoneczka" xD
Leonie oby Twój poradnik nie był potrzebny nikomu. Ale nie zawsze tak JEST.
Pozdrawiam Noworocznie.
Leon a jak jest z kosztami takiej akcji czy jeśli np wejdziesz gdzieś, gdzie jest zakaz wstępu(teren prywatny) i tam się zdarzy nieszczęście jest wzywana straż i inne służby. Jak to wyglada?
Też mnie to interesuje.
Wyjąć to Cie wyjmą ale masz jak w banku że założą Ci sprawę i tam już bekniesz po kosztach. (Chyba że jak Polański czy cejroski masz chaty w kraju skąd nie obowiązuje ekstradycja i uda Ci się tam dać dyla to relax :-) )
A jakie mają podstawy roszczeń konkretne służby opłacane z podatków jakie płacicie? To wy w takim wypadku możecie założyć sprawę o próbę wyłudzenia jako kontrpozew. Tym bardziej że większość wejść do sztolni nie jest zabezpieczona ani oznaczona. Podajcie choć jeden przykład orzeczenia sądu w takiej sprawie.
nie powinno być w tej sprawie wątpliwości. włażący w taką dziurę powinien mieć świadomość że akcja ratunkowa może kosztować go dorobek całego życia. z drugiej strony oczekiwanie że ratownicy będą włazić w takie miejsca tylko po to by wyciągać śmiałka jest trochę niepoważne.(ale tak na prawdę to zapłaci pewnie państwo czyli my wszyscy a ściągnąć będzie ciężko)
lubię ten kanał i podziwiam odwagę ale takie hobby powinno uprawiać się na własną odpowiedzialność i ryzyko.
Najlepiej by się było skontaktować z chłopakami którzy pobili rekord zejścia 450 metrów do obecnie już zasypanych szybów filii kopalni soli Bochnia: Moszczenica Siedlec. Wyprawa arcydzieło, nikomu tam nic się nie stało, wyszli sami cali i zdrowi ale mimo to po opisaniu wyprawy w necie byli za to ścigani. Czy i jaką ponieśli karę- nie wiem. Ale teraz czy ktoś spodziewa się że po wydobyciu go z zawału przez służby sprawa na tym się zakończy??? Ludzie to nie film!
Leon wystraszyłeś mnie tym tytułem....
No ok, a jak jest możliwość to można się odkopywać, czy nie? Pozdrawiam
Można, ale to nie piasek, który wybierzemy łapkami. Jeżeli ospoją się fragmenty skał to zazwyczaj nie da się ich po prostu wciągnąć do środka
@@wyprawyleonayt Dziękuję za odpowiedź.
A co z hipotermią?
Leos niemam powiadomien od cie xd :)
Byłem kiedyś za młodu w jednej takiej jaskini na Słowacji. Nikomu niepowiedziałem gdzie ide. Jaskinia, bo o nia raczej chodziło, była chyba na kilometr długa i sucha. Zmeczyłem sie chodzeniem no to dałem sobie zdrzemke na kilka godzin... no i zapomniałem jakoś, któredy to mam iść do wyjścia. Niby zabładziłem ale po chwili wspomniałem sobie, ze mam w plecaku zwykła świece i zapałki... no i płomień pokazał mi droge.
Woda 90° 😁😁😁😁 domyślam się że chodziło o %%%%%%%%
Leonie, "morale" mamy niestety tylko jedno, więc w l. pojedynczej następnym razem. :)
👍🤝🌲☃️
Leon co zrobić żeby dostać kalendarz ?? miałeś wysłać ???? czekam brak info pozdro i niech cie nic nie zasypuje ....blagam
Pisz na kalendarzewl@wp.pl i już wyjaśniamy sprawę kalendarza
można oddychać przez tunel foliowy na którym osadzi się para wodna z oddechu
Zacznijmy od początku. Tak jak zostało tutaj pokazane - planujesz wycieczkę do las, w góry, do jaskiń - jednym słowem na odludzie powiadom o tym znajomych, rodzinę. Gdzie się udajesz i ile czasu to zajmie. Dodatkowo zawsze warto mięć ze sobą wodę w butelkach, jakieś jedzenie i sprzęt. Przepraszam, ale wyprawa z jedną latarką nie robi z was kozaka, ale idiotę już tak. Nawet taka prosta czynność jak zabranie zapasowych baterii może się przydać. Zresztą tak jak to pokazuje na kanale Leon - sprzęt zawsze warto mieć ze sobą. Pozdrawiam
10:13 było słuchać Leona
"Kiedy rozum śpi budzą się potwory"
Leon nie pije moczu ;)
Przede wszystkim nie wylewać moczu... ;)
A co z ogniskiem? Morale sie wtedy podniosa hyhy
Ognisko spala tlen
Zawsze można zabrać mały prowiant ze sobą, jakieś batony , czekoladę.
i solidny powerbank... W razie "w". W komórce też jest latarka.
Wchodzac do tego typu obiektow najlepiej juz brac cos ze soba na wszelki wypadek 4l wody i cos do jedzenia
Dobra i czekolada albo baton energetyczny wrzucony do kieszeni
Bardzo przydatny film Leon pomóż proszę mojemu koledze, chce wejść do studni a tam może być niebezpiecznie
ua-cam.com/video/y5l1lGwKIMA/v-deo.html
masz wiedzę i sprzęt tam może nie być tlenu i będzie tragedia łapka w górę leci
Napisz mu choć komentarz z radami bo o wspólnej eksploracji nawet nie mażę. Pozdrawiam.
Dodaj jedno ze czasami sms mozna wyslac a zadzwonic ciezko
:)
lg g4
Szukałem tego filmu o wypadku w studenckiej na stronie TVP bo wywarł na mnie wtedy ogromne wrażenie. Znalazłem tylko fragment na YT:
ua-cam.com/video/_5TzfUwvsh4/v-deo.html
m.filmweb.pl/film/24+dni-1999-37180
Myślę że równie trzeba zadbać o to by się nie wychłodzić
Leon uważaj na siebie :(
Zmniejszenie jasności ekranu oszczędza baterie.
Ja bym zabrał rację jednodniową.
Ja mam swój banalny patent jakby nie było zasięgu pod ziemią to wystarczy mieć jakiś przy sobie wcześniej rozkręcony telefon i gdzie jest na jego płycie głównej przekaźnik do szukania sieci docisnąć jakiś kabelek/metal zakończony na powierzchni lub nawet trzymać palcem ten przekaźnik i przechodzi przez nas zasięg, chore ale sprawdzone i działa może się przydać kiedyś.
W życiu bym nie wszedł ; )
90% a nie stopni
Kto jutro upije się szampanem bezalkoholowym? 😂😂
Picollo drodze od "ruskiego" :D
Wyprawy LEONA hehe dobre xd
Leon, nie masz namiarow na jakas chatke w lesie na Sylwka w Teojej okolicy😂
Rycerska nie może być? :)
W sumie nie wazne gdzie- wazne z kim😂
Piszesz serio? o.O
@@anonimowyoptymista7187 serio - szukam jakiegos domku na spontaniczny wyjazd w gory;) a teraz z racji Sylwka z domkami ciezko😂
Czy woda w karkonoskich sztolniach może być zatruta np arsenem ??
Ja to bym się bał, że nietoperz zrobił siku albo kupę do wody i że się czymś zarażę :(
Wdychanie aerozolu pochodzącego z odchodów nietoperza wręcz grozi zarażeniem się wścieklizną. I jest to o tyle podstępne, że jak już zorientujemy się (po objawach), że mamy wściekliznę, to już nic nas nie uratuje. Szczepionka działa, ale podana najwyżej kilka dni po wtargnięciu wirusa do krwi a przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów. Tylko jeden, czy może 2 przypadki są udokumentowane, że ktoś dzięki terapii (protokół Milwaukee) wyzdrowiał z objawowej wścieklizny. Pogryzienie przez wściekłe zwierzę łatwo zauważyć i zareagować, ale inhalacji aerozolu z nietoperzych odchodów się nie da. Dlatego na takie eksploracje dziur w ziemi z nietoperzami, profilatycznie zaszczepiłbym się przeciwko wściekliźnie. Koszt - kilka stów + dola dla lekarza a potem co roku szczepienia przypominające.
Tryb samolotowy? Ekhm... Nie prościej włączyć telefon? I tak jego funkcjonalność wówczas jest zerowa poza wbudowaną latarką - ale dopóki mamy inne światło, to niech sobie poczeka z naładowana baterią.
U mnie wyłączenie i włączenie telefonu zżera na starcie kilka procent baterii
@@wyprawyleonayt Zmień telefon ;) Anyway, jeśli nie masz użytku z telefonu, to wyłaczyć i masz przynajmniej światło na naprawde czarna godzinę ;)
Nieciekawa sytuacja , utknąć gdzieś w sztolni ,nadodatek sam , brak jakiejkolwiek łączności ,baterie w latarkach wyczerpane .... masakra