Nie mówiąc o tym że Wiesiek w grach jest mega ale nie zapominajmy że jeszcze mamy nasz polski serial Wiedźmin który jest perełką z naszym ulubionym aktorem w roli Wieśka Netflix nawet nie ma takiej samej osoby którą mieliśmy w serialu polskim
@@eevve9894 Zmora Wilka jest super do aktu kulminacyjnego, bo włączenie potworów do ataku ludzi na Kaer Morhen było idiotyczne. Ale to wciąż najlepszy Wiedźmin od Netflixa
Zaczynam wierzyć, że Netflix robi to z premedytacją. Naprawdę ciężko uwierzyć, że nikt nie przewidział takich recenzji - od ekipy produkcyjnej aż po decydentów z Netflixa. Ciężko uwierzyć, żeby istniało tam tak duże, odklejone kółko wzajemnej adoracji, które liczyło na sukces. Być może wywoływanie skrajnych emocji generuje większą liczbę recenzji, to z kolei generuje ruch w internecie, co przekłada się na zysk. Być może właśnie nastały czasy, gdzie to nie filmy z Oscarami i Złotymi Globami zarabiają, lecz te, które bezczelnie pompują marketing, a później patrzą, jak świat płonie i zgrzyta zębami. Nie potrafię już sobie wyobrazić jak dochodzi do zrealizowania takich seriali - jak wielka grupa doświadczonych ludzi pracuje miesiącami nad takim projektem i nikomu nie zapaliła się lampka.
to niejest celowe! to tylko owoc lewackiego wychowania , kazdy jest wyjatkowy kazdy jest specjalny i najwazniejszy itd.. pozniej mas zdorosle osoby z umyslem dziecka ! tak jak ci dwaj od pierscieni wladzy i tworz atakie guano! w usa wlasnie dzis mas ztakie cale pokolenie ! i owoce ich pracy!
Lauren skradła tytuł książek i gier tylko po to, aby po stworzeniu swojej własnej historii typu fantasy, za friko kupić fanów gier i książek przy minimum wydatków marketingowych. Potem wmawiając dupkom, że to adaptacja książek okraszona drobiazgami dla kolorowych aktorów brnęła w dalsze części aż się Henry wk..u...r..wił i rzucił ten fantasy serial. Tym razem w Blood Origin Lauren sama w końcu wyszła na dupka...I nie tylko krytycy na świecie to podkreślają....
W końcu jakaś konstruktywna krytyka zawierająca dokładnie powód upadku tego serialu. Mam dosyć czytania i słuchania, że ten tworek jest ujowy, bo tak (w tym cytaty i screeny z internetów albo kuzyn somsiada widział i powiedział "padaka"). Szkoda mi aktorów, bo nie było totalnej dramy. Muzyka też przyjemna. Islandia zawsze na propsie. Nie mieli nic więcej, bo jak powiedziałeś - serial cierpi na scenariusz.
W pewnym momencie recenzji jest zdanie że "serial cierpi na scenariusz" byłem pewny że po tym zdaniu już nic nie będzie dodane i to dobrze całość podsumuje ;p
Netflix, widząc jak inne seriale Fantasy mają słabe scenariusze, postanowił oszukać system i zrobił serial beż scenariusza i bez dialogów, żebynik się nie czepiał. Outstanding move 😉
Podobały mi się fryzury (te fantazyjne warkocze) i piosenki oraz szkoda mi tylko jednego wątku - wybór imperatorki - przecież mogli dopisać jakiś motyw z "Avalonem", który jej pomaga i przy okazji wykorzystuje niedawno zdobytą wiedzę o możliwościach oferowanych przez portale. To są dwie rzeczy, które bym uratowała. Natomiast Mark R. (nie mogę zapamiętać tego nazwiska; gość grający króla Alvitira) miał niesamowitego farta, że wystąpił tylko w pierwszym odcinku. Tak, problemem jest to, że tak szybko lecimy z fabułą, żeby domknąć historie i nie możemy nawet zapamiętać imion ich czy aktorów, którzy odgrywają te postacie. Tym razem się z Tobą zgadzam - smutne to :(
Boję się. Bałem się od początku, a trailery nie napawały mnie spokojem. Recenzja spotęgowała negatywne odczucia, ale przełamię się i obejrzę przynajmniej jeden czy dwa odcinki.
Widziałem kilka recenzji tego serialu. Tutaj jesteś jak zawiedziony ojciec, który upomina swoją córkę. Spokojny, zasmucony, ale nadal szukający pozytywów.
Zacznijmy od tego że już w tym pierwszym serialu wiedźmina świat który otrzymaliśmy miał więcej wspólnego z hobbitem niż wiedźminem. Ktoś tam ewidentnie nie wie jak wyglądała słowiańska architektura i przyroda. Nie mówię że wszystkie lokacje mają być słowiańskie bo do skellige to nie pasuje natomiast wystarczyłoby usiąść i zagrać w grę przez którą przecież wgl te seriale powstają bo pewnie nikt zza oceanu by nie słyszał o wiedźmaku gdyby nie jej sukces. Bardziej klimatyczne są npc które w polu harują i mówią o chlaniu i dupczeniu niż nekkery w tych serialach.
Broda myślę że tekst że dzięki monolitem można też podróżować w czasie jest tylko po to że w 3 lub 4 sezonie wiedźmina pojawi się oddział wysłany na stracenie 🤣 jest taki fragment. I samo to że mamy tą serię teraz jest specjalnie 🤭
Z zapowiedzi wynikało że serial miał pokazać genezę wiedźminów. Przez cały serial nie usłyszałem nigdy tego określenia. Pojawiają sie jakieś stwory, dochodzi do koniunkcji sfer. Ale zasadniczo nie pojawia sie temat że potrzebny jest ktoś kto będzie walczyć z tymi stworami . Te monolity też takie dziwne. Wyszła taka niedokończona opowieść , która pomija główny temat. A i tradycyjnie musiał być wpleciony wątek homoseksualny, który kompletnie nie miał potem wpływu na dalsze wydarzenia
Muzyka Beara McCreary'ego jest dobra, ale on zawsze dowozi (soundtrack np. do Pierścieni Władzy, He-Man Kevina Smitha, Black Sails, Outlander, Battlestar Galactica, Godzilla King of Monsters, God of War).
zastanawiam się dlaczego nie zatrudniają prawdziwych pisarzy fantasy, moze nawet sapek by sie zgodził gdyby go zachęcili godziwą kasą i by wyszło milion razy lepiej.
w sumie jestem po obejrzeniu w sumie racja troszkę przyspieszyli ale mi bardziej się podobało pokazanie jak to się stało, czułem takie fajne uczucie nie wiem jak je opisać.
dla mnie było ciekawie przestawienie jak świat żył ja napisałem wyżej było to przyjemne doświadczenie a co do postaci cóż gram w RPG dla mnie to normalne XD takie szybie przedstawienie się postaci i dołączenie niczym w grze RPG
No wiesz, jeśli Oni mają myśleć, i jeśli ! kiedyś zaczną myśleć, to ja zostanę prorokiem, ale na to się nie zanosi, więc tym bardziej, Oni ! raczej nie będą myśleć, gdybym był na ich miejscu, a nie jestem, ( pomyślmy i pofantazjujmy trochę, wyobraź to sobie ) ale ! gdybym był, to zapewne szykowałbym kolejną burzę ! kolejny sezon, i pomyślał ( jak Oni ) ,, O kurde ! ( :O ) nigdy bym nie pomyślał/a, że taki respekt zyskam ( :o ) WoW fajnie być sławną osobą ( :D ) niezależnie ! jaki by to koszt ze sobą nie niosło ( :) ) no dobra, jak ten sezon zebrał tak wielkie '' dobre '' oceny, to pora to zwiększyć ! ( ;D ) jeszcze to przebije zobaczycie, wszyscy zobaczycie ( :D ) ( oby to się nie okazało prorocze, ale sami wszyscy wiemy jak to będzie z tym (-_-) eh . . . ) ( '' LOGIKA '' )=( jeśli jeden sezon zrobił totalny pierd, i irytację tak wielką ! że no sami wiecie, to ciekawe co się stanie, jak wypuszczą taśmowo kolejne sezony, i coś czuje, że na jednym i drugim, to oni nie skończą, no wiecie, życie nauczyło mnie, że jak świr nauczy się czegoś, np. strzelania, to nagle ! zacznie z swej pychy i chciwości, strzelać do wszystkiego co żyje, a co w tym przypadku ? Jak dasz dostęp świrom i psychopatom, do robienia filmów czy seriali, to macie pojęcie co się wtedy stanie ? Zrobią totalną zadymę, wywołają taki skandal, taką aferę, że . . . ( będzie trzeba nawet zadać pytanie, jak całe Hollywood sobie z tym poradzi, czy ono przetrwa coś takiego ? Ja twierdzę . . . że NIE, bo tego jest za dużo po prostu ) . . . oj będzie dym, będzie, i będą tak taśmowo produkowali swoje filmy czy seriale, jak Jan Paweł II co produkował świętych )
Podchodziłem do tego 3 razy pierwszy raz zasnąłem jeszcze na pierwszym odcinku. Drugi raz na początku drugiego. Po całości stwierdzam że przyjemniej się spi i mozna to odpuścić. Ci showrunerzy czy jak tam się teraz ich nazywa na serii wiedźmina powinni a bardziej producenci powinni zakończyć ich kariery.
Mi na przykład bardzo się podobały smaczki nawiązujące do Wieśka 3, czyli młodego Eredina znajdującego w innym świecie hełm Dzikiego Gonu. Bardzo mi się podobała również sama scena koniunkcji i na końcu ta przepowiednia o rodzie Lary Dorem. Ale tak poza tym to serial bardzo drewniany, żadna postać nie przypadła mi do gustu. Na końcu to tak trochę wyglądało jakby Janusz i Stefan obejrzeli produkcję po montaży i stwierdzili, że zrobili generyczny serial fantazy, ale też fajnie jakby na koniec dodali trochę tego Wiedźmina, ale tylko szczyptę.
Cóż, Eredin nie musiał szukać hełmu w piasku obcego świata ponieważ dowodził elfią kawalerią, w świecie Wiedżmina zwaną Dzikim Gonem, we własnym do którego trafiła Ciri w książkach ASa. W świecie który Aen Elle, Lud Olch, podbił i ustanowił swoje królestwo z Auberonem na tronie. I to Eredin miał większą chrapkę na Ciri niż król elfów.
Mam inne odczucia :) Galopujące tempo też mnie uderzyło, ale to głównie w pierwszym odcinku - później albo serial się trochę uspokoił, albo ja się przyzwyczaiłam. W każdym razie kolejne odcinki łyknęłam już bez problemu. Bohaterów polubiłam - wpasowują się oczywiście w pewne typy i zabrakło czasu na niuanse, ale są po prostu fajni. A ta ich typowość świetnie mi się łączy z tym, że przecież oglądamy nie "prawdziwą historię", ale opowieść, pieśń przekazywaną bardowi, żeby ją rozpowszechniał. Postacie mają prawo być uproszczone. Efekty nie są najlepsze, ale i tak przyjemnie mnie zaskoczyły. Bestia imho wygląda dużo lepiej niż potwory cgi w "Wiedźminie" (i nawet nie trzeba było pokazywać jej w deszczu, ciemnym lochu i w nocy :D ). Lubiłam stylówę cesarstwa i w ogóle postać cesarzowej - zagubionego dzieciaka, który nie wie, czego chce, ale wydaje jej się, że wie. Widoczki ładne. Muzyka przyjemna. Aha, a to całe zbieranie drużyny na początku - dla mnie to miało vibe "Siedmiu Wspaniałych" :D Jestem dość mocno przekonana, że wrócę do tego serialu. Ma swoje za uszami, temu trudno zaprzeczyć - ale dał mi sporo frajdy podczas oglądania.
Co do pierwszego zarzutu skróconej historii to można to obronić tak że wydarzenia jak wiadomo są opowiadaną historią dla spisania przez Jaskra - można było tylko dowiedzieć się jak wyglądały istotne wydarzenia, serial można potraktować jako ciekawostkę do całego uniwersum - ale bardzo przyjemnie mi się oglądało 😊
Widzę niechciane komentarze są usuwane, a gawiedzi ogląda pseudo ekspertów. Pozatym, gdzie w tytule jest rodowód? Nawet tłumaczenie jest bez sensu, rodowód ma pies, a w tym tytule jest pochodzenie krwi. Ale przecież gawiedź komentuje bo się zna. 90% tubylców nawet nie wie jaki był budżet filmu, kto robił efekty itd. Gdyby robiono jeden takie serial na rok to każdy by się jarał, ale ze jest ich dużo to każdy nagle jest ekspertem. Zapomnieliście jak był serial.Gra o Tron, beznadzieja , a na akcje trzeba było czekać 5 sezonów, ale każdy się jarał bo innych nie było.
Nie tylko psy mają rodowody. Szlachta też rodowód (to spis kto się od kogo wywodzi) i tak kiedyś żaden szanujący się Ślązak nie ważne jakiego stanu nie mógł nie być w stanie nie wymówić kim była jego rodzina gdyż dziedziczy się do 7-mego pokolenia
Super serial, wciągająca fabuła, świetne postacie, normalnie człowiek nie mógł się oderwać od ekranu! Żartuje gówno jak cholera, nie wiem sama po co marnowałam czas na oglądanie tego czegoś. :/
Ja za to polecam bardzo oglądnąć polskiego wiedźmina serial przeważnie nie oglądam polskich seriali ale Wiesiek to jest istna perełka jeśli chodzi o nasz polski serial
Dla mnie przede wszystkim niezrozumiałe jest to, że akcja dzieje się 1000 lat wcześniej. Czy światy fantasy muszą być przedstawiane jako statyczny i nierozwijający się świat. Dla nas ludzi 1000 lat, to jest ogromny skok cywilizacyjny i kulturowy a w filmach fantasy wszystko stoi. Równie dobrze akcja może się dziać 5 lat przed jak i 10 tys. Lat przed, nie ma to żadnego sensu, bo rozwój świata przedstawionego jest zerowy. Nie mówię tu tylko o samym wiedźminie, bo nie oglądałem nawet tego, tylko o całym podejściu do fantasy, że upływ czasu jest traktowany jak zwykła informacja
Seriali fantasy mamy ostatnimi laty faktycznie sporo, tylko co z tego, skoro w zasadzie wszystko za wyjątkiem GoT to, bądźmy szczerzy, gówno? Ni mniej ni więcej, z nowym Władcą na szczycie tej góry kupska. Zresztą nawet GoT zaliczył solidny fuckup i zrehabilitował się dopiero co. Ciężko, zaiste ciężko być fanem fantasy.
Niekoniecznie. Są przecież książki, manga Wiedzmin Ronin. W ogóle jest sporo świetnych książek fantasy jak seria Ulysses More od Pierre Domenico, książki braci Strugackich, komiks Thorgal itd..
A co ma jedno do drugiego? Rozumiem, jakby to też była produkcja amazonu, ale dla przypomnienia, jest to Netflix. A Netflix nie ma ani ciekawych produkcji ani widoczków, więc nic nowego
Jak zapomniałam, że ma to jakikolwiek związek z Wieśkiem to nawet się dobrze bawiłam. Muzyka była całkiem okejo, a że mam ogromny sentyment do irlandzkiego i szkockiego akcentu to nawet miejscami miałam zaciesz. Dla mnie to taka gorzej narysowana Vox Machina bez rubasznego humoru i zabawy scenarzystów. Z dobrych rzeczy, to zaraz po seansie włączyłam sobie Wieśka do grania. Nie uważam, żeby to było najgorsze gówno, jakie powstało w tym roku (Rings of Power nie wybaczę) jednak trochę smutno, że te elfy nie mają nic wspólnego z tymi Sapka. Pamiętam, że czytając książki, strasznie chciałam więcej elfiej historii. W cichości duszy liczyłam, że może w tym serialu będzie to dane, ale dostaliśmy postaci, które zupełnie elfami nie są i serial nawet nie stara się udawać, że różnią się czymś od ludzi. Jasne, że można się bawić w porównania w duchu Sapka: "czyli tak naprawdę niczym się od siebie nie różnimy, kto tu jest potworem i takie tam" ale nie sądzę, żeby to było intencją twórców. Szkoda, bo marzą mi się elfy, które nie będą aż tak eteryczne, jak u Tolkiena, ale jednak nadal będą elfami. Dobra, jest jedna scena, w której Meldof mówi, że świat elfów jest zbudowany na kościach krasnoludów i to tyle jeżeli chodzi o rasizm/gatunkizm świata Wieśka. Szkoda. Cóż no, serial jest byle jaki i pewnie za dwa dni nie będę pamiętała, że go zobaczyłam.
Nie jest to najgorszy serial fantasy (choć ostatnio wychodzą coraz lepsze). Zgodzę się z Tobą, że tempo w tym serialu jest zbyt szybkie. Tak sobie ostatnio rozmawiam z grupka znajomych i ten serial jest trochę sesja RPG bez żadnych się questów składająca się z 4 sesji. Trochę zmarnowany potencjał, bo miał kilka fajnych pomysłów, które po rozbudowaniu mogłyby być świetne. Niestety już się tego nie dowiemy. Obejrzane, trzeba zapomnieć i iść dalej.
To nie jest zbyt dobre pocieszenie, "nie najgorszy serial fantasy", Polska tez nie ma obecnie największej inflacji w Europie ale dobrze też nie jest. Podobno jakieś Wilof od Disney jest gorsze ale czy dlatego mamy chwalić preqel Wiedźmina?
Żółty elf, jest Czarny elf, jest Silne, niezależne kobiety wojowniczki, są Gejowski Eredin, jest No ja nie rozumiem ludzie, czego wy jeszcze chcecie? Przecież wszystko jest, fabuła czy gra aktorska to tylko mały, nieistotny dodatek do tych najważniejszych aspektów jakie powinien mieć dzisiaj każdy serial.
wlasnie skonczylem ogladac i powiem tak jako nowe universum fantasy bylo by jak cos co juz kiedys widzialem ale widoczki ladne i naturalne postacie proste itd wszystko by bylo jak by nie firmowali to jako wiedzim jest to proste ale jak ktos sie zachwycal rings of pala to to jest mistrzostowo bo po 2 odcinkach rofp rzygalem to tutaj to jest calkiem milo i przyjemnie i postacie nie sa takie sztuczne jak w rings of pala dlatego oceny na roten uwazam sa zanizone bod wzgledem rings of pala ktory pozucilem po 2 odcinku bylo by to fajne tylko po co tytul Wiedzmin i to jest problem a jeszcze jedno kto im robil uszy to sa uszy goblina nie elfa xD
jedyne co umiem o tym czymś powiedzieć to to, że postać fjalla mi przypadła do gustu, po prostu wyglądał zajebiście i miał spoko charakter, szkoda że w ostatnim odcinku zrobili z niego słabą wersję hulka z avengers: age of ultron, ale hej mamy eredina geja
Szkoda że nie skrócili tego 4 odcinkowego czegoś do 4 minutowego zwiastuna, a tak kilka godzin życia wyjętych z życiorysu. Rodowód krwi, to już mój kundel ze schroniska ma o wiele lepszy rodowód
Żaden serial nie jest kanoniczny tylko książki Sapkowskiego. Gra CD Projekt Red jest dobrą adaptacją. I tyle. O i nasz polski serial z początku XXI wieku był spoko. A adaptacje od Netflix'a są słabe może za wyjątkiem Zmory Wilka.
Ja nie wiem. po co ten twór powstał. Nie ma toto z Wiedźminem nic wspólnego, ba, nawet ciężko to nazwać pełnoprawnym serialem. Czy to miał być jakiś dziwny eksperyment? Do kogo to miało być skierowane? Bo oczy i serca fanów Geralta i spółki, miast się radować, krwawią. Jaki był cel powstania tego potworka?
Wiedźmin Netflix > Polski wiedźmin Rodowód Krwi > Polski wiedźmin Nawet to anime jest lepsze 🤣 Dostaliśmy coś lepszego w różnych wydaniach , marudzenie. Lepiej się cieszyć że może dzięki temu ktoś się za to lepiej zabierze bo Polacy nigdy by nic lepszego nie zrobili niż rodowód krwi.
Tak to jest jak się w imię walki o swoje ideologiczne przekonania, nie inwestuje się czasu (i chyba też pieniędzy) w scenariusz.... Lub nie wykopie się na pysk scenarzystę, Lub jak twój kumpel nie jest scenarzystą, to się mu nie powie, że ma się opanować, bo to gówno jest... Ten serial był gównem porównywalnym, być może gorszym od tanich seriali które możemy oglądać na polsacie w niedziele z rana. Nie... co ja mówię... to coś było znacznie gorsze... Tytuł nie powiązany z "Wiedźminem" Scenariusz dno i to muł taki, że xd Postaci... pomijając granie, które bynajmniej nie było najgorsze, Nie wiem czy ci goście ogarniają... Saga wiedźmina bazowała na trochę Europie, trochę brała z Azji zachodniej... Zabrzmię może i jak jakiś turbonazista, ale tu nie było w czasach średniowiecza tylu Azjatów, czy Murzynów... bo społeczeństwa były mocnym monolitem Może u Amerykanów (czy kto to robił), widok wielokolorowy jest normalny teraz, ale ... eh To tak jakbym robił film o Imperium Mali i walnął 1/3 obsady białą, 1/3 z Azji.... gdzie Wiecie.... Mali to było najpotężniejsze znane nam chyba Imperium Środkowoafrykańskie z XIV wieku. Albo zrobić film o Zulusach i wsadzić tam azjatki-feministki jako bohaterki XD No zgrzyta już na starcie Nic się w tym filmie nie broni... Dosłownie nic... Nie oglądajcie tego Animacje typu "Miś w Nowym Jorku" są porównywalnych polotów
Ten serial niszczy pozytywne wrażenie po wcześniejszych sezonach i ostatniej bardzo ciekawej animacji. Po takim czymś można się przerazić co będzie w nowym sezonie Wiedźmina. Brak tu czegokolwiek dobrego. Sceny walki, potwory bardzo słabe, historia, postacie również. Ewidentnie pisane po pijaku na serwetce przez 5 minut. Czy oni oglądają efekt końcowy? Nie dziwi mnie teraz, że podobno Cavill zmieniał scenariusz i ostatecznie zakończył ten projekt.
Ja bym nawet nie włączył serialu, ale chcę wiedzieć co komentuję, więc przebolałem te 4 odcinki niszczenia Wiedźmina. Już odpuszczę wywód o tym jak dalekie od Wiedźmina to jest, bo tylko tytuł i nazwy łączą produkcje Netflixa z Wiedźminem. Scenariusz napisany na kolanie i to po pijaku. Wątki zaczynające się z dupy, postacie pojawiające się z dupy. Idiotycznie proste i przewidywalne intrygi, zdrady, zmiany sercowe (od razu wiedziałem, że będzie coś między tym z Klanu Psa a tą z Klanu Kruka). Powstał generyczny serial o ludziach ze spiczastymi uszami, bo nie można nazwać ich elfami. To Netflix jest w tej chwili rasistami, choć to nas - "psychofanów" - się o to oskarża. Gdyby dać im normalne uszy to byłby to typowy, generyczny serial fantasy w ludzkim średniowieczu. Nic więcej. Dziecko z podstawówki byłoby w stanie napisać coś lepszego, bardziej oryginalnego. Ah, jeszcze to wrzucania nazw i imion - Ithlinne, Eredin, Avallac'h, Cintra (s.m.: Xin'trea) - to wszystko po to, aby powiedzieć "Patrzcie! Jak w książkach/grach!". No i wrzucenie Jaskra, aby osoby, które jakoś polubiły ich główny serial podróbo-wiedźminowy, mogły pomyśleć - "O! Znam go!". Jedyny plus to ładne krajobrazy i muzyczka, która przypadła mi do gustu.
Po tych netflixowych gównach, coraz bardziej doceniam Gry Wiedźmina. To był złoty strzał, że coś takiego się nam przydarzyło.
Zmora Wilka to majstersztyk, co ty gadasz?
@@eevve9894 Jak się naćpasz i wywalisz mózg do śmietnika, to może i jest majstersztykiem. To średniak jakich wiele.
Nie mówiąc o tym że Wiesiek w grach jest mega ale nie zapominajmy że jeszcze mamy nasz polski serial Wiedźmin który jest perełką z naszym ulubionym aktorem w roli Wieśka Netflix nawet nie ma takiej samej osoby którą mieliśmy w serialu polskim
@@eevve9894 Zmora Wilka jest super do aktu kulminacyjnego, bo włączenie potworów do ataku ludzi na Kaer Morhen było idiotyczne. Ale to wciąż najlepszy Wiedźmin od Netflixa
Ja doceniam coraz bardziej polskiego Wiedźmina z Żebrowskim
Myśle, że te nowe boty AI, które produkują wszystko od obrazów po nawet teksty recenzentów napisałyby i nakręciłyby ten serial lepiej.
Mamy pewność, że boty AI nie są odpowiedzialne za wiedźminy od Netflixa?
Zaczynam wierzyć, że Netflix robi to z premedytacją. Naprawdę ciężko uwierzyć, że nikt nie przewidział takich recenzji - od ekipy produkcyjnej aż po decydentów z Netflixa. Ciężko uwierzyć, żeby istniało tam tak duże, odklejone kółko wzajemnej adoracji, które liczyło na sukces. Być może wywoływanie skrajnych emocji generuje większą liczbę recenzji, to z kolei generuje ruch w internecie, co przekłada się na zysk. Być może właśnie nastały czasy, gdzie to nie filmy z Oscarami i Złotymi Globami zarabiają, lecz te, które bezczelnie pompują marketing, a później patrzą, jak świat płonie i zgrzyta zębami. Nie potrafię już sobie wyobrazić jak dochodzi do zrealizowania takich seriali - jak wielka grupa doświadczonych ludzi pracuje miesiącami nad takim projektem i nikomu nie zapaliła się lampka.
Może mają takie podejście, że jak już wydali na coś pieniądze to wolą to puścić niż usuwać, jak złe by nie było.
a ja mysle ze to ze hissrich.....wystarczy spojrzec na nazwisko...
to niejest celowe! to tylko owoc lewackiego wychowania , kazdy jest wyjatkowy kazdy jest specjalny i najwazniejszy itd.. pozniej mas zdorosle osoby z umyslem dziecka ! tak jak ci dwaj od pierscieni wladzy i tworz atakie guano! w usa wlasnie dzis mas ztakie cale pokolenie ! i owoce ich pracy!
Jak tylko twórcy serialu zaczynają się chwalić, że zrobią lepiej od oryginalnego twórcy, to wiedz, iż będzie grubo i boleśnie, jak po kebabie.
"Co to za gówno ?"-cytat prawdopodobnie większości ludzi
Wyręczono mnie , a już miałam napisać co za szmelc ten Blood Origin.....
Tak zapytałem oglądając polskiego wiedźmina 🤣
@@rockybrasco1376 już Polski jest lepszy niż to Netflixowe nie wiadomo co
Buka z Muminkow wywołuje więcej emocji od tego czegoś 🙃
Nic co obejrzałem w dorosłym życiu, nie wywołało we mnie tylu emocji, co Buka za dzieciaka.
No to chyba oczywiste?
O tak! Buka wrzuca ciary gdy nadchodzi.
Ten serial to rozpierdala uniwersum wiedźmina.
Lauren skradła tytuł książek i gier tylko po to, aby po stworzeniu swojej własnej historii typu fantasy, za friko kupić fanów gier i książek przy minimum wydatków marketingowych. Potem wmawiając dupkom, że to adaptacja książek okraszona drobiazgami dla kolorowych aktorów brnęła w dalsze części aż się Henry wk..u...r..wił i rzucił ten fantasy serial. Tym razem w Blood Origin Lauren sama w końcu wyszła na dupka...I nie tylko krytycy na świecie to podkreślają....
Oszczędziłeś oglądania serialu, do którego nie pałałem się. Dzięki :)
W końcu jakaś konstruktywna krytyka zawierająca dokładnie powód upadku tego serialu. Mam dosyć czytania i słuchania, że ten tworek jest ujowy, bo tak (w tym cytaty i screeny z internetów albo kuzyn somsiada widział i powiedział "padaka"). Szkoda mi aktorów, bo nie było totalnej dramy. Muzyka też przyjemna. Islandia zawsze na propsie. Nie mieli nic więcej, bo jak powiedziałeś - serial cierpi na scenariusz.
kolejna "wspaniała" produkcja fantasy po Willow oraz Rings of Power
Czyli dno
*Rings of Pała
ja tego serialu nawet nie odpalałem. az tak pijany nie jestem żeby to odpalać ani sie tym zachwycać.
W tytule Twojej recenzji jest chyba wszystko. ojojoj to doskonale podsumowuje cały ten serial 😂
Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę.
W pewnym momencie recenzji jest zdanie że "serial cierpi na scenariusz" byłem pewny że po tym zdaniu już nic nie będzie dodane i to dobrze całość podsumuje ;p
a to coś miało w ogóle jakiś scenariusz?
Ja to obejrzałem... tak jestem pijany.... na trzeźwo się nie da
Ciekawe na co showrunnerzy zrzucą hejt? Ja stawiam na incelów, którzy obrazili się na całą serię po odejściu Cavilla.
A mi się podobało, spędziłem miło czas przy oglądaniu tego a dla mnie to się liczy najbardziej
Też.
Netflix, widząc jak inne seriale Fantasy mają słabe scenariusze, postanowił oszukać system i zrobił serial beż scenariusza i bez dialogów, żebynik się nie czepiał. Outstanding move 😉
Podobały mi się fryzury (te fantazyjne warkocze) i piosenki oraz szkoda mi tylko jednego wątku - wybór imperatorki - przecież mogli dopisać jakiś motyw z "Avalonem", który jej pomaga i przy okazji wykorzystuje niedawno zdobytą wiedzę o możliwościach oferowanych przez portale. To są dwie rzeczy, które bym uratowała. Natomiast Mark R. (nie mogę zapamiętać tego nazwiska; gość grający króla Alvitira) miał niesamowitego farta, że wystąpił tylko w pierwszym odcinku. Tak, problemem jest to, że tak szybko lecimy z fabułą, żeby domknąć historie i nie możemy nawet zapamiętać imion ich czy aktorów, którzy odgrywają te postacie. Tym razem się z Tobą zgadzam - smutne to :(
Boję się. Bałem się od początku, a trailery nie napawały mnie spokojem. Recenzja spotęgowała negatywne odczucia, ale przełamię się i obejrzę przynajmniej jeden czy dwa odcinki.
Nie radzę
Pieśni Skowronka w wersji Dubbing dawały rade 😁
Widziałem kilka recenzji tego serialu. Tutaj jesteś jak zawiedziony ojciec, który upomina swoją córkę. Spokojny, zasmucony, ale nadal szukający pozytywów.
Po tym jak zniszczyli Wiedzmina, myślałam że coś co nie było opisane książkami, bedzie lepsze. A wyszło na to, że oglądałam spin off z przymusem 😔
.... a właśnie odpalalam NX 😀 i co teraz ?? Co pierwsze oglądać ?? Ale po zalamce Juliana na okładce najpierw recka
Zacznijmy od tego że już w tym pierwszym serialu wiedźmina świat który otrzymaliśmy miał więcej wspólnego z hobbitem niż wiedźminem. Ktoś tam ewidentnie nie wie jak wyglądała słowiańska architektura i przyroda. Nie mówię że wszystkie lokacje mają być słowiańskie bo do skellige to nie pasuje natomiast wystarczyłoby usiąść i zagrać w grę przez którą przecież wgl te seriale powstają bo pewnie nikt zza oceanu by nie słyszał o wiedźmaku gdyby nie jej sukces. Bardziej klimatyczne są npc które w polu harują i mówią o chlaniu i dupczeniu niż nekkery w tych serialach.
Elfy są blade nie czarne
Broda myślę że tekst że dzięki monolitem można też podróżować w czasie jest tylko po to że w 3 lub 4 sezonie wiedźmina pojawi się oddział wysłany na stracenie 🤣 jest taki fragment. I samo to że mamy tą serię teraz jest specjalnie 🤭
Z zapowiedzi wynikało że serial miał pokazać genezę wiedźminów. Przez cały serial nie usłyszałem nigdy tego określenia. Pojawiają sie jakieś stwory, dochodzi do koniunkcji sfer. Ale zasadniczo nie pojawia sie temat że potrzebny jest ktoś kto będzie walczyć z tymi stworami . Te monolity też takie dziwne. Wyszła taka niedokończona opowieść , która pomija główny temat. A i tradycyjnie musiał być wpleciony wątek homoseksualny, który kompletnie nie miał potem wpływu na dalsze wydarzenia
Muzyka Beara McCreary'ego jest dobra, ale on zawsze dowozi (soundtrack np. do Pierścieni Władzy, He-Man Kevina Smitha, Black Sails, Outlander, Battlestar Galactica, Godzilla King of Monsters, God of War).
1.06 dalej nie mogę. Bywajcie!
A kiedy recenzja "His dark materials"?
Czy tylko ja widzę w tekście ojojojo czyli Jojo czyżby kolejny odcinek był o końcowym sezonie Jojo
zastanawiam się dlaczego nie zatrudniają prawdziwych pisarzy fantasy, moze nawet sapek by sie zgodził gdyby go zachęcili godziwą kasą i by wyszło milion razy lepiej.
Niekoniecznie. Spójrzmy na Rowling i Fantastyczne Bestie.
Ja odpadłam na samym początku jak była ta bójka w karczmie
w sumie jestem po obejrzeniu w sumie racja troszkę przyspieszyli ale mi bardziej się podobało pokazanie jak to się stało, czułem takie fajne uczucie nie wiem jak je opisać.
dla mnie było ciekawie przestawienie jak świat żył ja napisałem wyżej było to przyjemne doświadczenie a co do postaci cóż gram w RPG dla mnie to normalne XD takie szybie przedstawienie się postaci i dołączenie niczym w grze RPG
S2 W to wybitne gwno na kazdym polu. Netflix musial fajnie zaplacic pewnym osobom.
Pierwszy odcinek był dobry. Jakby robiony przez inną ekipę...
Zajebity ten mini serial tyle w temacie
+1
A mi w sumie podobał się serial, ot taka rozgrywka d&d. Bez fajerwerków takie porządne 6/10.
Zgadzam się
Chwila czy ty przypadkiem nie chwaliłeś Sezonu 2 Wieśka?
Dokładnie tak samo zareagowałam jak ty
Przecież o tym wspomniał, macie problemy ze słuchem?
@@mateuszNiew wiesz co to pytanie retoryczne?
@@henrykary1236 tak, w przeciwieństwie do ciebie wiem co to.
skoro jest tam nazwa Wiedźmin to w takim razie byli tam jacyś Wiedźmini?
Kiedy kopiujesz pierścienie władzy powinieneś wiedzieć ,że jesteś nic nie warty
Planujesz recenzje serialu Willow z Disney 🥺
mi sie nie podoba a tobie?
Ja czuję się dziwnie oglądając to. Bo nie za bardzo wiem co ogladam
disparu recenzuje odcinek po odcinku i pokazuje jakie to jest gowno
No wiesz, jeśli Oni mają myśleć, i jeśli ! kiedyś zaczną myśleć, to ja zostanę prorokiem, ale na to się nie zanosi, więc tym bardziej, Oni ! raczej nie będą myśleć, gdybym był na ich miejscu, a nie jestem, ( pomyślmy i pofantazjujmy trochę, wyobraź to sobie ) ale ! gdybym był, to zapewne szykowałbym kolejną burzę ! kolejny sezon, i pomyślał ( jak Oni )
,, O kurde ! ( :O ) nigdy bym nie pomyślał/a, że taki respekt zyskam ( :o ) WoW fajnie być sławną osobą ( :D ) niezależnie ! jaki by to
koszt ze sobą nie niosło ( :) ) no dobra, jak ten sezon zebrał tak wielkie '' dobre '' oceny, to pora to zwiększyć ! ( ;D ) jeszcze to przebije
zobaczycie, wszyscy zobaczycie ( :D )
( oby to się nie okazało prorocze, ale sami wszyscy wiemy jak to będzie z tym (-_-) eh . . . )
( '' LOGIKA '' )=( jeśli jeden sezon zrobił totalny pierd, i irytację tak wielką ! że no sami wiecie, to ciekawe co się stanie, jak wypuszczą taśmowo kolejne sezony, i coś czuje, że na jednym i drugim, to oni nie skończą, no wiecie, życie nauczyło mnie, że jak świr nauczy się czegoś, np. strzelania, to nagle ! zacznie z swej pychy i chciwości, strzelać do wszystkiego co żyje, a co w tym przypadku ? Jak dasz dostęp świrom i psychopatom, do robienia filmów czy seriali, to macie pojęcie co się wtedy stanie ? Zrobią totalną zadymę, wywołają taki skandal, taką aferę, że . . .
( będzie trzeba nawet zadać pytanie, jak całe Hollywood sobie z tym poradzi, czy ono przetrwa coś takiego ? Ja twierdzę . . . że NIE, bo tego jest za dużo po prostu )
. . . oj będzie dym, będzie, i będą tak taśmowo produkowali swoje filmy czy seriale, jak Jan Paweł II co produkował świętych )
Podchodziłem do tego 3 razy pierwszy raz zasnąłem jeszcze na pierwszym odcinku. Drugi raz na początku drugiego. Po całości stwierdzam że przyjemniej się spi i mozna to odpuścić. Ci showrunerzy czy jak tam się teraz ich nazywa na serii wiedźmina powinni a bardziej producenci powinni zakończyć ich kariery.
Ja bym jeszcze obronił stroje i rekwizyty bo wyglądały co najmniej w porządku.
Mi na przykład bardzo się podobały smaczki nawiązujące do Wieśka 3, czyli młodego Eredina znajdującego w innym świecie hełm Dzikiego Gonu. Bardzo mi się podobała również sama scena koniunkcji i na końcu ta przepowiednia o rodzie Lary Dorem. Ale tak poza tym to serial bardzo drewniany, żadna postać nie przypadła mi do gustu. Na końcu to tak trochę wyglądało jakby Janusz i Stefan obejrzeli produkcję po montaży i stwierdzili, że zrobili generyczny serial fantazy, ale też fajnie jakby na koniec dodali trochę tego Wiedźmina, ale tylko szczyptę.
Cóż, Eredin nie musiał szukać hełmu w piasku obcego świata ponieważ dowodził elfią kawalerią, w świecie Wiedżmina zwaną Dzikim Gonem, we własnym do którego trafiła Ciri w książkach ASa. W świecie który Aen Elle, Lud Olch, podbił i ustanowił swoje królestwo z Auberonem na tronie. I to Eredin miał większą chrapkę na Ciri niż król elfów.
O chuj....
Mam inne odczucia :) Galopujące tempo też mnie uderzyło, ale to głównie w pierwszym odcinku - później albo serial się trochę uspokoił, albo ja się przyzwyczaiłam. W każdym razie kolejne odcinki łyknęłam już bez problemu. Bohaterów polubiłam - wpasowują się oczywiście w pewne typy i zabrakło czasu na niuanse, ale są po prostu fajni. A ta ich typowość świetnie mi się łączy z tym, że przecież oglądamy nie "prawdziwą historię", ale opowieść, pieśń przekazywaną bardowi, żeby ją rozpowszechniał. Postacie mają prawo być uproszczone.
Efekty nie są najlepsze, ale i tak przyjemnie mnie zaskoczyły. Bestia imho wygląda dużo lepiej niż potwory cgi w "Wiedźminie" (i nawet nie trzeba było pokazywać jej w deszczu, ciemnym lochu i w nocy :D ).
Lubiłam stylówę cesarstwa i w ogóle postać cesarzowej - zagubionego dzieciaka, który nie wie, czego chce, ale wydaje jej się, że wie.
Widoczki ładne. Muzyka przyjemna.
Aha, a to całe zbieranie drużyny na początku - dla mnie to miało vibe "Siedmiu Wspaniałych" :D
Jestem dość mocno przekonana, że wrócę do tego serialu. Ma swoje za uszami, temu trudno zaprzeczyć - ale dał mi sporo frajdy podczas oglądania.
0:20 - rozwija uniwersum Netflixa, nie rozwija uniwersum książek, gier, komiksów ;)
Co do pierwszego zarzutu skróconej historii to można to obronić tak że wydarzenia jak wiadomo są opowiadaną historią dla spisania przez Jaskra - można było tylko dowiedzieć się jak wyglądały istotne wydarzenia, serial można potraktować jako ciekawostkę do całego uniwersum - ale bardzo przyjemnie mi się oglądało 😊
Widzę niechciane komentarze są usuwane, a gawiedzi ogląda pseudo ekspertów.
Pozatym, gdzie w tytule jest rodowód? Nawet tłumaczenie jest bez sensu, rodowód ma pies, a w tym tytule jest pochodzenie krwi. Ale przecież gawiedź komentuje bo się zna.
90% tubylców nawet nie wie jaki był budżet filmu, kto robił efekty itd.
Gdyby robiono jeden takie serial na rok to każdy by się jarał, ale ze jest ich dużo to każdy nagle jest ekspertem. Zapomnieliście jak był serial.Gra o Tron, beznadzieja , a na akcje trzeba było czekać 5 sezonów, ale każdy się jarał bo innych nie było.
Nie tylko psy mają rodowody. Szlachta też rodowód (to spis kto się od kogo wywodzi) i tak kiedyś żaden szanujący się Ślązak nie ważne jakiego stanu nie mógł nie być w stanie nie wymówić kim była jego rodzina gdyż dziedziczy się do 7-mego pokolenia
@Karolina Kuc jesli dla ciebie Origin znaczy rodowód to nie mam pytan.
Co oni robią z wiedźminem ręce opadają
Przespałem drugi sezon Wiedźmina (pierwszy serial fantazy gdzie nie utrzymał mojej uwagi choćby na 5min), więc do tego nawet nie podchodzę.
Super serial, wciągająca fabuła, świetne postacie, normalnie człowiek nie mógł się oderwać od ekranu! Żartuje gówno jak cholera, nie wiem sama po co marnowałam czas na oglądanie tego czegoś. :/
Ja za to polecam bardzo oglądnąć polskiego wiedźmina serial przeważnie nie oglądam polskich seriali ale Wiesiek to jest istna perełka jeśli chodzi o nasz polski serial
@@uwaga_bo_gryze oglądałam, Pani Grażyna Wolszczak wygląda tam obłędnie, właśnie taka powinna być moim zdaniem Jenefer :)
takie do oglądnięcia :P
Dla mnie przede wszystkim niezrozumiałe jest to, że akcja dzieje się 1000 lat wcześniej. Czy światy fantasy muszą być przedstawiane jako statyczny i nierozwijający się świat.
Dla nas ludzi 1000 lat, to jest ogromny skok cywilizacyjny i kulturowy a w filmach fantasy wszystko stoi. Równie dobrze akcja może się dziać 5 lat przed jak i 10 tys. Lat przed, nie ma to żadnego sensu, bo rozwój świata przedstawionego jest zerowy.
Nie mówię tu tylko o samym wiedźminie, bo nie oglądałem nawet tego, tylko o całym podejściu do fantasy, że upływ czasu jest traktowany jak zwykła informacja
Masz nos zatkany?
Seriali fantasy mamy ostatnimi laty faktycznie sporo, tylko co z tego, skoro w zasadzie wszystko za wyjątkiem GoT to, bądźmy szczerzy, gówno? Ni mniej ni więcej, z nowym Władcą na szczycie tej góry kupska. Zresztą nawet GoT zaliczył solidny fuckup i zrehabilitował się dopiero co. Ciężko, zaiste ciężko być fanem fantasy.
Niekoniecznie. Są przecież książki, manga Wiedzmin Ronin. W ogóle jest sporo świetnych książek fantasy jak seria Ulysses More od Pierre Domenico, książki braci Strugackich, komiks Thorgal itd..
Nie ma już pół miliarda wydanego na widoczki i nagle się nie podoba tak jak pierścionki władcy :D
A co ma jedno do drugiego? Rozumiem, jakby to też była produkcja amazonu, ale dla przypomnienia, jest to Netflix. A Netflix nie ma ani ciekawych produkcji ani widoczków, więc nic nowego
@@dominikstasiak4247 dark, stranger things, house of cards i kilka innych.
@@dominikstasiak4247 Taki że obie serie łączy z ich materiałem źródłem co najwyżej użycie kilku nazw i imion.
Noo, coś czuję, że Julian żałuje teraz swojej recenzji Rings of Pała 😆
@@DaggeR573 Wydaje mi się że jest tak zatwardziały że zdania nie zmieni :(
Czy ty mówisz "gejm of wons"?
Zrobisz może recenzję polskiego serialu Wiedźmin z 2001 roku?
Jak zapomniałam, że ma to jakikolwiek związek z Wieśkiem to nawet się dobrze bawiłam. Muzyka była całkiem okejo, a że mam ogromny sentyment do irlandzkiego i szkockiego akcentu to nawet miejscami miałam zaciesz. Dla mnie to taka gorzej narysowana Vox Machina bez rubasznego humoru i zabawy scenarzystów.
Z dobrych rzeczy, to zaraz po seansie włączyłam sobie Wieśka do grania.
Nie uważam, żeby to było najgorsze gówno, jakie powstało w tym roku (Rings of Power nie wybaczę) jednak trochę smutno, że te elfy nie mają nic wspólnego z tymi Sapka. Pamiętam, że czytając książki, strasznie chciałam więcej elfiej historii. W cichości duszy liczyłam, że może w tym serialu będzie to dane, ale dostaliśmy postaci, które zupełnie elfami nie są i serial nawet nie stara się udawać, że różnią się czymś od ludzi. Jasne, że można się bawić w porównania w duchu Sapka: "czyli tak naprawdę niczym się od siebie nie różnimy, kto tu jest potworem i takie tam" ale nie sądzę, żeby to było intencją twórców. Szkoda, bo marzą mi się elfy, które nie będą aż tak eteryczne, jak u Tolkiena, ale jednak nadal będą elfami.
Dobra, jest jedna scena, w której Meldof mówi, że świat elfów jest zbudowany na kościach krasnoludów i to tyle jeżeli chodzi o rasizm/gatunkizm świata Wieśka. Szkoda.
Cóż no, serial jest byle jaki i pewnie za dwa dni nie będę pamiętała, że go zobaczyłam.
Nie jest to najgorszy serial fantasy (choć ostatnio wychodzą coraz lepsze). Zgodzę się z Tobą, że tempo w tym serialu jest zbyt szybkie. Tak sobie ostatnio rozmawiam z grupka znajomych i ten serial jest trochę sesja RPG bez żadnych się questów składająca się z 4 sesji. Trochę zmarnowany potencjał, bo miał kilka fajnych pomysłów, które po rozbudowaniu mogłyby być świetne. Niestety już się tego nie dowiemy. Obejrzane, trzeba zapomnieć i iść dalej.
To nie jest zbyt dobre pocieszenie, "nie najgorszy serial fantasy", Polska tez nie ma obecnie największej inflacji w Europie ale dobrze też nie jest. Podobno jakieś Wilof od Disney jest gorsze ale czy dlatego mamy chwalić preqel Wiedźmina?
Żółty elf, jest
Czarny elf, jest
Silne, niezależne kobiety wojowniczki, są
Gejowski Eredin, jest
No ja nie rozumiem ludzie, czego wy jeszcze chcecie? Przecież wszystko jest, fabuła czy gra aktorska to tylko mały, nieistotny dodatek do tych najważniejszych aspektów jakie powinien mieć dzisiaj każdy serial.
Pozdro
Jeb...Netflixa, zarżnęli markę Wiedzmina
wlasnie skonczylem ogladac i powiem tak jako nowe universum fantasy bylo by jak cos co juz kiedys widzialem ale widoczki ladne i naturalne postacie proste itd wszystko by bylo jak by nie firmowali to jako wiedzim jest to proste ale jak ktos sie zachwycal rings of pala to to jest mistrzostowo bo po 2 odcinkach rofp rzygalem to tutaj to jest calkiem milo i przyjemnie i postacie nie sa takie sztuczne jak w rings of pala dlatego oceny na roten uwazam sa zanizone bod wzgledem rings of pala ktory pozucilem po 2 odcinku bylo by to fajne tylko po co tytul Wiedzmin i to jest problem a jeszcze jedno kto im robil uszy to sa uszy goblina nie elfa xD
Hej. Fajna recenzja. Postaraj się następnym razem używać więcej synonimów. Pozdro 👊
a gdyby sapkowski napisal scenariusz do jednego z odcinkow?
Nie ma to jak woke culture ;)
jedyne co umiem o tym czymś powiedzieć to to, że postać fjalla mi przypadła do gustu, po prostu wyglądał zajebiście i miał spoko charakter, szkoda że w ostatnim odcinku zrobili z niego słabą wersję hulka z avengers: age of ultron, ale hej mamy eredina geja
Ja na święta zrezygnowałem z alkoholu, ale że Julian nie przełożył rodowodu krwi...
Nie to był okropny seans. Najpierw powiedziałam sobie po pierwszym odc nie tego się da. A potem obejrzałam i nie tam nie da się ratować
Szkoda że nie skrócili tego 4 odcinkowego czegoś do 4 minutowego zwiastuna, a tak kilka godzin życia wyjętych z życiorysu. Rodowód krwi, to już mój kundel ze schroniska ma o wiele lepszy rodowód
Julian kiedy nowe najgorsze animacje
A rodowód krwi jest kanoniczny?
Względem serii z Geraltem? A jak myślisz? Wcale!
Żaden serial nie jest kanoniczny tylko książki Sapkowskiego. Gra CD Projekt Red jest dobrą adaptacją. I tyle. O i nasz polski serial z początku XXI wieku był spoko. A adaptacje od Netflix'a są słabe może za wyjątkiem Zmory Wilka.
Screen tytułowy juz myślem ze to TWD xd
Ja nie wiem. po co ten twór powstał. Nie ma toto z Wiedźminem nic wspólnego, ba, nawet ciężko to nazwać pełnoprawnym serialem. Czy to miał być jakiś dziwny eksperyment? Do kogo to miało być skierowane? Bo oczy i serca fanów Geralta i spółki, miast się radować, krwawią. Jaki był cel powstania tego potworka?
Co oni mają z tymi uszami elfów? Wyglądają jak świńskie, a nie elfie. W "Pierścieniach władzy" było to samo.
Teatr płonie scena gra.
The Answer
Wiedźmin Netflix > Polski wiedźmin
Rodowód Krwi > Polski wiedźmin
Nawet to anime jest lepsze 🤣
Dostaliśmy coś lepszego w różnych wydaniach , marudzenie.
Lepiej się cieszyć że może dzięki temu ktoś się za to lepiej zabierze bo Polacy nigdy by nic lepszego nie zrobili niż rodowód krwi.
w tym roku nie sypnęli kasą to i recenzja nieprzychylna
Black POWER!!!!!
Tak to jest jak się w imię walki o swoje ideologiczne przekonania, nie inwestuje się czasu (i chyba też pieniędzy) w scenariusz....
Lub nie wykopie się na pysk scenarzystę,
Lub jak twój kumpel nie jest scenarzystą, to się mu nie powie, że ma się opanować, bo to gówno jest...
Ten serial był gównem porównywalnym, być może gorszym od tanich seriali które możemy oglądać na polsacie w niedziele z rana.
Nie... co ja mówię... to coś było znacznie gorsze...
Tytuł nie powiązany z "Wiedźminem"
Scenariusz dno i to muł taki, że xd
Postaci... pomijając granie, które bynajmniej nie było najgorsze,
Nie wiem czy ci goście ogarniają...
Saga wiedźmina bazowała na trochę Europie, trochę brała z Azji zachodniej...
Zabrzmię może i jak jakiś turbonazista, ale tu nie było w czasach średniowiecza tylu Azjatów, czy Murzynów... bo społeczeństwa były mocnym monolitem
Może u Amerykanów (czy kto to robił), widok wielokolorowy jest normalny teraz, ale ... eh
To tak jakbym robił film o Imperium Mali i walnął 1/3 obsady białą, 1/3 z Azji.... gdzie Wiecie.... Mali to było najpotężniejsze znane nam chyba Imperium Środkowoafrykańskie z XIV wieku.
Albo zrobić film o Zulusach i wsadzić tam azjatki-feministki jako bohaterki XD
No zgrzyta już na starcie
Nic się w tym filmie nie broni...
Dosłownie nic...
Nie oglądajcie tego
Animacje typu "Miś w Nowym Jorku" są porównywalnych polotów
aktor grający eredina jest spoko,szaty jak i sama cesarzowa rownież ale poza tym nie widze nic pozytywnego
NIe wiem mi się tam podobało (chociaż przyznam serial się śpieszył)
Dałem sobie spokój po pierwszym odcinku. Dramat.
Nie oglądajcie z polskim dubbingiem xD bo wtedy nabawicie się traumy xD
Ciężko się to ogląda fabularnie.
Netflix, stahp Please
Ten serial niszczy pozytywne wrażenie po wcześniejszych sezonach i ostatniej bardzo ciekawej animacji. Po takim czymś można się przerazić co będzie w nowym sezonie Wiedźmina. Brak tu czegokolwiek dobrego. Sceny walki, potwory bardzo słabe, historia, postacie również. Ewidentnie pisane po pijaku na serwetce przez 5 minut. Czy oni oglądają efekt końcowy? Nie dziwi mnie teraz, że podobno Cavill zmieniał scenariusz i ostatecznie zakończył ten projekt.
Przecież drugi sezon to syf totalny. Jedynie pierwszy odcinek jest dobry.
@@blllklbn4055 Dla mnie był ok ale "im dalej w las" tym gorzej faktycznie.
Ja bym nawet nie włączył serialu, ale chcę wiedzieć co komentuję, więc przebolałem te 4 odcinki niszczenia Wiedźmina. Już odpuszczę wywód o tym jak dalekie od Wiedźmina to jest, bo tylko tytuł i nazwy łączą produkcje Netflixa z Wiedźminem. Scenariusz napisany na kolanie i to po pijaku. Wątki zaczynające się z dupy, postacie pojawiające się z dupy. Idiotycznie proste i przewidywalne intrygi, zdrady, zmiany sercowe (od razu wiedziałem, że będzie coś między tym z Klanu Psa a tą z Klanu Kruka). Powstał generyczny serial o ludziach ze spiczastymi uszami, bo nie można nazwać ich elfami. To Netflix jest w tej chwili rasistami, choć to nas - "psychofanów" - się o to oskarża. Gdyby dać im normalne uszy to byłby to typowy, generyczny serial fantasy w ludzkim średniowieczu. Nic więcej. Dziecko z podstawówki byłoby w stanie napisać coś lepszego, bardziej oryginalnego. Ah, jeszcze to wrzucania nazw i imion - Ithlinne, Eredin, Avallac'h, Cintra (s.m.: Xin'trea) - to wszystko po to, aby powiedzieć "Patrzcie! Jak w książkach/grach!". No i wrzucenie Jaskra, aby osoby, które jakoś polubiły ich główny serial podróbo-wiedźminowy, mogły pomyśleć - "O! Znam go!". Jedyny plus to ładne krajobrazy i muzyczka, która przypadła mi do gustu.
Przestańmy nazywać to Wiedźminem.
To nie Wiedźmin tylko wieśmag
Tylko że w świecie Wiedźmina nie ma osób.
o kurwa zostawilem cie na rok i ci wlosy wyrosly
Oglądałem przed chwila i jak ten normalny serial nawet lubię, to to było słabe, fabuła opowiedziana płytko, zbroje trochę plastikowe końcówka masakra.
Nie mogę przebrnąć przez pierwszy odcinek.Jest nuda i brak tego czegoś-klimatu Wiedźmina. Netflix się wycwanił i nie ma łapki w dół-dziadostwo !!!
Cz tyśąc lat temu ? Było kulti multi ? ? O co tu chodzi ? Sodoma i gomora
Mam już pewność żeby nie oglądać
sredni serial ogladac jak sie nudzicie
Chujowy a nie średni