Jak dotąd jestem zadowolony. Maszyna przerobiła 12 metrów sześciennych drewna, głównie brzoza i olcha o średnicy pnia od 10cm do 50cm. Żadnych wad nie stwierdziłem. Patent z włącznikiem się sprawdza ale to każdy na swoją odpowiedzialność robi. Oczywiście, nie jest to profesjonalne narzędzie ale do domu jak najbardziej.
Tak patrzę i oglądam o tych wszystkich luparkach i zastanawiam się czy zakupić takową. Gdybym pociął drewno na mniejsze kawałki to nie musiałbym się męczyć przy rąbaniu. Natomiast jak mam obracać kilka razy drewno przy luparce to mnie szlag by trafił.
Wypożyczyłem taką samą i totalne dno. Nie łupała drewna. Jedynie cieniutkie gałązki. A tu na filmie łupie takie grube??
super patent z tym włączaniem nogą.
Zastanawiam się nad tym modelem.
Warto?
jaka trwalosc jest takiej luparki? Ile przerabanych gnotków? Wychodzą po czaie jakieś wady?
Jak dotąd jestem zadowolony. Maszyna przerobiła 12 metrów sześciennych drewna, głównie brzoza i olcha o średnicy pnia od 10cm do 50cm. Żadnych wad nie stwierdziłem. Patent z włącznikiem się sprawdza ale to każdy na swoją odpowiedzialność robi. Oczywiście, nie jest to profesjonalne narzędzie ale do domu jak najbardziej.
Paluszki w górę bo inaczej skończyć mogą jak ten pieniek
Zanim ta łuparka zrobi jeden kawałek, to ja dobrą siekierą rozłupującą zrobię 3-4 takie klocki. Dodatkowo zaoszczędzę 1000zl i mam darmowa siłownię
Czy zrobi Pan film jak przerobił Pan włącznik.
Nie przewidywałem ale wiosną mam nadzieję wprowadzić usprawnienia, to może wtedy. Wezmę to pod uwagę ale nie obiecuję.
Tak patrzę i oglądam o tych wszystkich luparkach i zastanawiam się czy zakupić takową.
Gdybym pociął drewno na mniejsze kawałki to nie musiałbym się męczyć przy rąbaniu.
Natomiast jak mam obracać kilka razy drewno przy luparce to mnie szlag by trafił.