Panie Gościwicie, zawsze gdy myję naczynia i słucham Pana podcastu to zastanawiam się jak można być takim erudytą - jak to w ogóle jest możliwe? Chciałbym wiedzieć ułamek tego, co Pan więc chyba zainwestuję w zmywarkę
Pańskie podkasty są tak dobre, że grzechem byłoby słuchanie ich w tle. Są jednymi z nielicznych długoformatowych filmów, które oglądam z taką ciekawością od początku do końca. Oby tak dalej!
Dziękuję. Kolejny dzień z Internetem uważam za należycie rozpoczęty. Według mnie najlepszy komentarz względem znudzonych, zmęczonych czy rozczarowanych kopistów/zecerów/itp., napisał sir Terry Pratchett w "Dobrym Omenie", we fragmencie o "Biblii 'A bodaj to wciórności'" :)
Niestety w pierwszej wersji wrzucilem audio nieopracowane. Nie wykasowałem tylko ukryłem, widzą tylko Ci co mają link. Dlatego przepraszam za zamieszanie i dziękuję za powtórzony komentarz :)
Panie Gościwicie podobno na terenie wschodniego Mazowsza odkryto tabliczki z greckim pismem o treści religijnej podobno z pierwszych wieków . Myślę że to byłby ciekawy temat .
Dziękuję bardzo, Panie Profesorze, za kolejne ciekawe wykłady (mam na myśli również ten poprzedni, o zamachach stanu w Atenach). Mam takie przemyślenia: czy można Cervetów łączyć z określeniem rogatego boga Cernunnosa, albo z łacińskim określeniem jelenia, czyli słowem cervus? Może to było określeniem czcicieli rogatych bogów lasu, albo łowców różnych rogatych zwierząt, w tym szczególnie jeleni? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź!
Językowo to jeleń nie jest wykluczony indoeuropejskie *ḱr̥h₂wós. A jak jeleń to i róg, który jest rdzeniem do nazwy jeleń; cervus to dosłownie rogacz. Ale Cernunnos to już trochę inaczej zbudowana nazwa, choć oczywiście też od rogu
Cervetii to zapewne Serbowie i Chrobaci .Obie te nazwy znaczą to samo , dwie wersje zapisu . Zwyciężyli z rzymianami w 9r n.e. ,i dlatego srebrny rzymski orzeł (aquila)zdobyty na legionie Warusa stał się ich znakiem a potem znalazł się w godle Polski . Por. również plemię Carvetii z Brytanii.
@@Viator1 to może być ten sam tok rozumowania w celtyckim świecie wyobrazonym w Brytanii i na ziemiach polskich; Luguvalium, jak podają etymolodzy to mają być "mocni przez Luga", idealna nazwa dla jakiejś konfederacji plemiennej zawiązanej pod religijnymi auspicjami tego boga, nasi Lugii to "Lugowi. ludzie Luga", podobnie nazwa związku plemion, bo znamy przecież chyba osiem części składowych co najmniej ze źródeł.
@gosciwit_malinowski @cehaem2 Pochodzenie etnonimu Germania może nie jest jasne. Ale podobne słowo jest w łacinie, które oznacza ziarno. A z ziarna robi się kaszę, która była jadana przed epoką ziemniaków na północ od Imperium Rzymskiego. Chociaż Germanicus pochodził z okolic Galii, dziś Francji. Germania to kraina na północny wschód od Galii
Coraz bardziej dochodzę do przekonania, że Celtowie byli tak naprawdę wspólnotą kulturową, a nie etniczną. Stąd częste nazywanie w antycznych czasach etnicznych Germanów Galami, szczególnie jeśli najpierw przyjęli kulturę materialną, a z czasem, możliwe że też język. W „Geografii” Strabona: „we wszystkich szczepach są trzy grupy ludzi, którzy zażywają szczególnej czci: bardowie, wieszczowie, druidzi. Bardowie to śpiewacy i poeci, wieszczowie to wykonawcy obrzędu ofiarnego i badacze przyrody, druidzi zaś oprócz wiedzy o przyrodzie studiują jeszcze filozofię moralną" - i w świecie celtyckim byli jedynymi ludźmi mogącymi przemieszczać się pomiędzy zwykle silnie skonfliktowanymi celtyckimi plemionami. Byli nośnikami kultury, a zatem byli twórcami wspólnoty kulturowej W danych archeologicznych nie widać by rozprzestrzenianie się kultury celtyckiej było związane z dużymi ruchami ludności i zrywaniem ciągłości. Osadnictwo wygląda na nowych terenach wygląda na bardzo lokalne - jak w Polsce ugrupowania śląskie, krakowskie i kujawskie. Zwykle najpierw powstają hybrydy kulturowe z kulturą miejscową, która po jakimś czasie ulega silnym wpływom celtyckim i to w całej Europie. Wobec braku pojęcia narodu Germanie prawdopodobnie ulegali akulturacji i przyjmowali wzorce celtyckie. Dopiero pojawienie się silnej identyfikacji klanowej i władzy na niej opartej spowodowało przywracanie identyfikacji germańskiej na terenach objętych kulturą celtycką. Z podobną sytuacją mieliśmy zapewne do czynienia podczas migracji słowiańskiej - migracja była stosunkowo niewielka aczkolwiek nie w postaci skupisk ludności słowiańskiej a regularnego zasiedlania terenów w pobliżu miejscowych, którzy ulegali akulturacji i przyjmowali kulturę słowiańską, konieczną np. do prowadzenia uprawy roli.
Wtedy należało się do klanu czyli wioski, osiedla. Czy byłeś Rzymian, Bałt, Celt, Germanin, Słowianin lub inny, to nie miało znaczenia, oprócz pozycji w klanie. Jednak w klanie byłeś Celtem.
bardzo ważne i ciekawe obserwacje; tak najpewniej było, Celtowie to był pewien model cywilizacyjny, początkowo równie skuteczny i atrakcyjny jak modele śródziemnomorskie
@ Oleandr1 @ gosciwit_malinowski Słowo Germanie z łaciny oznacza ziarnowcy, od germ czyli ziarno. Może tu chodzi o jedzenie kaszy, czyli ziarna. A kaszę mogły jeść różne ludy Germanii.
Warto jeszcze dodać, że same źródła Łaby się w antyku zmieniały. U Tacyta źródłami Łaby są źródła Saali (Soławy), natomiast u Ptolemeusza źródłami Łaby są źródła Wełtawy.
@@gosciwit_malinowski Zmiana w postrzeganiu gdzie są źródła Łby musiała się dokonać w ciągu stulecia między czasami Tacyta (u którego jest to Saala - lub ewentualnie Ochrza) a czasami Kasjusza Diona, u którego to już jest Wełtawa. Czyli u Diona Grórami Wandalskimi jest już zapewne Szumawa. To jest trochę dedukcja na zasadzie zgadywania jakimi źródłami dysponował Ptolemeusz w odległej od limesu Aleksandrii - prawdopodobnie bazował na Dionie. Zapewne w ciągu tego stulecia Rzymianie zapoznali się po prostu lepiej z geografią wnętrza Kotliny Czeskiej, co między innymi zaowocowało lokalizacjami kilku grodów w Kotlinie Czeskiej, podanych u Ptolemeusza.
Niestety nazwy plemion u autorów antycznych da się interpretować na kilka sposobów - z powodu zniekształceń większość nazw z regionu Czesko-polsko-łużyckiego da się interpretować i po słowiańsku i po celtycku i po germańsku i w jakimś hipotetycznym języku miejscowym (umownie lugijskim). W większości przypadków są to dowody równie jałowe, jak próba udowadniania po nazwie, ze Niemcy to plemię słowiańskie (od słowiańskiego wyrazu "niemy"), albo ze Metz wywodzi się od słowa miecz (a nie poprawnie od celtyckich Mediomatryków). Należy pamiętać, że tak samo jak zmieniały się nazwy ludów germańskich, tak samo na przestrzeni stuleci zmieniały się nazwy plemion celtyckich czy słowiańskich. nie ma powodu, żeby dla jednych grup etnicznych nazewnictwo interpretować swobodnie a dla innych przesadnie restrykcyjnie. Tutaj jest do rozstrzygnięcia problem, czy w czasie wędrówek Ludów na terenie Polski upadek kultury przeworskiej Lugiów był wynikiem kryzysu ekonomicznego spowodowanego przez zerwanie szlaków handlowych z Rzymem przez Hunów (i wtedy Lugiowie są Słowianami), czy też od wschodu nastąpił najazd Słowian asymilujących niesłowiańskich Lugiów. Per analogia do historii Grecji - czy mamy do czynienia z wymianą etniczną ludności tak jak podczas najazdu Greków na półwysep grecki około 2000 p.n.e, czy tylko z kryzysem przy zachowaniu tego samego etnosu jak wtedy gdy upadała cywilizacja Mykeńska (1200 p.n.e) i w Grecji zaczęły się Wieki Ciemne, z pewnym napływem greckich Dorów spoza Hellady. To jest raczej sprawa zrobienia listy argumentów za i przeciw. I raczej argumenty wynikające z interpretacji zapisów w źródłach będą miały najmniejszą wagę, bo można je niestety interpretować na parę sposobów. Najważniejsze będą argumenty z archeologii, socjoekonomii i lingwistyki w polaczeniu z toponomastyką.
pojedyńcze nazwy można rzeczywiście etymologizować w różnych językach, w oderwaniu od szerszego kontekstu; ale czym innym jest wielość interpretacji, a czym innym ingerencja w tekst źródła i poprawianie jego brzmienia tak by pasowało do przyjętej z góry koncepcji; jeśli takich interpretacji zaczyna być więcej i wszelkie inne są pomijane i przemilczywane, wtedy robi się pewna masa krytyczna, która powoduje, że wszelkie dane można i należy już interpretować tylko w jeden sposób; wielośc interpretacji wywołuje zaciekawienie i próbę dociekania prawdy, arbitralne poprawianie tekstu determinuje kontekst i narzuca pewnie określony sposób rozumowania i narracji. Dlatego jest to zachowanie turbo-, ktokolwiek tak się rozprawia z tekstami źródeł.
@@gosciwit_malinowski Tak tu się zdecydowanie zgadzam. Ten komentarz jest bezcenny, bo sam jako laik pewnie przeczytałbym to w książce, czy w Internecie i wziął za dobrą monetę, coś, co było współczesną poprawką. Serdeczne dzięki za ten materiał. Nie wspomnę, ze o źródłe pierwszy raz słyszę, więc to podwójnie cenne.
Równie dobrze nazwa po wiekach mogła przejść na Słowian, analogicznie jak Rugiowie i Warnowie. Z miejsca zakłada się że kultura słowiańska zastąpiła poprzednie do tego stopnia że wymienionych Rugiów czy Warnów uważa się za niepowiązanych ze Słowianami o takich samych etnonimach i zasiedlających z grubsza te same tereny.
@ gosciwit_malinowski Na Egipcjan jako wynalazców destylacji wskazywał fiński pisarz lewicowy w swej powieści o lekarzu z czasów Amehotepa. Zapomniałem tytułu jego książki. Ale o destylacji, także alkoholu, czytałem, że chyba w Choreźmie udoskonalono.
@Viator1 Dzięki za przypomnienie o Sinuhe. Ciekawa książka, choć zawiera błędy także historyczne.Warto przeczytać i później przeglądać wiedzę o historii tych czasów.
Labuda, też zmienia tekst jak mu wygodnie, gdyż nie chce być obiektem zmasowanej krytyki, jaka by była, gdyby podtrzymał zdanie o Serbach i Chorwatach. Konsensus trudno przełamać, ze szkoda dla prawdy
@ gosciwit_malinowski Nie zapominajmy, że serwis to z łaciny usługi. Być może już wtedy c przed e mówiono jak s. Wtedy Cervetii, czyli Servetii, to pomocnicy, usługodawcy, a nawet niewolnicy.
@ gosciwit_malinowski Ostrożnie z tymi Chorwatami, bo okażą się zeslawizowanymi Germanami czyli Niemcami. Także Czesi mi podpadają. Łatwo skojarzyć Czchy, Techy, Tychy, Tuchy, Tuski czyli regionalnie Niemcy.
@ gosciwit_malinowski Cervetii to nazwa napewno związana z piwem i jego piciem i produkcją. Niemcy, Czesi i Polacy biją się o pierwszeństwo wyrobu piwa w Europie. Po polsku i czesku jest to piwo, tylko Czesi krócej przez v. Po niemiecku to Bier. Większość Europy ma pochodną nazwę od Niemców lub Czechów i Polaków. Jednak w Skandynawii to pochodna słowa öl, angielskie ale, u Bałtów to alus. Na Wikipedii znalazłem słowa piwo pochodzące z łaciny. Oto mój wypis. Cervesia - łacina. Cerveza - hiszpański, asturiański, estramadurski. Serbesa - filipińskie - bikol centralny, cebuano, tagalog, nazwa z hiszpańskiego. Cervesa - kataloński. Cwrw - cymraeg walijski, może pod wpływem łaciny. Garagardo - baskijski euskara, może pod wpływem łaciny. Cervexa - galego czyli galicyjski z Hiszpanii. Sör - węgierski. Cerveja - portugalski. Sirwisa - runa simi keczua ekwadorski. Serbisa - winaray filipiński. Sur - komi, ugrofiński z Republiki Komi. Syra - kirgiski, tatarski, kazachski. Sur i syra naturalnie są w grażdance czyli alfabecie od rosyjskiego. Sur i syra są podobne do węgierskiego sör, czytaj ször, o z przegłosem e. Kirgiski, tatarski i kazachski to języki tureckie. Cervetii może nie tureccy a ugrofińscy.
ciekawe skojarzenie; rzeczywiście do łaciny zapożyczono celtycki wyraz na określenie piwa - cervesa, cervisa i inne warianty; Rzymianie piwa nie pili mieli więc wiele nazw na nie zapożyczonych; ta ma być z galijskiego *kurmēsyā w wyniku lenicji wymawianego jako *kurvēsyā, forma jest rekonstruowana, ale w językach celtyckich mamy sporo nazw na piwo od rdzenia *kurmi, między innymi to walijskie Cwrw. To nie jest z łaciny, to rdzenna nazwa celtycka; wszystkie języki celtyckie ją mają do dziś. Baskijskie garagardo to neologizm z XIX wieku i znaczy "jęczmienne wino"
Bardzo cenne i ciekawe spostrzeżenie, dziękuję, ale trzeba pamiętać, że piwo było wynalazkiem wielu kultur. Na pewno było znane bardzo wcześnie przez Słowian, jak i Celtów, pewnie też Germanów i wielu innych (skoro słowo piwo kojarzyło się przodkom Słowian po prostu ze zwykłym piciem, zresztą od tego słowa mamy chociażby naszą piwnicę). Piwo to był po prostu produkt wynaleziony przy okazji nauki wyrabiania chleba. Piwa produkowali również od głębokiej starożytności Sumerowie, Babilończycy, Egipcjanie i pewnie mieli odrębne słowa na określenie tego napoju. Oczywiście na tamtych obszarach picie i warzenie piwa skończyło się wraz z podbojem Bliskiego Wschodu przez islamskich Arabów. Pozdrawiam!
@@wojciechaugustyn8537 destylację wynaleziono rzeczywiście w Egipcie w czasach muzułmańskich, ale o ile mnie pamięć nie myli dokonali tego mnisi koptyjscy w klasztorze
@@witoldptak7767 niektórzy twierdzą wręcz, że ludzie zaczęli uprawiać zboże po to by robić piwo i jeść prażone ziarno; mielenie i wyrób chleba nastąpił dużo później
Ragnar Lodbrok był wnukiem Wandy córki Kraka lub samego Leszka II. Proszę przyjrzeć się drzewu genealogicznemu Kraka i Ragnara. Mojmir mógł być synem Ragnara Lodbroka lub Popiela I. Jest wiele elementów, które do siebie pasują. Jedno jest pewne Chościsko, Mojmir I i synowe Ragnara Lodbroka żyli w tym samym okresie, byli na pewno sąsiadami.
Od syna Ragnara Bjorna Żelaznobokiego wywodzi się ród królewski w Szwecji, z którym Piastowie wchodzili w koligacje rodzinne, więc kto wie, może nie tylko w czasach Mieszka, ale i wcześniej. Kto wie
Tak, niestety w roztargnieniu wrzuciłem robocze audio gorszej jakości. Dlatego wrzuciłem plik jeszcze raz z właściwym audio, a tamten ma charakter niepubliczny, nie powinien się pokazywać, chyba, że ktoś ma do niego link. Niestety pośpiech i zmęczenie sprzyjają błędom
Patrząc na historyczny okres w tym rejonie, chrześcijański okres kiedy jest już dużo źródeł, mamy sytuację, że na wsiach bardzo długo mieszkali tam słowianie zachowujący swój język praktycznie aż do czasów pruskich czyli do XVIII czy XIX wieku, mimo że niemieckie panowanie trwało tam już od Bolesława Chrobrego. Można powiedzieć, że w większości Niemcy żyli w miastach, a Słowianie na wsiach. Analogicznie mogło tak być w czasach przedhistorycznych tego rejonu, kiedy nie mamy źródeł miejscowych. Na wsiach żyła jakaś ludność, a przybyli Germanie mogli być jakąś warstwą panującą na przykład. Gdybyśmy mieli na przykład tak samo skąpą ilość źródeł w czasach Jagiellonów, to można by sądzić, że skoro panują tu Litwini, to następnie identyfikować wytworzoną tu kulturę z Litwinami, którzy wyparli Słowian w tym okresie. Interpretacje to bardzo trudna dziedzina
Racja. Przez większośc dziejów ludzie różnych języków mogli mieszkać koło siebie, gdyż interakcje między grupami nie wypływały z języka, jakim kto mówi. Mogło być tak, że jakiś teren był zasiedlony w szachownicę. Jedna wieś taka, druga taka. Taki był np. węgierski Banat w XIX wieku czy rosyjski Krym przed rewolucją
spotkałem się z tezą że nordycy wnikali na wyżyny nie w doliny rzek gdzie żyli Prasłowianie. Mieszali sie jedynie w osadach handlowych i rzemieślniczych
@@ggnagognagoma2462 na niżu europejskim właściwie nie sposób było podróżować poza dolinami rzek, trzeba by się było przedzierać przez gęste lasy; natomiast w terenach bardziej górzystych bliskich Karpatom czy na Bałkanach, rzeczywiście Słowianie trzymali się dolin rzecznych, a ludnośc lokalna rzymska, tracka, iliryjska zajmowała wyżej położone ziemie
@@gosciwit_malinowski ee paleobiologia na podstawie rdzeni z pyłkami jasno się wyraża. W czasach rzymskich pierwotne puszcze były jedynie w niedostępnych dolinach górskich. Przykładem "pradawna" puszcza Białowieska z żalnikami i siedzibami przypisywanymi Gotom. A aby wyrósł las na niżu to wystarczy darować sobie uprawę i las już rośnie . przykładem puszcze graniczne . Wpis na bazie badań palinologicznych na terenie Saksonii
Niemcy zmanipulowali historię żeby udowodnić prawo do ziem polskich . A prawda jest taka że zajmowali pasek ziem między Renem a Łabą a reszta była autochtonicznych Słowian
Między Renem a Łabą to byli tak mniej więcej w VII-VIII wieku. Jednak w starożytności Germanie sięgali aż do Odry. Manipulacją jest natomiast rozmieszczane ludow germańskich jeszcze dalej na wschód
Kto i po co podpalił starożytna bibliotekę w Aleksandrii,, która liczyła 3 km długości i bliska szerokości, nikt się tym nie zajmuję, a wiedzą tego okresu jest szczątkowa, ale czy prawdziwa, należy pamiętać do podbicia Germani przez Rzymian ale nie tylko,tereny Scytii opierały się skutecznie Persom, czy Aleksandrowi,, jak to robili, takim potegom tego okresu,,
Biblioteka ta właściwa spłonęła albo w czasie walk króla Ptolemeusza Fyskona z siostrą Kleopatrą II, albo podczas oblężenia Cezara przez wrogą mu i Kleopatrze VII frakcję ptolemejską; potem były i inne biblioteki w Aleksandrze, ale już nie tak wspaniałe
Chrześcijaństwo przyniosło ciemnotę zwł. w kręgu łacińskim. - pergamin był kosztowny ale nie oszczędzano na kopiowaniu tekstów judejsko- chrześcijańskich mitów totalitarnego kultu kosztem starożytnej wiedzy i literatury - ile utraciliśmy dawnych źródeł. Na szczęście część tej wiedzy zachowali Arabowie i Persowie skąd później Zachód mógł je odzyskać i począwszy od XI wieku wyzwalać się z religijnej ciemnoty i odkrywać rozum; proces który zresztą nie zakończył się aż do dzis.
Panskie podcasty to najlepsza rzecz do sluchania w internecie jaką ostatnio znalazłem. Slucham regularnie pracujac na warsztacie
Ja natomiast na słuchawkach w pracy, nadzorując montaż stali. Pozdrawiam
Gacie weszły mi między pośladki i nie mogę wyciągnąć.
Nie wiem co robić
Panie Gościwicie, zawsze gdy myję naczynia i słucham Pana podcastu to zastanawiam się jak można być takim erudytą - jak to w ogóle jest możliwe? Chciałbym wiedzieć ułamek tego, co Pan więc chyba zainwestuję w zmywarkę
Dziękuję za kolejny wspaniały wykład. Zwykle słucham "na deser" po innych obowiązkowych programach historycznych i publicystycznych.
Pańskie podkasty są tak dobre, że grzechem byłoby słuchanie ich w tle. Są jednymi z nielicznych długoformatowych filmów, które oglądam z taką ciekawością od początku do końca. Oby tak dalej!
Oj tak, trzeba wsłuchać się z wysiłkiem, żeby co nie umkło
Dziękuję. Kolejny dzień z Internetem uważam za należycie rozpoczęty.
Według mnie najlepszy komentarz względem znudzonych, zmęczonych czy rozczarowanych kopistów/zecerów/itp., napisał sir Terry Pratchett w "Dobrym Omenie", we fragmencie o "Biblii 'A bodaj to wciórności'" :)
Widzę że pokasowało więc powtórzę, dobry film.
Niestety w pierwszej wersji wrzucilem audio nieopracowane. Nie wykasowałem tylko ukryłem, widzą tylko Ci co mają link. Dlatego przepraszam za zamieszanie i dziękuję za powtórzony komentarz :)
@@gosciwit_malinowski Nic nie szkodzi;)
Dziekuję.
Bardzo ciekawe.
Panie Gościwicie podobno na terenie wschodniego Mazowsza odkryto tabliczki z greckim pismem o treści religijnej podobno z pierwszych wieków . Myślę że to byłby ciekawy temat .
Spoko " szukajcie a znajdziecie ". 👍
Dziękuję bardzo, Panie Profesorze, za kolejne ciekawe wykłady (mam na myśli również ten poprzedni, o zamachach stanu w Atenach). Mam takie przemyślenia: czy można Cervetów łączyć z określeniem rogatego boga Cernunnosa, albo z łacińskim określeniem jelenia, czyli słowem cervus? Może to było określeniem czcicieli rogatych bogów lasu, albo łowców różnych rogatych zwierząt, w tym szczególnie jeleni? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź!
Ciekawe skojarzenie. Proto-Celtic *karwos.
Najstarsze rody z zachodu jakie wyszukałem wśród przodków co się odwoływali do pochodzenia od Lugiów używały herbów z Rogiem/Rogami
Językowo to jeleń nie jest wykluczony indoeuropejskie *ḱr̥h₂wós. A jak jeleń to i róg, który jest rdzeniem do nazwy jeleń; cervus to dosłownie rogacz. Ale Cernunnos to już trochę inaczej zbudowana nazwa, choć oczywiście też od rogu
@@gosciwit_malinowski Cervetii jako Rogaci. Przebranie obrzędowe?
@@Viator1 Rogi to oznaka mocy. Ale tu już piszemy fantasy :)
Cervetii to zapewne Serbowie i Chrobaci .Obie te nazwy znaczą to samo , dwie wersje zapisu . Zwyciężyli z rzymianami w 9r n.e. ,i dlatego srebrny rzymski orzeł (aquila)zdobyty na legionie Warusa stał się ich znakiem a potem znalazł się w godle Polski . Por. również plemię Carvetii z Brytanii.
Tak Carvetii i Cervetii to bardzo podobne formacje słowotwórcze
@@gosciwit_malinowskiTo jest od GÓRA=GARA=GARB
@@gosciwit_malinowski To jeszcze dodajmy nazwę Luguvalium, żeby nam się lepiej kojarzyło. :)
@@markegirski7498 Nie jest.
@@Viator1 to może być ten sam tok rozumowania w celtyckim świecie wyobrazonym w Brytanii i na ziemiach polskich; Luguvalium, jak podają etymolodzy to mają być "mocni przez Luga", idealna nazwa dla jakiejś konfederacji plemiennej zawiązanej pod religijnymi auspicjami tego boga, nasi Lugii to "Lugowi. ludzie Luga", podobnie nazwa związku plemion, bo znamy przecież chyba osiem części składowych co najmniej ze źródeł.
@gosciwit_malinowski
@cehaem2
Pochodzenie etnonimu Germania może nie jest jasne. Ale podobne słowo jest w łacinie, które oznacza ziarno. A z ziarna robi się kaszę, która była jadana przed epoką ziemniaków na północ od Imperium Rzymskiego. Chociaż Germanicus pochodził z okolic Galii, dziś Francji. Germania to kraina na północny wschód od Galii
Coraz bardziej dochodzę do przekonania, że Celtowie byli tak naprawdę wspólnotą kulturową, a nie etniczną. Stąd częste nazywanie w antycznych czasach etnicznych Germanów Galami, szczególnie jeśli najpierw przyjęli kulturę materialną, a z czasem, możliwe że też język.
W „Geografii” Strabona: „we wszystkich szczepach są trzy grupy ludzi, którzy zażywają szczególnej czci: bardowie, wieszczowie, druidzi. Bardowie to śpiewacy i poeci, wieszczowie to wykonawcy obrzędu ofiarnego i badacze przyrody, druidzi zaś oprócz wiedzy o przyrodzie studiują jeszcze filozofię moralną" - i w świecie celtyckim byli jedynymi ludźmi mogącymi przemieszczać się pomiędzy zwykle silnie skonfliktowanymi celtyckimi plemionami. Byli nośnikami kultury, a zatem byli twórcami wspólnoty kulturowej
W danych archeologicznych nie widać by rozprzestrzenianie się kultury celtyckiej było związane z dużymi ruchami ludności i zrywaniem ciągłości. Osadnictwo wygląda na nowych terenach wygląda na bardzo lokalne - jak w Polsce ugrupowania śląskie, krakowskie i kujawskie. Zwykle najpierw powstają hybrydy kulturowe z kulturą miejscową, która po jakimś czasie ulega silnym wpływom celtyckim i to w całej Europie. Wobec braku pojęcia narodu Germanie prawdopodobnie ulegali akulturacji i przyjmowali wzorce celtyckie. Dopiero pojawienie się silnej identyfikacji klanowej i władzy na niej opartej spowodowało przywracanie identyfikacji germańskiej na terenach objętych kulturą celtycką.
Z podobną sytuacją mieliśmy zapewne do czynienia podczas migracji słowiańskiej - migracja była stosunkowo niewielka aczkolwiek nie w postaci skupisk ludności słowiańskiej a regularnego zasiedlania terenów w pobliżu miejscowych, którzy ulegali akulturacji i przyjmowali kulturę słowiańską, konieczną np. do prowadzenia uprawy roli.
Wtedy należało się do klanu czyli wioski, osiedla. Czy byłeś Rzymian, Bałt, Celt, Germanin, Słowianin lub inny, to nie miało znaczenia, oprócz pozycji w klanie. Jednak w klanie byłeś Celtem.
bardzo ważne i ciekawe obserwacje; tak najpewniej było, Celtowie to był pewien model cywilizacyjny, początkowo równie skuteczny i atrakcyjny jak modele śródziemnomorskie
@ Oleandr1
@ gosciwit_malinowski
Słowo Germanie z łaciny oznacza ziarnowcy, od germ czyli ziarno. Może tu chodzi o jedzenie kaszy, czyli ziarna. A kaszę mogły jeść różne ludy Germanii.
@@wojciechaugustyn8537 pochodzenie i znaczenie "etnonimu" Germanie jest nieznane.
👍👌🖖
Warto jeszcze dodać, że same źródła Łaby się w antyku zmieniały. U Tacyta źródłami Łaby są źródła Saali (Soławy), natomiast u Ptolemeusza źródłami Łaby są źródła Wełtawy.
To jest kluczowa sprawa przy lokalizacji Wandalów, gdyż zdaniem Kasjusza Diona Łaba wypływa z Gór Wandalskich
@@gosciwit_malinowski Zmiana w postrzeganiu gdzie są źródła Łby musiała się dokonać w ciągu stulecia między czasami Tacyta (u którego jest to Saala - lub ewentualnie Ochrza) a czasami Kasjusza Diona, u którego to już jest Wełtawa. Czyli u Diona Grórami Wandalskimi jest już zapewne Szumawa. To jest trochę dedukcja na zasadzie zgadywania jakimi źródłami dysponował Ptolemeusz w odległej od limesu Aleksandrii - prawdopodobnie bazował na Dionie. Zapewne w ciągu tego stulecia Rzymianie zapoznali się po prostu lepiej z geografią wnętrza Kotliny Czeskiej, co między innymi zaowocowało lokalizacjami kilku grodów w Kotlinie Czeskiej, podanych u Ptolemeusza.
Niestety nazwy plemion u autorów antycznych da się interpretować na kilka sposobów - z powodu zniekształceń większość nazw z regionu Czesko-polsko-łużyckiego da się interpretować i po słowiańsku i po celtycku i po germańsku i w jakimś hipotetycznym języku miejscowym (umownie lugijskim). W większości przypadków są to dowody równie jałowe, jak próba udowadniania po nazwie, ze Niemcy to plemię słowiańskie (od słowiańskiego wyrazu "niemy"), albo ze Metz wywodzi się od słowa miecz (a nie poprawnie od celtyckich Mediomatryków).
Należy pamiętać, że tak samo jak zmieniały się nazwy ludów germańskich, tak samo na przestrzeni stuleci zmieniały się nazwy plemion celtyckich czy słowiańskich. nie ma powodu, żeby dla jednych grup etnicznych nazewnictwo interpretować swobodnie a dla innych przesadnie restrykcyjnie.
Tutaj jest do rozstrzygnięcia problem, czy w czasie wędrówek Ludów na terenie Polski upadek kultury przeworskiej Lugiów był wynikiem kryzysu ekonomicznego spowodowanego przez zerwanie szlaków handlowych z Rzymem przez Hunów (i wtedy Lugiowie są Słowianami), czy też od wschodu nastąpił najazd Słowian asymilujących niesłowiańskich Lugiów.
Per analogia do historii Grecji - czy mamy do czynienia z wymianą etniczną ludności tak jak podczas najazdu Greków na półwysep grecki około 2000 p.n.e, czy tylko z kryzysem przy zachowaniu tego samego etnosu jak wtedy gdy upadała cywilizacja Mykeńska (1200 p.n.e) i w Grecji zaczęły się Wieki Ciemne, z pewnym napływem greckich Dorów spoza Hellady.
To jest raczej sprawa zrobienia listy argumentów za i przeciw. I raczej argumenty wynikające z interpretacji zapisów w źródłach będą miały najmniejszą wagę, bo można je niestety interpretować na parę sposobów. Najważniejsze będą argumenty z archeologii, socjoekonomii i lingwistyki w polaczeniu z toponomastyką.
pojedyńcze nazwy można rzeczywiście etymologizować w różnych językach, w oderwaniu od szerszego kontekstu; ale czym innym jest wielość interpretacji, a czym innym ingerencja w tekst źródła i poprawianie jego brzmienia tak by pasowało do przyjętej z góry koncepcji; jeśli takich interpretacji zaczyna być więcej i wszelkie inne są pomijane i przemilczywane, wtedy robi się pewna masa krytyczna, która powoduje, że wszelkie dane można i należy już interpretować tylko w jeden sposób; wielośc interpretacji wywołuje zaciekawienie i próbę dociekania prawdy, arbitralne poprawianie tekstu determinuje kontekst i narzuca pewnie określony sposób rozumowania i narracji. Dlatego jest to zachowanie turbo-, ktokolwiek tak się rozprawia z tekstami źródeł.
@@gosciwit_malinowski Tak tu się zdecydowanie zgadzam. Ten komentarz jest bezcenny, bo sam jako laik pewnie przeczytałbym to w książce, czy w Internecie i wziął za dobrą monetę, coś, co było współczesną poprawką. Serdeczne dzięki za ten materiał. Nie wspomnę, ze o źródłe pierwszy raz słyszę, więc to podwójnie cenne.
Równie dobrze nazwa po wiekach mogła przejść na Słowian, analogicznie jak Rugiowie i Warnowie. Z miejsca zakłada się że kultura słowiańska zastąpiła poprzednie do tego stopnia że wymienionych Rugiów czy Warnów uważa się za niepowiązanych ze Słowianami o takich samych etnonimach i zasiedlających z grubsza te same tereny.
Mogła przetrwac i zostać przejęta przez Słowian, słusznie
Czyżby Pan Profesor również był dla nas takim "skracaczem"?
czasem mam wrażenie, że jestem wydłużaczem, że za długo mówię, rozciągam audycje :)
@@gosciwit_malinowski lubimy długie audycje 😊
@@gosciwit_malinowskinie :)
@ gosciwit_malinowski
Na Egipcjan jako wynalazców destylacji wskazywał fiński pisarz lewicowy w swej powieści o lekarzu z czasów Amehotepa. Zapomniałem tytułu jego książki. Ale o destylacji, także alkoholu, czytałem, że chyba w Choreźmie udoskonalono.
Egipcjanin Sinuhe
@Viator1
Dzięki za przypomnienie o Sinuhe. Ciekawa książka, choć zawiera błędy także historyczne.Warto przeczytać i później przeglądać wiedzę o historii tych czasów.
Labuda, też zmienia tekst jak mu wygodnie, gdyż nie chce być obiektem zmasowanej krytyki, jaka by była, gdyby podtrzymał zdanie o Serbach i Chorwatach. Konsensus trudno przełamać, ze szkoda dla prawdy
Fałszywy konsensus trzeba przełamywać. Źródła są ważniejsze niż konsensus.
@ gosciwit_malinowski
Nie zapominajmy, że serwis to z łaciny usługi. Być może już wtedy c przed e mówiono jak s. Wtedy Cervetii, czyli Servetii, to pomocnicy, usługodawcy, a nawet niewolnicy.
Wtedy jeszcze wymawano [kerwetii] czyli Chorwaci; wymowa [serwecii] to późny antyk dopiero
@ gosciwit_malinowski
Ostrożnie z tymi Chorwatami, bo okażą się zeslawizowanymi Germanami czyli Niemcami. Także Czesi mi podpadają. Łatwo skojarzyć Czchy, Techy, Tychy, Tuchy, Tuski czyli regionalnie Niemcy.
@@gosciwit_malinowskic=k=kh=ch=h
@ gosciwit_malinowski
Cervetii to nazwa napewno związana z piwem i jego piciem i produkcją. Niemcy, Czesi i Polacy biją się o pierwszeństwo wyrobu piwa w Europie. Po polsku i czesku jest to piwo, tylko Czesi krócej przez v. Po niemiecku to Bier. Większość Europy ma pochodną nazwę od Niemców lub Czechów i Polaków. Jednak w Skandynawii to pochodna słowa öl, angielskie ale, u Bałtów to alus. Na Wikipedii znalazłem słowa piwo pochodzące z łaciny. Oto mój wypis. Cervesia - łacina. Cerveza - hiszpański, asturiański, estramadurski. Serbesa - filipińskie - bikol centralny, cebuano, tagalog, nazwa z hiszpańskiego. Cervesa - kataloński. Cwrw - cymraeg walijski, może pod wpływem łaciny. Garagardo - baskijski euskara, może pod wpływem łaciny. Cervexa - galego czyli galicyjski z Hiszpanii. Sör - węgierski. Cerveja - portugalski. Sirwisa - runa simi keczua ekwadorski. Serbisa - winaray filipiński. Sur - komi, ugrofiński z Republiki Komi. Syra - kirgiski, tatarski, kazachski. Sur i syra naturalnie są w grażdance czyli alfabecie od rosyjskiego. Sur i syra są podobne do węgierskiego sör, czytaj ször, o z przegłosem e. Kirgiski, tatarski i kazachski to języki tureckie. Cervetii może nie tureccy a ugrofińscy.
ciekawe skojarzenie; rzeczywiście do łaciny zapożyczono celtycki wyraz na określenie piwa - cervesa, cervisa i inne warianty; Rzymianie piwa nie pili mieli więc wiele nazw na nie zapożyczonych; ta ma być z galijskiego *kurmēsyā w wyniku lenicji wymawianego jako *kurvēsyā, forma jest rekonstruowana, ale w językach celtyckich mamy sporo nazw na piwo od rdzenia *kurmi, między innymi to walijskie Cwrw. To nie jest z łaciny, to rdzenna nazwa celtycka; wszystkie języki celtyckie ją mają do dziś. Baskijskie garagardo to neologizm z XIX wieku i znaczy "jęczmienne wino"
Bardzo cenne i ciekawe spostrzeżenie, dziękuję, ale trzeba pamiętać, że piwo było wynalazkiem wielu kultur. Na pewno było znane bardzo wcześnie przez Słowian, jak i Celtów, pewnie też Germanów i wielu innych (skoro słowo piwo kojarzyło się przodkom Słowian po prostu ze zwykłym piciem, zresztą od tego słowa mamy chociażby naszą piwnicę).
Piwo to był po prostu produkt wynaleziony przy okazji nauki wyrabiania chleba. Piwa produkowali również od głębokiej starożytności Sumerowie, Babilończycy, Egipcjanie i pewnie mieli odrębne słowa na określenie tego napoju. Oczywiście na tamtych obszarach picie i warzenie piwa skończyło się wraz z podbojem Bliskiego Wschodu przez islamskich Arabów. Pozdrawiam!
A szkoda, że Arabowie nie piją piwa, wina, ani wódki 🙃 . Ale dzięki nim wynaleźli Indoeuropejczycy destylację i spirytus.
@@wojciechaugustyn8537 destylację wynaleziono rzeczywiście w Egipcie w czasach muzułmańskich, ale o ile mnie pamięć nie myli dokonali tego mnisi koptyjscy w klasztorze
@@witoldptak7767 niektórzy twierdzą wręcz, że ludzie zaczęli uprawiać zboże po to by robić piwo i jeść prażone ziarno; mielenie i wyrób chleba nastąpił dużo później
Ragnar Lodbrok był wnukiem Wandy córki Kraka lub samego Leszka II. Proszę przyjrzeć się drzewu genealogicznemu Kraka i Ragnara. Mojmir mógł być synem Ragnara Lodbroka lub Popiela I. Jest wiele elementów, które do siebie pasują. Jedno jest pewne Chościsko, Mojmir I i synowe Ragnara Lodbroka żyli w tym samym okresie, byli na pewno sąsiadami.
Od syna Ragnara Bjorna Żelaznobokiego wywodzi się ród królewski w Szwecji, z którym Piastowie wchodzili w koligacje rodzinne, więc kto wie, może nie tylko w czasach Mieszka, ale i wcześniej. Kto wie
Czy Cerveti to nie są po prostu Chorwaci? Gdzieś w tych okolicach mieściła się biała Chorwacja.
Jest taka hipoteza. Fonetycznie to nawet by pasowało. Jedyny problem to datowanie. Na przełomie er nikt nie spodziewa się Chorwatów w tym miejscu.
Upload 2x z różnymi długościami odcinka 1 ok. 44min, 2 (ten) ok. 43 min
Tak, niestety w roztargnieniu wrzuciłem robocze audio gorszej jakości. Dlatego wrzuciłem plik jeszcze raz z właściwym audio, a tamten ma charakter niepubliczny, nie powinien się pokazywać, chyba, że ktoś ma do niego link. Niestety pośpiech i zmęczenie sprzyjają błędom
@@gosciwit_malinowski pośpiech i zmęczenie jak u skryby, któremu na koniec zmiany dowieźli jeszcze paletę zwojów do przepisania
@@michachudzikowski1334 nieraz pisali pod dyktando, na akord i bywali zmęczeni
Patrząc na historyczny okres w tym rejonie, chrześcijański okres kiedy jest już dużo źródeł, mamy sytuację, że na wsiach bardzo długo mieszkali tam słowianie zachowujący swój język praktycznie aż do czasów pruskich czyli do XVIII czy XIX wieku, mimo że niemieckie panowanie trwało tam już od Bolesława Chrobrego. Można powiedzieć, że w większości Niemcy żyli w miastach, a Słowianie na wsiach. Analogicznie mogło tak być w czasach przedhistorycznych tego rejonu, kiedy nie mamy źródeł miejscowych. Na wsiach żyła jakaś ludność, a przybyli Germanie mogli być jakąś warstwą panującą na przykład. Gdybyśmy mieli na przykład tak samo skąpą ilość źródeł w czasach Jagiellonów, to można by sądzić, że skoro panują tu Litwini, to następnie identyfikować wytworzoną tu kulturę z Litwinami, którzy wyparli Słowian w tym okresie.
Interpretacje to bardzo trudna dziedzina
Racja. Przez większośc dziejów ludzie różnych języków mogli mieszkać koło siebie, gdyż interakcje między grupami nie wypływały z języka, jakim kto mówi. Mogło być tak, że jakiś teren był zasiedlony w szachownicę. Jedna wieś taka, druga taka. Taki był np. węgierski Banat w XIX wieku czy rosyjski Krym przed rewolucją
spotkałem się z tezą że nordycy wnikali na wyżyny nie w doliny rzek gdzie żyli Prasłowianie. Mieszali sie jedynie w osadach handlowych i rzemieślniczych
@@ggnagognagoma2462 na niżu europejskim właściwie nie sposób było podróżować poza dolinami rzek, trzeba by się było przedzierać przez gęste lasy; natomiast w terenach bardziej górzystych bliskich Karpatom czy na Bałkanach, rzeczywiście Słowianie trzymali się dolin rzecznych, a ludnośc lokalna rzymska, tracka, iliryjska zajmowała wyżej położone ziemie
@@gosciwit_malinowski ee paleobiologia na podstawie rdzeni z pyłkami jasno się wyraża. W czasach rzymskich pierwotne puszcze były jedynie w niedostępnych dolinach górskich. Przykładem "pradawna" puszcza Białowieska z żalnikami i siedzibami przypisywanymi Gotom. A aby wyrósł las na niżu to wystarczy darować sobie uprawę i las już rośnie . przykładem puszcze graniczne . Wpis na bazie badań palinologicznych na terenie Saksonii
Ale wiemy, że to nie litewski, a polski stał się językiem lingua franca RON.
Co oznacza, że to nie Korona została podbita przez Litwę.
Niemcy zmanipulowali historię żeby udowodnić prawo do ziem polskich . A prawda jest taka że zajmowali pasek ziem między Renem a Łabą a reszta była autochtonicznych Słowian
Między Renem a Łabą to byli tak mniej więcej w VII-VIII wieku. Jednak w starożytności Germanie sięgali aż do Odry. Manipulacją jest natomiast rozmieszczane ludow germańskich jeszcze dalej na wschód
Kto i po co podpalił starożytna bibliotekę w Aleksandrii,, która liczyła 3 km długości i bliska szerokości, nikt się tym nie zajmuję, a wiedzą tego okresu jest szczątkowa, ale czy prawdziwa, należy pamiętać do podbicia Germani przez Rzymian ale nie tylko,tereny Scytii opierały się skutecznie Persom, czy Aleksandrowi,, jak to robili, takim potegom tego okresu,,
Biblioteka ta właściwa spłonęła albo w czasie walk króla Ptolemeusza Fyskona z siostrą Kleopatrą II, albo podczas oblężenia Cezara przez wrogą mu i Kleopatrze VII frakcję ptolemejską; potem były i inne biblioteki w Aleksandrze, ale już nie tak wspaniałe
Chrześcijaństwo przyniosło ciemnotę zwł. w kręgu łacińskim. - pergamin był kosztowny ale nie oszczędzano na kopiowaniu tekstów judejsko- chrześcijańskich mitów totalitarnego kultu kosztem starożytnej wiedzy i literatury - ile utraciliśmy dawnych źródeł. Na szczęście część tej wiedzy zachowali Arabowie i Persowie skąd później Zachód mógł je odzyskać i począwszy od XI wieku wyzwalać się z religijnej ciemnoty i odkrywać rozum; proces który zresztą nie zakończył się aż do dzis.