Sony 11mm f/1,8 - w nocy, w Warszawie
Вставка
- Опубліковано 7 січ 2025
- Obiektyw 11 mm to naprawdę szeroki kąt. Czasem się przydaje, ale czy można tylko nim zrobić całą sesję i to w mieście? Postanowiłam to sprawdzić. W tym filmie robię zdjęcia w Warszawie, głównie nocą, choć trochę też tuż przed zmierzchem. Praca z tym obiektywem nie była łatwa, ale efekty fajne :)
•••
☕️ buycoffee.to/jo...
Jeśli podobają wam się moje filmy, możecie kupić mi kawę, żebym miała energię do robienia następnych :)
•••••
➡️ Facebook:
/ joannamalakcom
➡️ Instagram:
/ joannamalakcom
/ joannamalak.photo
•••
★ Kontakt:
joannamalak.photo@gmail.com
•••
Transcribed by TurboScribe.ai
Nocne fotki to jest to
Też je lubię :)
@@JoannaMalakdla mnie 6:21 zdjęcie odcinka
Bardzo fajna wyprawa i wspaniałe zdjęcia. Nadal pragnę zobaczyć Warszawę, ale nie mam czasu i jeszcze brakuje mi jakiejś dobrej lustrzanki. Szerokim kątem można robić fantastyczne zdjęcia i tutaj to było widać. Zwłaszcza budynki Warszawy wyszły znakomicie, a rozmyte samochody i tramwaje również wyglądały bardzo dobrze. Ja zrobiłem zdjęcia w Gdańsku, obok ulicy Długiej i wyszły naprawdę dobrze, również zacząłem popołudniem, a skończyłem dosłownie w nocy. I dużo zdjęć robiłem szerokim kątem, zwłaszcza rzekę obok ulicy Długiej i większe budynki, a formatem 1:1,robiłem niezłe zbliżenia, które wyszły naprawdę wspaniale. Jedno zdjęcie mi się nie podobało, więc na razie wrzuciłem do kosza telefonu. Zresztą muszę jeszcze zobaczyć, bo chyba trochę jest więcej gorszych zdjęć. Ale i tak poprawiłem jakościowo swoje zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy, Panią Joanne współtwórcę tego kanału na UA-cam i życzę wszystkiego najlepszego w życiu.
Bardzo dziękuję za mile słowa 😊
Jeśli chodzi o aparat, to lustrzanki to raczej przeszłość. Znacznie lepiej jest kupić teraz "bezlustro" :) Pod każdym względem i lepszy i wygodniejszy.
Jeśli chodzi o Gdańsk, to jest to idealne miejsce na zdjęcia. Wiem, bo jestem z Gdańska 😊 Jakiś czas temu robiłam zdjęcia w Stoczni i wyszły super. Jest u mnie na kanale nawet film na ten temat. Bardzo polecam to miejsce na zdjęcia. ALe te wszystkie wąskie uliczki na starówce też są świetne.
Super film i super fotki!
Bardzo się cieszę, że film i zdjęcia się podobają 😊
11mm do APS-C Sony to tak naprawdę 16,5. Kąt jest oczywiście nadal szeroki i powoduje zniekształcenia, ale dla mnie to cały urok fotografii. Przecież fotografia nie oddaje obrazu ludzkiego oka (nawet przez szkła 50mm), dlatego jest tak pociągająca. Daje inne wrażenia wzrokowe, stąd również smugi świateł samochodowych są jakoś "magiczne", przyciągające uwagę, bo w taki sposób nie widzimy pędzących pojazdów. Dla mnie super zdjęcia! Bardzo lubię nocną fotografię. Pozdrawiam
Super fotki :-)
Baaaardzo dziękuję 😊😊😊
Kadry piekne nocne miasto bardzo mi się podoba 🤩Pozdrawiam serdecznie 😊
bardzo dziękuję :)
Niesamowity poziom!
Ooooo! Baaaaardzo dziękuję! 😊😊😊
Widać że Pani się zna na fotografii . Miło posłuchać mądrzejszego. Ja używam kamer sportowych do nagrywania filmów ale to zupełnie co innego niż takie aparaty 📷 pozdrawiam serdecznie
Joasiu, już kiedyś pisałem w komentarzu, że potrafisz zrobić świetne zdjęcia z niczego i kolejny raz to się potwierdza. Super zdjęcia!!!.Pozdrawiam i czekam na kolejne.
Baaaardzo dziękuję 😊
Świetna sesja, piękne zdjęcia. ❤👍
Baaardzo dziękuję 😊
Fajne zdjecie z kawa.
Bardzo dziękuję. Zdjęcia z kawą są często spotykane, zawsze kusi mnie, żeby choć odrobinę inaczej do tego podejść :)
Znowu ciasne kadry, jak przy nocnych panoramach stolicy. Patrząc na takie obrazy mam odruch luzowania krawatu. Pozdrawiam.
Po pierwsze nie wszystkie są ciasne :) A po drugie, co ci przeszkadzają ciasne kadry? Nie ma nic złego w takim kadrowaniu. A że ty nie lubisz - twoje prawo 😊
@@JoannaMalak No, to podzielamy ten sam pogląd. Ty masz prawo robić zdjęcia po swojemu, ja mam prawo mieć swoje odczucia. I fajno jest!
Faktycznie, chyba dwa ostatnie zdjęcia spod Centralnego nie są w imadle i aż chce się oddychać.
Witam Pani Joanno, zacny filmik o interesującej treści - łapka w górę 👌! A czy byłaby może opcja zrobienia podobnej sesji nocnej, ale tym razem jakimś analogowym szkłem? Nie przebiłem się jeszcze przez wszystkie vlogi na Pani kanale 😏, być moze był taki film, a być może nie. Z pewnościa nie tylko ja bym się ucieszył, gdyby udało się Pani nagrać takiego vloga. Pozdrawiam zza miedzy 🤓, K.
Analogi to niestety nie moja bajka. Wiele lat robiłam nimi zdjęcia. Miałam nawet ciemnię w domu. Odkąd pojawiły się aparaty cyfrowe tylko dwa czy trzy razy podjęłam próbę robienia zdjęć analogiem. Ale... Zorientowałam się, że nie mam wpływu na proces wywoływania filmu (dawniej sama to robiłam w koreksie), ani na odbitki (też w ciemni je robiłam). Mogłam zeskanować negatyw, ale wówczas wchodzi się w obszar nieanalogowy, więc trochę traci to sens. Dlatego dla mnie analogi to już przeszłość :)
@@JoannaMalak Wielka szkoda, bo moim zdaniem łączenie analogowego szkła z cyfrówką daje nam właśnie to ciekawe połączenie wspólczesnej techniki (korpus) z vintage look objektywu...Chodziło mi raczej o to, by uzywać szkieł analogowych na współczesnej cyfrówce... Fajnie byłoby np. zobaczyć, jak radzi sobie Helios, którego Pani w jednym z filmów pokazywała, na nocnych zdjęciach 🙂 Może da się Pani przekonać?!? PZDR, K
@@krzysztofguzik1578 Robiłam zdjęcia analogowymi szkłami (Heliosem i Canonem 50 mm z lat 80.). Nawet są filmy na ten temat :) Owszem to przyjemne doświadczenie, ale raz czy drugi. Na dłuższą metę są jednak dość ograniczające :)
Mamy w naszych czasach jakąś „manię prześladowczą” na punkcie ostrości zdjęć. Co jest mega dziwne. Bo najsłynniejsze zdjęcia, te których ładunek emocji podziwiamy do dziś, wcale jej nie mają. Trwają do dziś, bo niosą potężną dawkę ponadczasowej siły. Street ze statywem? No kie wiem czy to street, czy raczej pejzaż miejski. Ale zdjęcia super ;) :) Pozdrawiam serdecznie :)
Ja uważam, że to "cityscape" 😊
Dlaczego myślisz, że statyw w mieście to coś nie halo? Ja tam zawsze patrzę, co jest przydatne i tego używam. Ale wiadomo, każdy lubi co innego 😊
@@JoannaMalakStatyw z oczywistych powodów uniemożliwia „łapanie momentu”. Jest oczywiście super jako narzędzie obrazowania pejzażu, city landscape, makro ect. ect. Ale street ma wg mnie sens, gdy możemy złapać ten unikalny moment. Ulotny i niepowtarzalny. Trwający zwykle dosłownie ułamki sekund, gdy mamy czas na decyzję i „strzał”. Ze statywem wg mnie „to se ne da pane Havranek” :)
@@Perski2844 Aaaa, w tym znaczeniu. Tak, łapanie momentu jest trudne, mówiąc delikatnie 😊Czasem można użyć statywu, czasem można robić z ręki. Dlatego na miasto biorę mega lekki statyw, żeby w razie czego przyczepić go do plecaka. Ale często mi się przydaje... 😊
Też fotografuję aps-c dużo nocą, teraz widzę, że przydała by mi się taka stałka. Posiadam obiektyw 8mm załamuje okropnie można robić naklejki na bąbki choinkowe a tu proszę perfekt!
Czasem taki szeroki kąt jest fajny, ale jednak wymaga dużego skupienia podczas robienia zdjęć :) Fajne porównanie z tymi bombkami :)
Fajne zdjęcia❣️Chyba muszę się przekonać do fotografii miejskiej. W ramach ćwiczeń, bo raczej tego nie pokocham 😄. Wolę naturę, krajobraz. W mieście przeszkadzają mi samochody, znaki drogowe i przede wszystkim tłumy ludzi wchodzących w kadr 😅.
Mnie niby też. Ale jak się człowiek wciągnie w robienie zdjęć, to przestaje tych ludzi widzieć. Czasem to przyjemna odmiana 😊
@JoannaMalak w sumie fakt. Jak się człowiek wciągnie, to przepadł 😅
Dzieńdobrywieczór. Myślę, że oboje Państwo mają rację. Asia robi pejzaże i statyw chodzi za nią wszędzie. Jak widać po mieście też. Zdjęcia miały przedstawiać pejzaż miejski i cel został osiągnięty. Głównie za sprawą statywu. Jeżeli celem miałoby być street foto myślę, że statyw by nie wychodził w taką pogodę. Perski dobrze zdefiniował cel fotek street ale odniosłem wrażenie, słuchając wstępu, że nie takie fotografie zamierzała wykonywać w czasie spaceru Asia. A zdjęcia są rzeczywiście super. Pozdrawiam.
To prawda, statyw biorę odruchowo wszędzie ze sobą 😊
W terenie zabudowanym, człowiek czuje się dobrze miedzy budynkami wysokimi do czterech pięter. Fotograf chyba podobnie.
Ja nie 😅 Dla mnie im wyżej, tym lepiej 😊 Nowy Jork i Tokio byłyby dla mnie idealne 😊
..kurde.. jak ja nie lubię na aż tak szeroko w mieście.... no wszystko sie wali, a jak nawet to prostować, to jakoś mi to nie pasuje !... dlatego kupiłem sobie obiektyw Shift 28mm - no wiadomo, odleglość musze trzymać i czasami jak ciasno, to cięzko fotę poprawnie zrobić.. ale jako że robię dla przyjemności to mi to w niczym nie przeszkadza ! :) mam jeszcze 12-24 ale tego używam w wiekszości w pomieszczeniach - jednak co by nie gadać, jak nawet foty nieudane bedą, to sam fakt ich robienia mnie jak głupiego jakiegoś cieszy !!! 🤣🤣🤣
To był taki eksperyment - czy można sobie poradzić z takim obiektywem w mieście. Jako podstawowy obiektyw - ciężko. Ale czasem fajnie takie dziwne zdjęcia też porobić, bo to trochę otwiera głowę 😊
..ja ostatnio latałen z przypietym jedynie 120-400, no kurde, niezłe wyzwanie !... czesto tak mam , że biorę tylko jeden - za kazdym razem inny..ale tylko "po okolicy", bo wiem, że moge sobie wrócić i innym sfotografować.... ale na wyjazdy zawsze biorę tyle, zeby mnie nie zaskoczylo nic :)
.. a mój ulubiony obiektyw, to 20-40.. jak myslisz, jaki system ?... bo ogniskowa taka ni z gruszki, ni z pietruszki.. he he :)
@@rrysiekk Dla mnie osobiście 20-40 to za mało Mój ulubiony obiektyw to 17-70. W moim odczuciu idealny :) Ale bardzo dużo zależy od tego, co się fotografuje i w jaki sposób. Jak postrzega się rzeczywistość. Chyba nie da się ustalić czegoś idealnego dla wszystkich :)
Witam, amiałabyć 8mm.
8 mm?
Nie są te zdjęcia takie złe. Na niektórych trochę za dużo się dzieje, ale nie musisz być wobec siebie tak krytyczna. Nie masz po prostu doświadczenia z szerokim kątem. Praktyka czyni mistrza. Pzdr
Będę praktykować zatem 😊
@@JoannaMalak Najbardziej podoba mi się zdjęcie z Samsungiem, te czerwone linie.
Też je lubię 😊
Miasto, zbiory płaszczyzn. Trudny problem fotografii. Twoje zdjęcia i narracja, świadczą że jest rozwiązywalny.
Dzięęęęki 😊 Szczerze mówiąc w Warszawie łatwo nie jest. Musze na wiosnę spróbować w innych miastach
Też kiedyś wychodziłem na zdjęcia nawet kilka razy w tygodniu. Sfotografowałem w Warszawie chyba wszystko co można. Potem dużo obróbki i zabawy z tym. Fajna sprawa.
Po latach jednak znudziło mnie to i stwierdziłem, że do niczego mi to nie jest potrzebne. Zdjęcia zacząłem kasować bo i tak z nimi nic nie zrobię w przyszłości.
Teraz okazjonalnie zrobię jakąś fotke swoim starym Iphonem. Niech inni robią, ja popatrzę😉
Mam też problem z tym gdzie sie kończy fotografia, a zaczyna grafika komputerowa? Czy obróbka, nakładanie presetów czy różnych filtrów, zdjęcia typu HDR to dalej fotografia poddana rożnym zabiegom komputerowym? Niektóre HDRy wyglądają okropnie tak są przerysowane te kontrasty i struktury.
Oj, bardzo zachęcam do powrotu do robienia zdjęć. To przecież taka przyjemność 😊
--------------------------
Jeśli chodzi o edycję, to nie ma to nic wspólnego z grafiką. Nawet bardzo głęboka edycja. Grafika to synteza jakieś idei, jakiegoś przekazu przedstawiona wizualnie. Można do tego użyć technik tradycyjnych (grafika warsztatowa), oczywiście komputerowych, ale i malarskich. W grafice najważniejsza jest właśnie ta strona symboliczna, metaforyczna czy ideowa. Bardzo dobrze widać to na przykładzie plakatów. Nie wszystkie plakaty to grafiki. Ale na przykład tzw. "polska szkoła plakatu" (jej początki to lata 60.) idealnie obrazuje tę syntetyczność przekazu.
Zdjęcie nie staje się grafiką nawet wówczas, gdy są do niego dodawane elementy z innych zdjęć. Oczywiście granica pomiędzy różnymi gatunkami plastycznymi jest płynna. Czasem niejednoznaczna. Ale na pewno nie można powiedzieć (poza zupełnie wyjątkowymi sytuacjami), że zdjęcie staje się grafiką, tylko dlatego że zostało mocno wyedytowane.
@@JoannaMalak. Dzięki za wyjaśnienie. Mi sie to razem trochę „gryzie”. Tzn. zdjęcie z aparatu vs zdjęcie po obróbce, szczególnie takiej mocnej obróbce. Czy jest jakaś granica czy można zrobić ze zdjęciem wszystko i dalej mówić o fotografii i tym że zrobiło sie dobre zdjęcie. Tutaj mam dysonans…. No ale może to tylko moje rozterki
No pewnie, że można. Zdjęcie to suma wszystkich zabiegów od momentu ustawienia aparatu do zdjęcia aż do gotowego obrazu. W przeszłości fotografowie wpływali na sposób wywoływania filmu, wprowadzali ręcznie (cieniuteńkim pędzelkiem) zmiany na negatywie. Potem w trakcie pracy z powiększalnikiem wprowadzano mnóstwo zmian w zdjęciu.
Obecnie każde zdjęcie jest edytowane. Absolutnie każde. 100%. Tylko albo robi to aparat wg fabrycznie ustawionego algorytmu, albo robi to twórca za pomocą różnych programów i ma wówczas wpływ na ten proces. Także tak to wygląda :)