Oglądałem te programy jako dziecko i podziwiałem talenty profesora, marząc o tym, żeby tak nauczyć się rysować i opowiadać. Z wiekiem nauczyłem się rysować, wiedzę o sztuce mam, choć na pewno znacząco mniejszą, nie potrafiłbym jednak równocześnie dobrze rysować i ciekawie opowiadać. Nadal podziwiam i zazdroszczę. Dziękuję za wygrzebanie i udostępnienie tego nagrania.
Zawsze czekałam na ten cykl. Podziwiałam profesora Zina za piękne rysunki i jednoczesny komentarz(to nie lada sztuka rysować i mówić jednocześnie). Chylę czoła przed niezwykłymi zdolnościami Pana Profesora Zina.
Cóż to za artysta był - pamiętam jak oglądałam te programy jako dziecko. To był inny świat który minął ale przez p.Zina byłam w tym świecie i chłonęłam go.
Te progamy uwielbiałem oglądać.Nie tylko z powodu niesamowitego kunsztu rysowniczego, ale w połączeniu z pięknym ustnym przekazem pochłaniałem przekazywaną informację. Jest to Mistrzostwo. Dziękuję za te filmy. Będę od nowa oglądał.
Genialne, ogłądałem profesora jako dziecko z otwartą gębą. Olbrzymia wiedza i talent budzą wielki szacunek. Dalej ogladam i zbieram szczękę z podlogi. Dzięki za publikację, pozdrawiam
Krew mnie zalewa jak oglądam te stare pogramy i widzę co teraz wyprawia telewizja publiczna. Zniszczono kilkanaście wspaniałych programów popularno-naukowych w zamian za popowy chłam, tańce na lodzie i inny badziew.
Dzis aby jakas reklama, jakas trocho ubrana dupa i swiatelka. Kocghalem te serie, do dzis nie kapije jak czlowiek bierze cos do reki pare ruchow i cos ladnego widac.
Dlatego przestałem od dawna oglądać telewizję. Ani nie bawi, ani nie uczy, zamula mózg i zabija czas. Myślę że to problem braku ludzi z pasją a jedynie z chęcią pogoni za popularnością z którą wiążą się pieniądze.
Witam. widziałem film dziś opublikowany i jest mi dziwnie smutno-jak Pana Ojcu gdy patrzył na ginące zabytki! Posiadam trzy tomy piękna i opowieści o polskich kapliczkach. dalej opowiem jak przełamie Pan lęk przed kontaktem z Pana i moim dzieciństwem tj. Pana lęk- syn sławnego ojca a mój że nigdy nie narysuję synowi takich obrazów czasu! Blokuje Pan dokumenty i filmy . Wystarczy ogarnąć wszystko i opatentować rozreklamować i dom będzie jak nowy! Mam 55 lat jeszcze dycha i ojca Pana pamięć będzie martwa, odejdzie ze mną i moim pokoleniem!!! pozdrawiam.
Jednak obecnosc tylko jednego programu byla bogatsza niz obecne 200 programow. Byl tylko jeden program od 16:45 do 23:00 i wszyscy ogladali. Rano byly programy szkoly sredniej i czesto seriale, Swiety, Dr. Kilder, Kon ktory mowi Mister Ed itp.
Program zaczynal sie pierwszym wydaniem Dziennika Telewizyjnego - na szczescie krotkim bo czekalem na Zwierzyniec w poniedzialki i na Ekran z Bratkiem w czwartki.....John Marty@
Pamiętam doskonale Pan Profesora Zina... oglądałem na żywo podczas pracy Profesora i słuchałem z zapartym tchem magicznego głosu artysty i historyka sztuki, wybitnego humanisty i krzewiciela kultury polskiej najwyższych lotów. Był jeszcze pan Bogusław Kaczyński, Zygmunt Kałużyński, Teleecho z Ireną Dziedzic, Kabaret Starszych Panów z Jeremim Przyborą i Jerzym Wasowkskim, Sonda ze ś.p. Panami Kamińskim i Kurkiem,Ziemia Obiecana, Lalka, Chłopi, Polskie Drogi, Zwirerzyniec, Wileka Gra, Bajki z mchu i paproci, Chłopcy z placu broni i Król Macius pierwszy..... Można tę listę długo ciągnąc Szanowna młodzieży. Literatura, sztuka i architekrura, malarstwo, film, poezja, taniec, to materialnie pozostaje..nie ma już jednak takich wybitnych, inspirujących, mądrych i pracowitych ludzi jka pan profesor Zin, to pokolenie moich kochanych rodziców.
Przed godziną na TVP Kultura wyemitowano odcinek z 1969 roku (choć być może nie pod szyldem "Piórkiem i węglem" - nie oglądałem od początku), więc wygląda na to, że ówczesna telewizja jednak dysponowała stosownym sprzętem, skoro istnieją zapisy starszych odcinków :)
Oglądałem te programy w dzieciństwie. Ale o ile powstawanie rysunków obserwowałem z dużym zaciekawieniem, to jednocześnie odnosiłem wtedy wrażenie, że pan profesor strasznie ględzi.
Pytanie natury technicznej. Skoro odcinki "Piórkiem i węglem" nie były rejestrowane, a realizowane tylko na żywo do roku 1972, to w jaki sposób TVP Kultura prezentuje programy powstałe przed rokiem 1970? Miałem ostatnio przyjemność obejrzeć np. dwuodcinkową serię poświęconą obróbce drewna i narzędziom temu celowi poświęconym :)
Prawdopodobnie chodzi o obligatoryjne, stałe nagrywanie programów od 1972 roku. Te wcześniejsze były nadawane na żywo, a jeśli zostały zarejestrowane, to niejako “przy okazji“. 🙂
Tzw. telerecording, czyli urządzenia pozwalające rejestrować program telewizyjny na taśmie filmowej, Telewizja Polska posiadała od roku 1960. Jednak przypuszczalnie z tego powodu, że taśma filmowa (oraz jej obróbka laboratoryjna) była droga i zawsze jej było za mało, urządzenia te były wykorzystywane tylko przy niektórych programach. Dopiero z początkiem lat 70. w TVP pojawiły się magnetowidy, pozwalające nagrywać programy łatwiej, taniej i z lepszą jakością (nie mówiąc o możliwości wielokrotnego wykorzystania taśmy, co niestety ma też swoją złą stronę - w czasach kryzysu końca lat 80., kiedy zaczęło wszystkiego brakować, wiele starych programów skasowano) i wtedy nagrywanie programów stało się już powszechne.
Ja jako dziecko 21 wieku nie rozumiałam co on do mnie gada a samo oglądanie mnie znudziło, a tata pokazał mi to dla tego że chcę się nauczyć rysować. Ale jak ja to mówię, "nie podziwiaj twórcy tylko staraj się nim być"
Ojciec nie miał racji. Podziwianie , to jedno, a naśladowanie to coś innego. Ludzi utalentowanych nie jest zbyt dużo, reszta jest od podziwiania, bo takiego talentu nie posiadają. Moge podziwiać Szalapina , choć nie am szans na staranie sie nim być, to samo z innymi, malazami, kompozytorami, poetami, aktorami , ,pisarzami itp.
Nie znasz historii tego kościoła to czemu się odzywasz? Zamość został kupiony od Zamojskich przez rząd Królestwa Kongresowego na cele przygranicznej (z Galicją) twierdzy. Co prawda na wniosek władców z Moskwy. Część kościołów została przebudowana wraz z wygaszeniem funkcji kościelnych. Kościół Franciszkanów został przebudowany na magazyn. Kino tam urządzono jeszcze przed wojną. Kościół wrócił w ręce Franciszkanów po 1989 roku. Od mniej więcej kilku lat trwa jego gruntowną rekonstrukcja górnej części dachu i szczytów. Możesz sobie wyguglać jak teraz wygląda.
Oglądałem te programy jako dziecko i podziwiałem talenty profesora, marząc o tym, żeby tak nauczyć się rysować i opowiadać. Z wiekiem nauczyłem się rysować, wiedzę o sztuce mam, choć na pewno znacząco mniejszą, nie potrafiłbym jednak równocześnie dobrze rysować i ciekawie opowiadać. Nadal podziwiam i zazdroszczę.
Dziękuję za wygrzebanie i udostępnienie tego nagrania.
Prawdziwy rysownik, poeta, mówca i orator ale pewnie miał więcej talentów.
Jako dzieciak patrzyłem jak tworzy na papierze w TV
To jest piękne.
Zawsze czekałam na ten cykl. Podziwiałam profesora Zina za piękne rysunki i jednoczesny komentarz(to nie lada sztuka rysować i mówić jednocześnie). Chylę czoła przed niezwykłymi zdolnościami Pana Profesora Zina.
Pamietam jak bardzo podziwialam jego talent.Dziekuje za wspomnienia tutaj na UA-cam .
Zazdrościłem Mu talentu rysowania , tak lekko , takich pięknych rzeczy. Teraz jak widzę ten film dalej zazdroszczę.
Cóż to za artysta był - pamiętam jak oglądałam te programy jako dziecko. To był inny świat który minął ale przez p.Zina byłam w tym świecie i chłonęłam go.
Byłam z moim Partnerem w ostatnią niedzielę w Kazimierzu Dolnym. Widziałam najpiękniejszą attykę w Polsce. Na kamienicy w Kazimierzu Dolnym. ♥️
Te progamy uwielbiałem oglądać.Nie tylko z powodu niesamowitego kunsztu rysowniczego, ale w połączeniu z pięknym ustnym przekazem pochłaniałem przekazywaną informację. Jest to Mistrzostwo. Dziękuję za te filmy. Będę od nowa oglądał.
Pan profesor Zin był naszym skarbem narodowym.
Panie Szymonie wielkie dzięki za udostępnienie. Na całe szczęście technologię można też wykorzystać w mądry sposób :)
Genialne, ogłądałem profesora jako dziecko z otwartą gębą. Olbrzymia wiedza i talent budzą wielki szacunek. Dalej ogladam i zbieram szczękę z podlogi. Dzięki za publikację, pozdrawiam
Na ten program się czekało.
Mój ukochany program z dzieciństwa, był na wysokim poziomie i te opowieści Profesora o naszych zabytkach architektury naprawdę porywały.
Poza tym przenosily w nieco inny swiat w ktorym wlaczala sie wyobraznia....
Krew mnie zalewa jak oglądam te stare pogramy i widzę co teraz wyprawia telewizja publiczna. Zniszczono kilkanaście wspaniałych programów popularno-naukowych w zamian za popowy chłam, tańce na lodzie i inny badziew.
Dzis aby jakas reklama, jakas trocho ubrana dupa i swiatelka. Kocghalem te serie, do dzis nie kapije jak czlowiek bierze cos do reki pare ruchow i cos ladnego widac.
"Trudne sprawy " "pielęgniarki " tik toki i inne sroki. Upadek totalny
Szeroko pojety " lud " to kupuje. orek78@
Dlatego przestałem od dawna oglądać telewizję. Ani nie bawi, ani nie uczy, zamula mózg i zabija czas. Myślę że to problem braku ludzi z pasją a jedynie z chęcią pogoni za popularnością z którą wiążą się pieniądze.
Mistrz nad Mistrzami ! wsłuchiwałem sie w opowieści pana Zina!
Dziękuję!!!, Byłem kilka razy w tyn cudnym mieśćie, ale oczywiśćie inaczej widziały to wszystko oczy MAESTRO PROFESSORE.
Mistrz. Po prostu Mistrz!
Witam. widziałem film dziś opublikowany i jest mi dziwnie smutno-jak Pana Ojcu gdy patrzył na ginące zabytki! Posiadam trzy tomy piękna i opowieści o polskich kapliczkach. dalej opowiem jak przełamie Pan lęk przed kontaktem z Pana i moim dzieciństwem tj. Pana lęk- syn sławnego ojca a mój że nigdy nie narysuję synowi takich obrazów czasu! Blokuje Pan dokumenty i filmy . Wystarczy ogarnąć wszystko i opatentować rozreklamować i dom będzie jak nowy! Mam 55 lat jeszcze dycha i ojca Pana pamięć będzie martwa, odejdzie ze mną i moim pokoleniem!!! pozdrawiam.
Prof.Wiktor Zin byl niesamowity iumial wykorzystac swoj dar.
profesor ma ciekawy akcent - mam szczęście pochodzić z tego samego miasta co profesor - z Hrubieszowa.
Unia Hrubieszow
Kresowiak? Pięknie mówi 🇵🇱
Jednak obecnosc tylko jednego programu byla bogatsza niz obecne 200 programow.
Byl tylko jeden program od 16:45 do 23:00 i wszyscy ogladali. Rano byly programy szkoly sredniej i czesto seriale, Swiety, Dr. Kilder, Kon ktory mowi Mister Ed itp.
Program zaczynal sie pierwszym wydaniem Dziennika Telewizyjnego - na szczescie krotkim bo czekalem na Zwierzyniec w poniedzialki i na Ekran z Bratkiem w czwartki.....John Marty@
Pamiętam doskonale Pan Profesora Zina... oglądałem na żywo podczas pracy Profesora i słuchałem z zapartym tchem magicznego głosu artysty i historyka sztuki, wybitnego humanisty i krzewiciela kultury polskiej najwyższych lotów. Był jeszcze pan Bogusław Kaczyński, Zygmunt Kałużyński, Teleecho z Ireną Dziedzic, Kabaret Starszych Panów z Jeremim Przyborą i Jerzym Wasowkskim, Sonda ze ś.p. Panami Kamińskim i Kurkiem,Ziemia Obiecana, Lalka, Chłopi, Polskie Drogi, Zwirerzyniec, Wileka Gra, Bajki z mchu i paproci, Chłopcy z placu broni i Król Macius pierwszy..... Można tę listę długo ciągnąc Szanowna młodzieży. Literatura, sztuka i architekrura, malarstwo, film, poezja, taniec, to materialnie pozostaje..nie ma już jednak takich wybitnych, inspirujących, mądrych i pracowitych ludzi jka pan profesor Zin, to pokolenie moich kochanych rodziców.
a teraz? smartfona do reki i sms:)
@@kihot6201 Miał Pan na myśli esemes... Oczywiście...
Zygmunt Kaluzynski w ogole sie nie myl, poza tym w telewizji robil na mnie wrazenie hipopotama.
MISTRZU TWA REKA POWINNA BYC DOBREM NAROOWYM KOCHAM TWE WYKLADY OD 1966
❤❤❤uwielbiałem i podziwiałem za dzieciaka ❤❤❤🕯🙏
Geniusz!🇵🇱🌹
Zin chyba pochodził z Hrubieszowa. Słychać w jego głosie pogranicze językowe, wschodni zaśpiew.
Geniusz.
TO JEST MISTRZ JEGO WIEDZA JEST BEZCENNA
Przed godziną na TVP Kultura wyemitowano odcinek z 1969 roku (choć być może nie pod szyldem "Piórkiem i węglem" - nie oglądałem od początku), więc wygląda na to, że ówczesna telewizja jednak dysponowała stosownym sprzętem, skoro istnieją zapisy starszych odcinków :)
Wdzieczny bylbym gdyby ktos odszukal wszystkie zachowane odcinki i wrzucil je do sieci. Pozdrawiam
👍🇵🇱♥️
Program był zapisywany kamerą filmową 16mm stojącą przed monitorem. To się nazywało "telerekording"...
To była jeszcze telewizja, w której było coś ciekawego.
Oglądałem te programy w dzieciństwie. Ale o ile powstawanie rysunków obserwowałem z dużym zaciekawieniem, to jednocześnie odnosiłem wtedy wrażenie, że pan profesor strasznie ględzi.
Pytanie natury technicznej. Skoro odcinki "Piórkiem i węglem" nie były rejestrowane, a realizowane tylko na żywo do roku 1972, to w jaki sposób TVP Kultura prezentuje programy powstałe przed rokiem 1970? Miałem ostatnio przyjemność obejrzeć np. dwuodcinkową serię poświęconą obróbce drewna i narzędziom temu celowi poświęconym :)
Prawdopodobnie chodzi o obligatoryjne, stałe nagrywanie programów od 1972 roku. Te wcześniejsze były nadawane na żywo, a jeśli zostały zarejestrowane, to niejako “przy okazji“. 🙂
Tzw. telerecording, czyli urządzenia pozwalające rejestrować program telewizyjny na taśmie filmowej, Telewizja Polska posiadała od roku 1960. Jednak przypuszczalnie z tego powodu, że taśma filmowa (oraz jej obróbka laboratoryjna) była droga i zawsze jej było za mało, urządzenia te były wykorzystywane tylko przy niektórych programach. Dopiero z początkiem lat 70. w TVP pojawiły się magnetowidy, pozwalające nagrywać programy łatwiej, taniej i z lepszą jakością (nie mówiąc o możliwości wielokrotnego wykorzystania taśmy, co niestety ma też swoją złą stronę - w czasach kryzysu końca lat 80., kiedy zaczęło wszystkiego brakować, wiele starych programów skasowano) i wtedy nagrywanie programów stało się już powszechne.
Ja jako dziecko 21 wieku nie rozumiałam co on do mnie gada a samo oglądanie mnie znudziło, a tata pokazał mi to dla tego że chcę się nauczyć rysować. Ale jak ja to mówię, "nie podziwiaj twórcy tylko staraj się nim być"
Ojciec nie miał racji. Podziwianie , to jedno, a naśladowanie to coś innego.
Ludzi utalentowanych nie jest zbyt dużo, reszta jest od podziwiania, bo takiego talentu nie posiadają. Moge podziwiać Szalapina , choć nie am szans na staranie sie nim być, to samo z innymi, malazami, kompozytorami, poetami, aktorami , ,pisarzami itp.
"... Kościół franciszkanów w którym obecnie jest sala kinowa..." - komusza czerwona dzicz.
Nie znasz historii tego kościoła to czemu się odzywasz?
Zamość został kupiony od Zamojskich przez rząd Królestwa Kongresowego na cele przygranicznej (z Galicją) twierdzy. Co prawda na wniosek władców z Moskwy. Część kościołów została przebudowana wraz z wygaszeniem funkcji kościelnych. Kościół Franciszkanów został przebudowany na magazyn. Kino tam urządzono jeszcze przed wojną.
Kościół wrócił w ręce Franciszkanów po 1989 roku. Od mniej więcej kilku lat trwa jego gruntowną rekonstrukcja górnej części dachu i szczytów. Możesz sobie wyguglać jak teraz wygląda.
@@ryszardadamski rozumiem że bronisz ruskich komuchow? Cóż... To tyle w tej dyskusji.
@@slawomirzawislak7385 Idiota.
@@ryszardadamski nie musisz się przedstawiać , wiem kim jesteś.