TOP 5 PERFUM ARABSKICH Z MOJEJ KOLEKCJI
Вставка
- Опубліковано 22 січ 2024
- Cześć!
Dzisiejszy odcinek poświęcony bedzie 5 według mnie najlepszym perfumom arabskim, które posiadam w swojej kolekcji.
Chcesz być na bieżąco z moimi materiałami?
Kliknij subskrybcję oraz dzwoneczek 🛎🛎
Jeśli film Ci się spodobał zostaw kciuka w górę 👍
Dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze ulubione perfumy arabskie.
⚠️⚠️⚠️SOCIAL MEDIA⚠️⚠️⚠️
➡️➡️➡️Instagram
instagram.com/@perfumaniac.pl
➡️➡️➡️Tiktok
Tiktok.com/@perfumaniac.90
Muzyka: Wander
Muzyk: @iksonmusic - Навчання та стиль
No i z kwiatkiem od razu lepiej! 😀👍
Dzięki za materiał, leci sub.
Moja propozycja na kolejny film, polecajki na wesele :) coś na upały na taką okazję, ale i jakiś wariant na wiosnę/jesień. Filmy fajne, dobry pomysł z przejściem na flakon.
Afnam 9pm posiadam aktualnie :) Jakość i trwałość rewelacyjna, pozdrawiam
Podoba mi się Twój kanał, zostaję na dłużej )))
Miło mi bardzo! 😊 zapraszam również na social media :)
Bardzo mi się podoba Twój sposób recenzowania - widać dużą pasję i spore doświadczenie/obycie z perfumami. Fajnie, że w przeciwieństwie do wielu innych mówisz otwarcie o jakości różnych perfum, która w przypadków zapachów arabskich (tych hajpowanych) nie zawsze jest tak wysoka jak mówią ;)
Sam też przerobiłem kilka kilkanaście zapachów: z tych masowych dodałbym do Twojej listy Rasasi Fattan, Al Wisam Day, z niszowych bardzo lubię Nishane Boszporusz. Szkoda że bardzo mało jest na YT recenzji prawdziwie niszowych marek z obszaru Middle East (wyjątkiem jest kanał Predator Cube).
Pozdrawiam i kontynuuj dobrą robotę :)
Dzięki!! ;) Staram się jak mogę. Co do Nishane Boszporusz chciałem potestować bo lubię morskie klimaty w stylu Aqcua Di Sale ale chyba już ten Nishane jest wycofany bo nie mogę go nigdzie znaleźć.
@@perfumaniacpl szkoda że takie zapachy są wycofywane, fakt :/ mała korekta - Nishane jest brandem tureckim, chyba by się obrazili jakby się dowiedzieli o tej arabskiej kwalifikacji;))
@@ukaszgodzik7846 niestety często dobre perfumy są wycofywane. Tak, Nishane to Turecka marka :)
Pozdrawiam z grupy o perfumach arabskich
Jednak czasem udaje im się odtworzyć piękny zapach
Pdm carlisle 1300 pln
Maison Alhambra cassius 110 PLN
Zapach 95% trwałość zamiast 12 h 8-9 h ale za 8% ceny to można 2 spraye dołożyć 😊
Widian London z arabskich polecam.
Pozdrawiam ...
Hawasa mam, fajny, komplementogenny ale nowe wypusty są juz nie tak trwałe, ubolewam 😞batch nowe mam 23roku
Dzisiaj przychodzi mi Lattafa Khamrah, mam nadzieje że będzie taka dobra jak ludzie ją opisują ;)
Jeśli nie przeszkadzają Ci słodkie zapachy to będziesz zadowolony bo jakościowo jest calkiem niezła :)
Niestety, jedyną zaletą tych perfum to otwarcie i wiadomo skąd tyle zalet na fragrantice. Po godzinie zapach staje się tak syntetyczny że aż boli głowa :/ Szkoda bo miałem duże oczekiwania wobec tej perfumy
14:02 - panie inspektorze! Na miejscu zbrodni znaleziono odłamki szkła. Wyczuwalna jest również bardzo intensywna woń arabskich perfum! :)
Haha , czuje nutę wanilii w towarzystwie cynamonu 😁
Zaprezentuj kiedyś całą swoją kolekcję, to będzie ciekawy odcinek ;)
W tej chwili 80 flakonów to trochę za dużo, staram się redukować ale co sprzedam to zaraz wlatuje coś innego także rotacja jest spora :D
Z klonów,a może perfum inspirowanych mam Turathi blue-bezpieczny zakup w ciemno,ale na ile ten zapach jest blisko Tygara od Bvlgari ciężko mi powiedzieć,bo naprawdę ciężko znaleźć zapach Bvlgari w perfumeriach.Oud for glory,mój drugi klon i jest naprawdę świetny,uzywam z przyjemnością.Trzeci klon,inspirowany PDM Sedley to Maahir Legacy Lattafa.Mam problem Sedleya,nie są to identyczne perfumy,nieco inne otwarcie ale po 30 minutach zapachy mocno się zbliżają.Jezeli ktoś lubi Sedleya,to naprawdę warto wziąć pod uwagę,jestem niesamowicie zadowol9ny z tych perfum.
Maahira Legacy mam ale nie mam porównania z Sedley bo go nie testowałem ale Lattafa to fajny Świeżak na lato, może nie wybitny ale mnie się podoba;)
@@perfumaniacpl Mysle ze nie tylko na lato,bo to zwyczajnie uniwersalny zapach.Wlasnie dzisiaj uzywalem i caly czas jestem pod wrazeniem jego trwalosci ale tez i projekcji.
👍💪🇵🇱
Dziwne ze zabraklo tutaj Modest Pour Homme Une Afnan, moim zdaniem bardzo przyjemne i w miare naturalne perfumy w klimacie dior sauvage z mega dużą trwaloscia w przeciwienstwie do 9pm
Jeszcze nie miałem okazji go przetestować.
Super materiał :)
Co do klonów i marki Maison Alhambra to - oczywiście szanuję Twoje zdanie, bo sama kiedyś takie miałam.
Zacznę od tego, że dla mnie podróbka to coś to ma wyglądać jak oryginał i producent czy sprzedawca mówi mi, że to oryginał, na pierwszy rzut oka wygląda jak orygniał, ale w rzeczywistości tak nie jest i jest to zwykłe oszustwo. Tego nie toleruję. To samo takie chamskie podróby typu "Channel" albo "Diur" xD
Z kolei produkty, które mają nawiązywać nazwą czy wyglądem flakonu do pierwowzoru to już dla mnie zupełnie inna historia.
Kiedyś tak zastanowiłam się chwilę, że przecież generalnie mamy mnóstwo przykładów takiego czerpania "inspiracji". Choćby zamienniki słodyczy w Lidlu (są takie ciastka Neo, które mają identyczne opakowanie jak Oreo), napoje (wszystkie pochodne Coca-Coli), ale też kosmetyki - w drogeriach znajdziemy tonę kosmetyków kolorowych, które są totalnie już na pierwszy rzut oka odpowiednikami tych luksusowych. To samo np. Zara i ich ubrania inspirowane kolekcjami projektantów albo sprzęty agd - wiele tańszych odpowieników tych opatentowanych, innowacyjnych.
I teraz pytanie czy zawsze kupuję tylko te "oryginalne" produkty? Ja o sobie mogę powiedzieć, że oczywiście nie. I dlatego stwierdziłam, że dlaczego inaczej ma być z perfumami? Jeśli szukam perfum, które będą podobne do jakichś, które zostały wycofane albo są kosmicznie drogie, to dlaczego mam ich nie kupić? Oczywiście zdając sobie sprawę, że nie będzie to TEN zapach, a jedynie podobny do niego...
Ot takie luźne przemyślenia. Z wymienionych przez Ciebie zapachów nie miałam żadnego, chociaż Khammrah już mi wyskakuje z lodówki i czaję się, żeby przestestować :D
Dla mnie Maison Alhambra może w 100% podróbką nie jest ale dość mocno o podrobkę zahacza. Nie jest to w prawdzie Boos czy Channel jak piszesz ale ewidentnie widać z inspiracją czego mamy do czynienia i pod względem nazwy i pod względem wyglądu flakonu. Jest sporo arabskich zapachów które są w jakiś tam sposób klonami innych ale mają zupełnie inna nazwę i wygląd flakonu i taka inspiracją wygląda juz dużo lepiej. Ale mimo wszystko już lepszy taki Maison Alhambra niż totalne podróbki czy badziewie numerowane typu jakieś Paryskie czy Glantiery gdzie jawnie wykorzystuje się wizerunek i nazwy oryginalnych perfum. Co do Khamrah fakt, jest mocno hype-owany ale godny uwagi mimo wszystko :)
@@perfumaniacpl szczerze powiedziawszy to ja nie wiem czemu te perfumy numerowane mają aż taką złą sławę. Nie ma tu żadnego udawania, że sprzedajemy oryginał. Flakon w ogóle nie przypomina tego oryginalnego. Jedyna różnica względem arabskich klonów jest taka, że tu oficjalnie się mówi że kopiuje się jakiś zapach, bo w przypadku arabów i tak wszyscy wiedzą co jest kopią czego. Gdy przyjdę do notino pani z obsługi oficjalnie będzie mi polecać afnana czy innego armafa jako klona popularnego aventusa także tu też nie ma żadnego udawania, że to coś zupełnie innego. Nie wiem w czym taki Maison Alhambra kopiując zapach, flakon i przekręcając nazwę ma być lepszy od perfum z numerkiem, który kopiuje tylko to pierwsze i oficjalnie mówi co klonuje.
Według mnie Maison Alhambra nie różni się od chamskich podróbek, o których napisałaś. Oni też mają lekko przekręconą nazwę. Podobne flakony możemy spotkać w chińskich sklepach. Perfumy Maison Alhambra nazwałbym podróbką ale nie taką, która ma nas celowo wprowadzić w błąd bo jednak widać, że te perfumy tworzy inna marka, niż jakby mieli się podpisywać jako Tom Ford
Mam od maisona alhambry te na wzór lv ombre nomade, są bardzo ładne i trwałe, chociaż wiadomo podobieństwie flakonu 97% ,ale nie można powiedzieć że jakość gorsza od innych arabów,a nawet mainstreamu
Zimaya Sharaf Blend lepsza zdecydowanie od Khamarah :)
Trzeba sprawdzić:)
4:39 start 😁
Nigdy nic od Arabów nie miałem,a zależy jak wiadomo na projekcji i trwałości. Trzeba sprawdzić
Dużo z nich jest sztucznych i chemicznych ale można znaleźć kilka fajnych perełek :)
Jaki jest w tym momencie najlepszy klon La male elixir?
Nie spotkałem póki co żadnego...
Ja też poszukuję zamiennika La Male Elixir🫣
Z perfum arabskich bardzo fajne jest Nabeel Maghateer albo Al rehab choco musk(wersja olejkowa)
Testowałem Choco Musk w wersji Flakonu z atomizerem i też jest niezły:)
@@perfumaniacpl a to tak oba są niezłe , ten sprayowy to tylko po domu by nie zużyć wersji olejkowej gdzie na brodę smaruję a że wlałem do innego atomizera z metalową kulką to siła razienia zwiekszyła haha
Z arabami jest tak: niby fajnie, ale nie jest fajnie. Już się wyleczyłem. W większość przypadków coś było nie tak; albo jakość, albo trwałość, albo ból głowy. Trochę ich „przerobiłem” i jest kilka wyjątków potwierdzających regułę, „ale już nie wejdę do tej samej wody.”
Potwierdzam! W 90% przypadków mimo początkowego zadowolenia byłem zawiedziony. Te 5 i może jeszcze kilka innych to jedyne które się sprawdziły.
@@perfumaniacpl tak jest jak piszesz. Większość „krzyczy” i mówisz „WOW”, ale po dłuższym czasie mówisz „eeeeh”
Zgadzam się. Posiadam kilka ( może nawet kilkanaście) tych klonów arabskich lub inspiracji i powiem szczerze, że jak ktoś nie wąchał oryginału, to może i wydają się fajne, ale posiadając oryginał i porównując to ...jednak nie to. Czuć tą gorszą jakość składników i przeważnie to nie klony 1:1, więc wystarczy zmiana jednej nuty i już zapach może się mniej podobać. Bronią się jeszcze araby te droższe, ale cena praktycznie jak dobre perfumy mainstreamowe. Zauważyłem też że trochę lepiej wypadają perfumy świeższe pod względem jakości, ale pewnie dlatego że są mniej wymagające i nie tak bogate jak cięższe kompozycje. Zawsze mnie śmieszy jak wychwalają np: Lattafa Asad jako zarąbisty klon Diora Sauvage Elixir. Mam oba i jednak Asadowi to lata świetlne do Diora. Też chyba sobie już daruję te klony, bo niby "stówka" tu, "stówka" tam i w gruncie rzeczy robi Nam się sumka za którą byśmy kupili dwa porządne flakony dobrych jakościowo perfum.
@@krzysiek1980ful w samo sedno, za kilka „klonów”, jednak lepiej jeden porządny flakon. Co do Asada - też nie mogę pojąć tej popularności.
@@krzysiek1980ful W samo sedno :)
Pełna zgoda co do arabskich zapachów. Są dobre perfumy ale jest też dużo słabych, syntetycznych i nietrwałych. Powiem szczerze, że jeśli chodzi o damskie zapachy to nie spotkałem wybitnie słabych perfum. Większość jest na dobrym i bardzo dobrym poziomie. Z męskimi jest już gorzej. Lattafy Pride jeszcze nie testowałem ale pozostałe prezentowane tak. Afnan Supremacy miałem i dość pozytywnie go wspominam, choć na mojej skórze nie miał super dobrych paramterów- ale 6 godzin do osiągnięcia przy umiarkowanej projekcji. Rasasi Hawas- bardzo ładny zapach podobny do Invictusa. Niestety trwałość u mnie słaba-max 6 godzin i projekcja słaba. (wersja z 2022 roku). Afnan 9 pm- czyli podobny do JPG. Trwałość dobra 8 godzin przy niezłej projekcji. Lattafa Khamrah- niestety na mnie nie zrobił wrażenia, choć wiem, że się podoba. Ale trwałość dobra 8-9 godzin. Ja polecam całą serie Afnan Highness. Osobiście używam wersji niebieskiej i zielonej. Zapachy są złożone i prezentują wysoka jakość. Parametry bardzo dobre. Nie wspominając już o samych flakonach i ich opakowaniach, które są bardzo ekskluzywne. Jeśli komuś nie przeszkadzają syntetyczne nuty to dość przyjemnym zapachem jest Lattafa Asad- pachnąca trochę podobnie do Sauvage Elixir. Warto też wypróbować Armaf Club De Nuit Urban Man Elixir. Ale arabskim zapachem numer jeden nadal pozostaja produkty Amouage Interlude i Interlude Black Iris- bardzo dobre parametry i złożoność nut. Korzenie arabskie (jeśłi chodzi o nuty zapachowe) są także w produktach Mancera, Montale, Roja.
Asada miałem ale później kupiłem Sauvage Elixir i Asada sprzedałem ale fakt że były to całkiem niezłe perfumy. Jeśli lubisz Interlude to sprawdź Afnana Supremacy Incense:)
@@perfumaniacpl miałem odlewke. Rzeczywiście podobny ale nie tak trwały. Jakoś nie zdecydowałem się na cały flakon. Interlude lubię tylko za jego parametry. Sam zapach zbyt kościelny.
Po pierwsze jeśli mamy mówić o perfumach arabskich to rozroznijmy tanie klony europejskich zapachów od prawdziwych zapachów które jakością składników rozkładają większość europejskiej niszy, arabskie zapachy to przede wszystkim kwiaty między innymi róża, oud, kadzidła, żywice, przyprawy. Niestety Amouage pod przewodnictwem Salomona też już nie zachwyca.
Z Kamrah jest taki problem ze nie ma za bardzo gdzie tego używać
Ja używam na codzień zimą przy niezbyt dużej aplikacji i jest spoko.
Potwierdzam osłabienie Hawasa, mam batch z 2022, który trzyma z 6h przy umiarkowanej projekcji
Także coś w tym musi być ze go zepsuli...
A Maison to nie czasami Lataffa? ;) zerknij sobie
Tak tak racja , mówiłem że to podmarka Lattafy.
Co Ty kolego opowiadasz za bzdury co do Alhambry,jakie podróbki?to są klony i to BARDZO Dobre, Firmy europejskie jak arabskie podrabiają perfumy i to jest oczywiste i TO SĄ KLONY NIE PODRÓBKI i uważam że to jest ok,(Zara też podrabia)to taki przykład i też to jest klon a nie podróbkaTo może skoro jesteś taki ZNAWCA😂to co powiesz o perfumach rozlewanych np, kupionych od ręki w galeriach handlowych?,to jest złodziejstwo i podróba jak dla mnie,Proszę Cię,skoro tym się zajmujesz, trochę poświęć więcej czasu żeby się dokształcić 😊
Zwłaszcza klony Toma Forda czy Memo, które mają w 99% zerżnięte flakony i przekręcone nazwy ewidentnie sugerujące że to Tom Ford czy memo :) ale to tylko moje zdanie i nie ma o co się kłócić. Wiele, nawet markowych firm kopiuje DNA zapachowe innych firm ale jeśli ma to własną nazwę i flakon nie przypominający niczego innego to jest to w porządku. Ale wykorzystywanie w 99% wzorów flakonów i nazw to praktycznie podróbką. A te badziewie rozlewane, numerkowane to już w ogóle bez komentarza. Jawne wykorzystywanie zdjęć i nazw oryginałów do promowania chemicznego badziewia które nawet koło prawdziwych perfum nie stało. Aż dziwię się ze ludzie to kupują. Można kupić tanio a nie podrobke.
Oczywiście że to podróby (Alhambra itp) i przestańcie zaklinac rzeczywistość, klony srony a adibas to klon adidasa😁W końcu ktoś powiedział to wprost a niektórzy teraz będą mieli ból tylnej strony ciała i nie będą to plecy
@@krzysztofkmiec1424 ,,,,no OCZYWISCIE, zrobiłeś wrażenie i to strasznie 😃adidas klon?czy po Twojemu podróbka?a po co to ma tworzyć ktoś tam?jeszcze tańszej opcji szukasz, przestań opowiadasz bzdury.Nie wiesz co to klon a podróbka.Podrobke kupisz w Turcji np,na bazarze albo w galerii na stoisku z perfumami (tylko musisz podać zapach i masz dany nr,czyli ten odpowiednik Twojego adidasa którego używasz na codzien😃
@@krzysztofkmiec1424 zgadza się! Co innego perfumy które mają inną nazwę i inny flakon a podobna kompozycje zapachowa. Nawet wśród znanych marek tak jest. Każda marka ma swojego Saważa, Bacarata itd. Ale co innego taki Alhambra gdzie flakony są i przekręcone nazwy są niemal identyczne jak u Toma Forda, Memo Paris czy innych. Niewiele to się różni od podróbek z "chińczyka".
@@perfumaniacpl dokładnie, w świecie perfumowym podobieństwa się nie uniknie nawet czasami nie zamierzone i całkiem inne nuty mogą wybrzmiewać podobnie, ale to co odwalają te marki to już przegiecie