Ja mam takie marzenie, zobaczyć prace takiej maszyny w warunkach ekstremalnej suszy. Bardzo ciekawy jestem jakby wymieszała z ziemią resztek pozniwnych.
Wymieszanie resztek pożniwnych z glebą zaraz po zebraniu płodów rolnych z pola (zwłaszcza latem) jest bardzo korzystne. Po pierwsze w tym czasie jest jeszcze wilgoć w glebie więc talerzowanie idzie sprawnie. Po drugie dajemy więcej czasu glebie na rozkład słomy (stosując biopreparaty możne ten proces przyspieszyć i zintensyfikować).Po trzecie chcąc zasiać poplon (można to zrobić wraz z talerzowaniem za jednym przejazdem) możemy liczyć na dobre wschody a także na pełne rozwinięcie się rośliny ponieważ zdąży ona urosnąć przed jesiennymi przymrozkami. Jednakże po wymieszaniu resztek z glebą (np. w lipcu ściernisko po jęczmieniu ozimym) chcąc zasiać rzepak w sierpniu czy pszenicę we wrześniu zastaniemy zielone pole jęczmienia i chwastów. I o ile w rzepaku oprysk pomoże to w przypadku pszenicy nie za bardzo widzę inne rozwiązanie jak orka. Orka wykonywana dzisiaj różni się od tej sprzed 100lat. Dzisiaj już chyba mało kto stosuje trójpolówkę i pewnie już nie wiele rolników stosuję orkę w taki sposób ,że zaorzę we wrześniu a uprawię i zasieję dopiero w maju. W dzisiejszych czasach wygląda to tak że maksymalnie po tygodniu od orki pole jest wstępnie uprawione a maksymalnie po 2 tygodniach zasiane i przywałowane. Więc już tak nie paruje a przy dobrej pogodzie po tygodniu wschodzi następne zboże które stopniowo zacienia glebę. W glebie nawet po orce znajdują się resztki pożniwne tylko w mniejszej ilości na wierzchu w większej pod rośliną. Ponadto orka ogranicza ilość gryzoni w polu.
Co do gryzoni, orka na 15cm nie robi nic więcej jak płytka uprawa bezorkowa, wszystko zależy na jakiej głębokości pracują dane nażędzia... pod rzepak kultywator do 35 cm a głębosza do 60 puszczam.. I myszy mniej niż u sąsiada...😅
@@majkel1874 5-10cm to ta talerzówka pracuje, zwykle grubery też... ale profesjonalne podejście do tematu wymaga profesjonalnych maszyn... po kukurydzy jechałem n 25 cm z podcinaczami...
@@michailszalony dlatego napisałem że od tych 35 to przesadził z 5-10cm, że bezorkowiec to maksymalnie 25-30cm (ale te 30 to już tak naprawdę ekstremalnie) a kolega wyżej pisze ze wjeżdża bezorowcem na 35cm a głęboszem na 60. Nie wierzę w to.
@@majkel1874 niestety nie mam żadnego filmiku by to udowodnić( nowoczesna technologia zawiodła).... ale tak uprawiam, jeżeli tylko warunki pozwalają i jest taka potrzeba...
I tak bez końca można w te maszyny inwestować, ledwo człowiek wymienił stare złomy, pługi, siewniki to znowu ma inwestować w kolejne agregaty bezorkowe, stripp tile i tak bez końca aż do zajebania. Producenci przekupili ustawodawców z ekoschematami i znowu nakręcili sprzedaż maszyn która już kulała i przypadkiem musieliby zejść z ceny.
Ja mam takie marzenie, zobaczyć prace takiej maszyny w warunkach ekstremalnej suszy. Bardzo ciekawy jestem jakby wymieszała z ziemią resztek pozniwnych.
Wymieszanie resztek pożniwnych z glebą zaraz po zebraniu płodów rolnych z pola (zwłaszcza latem) jest bardzo korzystne.
Po pierwsze w tym czasie jest jeszcze wilgoć w glebie więc talerzowanie idzie sprawnie. Po drugie dajemy więcej czasu glebie na rozkład słomy (stosując biopreparaty możne ten proces przyspieszyć i zintensyfikować).Po trzecie chcąc zasiać poplon
(można to zrobić wraz z talerzowaniem za jednym przejazdem) możemy liczyć na dobre wschody a także na pełne rozwinięcie się rośliny ponieważ zdąży ona urosnąć przed jesiennymi przymrozkami.
Jednakże po wymieszaniu resztek z glebą (np. w lipcu ściernisko po jęczmieniu ozimym) chcąc zasiać rzepak w sierpniu czy pszenicę we wrześniu zastaniemy zielone pole jęczmienia i chwastów. I o ile w rzepaku oprysk pomoże to w przypadku pszenicy nie za bardzo widzę inne rozwiązanie jak orka.
Orka wykonywana dzisiaj różni się od tej sprzed 100lat. Dzisiaj już chyba mało kto stosuje trójpolówkę i pewnie już nie wiele rolników stosuję orkę w taki sposób ,że zaorzę we wrześniu a uprawię i zasieję dopiero w maju. W dzisiejszych czasach wygląda to tak że maksymalnie po tygodniu od orki pole jest wstępnie uprawione a maksymalnie po 2 tygodniach zasiane i przywałowane. Więc już tak nie paruje a przy dobrej pogodzie po tygodniu wschodzi następne zboże które stopniowo zacienia glebę. W glebie nawet po orce znajdują się resztki pożniwne tylko w mniejszej ilości na wierzchu w większej pod rośliną.
Ponadto orka ogranicza ilość gryzoni w polu.
Co do gryzoni, orka na 15cm nie robi nic więcej jak płytka uprawa bezorkowa, wszystko zależy na jakiej głębokości pracują dane nażędzia... pod rzepak kultywator do 35 cm a głębosza do 60 puszczam.. I myszy mniej niż u sąsiada...😅
@@michailszalonypo pierwsze 15cm to nie za bardzo orka, po drugie 35cm bezorkowcem?😂 Chyba 5-10 cm przesadziłeś
@@majkel1874 5-10cm to ta talerzówka pracuje, zwykle grubery też... ale profesjonalne podejście do tematu wymaga profesjonalnych maszyn... po kukurydzy jechałem n 25 cm z podcinaczami...
@@michailszalony dlatego napisałem że od tych 35 to przesadził z 5-10cm, że bezorkowiec to maksymalnie 25-30cm (ale te 30 to już tak naprawdę ekstremalnie) a kolega wyżej pisze ze wjeżdża bezorowcem na 35cm a głęboszem na 60. Nie wierzę w to.
@@majkel1874 niestety nie mam żadnego filmiku by to udowodnić( nowoczesna technologia zawiodła).... ale tak uprawiam, jeżeli tylko warunki pozwalają i jest taka potrzeba...
Pan Sebastian opowiedział się za orkę, a wy?
I tak bez końca można w te maszyny inwestować, ledwo człowiek wymienił stare złomy, pługi, siewniki to znowu ma inwestować w kolejne agregaty bezorkowe, stripp tile i tak bez końca aż do zajebania. Producenci przekupili ustawodawców z ekoschematami i znowu nakręcili sprzedaż maszyn która już kulała i przypadkiem musieliby zejść z ceny.
Musze miec taka brone a innej marki zle robi ? To inna zrobie 2 razy i bedzie tak samo albo lepiej ci wszyscy znawcy
Orka
Orka!!!
Ziemia nie jest planetą.
Jest xD
@@Bumper210 udowodnij
@@byyykusto oho kolejny ziomek z płaskim jak ziemia wykresem EEG
@@Bumper210 gdzie dowód?
@@byyykusto Wskaż mi "dowód", że ziemia jest płaska xd