Biegnę lecę deszcz za mną wieje krople spływają po oczach wewnątrz szaleje burza świeci niczym słońce okujdżeje sypie kolejny popiół znacze teren mam w ich już wiele to moje prywatne karcere gdzie sobie w środku lasu w nocy leżę głucho tylko słychać jakieś zwierzę jak polują na siebie w gniewie atmosfera łańcucha pokarmowego anatomia gromu monuklearnego księżyc daje nadzieję czysty dialekt który ma swoją aurę takie to niepowtarzalne jak wbij 20 cm w mur jadeitowa katanke znów będzie sapać krzyknę błaźnie czy jesteś bogiem że wyzywasz na mnie ,czarny dzień czerwone niebo to był czysty kalceon nad mierzeją z nienawiścią na nienawiść nie daj się tylko złu zabić bo po śmierci tego nie strawisz akademia klimetomatoru żeby to osiągnąć nie używałem wzoru nie kwestionuje monologu który jest nauka ale tylko na ogół popatrz w wnętrze kim ja jestem mam zawsze w sobie ostatnia nadzieję i mierzę wyżej niż wybitność skumaj ta enigmatyczność śmierci wisna w wietrze tańczą natura stała się już martwą fatalgon kwestionuje kwestie każda, takie już moje podejście bliżej nie chce dalej wiedzie przyjaźń nie masz to ze śmiercią jedziesz taka już śmierć każdego samotnika wataha wygra a samotność Czycha kusi diabeł z demonami zło stało się dobre jak statek z piratami czujesz ten dynamit już wypala się ląd idziesz złowrogo to odejdź z tad dam ci uciec ja nie gonie choć nabrzmiewają mi sięskronie czego się boje sam już nie wiem czy nie stanę na minę jak mijam mierzeję ładowanie kiepskie ale stanowczo niżej czuje się najlepiej omijam szczeble łamie drabine choć na ziemi lawa to ja w niej przeżyje taki jestem ciemność stała się jasnością nie fatality Control 2 wcielenia z jedną osoba jedna to legion dwie to oktagon wiecej nie będzie po prostu Castion hasruma hoshima i wiesz już co to gniew czy odróżniasz co jest dobre i złe pocę się i marzne choć temperatura przekracza mikstarie jak leżysz w szambie kładź się na plecach a nie daj w siebie wbić mroku miecza bo to nie etat to proza życia liryka w wynikach ostatnia świta.
![[FREE] Horror Type Beat -''Lullaby'' | Horror Drill Halloween Type Beat (prod. Frankie Vibes)](http://i.ytimg.com/vi/7Xsicnl4Tv8/mqdefault.jpg)
👹 Thanks for listening!
Here you can find all of my other horror beats : ua-cam.com/play/PL6k4fRweq3HrCejyewZDxP2y0GxOyn1U7.html
Dope vibe, atmospheric. Loving the visuals with the beat.
Vocal samples add nice to the atmosphere, good work 🔥
Thanks brother 🫶🏻
💪👽🕺
nice beat but your videos have some really cool visuals mam fun to watch after an edible
Another banger frankie❤️
Brooooooo
🔥🔥🔥🔥🔥🔥🔥
❤
Damn bro cooked 🔥
😈👿👿👿👿👿
Тоже божество когти какие.
Страшно красивый мужчина.😂❤
Biegnę lecę deszcz za mną wieje krople spływają po oczach wewnątrz szaleje burza świeci niczym słońce okujdżeje sypie kolejny popiół znacze teren mam w ich już wiele to moje prywatne karcere gdzie sobie w środku lasu w nocy leżę głucho tylko słychać jakieś zwierzę jak polują na siebie w gniewie atmosfera łańcucha pokarmowego anatomia gromu monuklearnego księżyc daje nadzieję czysty dialekt który ma swoją aurę takie to niepowtarzalne jak wbij 20 cm w mur jadeitowa katanke znów będzie sapać krzyknę błaźnie czy jesteś bogiem że wyzywasz na mnie ,czarny dzień czerwone niebo to był czysty kalceon nad mierzeją z nienawiścią na nienawiść nie daj się tylko złu zabić bo po śmierci tego nie strawisz akademia klimetomatoru żeby to osiągnąć nie używałem wzoru nie kwestionuje monologu który jest nauka ale tylko na ogół popatrz w wnętrze kim ja jestem mam zawsze w sobie ostatnia nadzieję i mierzę wyżej niż wybitność skumaj ta enigmatyczność śmierci wisna w wietrze tańczą natura stała się już martwą fatalgon kwestionuje kwestie każda, takie już moje podejście bliżej nie chce dalej wiedzie przyjaźń nie masz to ze śmiercią jedziesz taka już śmierć każdego samotnika wataha wygra a samotność Czycha kusi diabeł z demonami zło stało się dobre jak statek z piratami czujesz ten dynamit już wypala się ląd idziesz złowrogo to odejdź z tad dam ci uciec ja nie gonie choć nabrzmiewają mi sięskronie czego się boje sam już nie wiem czy nie stanę na minę jak mijam mierzeję ładowanie kiepskie ale stanowczo niżej czuje się najlepiej omijam szczeble łamie drabine choć na ziemi lawa to ja w niej przeżyje taki jestem ciemność stała się jasnością nie fatality Control 2 wcielenia z jedną osoba jedna to legion dwie to oktagon wiecej nie będzie po prostu Castion hasruma hoshima i wiesz już co to gniew czy odróżniasz co jest dobre i złe pocę się i marzne choć temperatura przekracza mikstarie jak leżysz w szambie kładź się na plecach a nie daj w siebie wbić mroku miecza bo to nie etat to proza życia liryka w wynikach ostatnia świta.
🔥🔥🔥🔥🔥