Kolego dwa spostrzeżenia - wreszcie po drodze miałeś jakieś normalne jedzenie i pomijam że nie dałeś rady wciągnąć a drugie to idealnie po głosie słychać kiedy już jesteś zmęczony i zaczyna Cię odcinać. Teraz dygresja - jechałeś przez moje okolice i ani słowem ??? Byłbym ci zrobił jakiś suport ;-) Piękny wyczyn, gruby trip - dla mnie się to podoba !!! Po powrocie wystarcza normalna noc snu czy jednak kilka dni chodzisz "nieswój" ???
Pierogi były dobre, ale kryzys nie pozwolił ich dokończyć. Na szczęście to nie trwało długo, mniej więcej między 300 a 350 km. Potem puściło i było ok. Natomiast jazda w nocy, tam nie było kryzysów, czy zmęczenia, po prostu chciało mi się spać. Krótka drzemka i człowiek jak nowy na jakiś czas. Często miałem wrażenie, że śpię długo a w rzeczywistości okazywało się, że to trwało kilka czy kilkanaście minut. Po powrocie do domu, bez problemu byłem na nogach do wieczora. Sam byłem zaskoczony, bo myślałem że padnę, a tu okazało się, że mógłbym jechać w tym trybie i trzecią noc. W domu zasnąłem dopiero o 21:48, obudziłem się następnego dnia o 7:05. Czyli 9 godz. i 11 min. snu, a to trochę dłużej niż śpię zazwyczaj. Na drugi dzień czułem się ok, żadnych dolegliwości, normalnie funkcjonowałem. Jedynie mięśnie nóg trochę napięte po jeździe i dłonie od kierownicy zmęczone. Może trzeba by było w rękawiczkach jeździć. Co do supportu, nie chciałem Ci głowy zawracać, bo nie wiedziałem czy i kiedy będę w Twojej okolicy.
Zrobiłem na weekend coś podobnego tylko że 184km. Jazda od 11:20 do 4 rano. W dzień około 30 stopni a w nocy 20. Jazda przez wioski gdzie było pełno świnek, zająców i innych zwierząt zrobionych z bel siana na dożynki. Wycie wilków w lesie, szczekające psy w gospodarstwach, świecące oczy w gęstwinie i porykiwania jeleni - było cudownie :)
Ja to podziwiam, że po takim dystansie, nic Ciebie nie boli… mnie to bolałoby pewnie całe życie 😂😂😂 O ciele nawet nie wspomnę 😂 Jeszcze raz gratulacje i szacun za tą trasę 🎉
Te wątpliwości na początku szalonej trasy... skąd to znam 😅Czekałem na odcinek i się doczekałem. Pozdrawiam P. Bartoszu ! Szacun za trasę i ultra przystankowo/ławkową wyrypę 🙂
Hej! MIło podejrzeć jak sąsiad z pobliskiej Bydgoszczy zwiedza Polskę. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ostatnio mimo wielkiej niechęci do instytucji zwanej PKP także postanowiłem podjechać nieco żeby zacząć zabawę w Tczewie i cały dzień jeździć w okolicach Malborka i Mierzeji Wiślanej. Cel - granica PL-RU i ujście Wisły. Marne 380 km ledwie. Także podglądam i inspiruję się Twoimi pomysłami na wycieczki. Musiałbym wkońcu złamać 500km longiem bo już mi niedużo brakuje 😎 Podpowiedz proszę jakiej apki pogodowej używasz??
Dałeś radę 380 km, zrobisz i 500km. Dopiero rok temu zacząłem jeździć na gravelu. Od razu poleciały trasy w okolicach 200 km. A potem to już poszło z górki, najpierw 300, potem 400 a teraz 600 km. I to wcale nie nie było tak trudne jak mi się wcześniej wydawało. Wszystko siedzi w głowie. Trzymam kciuki za Twoje 500 i pozdrawiam.
Brawo. Dzięki za film, jak zawsze obejrzany z ciekawością. Proszę, dziś akurat wracałem z urlopu przez Bydgoszcz i pomyślałem: ciekawe co tam u Ulubionego Rowerowego Autora? A tu odpowiedz nadejszła sama... - Autor jechał z Krynicy:) U mnie niestety 600 km za jednym strzałem, to wykracza poza obszary pojmowania. Zwłaszcza tyłek tego nie zrozumie... Pozdrawiam.
Szacun Ty to jesteś harpagan :D W którym to filmie mówiłeś że gravel to po co to komu :D To było gdzieś koło smoczej góry chyba, kilka lat dalej 600 na gravelu xD
Panie Bartoszu uwaga na przyszłość do wody należy dodać odrobinę soli klodawskiej lub himalajskiej aby uzupełnić niedobory w organizmie. Wtedy można osiągnąć prawidłowe nawodnienie.
w tym samym czasie co kolega Siedlarski kampował na przystanku w Otfinowie ja kampowałem pod drzewem na równoległej drodze... jakieś 400m w linii prostej od tego przystanku :) ...ale się potem wkurzyłem jak się okazało że wystarczyło przejechać kilkaset metrów i było sucho!
Nie masz problemu bolącego tyłka podczas tak długiego czasu w siodle ? P.s ok już oglądałem końca , bólów brak. Więc zmieniam pytanie jakis fitting robiłeś ?
Żadnego. Tylko siodełko ustawiłem, reszta w rowerze bez zmian. Zastanawiałem się nad fittingiem, ale skoro jestem w stanie zrobić tyle kilometrów bez bólu, to prawdopodobnie fitting nic nowego nie wniesie, a może pogorszyć. Co do wysiedzenia tylu godzin na siodełku, u mnie sprawdziły się spodenki Assos Mille GT C2 + krem przeciw otarciom ASSOS Chamois.
Co do PKP to ojjj mógł bym podyskutować, fajnie jak jedziesz sam i masz pole manewru ale jak jest sezon , ufff aż mam ciary i lekko denerwuje się na samą myśl. Cieszę się że jesteś i nagrywasz ,jak tam zdrowie?, odczuwasz jeszcze tą kontuzję?. Pozdro i z fartem PS: jak sprawuje się FOCUSik?
Z PKP bywa różnie. Im więcej przesiadek, tym większe ryzyko porażki. Po tamtym wypadku w górach już dawno jestem na chodzie, dolegliwości żadnych, tylko kawał metalu w obojczyku został. Co do Focusa, jestem z niego zadowolony, wszystko działa, jeździ mi się na nim bardzo dobrze. Nie mam potrzeby zmiany w nim czegokolwiek, chyba że eksperymenty z oponami.
Jechałem te zakrętasy Krynica - Tarnów, ale doliną Białej. A co do mleka, to nie , pozornie mleko jest dobrym rozwiązaniem, ale tylko pozornie, dotyczy szosy i gravela.
8 lat na mtb na mleku jeżdżę, a od zeszłego roku na gravelu i jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym musiał dętkę założyć. Wożę ją ze sobą dla świętego spokoju. U mnie mleko się sprawdza. W ciągu tych 8 lat, tylko 2 lub 3 razy musiałem wsadzić "bekona", żeby zatkać dziurę.
@@BartoszSiedlarski też tak myślałem, aż pewnego razu, oponę z boku rozerwało. Najpierw mycie, potem suszenie, łatka wklejona od środka i dopiero dętka. Dojechać, dojechałem, opona do kosza.
Jeden pociąg ma większe spóźnienie niż wszystkie japońskie pociągi razem wzięte 😂, ale to jest element przygody. Nigdy nie wiadomo na 100% gdzie i kiedy trafisz.
Plan był zrobić trasę na raz, dlatego opcja z noclegiem nie wchodziła w grę. Jedynie drzemki "na żula" jak już nie było wyjścia i zasypiałem czyli tzw. "kolarstwo żulowe" 😆
Focus Atlas 6.7. Opony Vittoria Terreno Zero G2.0, torby: Apidura Top Tube 1l, Apidura Frame Bag 4.5l, oraz klasyczny bagażnik rowerowy z wodoszczelnym workiem przytroczony zwykłymi ekspanderami. Wszystkie uchwyty na kierownicy to mocowanie Garmin, czyli można wymiennie licznik, telefon i lampkę zamieniać miejscami.
Jakie siodło masz w Atlasie? Bo chyba nie jest to fabryczne WTB, za szeroko wygląda. I czy te górki to na domyślnej kasecie 11-34 przejechałeś? Film super, fajnie tak zwiedzić kawał kraju, tylko trzeba mieć mental :)
Rower kupiłem używany, nie wiedziałem czy mnie to wciągnie i nie chciałem wydawać na to za dużo kasy. Siodło raczej jest fabryczne, przynajmniej poprzedni właściciel nic nie mówił, że wymieniał siodło. Jeździ mi się na Atlasie bardzo dobrze, wszystko pasuje. Na razie nie czuję potrzeby zmieniania w nim czegokolwiek, może poza oponami. Kaseta 11-36, korba 30/46
Ach, czyli ten model miał 11-36, ja jeżdżę na wersji 6.8 i mam kasetę do 34 właśnie. Trochę dla mnie mało, jak się nóg nie ma :) Ważne, że pasuje! Ja też z Atlasa bardzo zadowolony jestem
Cześć, za jakiś czas zapewne wpadnie odcinek "Tour de France" na raz👍 Od razu rośnie ochota choćby na pobliski chaszczing czy inne wertepy, pozdrowionka
Na początku Pana trasy,pomyślałem sobie, czy zrobił ją Pan jednego dnia 😂😂😂 Kiedy był Pan w połowie drogi, to ile trzeba byłoby Panu zapłacić żeby Pan zawrócił i pojechał z powrotem? 😂😂😂 Gratulujemy🎉 wytrwałości od samego patrzenia zmęczyliśmy się 😂 Pozdrawiamy serdecznie z Finlandii i czekamy z niecierpliwością na następny odcinek... 🚴♂️🚵
Tak szczerze mówiąc, to może i bym dał radę przejechać te 200 km po drogach asfaltowych z *minimalnymi* przewyższeniami, ale już po 50 mnie strasznie d... boli - nie do wytrzymania. Próbowałem kilka typów siodełek, i niestety widocznie taka moja natura.
Przyczyn bólu może być wiele. Wszystkie elementy muszą zagrać: pozycja na rowerze, konstrukcja, kształt, wymiary i ustawienia siodełka, spodenki z wkładką + ewentualnie maść. Każdy z tych elementów to temat rzeka a poza tym każdy z nas jest inny, coś co będzie dobre dla jednego nie musi być dobre dla kogoś innego i odwrotnie. A może bikefitting by pomógł?
Dziękuję, że doceniasz moje poświęcenie i wybranie wąskiej, nierównej i niebezpiecznej DDR zamiast pięknego, gładkiego, szerokiego i bezpiecznego asfaltu obok ;P
1primo: fajne te filmy, fajniejsze niż to enduro 🤷♂️ choć z trudem to przyznaję 😅 2secudno: jak przejeżdżasz przez moje Kielce to jak ma tam nie pi...wiać? no musi przecież. musi.
Brakuje …. Brakuje gdzie Stolce robisz i lejesz … no bo jak już wszytko pokazujesz to taka mapa co robisz jak Cię złapie w środku pola po tych McDonald’s i zapiekankach to niezły mix jest . Szerokości , szkoda że już na enduro nie śmigasz , ale rozumiem że głowa już nie ta po dzwonie … Miłego
Także nie jestem w stanie zrozumieć tego fenomenu.Łamanie jakiś własnych granic, jakieś/coś udowadnianie sobie, innym? czemu i komu ma to służyć, radocha z tego raczej marna a bardziej walka o przeżycie. Jak dla mnie to autoagresja. W takim rodzaju "kolarstwa" nie znajduję niczego racjonalnie pozytywnego.
@@mdep7462 Próbuję odnaleźć racjonalne wytłumaczenie dla tego typu "zmagań". I tyle. A Ty mi z automatu przypisujesz jakieś sugestie o narzucaniu coś komuś.
@@piotrbogucki1654a po co w ogóle szukać, skoro nie masz w planie i nie widzisz sensu jeżdżenia takich dystansów? To jest dla mnie jeszcze dziwniejsze, doszukiwanie się celowości w czyiś poczynaniach. Skoro chciał i mógł, to to zrobił.
Zawsze kiedy oglądam Pana film, siadam na rower i jadę przed siebie,wielkie dzięki.
Mam tak samo 🙂
Cieszę się, że filmy motywują Was do jazdy. Pozdrawiam
Wróciłeś, tak się cieszę :) wspaniale móc znów oglądąć Twoje trasy. Moj nr 1 kanał dotyczacy kręcenia od zawsze
34:45 definicja kolarstwa romantycznego, szacunek i czekamy na więcej 👍
Jak zawsze Panie Bartku - filmy klasa i profeska. Jak dobrze, że Pan wrócił na YT😉
Kolego dwa spostrzeżenia - wreszcie po drodze miałeś jakieś normalne jedzenie i pomijam że nie dałeś rady wciągnąć a drugie to idealnie po głosie słychać kiedy już jesteś zmęczony i zaczyna Cię odcinać. Teraz dygresja - jechałeś przez moje okolice i ani słowem ??? Byłbym ci zrobił jakiś suport ;-) Piękny wyczyn, gruby trip - dla mnie się to podoba !!! Po powrocie wystarcza normalna noc snu czy jednak kilka dni chodzisz "nieswój" ???
Pierogi były dobre, ale kryzys nie pozwolił ich dokończyć. Na szczęście to nie trwało długo, mniej więcej między 300 a 350 km. Potem puściło i było ok. Natomiast jazda w nocy, tam nie było kryzysów, czy zmęczenia, po prostu chciało mi się spać. Krótka drzemka i człowiek jak nowy na jakiś czas. Często miałem wrażenie, że śpię długo a w rzeczywistości okazywało się, że to trwało kilka czy kilkanaście minut. Po powrocie do domu, bez problemu byłem na nogach do wieczora. Sam byłem zaskoczony, bo myślałem że padnę, a tu okazało się, że mógłbym jechać w tym trybie i trzecią noc. W domu zasnąłem dopiero o 21:48, obudziłem się następnego dnia o 7:05. Czyli 9 godz. i 11 min. snu, a to trochę dłużej niż śpię zazwyczaj. Na drugi dzień czułem się ok, żadnych dolegliwości, normalnie funkcjonowałem. Jedynie mięśnie nóg trochę napięte po jeździe i dłonie od kierownicy zmęczone. Może trzeba by było w rękawiczkach jeździć. Co do supportu, nie chciałem Ci głowy zawracać, bo nie wiedziałem czy i kiedy będę w Twojej okolicy.
Zrobiłem na weekend coś podobnego tylko że 184km. Jazda od 11:20 do 4 rano. W dzień około 30 stopni a w nocy 20. Jazda przez wioski gdzie było pełno świnek, zająców i innych zwierząt zrobionych z bel siana na dożynki. Wycie wilków w lesie, szczekające psy w gospodarstwach, świecące oczy w gęstwinie i porykiwania jeleni - było cudownie :)
Szacunek, można się zainspirować.
Głęboki sen najlepszy, nawet krótki. Też kiedyś zasnąłem na rowerze. Potwierdzam to nie najlepsze z przeżyć ;) super filmik jak zawsze 👍
Super! Progres postępuje 🤜
Dobry trip. Obejrzałem z przyjemnością
wróciłeś :) brawo ty
Nareszcie, już zaczynałam mocno tęsknić 😊
Brawo gratuluję 🏆👏
Się ujechałem samym oglądaniem.Bravo
Rewelacja!!! Szanuję i podziwiam. Super pomysł. Super film. Brawo!!!
Podziwiam. Mi by pewna część ciała odpadła. Jednak te 60-80 km longiem na rowerze się robi 🚲 Pozdrawiam z Bydgoszczy
Fajnie się ogląda te Twoje filmiki
Panie Bartoszu gdzie Pan zakupił tą koszulkę rowerową czaraną Strava. Z góry dziękuję za info. Film jak zwykle super. Pozdrawiam z Bydgoszczy.
Aliexpress, ale to było jakieś 6-7 lat temu.
Teraz na allegro można taką znaleźć
No Bartosz.... Cymesik do oglądania... 😊 Podziwiam i czekam na nowe 😊
Dobry tip na senność w nocy. Guma do żucia miętowa. Mięta pobudza. Fajny film i fajny dystans. Pozdrawiam.
Witam! Bardzo fajnie się to ogląda , Jest to bardzo motywujące. Naprawdẹ szacunek 👍Pozdrawiam z Niemiec .🙋♂️
Obejrzane! Gratulacje i szacun za dystansik! Spadam na rower. Traska do Koronowa!
Szacun, fajna trasa. Pozdrawiam
No i obejrzane! Mega gratulacje :) a resztę to sobie obgadaliśmy w trakcie jazdy na telefonie ;) to pewnie przeze mnie zabłądziłeś :P
Rano po przebudzeniu przemknęła mi myśl, że będzie okienko Pana Bartosza i nie pomyliłem się. Dziękuje, kawa od razu smakuje lepiej 🙂
Gratulacje powinieneś mieć przydomek "Stalowy " Bartosz👍👍👍 Pełen szacun🚴♀️💪
Ja to podziwiam, że po takim dystansie, nic Ciebie nie boli… mnie to bolałoby pewnie całe życie 😂😂😂 O ciele nawet nie wspomnę 😂 Jeszcze raz gratulacje i szacun za tą trasę 🎉
Te wątpliwości na początku szalonej trasy... skąd to znam 😅Czekałem na odcinek i się doczekałem. Pozdrawiam P. Bartoszu !
Szacun za trasę i ultra przystankowo/ławkową wyrypę 🙂
Kolarstwo żulowe 😆
@@BartoszSiedlarski 🤣
To jest prawdziwa wyrypa 😊
Pozdrowienia z Widzewa w Łodzi :)...bo wszystkie drogi prowadza do Łodzi
Super relacja :)
Pozdrawiam i oglądam😊
Świetna wyprawa 🚴💪👍.
Bardzo fajna ta seria tych wyprawowych odcinków. Powrót do korzeni.
cytując klasyka - Bartosz jak Ty mnie żeś zaimponował - pozdrawiam
Hej! MIło podejrzeć jak sąsiad z pobliskiej Bydgoszczy zwiedza Polskę. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Ostatnio mimo wielkiej niechęci do instytucji zwanej PKP także postanowiłem podjechać nieco żeby zacząć zabawę w Tczewie i cały dzień jeździć w okolicach Malborka i Mierzeji Wiślanej. Cel - granica PL-RU i ujście Wisły. Marne 380 km ledwie.
Także podglądam i inspiruję się Twoimi pomysłami na wycieczki. Musiałbym wkońcu złamać 500km longiem bo już mi niedużo brakuje 😎
Podpowiedz proszę jakiej apki pogodowej używasz??
Dałeś radę 380 km, zrobisz i 500km. Dopiero rok temu zacząłem jeździć na gravelu. Od razu poleciały trasy w okolicach 200 km. A potem to już poszło z górki, najpierw 300, potem 400 a teraz 600 km. I to wcale nie nie było tak trudne jak mi się wcześniej wydawało. Wszystko siedzi w głowie. Trzymam kciuki za Twoje 500 i pozdrawiam.
Do pogody na komórce w trakcie jazdy używam głównie "Windy" do oceny chmur burzowych i wiatru.
Kurła wróciłeś do filmów po tym crash'u wtedy w Austrii nieźle 🤙🏻
Barwo, kolejny super film. Idę na rower.
Brawo. Dzięki za film, jak zawsze obejrzany z ciekawością. Proszę, dziś akurat wracałem z urlopu przez Bydgoszcz i pomyślałem: ciekawe co tam u Ulubionego Rowerowego Autora? A tu odpowiedz nadejszła sama... - Autor jechał z Krynicy:) U mnie niestety 600 km za jednym strzałem, to wykracza poza obszary pojmowania. Zwłaszcza tyłek tego nie zrozumie... Pozdrawiam.
Szacunek masz teraz ultra chłopaku :D
Szacun Ty to jesteś harpagan :D W którym to filmie mówiłeś że gravel to po co to komu :D To było gdzieś koło smoczej góry chyba, kilka lat dalej 600 na gravelu xD
Gravel? A na co, a komu to potrzebne ;P
Brawo, brawo.
Grubo 💪🏻 wcześniej 400km teraz 600km 👌🏻 jak się raz spróbuje to póżniej tylko z górki. Pozdrawiam 👊🏻🙂
A tak sobie myślałem kiedy się pojawi film u Bartka- no i jest
Panie Bartoszu uwaga na przyszłość do wody należy dodać odrobinę soli klodawskiej lub himalajskiej aby uzupełnić niedobory w organizmie. Wtedy można osiągnąć prawidłowe nawodnienie.
No i jest most w Fordonie :)
Piękny trip, piękny film. Od samego oglądania nogi mnie bolą😂 A co to za apka z tym radarem burzowym?
Apka to Windy. Jest wiele różnych warstw do wyboru.
@@BartoszSiedlarski Dziękuję bardzo
Mega trasa. Gratulacje 🥳 w Łodzi przejeżdżałeś blisko mnie. Trzeba było dać sygnał w eter. Byłaby kawka i trochę koła 😁 Pozdrowienia
10:40 i 18:20 - a jakież to elektrolity są konsumowane? :)
08:24 Bydgoszcz - robie kawe i ogladam
kurczę, zazdro! ja mam ostatnio jakiś regres, brak chęci, bo ledwo 50km robię... pozdrawiam!
gratuluję dystansu, od samego oglądania wszystko mnie boli.
w tym samym czasie co kolega Siedlarski kampował na przystanku w Otfinowie ja kampowałem pod drzewem na równoległej drodze... jakieś 400m w linii prostej od tego przystanku :) ...ale się potem wkurzyłem jak się okazało że wystarczyło przejechać kilkaset metrów i było sucho!
Nieźle. Świat jest mały :)
Bartek, jakich pasków używasz do przypięcia wody do bagażnika ? fajny patent
Troki Sea To Summit Stretch-Loc 20 - 20 mm x 500 mm (w zestawie 2 szt.)
Pozdrowienia z Fordonu😊
Za chwilę będę robił swoje pierwsze 300 km.( Czestochowa-Solec Kujawski) Trochę się z Twojego filmu nauczyłem . Dzięki
Powodzenia!
Nie masz problemu bolącego tyłka podczas tak długiego czasu w siodle ?
P.s ok już oglądałem końca , bólów brak.
Więc zmieniam pytanie jakis fitting robiłeś ?
Żadnego. Tylko siodełko ustawiłem, reszta w rowerze bez zmian. Zastanawiałem się nad fittingiem, ale skoro jestem w stanie zrobić tyle kilometrów bez bólu, to prawdopodobnie fitting nic nowego nie wniesie, a może pogorszyć. Co do wysiedzenia tylu godzin na siodełku, u mnie sprawdziły się spodenki Assos Mille GT C2 + krem przeciw otarciom ASSOS Chamois.
Super przygoda, może kiedyś też się odważę na takie coś, chociaż aktualnie jestem fanem długich jednodniowych spacerów po 30-40 km
Ja prosty człowiek jestem, widzę Bartosz Siedlarski-włączam
Brawa i szacunek za tyle kilometrów
Bartek,widziałem na Stravie,że przejeżdżałeś blisko Zgierza. Gdybym wiedział, wyjechałbym Ci na spotkanie! Szacun!
Nawet zastanawiałem się przed jazdą czy nie wrzucić livetracka na stravę czy yt.
Co do PKP to ojjj mógł bym podyskutować, fajnie jak jedziesz sam i masz pole manewru ale jak jest sezon , ufff aż mam ciary i lekko denerwuje się na samą myśl. Cieszę się że jesteś i nagrywasz ,jak tam zdrowie?, odczuwasz jeszcze tą kontuzję?. Pozdro i z fartem
PS: jak sprawuje się FOCUSik?
Z PKP bywa różnie. Im więcej przesiadek, tym większe ryzyko porażki. Po tamtym wypadku w górach już dawno jestem na chodzie, dolegliwości żadnych, tylko kawał metalu w obojczyku został. Co do Focusa, jestem z niego zadowolony, wszystko działa, jeździ mi się na nim bardzo dobrze. Nie mam potrzeby zmiany w nim czegokolwiek, chyba że eksperymenty z oponami.
Jechałem te zakrętasy Krynica - Tarnów, ale doliną Białej. A co do mleka, to nie , pozornie mleko jest dobrym rozwiązaniem, ale tylko pozornie, dotyczy szosy i gravela.
8 lat na mtb na mleku jeżdżę, a od zeszłego roku na gravelu i jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym musiał dętkę założyć. Wożę ją ze sobą dla świętego spokoju. U mnie mleko się sprawdza. W ciągu tych 8 lat, tylko 2 lub 3 razy musiałem wsadzić "bekona", żeby zatkać dziurę.
@@BartoszSiedlarski też tak myślałem, aż pewnego razu, oponę z boku rozerwało. Najpierw mycie, potem suszenie, łatka wklejona od środka i dopiero dętka. Dojechać, dojechałem, opona do kosza.
Taką jawną dyskryminację na światłach i w Bydgoszczu masz. Nie raz startowałem na czerwonym bo nie mogłem się doczekać.
W Stryszku zawsze się wkurzałem 🤬
A cóż tak pan zmienił rower z MTB na grawer?
Pozdrawiam szerokosci
Punktualność w PKP jak w Japoni ,he he;)
Jeden pociąg ma większe spóźnienie niż wszystkie japońskie pociągi razem wzięte 😂, ale to jest element przygody. Nigdy nie wiadomo na 100% gdzie i kiedy trafisz.
Szacunek za pokonanie kryzysu. Ja pewnie bym jakiegoś hotelu poszukał żeby się przekimać w połowie drogi.
Plan był zrobić trasę na raz, dlatego opcja z noclegiem nie wchodziła w grę. Jedynie drzemki "na żula" jak już nie było wyjścia i zasypiałem czyli tzw. "kolarstwo żulowe" 😆
Imponujące. Zadam pytanie z końca filmiku: gdzie jest koniec możliwości?
Nie wiem, ale czułem się na siłach żeby jechać trzecią noc.
Możesz proszę napisać trochę o swoim sprzęcie, rower, opony, sakwy, uchwyty na telefon i nawigacja ?
Focus Atlas 6.7. Opony Vittoria Terreno Zero G2.0, torby: Apidura Top Tube 1l, Apidura Frame Bag 4.5l, oraz klasyczny bagażnik rowerowy z wodoszczelnym workiem przytroczony zwykłymi ekspanderami. Wszystkie uchwyty na kierownicy to mocowanie Garmin, czyli można wymiennie licznik, telefon i lampkę zamieniać miejscami.
Jakie siodło masz w Atlasie? Bo chyba nie jest to fabryczne WTB, za szeroko wygląda. I czy te górki to na domyślnej kasecie 11-34 przejechałeś? Film super, fajnie tak zwiedzić kawał kraju, tylko trzeba mieć mental :)
Rower kupiłem używany, nie wiedziałem czy mnie to wciągnie i nie chciałem wydawać na to za dużo kasy. Siodło raczej jest fabryczne, przynajmniej poprzedni właściciel nic nie mówił, że wymieniał siodło. Jeździ mi się na Atlasie bardzo dobrze, wszystko pasuje. Na razie nie czuję potrzeby zmieniania w nim czegokolwiek, może poza oponami. Kaseta 11-36, korba 30/46
Ach, czyli ten model miał 11-36, ja jeżdżę na wersji 6.8 i mam kasetę do 34 właśnie. Trochę dla mnie mało, jak się nóg nie ma :) Ważne, że pasuje! Ja też z Atlasa bardzo zadowolony jestem
@@baudeter Mój Atlas to 6.7
Cześć, za jakiś czas zapewne wpadnie odcinek "Tour de France" na raz👍 Od razu rośnie ochota choćby na pobliski chaszczing czy inne wertepy, pozdrowionka
To może w następnym życiu ;)
Na początku Pana trasy,pomyślałem sobie, czy zrobił ją Pan jednego dnia 😂😂😂 Kiedy był Pan w połowie drogi, to ile trzeba byłoby Panu zapłacić żeby Pan zawrócił i pojechał z powrotem? 😂😂😂
Gratulujemy🎉 wytrwałości od samego patrzenia zmęczyliśmy się 😂 Pozdrawiamy serdecznie z Finlandii i czekamy z niecierpliwością na następny odcinek... 🚴♂️🚵
Całość zajęła 53,5 godziny w tym prawie 34 godziny samej jazdy. Co do połowy drogi: nie wiem 😆 to byłaby trudna decyzja. Pozdrawiam
Tak szczerze mówiąc, to może i bym dał radę przejechać te 200 km po drogach asfaltowych z *minimalnymi* przewyższeniami, ale już po 50 mnie strasznie d... boli - nie do wytrzymania. Próbowałem kilka typów siodełek, i niestety widocznie taka moja natura.
Przyczyn bólu może być wiele. Wszystkie elementy muszą zagrać: pozycja na rowerze, konstrukcja, kształt, wymiary i ustawienia siodełka, spodenki z wkładką + ewentualnie maść. Każdy z tych elementów to temat rzeka a poza tym każdy z nas jest inny, coś co będzie dobre dla jednego nie musi być dobre dla kogoś innego i odwrotnie. A może bikefitting by pomógł?
Fajnie jest przekraczać granice...gratuluję,bo w nocy pewnie jechałeś na autopilocie 🤭 Swoją drogą to orlen powinien Ci odpalić działkę za reklamę 😁
Gorąco źle zimno źle echhh :-)
1:44 dorobiłeś ten znaczek half-life na szybie nad cyfrą 4 ? :)
Nie tylko. I nie tylko w tym filmie :)
W ogóle chyba jesteś dużym fanem half life bo czasami używasz dźwięku ładowania HP lub kombinezonu hev ;)
Bartosz jak G Men ukrywa smaczki
w kazdym filmie cos jest ;)
@@Peijter Nie tylko Half Life. Inne gry też :)
Drożdżówka na szczęście bez sera ,Nic tak nie obniża wytrzymałości na dłuższych dystansach jak nabiał i w tym wszystkim najgorszy np twaróg
1:48 Black Mesa niedaleko?? :)
35:30 szacuneczek za jazdę drogą rowerową, promujmy prawidłowe zachowania 😍
Dziękuję, że doceniasz moje poświęcenie i wybranie wąskiej, nierównej i niebezpiecznej DDR zamiast pięknego, gładkiego, szerokiego i bezpiecznego asfaltu obok ;P
1primo: fajne te filmy, fajniejsze niż to enduro 🤷♂️ choć z trudem to przyznaję 😅
2secudno: jak przejeżdżasz przez moje Kielce to jak ma tam nie pi...wiać? no musi przecież. musi.
Jak to w kieleckim ;)
0:58 tego to juz nikt nie zauwazyl :D
Nie strasz ludzi puszczając kierownicę, bo widać, że niezbyt pewnie prowadzisz rower i kilka razy aż podskoczyłem 🙂.
Chodzi o ujęcie gdzie jem schabowego i folia zasłoniła mi oczy?
Bartoszu, co to za uchwyt na telefon? Lepsze niż spigen gearlock?:)
Ten sam co do Garmina. Przylepiłem do obudowy telefonu mocowanie garminowskie. Dzięki temu, mogę zamieniać lampkę, licznik, telefon miejscami.
@@BartoszSiedlarskidzięki za info, czyli na mostku uchwyt do garmina? śledzę kanał od dawna, wielki pozytyw😊
Wiadomo tylko mleko się leje. Ale jakie panie jakie?
Od ponad 8 lat jeżdżę na Stan's No Tubes.
8:27 panie kolego to nie oszukana drożdżówka tylko „kołacz”, taki ma być :)
Nie znam się na kołaczach :) Nie jadam takich rzeczy na co dzień.
Witam,jaka to aplikacja czy strona z tą pogodą? Pozdrawiam
Windy
@@BartoszSiedlarski super dziękuję za odp.
Tak mi się wydawało że na dworcu w KRK gdy pędziłem do pociągu to mignęła mi znajoma postać i okazuje się że nie myliłem się 🙂
To pewnie byłem ja :)
Przyjedź na Roztocze. Będzie Pan zadowolony 🙂
Byłem, znam. Bardzo mi się tam podoba :)
oooo 1:48 na szybie half life 3 potwierdzony ?
Może wyjdzie w tym roku xd
1:49 Half- Life :) Pozdrawiam
A JA PIERNICZE! ZMARWTYCHWSTANIE! REAKTYWACJA!
Nie che być złośliwy ale kolor koszulki masz konkretny na taki upał.
¯\_(ツ)_/¯
8:00 - ja mam uczulenie na laktozę, nie mogę mleka xd
Nie wiem czy oglądać, sam tytuł mnie wykończył
Pierwszy
Drugi, zawsze drugi ;)
Brakuje …. Brakuje gdzie Stolce robisz i lejesz … no bo jak już wszytko pokazujesz to taka mapa co robisz jak Cię złapie w środku pola po tych McDonald’s i zapiekankach to niezły mix jest .
Szerokości , szkoda że już na enduro nie śmigasz , ale rozumiem że głowa już nie ta po dzwonie …
Miłego
Tego by brakowało, żebym to jeszcze filmował 🤣💩
Patrzę że jest wyścig szczurów kto więcej przejedzie rowerem na raz, a po co komu to potrzebne? :D pokazać jakim to przechujem jestem :D
Także nie jestem w stanie zrozumieć tego fenomenu.Łamanie jakiś własnych granic, jakieś/coś udowadnianie sobie, innym? czemu i komu ma to służyć, radocha z tego raczej marna a bardziej walka o przeżycie.
Jak dla mnie to autoagresja. W takim rodzaju "kolarstwa" nie znajduję niczego racjonalnie pozytywnego.
Jedni lubią pomarańcze, drudzy jak im nogi śmierdzą. Nie chcesz, nie jedziesz, prosta sprawa. Ale mówienie innym jak mają żyć też jest słabe.
@@mdep7462 Próbuję odnaleźć racjonalne wytłumaczenie dla tego typu "zmagań". I tyle.
A Ty mi z automatu przypisujesz jakieś sugestie o narzucaniu coś komuś.
@@piotrbogucki1654 Reinhold Messner zapytany kiedyś dlaczego chodzi po górach, opowiedział "Bo są". No offense. Pozdrawiam. Miłej niedzieli :)
@@piotrbogucki1654a po co w ogóle szukać, skoro nie masz w planie i nie widzisz sensu jeżdżenia takich dystansów? To jest dla mnie jeszcze dziwniejsze, doszukiwanie się celowości w czyiś poczynaniach. Skoro chciał i mógł, to to zrobił.
Siedlarski ,wy chcecie znowu coś złamać.Teraz na płaskim.😅😅😅😅😅
Bardzo nie chcemy 😆😆😆
też się martwię ostatnio..
Bartoszu masz zdrowie, pozdrawiam !
do Bydgoszczu się piszę poprawnie!
🤣🤣🤣
Pamiętam jak Rostowski powiedział: "Zamieszkam w Bydgoszczu" xd
@@BartoszSiedlarski tylko elity potrafią poprawnie odmawiać nazwę tej wioski!