LUCID DREAM 😴 - JAK MIEĆ ŚWIADOMY SEN ZA PIERWSZYM RAZEM | ANTONI ŁĄCKI
Вставка
- Опубліковано 28 вер 2024
- Chcesz zacząć przygodę ze świadomymi snami? Sprawdź mój kurs: akademiasnow.p...
#antonilacki #świadomesny #luciddreaming
Dowiedz się jak mieć świadomy sen już pierwszej nocy!
Świadomy sen - Pytania i Odpowiedzi: • Świadomy sen Q&A [PiO]...
BLOG: antonilacki.co...
Czym są świadome sny? Dowiedz się jak osiągnąć świadomy sen. Poznaj metody świadomego śnienia. Czy świadomy sen jest niebezpieczny? Chcesz osiągnąć świadomy sen w 1 noc?Dowiedz się czy świadomy sen jest niebezpieczny.
Sprawdź też:
DARMOWY TEST OSOBOWOŚCIOWY: antonilacki.com
FANPAGE ANTONIEGO: / antonilacki
INSTAGRAM: / antonilacki
PODCAST: open.spotify.c...
UA-cam: / antonilacki
Grupa do zadawania pytań i odpowiedzi: / antonilackicom
![Zobacz co daje nam świadomy sen [Organizm pod lupą]](/img/n.gif)
Miałem paraliż senny ale przełamałem go bo musiałem iść do toalety xD to była sprawa życia i śmierci
Ginahito HD hahaha tak często bywa
Xd ja próbowałem tej drugiej ale sparaliżowało mi tylko prawą nogę i jak jej dotykałem to czułem jakby to nie była moja stopa i jak bym miał cos powieszone od kolana w dół( bo tam był ten paraliż)
Paraliże senne, fałszywe przebudzenia, incepcje, oobe, ld też miałem. ..Ja swoje sny zapisuje codziennie od września 2018 r. Dzięki temu mam znów jak za dziecka gdy też zapisywałem niekiedy świadome sny, ld to super zabawa ale i nauka :) PS. Większość moich snów jest o obecnej, lub przyszłej sytuacji życiowej i światowej (niekiedy o przeszłej ) , wiec ze snów można się bardzo dużo dowiedzieć :)
Ja gdy mam straszny (świadomy) sen do zamykam z całej siły ocze po tem otwieram je i jestem już wybudzony
Ja miałam i zaczęłam ,,gadać” czyli po prostu ruszałam językiem i mi się przerwał lol
Jak wszedłem na filmik to myślałem, że jesteś jakimś popularnym UA-camrem.
Gratuluję jakości materiałów i życzę pomyślnego rozwijania kanału 😉
Winter dzięki wielkie ! Jeszcze mi do tego trochę brakuje :D
Świadome sny miałam od zawsze. Pamietam dokladnie sny z dziecinstwa. Pamietam, ze normalnym bylo dla mnie, że kładłam się spać i wiedzialam, że przyśni sie ciag dlaszy snu z poprzedniej nocy. Malo tego, gdy chciałam wystarczyło, że jako dziecko zrobilam sobie popoludniową drzemkę aby dokończyć sen z nocy. Myślałam, że wszyscy tak mają. Teraz po 40 latach dowiedziałam się, że nie wszyscy ;)
Wow! Ogromny dar :)
Myślałaś? Masz nazwe kanału Szymon Borowik i mowisz o sobie jak o kobiecie. Naucz sie klamac ;)
@@Splaashyy pewnie sie maz nie wylogowal. cala tajemnica :P
Farciarka
Juz nie raz chciałem kontynuować sen czasem udawalo mi sie to ale niestety z koszmarami
Ale akcja. Właśnie udało mi się uwolnić od dwóch koszmarów dzięki elementom wolnej woli w śnie . Dziś słuchałem Twojego vloga wracając z pracy. Koncept świadomego spania był mi już znany. Vloga odpaliłem bo zbaitowałeś mnie hasłem "czy to bezpieczne". Treść nie wywarła zatem na mnie większego wrażenia, natomiast zaciekawiła mnie metoda świadomego wchodzenia w zasypianie. O tym nie słyszałem. Dziś przed zaśnięciem postanowiłem się sobie poprzyglądać w trakcie zasypiania. Do koszmarów wróćmy.
Śnił mi się basen. Pływały w nim zesztywniale ciała, miały napięte mięśnie, tak że ładnie je było widać. Mialy różne rozmiary. Brzmi to upiornie, ale nie było to straszne. Woda była ciemna i nie było czuć dna. Rozmawiałem w tym śnie z moim kumplem. O jakichś głupotach. Nie widziałem go, ale czułem jego obecność i to też nie było straszne tylko normalne. Mimo, że byłem w tej wodzie to obserwacji dokonywałem z nad jej poziomu tak jakbym się nad nią unosił i przmieszczal nieco. Przyglądałem się ciałom. Kiedy znudziła nas rozmowa postanowiliśmy skończyć kąpiel. Kumpel wyszedł pierwszy i jeszcze zaczął wyciągać niektóre te ciała (tego też nie widziałem, ale wiedziałem, że się dzieje). Wtedy pomyslalem, że w sumie to jest to scenografia jak z horroru i że to trochę dziwne, że nie napawa mnie grozą i że powinienem się bać. Nie bałem się jednak do momentu aż przy chęci wyjścia z wody poczułem opór. Jakby mnie coś trzymało za prawą nogę, tak na wysokości kostki. Kumpel mówi, że to normalne, coś w stylu "Ach te wodorosty". Im bardziej próbowałem wyjść tym mocniej mnie to trzymało i to zaczęło napawać mnie lekiem. Tu chyba zadziała wolna wola. Uparłem się, że się muszę wydostać i żeby nie pomyśleć, że trzyma mnie tam jakiś potwór. Wrażenie, że trzyma mnie za mogę coś żywego narastało wraz z nieudanymi próbami wyjścia z wody. Poprosiłem kumpla który już był na brzegu, żeby mnie złapał za rękę i wyciągnąl na brzeg. To też nie działało ale uparłem się, że tak ma być bo to przecie nie możliwe, że zby te wodorosty tak trzymały i że chcę być po za to woda bo już mi się to nie podoba. I pyk, puściło byłem w drodze na brzeg. Czułem, że nadalam coś owinięte wokół kostki, ale już mnie nie trzyma w wodzie. W ostatniej chwili sprobowalem spojrzałem na nogę która już była po za wodą, żeby zobaczyć że to co mnie trzyma to na prawdę wodorosty na nie jakąś upiorna dłoń, ale nie do końca zdarzylem. Przez chwilę zobaczyłem jakiś siny kształt i znalazłem się w następnym śnie.... a właściwie śnie który transportował mnie do następnego.
Byłem na moim rodzinnym osiedlu. W innym miejscu niż miszkalismy ja i ten kumpel, ale mimo to jego rodzinne mieszkanie miało być gdzieś w pobliżu. Wybierałem się tam bo w wodzie gadaliśmy między innymi o grze komputerowej, w którą on grał i ja też bardzo chciałem. On jednak nie chciał, mówił, że teraz to on się zajmuje czytaniem jakiejś wyszukanej książki. Byłem więc w drodze do tego jego rodzinnego mieszkania, gdzie teraz mieszka już tylko jego matka, chyba po to, żeby zagrać w te grę xD stałem na przystanku autobusowym, tak jakbym dopiero przyjechał autobusem na osiedle. Za pomocą rozkładu jazdy przywołałem windę, taka dla inwalidów, do jeżdżenia po schodach. (to jeszcse nie były świadome decyzje). Stanąłem na platformie windy i złapałem się mocnej metalowej poręczy. Czułem ją. Na panelu windy były kilka przycisków, chyba 3, 3a,5 oraz 5a. Wcisnąłem 5a. Winda ruszyła. Było to nieco dziwne bo w okolicy nie było schodów, ale okazało się, że winda jedzie w poziomie. Unosi się nieco nad chodnikiem. Wtedy zaczlem myśleć, że oznakowania na przyciskach to też dziwna sprawa, ale zorientowalem się ze przecież to są numery bloków i najwyraźniej winda wiezie mnie pod ten, w którym kiedyś mieszkał mój kumpel. Potem winda momentami jechała bardzo szybko, czułem przeciążenia na zakrętach i trzymanie się mocnej metalowej poręczy było ważne. Gdzieś tam pojawił się blok kumpla (w zupełnie innej części osiedla niż jest na prawdę I to było dla mnie dziwne) chwilę na niego popatrzyłem i bylem w następnym śnie.
Leżałem w łóżku, w dużym pokoju. Było ciemno, ale tak jak w filmach tj z zewnątrz świeciło niebieskie światło. Ja leżałem twarzą do ściany więc nic nie widziałem... tak czulem że tak jest, ale scene obserwowałem z poza swojego ciała. Znowu tak trochę od góry. Ten duży pokój, to był duży pokój rodzinnego miaszkania kumpla. Nie tak, że go poznawałem po jakichś szczegółach, po prostu to widziałem. No i niby fajnie... ale za plecami co jakiś czas słyszałem takie świsty jakby coś przemieszczało się z pędem jak w kreskówce o strusiu pędziwiatrze. Mimo, że to z kolei nie wydaje się straszne - we śnie napawało mnie grozą. Podobną do tej kiedy w dzieciństwie strach jest wystawić nogi z pod kołdry by nie polizał ich jakiś demon. Oststni świat tak mnie przeraził, że czułem już mrowienie na całej skórze. Tu zadziała wola. Postanowiłem coś z tym zrobić bo nie podobał mi się strach no i w końcu wiedziałem, że to tylko matka mojego kumpla tak dziwnie biega po domu. Aaaa... oprócz świstu było jeszcze czuć poruszające się powietrze. Czułem, że sen przeszkadza mi wstać i rozejrzeć się po mieszkaniu, ale się uparłem i udało się. Zależało mi żeby z nią pogadać, dowiedzieć się co ona odjaniepawla i przestać się tego bać bo to bez sensu bać się matki kumpla, która nie jest żadnym duchem, a do tego jest fajną babką, która zawsze się uśmiecha i bardzo ja lubię. Sen przeszkadzał mi w tym. Nie chciał pokazać więcej niż ten duży pokój. Udało mi się jeszcze zobaczyć przedpokój i nic więcej. Matka co jakiś czas przemieszała się nadal że światem. Nie było jej widać, taka była szybka. Podszedłem do lustra i udało mi się włączyć światło. (nie przełącznikiem, po prostu). Przestało być już niebiesko jak w nocnej scenie na filmie, a ja patrzyłem w lustrze na moją twarz.... pokryta niemal w całości płatkami żółtych kwiatów. Sam wyglądałem trochę jak kwiatek albo jakiś kwiatowy potwór. Brakowało jeszcze tylko po lewej stronie na brodzie, tam byłem wysmarowany klejem. W ten sposób skończył się drugi koszmar bo przestalo być straszno tylko ten widok mnie bardzo zaskoczył i jak chwilę tak na siebie popatrzyłem to jeszcze zrobiło się śmieszno, no bo co w koncu się tu dzieje, że mam gębę w kwiatki?! XD zapytałem o to też tą matkę, której nie widziałem, ale czułem jej obecność tylko, że już nie była przestraszająca. Zaczęła mi się tłumaczyć, że karnawał się zbliża no i ona próbowała mnie wyszykować, żebym wyglądał fajnie, tylko nie zdążyła.
Wtedy się obudziłem i postanowiłem napisać ten komentarz. W trakcie pisania zaskoczyło mnie jak wiele pamiętam i jak wielozmyslowe były moje sny. Treść ich zabawnie łączy się z moją rzeczywistością, różne małe elementy są powiązane z tym co się dzieje w moim życiu oraz o czym oststnio myślałem, ale to tak jakby je kto wrzucił do miksera i z tego wyszedł sen.
Pisząc przypomniał mi się jeszcze jeden sen, który miałem chwilę wcześniej. Śniło mi się, że razem z chłopakami z podwórka jestem w wiezieniu, ale nie jako osadzeni tylko na czymś w rodzaju wycieczki. Okazało się jednak, że jest tam osadzony jeden gość którego wszyscy znamy. Zacząłem zatnawiac się kto. Gdzies go w końcu wypatrzyłem jak prowadzili go do windy. Pomyślałem "o znowu go posadzili". Koledzy otoczyli go by pogadać I dodać otuchy, a ja czułem narastającą złość i nienawiść. To był gość z którym miałem niezałatwione porachunki. Dawno temu wyrządził mi dużą krzywdę , zupełnie niesprawiedliwie, a ja się nie zemscilem. We śnie Nie mogłem wejść w żadna interkacje, byłem tylko jak kamera, krążącą nad odbywającą się scena.
Wydaje miś ie, że też źle emocje mnie wybudziky, a na jawie przyszły kolejne źle uczucia związane z innym tematem, ale postanowiłem je szybko wygasić i iść dalej spać.
Oto mój dzisiejszy dziennik senny xD pozdro i wracam w objęcia Morfeusza bom się za wcześnie obudził. Ciekawym na ile zrozumiały a na ile chaotyczny jest ten tekst, zacząłem pisać dosłownie po przebudzeniu
Myślałeś o matce kolegi?🤔
Mam 22 lata. Dopiero niedawno trafiłam na filmiki o tym świadomym śnie na youtube i zdziwilam się, że to ma swoją nazwę I że jest jakieś nietypowe. Do teraz myślałam że o to właśnie chodzi w snach bo ja tak śnie odkąd pamiętam. Myślałam że każdy ma świadomy sen. Zawsze pamiętam każdy swój sen, mogę go totalnie kontrolować. Mogę robić co chce. Co do zapadania w ten sen to jest róznie. Raz przed spaniem sobie myślę o czym chciałabym śnić po czym zasypiam i przenosze się w ten sen. A innym razem znowu po prostu zasypiam i w trakcie snu orientuje się że już śpię I śnię. Dlatego od zawsze lubię spać, jest to moja ulubiona czynność. Każdy się dziwi że moim standardem jest 12 H snu. Bez problemu mogę spać 16 albo nawet 20. Ale staram się tego unikać żeby nie zatracić się w tym sennym życiu. Pamiętam że będąc w gimnazjum, w wakacje miałam taki okres że spałam całą noc I cały dzień z małymi przerwami na jedzenie I toaletę, po czym dalej szłam spać I kontynuowałam swój przerwany sen.
Kilka razy miałem taką sytuacje, że wiedziałem, że śnie lecz nie mogłem go kontrolować :(
Świadomość to 1 krok. Kontrola to kolejny. :)
Miałem dokładnie to samo już parę razy. Po czymś takim człowiek się zniechęca. Ale będę dalej próbować
Ja raz śniłem i się skapnąłem (kosmici mi wkładali maszynke do strzyżenia owiec w pupe i więdzałep że śnie p.s. naprawde to czułem!
@@The_S1syphus Na samą myśl boli
Ja też tak miałem
Już jako dziecko miałam świadome sny, bardzo mi to pomagało w pozbywaniu się koszmarów sennych. Potem będąc starsza usłyszałam o zjawisku świadomych snów, od tego czasu kilkanaście razy miałam te sny sama z siebie. Raz nawet spróbowałam sama wprowadzić się w taki sen i zasnęłam świadomie. Doświadczanie niedoopisania, tymbardziej efekt przechodzenia w tą fazę snu, gdzie pojawiają się obrazy. Polecam :D
Ta faza w której pojawiają się pierwsze obrazy to paraliż senny. Wiem bo raz miałem i kiedy zamknąłem oczy pojawiały się bardzo dziwne obrazy.
To jest fajna umiejętność która pomaga ludziom w radzeniu sobie z trudnymi momenatmi życiowymi. Mózg szybko wtedy reaguje. Jest plus albo minus. Szybsza reakcja, odreagowanie. Ale trzeba mieć dystans bo można odlecieć.
Kiedyś dawno śniło mi się że miałem informatykę i musieliśmy założyć email xdd, zrobiłem to i zapamiętałem ten email. W ciągu następnego dnia wysłałem maila na takiego właśnie emaila i gdy następnej nocy śniłem to podczas snu świadomego otworzyłem tego maila i miałem wiadomość ale z inną zawartością z mojego maila.. :P
no i co było w tym mailu xD
@@hiimjacob5679 porno
@@Avenisek XDDDDD
XDDxD
@@hiimjacob5679 niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć bo było to prawie 2 lata temu Ale wiem tylko że zawartość była inna a nie byłem w stanie odczytać tego
Tematami związanymi z OOBE, LD, NDE, reinkarnacją itp. interesuję się od kilku lat. Oprócz gromadzenia wiedzy teoretycznej w tym zakresie, również sam doświadczam stanów OOBE i LD regularnie, zarówno spontanicznie jak i poprzez stosowanie techniki WILD (Wake Induced Lucid Dream) polegającej na świadomym zasypianiu ze świadomym doświadczaniem kolejno hipnagogów, paraliżu sennego wraz z szumem w uszach i uczuciem lekkich wibracji całego ciała, a następnie narastającego pisku w uszach, który po osiągnięciu swojego maksimum nagle całkowicie lub prawie całkowicie ustaje i najczęściej zakończony jest uczuciem trzasku w karku. Po tym trzasku po prostu wstaję, ale już swoim ciałem niefizycznym, które początkowo w odczuciu niczym nie różni się od ciała fizycznego, i od tego momentu rozpoczyna się zabawa :) Polecam wszystkim przeczytać np.:
- trylogię Roberta Monroe (pierwsza część to ,,Podróże poza ciałem", druga to ,,Dalekie podróże", a trzecia to ,,Najdalsza podróż"),
- ,,Eksterioryzacja - istnienie poza ciałem" Roman Bugaj,
- ,,Podróże astralne. Jak pokonać czas i przestrzeń w doświadczeniach poza ciałem" Richard Webster,
- ,,Dowód” Eben Aleksander,
- ,,Życie po życiu” Raymond Moody,
- ,,Miłość i wolność poza ciałem” Darek Sugier,
- ,,Dynamika astralna. Kompendium wiedzy o doświadczeniach poza ciałem.” Robert Bruce,
- ,,Wędrówka dusz. Studium życia pomiędzy wcieleniami.” Dr. Michael Newton,
- ,,Przeznaczenie dusz” tom 1 i 2; Dr. Michael Newton,
- ,,Tybetańska Joga Snu i Śnienia” Tenzin Wangyal Rinpocze.
Każda z powyższych książek dostępna jest w internecie za darmo - wystarczy wpisać tytuł książki i jej autora. Osobom, które już są trochę bardziej obeznane z tymi tematami, polecam zapoznać się z wiedzą i doświadczeniami Jarosława Bzomy. Poniżej umieściłem linki do jego materiałów.
ua-cam.com/play/PLXUxPmB4QFL6Y7AF-NnOmzUITsHT1sZ-s.html
ua-cam.com/video/CuZvTcpVj7Q/v-deo.html
ua-cam.com/video/4Bv7vPIl1xY/v-deo.html
ua-cam.com/video/YMTXuJsczkI/v-deo.html
ua-cam.com/video/kGMna2oWV3A/v-deo.html
ua-cam.com/video/2QbfjX1jJw0/v-deo.html
ua-cam.com/video/j_eoazV0h8I/v-deo.html
ua-cam.com/video/_eW8s1gYnl0/v-deo.html
ua-cam.com/video/zNhNzXNN658/v-deo.html
ua-cam.com/video/DkgE838yjmU/v-deo.html
ua-cam.com/video/xJhMK8Zheuk/v-deo.html
ua-cam.com/video/C3peej42zjo/v-deo.html
Czytałem część z tych książek - na pewno przeczytam pozostałe! Wielkie dzięki za ten komentarz!!
Mogłabym prosić o więcej informacji na e - mail? Ćwiczę od dłuższego czasu i tylko raz, przypadkowo doświadczyłam LD.
Ja swoje sny zapisuje codziennie od września 2018 r. Dzięki temu mam znów jak za dziecka gdy też zapisywałem niekiedy świadome sny, ld to super zabawa ale i nauka :) PS. Większość moich snów jest o obecnej, lub przyszłej sytuacji życiowej i światowej (niekiedy o przeszłej ) , wiec ze snów można się bardzo dużo dowiedzieć :)
@@lukikolo3896 Mam WIELKĄ WIELKĄ prośbę, jako, że napisałeś ten komentarz ,,świeżo" to liczę, że odpiszesz, a więc do sedna. Wysłałbyś mi na e-maila: 2607filo@gmail.com
Jak tobie to się udaje, bo ja mialem tak kiedyś: Jestem w salonie mojego domu, na kanapie siedzi moja babcia i nagle robię test rzeczywistości z nosem; zatkałem nos i mogłem oddychać o powiedziałem WOW to jest sen, a po tym się nie uświadomiłem i żeby tego było mało wziąłem telefon do ręki i popatrzyłem na godzinę, była ok. 17, odwróciłem wzrok i patrzę jest ok. 14 i mówię WOW to sen i nadal nic. W tym śnię wiedziałem że śnię i wiedziałem również że jest to sen świadomy. PROSZĘ pomóż mi i napisz jak ty to robisz na podanego maila. Proszę 🙏🙏🙏
szanuje
Ostatnio uświadomiłem sobie, że śnię i tak się podekscytowałem, że zignorowałem wszystko dookoła i od razu zacząłem skakać jak głupi ze stołu w stronę okna co kończyło się tym, że odbijałem się od niego więc próbowałem teleportacji ale teleportowało mnie do łóżka czyli niestety się obudziłem :D
xd
Współczuję
ikst
Słabo
XD
Czyli to co będę śnił jest ograniczone do danych które mamy w głowie czyyyli jeśli moja wyobraźnia jest po za skalą i tak przeciętnego człowieka mogę się bawić do woli ha niech żyje młodość
czyli to co snisz jest bazowane na tym co wiesz. jak rosyjskiego nie znasz, to nie zostanie ci w grazdance cos pokazane. musisz rozumiec symbol. ale to czy go zrozumiesz od razu przy przebudzeniu czy musisz do tego dotrzec, to dwie rozne sprawy. wyobraz sobie, ze twoja wiedza to slownik sciagniety z polki. z tamtej strony jak chca ci cos przekazac to biora swoj slownik 'ichniejszo-Ginahitowy' i szukaja najblizszych znaczej slow, metafor itp itd. tu nie chodzi o wyobraznie a o wiedze po prostu.
"reality check" mega kojarzy mi się z tym bączkiem z incepcj...
Talk
Po tygodniu zapisywania snów i interesowania się tym tematem, osiągnęłam świadomy sen. Naprawdę polecam, świetna zabawa hah
o r a n g e j u i c e wow niezły wynik :) cieszę się, ze się udało i korzystaj !:D
Też chce :(
@@ZK_yb udalo ci sie?
@@siurekgaming7532 jeszcze nie bo nie ćwiczyłem za dużo ale jestem blisko :P w tym tygodniu 2 razy wiedzialem ze śnię wiec pog
@@ZK_yb ja tez zaczne próbować w tym tygodniu, powodzenia :)
Mam tego farta, że zapamiętuje większość snów- nawet te sprzed kilku lat
Omg, ja codziennie mam sen świadomy… Zaczynam nową historie i wiem co się działo i też umiem go dokończyć przy każdym kolejnym śnie i inaczej nie umiem zasnąć o.O
To jesteś jedna z niewielu szczęściarzy, którzy maja te umiejetność wrodzona :)
@@antonilacki antoni racja ;) są ludzie którzy muszą się nieźle nastarać żeby mieć coś "konkretniejszego" w stosunku do zwykłego snu., z 2 strony LD eldekowi nierówny, można mieć świadomość, ale kontroli niemalże że 0! u mnie tylko co 3,4 LD ma kontrolę, reszta to niemoc :( ale dobrze że kontrola wogóle przynajmniej czasami się pojawia, żeby w LD mieć coś graniczącego z wszechmocą, trzeba trochę więcej treningu ;)
Reality check: zatkaj swoj nos i sprawdź czy możesz oddychać
Bardzo dobry! We śnie oczywiście będziemy mogli. Dzięki za podzielenie się!
zatkaj nos w rzeczywistości aż przestaniesz oddychać i ogarnij że wybudziłeś sie z symulacji
@@hiimjacob5679 to może nie przejść ;d
@@antonilacki wiem, wiem żartuje sobie hah, ale szanuje że wszystkim odpisujesz. Powodzenia z kanalem!
@@hiimjacob5679 Dzięki!!:)
Miałam dzisiaj świadomy sen od razu za pierwszym razem. Nic nawet nie robiłam poprostu obejrzałam ten filmik, a potem obudziłam się we śnie :D
Jesteś jak mój nauczyciel od fizyki i chemii :> uwielbiam go bo uczy takich trudnych przedmiotów ale jak się go słucha to zapada w pamięć i pamięta się coś z początku września
Dziękuję!
Racja, czasem coś nie normalnego w śnie jest normalne
Np. Koleżanka rzuciła we mnie gęsią i nic dziwnego w tym nie widziałam
😆
Ja kiedyś latałem na poduszkach jako zwykłym środku transportu
Ja świadomych snów używam do zmieniania koszmarów w coś miłego =)
Jedna z najlepszych funkcji :)
Samee
Ja też 😊, mój ratunek
Ja też ale nie zawsze to wtedy sie poprostu budziłem z własnej woli XD
Niewiem czy inni tak mają ale ja mam tak, że u mnie świadomy sen jest normalnym snem. Ja widze to co robie. Widze że robie rzeczy nienormalne. Ale tego nie kontroluje. Można by było to uznać że jedyne co kontroluje to oczy. Reszta mojego ciała kontroluje się same a ja nie mam nad nim panowania. Dowiedziałem się z tego filmu że u mnie najbardziej sprawdzi się sposób 2 , ponieważ mam świadome sny praktycznie zawsze. A w tych snach potrafie bardzo dobrze zachować spokój. Na przykład w jednym z moich snów świadomych skakałem z budynku na budynek. Nie ruszało mnie to ani troche. Nie odczuwałem niczego. Patrzyłem się i wyglądało to tak jak bym oglądał film w którym sam uczestnicze. Niewiem czy inni tak mają ale chciałbym się dowiedzieć jak to kontrolować.
Ten sam problem
Mam 35 lat i często mam świadome sny, mogę robić w nim wszystko , mało tego gdy się przebudze i w kilka sekund poworce do spania to wracam do snu przed przebudzeniem
mam swiadome sny od kilku lat a dowiedzialom sie o nich w wieku lat 9! zdecydowanie najlepsza decyzja w moim zyciu, polecam kazdemu
DZIEKUJE !! wczoraj próbowałam ale nie miałam o tym dużej wiedzy dzieki tobie dowiedziałam się więcej i będę próbować!
Brawo:)
Udało się?
@@jebacpis5805 prawie .. na tą chwilę dalam sobie krótką przerwę i juz nie probuje
czasami we śnie bywa tak, że mamy silne podejrzenie że śnimy, ale nie wiedząc czemu olewamy to i dalej śnimy nieświadomie, wkurzające, ale i tak bywa.
Ja miewam sporadycznie, ale planuje miec cześniej :) bardzo ciejawe filmiki. Ktoś próbował moze słuchac radia we śnie? W razy udało mi się 'wyczarować ' radio i to było niesamowite wiedząc ze to co leci w radiu Leci z twojej głowy xd
Ja która nie potrafi śnić inaczej niż świadomie:
👁👄👁
@@ahiru._. Ja wczoraj taki sen miałem i teraz będę próbował żeby dzisiaj też tak mieć
Świadomość jest Energią a Energia jest świadoma. Sen jest pokazaniem naszej wielowymiarowej, wielopoziomowej wszech mogącej Świadomości,że to co uważamy za ,,rzeczywistość,, nie jest jedną ,,możliwością,, w której symultanicznie toczy się nasze wielowymiarowe Życie. Całość naszej Świadomości tzn. Energii nazywamy również Duszą. Integracja wielowymiarowej, wielopoziomowej Duszy oraz transformacja jaka się dzięki temu dzieje pozwala na wydostanie się poza ramy mocno ograniczonej ,,narracji 3D,, która zamyka szeroki plan Boskiej Świadomości na klucz. Klucz to zunifikować lecz odróżniać sen zewnętrzny za dnia od snu wewnętrznego w nocy. Sen wewnętrzny jest bardzo ważnym czynnikiem w pokazaniu nam jak wielką ilość różnych rzeczywistości jesteśmy w stanie zjednać będąc Człowiekiem i jak bardzo są one ,,realne,, Czy skoro sen nie różni się realnością od jawy to czy jawa nie jest takim samym snem?
W świadomym śnie można przejść przez lustro i znaleź się w czyjims śnie temu chce to zrobić hehe
Nie słyszałem o tym
Pozdrawiam z tik toka
@@antonilacki spróboj przekonamy się czy to prawda aż ja idę trytytke z palca zdjąć bo boli🥺😣
Powinni tego uczyć od najmłodszych lat
Ja kiedyś próbowałem podpalić ręke w śnie podpaliłem i nie potrafiłem zgasić zestresowałem sie i wstałem
Haha tak tez bywa :D
Jako dziecko potrafiłam " wyjść z ciała" . Będąc już osobą dorosłą, przeczytałam jak to robić - i to były dokładnie moje sposoby z dzieciństwa.
Potrafiłam wybudzić się w momencie gdy tego potrzebowałam( albo przenieść się w kolejny sen).
Pamiętam to do dziś :)
Co wyjścid z ciała ma wspólnego z świadomym snem?
Bardzo dobry materiał, dzięki 👍🏼
Idelany na początek I żeby przypomnieć sobie podstawy i właściwie nie tylko; mówisz bardzo przystępnym językiem, myślę że każdy zrozumie co masz do przekazania.
Bardzo zaskoczyło mnie ze masz tak mało subskrybentów i ta uwaga dotyczącą Twojej nie omylności - dobrze się Ciebie słucha, choć widział bym Cię za biurkiem, w fotelu jakimś takiego zasiadającego wygodnie niczym profesor filozofii, może z kubkiem lub długopisem czy czymś - zdaje się masz takie predyspozycje do gestykulowania, wręcz widać że chciałbyś pokazać o czym mówisz (to da się częściowo zrobić) - ale to tylko moja wyobraźnia i luźne uwagi niemające znaczenia :P
Jak tylko przekopie Ci kanał będę czekał napewno na kolejne filmy. Powodzenia w dalszym rozwoju kanału ;)
W dzieciństwie miałem ten sam sen przez kilka tygodni co kilka dni wiedziałem że to sen i pamiętalem ten sen we śnie
Ja sny nieświadome mam cały czas nawed wczoraj (śniło mi się że pisalem poprawe egzaminu koncowego) tylko że co minute zapominałem o czym on był i nie umiałem go kontrolować. Do teraz pamiętam tylko że był o egzaminach.
reality check: spróbuj przypomnieć sobie jak znalazłeś się w jakimś miejscu
Gorzej gdy obudzisz się w śnie w łużku czy gdzie tam zasypałeś. A najgorzej gdy się okaże że to będzie jak w Outlaście 2 pozdro dla kumatuch
@@kacper1_15 o boze outlast 2 nie nie nieee...
@@kacper1_15 albo jak budzisz się w parku bo się upileś i myślisz że śnisz
Ja też zaliczam się do tych osób, które bardzo często mają sny. Gdy wstaje rano pamiętam to co się wydarzyło w śnie. Jeśli ten sen jest pod jakimś względem dla mnie ważny i chce go zapamiętać muszę sama sobie w myślach opowiedzieć go. Dzięki temu go utrwalam i zapamiętuje na bardzo długi czas. Dlatego pamiętam sny jako nastolatka. Sen kontrolowany miałam już kilka razy. Śniło mi się coś i w pewnym momencie docierało do mnie, że to tylko sen i mogę go w pełni kontrolować. Dzięki temu zmieniałam bieg zdarzeń. Jako dziecko miałam taką umiejętność, że kontynuowałam sny. Jak się budziłam chciałam iść jeszcze spać by go dokończyć. Tak się działo jak np. szłam sobie na drzemkę. Nigdy nie mogłam zrozumiem, jak ktoś mi mówił, że nic mu się nie śni. Dla mnie to było coś oczywistego. Teraz z upływem lat już wiem.
Bardzo fajny kanał o wartościowych treściach ❤️ Przypadkowo znałam kanał, ale zostanę tu na dłużej.
Dzięki! Właśnie mnie zwolnili, przyszedłem. Do pracy jak zawsze przywitałem się że wszystkimi gadka szmatka kawka w socjalu i wtem i obec próbuje podpalać swoją rękę od razu zategowali mnie w kaftann zawsze go mają pod ręką w takich sytuacjach zakuty w taki kaftann bardzo ciężko wprowadza się następujące grupy danych do exella więc mnie zwolnili przyszedłem nazajutrz ale biura już nie było nie wiem może mi się to śniło. Najczęściej w pracy śni mi się pracca
W życiu miałem tylko 2 razy świadomy sen, a jeśli to działa to napewno będę korzystał. Dlaczego takie kanały mają tak mało subskrybcji?
Polecam. Dzięki za miłe słowa:)
Pewnie dlatego, ze ludzi bardziej fascynuje patologia niż rzeczy, które są naprawdę interesujące.
Przy zasypianiu osiągnąłem wszystkie stany. To trwa od 17 lat . Czasami o kolo godziny albo dłużej do stanu zapadnięcia
Cześć. Ja chyba należę do tych ‚szczesliwców’ (lub też nie) Którzy mają predyspozycje do świadomego śnienia, a przede wszystkim paraliży sennych. O ile świadomych snów nie doświadczam aż tak często, bo od paru lat, mam takich snów kilka, może kilkanaście razy w roku- i trwają one niestety bardzo krótko i są bardzo płytkie, słabe i nie wyraźnie, zawsze jak świadomie śnie, to w jakiś końcowych fazach snu, bo nie obudziłem się nigdy z takiego snu w nocy, jak już występował to rano jak miałem Max godzinę/dwie albo chwile przed docelowym wstaniem, niestety bo to bardzo przyjemne a nie mogę na tym zapanować. I i tak będąc już w takim płytkim śnie, właśnie z ekscytacji i mnogości rzeczy które chce zrobić, zaraz się budzę. O tyle paraliż senny miewam, nie przesadzę jak powiem, ze średnio raz w tygodniu. Pierwszy mój paraliż był okropny, słyszałem różne głosy, czułem na sobie dotyk, miałem przeświadczenie, ze zobacze jakieś ‚straszydlo’ jak sie odwrocie, nie przeżyłem nic straszniejszego,a nie mogłem się ruszyć. Teraz już po paru latach, zawsze jestem świadomy, ze to paraliż, nie panikuje i nie dzieją się już żadne straszne rzeczy, z tym, ze pomimo tego, ze minelo tyle czasu od tamtego paraliżu-horroru wciąż czuje niepokój, ze zaraz zacznę coś słyszeć- i mam podejście na zasadzie- kur** znowu to samo, trzeba się obudzić, No i moim sposobem jest po prostu próba podnieść się używając tak dużo siły ile jestem w stanie aż w końcu się budzę, jestem totalnie nieprzytomny wiec na chwile siadam odczekam ok. Minuty i zasypiam znowu, już bez żadnego paraliżu. Miałem tych paralizy kilkaset pewnie, są już dla mnie codziennością, jestem w 100% świadomy co się dzieje, a wciąż są dla mnie niestety nieprzyjemne i zawsze jedynym wyjściem z sytuacji jest dla mnie wymusić na sobie żebym się obudził, bo pozostając w tym paraliżu boje się, ze znowu zaczną się dziać jakieś chore rzeczy.
A próbowałeś zmieniać np ustawienie jak śpisz albo spać w innych pozycjach? Nagrałem tez osób e wideo o paraliżu sennym zerknij sobie może tam znajdziesz coś co pomoże
Antoni Łącki
Dzięki za odpowiedź :), generalnie ja śpię we wszystkich pozycjach i na boku jednym/drugim i na plecach i na brzuchu- zależy jak akurat zasnę(tak po prostu lubię) Nie znalazłem niestety żadnych koneksji/zależności między pozycja w której spie a występowaniu tych paraliży. Chyba taki już mój los :D ciagle zbieram się tylko do tego, zeby w tym paraliżu w świadomości pozostać, może odrazu przejść do świadomego śnienia tak jak wspominasz w filmie- bo tak naprawdę nigdy tego nie zrobiłem, zawsze się wybudzam. Ale jak już koniec końców ten paraliż mam to jednak obawa przed tym, ze mi mózg spłata jakieś figle i zobaczę nagle jakaś zakonnice przed sobą, albo usłyszę, ze coś chce mnie zabić (pomimo, ze mam świadomość, ze to nie działoby się naprawdę) Jest silniejsza, przegrywam z tym strachem i zmuszam się do tego wybudzenia. Może kiedyś się uda :D (Szczęście w nieszczęściu, opanowałem sztukę wybudzania się z tego paraliżu tak dobrze, że nawet mi to już aż tak nie przeszkadza, bo nie wiem czy minie 5 sekund od momentu mojej świadomości, ze jestem w paraliżu a wybudzeniu) Gdyby nie to, ze będąc w paraliżu jestem (to zabrzmi dziwnie) Ale taki wyspany, odprężony, i wydawało się, że w 100% sprawny i świadomy xD (mam nadzieje, ze rozumiesz) a jak się z paraliżu wybudzam, to to chyba jest jakaś strasznie głęboka faza, bo nigdy nie budzę się tak nieprzytomny, wręcz mam problem, zeby się podnieść i zapanować nad sobą, paradoksalnie to podczas tego paraliżu sennego, mam chyba większa władze nad swoim ciałem, jak w momencie wybudzenia się, serio xD i zeby nie to, to obojętne by mi było, czy te paraliże mam czy nie (Bo zawsze muszę odczekać ta minutkę na siedząco) Leżąc to zasnę a jak zasypiam odrazu po wybudzeniu, to wracam po prostu do paraliżu. Najchętniej to bym się w takim paraliżu zmierzył z takim straszydłem, bo tak swoją droga wyglądał jeden z pierwszych moich świadomych snów, miałem koszmar i zorientowałem się, ze to co się dzieje jest przecież niemożliwe, stawiłem temu co się działo czoła i to przezwyciężyłem- tak się zorientowałem, ze jestem we śnie- No ale jak wspominałem radość była krótka bo zaraz się obudziłem, z tym, ze w trakcie paraliżu nie mogę się w żaden sposób poruszyć, mogę mówić ale ja chyba mówię sam do siebie w głowie i ten fakt, ze pomimo świadomości, ze byłaby to fikcja nie mam jak temu stawić czoła- bo jestem sparaliżowany, mnie przed tym skutecznie przetrzymuje.
Mam takie na codzień i są kontrolowane.... ćwiczę to od lat... jakoś do tej pory mi to nie zaszkodziło... tematyka ciekawa... Pozdrawiam
Spontanicznie mam za sobą oobe (cudowne uczucie lekkości, energii, wolności, świadomości siebie poza ciałem), paraliż senny też mi się przydarzył (bardzo nieprzyjemne doświadczenie), świadome sny też mam za sobą (też robiłam reality check w śnie, byłam na murku we śnie, postanowiłam skoczyć z niego, bo wiedziałam, że to sen i nic mi się nie stanie, super uczucie ten skok) :)
Udało się za pierwszym razem , nie był tak krótki jak twój pierwszy ale zdążyłem znaleźć się w miejscu którym chciałem , wyczarować hulajnogi elektryczne i superbohatera xd
Ale ten sposob z wejsciem do snu swiadomie?
kurde jak to jest że nie pamiętam o czym śniłem dzisiaj a pamiętam losowe sny sprzed 5 lat
Jak byłem mały to miałem świadomy sen, latałem sobie po domu chillera ale wypadlem przez okno i chuj, obudziłem się xd
Sen to jest drugie lepsze życie
Niby można tam dużo ale i tak nie przebije rzeczywistości której doświadczasz na codzień:)
Część miałem kiedyś świadome sny ale musiałem z tym skaczyc, słabszy okres w życiu i gdy się budziłem chciałem jak najszybciej usnąć by wejść w ten stan i świat "baśni" bezpieczny bez problemów, można robić tam dosłownie wszystko przemiłe i dziwne uczucie jednocześnie
Potwierdzam :)
Pierwszy raz o tym słyszę i chce sprawdzić.... To jest fascynujące. Dzięki 🙂
No kox sprawa
W takim śnie możesz wszytko
Nawet smak czujesz bardzo intensywnie i odczucia, ogranicza cię tylko wyobraźnia :)
Mam pytanie, czy trzęsący się wzrok podczas zasypiania to coś normalnego, związanego z świadomym snem czy tylko ja tak mam?
to normalne
To zupełnie normalne - to jest objaw wchodzenia w sen REM lub sen paradoksalny - fazę snu, w której występują szybkie ruchy gałek ocznych (ang. Rapid Eye Movement).
Jeju ja zawsze wtedy otwieram oczy, okropne uczucie
helikopter alkoholowy tak zwany
Świetny materiał. Jedyne co bym do jego dodał to to że w świadomych snach czujemy smak i dotyk. Nawet delikatne podmuchy wiatru są odczuwalne. Oczywiście nie jest to regułą jednak ogromną część osób tego doświadcza.
Ja swoje sny zapisuje codziennie od września 2018 r. Dzięki temu mam znów jak za dziecka gdy też zapisywałem niekiedy świadome sny, ld to super zabawa ale i nauka :) PS. Większość moich snów jest o obecnej, lub przyszłej sytuacji życiowej i światowej (niekiedy o przeszłej ) , wiec ze snów można się bardzo dużo dowiedzieć :)
Słyszałam już dawno o tym i czasami spontanicznie się udawało na chwilkę, ale codziennie kiedy zasypiam mam to uczucie spadania (najczęściej ze schodów) i czasami faktycznie widzę te fale, ale kurczę w tym momencie zasypiam D:
Siemanko . Ja świadome śnienie praktykowałem może 10 + lat temu . Chciało by się do tego wrócić , ale z wiekiem chyba jest gorzej . Miałem fajne sposoby na uświadomienie sobie we śnie że śnię, np . sprawdzanie godziny ( podczas snu , jak spojrzysz dwa razy na zegarek to godzina będzie różna ), czy na przykład technika z zatrzymywaniem oddechu ( wstrzymaj oddech zatykając nos, jeżeli po tym dalej możesz oddychać to wiesz że śnisz ) . Na prawdę parę razy udawało mi się świadomie śnić , a przeżycia jakie mi towarzyszyły były tego warte. Pozdrawiam serdecznie .
Ja mam przerwę w świadomych snach dwa dni :)
No i dobre bo się człowiek użaleźni i będzie marny żywot
Śledzę program o poszukiwaniu Dens dziewczynki porwanej we Wloszech 17lat temu. Dziś mi się śniło że bylam na jej pogrzebie. Było bardzo bardzo bardzo dużo ludzi.Lezala w pięknym karawanie. A jej mama i tata dziwnie się zachowywali. Nie smucili sie nie plakali tylko byli weseli i ludzie byli nie zadowoleni że tak się zachowują. A ja tłumaczyłam ludziom że napewno lekarz dal im tabletki które tak działają żeby nie rozpaczali. I mówiłam to do nich głośno i po włosku. Przynajmniej starałam się mówić i było mi bardzo ciężko mówić. I tak dziwnie na mnie patrzyli. Aż w końcu się zorientowałam że to jest sen to nie może być prawda i się obudziłam.
Dzisiaj miałem taki sen i zgadnijcie co robiłem xD
r u c h a n i e
18:00 wiele razy w życiu próbowałem świadomie śnić. Sporo razy mi się udało, ale zawsze było to wtedy, kiedy tego nie planowałem. Kilka lat temu kupiłem sobie Galantaminę i to było to, czego zawsze potrzebowałem, bo żadne techniki świadomego śnienia mi nie dawały żadnych rezultatów. Generalnie mnie lekko te 2 tabsy osłabiają po przebudzeniu, mięśnie nie są zmęczone, ale jakby słabsze o jakieś 40%. Dziwne jest to uczucie, ale szybko znika i zawsze po Galantaminie mam gwarantowane przynajmniej kilka snów na noc, gdzie bardzo często te sny się dłużą. W sumie brałem Galantaminę może z 15 razy, a teraz żałuję, bo minął termin ważności (2 lata od daty produkcji na spodzie pojemnika), a sporo mi jeszcze zostało w pojemniku. Niestety pomimo wielu długich snów, nie udało mi się uzyskać świadomości, ale jestem pewien, że jest to kwestia regularnego brania 1 lub 2 tabletek i czasu. Najlepiej zacząć od jednej tabletki, bo i tak są sporych rozmiarów, a jeśli mnie osłabiają dwie, to komuś innemu nic nie będzie, jeszcze ktoś inny będzie miał podobnie, a jeszcze ktoś inny może mieć problemy zdrowotne, bo może być uczulony na składniki. W prawdzie są to naturalne składniki... ale i tak uczulenie to uczulenie... może być poważnie niebezpieczne... chociaż ja sięnie przygotowywałem, nie badałem przed tym... strzeliłem w ciemno i łyknąłem tabletkę... i już pierwszej nocy była "dostawa towaru", czyli sporo długich snów. 2 tabsy to maks z tego, co pamiętam. Gdzieś było że 3, ale dla swojego bezpieczeństwa brałem 2 maks i to przy 2 budziłem się lekko słaby. Teraz niestety muszę odłożyć trochę grosza, żeby zamówić nową Galantaminę, bo tania nie jest, ale w porównaniu do Silene Capensis... które kiedyś sobie zamówiłem... no nie ma porównania... Silene Capensis nie działało wcale, Galantamina... poezja i gwarancja kilku długich snów
Gościu jesteś świetny. Kiedyś kolega mi mówił, że miał świadomy sen, ale myślałem że to przypadek. Dzisiaj co prawda nie osiągnąłem go, ale 5 razy wszedłem w jakiś dziwny stan takiego jakby odcięcia od świata. Niestety na kilkanaście sekund. Spróbuję to powtórzyć dzisiaj :)
Gdy byłam małym dzieckiem miewałam tak często tzn orientowałam się tylko i wyłącznie wtedy gdy śnił mi się jakiś koszmar. Nagle w śnie sama do siebie mówiłam w momencie gdy ktoś mi chciał wyrządzić jakąś krzywde" to tylko sen, to tylko sen" zamykałam oczy " napinalam sie" pamiętam nawet ten ból przy tym i się budziłam.
spróbowałbym tego drugiego sposobu ale nie wiem czy chce dostać paraliżu sennego , już widzę mój krzyk jak odzyskam czucie XD
Miałem kiedyś spontaniczny świadomy sen o treningu jak tanczylem i na sali uczyłem się nowego ruchu tanecznego. Rano pamiętając ten sen poszedłem na salę i udało mi się wykonać to o czym snilem za PIERWSZYM razem, oczywiście w rzeczywistości uczyłem się tego kilka tygodni. To było mega uczucie Ale od tamtej pory nigdy już mi się nie pojawił taki sen. Teraz dzięki tobie zacznę prowadzić dziennik i może znów się to uda :) dzięki!
i tak gratz, wiele osób ma problem żeby mieć nawet 1 LD.
[WIEM DATA]
Ogółem to ja nigdy nie miałem snu "Świadomego" odkąd założyłem swój dziennik ze snami (co było z rok temu) nadal nie osiągnąłem marzenia o tym. Może dlatego że mam epilepsje :p
Jakas pomoc??
(Jestem nowym widzem prosze uszanować jeżeli mówiłes już wczesniej)
Od dziecka miałam świadome sny, ale dopiero w okresie dorastania zaczęłam nad nimi panować w 100%. W taki sposób pokonałam koszmary w dzieciństwie, kiedy zaczęły się pojawiać, prostowałam je, że nie są prawdziwe i przechwycałam kontrolę :)
Hej kiedyś miałem codziennie świadomy sen a nawet nie wiedziałem że takie coś istnieje hahah
Ja miałem można powiedzieć sen o śnie świadomym, po prostu podczas snu jakbym zdawał sobie sprawę z tego, że śnie... jednak nie mogłem myśleć o tym o czym chcę i nadal wyglądało to jak normalny sen (czyli u mnie często jest po prostu kamera z 3 osoby). Zaczął się, że po prostu nagle, znikąd zrozumiałem, że to jest sen, teraz nie pamiętam dlaczego ale wydaje mi się, że z niczego (samo przyszło). Razem z tym jak we śnie zrozumiałem, że jestem we śnie (np. masz sen o śnie), to również naprawdę tak miałem, jednakże i tak sen dział się bez mojej ingerencji w niego. Na początku czułem się jakby ktoś kontrolował mój sen (jakby ktoś przejął na de mną kontrolę) ale potem po prostu jakbym o tym zapomniał.
Mój brat miał taki sen że coś tam robił we śnie.... I potem się obudził ale gdy się obudził to nadal był sen i znów się obudził ale to znowu był sen i to cały czas było świadomie. Dopiero po następnym razie obudził się naprawdę xd
Mam podobne doświadczenia..mindfuck lekki
@@GabsonAesthetic ja nigdy tak nie miałam, ale to na pewno dziwne uczucie 👀
@@zaklinaczkotow8097 No jak jeszcze to typowo sen, to pół biedy.. ale jak półświadomy sen to..cienszko cienszko.. hahh
Ja nie prowadzę dziennika, ale zawsze jak się obudzę to piszę do mojej siostry, kuzynki lub przyjaciółek co mi się śniło
no to prowadzisz tylko w telefonie, w sekcji sms :D
Najłatwiej w świadomy sen jest mi wejść poprzez przebudzenie się. Ostatnio udaje mi sie świadomie śnić przy zasypianiu 😴
Najciekawsze co mi się śniło to to że się obudziłem we śnie A w rzeczywistosci nadal spałem i kontynowalem sen 😃
:D
ja chyba miałem świadomy sen ale się tak podjarałem że mnie wyjebało z sesji XD
Zwykle tak bywa na początku :D
XDDDDDDD
Ja raz tak miałem że byłem sobie na swoim podwórku ale jak skoczyłem to grawitacja była jak na księżycu i było mega fajnie
A i czasami miałem sny przepowiednie to więcej razy ich miałem od świadomych
Doświadczyłem parę razy takich snów, najgorzej bylo z jednym koszmarem, w którym wiedziałem że śnie i chciałem się wybudzić jak zazwyczaj to robie(zaczynam się drzeć ile sil w plucach i gardle, wymachuje rękami lub szczypie się) i obudziłem się ale jak się po chwili okazało... w kolejnym śnie, wybudzałem się tak co chwile az wkoncu za 4 razem udało się wybudzić naprawde, ale zanim to się stało juz powoli zacząłem tracić nadzieje. Nie polecam. Za to pozdrawiam wszystkich i super film !
Po roku stwierdzam że nie pamiętam żadnego snu.....
A ja chciałabym co niektórych przestrzec. O świadomym śnie pierwszy raz usłyszałam jakoś na przełomie podstawówki i gimnazjum. Trochę poczytałam i zapomniałam. W technikum temat wrócił i postanowiłam spróbować. Nigdy nie zapisywałam snów, jedyne co robiłam to próbowałam patrzeć na zegarek we śnie. Kilka miesięcy zajęło zanim udało mi się go osiągnąć. Udało się, później miewałam je co jakiś czas ale zawsze szybko się wybudzalam. Po jakimś czasie zaczęły męczyć mnie paraliże. Przestałam inicjować świadomy sen ale 'klatki', bo tak zwykłam nazywać paraliże senne, nie zniknęły. Męczyłam się z nimi około roku, nawet kilka razy w tygodniu. To było straszne, nigdy tak się nie bałam. W pewnym momencie aż bałam się położyć spać ze strachu. Kto nigdy nie przeżył paraliżu sennego nie zrozumie jakie to uczucie, takiego wszechogarniającego lęku, paniki, bezsilności... To momenty, trwające pewnie do kilkunastu sekund, w odczuciu dłużyły mi się niczym godziny... Budzilam się zalana potem, przerażona, potrzebowałam dłuższej chwili żeby się uspokoić i ponownie zasnąć. Mimo że już po którymś razie wiedziałam że to tylko klatka która zaraz się skończy, strach był przeogromny. Znalazłam jednak na to sposób, dzięki któremu potrafiłam wyjść z paraliżu. Jak wiadomo jest to strach przed 'czymś' ani nie postacią, ani nie kolorem ani nie dźwiękiem, zupełnie niezidentyfikowanym czymś. Ja zawsze starałam się zwizualizować sobie to coś i wyobrazić sobie coś śmiesznego. Tak jak w harrym Potterze robiono z boginami. Teraz, raz na jakiś czas zdarzaja mi się klatki ale na tyle rzadko że nie są już problemem. Niemniej ile się nameczylam przez ten czas nie było warte tych świadomych snów...
Mnie raz w życiu zdarzylo się miec świadomy sen. Bylo to jeszcze zanim dowiedziałam się ze cos takiego istnieje. To stało się właśnie w ten pierwszy sposób, o którym mówi autor filmu: zorientowałam się, że coś jest nie tak, ze jest nierealne. I od tego momentu mogłam wszystko kontrolować. Niesamowite przeżycie, niestety tylko raz w życiu cos takiego mi się przydarzyło, ale w sumie nigdy nie próbowałam czegoś takiego "przywolac"
Kiedyś gdy miałam świadomy sen, krzyczałam że to wszystko to fikcja, i że to sen... Ludzie mnie wyśmiali xd
Haha
Ja ich nie kontroluje snów tylko wiem kiedy to sen a kiedy nie i zapamientuje
Ja czasami mam tak że sobie zasnę na chwilę i w śnie biegnę a potem przewracam się, boję się i...... Budzę się! :D
Zwykle przewrócenie = pobudka;)
Ja czasem mam jakąś sytuację w życiu i przypomina mi się że miałem taki sen... Trochę to straszne ale niestety nie mogę tych snów zapamiętać a to by było baaardzo dobre. Czy inni ludzie też tak mają? Słyszałem o snach proroczych ale moje tak jak mówiłem przypominają mi się gdy to się stanie... DZIWNE
Mówisz o Déjà vu? Czy chodzi o bardziej konkretne wspomnienia?
@@antonilacki są to takie sytuacje w których np. Ktoś powie jakąś daną rzecz w danym miejscu i wtedy przypomina mi się że miałem taki sen
Miałem to samo ...
Dziwne to jest bo ja próbowałem to wytlumaczyc koledze i nie ogarnial i tak i myslal że świruje coś
Kiedyś miałem sen proroczy, gdy miałem chyba 9 lat wtedy modne były invizimalsy czy jakoś tak, śniła mi się postać która atakowała miasto a jak wyszła nowa seria to była tam identyczna postać z identycznymi atakami
po roku..trafiłem tutaj..dla m,nie test rzeczywistosci to własnie zegarek :) inne godzint,czasami zegarek wtopiony w nadgarstek jest ok ale..czas
Warto spróbować afrykańskiego korzenia snu, żujesz na godzinę przed snem i idziesz spać, nie jest to gwarantem świadomych snów ale ładnie wspomaga ^^
Od czasu do czasu przydarza mi sie swiadomy sen, i jest mega, podrozuje w czasie i w innych wymiarach, gdzie sa inne gestosci i inne istoty, ostatni bylam w miejscu w ktorym widzialam przeogromne twory i wzory, ktorymi byly ludzkie mysli. Mam jakiegos niewidzialnego przewodnika ktory mi tlumaczy co jak robic, zacheca jak sie czegos boje (np boje sie szybkiego latania, predkosci), ale nie umiem wywolac tego snu kiedy chce. Sprobuje z tym dziennikiem snow.
są też wady z
świadomego snu, spotkałem się we śnie ze swoją siostrą kiedy się obudziłem płakałem, siostra nie żyje już dwa lataw realu bardzo mi jej brakuje...
Współczuję, trzymaj się
Jak sie uspokoic podczas ekscytacjii w tym snie swiadomym
ja mam taki problem jak pojawiają mi się hipnagogi, po prostu myśl o tym, żeby się uspokoić XDD
Mi się udało z dwa trzy razy bez ćwiczeń ale chętnie obejrzę filmik❤
Coś mi się zdaje że to może być lepze niż THC🤣
u mnie było coś takiego, że jak tylko dowiedziałem się o LD(OOBE też, ale bardziej zafascynowało mnie LD) to w ciągu paru-parunastu godzin miałem LD, z początku może i z nikłą kontrolą ale jednak, nigdy wcześniej nie miałem takich stanów, może w dzieciństwie, ale dużo z niego zapomniałem, tak więc do końca nie wiem :P God mode jest bardzo pożądany, choć rodzi się w bólach.
Ja pamiętam jeden sen gdy miałam z siedem lat. Zwykły sen. Goniła mnie osa, więc ja uciekałam. Gdy byłam na tarsasie nie mogłam się ruszyć, tak przez dłuższy czas. Jednak przełamałam to, złapałam idę za żądło i wrzuciłam do kosza. Tak wiem głupie, ale wtedy bardzo bałam się os. Teraz na szczęście mniej
Ja raz w życiu miałem bardzo dziwna sytuacje. Jechałem samochodem i zasnąłem podczas jazdy bo byłem bardzo zmęczony i śniło mi się ze jadę w ścianę i odruchowo we śnie skręciłem kierownicą i odrazu się wybudzilem jak jechałem w barierki i zdążyłem odbić :o
ja raz miałem tak że w trakcie snu przejąłem kontrolę (to był mój drugi raz) ale gdy zobaczyłem drzwi zacząłem się bać i nagle słyszałem krzyki i zacząłem uciekać, po chwili obudziłem się ale krzyki dalej słyszałem. Po tym nie wiem czy dam radę kontrolować sny.
Za to za pierwszym razem gdy jeszcze byłem dzieckiem całkowicie przypadkiem dowiedziałem się że to sen. Wtedy pomyślałem że planetę atakuje UFO, żadnego UFO nie widziałem ale tak w to uwierzyłem że schowałem się w garażu w którym był monster truck i w tym momencie straciłem kontrolę, a sen zaczął się kontynuować.
Ja wczoraj próbowałam świadomie zasnąć ale tak spięły mi się ręce że nie mogłam wytrzymać z bólu i musiałam się poruszyć😅
Jak byłam mała to mogłam wybudzić się z jakiegoś snu jeśli chciałam. Wystarczyło sobie przypomnieć o takiej możliwości i wykonać specjalny znak - zamknąć oko 1 potem oko 2, a następnie otworzyć otworzyć oko 1 potem oko 2, coś jakbyś robił falę oczami. To było cudowne zwłaszcza, gdy śnił mi się koszmar.
Fajna umiejetność !
Czy w trakcie takiego snu jak włączę budzik to mnie normlanie wybudzi?
Tak wczoraj tak miałem XD mój pierwszy świadomy sen
Zacząłem się interesować świadomym snem 3 dni temu i próbowałem robić testy z ręką lecz mi to nie wychodziło po obejrzeniu twojego filmiki poznałem trudniejszą metodę aby wejąć świadomie w sen pomyślałem że spróbuję udało mi się dojść do momentu gdy sparaliżowało mi ciało a byłem świadomy w tedy się wystraszyłem i postanowiłem przestać przez jakiś czas nie mogłem się ruszyć postanowiłem podjąć drugą próbę wszystko się udało lecz świadomy sen nie trwał długo gdyż byłem bardzo podekscytowany tym i się wybudziłem
Wiele razy mi się śniło że miałem lekką świadomość ale tylko troche i bałem się że jak mówię w śnie to w "realu" też i mnie rodzina usłyszy XD
Takie sny są genialne. Parę razy tak miałem i tylko może z 2x mogłem kontynuować sen
Dotychczas nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak świadomy sen i w lipcu tego roku w śnie stałam obok Stokrotki i zaczęłam ruszać rękami i się pytałam sama siebie czy to na prawdę czy to jest sen i jak się okazało ze to sen to się obudziłam :( i już świadomego snu nie miałam a chciałabym mieć i tak wgl mega fajny film!
Probowalam kieedys tego 2 sposobu. Widzialam juz te fale (hipnagogi) moje cialo wibrowalo, czulam ze jestem blisko a ja otworxylam oczy i no
Xd
No to genialnie, tylko próbować dalej i tym razem nie otwierać oczu :)
Kurde, też tak mam czasem ale nigdy jeszcze nie miałem świadomego snu
Ja się wtedy ruszyłem i mialem nogę w paraliżu nie chce tego więcej dziwne uczucie
@@juzzkuz3061 ja raz miałem nie fajny sen poszedłem po picie było ciemno drzwi sie zamknęły zaczęło mocno padać a ja zastałem w 1 pozycji a jedyne co zrobiłem to krzyknąłem ze strachu i cisza dopóki się nie obudziłem bardzo nie fajne uczucie
Ja zawsze latam kiedy juz wiem ze snie, to moje ulubione. Cos tam sie sni, zdaje sobie sprawe ze 'o to sen, moge robic wszystko ale najpierw oczywiscie polatam'. Zwykle jest mi wtedy bardzo dobrze i zasypiam, zapominam ze snie. Wtedy sie wysypiam :)
Moze dzis sproboje zrobic cos innego hah
Od dziecka mam coś takiego że wprowadzam się w sen , i byłam zdziwiona że inni tak nie mają , inaczej nie umiem zasnąć 😮 są sytuacje w których przestaje go kontrolować i się budzę i muszę się w to wprowadzić znowu aby zasnąć
Ja kiedyś miałem tak, że pod koniec snu miałem niekomfortową sytuacje, całe ciało w tedy zaczeło mnie boleć, lecz jak sie obudziłem poczułem strasznie dziwne uczucie, jak by stopniowo przestawało mnie boleć ciało. W tej sytuacji to całkowicie zgłupiałem, to było takie wtf co sie dzieje. Tak czy siak to było strasznie dziwne uczucie.
No spanie to jednak trochę dziwny stan :D