Bardzo fajny materiał. Tego typu informacje powinny być przekazywane przyszłym krótkofalowcom. I nie to, że sami mają sobie wyszukać, bo nie wiedzą czego szukać, jakich informacji szukać. Tu oczywiście pomagają kursy przygotowawcze, ale nie są ani powszechne, ani jakoś chyba łatwo dostępne w każdym regionie, miejscowości. A co PZK robi?? Chyba nic. To powinien być ich obowiązek aby zebrać potrzebne informacje i je przekazać dalej. Wystarczy zobaczyć jak działa np. RSGB w UK. Za kilka Funtów można kupić książeczkę gdzie są zawarte informacje przygotowawcze do egzaminu. Z tego co wiem to te materiały cieszą się dużą popularnością w UK. PZK powinno edukować, a tymczasem sami się musimy wspierać. Niestety nie zawsze się da, nie zawsze uda się dotrzeć do tych potrzebujących.
A ja gdzieś czytałem że pierwsza litera w sufiksie Z to dla harcerzy. Ja wybrałem znak SP7ZR i miałem właśnie stres z tym że mogą brać mnie za harcerzy. Znak wybrałem z inicjałów swoich imion. Ale widzę że nie tylko ja mam Z w sufiksie :)
Kolejna informacja, nie ma żadnej terytorialności znaków. Była stosowana zwyczajowo, przez wiele lat. Ale nigdy nie wynikała z przepisów. Zatem obecnie składając wniosek każdy może zaproponować dowolny polski znak, niezależnie od miejsca zamieszkania. Czyli mieszkaniec wybrzeża może otrzymać znak SP9 (SQ9, HF9, 3Z9, na wschodzie kraju i otrzymać SP3, itd. Również zmieniając adres zamieszkania (czyli miejsce zainstalowania stacji) nie musi zmieniać cyfrowego składnika znaku.
Znaki krótkofalarskie nie są przyznawane na całe życie. Przeciwnie, ważność pozwolenia jest okresowa i wynosi 10 lat. Każdy komu upływa czas ważności pozwolenia, we wniosku na następne dziesięciolecie może wskazać trzy propozycje znaku. I oczywiście od tej osoby zależy czy odpowiednio wcześnie złoży taki wniosek (nie na ostatni moment) i wśród zaproponowanych na pierwszym miejscu umieści dotychczas posiadany. Wtedy jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że otrzyma nowe pozwolenie z takim samym znakiem jaki dotychczas posiadał.
Bardzo fajny materiał. Tego typu informacje powinny być przekazywane przyszłym krótkofalowcom. I nie to, że sami mają sobie wyszukać, bo nie wiedzą czego szukać, jakich informacji szukać. Tu oczywiście pomagają kursy przygotowawcze, ale nie są ani powszechne, ani jakoś chyba łatwo dostępne w każdym regionie, miejscowości. A co PZK robi?? Chyba nic. To powinien być ich obowiązek aby zebrać potrzebne informacje i je przekazać dalej. Wystarczy zobaczyć jak działa np. RSGB w UK. Za kilka Funtów można kupić książeczkę gdzie są zawarte informacje przygotowawcze do egzaminu. Z tego co wiem to te materiały cieszą się dużą popularnością w UK.
PZK powinno edukować, a tymczasem sami się musimy wspierać. Niestety nie zawsze się da, nie zawsze uda się dotrzeć do tych potrzebujących.
Dziękuję :) Będą kolejne odcinki.
@@qsl_from_brazil no i tu też masz sporo "czarnego" materiału
Pozdrawiam z Brazylii! 73 DE PU2AMZ!
Fajnie się tego słucha.Mówisz czytelnie ze zrozumieniem.73
Dziękuję bardzo
Super materiał
A ja gdzieś czytałem że pierwsza litera w sufiksie Z to dla harcerzy. Ja wybrałem znak SP7ZR i miałem właśnie stres z tym że mogą brać mnie za harcerzy. Znak wybrałem z inicjałów swoich imion. Ale widzę że nie tylko ja mam Z w sufiksie :)
Dawniej był taki zwyczaj dla prefiksu SP kluby PZK miały P w prefiksie, Kluby LOK literę K natomiast ZHP literę Z
@@qsl_from_brazil uzupełnię, że ta zasada dotyczyła trójliterowych sufiksów.
Wszystko fajnie czytelnie a jak to się ma do częstotliwości CB radia
73 de sp2rpb były sp9 pozdrawiam
Kolejna informacja, nie ma żadnej terytorialności znaków. Była stosowana zwyczajowo, przez wiele lat. Ale nigdy nie wynikała z przepisów. Zatem obecnie składając wniosek każdy może zaproponować dowolny polski znak, niezależnie od miejsca zamieszkania. Czyli mieszkaniec wybrzeża może otrzymać znak SP9 (SQ9, HF9, 3Z9, na wschodzie kraju i otrzymać SP3, itd. Również zmieniając adres zamieszkania (czyli miejsce zainstalowania stacji) nie musi zmieniać cyfrowego składnika znaku.
Znaki krótkofalarskie nie są przyznawane na całe życie. Przeciwnie, ważność pozwolenia jest okresowa i wynosi 10 lat. Każdy komu upływa czas ważności pozwolenia, we wniosku na następne dziesięciolecie może wskazać trzy propozycje znaku. I oczywiście od tej osoby zależy czy odpowiednio wcześnie złoży taki wniosek (nie na ostatni moment) i wśród zaproponowanych na pierwszym miejscu umieści dotychczas posiadany. Wtedy jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że otrzyma nowe pozwolenie z takim samym znakiem jaki dotychczas posiadał.