Fantastyczna rozmowa -- pamiętajcie, aby śledzić kanały moich gości (w opisie pod filmem, powyżej). Tu znajdziecie moje osobiste zestawienie 10 TOP GIER 2024 ► ua-cam.com/video/2KB6gTtXOlM/v-deo.html
1:08 wstęp 4:02 czy rok 2024 był rokiem przejściowym dla branży gier? 8:30 drugie miejsce, czyli gry, które prawie zostały grą roku 9:55 indiana jones 26:00 path of exile 2 46:53 prince of persia: the lost crown 55:30 metaphor: refantazio 1:00:18 balatro 1:05:10 final fantasy 7 rebirth 1:11:36 black myth wukong 1:24:48 nine souls 1:26:08 stellar blade 1:32:00 silent hill 2 remake 1:40:35 wh 40k spacemarine 2 1:44:10 unicorn overlord 1:47:02 stalker 2 1:51:40 lorelei and the laser eyes 1:55:03 ufo 50 2:00:05 steamworld heist 2 2:03:20 animal well 2:05:28 banishers ghost of new eden 2:06:40 neva 2:08:38 plebiscyt bez schematu + podziękowania
Tak doborowego towarzystwa mogę słuchać nawet gdyby mieli podsumowywać średnie roczne opady deszczu na pustyni Atakama w Chile 😉 Właśnie trafiłem do Szanghaju w Indy'm. Coś pięknego. Cieszę się, że gra tak dobrze się przyjęła 🙂
Co za skład i co za znakomita dyskusja! Słuchanie takich ludzi to czysta przyjemność 💜 No i sam pewien tytuł po tym live'ie zakupiłem także tego, obym się sam nie znienawidził i nie pogryzł pada PS Liczę, że to nie ostatnie spotkanie w takim składzie!!!
Jeżeli kupimy drugi raz grę na innej platformie to faktycznie nie widać 300 monet które dostajemy po zakupie . Wystarczy wejsć do sklepu w zakładkę jak byśmy kupywali monety i kliknać niby na zakup,ale nie kupujemy tylko cofamy do tyłu i zaległe monety trafia na nasze konto.
Ekipa kozak i bardzo przyjemnie mi się oglądało tą dyskusję, ale.... od pewnego zadaję sobie pytania, czy opinie o grach tak wielkich entuzjastów (czy wręcz fanatyków - bez urazy) elektronicznej rozgrywki mają faktycznie dla mnie jakieś większe znaczenie. Sam gram w gry od czasów Atarii 800XL i od jakichś 10 lat obserwuję erozję tej gałęzi rozrywki. Peceta dostałem w 2001 roku i wtedy grałem we wszystko co wpadło mi w łapki. Nie znałem się na grach (choć wcześniej czytałem przez lata czasopisma growe i czasem się popykało u kolegów co mieli jakiś sprzęt, jednak to nie to samo co u siebie w domu) zbytnio, nie miałem wyrobionego gustu, wszystko było nowe i ekscytujące i poświęcałem na łupanie w gierki mnóstwo czasu. Wiele serii wtedy powstawało, czy nawet gatunków, dodawano nowe ficzery w grach, deweloperzy mieli sporo nowych pomysłów, wydawcy nie byli tak przyzwyczajeni do wydawania bezpiecznych produkcji. Często puszczałem wodzę fantazji odnośnie przyszłości gier i wręcz nie mogłem się doczekać jak kiedyś gierki będą wyglądać i czegoś to w nich nie będzie. Niestety, przyszłość nie spełniła moich oczekiwań. Może zbyt wygórowanych, a może nie, jednakże dla mnie postęp rozwoju gier jest mizerny. Lubię gry akcji TPP/FPP (strzelane), FPSy, RTSy, lubiłem też kiedyś arcadowe wyścigi, ale od czasu pierwszej kierownicy i zapoznaniu się z symulatorami odstawiłem je w cholerę. Nie widzę żadnego postępu w tych gatunkach. W sumie to prawie nie widzę niektórych gatunków! W strzelankach AI jest głupie jak kiedyś było (F.E.A.R to chyba jedyny wyjątek który pamiętam), fizyka praktycznie nie istnieje (chyba że skryptowa) a kiedyś było jej znacznie więcej, animacje w większości wysokobudżetowych tytułów są często drewniane i/lub kopiowane z pierdyliarda poprzednich części danej serii. Dialogi i fabuły trzymają poziom zMarvelizowanego kina (które swoją drogą dogorywa moim zdaniem i chodzi mi o to ambitniejsze kino), ale to spokojnie przełknę, bo jestem jednych z tych dziwaków co przeklikują wszystkie dialogi i cutscenki. RTSów nowych w sumie nie ma. Nie liczę remasterozy Ejdżów od Microsoftu bo to jes to to samo co kiedyś tyle, że z makijażem. Tu tylko They are billions błysneło odkrywczymi pomysłami i wykonaniem. Wyścigi to odpustowe i mega kolorowe produkcje typu 21 NFS lub Forza Horizon gdzie ziomalskość i młodzieżowość to bardzo ważne aspekty gry. Co do grafiki, jasne, gry wypiękniały, ale w sumie to niewiele jest tych cukiereczków, a jak już są, to kiepski performance często szczerzy w nich kły i w sukurs muszą lecieć deelesesy i frejm dżenerejtory. I najważniejsze czego mi brakuje w obecnych grach, a za co gry cenię najbardziej to gameplay a właściwie jego jakość, coś co w grach jest wg mnie cechą pierwotną i powinno być rdzeniem dobrej gry. Powinien być absorbujący, przemyślany, odpowiednio rozbudowany, aby szybko nie stał się nudnym i żeby stanowił jakieś wyzwanie dla graczy, zachęcał do eksperymentów i szlifowania skilla. Na palcach jednej ręki drwala po przejściach zliczyłbym gry, które takowe miały wedlug mnie w ostatniej dekadzie (może na drugiej policzyłbym jeszcze parę gier z gorszym gameplayem, ale nadrabiających innymi cechami, które wybijały się ponad normę) Mógłby tak długo jeszcze pisać, gdyż kubłów z żółcią odnośni gamingu to mam całe palety, ale do czego zmierzam w swoim przydługawym wywodzie. Ano do tego, że oglądając Was od lat, a w zasadzie od początku Waszej działalności na Tubie i nie tylko ( Filipa start przegapiłem, ale również go oglądam od lat) nie mogę się nadziwić Waszym zachwytom, głównie dotyczącym mainstreamu (bo indie mnie mało grzeje) i temu, że nie ma u Was jakiejś większej krytyki, którą wydaje mi się, że mieć powinniście z tak ogromnym doświadczeniem w giereczkowie. Wydaje mi się, że im dłużej coś robimy tym bardziej wymagający się robimy i potrafimy dostrzec więcej złego i dobrego, a nasze oczekiwania raczej rosną z czasem a nie stoją na tym samym, niezmiennym poziomie. U Was tego nie widzę absolutnie, zastanawia mnie jak to robicie i jednocześnie bardzo Wam zazdroszczę, że tak macie. Howgh. Witchfire Rulez.
Mam parę zastrzeżeń odnośnie do twojego komentarza. Wydaje mi się, że jest to zwyczajne "kuuurła kiedyś to było" moment, gdzie przeszłość postrzegasz wyłącznie poprzez różowe szkiełka okularów nostalgii. Według mnie twoim głównym problemem jest to, że za bardzo patrzysz na mainstream. Jasne, wiele nowych części znanych marek bardzo przypomina to samo, co w poprzednich odsłonach tylko może z podrasowaną grafiką. Tymczasem rynek indie (który omijasz, przez co robisz OGROMNY błąd) pełen jest mniejszych, dużo bardziej kreatywnych perełek, które wprost ociekają unikalnymi pomysłami i nowymi mechanikami. Balatro, Indika, Dredge, Drova...Mogę wymieniać i wymieniać. I jasne, są tam też tytuły słabsze, ale nadal znajdziesz w necie mnóstwo polecajek wyłapujących te najciekawsze pozycje. Zresztą kiedyś też nie było tak, że wszystkie gry były świetne i innowacyjne. Jak napisałeś, kiedyś grało się we wszystko co popadnie i nie wchodziło w grę to, czy gra jest dobra czy nie. Gra była zawsze dobra z samego faktu swojego istnienia. Gry wysokobudżetowe popadły w pewną stagnację, ale jeśli tylko wyjdziesz poza tę bańkę, zobaczysz że wciąż co roku powstaje mnóstwo wartych ogrania tytułów. Temat "upadku kina" pomijam, bo to dla mnie też to trochę pierdololo, gdy wychodzi co roku sporo ambitnych, ciekawych projektów, którym w żadnym razie nie przeszkadza kino blockbusterowe ("Civil War", "Wild Robot", "Prawdziwy ból" etc.).
@@elvenoormg5919 Nie lubię gier indie, próbowałem wielu tytułów i zazwyczaj szybko odpadam, po za paroma wyjątkami. I to się nie zmieni, tak samo jak nie polubię gier mobilnych, ani np. J-RPG. Zobaczyłem Balatro, Dredge, Dave the diver i odrzucają mnie z miejsca na kilometr. Nie lubię pixel artu, szczątkowej grafiki, prostych dźwięków (w Balatro musiałem od razu wyłączyć dźwięk bo jest ohydny) i wyobrażania sobie czegoś jak w czasach ośmiobitowców. Lubię gry duże, nowoczesne, ładne i rozbudowane itp. I to nie jest moment kiedyś to było, bo wtedy nie podobałyby mi się już żadne gry, a tak nie jest. Nie napisałem, że wszystkie gry były kiedyś innowacyjne i świetne, ale było ich znacznie więcej według mnie, a grałem w co popadnie w pierwszych latach posiadania peceta, potem już wybierałem co pasuje mi najbardziej. Co do filmów to Civil War to dla mnie dno i metr mułu, animacji już dawno odpuściłem (choć kiedyś uwielbiałem) bo w prawie wszystkie klepią ten sam schemat:"jest ktoś biedny i skrzywdzony, nikt go nie rozumie, potem następuję odmiana losu podczas wspaniałej, epickiej przygody i bohater/ka pokonuje wszystkie przeciwności i cały świat jest u jego stóp" bleee. Wszystko utopione w mocno familijnym sosie. "Prawdziwy ból" miałem na celowniku ze względu na duet aktorów, ale zwiastun mnie nie zachęcił, choć może kiedyś to obejrzę, wszak zwiastuny nie zawsze odzwierciedlają pełną wersję. Co do jakości dzisiejszych filmów wystarczy wejść na filmweb i zobaczyć w rankingu najlepiej ocenianych filmów ile masz produkcji w pierwszej 50tce, powiedzmy z ostatniego dziesięciolecia. Znajdziesz ledwie kilka sztuk, może.
Z japońskich gier, polecam Shin Megami Tensei V Vengeance, która została totalnie pominięta w tym roku. Niestety, stoi w cieniu przez bardziej popularne serie, a jest to również ciekawy tytuł
Nie do końca "takie czasy". Po prostu najwidoczniej żadna z ogrywanych przez ciebie tegorocznych gier nie wciągnęła cię bardziej niż Baldur's Gate 3 czy tam inny tytuł z roku poprzedniego.
Materiał fajny, ciekawy, ale mam parę uwag: 1. UV nie miał czasu ograć wielu gier? To po co 10 raz wraca do starych asasynów itd.? 2. Szkoda że ani jedna osoba "znająca rynek" nie wspomina o grach Nintendo, a przecież Zelda choćby ociera się w ocenach o 9/10. 3. UV powiedz co pamiętasz z gry po takim czasie jaki minął od Diablo 4. To logiczne, ze pamiętasz lepiej skoro jeszcze grasz xd. 4. Powinny być time stampy. 5. W temacie STALKER 2 nikt z was nie wie, że na Xbox nie ma żadnych problemów? 6. Zabawne jak w temacie Banishers Grzegorz siedzi cicho, bo dał to do rozczarowań roku...
Ad. 1 nie wiedziałem, że jest jakiś prikaz, aby ogrywać konkretne tytuły, a nie te, na które ma się ochotę. Ja nie grałem w najlepsze gry tego roku, jak Metaphor, Balatro, czy Astrobot. Ad. 4. Są timestampy. Ad. 5. Rdzeń gry ma problemy i to takie, że sami twórcy to przyznają, przepraszają i prezentują plan poprawek i zmian. Platforma nie ma nic do rzeczy.
@@freakframe1 Ad. 1 Wracał do Assassin's Creed jako serii, bo to jego ulubiona seria. I tyle by wystarczyło, by Ci wytłumaczyć, że po to się gra w gry, by czerpać z nich frajdę. Tyle lat jako naczelny GOLa musiał grać w gry, bo to była jego praca, że teraz jak jest wolny, to chyba ma prawo pograć w to co akurat daje mu najwięcej frajdy. Mylę się? Poza tym robił ranking Asasynów, co znajdziesz na jego kanale. Czy gdyby nie grał jeszcze raz w starsze tytuły z tej serii, to miałoby czas, by ograć więcej gier? Nie wiem. Możliwe. A możliwe, że te dodatkowe 100 godzin spędziłby w F1 Menadżerze i mógłby powiedzieć dokładnie to samo "żałuje, że nie miałem więcej czasu, by ograć więcej gier". To dorosły człowiek i ma też zlecenia, kanał i prywatne życie. Ad. 2 Gry Nintendo nie są dla każdego. Chyba mi nie powiesz, że takie Mario to gra, w którą każdy będzie grał z taką samą przyjemnością co ty. Poza tym to ich prywatny ranking - żaden z nich może nie wskazał gry Nintendo, bo były inne, które im się bardziej podobały? Co ma znajomość rynku do tego? Każdy gra w co chce. Ad. 5 Grali na innych platformach w Stalkera, niż Xbox, ale mają wspominać, że na Xboxie gra działa dobrze? A co to ma do rzeczy? Opowiadają o tym, że na PCie gra crashuje i ma wyciek pamięci, bo to akurat im się przydarzyło. Czemu oczekujesz od filmu z rankingiem gier roku jakiegoś przekrojowego omówienia każdej gry i rynku? XD Chcesz się dowiedzieć co UV/Rysław sądzą o Stalkerze szczegółowo, to zapraszam na ich podcast, gdzie omówienie tylko tej jednej gry zajęło dłużej, niż ten film trwa. Ad. 6 Serio, to żadna konspiracja. Siedzi cicho, bo nie musi nic dodawać ponad to, że gra ma problemy. Czy to zmienia coś w kontekście tego, że ktoś mógł się przy niej dobrze bawić? Nie. Więc co miałby powiedzieć? "Hej, nie powinniście się tak cieszyć! Hola hola, ta gra ma problemy!". Szanujmy się.
Broń Boże tego (jak sam się nazywa) autystyka, który daje najgorsze możliwe świadectwo autyzmu tzn. bycie krzykaczem odpornym na merytorykę. Ostatnio (czyli kilka dni temu) oglądał materiał KolekcjoneraCN i nie był w stanie pojąć jego argumentów pomimo tego, że czat mu to tłumaczył I rozkładał na czynniki pierwsze. Jakimś jednak sposobem nie czytał racjonalnej argumentacji, która uderza w jego fortyfikacje, tylko te najbardziej idiotyczne wysrywy, z których można się pośmiać i powiedzieć "i taka to z wami dyskusja". Jak więc sobie wyobrażasz kogoś takiego jak Kiszak, który jest tym typem, którego nikt nie lubi w klasie, ale mu się wydaje, że jest kochany, obok takich postaci jak Rysław czy UV? To człowiek skrajnie odrzucający od siebie, a ty chcesz to "posadzić" obok ludzi, którzy potrafią dyskutować bez rzucania "co on pierdoli?" co 5 minut.
Kiszak to growy pudełek i nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem growym. Pamiętam jego tezę, że skoro Senua to śliczna gra to każda gra powinna tak wyglądać XD
Śmieszą mnie ci fachowcy każdy z nich łącznie z tobą jeszcze miesiąc temu , dwa miesiące temu, trzy miesiące temu itd. mówili że 2024r był mega słaby a wręcz najgorszy w historii gier a ja już pół roku temu mówiłem że 24 r jest super a ono się śmiali. A teraz nagle fikołek że 24r jest super. Pełna merytoryka;).
@BezSchematu chodzi o waszą większość. Nie chce mi się szukać ale podejrzewam że tez miałeś negatywne odcinki. Ale do może powiedzieć ktoś po gimnazjum ;)
Fantastyczna rozmowa -- pamiętajcie, aby śledzić kanały moich gości (w opisie pod filmem, powyżej).
Tu znajdziecie moje osobiste zestawienie 10 TOP GIER 2024 ► ua-cam.com/video/2KB6gTtXOlM/v-deo.html
1:08 wstęp
4:02 czy rok 2024 był rokiem przejściowym dla branży gier?
8:30 drugie miejsce, czyli gry, które prawie zostały grą roku
9:55 indiana jones
26:00 path of exile 2
46:53 prince of persia: the lost crown
55:30 metaphor: refantazio
1:00:18 balatro
1:05:10 final fantasy 7 rebirth
1:11:36 black myth wukong
1:24:48 nine souls
1:26:08 stellar blade
1:32:00 silent hill 2 remake
1:40:35 wh 40k spacemarine 2
1:44:10 unicorn overlord
1:47:02 stalker 2
1:51:40 lorelei and the laser eyes
1:55:03 ufo 50
2:00:05 steamworld heist 2
2:03:20 animal well
2:05:28 banishers ghost of new eden
2:06:40 neva
2:08:38 plebiscyt bez schematu + podziękowania
Tak doborowego towarzystwa mogę słuchać nawet gdyby mieli podsumowywać średnie roczne opady deszczu na pustyni Atakama w Chile 😉 Właśnie trafiłem do Szanghaju w Indy'm. Coś pięknego. Cieszę się, że gra tak dobrze się przyjęła 🙂
Fantastyczni goście i fantastyczna rozmowa. Oby więcej w takim składzie.
Co za skład i co za znakomita dyskusja! Słuchanie takich ludzi to czysta przyjemność 💜 No i sam pewien tytuł po tym live'ie zakupiłem także tego, obym się sam nie znienawidził i nie pogryzł pada
PS Liczę, że to nie ostatnie spotkanie w takim składzie!!!
Jeżeli kupimy drugi raz grę na innej platformie to faktycznie nie widać 300 monet które dostajemy po zakupie .
Wystarczy wejsć do sklepu w zakładkę jak byśmy kupywali monety i kliknać niby na zakup,ale nie kupujemy tylko cofamy do tyłu i zaległe monety trafia na nasze konto.
Ekipa kozak i bardzo przyjemnie mi się oglądało tą dyskusję, ale.... od pewnego zadaję sobie pytania, czy opinie o grach tak wielkich entuzjastów (czy wręcz fanatyków - bez urazy) elektronicznej rozgrywki mają faktycznie dla mnie jakieś większe znaczenie.
Sam gram w gry od czasów Atarii 800XL i od jakichś 10 lat obserwuję erozję tej gałęzi rozrywki. Peceta dostałem w 2001 roku i wtedy grałem we wszystko co wpadło mi w łapki. Nie znałem się na grach (choć wcześniej czytałem przez lata czasopisma growe i czasem się popykało u kolegów co mieli jakiś sprzęt, jednak to nie to samo co u siebie w domu) zbytnio, nie miałem wyrobionego gustu, wszystko było nowe i ekscytujące i poświęcałem na łupanie w gierki mnóstwo czasu. Wiele serii wtedy powstawało, czy nawet gatunków, dodawano nowe ficzery w grach, deweloperzy mieli sporo nowych pomysłów, wydawcy nie byli tak przyzwyczajeni do wydawania bezpiecznych produkcji. Często puszczałem wodzę fantazji odnośnie przyszłości gier i wręcz nie mogłem się doczekać jak kiedyś gierki będą wyglądać i czegoś to w nich nie będzie.
Niestety, przyszłość nie spełniła moich oczekiwań. Może zbyt wygórowanych, a może nie, jednakże dla mnie postęp rozwoju gier jest mizerny. Lubię gry akcji TPP/FPP (strzelane), FPSy, RTSy, lubiłem też kiedyś arcadowe wyścigi, ale od czasu pierwszej kierownicy i zapoznaniu się z symulatorami odstawiłem je w cholerę.
Nie widzę żadnego postępu w tych gatunkach. W sumie to prawie nie widzę niektórych gatunków! W strzelankach AI jest głupie jak kiedyś było (F.E.A.R to chyba jedyny wyjątek który pamiętam), fizyka praktycznie nie istnieje (chyba że skryptowa) a kiedyś było jej znacznie więcej, animacje w większości wysokobudżetowych tytułów są często drewniane i/lub kopiowane z pierdyliarda poprzednich części danej serii. Dialogi i fabuły trzymają poziom zMarvelizowanego kina (które swoją drogą dogorywa moim zdaniem i chodzi mi o to ambitniejsze kino), ale to spokojnie przełknę, bo jestem jednych z tych dziwaków co przeklikują wszystkie dialogi i cutscenki. RTSów nowych w sumie nie ma. Nie liczę remasterozy Ejdżów od Microsoftu bo to jes to to samo co kiedyś tyle, że z makijażem. Tu tylko They are billions błysneło odkrywczymi pomysłami i wykonaniem. Wyścigi to odpustowe i mega kolorowe produkcje typu 21 NFS lub Forza Horizon gdzie ziomalskość i młodzieżowość to bardzo ważne aspekty gry. Co do grafiki, jasne, gry wypiękniały, ale w sumie to niewiele jest tych cukiereczków, a jak już są, to kiepski performance często szczerzy w nich kły i w sukurs muszą lecieć deelesesy i frejm dżenerejtory.
I najważniejsze czego mi brakuje w obecnych grach, a za co gry cenię najbardziej to gameplay a właściwie jego jakość, coś co w grach jest wg mnie cechą pierwotną i powinno być rdzeniem dobrej gry. Powinien być absorbujący, przemyślany, odpowiednio rozbudowany, aby szybko nie stał się nudnym i żeby stanowił jakieś wyzwanie dla graczy, zachęcał do eksperymentów i szlifowania skilla. Na palcach jednej ręki drwala po przejściach zliczyłbym gry, które takowe miały wedlug mnie w ostatniej dekadzie (może na drugiej policzyłbym jeszcze parę gier z gorszym gameplayem, ale nadrabiających innymi cechami, które wybijały się ponad normę)
Mógłby tak długo jeszcze pisać, gdyż kubłów z żółcią odnośni gamingu to mam całe palety, ale do czego zmierzam w swoim przydługawym wywodzie.
Ano do tego, że oglądając Was od lat, a w zasadzie od początku Waszej działalności na Tubie i nie tylko ( Filipa start przegapiłem, ale również go oglądam od lat) nie mogę się nadziwić Waszym zachwytom, głównie dotyczącym mainstreamu (bo indie mnie mało grzeje) i temu, że nie ma u Was jakiejś większej krytyki, którą wydaje mi się, że mieć powinniście z tak ogromnym doświadczeniem w giereczkowie. Wydaje mi się, że im dłużej coś robimy tym bardziej wymagający się robimy i potrafimy dostrzec więcej złego i dobrego, a nasze oczekiwania raczej rosną z czasem a nie stoją na tym samym, niezmiennym poziomie. U Was tego nie widzę absolutnie, zastanawia mnie jak to robicie i jednocześnie bardzo Wam zazdroszczę, że tak macie. Howgh.
Witchfire Rulez.
Mam parę zastrzeżeń odnośnie do twojego komentarza. Wydaje mi się, że jest to zwyczajne "kuuurła kiedyś to było" moment, gdzie przeszłość postrzegasz wyłącznie poprzez różowe szkiełka okularów nostalgii. Według mnie twoim głównym problemem jest to, że za bardzo patrzysz na mainstream. Jasne, wiele nowych części znanych marek bardzo przypomina to samo, co w poprzednich odsłonach tylko może z podrasowaną grafiką. Tymczasem rynek indie (który omijasz, przez co robisz OGROMNY błąd) pełen jest mniejszych, dużo bardziej kreatywnych perełek, które wprost ociekają unikalnymi pomysłami i nowymi mechanikami. Balatro, Indika, Dredge, Drova...Mogę wymieniać i wymieniać. I jasne, są tam też tytuły słabsze, ale nadal znajdziesz w necie mnóstwo polecajek wyłapujących te najciekawsze pozycje. Zresztą kiedyś też nie było tak, że wszystkie gry były świetne i innowacyjne. Jak napisałeś, kiedyś grało się we wszystko co popadnie i nie wchodziło w grę to, czy gra jest dobra czy nie. Gra była zawsze dobra z samego faktu swojego istnienia. Gry wysokobudżetowe popadły w pewną stagnację, ale jeśli tylko wyjdziesz poza tę bańkę, zobaczysz że wciąż co roku powstaje mnóstwo wartych ogrania tytułów. Temat "upadku kina" pomijam, bo to dla mnie też to trochę pierdololo, gdy wychodzi co roku sporo ambitnych, ciekawych projektów, którym w żadnym razie nie przeszkadza kino blockbusterowe ("Civil War", "Wild Robot", "Prawdziwy ból" etc.).
@@elvenoormg5919 Nie lubię gier indie, próbowałem wielu tytułów i zazwyczaj szybko odpadam, po za paroma wyjątkami. I to się nie zmieni, tak samo jak nie polubię gier mobilnych, ani np. J-RPG. Zobaczyłem Balatro, Dredge, Dave the diver i odrzucają mnie z miejsca na kilometr. Nie lubię pixel artu, szczątkowej grafiki, prostych dźwięków (w Balatro musiałem od razu wyłączyć dźwięk bo jest ohydny) i wyobrażania sobie czegoś jak w czasach ośmiobitowców. Lubię gry duże, nowoczesne, ładne i rozbudowane itp. I to nie jest moment kiedyś to było, bo wtedy nie podobałyby mi się już żadne gry, a tak nie jest.
Nie napisałem, że wszystkie gry były kiedyś innowacyjne i świetne, ale było ich znacznie więcej według mnie, a grałem w co popadnie w pierwszych latach posiadania peceta, potem już wybierałem co pasuje mi najbardziej.
Co do filmów to Civil War to dla mnie dno i metr mułu, animacji już dawno odpuściłem (choć kiedyś uwielbiałem) bo w prawie wszystkie klepią ten sam schemat:"jest ktoś biedny i skrzywdzony, nikt go nie rozumie, potem następuję odmiana losu podczas wspaniałej, epickiej przygody i bohater/ka pokonuje wszystkie przeciwności i cały świat jest u jego stóp" bleee. Wszystko utopione w mocno familijnym sosie. "Prawdziwy ból" miałem na celowniku ze względu na duet aktorów, ale zwiastun mnie nie zachęcił, choć może kiedyś to obejrzę, wszak zwiastuny nie zawsze odzwierciedlają pełną wersję. Co do jakości dzisiejszych filmów wystarczy wejść na filmweb i zobaczyć w rankingu najlepiej ocenianych filmów ile masz produkcji w pierwszej 50tce, powiedzmy z ostatniego dziesięciolecia. Znajdziesz ledwie kilka sztuk, może.
Drugi raz w życiu wchodzę na ten kanał, ze względu na Rysława i UVała.
Ja również
Super się słuchało! Bardzo dobry skład.
Znakomite towarzystwo, znakomite podsumowanie roku
UV Król!
Znakomita ekipa! Świetny podcast.
Z japońskich gier, polecam Shin Megami Tensei V Vengeance, która została totalnie pominięta w tym roku. Niestety, stoi w cieniu przez bardziej popularne serie, a jest to również ciekawy tytuł
Moją grą roku przez długi czas była Persona 3 Reload a później nastała premiera Metaphor: ReFantazio i moje GOTY zostało rozdane 😊
A gdzie Astro Bot 😢
Nikt z nas nie wskazal.
Nie jest wystarczająco dobry.
Goście zacni choć nie zgadzam się co do Indiany ale każdy ma inny gust zawsze to wartość dodana jest posłuchać innych. Pozdrawiam.
A jaki jest twój typ gry roku?
@captainRogue41 gra z ubiegłego roku jest najlepsza gra jaką grałem w tym roku tak mam już od lat 🤷🙄
To @@AkiraDren jakby zle Bo nie pasuje do zasad
@Joker_Black no właśnie 🤷🙄 takie czasy
Nie do końca "takie czasy". Po prostu najwidoczniej żadna z ogrywanych przez ciebie tegorocznych gier nie wciągnęła cię bardziej niż Baldur's Gate 3 czy tam inny tytuł z roku poprzedniego.
Very nice
Materiał fajny, ciekawy, ale mam parę uwag:
1. UV nie miał czasu ograć wielu gier? To po co 10 raz wraca do starych asasynów itd.?
2. Szkoda że ani jedna osoba "znająca rynek" nie wspomina o grach Nintendo, a przecież Zelda choćby ociera się w ocenach o 9/10.
3. UV powiedz co pamiętasz z gry po takim czasie jaki minął od Diablo 4. To logiczne, ze pamiętasz lepiej skoro jeszcze grasz xd.
4. Powinny być time stampy.
5. W temacie STALKER 2 nikt z was nie wie, że na Xbox nie ma żadnych problemów?
6. Zabawne jak w temacie Banishers Grzegorz siedzi cicho, bo dał to do rozczarowań roku...
Ad. 1 nie wiedziałem, że jest jakiś prikaz, aby ogrywać konkretne tytuły, a nie te, na które ma się ochotę. Ja nie grałem w najlepsze gry tego roku, jak Metaphor, Balatro, czy Astrobot.
Ad. 4. Są timestampy.
Ad. 5. Rdzeń gry ma problemy i to takie, że sami twórcy to przyznają, przepraszają i prezentują plan poprawek i zmian. Platforma nie ma nic do rzeczy.
@@BezSchematu Ad. 1 - spoko, ale on to mówi jakby żałował, że mu czasu nie starcza a zwyczajnie źle / nierozsądnie nim gospodaruje
@@freakframe1 Ad. 1 Wracał do Assassin's Creed jako serii, bo to jego ulubiona seria. I tyle by wystarczyło, by Ci wytłumaczyć, że po to się gra w gry, by czerpać z nich frajdę. Tyle lat jako naczelny GOLa musiał grać w gry, bo to była jego praca, że teraz jak jest wolny, to chyba ma prawo pograć w to co akurat daje mu najwięcej frajdy. Mylę się? Poza tym robił ranking Asasynów, co znajdziesz na jego kanale. Czy gdyby nie grał jeszcze raz w starsze tytuły z tej serii, to miałoby czas, by ograć więcej gier? Nie wiem. Możliwe. A możliwe, że te dodatkowe 100 godzin spędziłby w F1 Menadżerze i mógłby powiedzieć dokładnie to samo "żałuje, że nie miałem więcej czasu, by ograć więcej gier". To dorosły człowiek i ma też zlecenia, kanał i prywatne życie.
Ad. 2 Gry Nintendo nie są dla każdego. Chyba mi nie powiesz, że takie Mario to gra, w którą każdy będzie grał z taką samą przyjemnością co ty. Poza tym to ich prywatny ranking - żaden z nich może nie wskazał gry Nintendo, bo były inne, które im się bardziej podobały? Co ma znajomość rynku do tego? Każdy gra w co chce.
Ad. 5 Grali na innych platformach w Stalkera, niż Xbox, ale mają wspominać, że na Xboxie gra działa dobrze? A co to ma do rzeczy? Opowiadają o tym, że na PCie gra crashuje i ma wyciek pamięci, bo to akurat im się przydarzyło. Czemu oczekujesz od filmu z rankingiem gier roku jakiegoś przekrojowego omówienia każdej gry i rynku? XD Chcesz się dowiedzieć co UV/Rysław sądzą o Stalkerze szczegółowo, to zapraszam na ich podcast, gdzie omówienie tylko tej jednej gry zajęło dłużej, niż ten film trwa.
Ad. 6 Serio, to żadna konspiracja. Siedzi cicho, bo nie musi nic dodawać ponad to, że gra ma problemy. Czy to zmienia coś w kontekście tego, że ktoś mógł się przy niej dobrze bawić? Nie. Więc co miałby powiedzieć? "Hej, nie powinniście się tak cieszyć! Hola hola, ta gra ma problemy!". Szanujmy się.
Perfekcyjny zestaw gości❤
Jest Ryslaw jest like
Fajnie ale zabrakło Kiszaka :p
Przecież on się nie zna na grach
Broń Boże tego (jak sam się nazywa) autystyka, który daje najgorsze możliwe świadectwo autyzmu tzn. bycie krzykaczem odpornym na merytorykę. Ostatnio (czyli kilka dni temu) oglądał materiał KolekcjoneraCN i nie był w stanie pojąć jego argumentów pomimo tego, że czat mu to tłumaczył I rozkładał na czynniki pierwsze. Jakimś jednak sposobem nie czytał racjonalnej argumentacji, która uderza w jego fortyfikacje, tylko te najbardziej idiotyczne wysrywy, z których można się pośmiać i powiedzieć "i taka to z wami dyskusja". Jak więc sobie wyobrażasz kogoś takiego jak Kiszak, który jest tym typem, którego nikt nie lubi w klasie, ale mu się wydaje, że jest kochany, obok takich postaci jak Rysław czy UV? To człowiek skrajnie odrzucający od siebie, a ty chcesz to "posadzić" obok ludzi, którzy potrafią dyskutować bez rzucania "co on pierdoli?" co 5 minut.
Kiszak to growy pudełek i nie ma nic wspólnego z dziennikarstwem growym. Pamiętam jego tezę, że skoro Senua to śliczna gra to każda gra powinna tak wyglądać XD
@@justcleargameplay Tak. Chciałbym żeby liszaj też był na tym podsumowaniu :D
@@justcleargameplay Przecież Kiszak bywał na strimach bez schematu z grysławem i cała resztą osób :)
Śmieszą mnie ci fachowcy każdy z nich łącznie z tobą jeszcze miesiąc temu , dwa miesiące temu, trzy miesiące temu itd. mówili że 2024r był mega słaby a wręcz najgorszy w historii gier a ja już pół roku temu mówiłem że 24 r jest super a ono się śmiali. A teraz nagle fikołek że 24r jest super. Pełna merytoryka;).
Jesteś geniuszem, dzieckiem losu i wybrańcem.
Ps. Niczego takiego nie mówiłem.
@BezSchematu chodzi o waszą większość. Nie chce mi się szukać ale podejrzewam że tez miałeś negatywne odcinki. Ale do może powiedzieć ktoś po gimnazjum ;)
Nic takiego nie mówiłem. UV też nie i zakładam, że Grzegorz też nie. Stworzyłeś sobie chochoła i nim bardzo nieudolnie walczysz.
Za dużo Kiszaka i mózg ci się przepalił.
@@skillger7654 nie mi tylko im bo oni tak jak kiszak wiecznie narzekają.
Indina j to gówno nie gra ,myślę ze Krzysztof M maj też by to potwierdził
Myślę, że poradziłby sobie lepiej z pisownią.
Zabrakło przewidywań/oczekiwań na 25 rok.
Nie zabrakło, to temat na zupełnie inne spotkanie.