"Trylogia Nibynocy" bardzo mi się podobała. Właśnie za te wszystkie wykrzykiwane przez bohaterów "kurtyzany", przerysowany seks, za ostrą jazdę bez trzymanki i dziką pogoń za zemstą. Bardzo miło wspominam każdą z części i nie mam swojej ulubionej, ponieważ w mojej ocenie prezentują bardzo równy poziom. Gdy kończyłem trylogię miałem szczerą chęć zobaczyć to jako serial dla dorosłych, tylko taki serio "rated R" i pewnie bawiłbym się przednio :-D Dla mnie to była fajna odskocznia od poważnej wysokiej fantasy.
Jestem na razie na 1. tomie i BARDZO mi się podoba. Ale aż nie wierzę, że naprawdę pojawiły się zarzuty o to, że bohaterka uprawia seks, będąc niepełnoletnią. :D Co za pruderyjne czasy teraz nastały! Jak świat światem nastolatki seks uprawiały, uprawiają i będą uprawiać, bo to jest właśnie ten wiek, gdy się go odkrywa. I zdaje się, że póki co nie ma zakazu uprawnia seksu przez 18. rokiem życia. Notabene Mia ten seks uprawia z rówieśnikiem, więc nie ma nawet mowy o jakiejś znaczącej różnicy wieku, co mogłoby zgorszyć współczesnych strażników moralności.
Mi się 2 pierwsze tomy podobały, nawet bardzo, w drugim jedynie wątek romantyczny wydawał mi się od czapy, a pierwszy trochę długo się rozkręcał, za to trzecim strasznie rozczarował, miałam poczucie że to była klapa podobnego kalibru co ostatni sezon GoT
Czekałam na tę recenzję 🤣 To miłe podzielić się z kimś rozczarowaniem 😂 Zakończenie tomu trzeciego było fatalne już u podstaw, więc wątpię, czy ktokolwiek byłby w stanie to uratować. No i cóż drugi tom to czas na sromotną klęskę, a Mii tam zbyt wiele się udaje na farcie, więc nigdy nie miałam wielkich nadziei co do ostatniego tomu, a autorowi i tak udało się mnie zawieść 🤣🤣🤣 To jest dopiero wyczyn! W ogóle to historia rodziny Mii jest dla mnie ciekawsza niż jej własna. Ale świat był ciekawy, to muszę oddać. Za to motyw biblioteki ☠️☠️☠️
Nibynoc skonczyłam nie dawno i było spoko żadnen szał, ale nie najgorsze taki średniaczek. Na Aurorze bawiłam się jak żaba w bajorze. Humor mnie kupił, chciaż jest specyficzny i prymitywny momentami, ale by oddetchnąć po czymś ciężkim - świetne. Najlepsza seria Kristoffa jak dla mnie to trylogia wojny lotosowe - azjatycki klimat, przygoda, troche romansu, przyjaźń . Taka dobra fanatstyka z nie jakimś bardzo rozbudowanym światem 😊 Wampirze cesarstwo jeszcze przede mną ❤ Pozdrawiam 😊
Drugi tom opiera się nie tyle na Gladiatorze co na takim serialu Spartacus. Praktycznie ten tom to sceny 1:1 z tego serialu. Trochę to podbiega pod plagiat.
Ja przeczytałam jakoś ze dwa lata temu pierwszą część i mi się podobała, ale właśnie słyszałam strasznie złe opinie i jest mi smutno, bo nie wiem czy kończyć, czy zostawić z takimi odczuciami co mam teraz
Oo niee.. mi się pierwszy tom podobał i właśnie się przymierzam do drugiego, więc nie za bardzo mnie cieszy ta opinia.. 🫤 ciekawe czy Wampirze cesarstwo też będzie miało taką tendencję spadkową 🤔
Dla mnie Jay to tylko i wyłącznie Wampirze Cesarstwo. Nibynoc mnie bardzo zawiodło, Aurora tak samo. Wampirze jest dla mnie świetne i chyba Jay pozostanie autorem jednej serii.
"Dostać gołą d... w twarz..."
To generalnie najlepsze słowa podsumowujące tę trylogię...
Mam nadzieje, że będzie osobny film o wampirzym cesarstwie 2
popieram 🙋
"Trylogia Nibynocy" bardzo mi się podobała. Właśnie za te wszystkie wykrzykiwane przez bohaterów "kurtyzany", przerysowany seks, za ostrą jazdę bez trzymanki i dziką pogoń za zemstą. Bardzo miło wspominam każdą z części i nie mam swojej ulubionej, ponieważ w mojej ocenie prezentują bardzo równy poziom. Gdy kończyłem trylogię miałem szczerą chęć zobaczyć to jako serial dla dorosłych, tylko taki serio "rated R" i pewnie bawiłbym się przednio :-D Dla mnie to była fajna odskocznia od poważnej wysokiej fantasy.
Ja czytałam tylko pierwszy tom, ale też miałam takie przemyślenia, że mógłby z tego być świetny serial ☺️
Jestem na razie na 1. tomie i BARDZO mi się podoba. Ale aż nie wierzę, że naprawdę pojawiły się zarzuty o to, że bohaterka uprawia seks, będąc niepełnoletnią. :D Co za pruderyjne czasy teraz nastały! Jak świat światem nastolatki seks uprawiały, uprawiają i będą uprawiać, bo to jest właśnie ten wiek, gdy się go odkrywa. I zdaje się, że póki co nie ma zakazu uprawnia seksu przez 18. rokiem życia. Notabene Mia ten seks uprawia z rówieśnikiem, więc nie ma nawet mowy o jakiejś znaczącej różnicy wieku, co mogłoby zgorszyć współczesnych strażników moralności.
Ja czekam na wznowienie serii o Bastardzie od Robin Hobb bo to niedoceniona fantastyka. Niby smęty ale nie można odłożyć książki ❤
Mi się podobał sposób uśmiercania niektórych bohaterów. Był taki gorzko realistyczny, no i motyw biblioteki był potężny.
Mi się 2 pierwsze tomy podobały, nawet bardzo, w drugim jedynie wątek romantyczny wydawał mi się od czapy, a pierwszy trochę długo się rozkręcał, za to trzecim strasznie rozczarował, miałam poczucie że to była klapa podobnego kalibru co ostatni sezon GoT
Czekałam na tę recenzję 🤣 To miłe podzielić się z kimś rozczarowaniem 😂 Zakończenie tomu trzeciego było fatalne już u podstaw, więc wątpię, czy ktokolwiek byłby w stanie to uratować. No i cóż drugi tom to czas na sromotną klęskę, a Mii tam zbyt wiele się udaje na farcie, więc nigdy nie miałam wielkich nadziei co do ostatniego tomu, a autorowi i tak udało się mnie zawieść 🤣🤣🤣 To jest dopiero wyczyn! W ogóle to historia rodziny Mii jest dla mnie ciekawsza niż jej własna. Ale świat był ciekawy, to muszę oddać. Za to motyw biblioteki ☠️☠️☠️
Finał tomu 2 jest zajebisty.
Oprócz tego dopiero 3 mi się podobał 🙆
Nibynoc skonczyłam nie dawno i było spoko żadnen szał, ale nie najgorsze taki średniaczek. Na Aurorze bawiłam się jak żaba w bajorze. Humor mnie kupił, chciaż jest specyficzny i prymitywny momentami, ale by oddetchnąć po czymś ciężkim - świetne. Najlepsza seria Kristoffa jak dla mnie to trylogia wojny lotosowe - azjatycki klimat, przygoda, troche romansu, przyjaźń . Taka dobra fanatstyka z nie jakimś bardzo rozbudowanym światem 😊 Wampirze cesarstwo jeszcze przede mną ❤
Pozdrawiam 😊
Tymczasem ja na "Nibynocy" odpadłam na etapie motta... xD
Drugi tom opiera się nie tyle na Gladiatorze co na takim serialu Spartacus. Praktycznie ten tom to sceny 1:1 z tego serialu. Trochę to podbiega pod plagiat.
Drugi tom również bardzo mocno kojarzył mi się z serialem Spartakus 😅
Niekture sceny były żywcem przeniesione z serialu o Spartakusie xd
Ja przeczytałam jakoś ze dwa lata temu pierwszą część i mi się podobała, ale właśnie słyszałam strasznie złe opinie i jest mi smutno, bo nie wiem czy kończyć, czy zostawić z takimi odczuciami co mam teraz
a planujesz poczytać pierwszą trylogię Kirstofa "Trylogię Wojny Lotosowej" ?
Kiedy recenzja "Cesarstwo potępionych"?
Oo niee.. mi się pierwszy tom podobał i właśnie się przymierzam do drugiego, więc nie za bardzo mnie cieszy ta opinia.. 🫤 ciekawe czy Wampirze cesarstwo też będzie miało taką tendencję spadkową 🤔
Oby nie 😢
Dla mnie Jay to tylko i wyłącznie Wampirze Cesarstwo. Nibynoc mnie bardzo zawiodło, Aurora tak samo. Wampirze jest dla mnie świetne i chyba Jay pozostanie autorem jednej serii.
karamba