Moje zainteresowanie jerzykami bierze się stąd, że dla mnie to ptak wskaźnikowy lata. Są jerzyki - zaczęło się lato, zniknęły - zaczyna się jesień. Kalendarzowych pór roku nieuznaję.
Jestem szczęśliwym posiadaczem 7 aktywnych lęgów jerzyków oraz 3 w oczekiwaniu... 😊😊😊 Polecam są to wyjątkowe ptaszki posiadające wiele pozytywnych cech😊 Cieszę się że coraz częściej o tych ptakach się mówi, zachęcając również do zaangażowania w tworzeniu miejsc lęgowych...😊
No szacun dla pana który muszkami karmił pisklaki. To się nazywa empatia! P.S. W szczelinach skalnych jest duży przepływ powietrza, a dodanie szczeliny 1mm od góry wymusi chłodzenie konwekcją naturalną.
Takiego malucha trzeba karmić co 1 - 2h i tak cały dzień od wczesnego rana do poźniego wieczora. Na jedno karmienie bez marudzenia potrafi pochłonąć 5ml owadów. Oczywiście również podziwiam podjęcie się takiego zadania jednak jest to na dłuższą metę nie wykonalne jeśli sami mamy te muchy łapać. Raczej trzeba zamówić świerszcze z farmy i poczytać o suplementacji witaminowej (zwłaszcza witamin z grupy B) aby ptakom nie zaszkodzić. Jerzyki bardzo często padają ofiarą właśnie dobrych chęci, ktoś znajdzie taką bidulkę, poczyta w internecie i karmi później białym serem czy larwami much bo ktoś inny w internecie powiedział że można, później taki ptak będzie miał problemu z upierzeniem i jest spora szansa że już do Afryki nie doleci.
Bardzo dziękuję za ciekawy materiał. Co do rozmiarów budek to od 4 lat mam kilka budek na balkonie o następujących wymiarach wewnętrznych: Szerokość: 36 Wysokość: 18 Głębokość: 20 Ilość młodych to prawie zawsze dwie sztuki, wyjątek stanowił ten rok kiedy to w jednej z budek były trzy młode. W budkach znajdują się kamery więc dostępna szerokość jest ciut mniejsza. Młode zaczynają ćwiczyć skrzydła dosyć wcześnie więc nawet w mniejszej budce mają jakby „okienko” czasowe kiedy ich skrzydła jeszcze się w niej mieszczą tak aby swobodnie nimi machać. Dodatkowo czasami obserwowałem że młode jerzyki machały tylko jednym ze skrzydeł (drugie było złożone i oparte o ściankę). Wydaje mi się że nie chodzi o jeden konkretny wymiar (szerokość vs wysokość), jerzyki potrafią dać sobie radę w bardzo płaskich miejscach pod warunkiem że mogą się chociaż obrócić z powrotem do otworu wlotowego. Z obserwacji wynika że 3 młode bez problemu poradziły sobie w takiej budce, były w stanie w pełni rozprostować skrzydła, oczywiście gdybym miał więcej miejsca to budki były by o parę centymetrów większe. Natomiast raczej nie ryzykowałbym mniejszej budki. Co do sprzątania to kwestie są moim zdaniem dwie: - Pasożyty a zwłaszcza pl.wikipedia.org/wiki/Kurcinka Jest to paskudny krwiopijca którego jaja zimują w budkach i dosłownie czekają na powrót jerzyków, problem można wyeliminować właśnie sprzątając budki raz w roku. - Wszelkiego rodzaju nitki i sznureczki mogą być znoszone przez ptaki i kumulować się w budkach. Co roku jest wiele doniesień o jerzykach które dosłownie wiszą zaczepione którąś z kończyn o wszelkiego rodzaju sznurki. Sprzątając raz w roku eliminujemy również ten problem. Jerzyki bez żadnego problemu są w stanie znieść wystarczającą ilość materiału gniazdowego dlatego nie ma najmniejszego powodu aby tego materiału nie wyrzucać podczas sprzątania budek.
Super rozmowa, przyjemnie się słuchało. Polecam serdecznie Budkę z jajem, mam od nich 3 budki jerzykowe podtynkowe na balkonie, jerzyków w nich nie było do tej pory ( wiszą już 3 lata), ale budki służą z powodzeniem ptakom jako schronienie w zimie. W tym roku natomiast sikorka bogatka wyprowadziła z nich lęg 💪
Mam 8 budek dla jerzyków powieszonych pod okapem po zachodniej stronie na wysokości ok 6 m od postawy budynku. Po 4 latach od powieszenia jerzyki zasiedliły jedną z nich i przez kolejne 2 lata tylko ta jest używana przez ptaki. Reszta czeka na lokatorów. Jerzyki często latają, interesują się budkami lecz ich nie zasiedlają. Przed remontem domu jerzyki masowo zasiedlały szpary pod dachem. Dziękuję za ciekawy materiał. Pozdrawiam serdecznie.
Swoje budki powiesiłem trzy lata temu,dopiero w tym roku zaobserwowałem,że jerzyki pod koniec sezonu zaczęły w niej nocować.Wczesniej miałem problem ze szpakami ale zamontowałem małe klapki zamykające,które otwieram po 10maja..
Dziękuję za ten kanał Mam budki różne Dokarmiam ptaki zimą Przychodzą takie ptaki o których nie wiedziałam nawet że istnieją np raniuszki jery szczygły Teraz chcę się zaopatrzyć w słonecznik Bardzo proszę o wskazanie gdzie można kupić ziarno od polskich producentów 😊
Najlepsze mieszanki robiła Pani, która już tym się nie zajmuje. Szkoda bo gdy sypałam Jej mieszanki to ogrom ptaków zawsze był w miejscu w którym karmiłam. Nie było dla Niej opłacalne bo sprowadzała tylko bardzo dobrej jakości ziarna słonecznika i zbóż, w takiej mieszance było mało pszenicy, a innych zbóż w takim stopniu jak trzeba. Teraz z oszczędności kupuję mieszankę drobną dla gołębi bez kukurydzy i grochu, w której jest dużo za to słonecznika.
W bloku, w którym mieszkam jest planowany remont elewacji na maj przyszłego roku. Na północnej ścianie co roku gniazdują jerzyki i zastanawiam się co już mogę zrobić, żeby wymusić na spółdzielni i firmie remontowej, żeby na bloku została przewidziana instalacja budek - najlepiej podtynkowych. Proszę o radę 🙏 🙂
Polecam poprosić o pomoc Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Mają gotowe materiały i udzielą fachowej podpowiedzi choć wiem, że i Pan Jakub wspiera ptaki z sukcesem w Gdańsku. Jeszcze Fundacja Noga w łapę z Warszawy też tym się zajmuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia. U mnie się nie udało niestety uchronić wróble od eksmisji z elewacji po prostu w moim mieście jest to bardzo bagatelizowane.
W tym roku zacząłem eksperymentować z trocinobetonem. Zrobiłem 3 formy z rur kanalizacyjnych ( po jednej A1, A, B). Potwierdzam, roboty z nimi jest więcej i rozciągnięte w czasie. Zaletą jest cena. Z jednego worka cementu wychodzi mi ok 8 budek. Trociny za darmo, drut na pałąk, jakieś śrubki, maluję z zewnątrz resztkami farb i lakierów po remontach. Zobaczymy, jak się sprawdzą. Powierciłem w nich od spodu otwory wentylacyjne, czy to dobrze, nie wiem. Film, jak zwykle świetny, dużo nowej wiedzy. Pozdrawiam
Jedyne co realistycznie można zrobić to wabić nagraniami. Trzeba troche poszukać po internecie i różnych grupach na FB. Ja wabienie zaczynam w zasadzie od razu jak tylko pojawi się pierwsza grupa jerzyków czyli początek maja. Nie widzę żadnego powodu aby z tym czekać, zresztą co roku udawało mi się w ten sposób zwabić kolejne pary jerzyków (do nowych dodawanych co roku budek) które miały młode jeszcze w tym samym roku, więc z doświadczenia wiem że czekanie nie ma sensu. I jeszcze mała rada co do godzin wabienia. Z mojego doświadczenia wynika że najchętniej szukają gniazd rano czyli od ~5:30 tak do godziny powiedzmy 11 oraz wieczorem. Bardzo często było tak że rano podczas wabienia zlatywało się dużo ptaków "pooglądać" (czasami tylko wkładały główki a czasami wchodziły do środka) a dopiero wieczorem jakiś jeden odważniejszy samiec przyleciał ponownie i wleciał do budki już na nocleg - wtedy przeważnie budka staje się już zaklepana i taki jerzyk zaczyna szukać samicy (jeśli jeszcze nie był w parze).
Bardzo mnie zainteresował temat mam na działce różne budki na chwilę obecną 11 są szparki są Sikory tylko proszę mi wyjaśnić skąd wziąć wabik gdzie to można kupić nie mam zielonego pojęcia na pewno spróbuję mam wysoki budynek spróbuję na początek trzy cztery budki zainstalować
Od ziemi do spodów budek mam u siebie 5m (pierwsze piętro), co roku jerzyki radzą sobie bezproblemowo, młode pomimo dosyć dużej ilości drzew zawsze daja radę wylecieć. W lokalnej biedronce natomiast jerzyki gniazdują na wysokości około 3 metrów... Bardzo ważne jest aby było przed blokiem wystarczająco dużo otwartej przestrzeni tak aby nie było problemu z dolotem/wylotem.
@@mireksamoil Może zacznę od tego że na wariata zawsze można trafić i wtedy żadna argumentacja czy nawet sama rzeczywistość nie pomoże. Raz w komentarzach widziałem wpis obłąkanego Pana który wzywał do eksterminacji jerzyków ponieważ jego zdaniem stanowią zagrożenie dla ludzi (latają mu przez balkon). Na koniec dodał że komary ma daleko w poważaniu ponieważ każdy może sobie siatkę na balkonie zamontować. Ale wracając do samych jerzyków i Pańskiego pytania. Jerzyki przylatują przeważnie na początku Maja i są z nami z grubsza 3 miesiące, po tym okresie odlatuje główna grupa czyli młodziki (z tego i poprzedniego roku) oraz dorosłe które zdążyły już wykarmić młode. Dłużej zostają tylko te dorosłe które karmią jeszcze młode ze względu na późne przystąpienie do lęgów. Przykładowo w moim bloku jest jeszcze jeden młody jerzyk karmiony przez jednego rodzica. Chodzi mi tutaj o to że usłyszeć jerzyki można głównie w tym pierwszym okresie (3miesiące) ponieważ to głównie młodziki tak krzyczą latając nisko pomiędzy blokami, po ich odlocie jest cisza ponieważ rodzice którzy pozostali zajmują się głównie karmieniem, nie mają czasu na duperele. U nas na balkonie jerzyki były od samego powstania bloku czyli lata 80/90 miały do dyspozycji dwa otwory pomiędzy płytami po obu stronach balkonu (pod daszkiem). Zresztą całe nasze osiedle jest znane z dużej ilości jerzyków. Niestety przez termomodernizację utracona została część miejsc lęgowych a budki powieszone w ramach kompensaty nie odpowiadają ilością temu co zostało zniszczone. Moje budki na balkonie to taka prywatna kompensata w tej materii. Proszę kliknąć sobie w poniższy link który znalazłem na ptasich forach na FB (używam go do obalania mitu jakoby jerzyki nie potrafiły wystartować z ziemi) takich dźwięków może się Pan spodziewać, głośniej niż to nie będzie: facebook.com/reel/1660626074477401 Dodam tylko że mega fajną sprawą są kamery w budkach. Co roku prowadzę obserwację moich budek, robię notatki i potrafię całkiem dokładnie przewidzieć kiedy kolejne młode będą wylatywać z budek, wtedy wystarczy wyjść na balkon aby zaobserwować odlot takiego młodzika. Dorosłe jerzyki kiedy już zajmą daną budkę to wracają do niej co roku a informacje z różnych źródeł sugerują że ptaki te potrafią dożyc ~20 lat. Gdyby potrzebował Pan dodatkowych informacji w kwestii jerzyków, budek, montowania czy chociażby tych kamer to bardzo chętnie pomogę. Miałem nawet okazję wykarmić własnoręcznie parkę młodych kilka lat temu więc tutaj też mogę doradzić gdyby była taka potrzeba. Pozdrawiam
@@kaputinkaputin Bardzo dziękuję, za tak obszerną i wyczerpującą odpowiedź 🙂. Mam jeszcze jedno pytanie, w filmie była mowa o "wabieniu jerzyków" Wabieniu przy pomocy dźwięków, jak to się robi, jakiś głośniczek w okolicy budki? Pozdrawiam
@@mireksamoil Tak, dokładnie tak, ja na początku puszczałem znalezione w internecie nagrania poprostu z telefonu. W tym roku nabyłem konkretniejszy glośnik z możliwośćią podłączenia pamięci przez USB. Z moich doświadczeń wynika że najważniejsze jest aby ptaki wykazały "dowolny" rodzaj zainteresowania tymi dzwiękami i przeleciały obok takiej nowej budki, wtedy będą pamiętać że tutaj jest potencjalne miejsce i nawet jeśli w danym momencie budki nie potrzebują to będą o tym pamiętać. Nie każdy ptak szuka budki, powiedziałbym że większość ma inne ważniejsze sprawy którymi aktualnie się zajmuje. Pomimo że u nas lata bardzo dużo jerzyków to często takie wabienie trwa kilka tygodni, dlatego zaczynam w zasadzie od razu jak tylko pojawią się jerzyki. Są różne rady w obiegu aby poczekać z tym aż przyleci druga tura jerzyków - tych młodych dla których będzie to pierwszy potencjalny rok na rozmnażanie ale dla mnie czekanie nie ma sensu. Myślę że wystarczy na FB poszukać ptasich grup jak chociażby "Jerzyk w dzielnicy stradom" w wyszukiwarce i tam poprosić o wabik, oni zawsze na początku zesonu wrzucają takie linki tylko że często znikają. Dodatkowo można sporo znaloeźć szukając na UA-cam/Google. Głośnik staram się umieszczać w okolicy samych budek lub nieco poniżej. Jeśli część budek jest już zajęta to trzeba robić to z wyczuciem aby nie przegiąc ze stresowaniem już zadomowionych jerzyków.
Jerzyki gniazdują u nas co roku w wywietrzniku, w tym też przyleciały, pokręciły się parę tygodni, wydawało się że słychać popiskiwania miotu, po czym nagle wszystko ucichło. Zajrzę w październiku do gniazda. Pytanie - czym zdezynfekować wywietrznik żeby zniszczyć jaja kurcinki ? W środku jest chropowaty beton i dalej styropian i elewacja więc jakieś szorowanie nie wchodzi w grę bo wszystko jest bardzo krzywe i nie dopasowane. Pozdrawiam 🐦🐦🐦
Bardzo mało ludzi mówi o kurcinkach a jest to bardzo realny problem. Ilość kurcinek rośnie z każdym rokiem kiedy budki nie sa sprzątane. Ptaki męczą się coraz bardziej a i dla ludzi nie jest to przyjemne jak nagle na balkonie zjawia się oddział tych pajęczaków. Od kilku lat mam jerzykowe budki na balkonie z zamontowanymi kamerami. Niestety do tej pory nie znalazłem jakiegoś sensownego sposobu na Kurcinkę poza fizycznym jej niszczeniem. Jak tylko widzę na kamerze że w którejś budce coś się plącze to czekam na odpowiedni moment i poprostu te paskudztwa fizycznie utylizuję, przeważnie wystarcza jeden taki zabieg w ciągu sezonu + pełne sprzątanie budek przed przylotem jerzyków. Czytałem różne opinie na temat preparatów które miały by kurcinkę wyeliminować, znalazłem kilka wątków na temat preparatów przeciw pchłom lub pasożytom gołębi. Ale ze względu na to że mam ten monitoring i możliwość fizycznej kontroli to nie chcąc potencjalnie zaszkodzić ptakom nigdy tego nie sprawdzałem.
@@kaputinkaputin Wiem o kurcinkach bo w zeszłym roku dwa jerzyki wpadły mi do mieszkania - tak sie miotały że zrzuciły zabezpieczenie od strony kuchni. Okazało się że były w gnieździe trzy młode. Dwa wpadły do kuchni a trzeci został w gnieździe. Przy podrzucaniu do gniazda młodych zauważyłam kurcinkę i usunęłam, ale w gnieździe było więcej. Może dlatego w tym roku ptaki uciekły. Kurcinka jest bardzo szybka i ma twardy pancerzyk ale da się ją złapać. Niestety najłatwiej na ptaku. Zeszłoroczne kurcinki odleciały na jerzykach. Byłoby dobrze gdyby ktoś, na przykład @ptasiastrefa rozeznał temat likwidacji kurcinek. Nie będę przecież łapać ptaków żeby je usuwać. Pozdrawiam 🙂
@@dommagii365 Zgadzam się w 100%, temat kurcinek omijany jest szerokim łukiem. Pasożyt ten nie jest na tyle dla jerzyków ciężki że wpływa na zmniejszenie populacji (nie dąży do zabicia jerzyka, pije z umiarem…), jednak dla mnie było to nie do zaakceptowania aby po moich jerzykach, zwłaszcza tych młodych chodziły takie pajęczaki, wystarczy tylko obejrzeć na Wiki/UA-cam jak to wygląda. Kiedy czytałem różne opracowania często pojawiała się wzmianka że jerzyki potrafią porzucić gniazda w których jest bardzo dużo kurcinki, jest to jakby zrozumiałe. Sama kurcinka nawet jeśli odleci na jerzyku do Afryki to ze względu na okres życia umrze ze starości gdzieś w trasie lub już na miejscu. One nie rozmnażają się bezpośrednio na jerzykach. Składają natomiast jaja bezpośrednio w zakamarkach gniazda. Jaja te zimują w gniazdach i dosłownie czekają na sygnał cieplny jakim jest siedzący w gnieździe jerzyk. Więc jedynym sposobem aby przerwać ten cały proces odnawiany co roku jest sprzątanie gniazd po jerzykach lub przed ich przylotem ze szczególnym zwróceniem uwagi właśnie na jaja kurcinki. Jerzyki które wracają z Afryki w teorii nie mogą mieć na sobie tych pasożytów, więc jeśli nie będzie ich również w gnieździe to problem jest jakby rozwiązany. Zdarza się natomiast i sam byłem tego parę razy świadkiem że do budki zajrzy jakiś obcy jerzyk i wywiąże się walka podczas której ze względu na szarpaninę z obcego jerzyki spadnie właśnie taki gapowicz i od razu skurczybyk leci do niecki. Może być też sytuacja odwrotna że to nasz jerzyk będzie z jakiegoś powodu zaglądał do innej budki i tam sobie przygrucha takiego „kolegę” którego radośnie przyniesie do swojej budki. Dlatego uważam że niezależnie od wszystkiego jeśli mamy możliwość to powinniśmy sprzątać budki raz do roku.
@@kaputinkaputin Dzięki za informację że zeszłoroczna kurcinka nie powróci z Afryki. Na szczęście mam pocovidowy spirytus i zdezynfekuję cały wywietrznik jak się zrobi zimno. Tyle mogę zrobić, nie mam dostępu do łączenia mur-styropian a tam jest najwięcej zakamarków. To bardzo nieprzyjemny widok jak po małym ptaszku śmiga pięć kurcinek i ja wiem że go będą osłabiać. Pozdrawiam 🙂
Dlatego właśnie sprzątanie raz na rok jeśli mamy taką możliwość jest ważne. Co roku na ptasich grupach są zgłoszenia właśnie w temacie jerzyków które się w sznurki zaplątały.
Może niedostatecznie uważnie słuchałem, ale jaka jest zalecana minimalna odległość między budkami? Mam możliwość powieszenia kilku budek, ale strona południowa budynku która ma najwięcej miejsca nie jest niczym osłoniętą, czyli słońce mocno grzeje, a zachodnia która jest fajnie zacieniona prawie przez cały dzień, ma jedynie parę metrów więc chciałbym ja jak najlepiej zagospodarować.
Od 4 lat mam na balkonie budki o takich wymiarach wewnętrznych: Szerokość: 36cm Wysokość: 18cm Głębokość: 20cm Grubość scianek to około 2cm. Wiszą w jednym ciągu i zawsze są zasiedlone. Jaką ma Pan dokładnie dostępną ilość miejsca?
1. czy jesienią czyścić/wyrzucać gniazdo kopciuszka? zrobiłem mu specjalną platformę, drugi sezon gniazdował, rok temu wyrzuciłem gniazdko, w tym roku zrobił nowe, ale ... rok temu juz w maju byly mlode, a w tym roku to myslalem ze ich nie bedzie, ze popelnilem blad wyrzucajac gniazdo, byly ale mlode to chyba polowa albo koniec czerwca. 2 czy kopciuszk moga miec gniazda powiedzmy 12-15 m od siebie? dziekuje Panie Jakubie
Jerzyków dawno nie widziałam za to po ok.15 latach pojawiły się koło mnie z powrotem jaskółki. Teraz niby ekologia a unia nakazywała niszczyć gniazda jaskółek w budynkach gospodarczych.
Od 4 lat mam kilka budek dla jerzyków, wszystkie zajęte i co roku pełne lęgi, nigdy ale to nigdy nie znalazłem odchodów tych ptaków. Jerzyki to jedne z najczystrzych ptaków. Może nie warto tak publicznie pokazywać swojej niewiedzy?
U nas w naszym bloku jerzyki sobie upodobały wąskie szczeliny w nieszczelnym kominie. Tyle, ile ich tam wchodziło, pełzało i wychodziło u mnie w mieszkaniu, to koszmar. Męczyłam spółdzielnię, która miała problem w dupie. Zatem zostało mi naparzanie telefonami RDOŚ, ptasich organizacji, które pogroziły palcem spółdzielni i nagle DAŁO SIĘ uszczelnić dziury w kominie, dało się zabezpieczyć komin, by nie przyciągał ptaków, które się tam klinowały.
Moje zainteresowanie jerzykami bierze się stąd, że dla mnie to ptak wskaźnikowy lata. Są jerzyki - zaczęło się lato, zniknęły - zaczyna się jesień. Kalendarzowych pór roku nieuznaję.
Świetny materiał. I jak wspaniale móc znów posłuchać wizgu jerzyków. Zawsze odlatują za wcześnie!
Jestem szczęśliwym posiadaczem 7 aktywnych lęgów jerzyków oraz 3 w oczekiwaniu...
😊😊😊 Polecam są to wyjątkowe ptaszki posiadające wiele pozytywnych cech😊
Cieszę się że coraz częściej o tych ptakach się mówi, zachęcając również do zaangażowania w tworzeniu miejsc lęgowych...😊
Dzień dobry 😊. Ja od Kamila Walickiego tu trafilem ☺️ no i zostaję 💪💪💪
No szacun dla pana który muszkami karmił pisklaki. To się nazywa empatia!
P.S.
W szczelinach skalnych jest duży przepływ powietrza, a dodanie szczeliny 1mm od góry wymusi chłodzenie konwekcją naturalną.
Takiego malucha trzeba karmić co 1 - 2h i tak cały dzień od wczesnego rana do poźniego wieczora.
Na jedno karmienie bez marudzenia potrafi pochłonąć 5ml owadów.
Oczywiście również podziwiam podjęcie się takiego zadania jednak jest to na dłuższą metę nie wykonalne jeśli sami mamy te muchy łapać.
Raczej trzeba zamówić świerszcze z farmy i poczytać o suplementacji witaminowej (zwłaszcza witamin z grupy B) aby ptakom nie zaszkodzić.
Jerzyki bardzo często padają ofiarą właśnie dobrych chęci, ktoś znajdzie taką bidulkę, poczyta w internecie i karmi później białym serem czy larwami much bo ktoś inny w internecie powiedział że można, później taki ptak będzie miał problemu z upierzeniem i jest spora szansa że już do Afryki nie doleci.
Moja łapka w górę przerwała łapek 666. Słychać Jerzyki w tle - fantastycznie. Krzyki Jerzyków dźwięk lata... dla mnie niezapomniany.
Spore garści wiedzy, dziękuję!
Przyjemnie się słucha😊
Kocham jerzyki i zawsze czekam na ich śpiewny krzyk. Działa na mnie jak afrodyzjak. Uwielbiam to uczucie. Tylko mieszkam na parterze 😢
Bardzo dziękuję za ciekawy materiał.
Co do rozmiarów budek to od 4 lat mam kilka budek na balkonie o następujących wymiarach wewnętrznych:
Szerokość: 36
Wysokość: 18
Głębokość: 20
Ilość młodych to prawie zawsze dwie sztuki, wyjątek stanowił ten rok kiedy to w jednej z budek były trzy młode.
W budkach znajdują się kamery więc dostępna szerokość jest ciut mniejsza.
Młode zaczynają ćwiczyć skrzydła dosyć wcześnie więc nawet w mniejszej budce mają jakby „okienko” czasowe kiedy ich skrzydła jeszcze się w niej mieszczą tak aby swobodnie nimi machać.
Dodatkowo czasami obserwowałem że młode jerzyki machały tylko jednym ze skrzydeł (drugie było złożone i oparte o ściankę).
Wydaje mi się że nie chodzi o jeden konkretny wymiar (szerokość vs wysokość), jerzyki potrafią dać sobie radę w bardzo płaskich miejscach pod warunkiem że mogą się chociaż obrócić z powrotem do otworu wlotowego.
Z obserwacji wynika że 3 młode bez problemu poradziły sobie w takiej budce, były w stanie w pełni rozprostować skrzydła, oczywiście gdybym miał więcej miejsca to budki były by o parę centymetrów większe.
Natomiast raczej nie ryzykowałbym mniejszej budki.
Co do sprzątania to kwestie są moim zdaniem dwie:
- Pasożyty a zwłaszcza pl.wikipedia.org/wiki/Kurcinka
Jest to paskudny krwiopijca którego jaja zimują w budkach i dosłownie czekają na powrót jerzyków, problem można wyeliminować właśnie sprzątając budki raz w roku.
- Wszelkiego rodzaju nitki i sznureczki mogą być znoszone przez ptaki i kumulować się w budkach.
Co roku jest wiele doniesień o jerzykach które dosłownie wiszą zaczepione którąś z kończyn o wszelkiego rodzaju sznurki.
Sprzątając raz w roku eliminujemy również ten problem.
Jerzyki bez żadnego problemu są w stanie znieść wystarczającą ilość materiału gniazdowego dlatego nie ma najmniejszego powodu aby tego materiału nie wyrzucać podczas sprzątania budek.
Super rozmowa, przyjemnie się słuchało. Polecam serdecznie Budkę z jajem, mam od nich 3 budki jerzykowe podtynkowe na balkonie, jerzyków w nich nie było do tej pory ( wiszą już 3 lata), ale budki służą z powodzeniem ptakom jako schronienie w zimie. W tym roku natomiast sikorka bogatka wyprowadziła z nich lęg 💪
Dziękuję za fajny film😊
Jak usłyszałem jeżyki w tle, to zacząłem się rozglądać :D. Mam to szczęście, że u mnie jeżyki są co roku :) Dzisiaj widziałem jeszcze kilka jaskółek.
Mam 8 budek dla jerzyków powieszonych pod okapem po zachodniej stronie na wysokości ok 6 m od postawy budynku. Po 4 latach od powieszenia jerzyki zasiedliły jedną z nich i przez kolejne 2 lata tylko ta jest używana przez ptaki. Reszta czeka na lokatorów. Jerzyki często latają, interesują się budkami lecz ich nie zasiedlają. Przed remontem domu jerzyki masowo zasiedlały szpary pod dachem. Dziękuję za ciekawy materiał. Pozdrawiam serdecznie.
Gdzie można zakupić takie piękne koszulki ?
Pozdrawiam z Mielca Dziekuje za bardzo ciekawy film😊
Swoje budki powiesiłem trzy lata temu,dopiero w tym roku zaobserwowałem,że jerzyki pod koniec sezonu zaczęły w niej nocować.Wczesniej miałem problem ze szpakami ale zamontowałem małe klapki zamykające,które otwieram po 10maja..
Bardzo ciekawa rozmowa 👍
Spoko
Ale dużo materiału! :) Super, bardzo się cieszę! Ale chyba rozbiję sobie na dwa dni :) Pozdrawiam serdecznie!
👍🙏🙏🙏
Jerzyki strasznie jazgoczą. Pamiętam z dzieciństwa. No ale dzisiaj jerzyki to rzadkość. Czasami mi brakuje ich niesamowitych zdolności lotnych.
Super nagranie i brawa
Dziękuję za ten kanał Mam budki różne Dokarmiam ptaki zimą Przychodzą takie ptaki o których nie wiedziałam nawet że istnieją np raniuszki jery szczygły Teraz chcę się zaopatrzyć w słonecznik Bardzo proszę o wskazanie gdzie można kupić ziarno od polskich producentów 😊
Jest na kanale materiał o słoneczniku.
Najlepsze mieszanki robiła Pani, która już tym się nie zajmuje. Szkoda bo gdy sypałam Jej mieszanki to ogrom ptaków zawsze był w miejscu w którym karmiłam. Nie było dla Niej opłacalne bo sprowadzała tylko bardzo dobrej jakości ziarna słonecznika i zbóż, w takiej mieszance było mało pszenicy, a innych zbóż w takim stopniu jak trzeba. Teraz z oszczędności kupuję mieszankę drobną dla gołębi bez kukurydzy i grochu, w której jest dużo za to słonecznika.
dzień dobry! pozdrawiam z Lipna
W bloku, w którym mieszkam jest planowany remont elewacji na maj przyszłego roku. Na północnej ścianie co roku gniazdują jerzyki i zastanawiam się co już mogę zrobić, żeby wymusić na spółdzielni i firmie remontowej, żeby na bloku została przewidziana instalacja budek - najlepiej podtynkowych. Proszę o radę 🙏 🙂
Polecam poprosić o pomoc Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. Mają gotowe materiały i udzielą fachowej podpowiedzi choć wiem, że i Pan Jakub wspiera ptaki z sukcesem w Gdańsku. Jeszcze Fundacja Noga w łapę z Warszawy też tym się zajmuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia. U mnie się nie udało niestety uchronić wróble od eksmisji z elewacji po prostu w moim mieście jest to bardzo bagatelizowane.
W tym roku zacząłem eksperymentować z trocinobetonem. Zrobiłem 3 formy z rur kanalizacyjnych ( po jednej A1, A, B). Potwierdzam, roboty z nimi jest więcej i rozciągnięte w czasie. Zaletą jest cena. Z jednego worka cementu wychodzi mi ok 8 budek. Trociny za darmo, drut na pałąk, jakieś śrubki, maluję z zewnątrz resztkami farb i lakierów po remontach. Zobaczymy, jak się sprawdzą. Powierciłem w nich od spodu otwory wentylacyjne, czy to dobrze, nie wiem. Film, jak zwykle świetny, dużo nowej wiedzy. Pozdrawiam
Witam.A jak ściągnąć jerzyki by gniazdowaly w wioskach.
Fruwają nad wsiami ,a wracają do miasta.
Jedyne co realistycznie można zrobić to wabić nagraniami.
Trzeba troche poszukać po internecie i różnych grupach na FB.
Ja wabienie zaczynam w zasadzie od razu jak tylko pojawi się pierwsza grupa jerzyków czyli początek maja.
Nie widzę żadnego powodu aby z tym czekać, zresztą co roku udawało mi się w ten sposób zwabić kolejne pary jerzyków (do nowych dodawanych co roku budek) które miały młode jeszcze w tym samym roku, więc z doświadczenia wiem że czekanie nie ma sensu.
I jeszcze mała rada co do godzin wabienia.
Z mojego doświadczenia wynika że najchętniej szukają gniazd rano czyli od ~5:30 tak do godziny powiedzmy 11 oraz wieczorem.
Bardzo często było tak że rano podczas wabienia zlatywało się dużo ptaków "pooglądać" (czasami tylko wkładały główki a czasami wchodziły do środka) a dopiero wieczorem jakiś jeden odważniejszy samiec przyleciał ponownie i wleciał do budki już na nocleg - wtedy przeważnie budka staje się już zaklepana i taki jerzyk zaczyna szukać samicy (jeśli jeszcze nie był w parze).
👍💯
Prorodzinna nazwa firmy 😊
Bardzo mnie zainteresował temat mam na działce różne budki na chwilę obecną 11 są szparki są Sikory tylko proszę mi wyjaśnić skąd wziąć wabik gdzie to można kupić nie mam zielonego pojęcia na pewno spróbuję mam wysoki budynek spróbuję na początek trzy cztery budki zainstalować
🐦🐦🐦❤
Mam balkon na pierwszym piętrze, czy ta wysokość pozwala na powieszenie budki dla jerzyka?
Od ziemi do spodów budek mam u siebie 5m (pierwsze piętro), co roku jerzyki radzą sobie bezproblemowo, młode pomimo dosyć dużej ilości drzew zawsze daja radę wylecieć.
W lokalnej biedronce natomiast jerzyki gniazdują na wysokości około 3 metrów...
Bardzo ważne jest aby było przed blokiem wystarczająco dużo otwartej przestrzeni tak aby nie było problemu z dolotem/wylotem.
@@kaputinkaputin a napisz proszę coś o dźwiękach, które wydają jerzyki. Czy ptaki są bardzo hałaśliwe, czy mogę mieć przez to problemy z sąsiadami?
@@mireksamoil Może zacznę od tego że na wariata zawsze można trafić i wtedy żadna argumentacja czy nawet sama rzeczywistość nie pomoże.
Raz w komentarzach widziałem wpis obłąkanego Pana który wzywał do eksterminacji jerzyków ponieważ jego zdaniem stanowią zagrożenie dla ludzi (latają mu przez balkon).
Na koniec dodał że komary ma daleko w poważaniu ponieważ każdy może sobie siatkę na balkonie zamontować.
Ale wracając do samych jerzyków i Pańskiego pytania.
Jerzyki przylatują przeważnie na początku Maja i są z nami z grubsza 3 miesiące, po tym okresie odlatuje główna grupa czyli młodziki (z tego i poprzedniego roku) oraz dorosłe które zdążyły już wykarmić młode.
Dłużej zostają tylko te dorosłe które karmią jeszcze młode ze względu na późne przystąpienie do lęgów.
Przykładowo w moim bloku jest jeszcze jeden młody jerzyk karmiony przez jednego rodzica.
Chodzi mi tutaj o to że usłyszeć jerzyki można głównie w tym pierwszym okresie (3miesiące) ponieważ to głównie młodziki tak krzyczą latając nisko pomiędzy blokami, po ich odlocie jest cisza ponieważ rodzice którzy pozostali zajmują się głównie karmieniem, nie mają czasu na duperele.
U nas na balkonie jerzyki były od samego powstania bloku czyli lata 80/90 miały do dyspozycji dwa otwory pomiędzy płytami po obu stronach balkonu (pod daszkiem).
Zresztą całe nasze osiedle jest znane z dużej ilości jerzyków.
Niestety przez termomodernizację utracona została część miejsc lęgowych a budki powieszone w ramach kompensaty nie odpowiadają ilością temu co zostało zniszczone.
Moje budki na balkonie to taka prywatna kompensata w tej materii.
Proszę kliknąć sobie w poniższy link który znalazłem na ptasich forach na FB (używam go do obalania mitu jakoby jerzyki nie potrafiły wystartować z ziemi) takich dźwięków może się Pan spodziewać, głośniej niż to nie będzie:
facebook.com/reel/1660626074477401
Dodam tylko że mega fajną sprawą są kamery w budkach.
Co roku prowadzę obserwację moich budek, robię notatki i potrafię całkiem dokładnie przewidzieć kiedy kolejne młode będą wylatywać z budek, wtedy wystarczy wyjść na balkon aby zaobserwować odlot takiego młodzika.
Dorosłe jerzyki kiedy już zajmą daną budkę to wracają do niej co roku a informacje z różnych źródeł sugerują że ptaki te potrafią dożyc ~20 lat.
Gdyby potrzebował Pan dodatkowych informacji w kwestii jerzyków, budek, montowania czy chociażby tych kamer to bardzo chętnie pomogę.
Miałem nawet okazję wykarmić własnoręcznie parkę młodych kilka lat temu więc tutaj też mogę doradzić gdyby była taka potrzeba.
Pozdrawiam
@@kaputinkaputin Bardzo dziękuję, za tak obszerną i wyczerpującą odpowiedź 🙂.
Mam jeszcze jedno pytanie, w filmie była mowa o "wabieniu jerzyków" Wabieniu przy pomocy dźwięków, jak to się robi, jakiś głośniczek w okolicy budki?
Pozdrawiam
@@mireksamoil Tak, dokładnie tak, ja na początku puszczałem znalezione w internecie nagrania poprostu z telefonu. W tym roku nabyłem konkretniejszy glośnik z możliwośćią podłączenia pamięci przez USB.
Z moich doświadczeń wynika że najważniejsze jest aby ptaki wykazały "dowolny" rodzaj zainteresowania tymi dzwiękami i przeleciały obok takiej nowej budki, wtedy będą pamiętać że tutaj jest potencjalne miejsce i nawet jeśli w danym momencie budki nie potrzebują to będą o tym pamiętać. Nie każdy ptak szuka budki, powiedziałbym że większość ma inne ważniejsze sprawy którymi aktualnie się zajmuje.
Pomimo że u nas lata bardzo dużo jerzyków to często takie wabienie trwa kilka tygodni, dlatego zaczynam w zasadzie od razu jak tylko pojawią się jerzyki.
Są różne rady w obiegu aby poczekać z tym aż przyleci druga tura jerzyków - tych młodych dla których będzie to pierwszy potencjalny rok na rozmnażanie ale dla mnie czekanie nie ma sensu.
Myślę że wystarczy na FB poszukać ptasich grup jak chociażby "Jerzyk w dzielnicy stradom" w wyszukiwarce i tam poprosić o wabik, oni zawsze na początku zesonu wrzucają takie linki tylko że często znikają.
Dodatkowo można sporo znaloeźć szukając na UA-cam/Google.
Głośnik staram się umieszczać w okolicy samych budek lub nieco poniżej.
Jeśli część budek jest już zajęta to trzeba robić to z wyczuciem aby nie przegiąc ze stresowaniem już zadomowionych jerzyków.
Jerzyki gniazdują u nas co roku w wywietrzniku, w tym też przyleciały, pokręciły się parę tygodni, wydawało się że słychać popiskiwania miotu, po czym nagle wszystko ucichło. Zajrzę w październiku do gniazda. Pytanie - czym zdezynfekować wywietrznik żeby zniszczyć jaja kurcinki ? W środku jest chropowaty beton i dalej styropian i elewacja więc jakieś szorowanie nie wchodzi w grę bo wszystko jest bardzo krzywe i nie dopasowane. Pozdrawiam 🐦🐦🐦
Bardzo mało ludzi mówi o kurcinkach a jest to bardzo realny problem.
Ilość kurcinek rośnie z każdym rokiem kiedy budki nie sa sprzątane.
Ptaki męczą się coraz bardziej a i dla ludzi nie jest to przyjemne jak nagle na balkonie zjawia się oddział tych pajęczaków.
Od kilku lat mam jerzykowe budki na balkonie z zamontowanymi kamerami.
Niestety do tej pory nie znalazłem jakiegoś sensownego sposobu na Kurcinkę poza fizycznym jej niszczeniem.
Jak tylko widzę na kamerze że w którejś budce coś się plącze to czekam na odpowiedni moment i poprostu te paskudztwa fizycznie utylizuję, przeważnie wystarcza jeden taki zabieg w ciągu sezonu + pełne sprzątanie budek przed przylotem jerzyków.
Czytałem różne opinie na temat preparatów które miały by kurcinkę wyeliminować, znalazłem kilka wątków na temat preparatów przeciw pchłom lub pasożytom gołębi.
Ale ze względu na to że mam ten monitoring i możliwość fizycznej kontroli to nie chcąc potencjalnie zaszkodzić ptakom nigdy tego nie sprawdzałem.
@@kaputinkaputin Wiem o kurcinkach bo w zeszłym roku dwa jerzyki wpadły mi do mieszkania - tak sie miotały że zrzuciły zabezpieczenie od strony kuchni. Okazało się że były w gnieździe trzy młode. Dwa wpadły do kuchni a trzeci został w gnieździe. Przy podrzucaniu do gniazda młodych zauważyłam kurcinkę i usunęłam, ale w gnieździe było więcej. Może dlatego w tym roku ptaki uciekły. Kurcinka jest bardzo szybka i ma twardy pancerzyk ale da się ją złapać. Niestety najłatwiej na ptaku. Zeszłoroczne kurcinki odleciały na jerzykach. Byłoby dobrze gdyby ktoś, na przykład @ptasiastrefa rozeznał temat likwidacji kurcinek. Nie będę przecież łapać ptaków żeby je usuwać. Pozdrawiam 🙂
@@dommagii365 Zgadzam się w 100%, temat kurcinek omijany jest szerokim łukiem.
Pasożyt ten nie jest na tyle dla jerzyków ciężki że wpływa na zmniejszenie populacji (nie dąży do zabicia jerzyka, pije z umiarem…), jednak dla mnie było to nie do zaakceptowania aby po moich jerzykach, zwłaszcza tych młodych chodziły takie pajęczaki, wystarczy tylko obejrzeć na Wiki/UA-cam jak to wygląda.
Kiedy czytałem różne opracowania często pojawiała się wzmianka że jerzyki potrafią porzucić gniazda w których jest bardzo dużo kurcinki, jest to jakby zrozumiałe.
Sama kurcinka nawet jeśli odleci na jerzyku do Afryki to ze względu na okres życia umrze ze starości gdzieś w trasie lub już na miejscu.
One nie rozmnażają się bezpośrednio na jerzykach.
Składają natomiast jaja bezpośrednio w zakamarkach gniazda.
Jaja te zimują w gniazdach i dosłownie czekają na sygnał cieplny jakim jest siedzący w gnieździe jerzyk.
Więc jedynym sposobem aby przerwać ten cały proces odnawiany co roku jest sprzątanie gniazd po jerzykach lub przed ich przylotem ze szczególnym zwróceniem uwagi właśnie na jaja kurcinki.
Jerzyki które wracają z Afryki w teorii nie mogą mieć na sobie tych pasożytów, więc jeśli nie będzie ich również w gnieździe to problem jest jakby rozwiązany.
Zdarza się natomiast i sam byłem tego parę razy świadkiem że do budki zajrzy jakiś obcy jerzyk i wywiąże się walka podczas której ze względu na szarpaninę z obcego jerzyki spadnie właśnie taki gapowicz i od razu skurczybyk leci do niecki.
Może być też sytuacja odwrotna że to nasz jerzyk będzie z jakiegoś powodu zaglądał do innej budki i tam sobie przygrucha takiego „kolegę” którego radośnie przyniesie do swojej budki.
Dlatego uważam że niezależnie od wszystkiego jeśli mamy możliwość to powinniśmy sprzątać budki raz do roku.
@@kaputinkaputin Dzięki za informację że zeszłoroczna kurcinka nie powróci z Afryki. Na szczęście mam pocovidowy spirytus i zdezynfekuję cały wywietrznik jak się zrobi zimno. Tyle mogę zrobić, nie mam dostępu do łączenia mur-styropian a tam jest najwięcej zakamarków. To bardzo nieprzyjemny widok jak po małym ptaszku śmiga pięć kurcinek i ja wiem że go będą osłabiać. Pozdrawiam 🙂
Ze szpakami jest taki problem, że na budowę gniazda znoszą sznurki w które zaplątują się jerzyki.
Dlatego właśnie sprzątanie raz na rok jeśli mamy taką możliwość jest ważne.
Co roku na ptasich grupach są zgłoszenia właśnie w temacie jerzyków które się w sznurki zaplątały.
Gdzie znajdę link dotyczący wabienia odgłosami?
Może niedostatecznie uważnie słuchałem, ale jaka jest zalecana minimalna odległość między budkami? Mam możliwość powieszenia kilku budek, ale strona południowa budynku która ma najwięcej miejsca nie jest niczym osłoniętą, czyli słońce mocno grzeje, a zachodnia która jest fajnie zacieniona prawie przez cały dzień, ma jedynie parę metrów więc chciałbym ja jak najlepiej zagospodarować.
Od 4 lat mam na balkonie budki o takich wymiarach wewnętrznych:
Szerokość: 36cm
Wysokość: 18cm
Głębokość: 20cm
Grubość scianek to około 2cm.
Wiszą w jednym ciągu i zawsze są zasiedlone.
Jaką ma Pan dokładnie dostępną ilość miejsca?
1. czy jesienią czyścić/wyrzucać gniazdo kopciuszka? zrobiłem mu specjalną platformę, drugi sezon gniazdował, rok temu wyrzuciłem gniazdko, w tym roku zrobił nowe, ale ... rok temu juz w maju byly mlode, a w tym roku to myslalem ze ich nie bedzie, ze popelnilem blad wyrzucajac gniazdo, byly ale mlode to chyba polowa albo koniec czerwca. 2 czy kopciuszk moga miec gniazda powiedzmy 12-15 m od siebie? dziekuje Panie Jakubie
Druga.
Dziecko uczy się liczyć...współczuję.
@@damakameliowa5712 po pierwsze nie jestem dzieckiem a po drugie nawet jeśli to co
Jerzyków dawno nie widziałam za to po ok.15 latach pojawiły się koło mnie z powrotem jaskółki. Teraz niby ekologia a unia nakazywała niszczyć gniazda jaskółek w budynkach gospodarczych.
Ale jednak rolnicy mają zakazy wpuszczania jaskółek. I takie pisanie w kółko.
Które jaskółki ?
Już widzę tą obsraną elewację budynku oraz okna sąsiadów i samochody!
Akurat jerzyki mało brudzą. Pan Kuba o tym specjalny film nagrał. Proszę obejrzeć, a nie wyobrażać sobie coś na zapas
Od 4 lat mam kilka budek dla jerzyków, wszystkie zajęte i co roku pełne lęgi, nigdy ale to nigdy nie znalazłem odchodów tych ptaków.
Jerzyki to jedne z najczystrzych ptaków.
Może nie warto tak publicznie pokazywać swojej niewiedzy?
U nas w naszym bloku jerzyki sobie upodobały wąskie szczeliny w nieszczelnym kominie. Tyle, ile ich tam wchodziło, pełzało i wychodziło u mnie w mieszkaniu, to koszmar. Męczyłam spółdzielnię, która miała problem w dupie. Zatem zostało mi naparzanie telefonami RDOŚ, ptasich organizacji, które pogroziły palcem spółdzielni i nagle DAŁO SIĘ uszczelnić dziury w kominie, dało się zabezpieczyć komin, by nie przyciągał ptaków, które się tam klinowały.