Kierowałem budową tej małej elektrowni wodnej, wybudowana w 2015, więc dość nowy obiekt. Staraliśmy się zachować tyle z elementów starej turbinowni ile się dało, moc 65 kW. Wzmacnialiśmy ścianie oporową od strony młyna żelbetową odsadzką, częściowo rekonstruowaliśmy kamienny mur od strony górnej wody. Polecam przejść sie wzdłuż młynówki do jazu na Bobrze, gdzie jest nowa przepławka i odrestaurowany wlot do kanału:)
Jestem byłym mieszkańcem Dębowego Gaju wyjechałem w 1972 roku. Po obejrzeniu filmu o Dębowym Gaju mam kilka uwag , a może informacji dla poszerzenia wiadomości. Po pierwsze z relacji mojego ojca i przedwojennego właściciela gospodarstwa poniżej folwarku a mój ojciec dostał jako osadnik wojskowy wiem że w czasie walk pałac nie został zniszczony. Miał w dachu po prawej stronie dziurę po bombie i zarwany strop na pietrze ale bomba nie wybuchła. Mieszkańcy w tym mój ojciec chcieli dokonać naprawy dachu, ale ówczesny kierownik PGR-u w którego Pałac i zespól folwarczny był we władaniu nie wyraził zgody O dwa metry/200 kilo/żyta na zasiew chłopom chodziło. Pałac pomału z wyposażenia oszabrowali. Na parterze był zrobiony magazyn nawozowy a na piętrze zbożowy .Jak opisuję w swoim opowiadaniu o Pałacu w Dębowym Gaju , to z piwnic tunele były i w różne strony się rozchodziły . Sam jeszcze w latach 60-tych pałac i tunele penetrowałem . Tunel z Pałacu do krypt kościelnych jeszcze chyba istnieje, po prawej stronie bramy wjazdowej pałacu i lewej od wjazdu do folwarku tunele z wentylacją /piwnice/ istniały ,istnieją do spichlerza i inne. Jedna z opowieści mówi że istniał tunel pomiędzy Pałacami w Dębowym Gaju a Sobotą . W wyniku działań wojennych pomiędzy torami kolejowymi a lasem przy folwarku został zniszczony i zatopiony. W latach 60-tych dla bezpieczeństwa na narożniku stodoły i lasu został gruzem zasypany . Wtedy sam kilkanaście clat miałem i tunele penetrowałem
lubię go jak opowiada. Piekne miejsce i swietne nagranie.
Kierowałem budową tej małej elektrowni wodnej, wybudowana w 2015, więc dość nowy obiekt. Staraliśmy się zachować tyle z elementów starej turbinowni ile się dało, moc 65 kW. Wzmacnialiśmy ścianie oporową od strony młyna żelbetową odsadzką, częściowo rekonstruowaliśmy kamienny mur od strony górnej wody. Polecam przejść sie wzdłuż młynówki do jazu na Bobrze, gdzie jest nowa przepławka i odrestaurowany wlot do kanału:)
Ten rów melioracyjny to jest ta atrakcja?
Jestem byłym mieszkańcem Dębowego Gaju wyjechałem w 1972 roku. Po obejrzeniu filmu o Dębowym Gaju mam kilka uwag , a może informacji dla poszerzenia wiadomości. Po pierwsze z relacji mojego ojca i przedwojennego właściciela gospodarstwa poniżej folwarku a mój ojciec dostał jako osadnik wojskowy wiem że w czasie walk pałac nie został zniszczony. Miał w dachu po prawej stronie dziurę po bombie i zarwany strop na pietrze ale bomba nie wybuchła. Mieszkańcy w tym mój ojciec chcieli dokonać naprawy dachu, ale ówczesny kierownik PGR-u w którego Pałac i zespól folwarczny był we władaniu nie wyraził zgody O dwa metry/200 kilo/żyta na zasiew chłopom chodziło. Pałac pomału z wyposażenia oszabrowali. Na parterze był zrobiony magazyn nawozowy a na piętrze zbożowy .Jak opisuję w swoim opowiadaniu o Pałacu w Dębowym Gaju , to z piwnic tunele były i w różne strony się rozchodziły . Sam jeszcze w latach 60-tych pałac i tunele penetrowałem . Tunel z Pałacu do krypt kościelnych jeszcze chyba istnieje, po prawej stronie bramy wjazdowej pałacu i lewej od wjazdu do folwarku tunele z wentylacją /piwnice/ istniały ,istnieją do spichlerza i inne. Jedna z opowieści mówi że istniał tunel pomiędzy Pałacami w Dębowym Gaju a Sobotą . W wyniku działań wojennych pomiędzy torami kolejowymi a lasem przy folwarku został zniszczony i zatopiony. W latach 60-tych dla bezpieczeństwa na narożniku stodoły i lasu został gruzem zasypany . Wtedy sam kilkanaście clat miałem i tunele penetrowałem
Proszę o kontakt w tej sprawie do redakcji na adres: biuro@luzyce.info
Pozdrawiam Dariusz