Wystarczy zajrzeć to podręcznika dla zawodów budowlanych. Warto też zapoznać się z teorią, jaką rolę pelni nadproże i jakie ma przenosić obciążenia pionowe. Kiedyś nadproża okienne robiono ze stalowych teowników lub ceowników.
Z tym że dołem to się zgodzę, natomiast proszę się przyjrzeć gotowym nadprożom w sprzedaży 2 metrowe mają po 2 pręty fi6, co nie oznacza że gdybym robił sam tak długie to bym dał takie cienkie 😉
Wybacz przyjacielu, ale takiego "nadproża" to ja bym klientowi nie wstawił. A jeśli już to tylko na jego wyraźne życzenie i "gwarancja do bramy" ... Drut jedynie żebrowany połączony strzemionami, najlepiej w trójkąt, i porządny beton, przynajmniej B30 z dodatkowym kruszywem. Lepiej przesadzić niż później borykać się z promienistymi pęknięciami idącymi od nadproża. Budowlanki nauczyłem się w '87 od naprawdę dobrego fachowca na budowie własnego domu. Jego rozwiązania i pomysły stosuję do dziś. Klienci są zadowoleni a ja mam spokojną głowę i czyste sumienie. A to że w sprzedaży są podobne badziewia nie oznacza że tak powinno się robić.
Wystarczy zajrzeć to podręcznika dla zawodów budowlanych. Warto też zapoznać się z teorią, jaką rolę pelni nadproże i jakie ma przenosić obciążenia pionowe. Kiedyś nadproża okienne robiono ze stalowych teowników lub ceowników.
Forme wylozyc folia
Niby spoko, pewnie na luzaku wytrzyma, ale jednak 6 trochę cieniutki, a po drugie ma znaczenie, czy zbrojenie jest górą, czy dołem.
Grubość za mała - min. 8 cm. Powinny być dwa strzemiona, aby uniemożliwić przemieszczenie się prętów głównych.
Zbrojenie powinno być dołem, bo tam będzie strefa rozciągania.
Z tym że dołem to się zgodzę, natomiast proszę się przyjrzeć gotowym nadprożom w sprzedaży 2 metrowe mają po 2 pręty fi6, co nie oznacza że gdybym robił sam tak długie to bym dał takie cienkie 😉
@@TomekTakRobi Ew. pręty żebrowane.
Wybacz przyjacielu, ale takiego "nadproża" to ja bym klientowi nie wstawił. A jeśli już to tylko na jego wyraźne życzenie i "gwarancja do bramy" ...
Drut jedynie żebrowany połączony strzemionami, najlepiej w trójkąt, i porządny beton, przynajmniej B30 z dodatkowym kruszywem.
Lepiej przesadzić niż później borykać się z promienistymi pęknięciami idącymi od nadproża.
Budowlanki nauczyłem się w '87 od naprawdę dobrego fachowca na budowie własnego domu. Jego rozwiązania i pomysły stosuję do dziś. Klienci są zadowoleni a ja mam spokojną głowę i czyste sumienie. A to że w sprzedaży są podobne badziewia nie oznacza że tak powinno się robić.