Obozy pracy dla Filipińczyków? Jak pracują Filipińczycy w Polsce
Вставка
- Опубліковано 15 чер 2024
- Dzisiaj ważny temat który nie daje mi spokoju, będzie o Polskich obozach pracy dla Filipińczyków. Coraz więcej niestety powstaje tego typu miejsc i wydaje mi się że powinniście o tym usłyszeć z innej perspektywy. Pozdrawiam
Kontakt do mnie: info@szukajacprzygody.pl
Instagram : / szukajacprzygodypl
Fan Page : / szukamprzygody
I oczywiście blog : szukajacprzygody.pl
Jestem sołtysem w jednej z wsi w Polsce gdzie pracują ludzie spoza Polski w tym również z Filipin. Obserwuję tę grupę od kilku lat i jestem pełen podziwu dla ich zapału do pracy i pogody ducha. Na tyle na ile to możliwe próbujemy włączyć ich w życie naszej wsi ale nie jest to proste. Problem, o którym Pan mówił jest bardzo poważny. W Polsce i na Filipinach działają mafie, które wysysają pieniądze zanim taka osoba wyleci do Polski. Prowizje za 'załatwienie' dokumentóew sięgają kilku tysięcy euro podczas gdy w rzeczywistości koszt wiz i pozwoleń plub biletu to raptem 1500-2000 PLN. Dojenie trwa później. Pięniądze liczone są za wszystko: dach nad głową, jedzenie, przewóz, od wynagrodzenia brutto agencje pobiereją wysokie prowizje. Chciwość. Chciwość i jeszcze raz chciwość.
Życie jest takie niesprawiedliwe i często brutalne, życzę Wszystkim lepszych dni ❤
Filipińczyków w Polsce zatrudniają głównie Koreańczycy. Agencje pośredników zatrudniają i wyzyskuja. Sami Polacy nie chca sprowadzania obcokrajowców bo dość mamy swich Polaków do pracy na tych stanowiskach , a tylko cwaniacy robia biznes na sprowadzaniu pracowników z azji i czesto ściagaja od nich haracze za załatwienie pracy a potem jest inaczej niż reklamowali! Tak samo robiono z Polakami od 20 lat jeszcze przed wejsciem do UE!
Polski pracodawca bezpośrednio ich nie zatrudnia! Agencje kroją ich i oszukują!
To korporacje okupujące naród i ziemię Polską.
@@grazyna4587 Orlen , KGHM.
Polacy niewini . Pojebało cię. Nawet wiedząc Polskie firmy nic nierobią.
No wlasnie. Dlaczego ja mam sie czuc zle, ze ich tutaj wykorzystuja? Najprawdopodobniej pracuja w firmie zachodniej, poprzez inna , jakas wschodnia agencje i tylko to, co ich laczy z Polska, to miejsce gdzie sa i powietrze. Nawet nie warto to raztrzasac. Szkoda ludzi, ale ja ich tutaj nie zapraszalem.
@@ranguren2156 Nie, zatrudniają ich koreąnskie firmy które sa wykonawcami dla Orlenu i KGHM i to Koreańczycy sa ich pracodawcami.
32 lata temu wyjechałam w podobny sposób za granicę ,fakt nie przez firmę ,ale to co przeżyłam to przeżyłam
na pigalaku przeżyłąś? :)
Panie Rafale śledzę Pana kanal od dość dlugiego czasu i szanuję to w jaki sposób pokazuje Pan pańskie życie na Filipinach.
Myślę jednak,że nie powinien Pan wypowiadać się w temacie w którym nie ma Pan komplementarnej wiedzy.
Proszę sprawdzic czy aby na pewno Polacy są wlascicielami firm ,które wykorzystuja między innymi Filipinczykow.
Tak będzie uczciwie.
Pozdrawiam
To nawet jak nie polscy pracownicy czy agencje to tym bardziej jakim prawem działają na polskiej ziemi w nieuczciwy sposób. Powinni być za to karani i wydalani z naszego kraju za takie zatrudnienie
@@renatabranska8573. Też tak uważam.
Niestety, wyjazd za granicę na stałe lub do pracy bez znajomości języka to zawsze ale to zawsze spore ryzyko. Czasami się uda a czasami nie koniecznie. Sam wyjechałem wiele lat temu na zachód tylko ze znajomością rosyjskiego i było na tyle fatalnie że wróciłem, skończyłem w Polsce studia i nauczyłem się dwóch dodatkowych języków obcych z krajów gdzie planowałem pracować. Następny wyjazd to już inna historia i to dużo lepsza. A teraz siedzę z rodzinka na podlaskiej wsi i jest nam super:) Przykro to się słucha ale dobrze jeśli ludzie zdają sobie z tego sprawę. Bo po pierwsze nie zadają głupich pytań, po drugie nie bredzą a po trzecie są w stanie postawić się w sytuacji obcokrajowca. Zjawisko znane na całym świecie i raczej nigdy nie zaginie:( Co gorsza z moich obserwacji wynika że najczęściej takimi pośrednikami na miejscu (kraju pracodawcy) są ludzie z kraju pochodzenia:(.
największym przekleństwem dla Polaka za granica był drugi Polak cwaniak , tu pewnie jest tak samo ale to można zmienić wystarczy tylko chcieć , do zbierania z pola nie potrzebny język do pracy w fabryce wystarczy koordynator z Angielskim wiec to tylko ludzie i ich chęć pomocy a fakt że Filipińczycy mogliby zastąpić wszechobecnych Ukraińców którzy poczuli się tu jak u siebie i to oni obecnie zatrudniają Polaków w fabrykach Polak to teraz mniejszość narodowa we własnym kraju , Ale dobrze że poruszyłeś ten temat to ważne by uświadamiać ludzi że niewolnictwo istnieje i że to czasem nasz sąsiad jest tym złym człowiekiem .
Szanuję pana za to co pan robi ale....Pracuję w dużej fabryce gdzie pracują obokrajowcy w tym też paru Filipińczyków ale w czym rzecz. Parę razy byłem świadkiem jak cudzoziemcy powiedzieli że oni tego nie będą robić a my Polacy nie możemy odmówić. Nadgodziny nikt ich nie zmusza , jak pracują po 8h jak my Polacy to chodzą do swoich koordynatorów dlaczego nie mogą pracować po 12h.Nie pracodawcy ich oszukają a agencje pracy robią ich w konia płacą takie pieniądze za łóżko że głowa boli i to w pokoju mieszka ich po 12 osób na łóżkach piętrowych.Opowiadał mi to Kolumbijczyk pracujący w tej samej fabryce ,a jak sam wynajął pokój to wyszło go to o wiele taniej niż przez agencję
Co za bzdura, a jak nie będzie chciał przez agencję to go wywalą. Takie obwinianie ofiar jest żenujące.
@@ReinmarVonBielau Prawda dogmatowi nie pasuje. Agencje sie zabezpieczają ? Czemu nie moze zatrudnic sie personalnie i osobiście w firmie
@@ggnagognagoma2462 Nie po to się agencje wynajmuje żeby osobiście zatrudniać. Pewnie ktoś na tym niezłą kasę ma. To są często quasi korupcyjne układy.
@@ggnagognagoma2462bo nie chcą i nie mogą
@@ReinmarVonBielau Zależy jaką umowę podpiszesz na przykład: za samą rekrutację
To te firmy pośredeniczące ich okradają.
Tego vloga nawet nie dokonczylam. Sam tytul , czlowieku. Pracuje juz 30 lat za granica i rozne cuda widzialam i sama przeszlam. Niejednokrotnie pracowalam za jedzenie, niejednokrotnie mnie oszukano az doszlam do swojego rozumu i nauczylam sie jezykow. Tak jezykow .Ten vlog to duzy niesmak dla mnie. Pozdrawiam z USA.
A jakimi jezykami mowisz? Studiowalas? Jakie cuda widzialas? Ja mieszkam w USA 65 lat i nic takiego nie widzialem , a chcialbym. Vlog prowadzi Rafal , a twoj to komentarz do czyjegos vloga.
Chińczycy też zakładają takie obozy pracy w Polsce. Pieczarkarnie na przykład. Moja dziewczyna z Filipin natrafiła na taki na FB, od razu jej odpisałem, że to prawdopodobnie fikcyjna firma, albo typowy niewolniczy obóz pracy. Podobnie pod przykrywką mogą działać firmy sprzedające kobiety do zagranicznych burdeli Niemcom, czy Arabom, lub do USA niestety.
Podobnie robiono z Polakami w karajach starej EU jeszcze przed wejsciem Polaki do EU - takie farmy pracy niewolniczej i oszukancze procedery, okradanie, zabieranie paszportów, kasowanie za jedzenie i nocleg, praca po12-16 godzin itp ..zwłaszcza farmy Włoskie i Hiszpanskie, Francuskie. Anglia , na odludziach, sortownie smieci w Austrii (tam gangi cyganskie robili takie przekrety) i wiele takich przekretów , oczywiscie handel kobietami i na narządy!
A my Polacy za granicą też pracujemy ciężko i w różnych warunkach
Polacy w Polsce, też pracują ciężka za psie pieniadze.
Filipińczyków w Polsce zatrudniają głównie Koreańczycy .
Prawda, pracuje z nimi.
@@kamf1990
Dokładnie,a oni właśnie mają jak u Pana Boga za piecem,a nawet więcej bo za darmochę.
Czyli Orlen to Koreańska firma.
@@kamf1990
Mam na myśli Ukrów.
Ja jestem Kanadyjczykiem
Miałem dziewczynę z Filipin , który poznałem w Polsce. Praca była za 3000 PLN 3 lata temu . Zakwaterowanie w kamienicy , nie miała złe .
P. Rafale, ten filmik powinien być skierowany DO FILIPIŃCZYKÓW i w ich języku lub w jęz. angielskim do poinformowania ich, co może wydarzyć się na miejscu przy poszukiwaniu pracy przez agencję. Ważne jest, by Filipińczyk znał język, który obowiązuje w kraju, do którego przyjeżdża pracować (lub jęz. ang.) i znał polskie prawo pracy. /// My Polacy też byliśmy i jesteśmy oszukiwani oraz wykorzystywani poprzez agentów pośredniczących w znalezieniu pracy za granicą. Ponadto brak znajomości języka, którym mówi się w kraju, w którym chcemy pracować oraz brak znajomości prawa pracy powoduje, że jesteśmy oszukani i zawiedzeni. /// Najlepiej szukać pracy poprzez np. Internet bezpośrednio z zakładów pracy w Polsce czy za granicą, by nie płacić "frycowego". Najbardziej oszukują agencje pracy. // Jeszcze jedna kwestia: podejście i praca Polaka i Filipińczyka. Polacy ciężko pracują, żadnej pracy nie boją się. Filipińczycy mają zupełnie inne podejście do pracy; ponadto są bez wykształcenia.
Filipińczyków w Polsce zatrudniają głównie Koreańczycy
Ale Panie Rafale w Polsce jest bardzo dużo rodzin nie stać na wakacje a jedynie na krótki wyjazd nad pobliskie jeziorko i to z wlasnym jedzeniem. Wiem co mówię bo obserwuję takie rodziny. O oszczędnościach też nie ma mowy. Tak, że chyba najlepiejwe własnym kraju bo tu jest rodziną, przyjaciele.
@@ewalesiak7813 Naprawde nie wiem czemu Rafal zrobil ten film. Polacy za granica, jak chocby we Wloszech, tez pracuja w obozach pracy. Wszedzie ktos kogos wykorzystuje. Taki mamy juz ten swiat i nic nie da sie zmienic, jak dlugo pieniadze bedza nim rzadzic. Tutaj trzeba by miec raczej pretensje do rzadu filipinskiego, za to, ze nie dba o swoich obywateli.
W punkt👌
To nie polskie obozy tylko w Polsce korporacyjne zagraniczne obozy pracy. Polacy sami mają problemy z bezrobociem i szukają pracy zagranicą Wypowiadając się w ten sposób obrażasz Polaków ten proceder działa w całym świecie przez rządzących ,
Przesadziłeś z opisem miniatury ! Chyba zapominasz jaki to ma historyczny wydźwięk !!
Pracuję z filipińczykami i zarabiają lepiej niż ja, chodzą w oryginalnych butach i ciuchach a do tego stać ich utrzymać się w Polsce a do tego utrzymują swoją rodzinę i rodziców na Filipinach z tego co mówią że bardzo dobrze u nas zarabiają i przede wszystkim mają lżej niż my Polacy bo my musimy wszystko umieć robić a oni nie muszą a na dodatek mają 30 min przerwy gdzie my Polacy mamy 20 min w ciągu 8 godz. pracy.
20min przerwy ?? Czy to jest w Polsce legalne ???
@@dw8461 tak legalne
Rafał jesteś młodym człowiekiem. Powiem Ci że to jest życie kiedyś Polacy tak samo trafiali niestety i teraz ci którym się nie powiodło dalej żyją w nędzy za granicą. Pytasz się dlaczego nie wracają. Powodów jest wiele ze strachu ze wstydu..... . Takie jest życie więc zawsze tak będzie. Nie ma szans na poprawę bo zawsze będą podli ludzie i nie widzę szans na zlikwidowanie tego. Ty po prostu miałeś lekkie życie i dlatego dla ciebie to dramat, a to po prostu taki jest świat. Pozdrawiam
Nie tyle miał lekkie życie, co pracował by zdobyć wykształcenie.
@@Pawela655 Zgadza się, ale startował z innego poziomu. Gdyby się urodził w biednej filipińskiej rodzinie, to nie byłby w takim miejscu jak jest obecnie.
@@Pawela655 znam wielu wykształconych którzy ledwo wiązali koniec z końcem. Ja bym powiedział że urodził się w lepszym czasie i miał trochę szczęścia a może i rodziców którzy mu pomogli. Pewnie nie jadł w akademiku chleba posmarowanego musztardą bo to było najtańsze. Albo nie szedł do baru na rosół i jadł go z maksymalną ilością chleba bo był za darmo . Tak to przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Strach pomyśleć co było wcześniej.
Dokładnie ja na studiach jadłam kapuste kiszona z ziemniakami,ot taka zapiekanka prosta była i troche marchewki do tego, ale jak smakowala...miód w gebie po prostu...Samo życie...
@@piotrwitczak7315
Przełom 70/80 , to inne czasy,faktycznie do baru na zupę się chodziło, ale gdy człowiek się już rozejrzał, zaczął zarabiać w studenckiej spółdzielni pracy. W Szczecinie był Bratniak, ja lubiłam pracować w stoczni. Zarobki były na prawdę dobre.
Widzisz Rafale... to taka smutna rzeczywistość... w Polsce jest wiele firm które wykorzystują i oszukują obcokrajowców i nie tylko Filipińczyków...
Moja dziewczyna Khristine jest z Filipin i poznaliśmy się w Polsce...
Pracowała w pewnej pieczarkarni pod Siedlcami umowa zlecenie 168 godzin w miesiącu 4700 brutto a w rzeczywistości praca na akordd po 18 godzin dziennie a o wynagrodzeniu minimalnym nawet zapomnij... jak był dzień wolny to np w południe kazali im zbierać pieczarki...
Oczywiście nie wszystkie firmy takie są bo są firmy gdzie wszystko ma ręce i nogi...
Teraz czekamy na nowe pozwolenie na pracę żeby mogła zacząć pracę w nowej firmie...
Przykre to jest że takie sytuacje mają miejsce bo tak prawie 20 lat temu mówiło się głośno o Polakach pracujących w obozach pracy w Włoszech czy innych krajach...
Jest wiele rzetelnych firmy w Polsce i z reguły sami bezpośrednio zatrudniają lub agencję pracy które są polskie... obcokrajowcom radził bym unikać agentów bo wyciągają kasę...
Tak na marginesie to moją dziewczynę przyjazd do Polski kosztował na złotówki 14 tyś zł...
Oszukują i obcokrajówców i Polaków bo wolą robić przekrety z obcymi agencjami byle nie zatrudniac Polaków i dac godnej płacy jaka się nalezy! Jest to jeden z narzuconych procederów WHO i NWO w celu rozwalenia państw narodowych i zrobienia biedy, głodu i wojen domowych w krajach europejskich zwłaszcza takich jak Polska!
...Polskie obozy pracy? Zawiadomiłeś policje, PIP, prokuraturę, konsulat Filipin? Czy tylko słowotok?
bez wykształcenia i dobrego fachu zawsze jest ciężko więc czego sie spodziewają - ze kokosy u nas tez lekko im nie bedzie.
Przypuszczam ze są w Polsce organizacje pomagające wykorzystywanym obcokrajowcom . Wiem ze w UK pracownicy z taką pomocą wysądzili wyrównanie dochodów do kwoty minimalnej plus odszkodowania
Ale w UK wzięli się za takie agencje czy firmy co pobierali kasę za pracę. Już dawno jest to nie legalne. Jakby coś zgłaszasz do urzędu HomeOffice taki urząd skarbowy i mają pozamiatane
A najlepsze to że nasi wszędzie włażą z tymi agencjami. Kiedyś też tak przyjechałam do pracy w UK i okazało się że jej nie ma i radź sobie sama. Powinni się za nich wszystkich wziąć za to bezprawie
Jak mur stawiali na twojej działce to zapłaciłeś im uczciwie czy wykorzystałeś realia płac na Filipinach?
Poznałem Filipinkę w USA, pracowała w wielkiej sieci sklepowej ( nazwy nie podam bo nie mam czasu na ciąganie się po sądach) zarabiała $8 na godzinę. By coś oszczędzić mieszkała w 5 osób w jednym pokoju ,koedukacyjnie. Podkreślam że pracowała legalnie. I tak jak mówisz, miała takie szkolenie na filipinach ale jak sama powiedziała " to szkolenia to dla bawoła". Taka mocna iluzja bo większość wyjeżdżających nie zna nawet prawa swego kraju - Filipin.
A to rzadki wypadek. Oni przyjezdzaja wyksztaceni , zwykle lekarze , pielegniarki i obsluga medyczna, znajacy jezyk, duzo tez w management. I powiem , ze to dobrzy pracownicy, spokojni , bez pretensji , bardzo mili i bardzo uczynni.
@@utahdan231 w stanach to mlode filipinki zdominowaly opieke nad seniorami(bogatymi)😁😁
Pozdrawiam i oglądam 😊
Co to sie stało , że poruszył Pan pracę pracowników sezonowych w Polsce myślę, że warunki płacy i pracy były omówione na filipinach, nie podoba mi się, że mówi Pan o pracy w RP jako o Polskich obozach pracy,
Na przykład w UK Polacy mają trzy razy tyle pracy co tubylcy i to od sprzątaczki przez pracę w sklepach do urzędniczki
O nie jest prawda co ty mowisz. Od dwoch lat pomagam filipinczykom za darmo w roznych sprawach od zamowienia taksówki poprzez zlozenie wniosku o tymczasowy pobyt oraz konflikt z pracodawcą bo nie wyplacil pieniedzy. Dwa albo trzy razy zlozylem skarge do panstwowej inspekcji pracy w ich sprawach, pomagalem znalez nowa prace, byly rozne przypadki. Moja znajoma pracuje w sosnowcu w agecji SGP z czestochowy. Od wrzesnia do maja na jej koncie miala 30 tys zl. Przez rok normalnie zyjac jest w stanie 50 tys moze 60 odłożyć. Co miesiac ma okolo 5tys zl minimum jest 4 tys a max 6 tys. Pracuje po 12 godz sobota niedziela wolna. Robi maximum 280 godz w miesiacu. Ma umowe zlecenie nikt ja nie obraza tu albo jakies zle traktowanie. Bardzo mnie to zabolało ze takie glupoty opowiadasz na tym kanale. Znam filipinczykow co wyjechali do hisxpani i wrocili. Dalej pracuja u nas. Chodzi do lekarza za darmo tu placi zus jej firma dostaje co miesiac liste plac a co roku zwrot podatku okolo od 2tys do 6 nawet. Pracuje legalnie pobyt jej jest legalny mieszka w bloku od 2 do 4 lozek w pokoju. 6 osob w mieszkaniu. Chodza na dyskoteki jak chca zwiedzaja nasz kraj a jak cos nie tak z praca to po prostu ja zmieniaja bo w polsce moze kazdy filipinczy zmienic prace kiedy chce. I nie ma takich miejsc w polsce gdzie 40 filipinczykow mieszka na 30 metrach. Pamietaj ze w polsce jest placa minimalna i kazdy filipinczy wie ile dzisia jest w polsce na godz wynagrodzenie. Dzisiaj jest to okolo 21 zl na reke.Naprawde nie opowiadaj takich bzdur. Wyprostuj to. Porozmawiaj z takimi agencjami pracy jak sgp z Częstochowy albo human park z katowic oni dawaja pracę tysiacom filipinczykow. Nawet swoje sklepy maja w niektórych miastach swoje koscioly gdzie w niedziele chodza nawet niemtore kobiety z filipin urodzily to dzieci. Wracaja do pracy a niektore jak sa w ciazy jada do filipin bo nie moga pracowac w ciazy a umowa zlecenie nie daje jej prawa jak umowa o prace. sprawa jezyka owszem jest problem ale ile razy ja bylem u lekarza z filipinczykami ile razy w urzedzie skarbowym w urzedzie wojewodzkim w sprawie TRC no da sie to wszysko pogodzic. Nasze firmy cenia sobie pracownikow z filipin i chcemy zeby u nas pracowali jak najdłużej. Juz nie mowie o wielu przypadkach kobieta z filipin i polak mieszkaja razem planuja wslolne zycie, tez to jest. Filipinki sa piekne i tak malo oczekuja od faceta a tyle sa w stanie dac za milosc do nich. One sa niesamowite. A mężczyzni poznaja tu nowych ludzi wysylaja piwniadze do swoich rodzin. Jako spawacz potrafia zarobic 30 zl na reke za godz. Naprawde wyplata filipinczykow i polakow niczym sie nie rozni. Pozdrawiam Marek z swietochlowice
O i to ja rozumiem. Są jeszcze porządne firmy a szczególnie właściciele i to się chwali 👏
na Filipinach jest internet i każdy może sprawdzić jaka jest minimalna praca w Polsce.Jeśli ktoś oczekuje 2-3 tys dolarów za pracę fizyczną to jest jakimś fantastą,tym bardziej że oni nie wytrzymają tak ciężkiej pracy na liniach produkcyjnych jak np Polacy, Czesi czy choćby Ukraińcy
Jakie informacje przez interent dostanie w jezyku poskiim, angielskiem i tagalog? Kiedys probowalam miedzy polskim i angielskim i to nie byly te same informacje.
@@minorytka3163 Jezyk angielski jest oficjalnym jezykiem na Filipinach. Wszystko co Polska tam reklamuje jest po angielsku.
Ale Filipińczycy są bardzo dobrymi spawaczami głównie.
@@user-do3lr6hm4c ...i oczywiscie to co w internecie to sama prawda, reklamy tez. Ciekawe tylko, ze wlasnie obejrzalam wywiad z Polka (tak, z Polski) ktora pojechala (oczywiscie bez swiadomosci gdzie naprawde jedzie) do obozu pracy we Wloszech. Przez agencje posrednictwa w Polsce. Wyjazd byl autobusem zorganizowanym przez ta agencje. Tez mogla sprawdzic w internecie, bo w Polsce jest internet.
Legenda glosi, ze podobno kiedys, ktos widzial ciezko pracujacego filipinczyka na budowie...
Rafał dobrze, ze naświetlasz sprawy o których nie każdy wie, które jednak dzieją się i warto zająć się i interweniować w sprawie takiego wyzysku i nielegalnego traktowania osób przyjeżdżających z krajów trzeciego świata na zarobek.
To, ze podajesz do wiadomości na swoim kanale i zgłaszasz chęć pomocy, doprawdy zachęcasz rodaków w Polsce czy na Filipinach aby poszli w Twoje ślady interweniując w sytuacjach podobnych wykroczeń, aby nie kończyło się na wytknięciu problemu ale na czynnym włączeniu się w wyjaśnianiu i pociągnięciu do odpowiedzialności tych organizacji lub osób które dopuszczają się podobnych wykroczeń.
Ojej, od razu widać po moim słownictwie, ze wychował mnie, pełnym „zakazów i nakazów” - PRL.
W tym przypadku jednak trzeba tych slow użyć.
To nie jest wykorzystywanie. To jest normalny etap w rozwoju gospodarki. Wraz z rozwojem wydajności wzrosną wynagrodzenia na Filipinach.
Filipinczycy wyjezdzaja tak, jak miliony Polaków wyjezdzaly za chlebem. Tez byli zle traktowani , a nie wracali.
❤nie musi Pan zajmować szukaniem pracy dla Filipińczyków ale może ich informować o zagrożeniach i czego mogą się spodziewać.
Przedsiębiorca w Polsce nie może wypłacić pracownikowi mniej niż najniższa krajowa, więc nie dramatyzuj, bo robisz naprawdę złą, a moim zdaniem nieprawdziwą opinię.
❤Panie Rafale jeszcze oglądam inne kanały z Filipin i śmiem twierdzić że się nie przemęczają. Z Pana wypowiedzi wynika iż powinnam czuć się winna.O naszych płatnościach Pan nie ma pojęcia ani o emeryturach. Odleciał Pan.
Rafał Polskie Obozy Pracy dla Filipińczyków to brzmi naprawdę grubo. Jeżeli są jakieś proceder od takich rzeczach trzeba zawiadamiać odpowiednie służby. Takie polske obozy pracy druga wojna światowa .. kiedyś zakładane przez niemców w naszym pięknym kraju.
Ja również na początku po wejściu do Unii wylądowałem w "słonecznej Italii" w obozie pracy i to do tego wówczas z moją dziewczyną, także współczuję tym biedakom... Uważam, że dobrze, że to jest nagłaśniane. Swoją drogą , to nawet nie miałem o tym pojęcia, jako, że mieszkam już długo w UK. Mam też dziewczynę Filipinkę i wiem, jak tam ludzie żyją... Dzięki za filmik i pozdrawiam!
Rafal.
Ja pracujacy w Polsce mialem warunki pracy, ze wyplata nie wystarczala, by sie wyzywic do nastepnej wyplaty.
Ubostwo totalne mialem, bo i znalezienie tak zlej pracy bylo juz sukcesem.
Ciagle szukalem pracy za granica.
Za granica nikt Nas Polakow rowniez nie chcial i nie chce Nadal.
Rafal. Zycie jest ciezkie, az w koncu sie umiera.
Może załóż agęcję pracy dla filipinów w Polsce to będziesz bardzo dobrym agentem 😊
Polacy też muszą wyjeżdżać, na zarobek za granicą ,nie tylko Filipińczycy.
On nie mieszka w POLSCE i tylko opiera sie nad tym co przeczyta!!
4 Idealnie opisałeś życie populacji polskiej poniżej mediany . Dodaj jeszcze zakup opału na zimę . Jakieś zapasy
To jest robota zagranicznych agencji! Polacy to porządni ludzie!
Racja, agencje z całego świata ale polskie tez, Polacy są tacy sami jak inni.
Rafał swiat taki jest a w ilali ile ludzi pracowalo w obazach i juz nigdy do domu nie wróciło i zagineli , zaplacili najwyższa cene. W całej Europie tak bylo i jest. Masz sentyment do Filipińczyków, takie zycie i swiat jest okrutny . Trzymaj się i pozdrawiam
Panie Rafale ciekawy filmik ale powinien dotrzec do zainteresowanych .A swoja drogą ogladajac pana filmiki widać że filipinczycy nie sa za pan brat z pracą.
U mnie w robocie sa normalnie na umowie sa dobze traktowani
Zrobić zdjęcie umowy i polecić w czacie GPT żeby ci ją przetłumaczył i wytłumaczył warunki.
z Polakami tak samo było . Ale kto zatrudnia filipinczyków tylko agencje pracy - a nikt bez znajomości jezyka nie znajdzie pracy.Więc to sa realia pracy. U nas tez jest bieda- nie kazdego stać na wakacje a własne mieszkanie to kredyty i spłata przez 30 lat więc bez przesady w kazdym kraju jednym zyje sie dobrze a drugim - nie
Rafał jesteś szlachetnym, mądrym i dobrym człowiekiem. Chciwość i zachłanność bogatych ludzi jest przyczyną biedy i niewolnictwa innych ludzi. Tak bogacze stworzyli cały świat.
Mieszkamy od 15 lat w Anglii i niestety ciągle słyszę jak Polaków oszukują... Jest to przykre bo dużo ludzi laduje na ulicy i nie ma za co wrócić bo nie znają języka i nie wiedzą gdzie sie udać... Czesto pracują poniżej najniższej krajowej... Szkoda tylko ze my Polacy którzy przeszlismy pieklo czy to we Włoszech czy to we Francji czy w UK ... I robimy innym taką samą krzywdę 😢
Jak dobrze że nigdzie nie muszę wyjeżdżać. Codziennie Bogu dziękuję za życie które mam w mojej ojczyźnie.
A ja wyjechałam i też Bogu dziekuje. Poznałam kawał świata i mieszkam w miejscu, które kocham ;)
Ja także , dziękuję Panu Bogu za dobre życie, za opiekę i prowadzenie, za zdrowie, rozum i za wszystko czego w życiu doświadczyłam. Mam 76 lat, i przeraża mnie ten dzisiejszy świat😮 Jezu ufam Tobie 💕
Pomyliłeś się to nie są polskie firmy ani obozy pracy mówisz źle my Polacy też w takich firmach pracujemy
Pogoogluj, to są POLSKIE firmy rodzinne, niestety w Polsce też rodzą się sk...syny.
Oj tak
Tak, w większości są to korporacje zagraniczne zachodnie, lub zza Oceanu, to oni są właścicielami ...,
Polacy zaczynają być tylko robotnikami, wykonawcami... Tak samo jak ludzie z Wietnamu, z Filipin., itd..
Super wypowiedz Pozdrawiam Was serdecznie ❤
W moim mieście firma była bardzo zadowolona z pracowników z filipin kobiet i mężczyzn. Kiedyś i aktualnie. A próbowali wszystkich hindusów afrykanczykow chińczyków a nawet lepsi od Ukraińców. Firma opłaca im zakwaterowanie. Jedyny problem był z butami roboczymi dla kobiet - małe stopy
Nikt w Polsce nie wpadł na pomysł żeby utwoyrzć lektorat przy ambasadzie Polskiej na Filipinach i uczyć Filipinczyków polskiego z zapewnieniem pracy w Polsce. Rozwiązałoby to wiele problemów pielęgniarek czy opiekunek do ludzi starszych a do tego ukróciło by się firmy które są nie uczciwe.
Świat jest okrutny. Polacy też pracują za mniej niż średnia krajowa, u siebie w kraju 🙁Pozdrawiam 🍀
Jak to Polska koniec swiata ! :) . Dzieki za filmik . Mysle ze my polacy tez bylismy w takiej sytuacji a do tego jeszcze troche tego mamy , wspolczuje im i tak bedzie puki nasi rzadzacy beda grali dla mafi korporacyjnych tego swiata
Pozdrawiam serdecznie Trzymajcie się,powodzenia i życzę miłego dnia 👋🥰👍👌❤️
O tak powiem wszędzie dobrze że nas niema. A wydobycie złota na Filipinach zobacz to Rafał znasz proceder jak tam to wygląda. A tak buziaczki dla całej Twej rodziny.
Od wczoraj jestem podenerwowana jednostronna Pana opinią . Mój zięć,czy wnuk to rodowici Niemcy ,czy ja mam mieć pretensje do Polaków, w tym i do mnie że zle mówią o Niemcach ,że to ,że tamto ? Nie , bo byłoby to głupie. Sprawdzam informacje ,ich podłoże, a potem się wypowiadam . Ja mam tylko polskie obywatelstwo ,jak i Pan.
Jeszcze jedno. Koleżanka z mężem otworzyła hotel robotniczy na północy Niemiec i twierdzi że Azjaci czyści nie są. To że sprzątaczki mają dużo pracy to jedno ,ale to że im wiecznie zimno i otwierają ogrzewanie na pełną moc i otwierają przy tym okna ,bo im duszno to drugie . Powietrze koło hotelu jest tym dobrze ogrzewane .
Bzdury piszesz kobieto, piszesz nie na temat.
Dobrze,że zmieniłeś tytuł👏
Nie pisz Polskie obozy pracy. Obcy pisali często Polskie obozy pracy zamiast Niemieckie obozy pracy. Działasz na niekorzyść Polski w ten sposób.
Sami sobie zasłużyli doprowadzając do takich sytuacji. Jak można w obecnych czasach tak traktować ludzi
Rafal w ubiegłym roku zapoznałem sie w Hotelu Zakopanym gdzie kobieta i facet byli Filipińczykami i bardzo sobie chwalili prace i pracodawcę!
A dla Polaków pracy nie ma . Jesli oni dotarli już do Polski i tu żyją i pracują to znaczy że u nich jest naprawdę bardzo źle
Witam i pozdrawiam 😊
Również pozdrawiamy :)
Podpisywanie umów w języku kraju gdzie pracujesz to z zasady standard w Europie. Mowa o pracach prostych. Sam pracowałem w kilku krajach na pracach fizycznych i zawsze umowa była w języku kraju pracodawcy lub kraju wykonywania pracy ( filia przedsiębiorstwa) Z tego co wiem to takie są rozwiązania prawne w większości krajów i chyba każdy się domyśla dlaczego:(. Zawsze było wielkie zdziwko jak się pojawiałem z kimś kto zna lokalny język, czasami sam znałem:) I nigdy podsuwana umowa nie miała wiele wspólnego z tą o jakiej rozmawiałem. Od stawki po dziwaczne koszty:). Oczywiście w pracach bardziej "kwalifikowanych" już dostawałem umowy w zrozumiałym dla mnie języku albo umowa w lokalnym języku a obok tłumaczenie przysięgłe po polsku lub w języku który się posługuję.
Tak czytam komentarze i .... wielu ma rację. Nie krytykuję Ciebie, bo odcinek potrzebny ale tytuł nie trafiony , dla wielu przynajmniej wyjaśnił dlaczego Filipińczyk nie może po prostu zwinąć majdanu i wrócić do domu. Ale chyba za bardzo uwierzyłeś telewizji i wszelakim mediom:). Życie to nie TV:( a wręcz coś odwrotnego niż to co widzimy na szklanym ekranie i czytamy w prasie czy necie.
Powiem tak. Moj sąsiad w Polsce poprosił mnje o namiary kogoś na Filipinach, by ściągać ich do pracy spawaczy czy podobnych. Zatrudnia on pracowników z Bangladeszu, ale dogadać się nie może. Gdy powiedziałam jemu, zeby skontaktował się z ambasada filipinska to powidzial, ze nie będzie tego tak robił. Zastanawiające dlaczego? Poza tym ambasador Filipin właśnie ostrzega wszystkich rodaków, ze w Polsce wyzyskiwani są jego rodacy i by uważali.
To bardziej film o human traffic to samo dzieje się z Korea nas też to parę lat temu dotyczyło jak dopiero co otwarły się granice shenghenn wyjazdy do Anglii Niemiec tyle obiecywania agencje itp koniec końców obozy pracy za mniej niż najniższą trzeba uważać po prostu komu się ufa
W idealnym swiecie wszyscy ludzie mogliby miec prace zgodna z zainteresowaniami i otrzymywac godna zaplate. W prawdziwym swiecie 80% ludzi ma do zaoferowania jedynie dwie rece i taka sila robocza jest jedynym zasobem niewyczerpywalnym. Polacy we wloskich obozach pracy, czy Polki w domach publicznych na Zachodzie tez woleliby pewnie siedziec w biurze i zarabiac za to po 5 tys euro. Mozna pomagac jakims indywidualnym osobom, ale swiatowego problemu nadmiaru sily roboczej sie w ten sposob nie rozwiaze.
A kurat jestem innego zadania . Są to celowe dzialania żeby mieć tania siłę robocza bez możliwości odwrotu . Polacy wyjezdzaja za granicę i też są wykorzystywani . Do polski na miejsce polakow przyjezdzaja inni cudzoziemcy i dzieje się to samo . Współczesne niewolnictwo . Każdy powinien mieszkac w swoim kraju że swoją rodzina i znajomymi i zyc normalnie .
W porównaniu do tego chlewu w jakim oni mieszkają bez kibla to nawet najgorsze baraki tutaj to hotel Mariott :D
Każdy mieszka jak mieszka. Taki kraj, takie obyczaje i tak lubi. Nie nam obrażać.
@@jolawozniecka4081 To nie obrażanie a stwierdzenie faktów. Tak to tam niestety wygląda. Żyją z reguły gorzej jak świnie.
Polacy jeżdżą za granicę i też pracują i są wykorzystywaniu w obozach pracy a jeszcze zabiera się im dokumenty Gdzie ty żyjesz świata nie naprawisz
Św prawda ja pracuje w Nl po 14 h , dojazd mam 1-5h o 3 wstaje padnięta wróciłam po pół roku
Też w obozach pracuje w Nl
Ale bzdury Panie piszą, przecież nie ma obowiązku pracować w takich warunkach za granicą,
@@stanisawpopowicz9178 brak orientacji Stanosławoe
Porównywanie sytuacji polaków w UE do filipińczyków którzy są całkowicie uzależnieni od agencji pracy i ich łaski...
Trochę się odkleiłeś. Nikt ich tu nie ściągał na siłe. Jedz do Dubaju tam zobaczysz jak Filipińczycy pracuja w "komfortowych " warunkach i mieszkaja w temp. 50 stopni w blaszanych kontenerach i bez ubezpieczenia.
Szok😮😮
Polakow tez nikt nie zapraszal a wszedzie sie wepchali . Narzekaja i chca przebudowywac panstwo , zmieniac obyczaje kraju , do ktorego emigrowali. Zapomniał wół jak cielęciem był.
PEWNIE ZE SIE ODKLEIL.MYSLI ZE JEST KEPSXY BONA ZONE FILIPINKE.PODATKU TEZ W POLSCE NIE PLACI ALE KORXYSCI CZERPAC TO PIERWSXY
@@hannanvdal1604dobrze sie czujesz?
Doskonale powiedziane. Sam jedziesz, sam sie zdecydowales, ...to masz.
Chcesz wiecej zarabiac na Filipinach, przystap do armii rewolucyjnej i walcz o sprawiedliwosc spoleczna. Nota-bene, zebyscie widzieli jak bogaci Filipinczycy traktuja tych biedniejszych, to az wlosy stajan na glowie. Nie-wyobrazalnie zle, jak pomiotla.
4k dolców, dla nas to też nie mała kwota, znaczy naszej rodziny. To trzeba zarobić po prostu.
Filipiny kraj bardzo katolicki, a tak podle są tam ludzie wyzyskiwani. Nie można tam zrobić jakiejś reformy???
Jak chcesz to cie zabiore do filipinczykow w naszy regionie to mozesz sobie porozmawiac z nimi. Nie jest tak jak mowisz 😞
Orlen zatrudnił Koreańczyków do naboru ludzi na budowę .i to oni są winni powstałej sytuacji .zatrudnili filipińczyków których nie szanują . Są wobec nich nie w porządku .ciekawe jakby odnosili się w stosunku do swoich ziomków .bardzo mi się to nie podoba .Polska jako kraj gdzie wykonywana jest praca powinna mieć nadzór nad Koreańczykami .bo to taka plama na honorze
Zgadza się. Ja się też dziwię jak może to przejść płazem w obecnych czasach. To powinno być karane
Bez sensu jest ten filmik. Bardzo watpie czy wsrod widzow jest ktos, kto prowadzi agencje pracy zatrudniajaca Filipinczykow. Moze Baran wykorzystuje Filipinczykow? Bo ja to nie. Ja Filipinczykow widzialem tylko w internecie.
Czytałam, że Filipińczyków każdego roku jest o 40% więcej w Polsce.
Rafał,szacunek za poruszony temat.Wystarczy wczuć się w tego biednego człowieka z Filipin zwłaszcza w zimie i go zrozumieć co odczuwa.Jest bez wsparcia i bez rodziny.
Apel do pracodawców,aby nie kalkulowali na maxa a widzieli człowieka,który czuję cokolwiek tak samo jak oni tylko urodził się przypadkowo w Filipinach.
Milem firmę 30 lat,kierowałem się zasadami i wiem,że powodzenie jej jest zasługą oddanych pracownikom przez wzajemny szacunek.Roman
Jesteś super człowiekiem💟
W mojej branży (tiry), Filipinczycy zarabiaja bardzo dobrze, czyli te 7 koła netto lekko mają. Napi***ja co prawda, ale zdarza sie, że jezdza po swojemu i pracuja wedlug wlasnych zasad. Uwazam jednak za krzywdzace mowienie, ze Filipinczycy w Polsce sa wyzyskiwani, co by nie bylo w wiekszosci przypadkow nasz kraj zapewnia im lepsza przyszlosc.
Życie w Polsce jest teraz duzo lepsze niz USA. Chyba ze zarabiasz $200K rocznie w USA w Polsce wystarczy $50K.
Ilu masz takich co zrabiaja w Polsce $25K?
Love your video clips. Let me comment on this one, a great one too. I have mastered spoken Polish well enough to understand, and to follow most of your annotations. Here are my two cents: I hired four, twenty-something, Polish EE engineers way back, in the mid-eighties as software developers, UNIX OS. Great hard-working guys. Years later I was able to secure a US Permanent Residence for all of them. The US Dept. of Labor approved my application to hire foreign professionals based on their exceptional skills and the lack, or shortage of such in the USA. However, I had to agree and legalize the document to obey an equal employment salary as I would for the US engineers. There was not a double standard in hiring at that time. I am a well “in-the-years” retiree and corporate odd hiring methods these days to save a buck were never in practice back then. Howdy from Texas.
ja też tak żyje nawet nie byłam nigdy na wakacjach w Polsce a co dopiero zagranicą ❤mam biedę i smrud i banki mnie zjedzą bieda biedę goni ja też tak żyje w polsce❤pozdrawiam cię na dodatek samotnie wychowywałam dzieci teraz większe i mają gdzieś wszystko
Ja słyszałem że jeśli Filipinka wyjdzie zamaż za obcokrajowca to ogólnie ta osoba sponsoruje cała jej rodzinę tam 🤔
A przynajmniej w większości
Czy to prawda? Sponsoruję całą rodzinę?
Nieprawda
Prawda wszystkie Filipinki te mężatce z Anglolami które znam a mieszkam w UK wysyłają kasę do domu
@@EP-cm8ch to mąż wysyła czy filipinka? Filipinka oczywiście że wysyła kasę, u nich nie ma emerytur.
Rożne się ludziom wiedzie. W rodzinie mojej filipińskiej synowej na czworo jej rodzeństwa, trzy osoby są "eksportowe": siostra - profesor amerykańskich uniwersytetów (biochemia), dwaj bracia w Emiratach - jeden architekt, drugi jest specjalistą od elektronicznej aparatury medycznej. Jedyny brat, który jest na stale na Filipinach jest generałem. Ale jak ktoś nie chciał się wykształcić, tylko życie układa według miraży i niesprawdzonych wiadomości, to potem zderza się z twardą rzeczywistością. Nie rozgrzesza to oszustów i wyzyskiwaczy ale początek nieszczęściu daje sama ofiara.
Dziękuje panu za ten podkast , sam jestem emigrantem w Wielkiej Brytani. Nie jeden raz słyszałem jak wykorzystywano naiwnych Polaków w taki sam sposób w jaki ktoś w Polsce oszukuje tych Filipińczyków i jest mi wstyd. Nie zgadzam się z takim traktowaniem ludzi , którzy przybywają do naszego kraju żeby poprwić swuj los, oni chcą pracować a nie brać zapomogi. W całej rozciągłości zgadzam się z panem. Z poważaniem Przemysław Straburzyński.
Mam takiego pomysla. A może autor filmu w ramach walki z biedą na Filipinach wypożyczał by swoje skutery za darmo tym biedniejszym? I może za mycie skuterów, wszelkie zakupy płacil dwa raz tyle ile chcą biedni Filipinczycy?
Ale jak widze filmy z Filipin to widzę u tych Filipinczyków brud, brak chęci do pracy itd.
Pewnie oni myślą że w Polsce wszyscy czekają aby tylko im dawac euro za nic?
A tu trzeba zapier...ć aby coś zarobić. Normalne obozy pracy!
A przecież Filipinczycy do pracy nie jadą, prace mają u siebie. Biali mają im dawac......
Wśród Filipińczyków umowy barterowe nie istnieją, a to że wypożyczył za darmo, to problem wypożyczającego. Tam nie ma nawet umów "o dzieło", więc "autorze pomysła" najpierw przestaw swoje myślenie, bo nie przyjdą i nie umyją, a jeśli już, to zażądają pieniędzy za wykonaną pracę.
@@Pawela655
O czym ty piszesz biedaku? Napisz to ww jakis zrozumiały sposób.
😂😂😂😂
Pozdrawiam i oglądam 👍🏻👀☕️🍀
It sad to read this . We Polish people were treated the same way , for years globally during Polish mass job immigration times. You just told the story of many Polish people .
Rafał Baran, wiele odcinków miałeś fajnych, nawet bardzo. Ale tym razem wypadasz słabiutko, opierając się na jakichś artykułach prasowych. Tak, wielu Filipińczyków pracuje w Polsce, np. w moim mieście Płocku, w Orlenie, na budowie potężnej instalacji, to praca na kolejne 3-5 lat. Rozmawiałem z kilkoma. Filipińczyków nie zatrudnia Orlen, lecz agencje pracy, Koreańczycy, będący głównym wykonawcą prac w Orlenie (wspólnie z Hiszpanami). I była skarga kilku osób na koreańskiego pośrednika, bo nie płacił, pokazała to telewizja. Kilka tysięcy dolarów pensja, mówisz? Na takie pieniądze nie mają szans nawet polscy robotnicy, więc Filipińczycy są już oszukiwani na wstępie, przez swoich pośredników. 1000 dolarów, czyli 4 tys. zł, jeśli netto, to już jest dla takich osób w Polsce dobra zapłata. Warto się przygotować do nagrania, sprawdzić coś więcej i szerzej, niż tylko jakiś artykuł w internecie.
A na czym ma sie opierac jak nie na prasie? Na plotkach?
Prasa to plotki i fabuła bo trzeba coś napisać i nie ważne że trochę nieprawdy @@utahdan231
U nas w regionie koło Szczecina czyli w Policach pracowało ich wielu pod zarządem Koreańczyków przy Polimery Project. Filipki to doświadczeni fachowcy w spawaniu dlatego w pracy stoczniach się dobrze sprawdzają.
Witam serdecznie wszystkich
Wiekszosc komentarzy popieram,bo Pan Baran przesadzil i robi sie coraz bardziej antypolski i w dodatku ze jest w obecnej chwili na wakacjach w Polsce.Jak Pan jest takim obronca Filipino,to prosze samemu cos zrobic w tym kierunku a nie obrazac Polske i Polakow .Nie za dobrze swiadczy to o panu.
Pozdrawienia z Californi - San Diego.
🤣🤣🤣🤣
Mieszkasz na Filipinach i mówisz bardzo źle o Polakach tam przebywajacych. Przyjeżdżasz do Polski i również krytykujesz Polaków. Chłopie z tobą jest naprawdę nie "halo"!!!
Klapki na oczach masz? Polacy to „szczególny” narod.
Niech Pan nie usprawiedliwia Filipinczykow.Polacy tez przezywaja swoja migracje.Przyjechalam do Usa legalnie i nikt mi nie gwarantowal ani pracy ani nawet baraka.Trzeba bylo wynajac mieszkanie i nikogo to nie obchodzilo skad wziac pieniadze.Polacy to bardzo pracowity narod nie ma porownania do Filipinczykow.Tez mi brakowalo na rachunki.Wiec niech sie tak Pan nie uzala nad Filipinczykami
Czy zmuszal cie ktos do 20 h pracy? Czy zabral ci ktos dokumenty? A kiedy mieszkales w Polsce ,placil ktos za ciebie rachunki i mieszkanie? Ludzie , jaki wy macie tok myslenia , jak nie umiecie znalezc wspolczucia dla drugiej osoby.
W Polsce mamy 2000 emerytury i musimy żyć
Więcej pożytku z Twoich porad będzie gdy te informacje przekażesz rządowi filipińskiemu aby zamykał takie firmy .
Polacy wyjeżdżali i byli wykorzystywani zarówno w Anglii, Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, we Francji. Jak jechali, to wiedzieli, że jadą na katorżniczą pracę. Nie narzekali, zaciskali pasa. Wyjechałeś z Polski po kobietę i lepsze życie. Na Filipinach jesteś obcy, traktowany jako rezydent. Wiążąc się podejmowałeś decyzje. Czego oczekujesz? Równouprawnienia? Oczekujesz tego od Polaków a nie masz tego ani na Filipinach ani w innym kraju?
Mieszkam od ponad 10 lat w Anglii i ani razu nie czułem się wykorzystany oraz nie miałem żadnych problemów z równouprawnieniami. Uważam, że w temacie równouprawnień, Polska mogłaby się wiele nauczyć od Anglików. Pracuję zgodnie z umową po 8 godzin dziennie i nikt mi nie patrzy na zegarek, czego nie mógłbym powiedzieć o mojej pracy w Polsce. Mówienie o tym, że w Anglii, Stanach, Niemczech czy też w Francji ludzie są wykorzystywani jest bardzo generalizowane. Niestety, ale w każdym kraju można natrafić na osoby, które chcą wykorzystać innych.
Jak realnie można pomóc w takiej sytuacji? Po zgłoszeniu jest wizja deportu. Jak ktoś ma sprawdzone rozwiązanie to chętnie przeczytam
Cóż.. spotyka ich dokładnie to samo, co nas, wyjeżdżających na zachód lata temu. Różnica jest taka, że nawet z UK czy Irlandii, mogłeś wrócić na stopa, jak ktoś cię oszukał.