Przed chwilą oglądałam filmik cudzoziemca żyjącego w Polsce i mega pozytywnie mówił o swoim życiu w naszym kraju a tu mam kontrast że wszystko negatywne myślę że jak Polak który mieszkal kilka lat za granica widzi same negatywy w Polsce opisujesz babkę która się wkurzyła na kierowcę to może się zdarzyć w każdym innym kraju są równi ludzie w każdym kraju jak będziesz porównywał to nie będziesz happy w Polsce proponuje zacząć doceniać to co jest pozytywne a nie same negatywy kolejna rzecz bo również znam życie za granicą jest jeśli ktoś ma często uśmiech na ustach nie oznacza to tego że jest to prawdziwe i szczere ja znam z Polski to że jak się ktoś nas już wpuszcza w nasze życie to jest prawdziwe i wtedy można z nim komie kraść życzę poznania i kontaktu z pozytywnymi Polakami
Widać że facet sam nie wie czego chce. Zamieszkał na wsi i narzeka na pustki na ulicach. Jakieś sporadycznie spotkane zachowania innych ludzi określą "nasza polska mentalność ". Itd. Sprawia wrażenie rozdrażnionej, niekochanej babki, która narzeka na wszystko tylko dlatego że się sama ze sobą w swojej samotności źle czuje.
dziekuje za nagraninie bardzo dobrze sie Ciebie slucha. Ja wrocilam do Polski po 14 latach. Zamienilam Manchester na Trojmiasto i moje doswiadczenia sa troche inne :) Uwazam, ze Trojmiasto jest bardzo nowoczesnym miastem, gdzie poznaje i spotykam wiele osob z innych krajow. Az sie sama zaskoczylam jak bardzo otwarci sa tutaj ludzie :) Ja mam dosc pozytywne nastawienie do ludzi i jakos tak bardzo nie odczulam jakiejs nieuprzejmosci, chociaz small talk zdecydowanie nie jest domena Polalakow :) Tlumow na ulicy mi nie brakuje, akurat musze ze wzgledow zawodowych ,wyjezdzac do Londynu regularnie i za kazdym razem mam lekki atak paniki :) Pod tym wzgledem w Manchesterze bylo dla mnie za duzo ludzi i brakowalo mi przestrzeni osobistej. Jak widac kazdy ma swoje subiektywne odczucia po przyjezdzie i to jest ciekawe posluchac innych ludzi.
Dziekuje za komentarz. Trojmiasto jest super zawsze tam chcialem zamieszkac ale akurat tak wyszlo a nie inaczej ze w Lodzi jestem co jest Tragedia. Zapraszam do subskrybcji. W Manchester nigdy nie bylem wiec trudno mi sie wypowiedziec.
@@stacjaemigracja Manchester jest takim Londynem północy. Bardzo otwarte, tolerancyjne i kosmopolityczne miasto. Polecam! :) Łodzi i okolic nie znam, ale faktycznie nie słyszałam pozytywnych opinii. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma jakieś ograniczenia związane z pracą, mieszkaniem itp, ale jeśli to możliwe to warto zaryzykować i zamieszkać, w miejscu, w którym czujemy się dobrze. Ja przeprowadzałam się w Polsce 2 razy. Do Gdańska przyjechałam zupełnie sama, nie znałam ani jednej osoby, ale to też pozwoliło mi otworzyć się na ludzi i nowe wyzwania :) myślę, że kultura i mentalność może się drastycznie różnić pomiędzy różnymi miastami/regionami w Polsce. Ale w UK też tak jest. Polacy w większości osiedlają się w dużych metropoliach, jeśli zatem wracają do Polski do jakiś rodzinnych stron i małych miejscowości to może to być szok:)
Tak to już jest że ktokolwiek zakosztował emigracji, ten już nigdzie nie czuje się w 100% u siebie, niezależnie od tego gdzie by nie był. Zawsze zostawiamy jakąś część siebie w miejscach gdzie byliśmy wcześniej.
ja wrócilem 5 lat temu, i po roku pobytu w PL juz mialem chęci wrocic do UK, i trwa to do dzis xD także załuje ze po tym roku sie nie zebrałem spowrotem. homesick minał się z oczekiwaniami, sentyment na urlopach a praca tu i zmaganie sie ze wszystkim to naprawde wpędza w deprechę. Prawda jest taka, że kto tu żyje caly czas to jakoś funkcjonuje, ale jak ktoś już spróbował na pare lat gdzieś indziej, to już bedzie caly czas z tyłu głowy, że mozna inaczej, gdzies indziej, spokojniej.
Chyba mam to samo. Mieszkalem w Chichester na poludniu Anglii i tesknilem za Polska, wrocilem i teraz zaluje ze wrocilem. Jaka jest zla polska mentalnosc w niektorych kwestiach to az szkoda gadac. W glowie jestem jedna noga w uk a jedna w Polsce.
Mieszkam na Florydzie i bardzo lubie to miejsce,jednak nawet tutaj sa minusy. Mialam tez okazje mieszkac w innych Stanach w USA-w duzych miastach oraz w Italii.Znam tez inne kraje europejskie.Po wielu latach zagranica-bardzo docenilam Polske i planuje powrot.Jestem w Polsce -w roznych miastach co roku -Wiec jestem na biezaco z plusami I minusami Polski. Mam inne spostrzezenia.Jesli chodzi o duze miasta typu Warszawa czy Gdansk,to jest tam mnostwo mlodych ludzi.Moze Łódź jest pod tym wzgledem inna.Nie jest to najpiekniejsze miasto,wiec moze mlodzi stamtad wyjezdzaja i nowi nie na plywaja(?) Z duzych miast lepiej wybrac Wroclaw,Wawie,Krakow,Trojmiasto lub Poznan. W Polsce jest czysto i bezpiecznie. W porownaniu do UK pogoda w Polsce jest swietna.Znajomi,ktorzy lata mieszkaja w UK nie moga przywyknac do tamtejszej pogody,wiatru I deszczow. Polacy bardzo poszli na przod.Coraz wiecej osob zna jezyki,podrozuje I mowi “milego dnia”.Ja zamierzam mowic “milego dnia”I “jak leci”.Jesli kogos to zdziwi,to wytlumacze ,ze mam to we krwi,bo spedzilam w Stanach pare dobrych lat i lubie ten zwyczaj.Moze dzieki temu ktos Tez Tak zacznie robic.. Mamy taka mentalnosc jaka mamy-slowianska,wiec jestesmy bardzo bezposredni I nie lubimy udawac. Kazda kultura jest inna.Japonczyk nie powie Ci co mysli-a Slowianin tak,ale Dzieki temu wiesz na czym stoisz.To jakis plus. Dla mnie minusem w Polsce jest za malo dni slonecznych,ale zawsze mozna gdzies wyskoczyc i sie wygrzac. Nasz kraj niesamowicie zmienil sie,mamy piekny design w kawiarniach,swietna komunikacje,ciekawa historie,wspaniale zabytki,roznorodnosc terenu i ludzi,ktorzy sa coraz bardziej otwarci. Zycze Ci dostrzezenia w Polsce plusow.
Dziękuję. Polacy szybko cię sprowadzą na ziemię. Uwierz mi ja tez mówiłem dzień dobry miłego dnia i się uśmiechałem aż raz koleś mi w sklepie powiedział "czego żeby szczerze do jego dziewczyny" a ja poprostu przechodziłem i prawie na nią wpadłem bo na tel się gapiłem więc odruchowo się uśmiechałem na zasadzie upppssss sorry silly me. Mało w mordę nie zarobiłem.
Tak jak wspomnialam wczesniej,,bylam w Polsce bardzo czesto,nie tylko walacyjnie,,rowniez zalatwialam powazne sprawy dla moich bliskich typu pobyt w szpitalu,sprawy urzedowe etc. A poza tym do 2015 mieszkalam w Polsce,wiec doskonale doskonale znam moj kraj. Zawsze bylam osoba,ktora zagadywala obcych w sklepie,na ulicy,w pociagu.Po prostu zartowalam sobie do ludzi.Jestem bezposrednia. Nie wyjechalam z Polski,ze wzgledow ekonomicznych,tylko,zeby zobaczyc troche swiata.Poza za krotkim latem dobrze mi sie w Polsce mieszkalo. Apropos Twojego przykladu,ze omal nie dostales w zeby-to skrajny przyklad-inny facet ucieszylby sie,ze jego dziewczyna sie podoba-trafiles na jakiegos nerwusa i tyle.Nie ma co generalizowac,ze wszyscy tacy sa. A wracajac do starszych osob,ktore w autobusach narzekaja na zdrowie..pewnie sa to rzeczywiscie schorowane osoby,moze nie maja z kim pogadac w domu i taki autobus to jedyne miejsce,w ktorych probuja z kims zagaic.Mowie serio.Nie pochwalam narzekania,ale niektore starsze (i nie tylko)osoby maja taki nawyk i nie potrafia inaczej. Jak przyjedziesz do Warszawy,to w metrze beda juz zupelnie inne tematy,jak posluchasz mlodszych osob.:-)
Mieszkam też na FL odniedawna ale żyłem 18 lat w UK I dodam tylko że pogoda w Londynie jest lepsza niż w Polsce. Szczególnie to widać w styczniu gdzie UK już zielone a polska szara i z mglami. Ta gorsza pogoda to północ UK natomiast południe UK to dobra pogoda, fajne plaze np w konwalii. Co do ruchu na ulicy. Tu USA akurat przypomina Polskę. UK jest specyficzne a szczególnie Londyn gdzie całą dzień i noc jest życie, nawet nowy Jork az taki nie jest. Pamiętam mój szok jak pojechałem do Warszawy na weekend bo nigdy nie byłem, z Londynu, i po 22giej na ulicy nie było praktycznie nikogo. Aż dziwnie się wracało do domu.
Oj to co mówisz to prawda Ja wrocilam po 15 latach do Polski Jestem emerytka i jestem w Polsce 3 lata ale nie mogłam się przyzwyczaić do wielu rzeczy Z biegiem lat tlumacze sobie że na wiele zachowań nie mam wpływu i albo zaakceptuje i będę żyła spokojnie albo nie i będę zla na cały świat. 😊
Zgadzam się z tobą. Ja jakoś nie mogłem dać sobie z tym rady i jeszcze wyjechałem do UK na nowo. Zobaczymy ile wytrzymam. Nie tej chwili co się w PL dzieje z tą wojną PO vs PIS to jest tragedia.
Pojawił mi się uśmiech a twarzy kiedy mówiłeś o Stonke Newington bo właśnie tam jechałem do pracy ,a kiedy wspomniałeś o Tottenham Hale akurat przejeżdzalem obok stacji metra.Na dodatek też mam mieszkanie 5 min od Łodzi w Aleksandrowie Łódzkim.Ogolnie kiedy przyjeżdzam do Polski to mam te same odczucia,szczególnie jesli chodzi o to pierwsze.Pozdrawiam.Have a good one!
Czesc, zasubskrybowalam Twoj kanal poniewaz skuchajac tego, co mowisz slysze mnostwo prawd o mojej emigracji w UK. Zrobilam studia pielegniarskie w Anglii i teraz rozwazam powrot do Polski albo wyjazd z Londynu gdzies dalej w UK. To ogromne rozterki i swietnie sie slucha tego, co mowisz. Najbardziej boke sie polskiej mentalnosci bo to przez nia wyjechalam 17 lat temu. Nadchodzi duzy kryzys gospodarczy i rozum podpowiada ze zanim gruby schudnie to chudego szlag trafi, wiec na razie zostajemy w UK. Pozdrawiam bardzo serdecznie i bardzo sie ciesze ze trafilam przypadkowo na Twoj kanal.
Dziekuje za subskrybcje. Wiesz w UK też nie jest różowo w tej chwili. Generalnie idą ciężkie czasy i chyba trzeba się przygotowywać na najgorsze w każdej dziedzinie życia. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i pomyślności w nowym roku.
@@stacjaemigracja Dziekuje. 100% zgoda z tym co napisales. Armagedon sie dopiero zaczyna. Tobie rowniez pozytywnego roku zycze, mimo emigranckich rozterek;)
Doskonale rozumiem, ja wyjechalem z Polski majac 17 lat , mieszkalem na zachodzie i wschodzie stanow 51 lat , najlepiej mi sie podobal Oregon, tez mysle o powrocie do Polski , czytam ruzne komentarze i duzo ludzi jest za i duzo przeciwko a wydaje sie ze obie strony maja racje, jestem sam ,dzieci ze swoimi rodzinami porozjezdzali sie po ruznych czesciach stanuw i prawie nigdy sie nie widzimy , tutaj zyje sie dla siebie przewaznie sasiad nie zna sasiada, i jest kryzys samotnosci, bylem z wnuczkiem ( ma 15 lat) w sierpniu w Polsce 3-tygodnie i bardzo mi sie podobalo oprucz np: jade tramwajen w Katowicach, obok siedza 2-Polki i 2-hinduski , rozmawiaja po angielsku , ja lubie ludzi i zartowac, dodalem jedno slowo a jedna z polek ryknola na caly tramwaj "who ask!!! '' ( kto pyta !!!)ja sie tylko zasmialem bo nie bede z krowa dyskutowac, wiem ze nie kazdy jest przyjacielski ale z takim wychowaniem w stanach jeszcze sie nie spotkalem, nastepnie Zakopane bardzo mi sie podobalo oprucz sporo goralskiej obslugi ktura jest bezczelnie chamska, nastepnie ceny sa bardzo drogie prawie tak samo jak tu w niekturych rzeczach lub nawet i drozsze, mimo wszystko skupiam sie na rzeczach pozytywnych, mysle ze by pomieszkac 6-12 miesiecy w Polsce i wtedy zadecydowac czy wracac czy nie , bo w tej chwili raz mysle tak raz nie i byc tu madry, Pozdrawiam z lexington Kentucky!
Ja tez mysle o powrocie do Polski po 30 latach emigracji w Belgii i Holandii. W Lodzi, skad pochodze zawsze ludzie milo sie do mnie odzywaja, a tu na Zachodzie Europy jest calkiem inaczej. Mysle ostatnio, zeby wynajac jakies mieszkanie w Polsce na 1 rok do 3 lat i zobaczyc jak sie bede czula i wtedy podjac jakas decyzje. Ja tez mam takie same rozsterki jak Ty, raz mam ochote rzucic wszystko w diably, a potem rozsadek bierze gore. Pozdrawiam z NL
Mentalnie w Pl nie dała bym już rady 20 lat temu opuściłam Pl i jak przyjeżdżam do naszej ojczyzny to za każdym razem nie mogę sie do tej naszej Polskiej mentalności przedstawić. W UK nikt w sklepie za mna nie biega , patrzy na ręce a w pl czuje sie śledzona. Masakra panie ekspedientki opryskliwe nigdy mi sie nie zdarzyło w UK żeby ktoś przy kasie był opryskliwy nigdy !! Uprzejmość w UK czasami sztuczna to mi nie przeszkadza bo tu do pracy nie przynosi sie swoich problemów z domu. Nikt nikogo nie obchodzi jak sie czujesz czy sie wyspalas , czy z mężem pokłóciłas bo w pracy musisz być miła uprzejma i profesjonalna. Polska w tej kwesti jest jeszcze baaaaardzo daleko . W UK lubię ta dynamikę, czasem choas ale mimo wszystko ten kraj jest bardzo uporządkowany i można wszystko załatwić. Lubię rdzennych Brytyjczyków z dziada i pradziada (nie mowię o emigrantach z Azji Afryki) , te starsze pokolenie urocze starsze panie angielskie, eleganckie, nie zgorzkniałe uśmiechnięte. Niestety moje zycie teraz jest w UK za bardzo sie przyzwyczaiłam do tego kraju i nie chodzi tu o pieniądze bi tak ogólnie o cała resztę zycie, styl, mentalność etc
Wiem jak się czujesz. Ja tez tak się czuję tutaj ale są też pewne aspekty które mnie do Polski gdzieś tam ciągną. Życie emigranta hahaha nigdy nie jest w 100% ani w jednym ani w drugim kraju.
@@stacjaemigracja typowe kiedy jesteś dluzej w UK to zaczynasz myślec o pl a jak jesteś dluzej w pl to ciągnie do UK przynajmniej ja tak mam . Hehe serce emigranta na dwa rozdarte Ale mysle ze jakbym miała cała swoją rodzine w UK to w ogóle nie myślała bym o PL
Tak zgodzę się z tym starsze osoby idą do pubu z jedzą i piją lampkę wina w siadają w Auto jadę do domu bez stresu że jak policja złapie w ogóle korzystają z życia jak mówię zamiast tych tabletek zasranych co na każdym kroku telewizji reklamują w Polsce takie starsze osoby więc sobie Winko są zadowolony uśmiechnięty pogodny uprzejmy no mógłbym tu gadać godzinami dużo mam do powiedzenia bo zawsze kołem Anglii mieszkam tu już ponad 20 lat też mieszkam w Londynie więc wiem jak Uk 🇬🇧 wygląda Polska dużo by się musiała nauczyć aby w 0,1 dorównać Anglii naprawdę Polska jest bardzo i to bardzo specyficznym krajem strasznie zabiegany i znerwicowany społeczność jest tak fałszywa że nie chce mi się dalej ciągnąć tego tematu pozdrawiam wszystkich którzy wrócili z Uk 🇬🇧 do Polski trzymam za was kciuki🤞🤞
Rozumiem Cię, mym podobnie. Tyle że wróciłam i znowu uciekłam na ten " zgniły zachód". Mieszkam od ok 40 lat w Berlinie oraz w " rozkroku" częściowo na naleńkiej wsi niedaleko Bałtyku na wyspie Wolin. Przepiękne morze, piękna natury i dziwni inni ludzie i stosunki międzyludzkie. Brak przyjaznej grzeczności w codziennym życiu bardzo mi osobiściec dolega. Przyznam że nie czuję się tam u siebie. W Berlinie tak i to jak najbardziej.
Witam, trafilam przypadkiem na twoj kanal I dobrze bo uslyszalam to co ja tez mysle! Mieszkam w USA Chicago, jestem tutaj prawie 32 lata, maz mi umarl 7 lat temu, byla tez z nami corka ale jak wyszla za maz, meza poznala w Polsce, przyjechali tutaj z najstarsza corka moja wnuczka, druga wnuczka urodzila sie tutaj, byli w USA niecale 2 lata, wrocili bo moj ziec nie lubial, w Polsce juz mieszkaja 16 lat. Ja jestem tutaj teraz sama, jak pisalam wczesniej maz moj zmarl, cala rodzina w kraju, corka, ziec, 3 wnukow I moja mama ktora ma juz 93 lata oraz dalsza rodzina. Boje sie powrotu do kraju, poprostu nie widze siebie tam. O, nie napisalam mam 69 lat jestem juz na emeryturze, mam tutaj swoje mieszkanie, samochod wszystko to co jest mi potrzebne do zycia, no I znajomych! , narazie podjelam decyzje ze zostaje tutaj! Po smierci meza bylam 2 razy w kraju ,przez 3 tygodnie, mieszkalam u dzieci, mam tam swoj pokoj bo maja dom ale nie czulam sie komfortowo po tygodniu juz myslalam o powrocie do siebie, doszlam do wniosku ze moj dom jest wlasnie tutaj w USA! Co bedzie dalej zycie samo mi wskaze droge!!! Pozdrawiam, zycze zdrowia I powodzenia w Polsce!
Dziekuje bardzo. I milo mi ze nawet w USA mnie ogladaja. Zapraszam do subskrybcji. Ja juz jestem w Londynie od nowa. Nie dawalem rady w Polsce. Moze na starosc ale wtedy to juz pewnie bede tak odciety od Polski ze tez bede chcial zostac tutaj. Pozdrawiam.
Mieszkam w UK od 19lat.Nie zamierzam na razie wracać ale jak sobie pomyślę że miałabym z powrotem zamieszkać w Polsce to przeraża mie ta biórokracja .Gdzie kolwiek się nie ruszysz to kupę papierów trzeba wypełnić.pozdrawiam .😅
Narzekasz na pl ale masz dwa mieszkania własnosciowe.. To po co tu inwestujesz? Ja mieszkam w de od 8 lat i wiem jaka jest mentalność w pl.. Rodzina zawsze mi dawała w kość, innych nie zmienisz, to świadczy tylko o nich.. Żyj i zacznij uczyć się olewania zachowań innych osób, bo to jest najcięższy bagaż, pozdrawiam!c
Typowa połacią reakcja agresywna i nawet chamska. Jego mieszkania to jego sprawa co cię to obchodzi!?. Temat dotyczy różnic między Pl a innymi państwami nie naszych zasobów finansowych!!
Musze przyznac swietny film. Po prostu opowiedziales prawde o Polakach!!i sie usmialam i nawet sue poklocilam z kolezankami bo one maja zawsze racje.!!!
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha 😊 Dziękuje że nagrywasz to dla nas bo ja głęboko myśle o powrocie do Polski po 10 latach w Londynie również… Mnie zaś brakuje tego spokoju na ulicach na zakupach i czuje się bezpiecznie w Polsce szczególnie wieczorami , a tu strach chodzić jak się ściemni… Życzę dużo zdrówka uśmiechu i czekam na kolejne filmiki 🙈 Pozdrawiam !
Dziękuje miło mi. Patrz a mnie jakoś nigdy przez mysl nie przeszło ze coś może mi się stać. Brak świadomości mnie uchronił przed złym. Dziękuje za komentarz i zapraszam do subskrybcji.
Bywam często w Londynie szczególnie wieczorami i szczerze to mniej bezpiecznie czuję się w PL. Powrót być może kiedyś ale już dziś czuję, że to będzie trudne przeżycie bo PL mnie do siebie zraża, nie czuję się tam dobrze 🤕
A myslalas by sie przeprowadzic do mniejszego miasteczka w UK? Mieszkalam w Polsce 20 lat kolejne 18 w UK.Moj tata byl policjantem w Polsce I Polska na pewno nie jest bezpiecznym krajem
Jak się przebywało za granicą dłuższy czas to jest bardzo ciężko po powrocie tu żyć...przedewszystkim ciężko nawiązać z kimś kontakt nawet w pracy każdy zamknięty w sobie raczej nieprzyjazdny...nie podoba mi się zachowanie ludzi...w pracy ...tu jest okropnie ...dlatego ja wszystko rozumie co ty mowisz...pozdrawiam...
Wiem o czym mówisz, jak któregoś roku przyjechałam do Londynu a było to grubo po północy, a tu miasto tętni życiem w najlepsze, wszystko otwarte, ruch jak,, w Rzymie,, byłam w szoku. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, obyś nie popadł w depresję, życzę Tobie wszystkiego co najlepsze z czasem wszystko się ułoży albo wrócisz do Anglii, znam takie osoby, trzymaj się.👍😊
Awwww super słowa. Wow dziękuje bardzo. Ja chce żeby ludziom pomoc tym co myślą o powrocie. Widzisz kanały jak moje to strasznie niszowe. Mało ludzi mnie ogląda wiec zapraszam do subskrybcji.
To, że jest tylu młodych Ukraińców w Polsce to to o czym mówisz trochu się zmienia ale chodzi głównie o większe miasta. O mojej Bydgoszczy zawsze mówiłem, że może spokojnie mieszkać tam 0,5 miliona ludzi. Jak dziś z Ukraińcami jest jakieś 400 tyś, od razu widać, że jest raźniej.
Zgadzam się ze wszystkim ❤️ Jednym z powodów mojej ucieczki z Polski była mentalność a przedewszystkim brak życzliwosci u Polaków. Mieszkam 7 lat w UK i ostatnio byłam w Polsce w lipcu , niestety bardzo dziwnie się czułam,na każdym kroku wyczuwa się nerwowość,zazdrość ,nawet w zwykłym sklepie brakuje jakiejś życzliwości,uśmiechu.Polacy są bardzo w sobie zadufani,nastawieni tylko na siebie. Najbardziej te cechy widać wśród Polaków mieszkających w UK.Chciwosc i zachłanność , liczy się tylko kasa a nie drugi człowiek. Nie wyobrazam sobie,żebym wróciła do Polski.Nie wytrzymałabym psychicznie i emocjonalnie.Mysle że również wpadlabym w depresję,nie mogłabym się teraz przestawić na inne myślenie. To już nie moje klimaty.Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły ❤️
Ja chyba mam szczescie do ludzi bo naprawde Polakow ktorych poznalem w Angli dobrze wspominam.Moze mam duzo szczescia a moze dlatego,ze nie wchodze w bliskie relacje raczej cenie mala grupke przyjaciol🙂.
Polacy sa nastawieni tylko na siebie,a anglicy to tacy otwarci,uczynni i wgole zawsze ci pomoga.Ale bajki opowiadasz,szczegolnie jak sie z nimi obcowalo.
Jak wyjezdzalem z Polski jako nastolatek z rodzicami to mowilo sie ze na zachodzie luz zycia bo maja kase. Dzis jest lepiej finansowo ale jak odwiedzalem raz na kilka lat to zle na mnie dzialala atmosfera w powietrzu. Jakby ludzie pili tam 10 kaw na sniadanie i to w malym, zielonym, przyjemnym do zycia miescie jakim jest Torun. Nie bede sie rozpisywal bo kazdy kto byl dlugo za granica to wie o co chodzi. Ale powiem tak ze kiedys zyjac tylko tam i znajac tylko jezyk polski to mysli sie ze jestesmy pępek swiata, narod wybrany itd. Po 20 lat poza Polska, odwiedzilem czy pomieszkalem (praca zdalna) w 82 krajach, uwazam ze jestesmy poprostu dziwni i jestem pewny, ze bylbym gorsza osoba gdybym tam te 20 lat temu zostal. Tyle, pozdrawiam z Florydy (az zatęsknilo mi sie za Londynem i tym ciaglym ruchem na ulicach w nocy, nawet nowy jork taki nie jest!)
Strzał w 10 z tym komentarzem. Zgadzam się z tym co napisałeś. Tak nawet NY nie jest jak Londyn po zmroku. Byłem na święta Bożego Narodzenia i widziałem właśnie że się NYC stał inny jak ten który widziałem za pierwszym razem w 2010.
Ja mieszkam pół życia w Szwecji tzn Sztockolmie 31 lat i tak jak byłam przestraszona na początku tą różnorodnością kulturową,kolorami i językami wokół siebie 😏. Dziś będąc w Polsce na wakacjach 1,5 miesiąca to właśnie te narzekanie, kłótliwość, obrażanie się byle czym brak uśmiechu na twarzach ludzkich mnie przeraża i teraz z przyjemnością wracam do Stockholmu i uśmiech wraca a i zdrowie też bo tu trenuje mając 63 lata chodzę na Yoga, Zumbę ,baseny,rower i kijki 🥰 Będąc sama nigdy nie odczuwam samotności w tym kraju😏
@@przemyslaw1235 to prawda namawiałam koleżanki lecz po dłuższej chwili zaprzestałem, wiem jedno że moje zdrowie jest najważniejsze gdyż kocham swoje dzieci i wnuków i nie chcę by się martwili 😏 wolę żeby mnie naśladowali.Jeszcze muszę przyznać że jestem po zawale serca ♥️ Pozdrawiam serdecznie i radości życia i dbanie o siebie życzę każdemu 🌹to bogactwo które nie kupi się za żadne pieniądze.😏
@@teresapasterska4776 Pieknie powiedziane Pani Tereso.Do pewnych spraw trzeba dorosnac i miec doswiadczenie zyciowe.Sam kiedys gonilem za kasa bo za dziecka jej nie bylo i krotki czas mieszkajac w Stanach tylko pracowalem.Wrocilem do Polski i z czasem wyjechalem do Angli.Podszedlem do tego kraju calkiem inaczej🙂i bardzo sie z tego ciesze bo doceniam co mi daje i nie mowie o pieniadzach ale spokoju ducha i to co zobaczylem.Pozdrawiam🙂
Po 15 latach pojechalem pierwszy raz angielskim samochodem do PL. Kierowca jestem dobry ale jak przyszlo mi sie zmierzyc z prawa strona, gdzie niegdziej tracilem orienacje. Pod sam koniec wycieczki los chcial skrecajac w prawo zajechalem droge dla rozpedzonej audi, audi zjechalo z drogi i przyszedl do mnie rozgniewany wlasciciel, krzyczac na mnie ja go przepraszalem i wszystko bralem na siebie, mimo to ze jego predkosc byla grubo przekroczona, po tych przeprosinach ten czlowiek byl bardzo zmieszany i nie wiedzial juz co mowic. I teraz nie wiem czy lepsza jest te falszwe friendly, czy Polska agresja wobec siebie.
Ja powiem tak każda osoba która mieszkała poza granicami Polski więcej jak pięć lat będzie miała ogromny problem z przystosowaniem się do życia w Polsce bo ja osobiście po 20 latach chwili obecnej nie obrażam sobie życia w Polsce od drugiej strony mieszka ogląda wsi bal od ludzi więc tutaj mógłbym przeżyć Lol 🤣 pozdrawiam 🫡
W 100 % się z Tobą zgadzam kolego...powrót po 15 latach uważam póki co za moją największą porażkę życiową i najgorszą decyzje w życiu, jedynie co mnie tu trzyma to syn któremu bardzo się podoba polska szkoła, ma dużo znajomych i rodzinę pod ręką ale z ekonomicznego punktu widzenia to jest klapa, kiedyś ktoś mnie sie zapytał "Po co wracasz do Polski, tam ludzie umieraja" teraz wiem co miał na mysli, mentalność jest tu straszna , każdy jakby tylko czeka tu aż te życie sie skończy ,najchetniej sami by sie pozabijali nawzajem, masakra, ludzie nie umieja cieszyc sie życiem
Ja natomiast nie wyobrazam sobie emerytury w UK, glowny czynnik to pogoda. Jednak Polska nie jest brana pod uwage na powrót emeryta, jeszcze 11 lat chcę być w UK i frunę gdzieś gdzie jest ciepło , pewnie do Hiszpanii. Natomiast wracajac do tematu, głowny czynnik to zarobki, w Polsce zarobie 5-6 tyś na rękę w UK robiac to samo 3 tys funtow,krutko i na temat.
Mam podobną opinię. Mój rodzinny dom jest jakieś 40 minut od Łodzi, ale Łódź jest i tak super w porównaniu do mojego miasta. Jest Piotrkowska, jest wiele ciekawych miejsc itp. U mnie w mieście w zasadzie nie ma już nic ciekawego, ludzie na ulicach są bardzo wyciszeni, jakby na jakiś lekach, cholera wie. Co do obsługi w sklepach to często jest ona zaskoczona uprzejmym zachowaniem, ale również są przez to mili.
I zostajesz w Polsce na dłużej? Myślisz ze jakbys wrócił znowu do Uk to dopadły Cie ponowny homesick? Ja przyznam sie ze miałam taki epizod bardzo silnej tęsknoty ale mi przeszło. Z perspektywy czasu jestem zadowolona ze nie uległam tej słabości i nie wróciłam do Polski. Jeszcze na urlop kilka razy w roku, zapraszam tez do siebie rodzine i mi starczy!
Ja w sumie nigdy nie miałem home sick względem Polski. Poprostu zawsze miałem podejście ze wrócę na stałe do PL i już. Żałuje ze wróciłem i będę się starał jednak wrócić do UK jak szybko się tylko da. Dziękuje za koment i zapraszam do subskrybcji.
Typowe polskie podejście. Polacy wiecznie na wszystko narzekają tak samo jaki i Ty sam... Ja od 18 lat w Londynie i tutaj uważam że Polacy są bardziej zawistni i mało kulturalni niż w Polsce. Co do narzekania po co narzekać....
Fajne, ciekawe przemyślenia. Jednak moim zdaniem niedoceniasz Polski. W ogóle siedzę sobie i oglądam te filmiki z emigracji z różnych miejsc i Polacy mają jakąś tendencje do krytykowania Polski ale tak na 100% i idealizowania zagranicy. Sorry, ale wszyscy wynoszą pod niebiosa jakieś puste gesty typu uśmiech na ulicy i słynne it’s fine, a np. temat przestępczości jest zawsze przemilczany. Nie tylko w Polsce żyją konfliktowe buraki, chamstwo i traktowanie z góry spotkasz wszędzie. No nic tyle ode mnie i pozdrawiam z Łodzi ;)
Dzięki za video. Jesteś dobrym obserwatorem. Ze wszystkim się zgodzę co twoich obserwacji. Wydaje mi się, że temat zdrowia a raczej jego brak to temat neutralny dlatego tak często jest poruszany w środkach komunikacji czy na ulicach. Gorzej jak jest temat polityki bo on wywołuje nadmiarne emocje. W Londynie nie byłam ale z tego co odpisujesz podobnie jest w Barcelonie. A może zamiast Łodzi powinieneś mieszkać w centrum Warszawy?🤔 Tam jest na pewno bardziej gwarno i więcej ludzi z różnych zakątków świata, niż w Łodzi
Wszystko prawda :) ja 15 lat w Londynie jestem. Dodałabym że jak się jest w Polse to ludzie nie potrafią stać w kolejce, jakaś taka nerwowa, napięta atmosfera zawsze panuje i ten wyścig jak sa ludzie juz blisko kasy i widza ze ktos mniej wiecej jest w tej samej odległości to nagle zapierdzielaja do kasy żeby być pierwszym :D zawsze mnie to bawi :)
Ja etap braku ludzi miałam też. Nie wróciłam do Polski, ale przeniosłam się z Toronto do Zurychu. Toronto jest trochę jak Londyn, pełne życia, wielokulturowe miasto co nigdy nie śpi a ja mieszkałam w centralnej lokacji i miałam wszystko pod bokiem. Zurych to z kolei bardziej spokojnie, no i mieszkałam w takiej zwykłej dzielnicy i miałam szok przez rok czy coś. Potem zamieszkałam w dzielnicy typu sypialnia i dostałam niezłej tęsknoty za Kanadą i nawet szukałam tam pracy ale mi przeszło jak zobaczyłam ceny wynajęcia mieszkania. Teraz za pracą przeniosłam się do miasta 12 tysięcy i jest jak na sypialni zuryskiej. W Warszawie to bym teraz dostała szoku na widok ludzi. Ale... tutaj nie powiem jest dziwnie, ale idzie się przyzwyczaić no i fajnie jest jak ludzie mówią dzień dobry na ulicy. Ale czy to dla mnie zobaczę. Zawsze mogę popracować tutaj trochę i wracać do Zurychu.
Dokladnie. Ja daje sobie 1 rok. Jezeli po roku nie bede sie czul ok to wracam do Londynu bo meczyc sie nie zamierzam we wlasnym kraju. Jak to sie mowi wole byc biedniejszy ale szczesliwszy niz w druga strone.
@@stacjaemigracja Rok to dobry czas, bo początki bywają ciężkie. Ma się różne nawyki. Potem przychodzi tęsknota, u mnie za Kanadą, a teraz stwierdzam, że chyba jestem w świetnym kraju. I czas niemiecki poprawić.
Ostatnio w aldi w uk elegancka starsza pani w wieku conajmniej 80 lat robila zakupy. Niby zwykla babinka, ale miala takie poczucie humoru ze zarazala wszystkich smiechem . Bardzo wesola kobita. Nie wiem czy cos sobie wypila przed wyjsciem czy po prostu taki charakter ale bylo to bardzo wesole i pozytywne. W polsce uwazana bylaby zapewne za kogos chorego mentalnie.
Wrocilem po 13 latach a wyjechalem jak mialem 18lat. Wracam po 1 roku powrotu do polski. Zarobki beznadziejne, ludzie beznadziejnie chamscy, koszta zycie co do zarobkow w huj drogie
Ja mieszkam 20 lat ponad już w Anglii lecę do Polski trzy razy i za każdym razem bo katastrofa nie wiem jak tam urzędy działają po prostu i nie wiem jak tam pracy znaleźć po prostu czarna naprawdę czarna magia dla mnie to jest to jest w ogóle niebo a ziemia można powiedzieć 🥹😱😱😱😱
No faktycznie Łódź a Londyn to przepaść. W Londynie byłem 3 razy a z Łodzi pochodzę i to z jej centrum. Mam te same spostrzeżenia jak wracam na urlop do Łodzi co ty. Brak ludzi i przede wszystkim brak ludzi młodych. Sami emeryci na osiedlach. Przynajmniej masz fajnie że jak chcesz to uderzasz na Lublinek i po 2 godzinach jesteś prawie w Londynie(Stansted). Pozdrawiam z Irlandii.
Sam mieszkam w lodzi , co wy piszecie . Wrocilem niedawno po 17 i wdzieczy jestem ze Anglie mam juz za sobe i ten burdel tam , falszywosc i ta cala multi kulti. Na piatrkowskej mnostwo ludzi w kazdym dniu tygodnia , pewnie ze tlumow nie ma ale pustek tez . Idzicie do centrum malch miasteczkach w uk to sie zdziwicie. Chodze sobie do malych sklepow , nadal taniej niz w uk, jak teraz za famili deal z kabeba musze 40 £ zaplacic. Teraz mieszam pod miatem , kupje w malych sklepach i na ryneczku . Z ludzmi pogadasz i wszyscy mili . Ciekwae ze mamy tak odmienne spostrzezenia. Do Londynu to jechalem jak za kare , mieszkalem w malym miescie
powiem tak jest juz w uk 20 lat i mam dosyc tej monotoni ...w polsce piekne miasta kulturka w uk brud syf w miescie i do tego niebezpiecznie ...ile mozna tu kabanic dla tych paru funtow szczegolnie ze sie drogo robi i brak rodziny ....do polski nie wracjaja tylko ludzi co nie maja niczego w pl i zyju tu od wyplaty do wyplaty ...jesli masz mieszkanie w pl i brak kredytow i dwie wyplaty to da rade ...czasami trzeba cos zmienic w zyciu ....teraz to juz w sumie wstyd sie chwalic ze sie w angli mieszka ....kokosy juz sie dawno skonczyly ....
jestem rowniez tego samego zdania . my planujemy powrot za 10 miesoecy po 18 latavh w angli. mieszkanie w polsce troszke odlozone brak kredytu takze powonno buc dobrze
@@lordkossity5063 ojjjj zebyscie sie nie zdziwili. Ja tez mam kasy odlozonej brak kredytu dwa mieszkania prace za dobra kase i Co z tego jak tu jest Chujnia z Patajnią. Zastanówcie się dobrze zanim ten krok zrobicie.
@@skillsswapper1657 powrot do polski to kazdego indywidualna decyzja. Mnie w Angli nie trzyma kasa , chce wrocic do polski dla dobra dzieci. Nie wyobrazam sobie by moje córki dorastaly tutaj. Teraz sa jeszcze małe takze to dobry czas na zmiane. Moze jakbym niemial dzieci to rozmyslalbym czy wrqcac czy nie
@@stacjaemigracja w szoku jestem, wszyscy znajomi co juz wrocili lub mysla o wracaniu zachwalaja pl i mowia jak tam pieknie i super. Niektorzy mowia nawet ze jest tanio. Pozdro
Powrot zalezy od perspektywy, mieszkajac w Szkocji mozna kupic mieszkanie za 40-50 k£ wynajac za 500£, 2-4 takie mieszkania korzystajac z instrumentow finansowych jakie sa dostepne w UK jest calkowicie mozliwe do osiagniecia . Wtedy powrot do Polski nabiera innego znaczenia . Polska to cudowny kraj dla ludzi majetnych .
A w UK ciagle na pogodę narzekają i jest ok. A ja po spędzeniu 25 lat w Kanadzie nienawidzę tej zakłamanej uprzejmości. Polacy są naturalni i nie lubią sztucznego wazelinowania. Tylko do sklepu się wejdzie to sprzedawczynie nagabują klienta albo to albo tamto. Przeważnie szybko wychodzę ze sklepu bo chce spokojnie pooglądać co sklep ma do zaoferowania. Co do ilości ludzi na ulicy to pozytywna rzecz, nie trzeba się rozpychać łokciami. Ja tam wrocilem po 25 latach i czuje się tutaj wspaniałe. Najlepszy kraj na świecie.
Kolego czym się zajmowałeś w Londynie i PL? A co do monologu prawda, ja z racji mojego fachu bywam często w PL mimo że mieszkam w UK (średnio co miesiąc) I szczerze to nie czuję się bezpiecznie w PL, w UK nigdy przez tyle lat nie miałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji nawet jak w Londynie jestem wieczorem (nie mieszkam w Londynie)
@@stacjaemigracja dzienx. Co do PL jeszcze powiem Ci ,że nawet po mediach "informacyjnych" widać jaka jest mentalność, wp onety i inne bzdety co nie wejdziesz to tylko, że gdzieś kogoś zabili, gdzieś wydarzył się straszny wypadek, jakiś kraj zagroził drugiemu, czekają nas kolejne fale jakichś epidemii i jeszcze zmarła znana aktorka miała tylko trzydzieści kilka lat.... same straszenie. W PL brakuje nam mixu kulturowego, ludzi z zachodu którzy wnieśliby coś pozytywnego u nas jest jedno i to samo od lat 😶 Jak masz angielski paszport to zawsze możesz wrócić czy dziś czy za rok czy kiedykolwiek także stay positive a widać że takim człowiekiem jesteś:)
@@stacjaemigracja dzień kolego, sub wjeżdża bo ciekawie mówisz i wyglądasz na spoko ziomka, którego zagranica zmieniła na duuuzy plus. Trafiłem na kanal przypadkiem bo wczoraj zasnąć było ciężko i youtube przyszedł z pomocą 😁
Hej dzieki, ze dla nas nagrywasz. Sama mieszkam w UK (Cambridge) i ostatnio bardzo mysle o powrocie do PL na stale. Wyjechalam za granice jako nastolatka z rodzicami wiec tka szczerze to nie znam realiow polskich bo ani matury nie pisalam tam, ani na studiach nie bylam w kraju o pracy juz nie mowiac. Nie wiem czego sie spodziewac, pobyty w Polsce wiadomo, ze inaczej wygladaja niz zycie codziennie. Jakbys mial powiedziec tak szczerze: to zalujesz ze wrociles?
ŻAŁUJE W 10000%. Nie wracaj tutaj za nic na świecie. To jest kraj absurdów, jeżeli zaczniesz więcej zarabiać będziesz krowa dojna na podatki i dodatki dla nierobów. Plus nigdy w życiu nie będziesz mogła się przystosować do życia w Polsce i do polskiej mentalności. NIE WRACAJ!!!
@@stacjaemigracja hej, dzieki za odpowiedz. Bylam teraz kilka miesiecy w polsce (mam prace zdalna) i ceny zwalaja z nog, maslo za 8 zl juz na przecenie to jest skandal i zbrodnia w bialy dzień. Co do mentalności - Polacy są bardzo zadufani w sobie to bardzo mi sie rzuciło w oczy. Mimo wszystko bardzo sie waham bo tesknie za rodzina i mam takie poczucie ze sporo mnie omija w Polsce jesli chodzi o wydarzenie rodzinne. Napewno nie podejme rzadnych pochopnych decyzji ale powrot mi chodzi po glowie.
@@zuzol735 rodzina za ciebie życia nie przeżyje. Omijają cię wydarzenia rodzinne to jedz na nie i już. Bo żyjąc w Polsce nie będziesz mieć wydarzeń rodzinnych codziennie. Każdy swój wózek ciągnie i wszyscy się alieniuja a tobie będą zazdrościć ze za dużo zarabiasz i ze zdalnie pracujesz tak jak to ma miejsce u mnie. I z rodziny została tylko mama reszta to już przeszłość.
@@stacjaemigracja jak bylam w Polsce to juz slyszalam te uszczypliwe komentarze ze jak ja to mam dobrze bo do ''pracy nie musze chodzic'' i ze ''praca z domu to nie prawdziwa praca''. To jest wlasnie polska mentalnosc.
Mam pytanie trochę odbiegające od tematu odcinka, ale chyba nie odbiega zbytnio od tematyki kanału. Ogólnie jak myślisz czy w niedalekiej przyszłości Wielka Brytania "poluzuje" zasady emigracji dla osób z Unii Europejskiej, coś na styl Norwegii albo Islandii. Podoba mi się UK, ale młody jestem to trochę minie zanim będę skilled worker.
@@stacjaemigracja szkoda, bo spoko wydaje się taka Wielka Brytania, a z tego co widziałem te wymagania co teraz są no to są dosyć skomplikowane. Zostaje jeszcze Irlandia, ale w Irlandii ponoć jest taki kryzys z nieruchomościami, że lepiej sobie odpuścić.
Ja kocham Szwajcarie, chyba kazdy laduje w kraju, ktory mu odpowiada. Jeden z najpiekniejszych krajow swiata. W Polsce ostatnie 28 lat mieszkalam w Bydgoszczy, ostatnio bardzo wypiekniala. Dosyc dobrze sie czulam w tym miescie. Bylam w zeszlym roku w Polsce 2 razy . Tez uwazam, ze w Polsce jest drogo.Ja nie przeliczam frankow na zlotowki.Poczatek mialam lepszy, bo zamieszkalam z przyjacielem, ktory mnie troche wprowadzil w niuase tego kraju. Jesli chodzi o kontakt z Polakami to roznie. W moim bloku mieszkaja Polacy, bylo dobrze i z dnia na dzien sie skonczylo. Trudno, zyje swoim zyciem , lubie podroze.Chcialam wrocic do Polski ale chyba jednak nie. Mysle o Hiszpanii- cieplo, dobre jedzenie i nie takie wariackie ceny.
Czytajac Co piszecie o tej UK to nie moge tego czytac ja mieszkam w Vancouver 41 lat . Najwiecej nieprzyjemnosci spotyka mnie od ludzi z angielskim akcentem
@@maser525 nie chce mi się wierzyć w te przykłady. Kanadyjczycy są znacznie bardziej przyjaźni jak Amerykanie np wiec nie sadze żeby było tyle nieprzyjemności. Ja z Anglikami zawsze dobrze żyłem dużo mi pomogli. Lubię angoli za ich podejście do życia.
Masz racje mlody czlowieku ,narzekaja ale zreja ,a nie jedza , to bardzo slynne -narzekanie .Nie jest tak jak na zachodzie .Reklama to sprawa farmacji ,musi zarabiac .
@@wiktoriamajchrzak2733 tak to jest absolutny fakt. Wzrost zarobków do wydatków ma się nijak w Polsce do rzeczywistości. I to wielu ludzi niestety z kraju wypędza. Nawet Ukraińcy już powoli myślą o powrocie do siebie lub jadą dalej na zachód. Dzięki za komentarz i zapraszam do subskrybcji.
Ale w Łodzi masz McDonalda pod nosem, po co mieszkasz poza miastem ? W życiu bym na jakieś zadupie się nie wyniosła, a potem jeszcze narzeka. Na każdym łódzkim osiedlu masz tego ukochanego McDonalda haha. Uwielbiam moją Łódź, nie ma takiego ąę jak Warszawa czy tłoku jak w Gdańsku.
Ja wyjechałam też sama z Córką do Niemiec i jak się to mówi nigdy nie przeliczalam z DM na Złotówki. Od razu poszłam do Szkoły medycznej i po 3 latach zaczęłam pracę jako egzaminowana Pielęgniarka zaczęłam pracę wzięłam sobie mieszkanie i do dzisiaj mam kontakty tylko z Niemcami . Z Polakami nie mam kontaktów, ponieważ Polacy są bardzo zazdrośni. To co Pan mówi, że Polacy są bardzo pyszni to mi powiedział kiedyś jeden Profesor w Szpitalu , że właśnie On nie lubił pracować z Polakami ponieważ zawsze wszystko lepiej wiedzieli itd. prof. Pochodzenia Hiszpańskiego . Jako samotna Kobieta jestem dumna z siebie co zdobyłam w życiu . 2 domy w Chorwacji i mieszkanie własnościowe w Niemczech. Ale do Polski nie wrócę ponieważ jak jestem w Polsce to ciągnie mnie do domu w Niemczech.
Polacy to dziwny naröd bardzo zazdrosni i zawistni jak ci sie powodzi a gdy noga ci sie podwinie majä z tego chorä satysfakcje .Osobiscie tak sie urzädzilam ze mam dom w Niemczech i w Polsce gdzie lepiej sie czuje zwlaszcza latem.Spedzam trzy miesiäce w lecie ,na przyszlosc bedzie to szesc miesiecy wiosna i lato
ja dalej mieszkam w UK nie masz pojecia jaki teraz jest kryzys w UK .2 lata temu kupilem lososia za 5 £ teraz 14 £ .Jedzenie wysokiej jakosci jest bardzo drogie .Nie da tak sie zyc codzinnie,szczegolnie jak masz rodzine.Nie bedziej jadl zupki chinskie za 1£
@@maser525 No wiesz tak można ale jednak w pracy w moim zawodzie to muszę znać słowa techniczne etc. To tak jak bym do UK pojechał nie znając języka. Wiem jak to wyglada widziałem wśród Polaków którzy nie znali angielskiego. Tragedia całkowita.
Ciekawie opowiadasz👌mi sie wydaje,ze my Polacy ogolnie mamy taki dystans do ludzi.Ty jestes osoba otwarta i dlatego w Polsce jest Ci jakos dziwnie.Ja sam mam podobny charakter i lubie rozmawiac z ludzmi nawet jak ledwo ich znam.Powiem Ci ,ze duzo sie slyszy od rodakow negatywnych opini na rodakow za granica a mnie nigdy nic zlego nie spotkalo.Ze swojego doswiadczenia ja mam dobra opinie o nas Polakach. W Twoim przypadku ciekawe jest to,ze zjechales mimo tego,ze dobrze czules sie w Angli i dalej mowisz dobrze o tym kraju. Duzo naszych rodakow pluje na kraje w ktorych moglo zarobic😅jakby na sile nas trzymali na emigracji i wrecz zmuszono do pobytu w jakims kraju.Wierze ,ze Tobie sie powiedzie gdzie bys nie byl.Jestes otwarty a to mega cecha.W sumie to moze za krotko jestes w Polsce.Zycie w Polsce glowa w Angli.Poznasz z czasem ludzi ,moze jakas Kobitka🙂 wtedy inaczej sie czas spedza.Ja jakos mimo ,ze jestem sam nie wyobrazam sobie wracac do Polski.Duzo znajomych ma tam dobre zycie ale jakos nie moj swiat🙂.Wiadomo,ze chodzi tez o pieniadze bo ja w Polsce bym mial ciezej.Niby kasa nie jest najwazniejsza ale pozwala robic nam to co lubimy.Pozdrawiam i co bys nie wybral zycze szczescia👌
Dziekuje za mile słowa. Widzisz jakie jest już twoje inne podejście. Poczytaj komentarze Polaków z kraju które są pod moimi filmikami. Zupełnie inne podejście i myślenie. Tak masz racje ciało jest w Polsce a głowa i myślenie pozostało w UK. Na razie jestem gdzie jestem ale sadze ze wrócę do UK mimo wszystko. Nie pluje na Polskę ale jednak jest to zupełnie inny świat niż na zachodzie. Mimo wszystko.
@@stacjaemigracja Czytalem🙂Maria dala czadu😅w negatywnym sensie,ale pomysl pozytywnie ktos zyje z takimi kobitkami😅na codzien musi miec przekichane.Poczytaj komentarze u Emila rece opadaja.Mam wrazenie,ze Polacy w komentarzach dostaja skrzydel w sensie negatywnym.Wychodzi z nich jakas zlosc ,agresja ogolnie smutne to ale na zywo takich ludzi nie poznalem.Niestety zakladajac kanal trzeba sie liczyc z frustracja ludzi.Dla mnie to swiadczy o piszacych bo mozna kulturalnie wyglosic inna opinie.
Londyn to faktycznie inny swiat ,ja bedac w Manchester zgodze sie z wiekszoscia twoich opini choc napewno ludzie nie sa tak przyjazni.Mi akurat ten tlok troche doskwiera .U mine chyba tez sentymenty biora gore I chce wracac po 17 latch.Pewnie gdybys mieszkal w Manchester latwiej bys sie przestawil na polski tryb choc moze sie myle. Dziekuje za podzielenie sie swoimi spostrzezeniami.Mam nadzieje ze wkrotce sie zaklimatyzujesz w Pl a jesli nie to wrocisz do UK.
Dziękuje. Zastanów się bardzo mocno zanim wrócisz. Naprawdę nie daj się zmanipulować sentymentom. Wyobrażenia dalekie są od rzeczywistości. Dzięki za komentarz i zapraszam do subskrybcji.
"happy-go-lucky" to trochę coś innego niż "szczęśliwy". Dokładnie to znaczy "niefrasobliwy", "beztroski", i już nie ma tak pozytywnego znaczenia jak samo "happy".
@@stacjaemigracja No cóż..., nie tylko... Niektóre źródła podają że "jest to cecha, która jest ogólnie postrzegana jako słabość - znak, że ktoś jest prostolinijny/prostoduszny, ale też ograniczony/naiwny/nieodpowiedzialny/itp". A więc jest to przymiotnik który może też mieć znaczenie pejoratywne... Mogę też dodać, że m. in. film Mike'a Leigh "Happy-Go-Lucky" potwierdza tę właśnie interpretację. Ogólnie lubię ludzi którzy mają pozytywne podejście do życia, ale główna bohaterka tego filmu była (przynajmniej dla mnie) dość denerwująca, bo była właśnie "happy-go-lucky"...
Ja mam wrażenie że Anglicy, gdy im się powie że nie mają racji, to są bardziej wrażliwi od Polaków. To prawie obraza majestatu... Nawet gdy to się robi w delikatny, taktowny sposób.
W UK tez jest inflacja, tez ceny poszly w gore... jedyne co jest zgubne/mylne to przelicznik gdzie czlowiek zapomina ze 100 f to nie 100 zl, koniec koncow ceny sa do siebie bardzo podobne w obu krajach, jedyny problem to zarobki
Hahahaha bum ekonomiczny w Polsce?!?! Proszę cię. Jeżeli szczytem zarobków dla ciebie jest 5.000zl na rękę i myślisz że to da ci normalne życie w PL to powiedzenia życzę. W Polsce wzrost cen za wszystko jest niewspółmierny to zarobków. Zobacz inne moje filmiki jak opowiadam o tym ile zarabiałem w PL a i tak wyjechalem koniec końcu po roku bo tam na razie się nie da żyć normalnie i bez stresu ciągłego że się straci pracę.
Cześć. Skomentowałem kiedyś Twój film o brytyjskim paszporcie i tak sumie przez ciekawość obejrzałem kilka innych twoich filmów. Muszę przyznać, że są to ciekawe treści. Mam do Ciebie pytanie odnośnie standardu twojego obecnego życia. W którymś z filmów powiedziałeś że zarabiasz 2x średnią wiec wnioskuje 10k+. W Londynie, chyba kiedyś pokazywałeś payslip powiedzmy żeby było to 50K+ na rok (czyli £3200 na miesiąc lub więcej). Czy nie uważasz ze twój poziom życia jest teraz sporo większy w Polsce? To na co cie stać i to co możesz odłożyć, itp? Pozdrawiam.
Witaj. Miło znów do ciebie odpisać. Wydawało by się ze jest tak jak mowisz. Ze standard życia w Polsce mam bardzo wysoki bo wpadam w kategorie najlepiej zarabiających. Twoje obliczenia są bardzo dokładnie. Prawie idealne bym powiedział. Nie lubię się afiszować pieniędzmi dlatego nie podawałem dokładnych liczb żeby nie było ze się chwale. Niestety w obecnej sytuacji z inflacja w Polsce nie jest tak dobrze jak by się mogło wydawać. Wszystko jest tak drogie ze pieniądze dosłownie topnieją w dłoniach. W UK tak nie miałem. Nie martwiłem się ze mogę stracić prace z dnia na dzień bo redukcje etc. Tutaj niestety mam to z tylu głowy. Auta np nie kupiłem bo są zbyt drogie w tej chwili. Nawet używane. W UK za 3-4K bym miał super autko i nie był by to jakis wielki wydatek czy kredyt. Wrzucił bym na carte kredytowa i w ciągu 4-5 miesięcy spłacił. Wartość nabywcza funta jest znacznie większa nawet przy inflacji jaka jest w UK obecnie 11%. Tego się nie odczuwa tam. Wiem bo mam znajomych i mówią to samo. Owszem media pianę biją ze inflacja ale dla zarabiających tak jak ja wtedy 50K i więcej nie jest to problem. Jedyna wartość dodatnia w PL względem UK to to ze nie wynajmuje tylko mam swoje. Ale to jest zasługa bycia w UK znowu bo w PL w życiu bym nie miał dwóch mieszkań bez kredytu mając 36 lat. Zrobię kolejny filmik na temat wartości zarobków i standardu życia, tylko muszę się wyleczyć bo gardło trochę chore. Pozdrawiam Mateusz.
@@stacjaemigracja Dziękuję za obszerną odpowiedz. Tak właśnie myślałem, że musi ci się żyć w Polsce naprawdę niezłe. Biorąc pod uwagę, że masz jeszcze swoje mieszkanie to już w ogóle. Bo jak wiadomo w Londynie wynajem jest mega drogi. Powiem Ci, że wiec coś o życiu w UK bo sam tu mieszkam od prawie 10 lat, sam mam obecnie 33. Na przestrzeni tych lat miewałem większe lub mniejsze myśli o powrocie do kraju, tylko czy to jest jeszcze mój kraj. A co do wzrostu cen i ogólnie tego wręczenia drożyzny. Tak jak kiedyś sam chyba wspomniałeś, jest to po części efekt psychologiczny związany z wyższą wartością jetdnostową cen. Mi się zawsze na wakacjach w Polsce wydawało drogo bo liczby były duże nawet gdy była inflacja 2%. Co do wzrostu cen, No cóż ja je widzę i odczuwam. Paliwo w czasie covidu tankowałem Na Sainsbury nawet po £0.99 a 3 miesiące temu za £1.90. Gaz i prąd płaciłem £86 miesięcznie rok temu, teraz £250. Żłobek kosztował £850 teraz £950. To społeczeństwo realnie zbiedniało w ostatnim roku i naprawdę to zobaczysz jak wrócisz na dłużej. Nie żyje w stolicy wiec są u mnie tańsze nieruchomości. Następna fala która wydrenuje portfele to stopy procentowe. Za dwa lata mój mortgage może być prawie 2 razy wyższy niż obecnie. Staram się być pozytywnie nastawiony i skupiać się na zarobieniu więcej kasy ale jeśli ten trend będzie się pogłębiał to mogę stracić ochotę na bycie tutaj. Pozdrawiam!
@@MateuszBaczek a czy sadzisz ze w PL będzie inaczej czy lepiej? Jeżeli masz rodzine to może z dzieckiem pomogą ale co dalej? Jeżeli prace dostaniesz dobra za wysoka kasę to ok bo w dwójkę razem z żona będzie wam łatwiej. Ale to znów zależy czy macie tutaj swoje mieszkanie. Znam osoby (moja pani z banku) tez z UK wróciła i sobie ceni życie w PL. Tylko dopiero teraz się wygadała ze ma dom pod Londynem wynajęty za 2.000£ a mortgage płaci 800£ wiec 1.200£ na złotówki to ma ekstra 6.500zl w Polsce co jest pewnie więcej niż zarabia w tym banku. Plus jej pensja plus męża pensja. Wiec jej się dobrze żyje.
Rząd polski nie zastanawia sie nad tym jaka szkode wywoluje na młodym pokoleniu ta ilosc reklam produktow medycznych, nie myślą że nieraz wystarczy isc na spacer, położyć sie, lub napic cieplej herbaty, wszyscy łykają tabletki bo tak mowi tv.
@@stacjaemigracja Nie dziwie sie.W Polsce ostatnio bylem w 2015, po dwoch tygodniach liczylem samoloty na niebie. Dziwne uczucie,siedze przy stole swiatecznym I nie rozumiem ludzi,choc jezyk pamietam.Dziadek opowiadal,ze jego brat jak wrocil Anglii w 1947,to po roku dal dyla nic nikomu nie mowiac i nigdy do Polski nie wrocil. Trzymaj sie i pamietaj nie daj sie depresji.Drugi raz i nie wyjdzesz z tego.Kilku Polakow z mego otoczenia popelnilo samobojstwo~15-20 letnia emigracja.Ostatnio w Linden,stan New Jersey,chlopak zabil dwoje dzieci,zone i siebie.Od poczatku swirusa,dzieja sie dziwne sprawy,a bedzie jeszcze "lepiej". Buckle up,and enjoy the ride;)))
ja mieszkam od zawsze w Polsce ale czuję że to nie mój kraj, jeszcze za tą nędzną kasę bym przeżył jakoś ale tej okropnej atmosfery w pracy, w sklepie, ogólnie z ludźmi nie można wytrzymać, najgorsze są baby, wszystko im się należy i wszystko mają mieć zrobione no po prostu bezczelność, najgorsze są stare rury biurowe zasiedziałe, gorejące katoliczki i zwolenniczki pisuarów. Uchroń boże od takich żmij.
Czlowieku opowiadasz uk same plusy ale nie zawsze wszystko jest tak ok a co do anglikow czy oni tak sie napracowali jakpolacy oni zawsze mieli poldarmowychparobkow
@@stacjaemigracja ja jak mam do PL jechac to mi sie nie dobrze robi ,po tygodniu juz mam dosyc i chce wracac.Nie mam z PL dobrych wspomnien z dziecinstwa.
Dla mnie to jest czysta głupota lub jakiś niezrozumiały mechanizm. Ludzie najpierw opuszczają Polskę z powodu tysiąca dobrych powodów. Następnie zaznają dobrobytu - nie tylko finansowego, ale i urzędniczego, mentalnego. I po jakimś czasie - 5-10-15 latach pojawia się nieodparta chęć powrotu do Polski. Ludziom tym wydaje się, że ta Polska z której uciekli lata temu teraz jest taką drugą Anglią czy Niemcami. NIE JEST i zapewne nigdy nie będzie. Podobnie jest z Bułgarią, Łotwą, Ukrainą. To nie jest tylko kwestia finansów. No więc wracają i nagle dupa zbita. Wniosek? Jak ktoś ma źle - kombinuje jak sobie polepszyć. Jak ma za dobrze - w dupie się przewraca i zaczyna kombinować jak sobie pogorszyć.
Już dawno temu Zulu Gula mowił.'Polska to taki dziwny kraj'. Po dwóch latach powróciłem do Polski z Chicago. Wychodzę z lotniska i pierwszy szok.Przechodnie wyglądali jak zoombie. Każdy przybity,z workiem 'cementu na plecach'. Kilka miesięcy próbowałem się dostosować do Rodaków. Ale uznałem,że nie da się. Wybrałem Londyn,gdzie mieszkam od 20 lat. Powrót do Polski? NIGDY!!! Na starość Hiszpania.Mają flamenco,dobrą szynkę i wina. W Polsce jest nadal kujawiak.Szczególnie w rządzie,przepraszam nierządzie. Wizjonerem był Marszałek Piłsudski,który jasno nazwał Polaków. Moim zdaniem dotyczy to 90% populacji. Good luck desperados.
Ten worek cementu to krzyz na plecach .Polacy to menczennicy jak JCH .KK niezle zryl beret.Co cwansi znajdujä sobie frajeröw bagazowych co noszä ich krzyz i ci sä najlepiej urzädzeni
Chodzi głównie o mentalność i osobowość. Ty jesteś typowy Londoner, co słychać widać i czuć ;) Serio, do tego niemal całe dorosłe życie spędziłeś w Londynie co się na dobre ukształtowało, więc nie dziwie się że gdzieś tam pod Łodzią było ci źle. Ja po 7 latach w UK wróciłem, i jestem zadowolony, tutaj czuję że jest moje miejsce, rodzina, znajomi... pewnie następny czynnik bardzo istotny - wiek, 45 lat, i optyka postrzegania, wartości zmienia się. Aha, nie narzekaj ma polską atmosferę, że chamstwo, brak uśmiechu... jesteśmy wschodnio - europejczykami. Dla mnie z kolei bardziej przeszkadza angielski small talki" i przesadna uprzejmość niż polska bezpośredniość. Wkurza gdy co niektórzy "światowcy" narzekają że w Polsce nic się nie zmienia po latach, ludzie dalej tacy sami, itp.... mam nadzieję że nigdy mentalnie się upodobnią do zachodnio- Europejczyków.
Dzięki za koment. To fakt jestem już bardziej z podejścia Brytyjczykiem niż Polakiem dlatego trudno mi zrozumieć czemu w Polsce jest jak jest. Polska to piękny kraj i można dobrze żyć jeżeli A-ma się kaskę i B- jest się już w zaawansowanym wieku kiedy człowiek szuka spokoju. Ja jeszcze w tym momencie swego życia nie jestem i może dlatego tak to odbieram. Ale frustrujące jest to że Polska nadal nie dosięga Europie w wielu kwestiach.
@@stacjaemigracja cześć nawet kwestia nie to ze jestes młody i czy wracać?? tylko jak upłynął 5 lat i skonczy ci sie status to bedziesz mial 41 bez prawa powrotu do uk. czyz nie?? Jakie mysli Ci towarzyszo na myśl o tym??pozdrawiam
Chłopie jakie tymasz smutne życie skoro liczysz reklamy.Mysle że ty faktycznie pasujesz bardziej do angielskiej flegmy.Musza się ludzie przygotować na reklamy o lekach OMG
Nie mówię ze liczę tylko ze to jest coś co zauważyłem bo nie da się tego nie zauważyć. Nie denerwuj się bo ci ciśnienie skoczy ale myśle ze pewnie już masz na to tabletki. 😂
@@stacjaemigracjaWogule nie biorę nic ale faktycznie mam cięta riposte.Nie lubię owijac w bawełnę zawsze pisze co myślę.Potrafie cieszyć się że jestem zdrowa a za oknem piękne słońce.Swiat jest piękny
Słuchaj Koleś, coś mi się wydaje, ze ta twoja Łódź leży w Moskwie. To co piszesz o Polsce i Plakach całkowicie mija się z prawdą, sa to jakieś stereotypy. P jest biedniejszym krajem niż UK i Niemcy (notabene, które się wzbogaciły na okradzeniu innych krajów) i żyje się tu trudniej, ale Polacy sa w dechę, tylko trzeba ich poznać. A wszystkim ,którzy chcą wrócić do Polski po długiej nieobecności radzę przed podjęciem tak ważnej decyzji przyjechać do P na kilka miesięcy i samemu sie przekonać jak jest. Miłego dnia :-)
Ok ok. Najwidoczniej żyje w Moskwie. Dziwne że z kim tylko bym nie gadał kto wrócił do Polski ma dokładnie takie same spostrzeżenia. Jakiś czas temu nawet Polska miała taką kampanię reklamową żeby przyciągnąć turystów z hasłem przewodnim "Polska kraj w którym możesz narzekać na wszystko".
Czego spodziewac sie po powrocie do Polski ? Miedzy 17 % - 32 % podatku od renty wypracowanej w USA po prawie 40 latach . Dodac 23 % podatku od zakupu domu powyzej 150 m kw . Polacy wiedza , co zrobic aby stara emigracja wypiela sie na Polske .
Nie mów mi nic. Moja matka dostaje podstawową emeryturę angielską która jest NIEOPODATKOWANA W UK a w PL już tak. Plus swoją ma Polska emeryturę która również jest opodatkowana. Chore to jest!!!
@@stacjaemigracja wyliczylam ze musialabym placing ok xxxxx zl miesiecznie podatku . Za Co? Za to ze uczylam sie za granica , ze przepracowalam tam prawie 40 lat . It's a joke . Niech wracaja ci Co zbyt wiele nie maja . Ja zostaje tutaj gdzue jestem . Jest taniej
Mi w uk brakuje rodziny, ludzi znajomych. W Polsce w pracy sie nawiązywalo znajomosci zwlaszcza z rowiesnikami, wyjscia po pracy itd a tu ... polacy na magazynie gadka szmatka i tule. "Moze na kawe wyjdziemy? No no mozna mozna" i CH wielki siedzisz jak palec tylko z partnerem sam te 4 lata. I w kolko to samo. Bylam w polskim urzedzie i tam samo narzekanie, dwie baby psioczyly na prezydenta miasta. Inni ludzie wkurwieni bo bileciki do ich sprawy nie dzialaja i sie przepychaja kto ma isc po kolei 😂
a ja wrocilem po 17latach ze Szkocji i jestem wspaniale zakoczony tym co zastalem , czuje sie u siebie , na wszystko mnie stac , ceny sa o wiele nizsze i starcza mi z mojej emerytury na wszystko , a s tamtad mam malenka staate pension 320 gbp , wiec polecam wrocic , bo ajk przyjechalem to zaznalem szoku , jak polska sie zmieniala i jak tu dobrze jest zyc
Przed chwilą oglądałam filmik cudzoziemca żyjącego w Polsce i mega pozytywnie mówił o swoim życiu w naszym kraju a tu mam kontrast że wszystko negatywne myślę że jak Polak który mieszkal kilka lat za granica widzi same negatywy w Polsce opisujesz babkę która się wkurzyła na kierowcę to może się zdarzyć w każdym innym kraju są równi ludzie w każdym kraju jak będziesz porównywał to nie będziesz happy w Polsce proponuje zacząć doceniać to co jest pozytywne a nie same negatywy kolejna rzecz bo również znam życie za granicą jest jeśli ktoś ma często uśmiech na ustach nie oznacza to tego że jest to prawdziwe i szczere ja znam z Polski to że jak się ktoś nas już wpuszcza w nasze życie to jest prawdziwe i wtedy można z nim komie kraść życzę poznania i kontaktu z pozytywnymi Polakami
Widać że facet sam nie wie czego chce. Zamieszkał na wsi i narzeka na pustki na ulicach. Jakieś sporadycznie spotkane zachowania innych ludzi określą "nasza polska mentalność ". Itd. Sprawia wrażenie rozdrażnionej, niekochanej babki, która narzeka na wszystko tylko dlatego że się sama ze sobą w swojej samotności źle czuje.
@@marekjuszkiewicz5867 jak Łódź dla ciebie to wieś to nie mamy o czym rozmawiać.
dziekuje za nagraninie bardzo dobrze sie Ciebie slucha. Ja wrocilam do Polski po 14 latach. Zamienilam Manchester na Trojmiasto i moje doswiadczenia sa troche inne :) Uwazam, ze Trojmiasto jest bardzo nowoczesnym miastem, gdzie poznaje i spotykam wiele osob z innych krajow. Az sie sama zaskoczylam jak bardzo otwarci sa tutaj ludzie :) Ja mam dosc pozytywne nastawienie do ludzi i jakos tak bardzo nie odczulam jakiejs nieuprzejmosci, chociaz small talk zdecydowanie nie jest domena Polalakow :) Tlumow na ulicy mi nie brakuje, akurat musze ze wzgledow zawodowych ,wyjezdzac do Londynu regularnie i za kazdym razem mam lekki atak paniki :) Pod tym wzgledem w Manchesterze bylo dla mnie za duzo ludzi i brakowalo mi przestrzeni osobistej. Jak widac kazdy ma swoje subiektywne odczucia po przyjezdzie i to jest ciekawe posluchac innych ludzi.
Dziekuje za komentarz. Trojmiasto jest super zawsze tam chcialem zamieszkac ale akurat tak wyszlo a nie inaczej ze w Lodzi jestem co jest Tragedia. Zapraszam do subskrybcji. W Manchester nigdy nie bylem wiec trudno mi sie wypowiedziec.
@@stacjaemigracja Manchester jest takim Londynem północy. Bardzo otwarte, tolerancyjne i kosmopolityczne miasto. Polecam! :) Łodzi i okolic nie znam, ale faktycznie nie słyszałam pozytywnych opinii. Zdaję sobie sprawę, że każdy ma jakieś ograniczenia związane z pracą, mieszkaniem itp, ale jeśli to możliwe to warto zaryzykować i zamieszkać, w miejscu, w którym czujemy się dobrze. Ja przeprowadzałam się w Polsce 2 razy. Do Gdańska przyjechałam zupełnie sama, nie znałam ani jednej osoby, ale to też pozwoliło mi otworzyć się na ludzi i nowe wyzwania :) myślę, że kultura i mentalność może się drastycznie różnić pomiędzy różnymi miastami/regionami w Polsce. Ale w UK też tak jest. Polacy w większości osiedlają się w dużych metropoliach, jeśli zatem wracają do Polski do jakiś rodzinnych stron i małych miejscowości to może to być szok:)
Ja mam inne doświadczenia ,w UK było brudno ,mokro i ponuro …mam na myśli mniejsze miasta ,bo w dużych miastach zawsze jest sporo ludzi.
Tak to już jest że ktokolwiek zakosztował emigracji, ten już nigdzie nie czuje się w 100% u siebie, niezależnie od tego gdzie by nie był.
Zawsze zostawiamy jakąś część siebie w miejscach gdzie byliśmy wcześniej.
ja wrócilem 5 lat temu, i po roku pobytu w PL juz mialem chęci wrocic do UK, i trwa to do dzis xD także załuje ze po tym roku sie nie zebrałem spowrotem. homesick minał się z oczekiwaniami, sentyment na urlopach a praca tu i zmaganie sie ze wszystkim to naprawde wpędza w deprechę. Prawda jest taka, że kto tu żyje caly czas to jakoś funkcjonuje, ale jak ktoś już spróbował na pare lat gdzieś indziej, to już bedzie caly czas z tyłu głowy, że mozna inaczej, gdzies indziej, spokojniej.
Trafiles w dziesiatke kolego!
Calkowita racja
Oj tak całkowita racja
Chyba mam to samo. Mieszkalem w Chichester na poludniu Anglii i tesknilem za Polska, wrocilem i teraz zaluje ze wrocilem. Jaka jest zla polska mentalnosc w niektorych kwestiach to az szkoda gadac. W glowie jestem jedna noga w uk a jedna w Polsce.
Mieszkam na Florydzie i bardzo lubie to miejsce,jednak nawet tutaj sa minusy.
Mialam tez okazje mieszkac w innych Stanach w USA-w duzych miastach oraz w Italii.Znam tez inne kraje europejskie.Po wielu latach zagranica-bardzo docenilam Polske i planuje powrot.Jestem w Polsce -w roznych miastach co roku -Wiec jestem na biezaco z plusami I minusami Polski.
Mam inne spostrzezenia.Jesli chodzi o duze miasta typu Warszawa czy Gdansk,to jest tam mnostwo mlodych ludzi.Moze Łódź jest pod tym wzgledem inna.Nie jest to najpiekniejsze miasto,wiec moze mlodzi stamtad wyjezdzaja i nowi nie na plywaja(?)
Z duzych miast lepiej wybrac Wroclaw,Wawie,Krakow,Trojmiasto lub Poznan.
W Polsce jest czysto i bezpiecznie.
W porownaniu do UK pogoda w Polsce jest swietna.Znajomi,ktorzy lata mieszkaja w UK nie moga przywyknac do tamtejszej pogody,wiatru I deszczow.
Polacy bardzo poszli na przod.Coraz wiecej osob zna jezyki,podrozuje I mowi “milego dnia”.Ja zamierzam mowic “milego dnia”I “jak leci”.Jesli kogos to zdziwi,to wytlumacze ,ze mam to we krwi,bo spedzilam w Stanach pare dobrych lat i lubie ten zwyczaj.Moze dzieki temu ktos Tez Tak zacznie robic..
Mamy taka mentalnosc jaka mamy-slowianska,wiec jestesmy bardzo bezposredni I nie lubimy udawac.
Kazda kultura jest inna.Japonczyk nie powie Ci co mysli-a Slowianin tak,ale Dzieki temu wiesz na czym stoisz.To jakis plus.
Dla mnie minusem w Polsce jest za malo dni slonecznych,ale zawsze mozna gdzies wyskoczyc i sie wygrzac.
Nasz kraj niesamowicie zmienil sie,mamy piekny design w kawiarniach,swietna komunikacje,ciekawa historie,wspaniale zabytki,roznorodnosc terenu i ludzi,ktorzy sa coraz bardziej otwarci.
Zycze Ci dostrzezenia w Polsce plusow.
Dziękuję. Polacy szybko cię sprowadzą na ziemię. Uwierz mi ja tez mówiłem dzień dobry miłego dnia i się uśmiechałem aż raz koleś mi w sklepie powiedział "czego żeby szczerze do jego dziewczyny" a ja poprostu przechodziłem i prawie na nią wpadłem bo na tel się gapiłem więc odruchowo się uśmiechałem na zasadzie upppssss sorry silly me. Mało w mordę nie zarobiłem.
Tak jak wspomnialam wczesniej,,bylam w Polsce bardzo czesto,nie tylko walacyjnie,,rowniez zalatwialam powazne sprawy dla moich bliskich typu pobyt w szpitalu,sprawy urzedowe etc.
A poza tym do 2015 mieszkalam w Polsce,wiec doskonale doskonale znam moj kraj.
Zawsze bylam osoba,ktora zagadywala obcych w sklepie,na ulicy,w pociagu.Po prostu zartowalam sobie do ludzi.Jestem bezposrednia.
Nie wyjechalam z Polski,ze wzgledow ekonomicznych,tylko,zeby zobaczyc troche swiata.Poza za krotkim latem dobrze mi sie w Polsce mieszkalo.
Apropos Twojego przykladu,ze omal nie dostales w zeby-to skrajny przyklad-inny facet ucieszylby sie,ze jego dziewczyna sie podoba-trafiles na jakiegos nerwusa i tyle.Nie ma co generalizowac,ze wszyscy tacy sa.
A wracajac do starszych osob,ktore w autobusach narzekaja na zdrowie..pewnie sa to rzeczywiscie schorowane osoby,moze nie maja z kim pogadac w domu i taki autobus to jedyne miejsce,w ktorych probuja z kims zagaic.Mowie serio.Nie pochwalam narzekania,ale niektore starsze (i nie tylko)osoby maja taki nawyk i nie potrafia inaczej.
Jak przyjedziesz do Warszawy,to w metrze beda juz zupelnie inne tematy,jak posluchasz mlodszych osob.:-)
@@oe1919 bylem w Warszawie i nie znoszę tego miasta. Jedyna metropolia jaka lubię to Trójmiasto
Mieszkam też na FL odniedawna ale żyłem 18 lat w UK I dodam tylko że pogoda w Londynie jest lepsza niż w Polsce. Szczególnie to widać w styczniu gdzie UK już zielone a polska szara i z mglami. Ta gorsza pogoda to północ UK natomiast południe UK to dobra pogoda, fajne plaze np w konwalii.
Co do ruchu na ulicy. Tu USA akurat przypomina Polskę. UK jest specyficzne a szczególnie Londyn gdzie całą dzień i noc jest życie, nawet nowy Jork az taki nie jest. Pamiętam mój szok jak pojechałem do Warszawy na weekend bo nigdy nie byłem, z Londynu, i po 22giej na ulicy nie było praktycznie nikogo. Aż dziwnie się wracało do domu.
@PROGRAMISTANAWAKACJACH tak to mnie przeraza. 17:00 I nikogo nie ma na ulicy
Dzieki za ten filmik, mam identyczne odczucia😂
@@Kat-yz3ow dzięki za miły komentarz i zapraszam do subskrypcji 🫡
Oj to co mówisz to prawda
Ja wrocilam po 15 latach do Polski
Jestem emerytka i jestem w Polsce 3 lata ale nie mogłam się przyzwyczaić do wielu rzeczy
Z biegiem lat tlumacze sobie że na wiele zachowań nie mam wpływu i albo zaakceptuje i będę żyła spokojnie albo nie i będę zla na cały świat.
😊
Zgadzam się z tobą. Ja jakoś nie mogłem dać sobie z tym rady i jeszcze wyjechałem do UK na nowo. Zobaczymy ile wytrzymam. Nie tej chwili co się w PL dzieje z tą wojną PO vs PIS to jest tragedia.
Pojawił mi się uśmiech a twarzy kiedy mówiłeś o Stonke Newington bo właśnie tam jechałem do pracy ,a kiedy wspomniałeś o Tottenham Hale akurat przejeżdzalem obok stacji metra.Na dodatek też mam mieszkanie 5 min od Łodzi w Aleksandrowie Łódzkim.Ogolnie kiedy przyjeżdzam do Polski to mam te same odczucia,szczególnie jesli chodzi o to pierwsze.Pozdrawiam.Have a good one!
Ooo super pozdrawiam również!
Czesc, zasubskrybowalam Twoj kanal poniewaz skuchajac tego, co mowisz slysze mnostwo prawd o mojej emigracji w UK. Zrobilam studia pielegniarskie w Anglii i teraz rozwazam powrot do Polski albo wyjazd z Londynu gdzies dalej w UK.
To ogromne rozterki i swietnie sie slucha tego, co mowisz. Najbardziej boke sie polskiej mentalnosci bo to przez nia wyjechalam 17 lat temu.
Nadchodzi duzy kryzys gospodarczy i rozum podpowiada ze zanim gruby schudnie to chudego szlag trafi, wiec na razie zostajemy w UK. Pozdrawiam bardzo serdecznie i bardzo sie ciesze ze trafilam przypadkowo na Twoj kanal.
Dziekuje za subskrybcje. Wiesz w UK też nie jest różowo w tej chwili. Generalnie idą ciężkie czasy i chyba trzeba się przygotowywać na najgorsze w każdej dziedzinie życia. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i pomyślności w nowym roku.
@@stacjaemigracja Dziekuje. 100% zgoda z tym co napisales. Armagedon sie dopiero zaczyna. Tobie rowniez pozytywnego roku zycze, mimo emigranckich rozterek;)
Doskonale rozumiem, ja wyjechalem z Polski majac 17 lat , mieszkalem na zachodzie i wschodzie stanow 51 lat , najlepiej mi sie podobal Oregon, tez mysle o powrocie do Polski , czytam ruzne komentarze i duzo ludzi jest za i duzo przeciwko a wydaje sie ze obie strony maja racje, jestem sam ,dzieci ze swoimi rodzinami porozjezdzali sie po ruznych czesciach stanuw i prawie nigdy sie nie widzimy , tutaj zyje sie dla siebie przewaznie sasiad nie zna sasiada, i jest kryzys samotnosci, bylem z wnuczkiem ( ma 15 lat) w sierpniu w Polsce 3-tygodnie i bardzo mi sie podobalo oprucz np: jade tramwajen w Katowicach, obok siedza 2-Polki i 2-hinduski , rozmawiaja po angielsku , ja lubie ludzi i zartowac, dodalem jedno slowo a jedna z polek ryknola na caly tramwaj "who ask!!! '' ( kto pyta !!!)ja sie tylko zasmialem bo nie bede z krowa dyskutowac, wiem ze nie kazdy jest przyjacielski ale z takim wychowaniem w stanach jeszcze sie nie spotkalem, nastepnie Zakopane bardzo mi sie podobalo oprucz sporo goralskiej obslugi ktura jest bezczelnie chamska, nastepnie ceny sa bardzo drogie prawie tak samo jak tu w niekturych rzeczach lub nawet i drozsze, mimo wszystko skupiam sie na rzeczach pozytywnych, mysle ze by pomieszkac 6-12 miesiecy w Polsce i wtedy zadecydowac czy wracac czy nie , bo w tej chwili raz mysle tak raz nie i byc tu madry, Pozdrawiam z lexington Kentucky!
Dziękuję i zapraszam do subskrypcji. Pozdrawiam również.
Ja tez mysle o powrocie do Polski po 30 latach emigracji w Belgii i Holandii. W Lodzi, skad pochodze zawsze ludzie milo sie do mnie odzywaja, a tu na Zachodzie Europy jest calkiem inaczej. Mysle ostatnio, zeby wynajac jakies mieszkanie w Polsce na 1 rok do 3 lat i zobaczyc jak sie bede czula i wtedy podjac jakas decyzje. Ja tez mam takie same rozsterki jak Ty, raz mam ochote rzucic wszystko w diably, a potem rozsadek bierze gore. Pozdrawiam z NL
Mentalnie w Pl nie dała bym już rady 20 lat temu opuściłam Pl i jak przyjeżdżam do naszej ojczyzny to za każdym razem nie mogę sie do tej naszej Polskiej mentalności przedstawić. W UK nikt w sklepie za mna nie biega , patrzy na ręce a w pl czuje sie śledzona. Masakra panie ekspedientki opryskliwe nigdy mi sie nie zdarzyło w UK żeby ktoś przy kasie był opryskliwy nigdy !! Uprzejmość w UK czasami sztuczna to mi nie przeszkadza bo tu do pracy nie przynosi sie swoich problemów z domu. Nikt nikogo nie obchodzi jak sie czujesz czy sie wyspalas , czy z mężem pokłóciłas bo w pracy musisz być miła uprzejma i profesjonalna. Polska w tej kwesti jest jeszcze baaaaardzo daleko .
W UK lubię ta dynamikę, czasem choas ale mimo wszystko ten kraj jest bardzo uporządkowany i można wszystko załatwić. Lubię rdzennych Brytyjczyków z dziada i pradziada (nie mowię o emigrantach z Azji Afryki) , te starsze pokolenie urocze starsze panie angielskie, eleganckie, nie zgorzkniałe uśmiechnięte.
Niestety moje zycie teraz jest w UK za bardzo sie przyzwyczaiłam do tego kraju i nie chodzi tu o pieniądze bi tak ogólnie o cała resztę zycie, styl, mentalność etc
Wiem jak się czujesz. Ja tez tak się czuję tutaj ale są też pewne aspekty które mnie do Polski gdzieś tam ciągną. Życie emigranta hahaha nigdy nie jest w 100% ani w jednym ani w drugim kraju.
@@stacjaemigracja typowe kiedy jesteś dluzej w UK to zaczynasz myślec o pl a jak jesteś dluzej w pl to ciągnie do UK przynajmniej ja tak mam . Hehe serce emigranta na dwa rozdarte Ale mysle ze jakbym miała cała swoją rodzine w UK to w ogóle nie myślała bym o PL
Tak zgodzę się z tym starsze osoby idą do pubu z jedzą i piją lampkę wina w siadają w Auto jadę do domu bez stresu że jak policja złapie w ogóle korzystają z życia jak mówię zamiast tych tabletek zasranych co na każdym kroku telewizji reklamują w Polsce takie starsze osoby więc sobie Winko są zadowolony uśmiechnięty pogodny uprzejmy no mógłbym tu gadać godzinami dużo mam do powiedzenia bo zawsze kołem Anglii mieszkam tu już ponad 20 lat też mieszkam w Londynie więc wiem jak Uk 🇬🇧 wygląda Polska dużo by się musiała nauczyć aby w 0,1 dorównać Anglii naprawdę Polska jest bardzo i to bardzo specyficznym krajem strasznie zabiegany i znerwicowany społeczność jest tak fałszywa że nie chce mi się dalej ciągnąć tego tematu pozdrawiam wszystkich którzy wrócili z Uk 🇬🇧 do Polski trzymam za was kciuki🤞🤞
Kurcze, mialam to samo w Lublinie, pustki na ulicach
Strasznie to smutne jest
Zgadzam sie z tym w 100 %,ludzie w Polsce tylko narzekaja,jezdze co roku bo mam w Polsce rodzicow,mieszkam w USA juz prawie 30 lat,pozdrawiam
Wow super. Stany uwielbiam. Dziękuję za komentarz i zapraszam do subskrypcji.
Rozumiem Cię, mym podobnie. Tyle że wróciłam i znowu uciekłam na ten " zgniły zachód". Mieszkam od ok 40 lat w Berlinie oraz w " rozkroku" częściowo na naleńkiej wsi niedaleko Bałtyku na wyspie Wolin. Przepiękne morze, piękna natury i dziwni inni ludzie i stosunki międzyludzkie. Brak przyjaznej grzeczności w codziennym życiu bardzo mi osobiściec dolega. Przyznam że nie czuję się tam u siebie. W Berlinie tak i to jak najbardziej.
@@elat.2675 ja też wróciłem znowu do Londynu. Zapraszam do obejrzenia innych odcinków i zasubskrybowania
Witam, trafilam przypadkiem na twoj kanal I dobrze bo uslyszalam to co ja tez mysle! Mieszkam w USA Chicago, jestem tutaj prawie 32 lata, maz mi umarl 7 lat temu, byla tez z nami corka ale jak wyszla za maz, meza poznala w Polsce, przyjechali tutaj z najstarsza corka moja wnuczka, druga wnuczka urodzila sie tutaj, byli w USA niecale 2 lata, wrocili bo moj ziec nie lubial, w Polsce juz mieszkaja 16 lat. Ja jestem tutaj teraz sama, jak pisalam wczesniej maz moj zmarl, cala rodzina w kraju, corka, ziec, 3 wnukow I moja mama ktora ma juz 93 lata oraz dalsza rodzina. Boje sie powrotu do kraju, poprostu nie widze siebie tam. O, nie napisalam mam 69 lat jestem juz na emeryturze, mam tutaj swoje mieszkanie, samochod wszystko to co jest mi potrzebne do zycia, no I znajomych! , narazie podjelam decyzje ze zostaje tutaj! Po smierci meza bylam 2 razy w kraju ,przez 3 tygodnie, mieszkalam u dzieci, mam tam swoj pokoj bo maja dom ale nie czulam sie komfortowo po tygodniu juz myslalam o powrocie do siebie, doszlam do wniosku ze moj dom jest wlasnie tutaj w USA! Co bedzie dalej zycie samo mi wskaze droge!!! Pozdrawiam, zycze zdrowia I powodzenia w Polsce!
Dziekuje bardzo. I milo mi ze nawet w USA mnie ogladaja. Zapraszam do subskrybcji. Ja juz jestem w Londynie od nowa. Nie dawalem rady w Polsce. Moze na starosc ale wtedy to juz pewnie bede tak odciety od Polski ze tez bede chcial zostac tutaj. Pozdrawiam.
Mieszkam w UK od 19lat.Nie zamierzam na razie wracać ale jak sobie pomyślę że miałabym z powrotem zamieszkać w Polsce to przeraża mie ta biórokracja .Gdzie kolwiek się nie ruszysz to kupę papierów trzeba wypełnić.pozdrawiam .😅
I ciągle straszą karami jak nie daj Boże spóźnisz się jeden dzień z papierologia.
Jak biurokracja? Co ostatnio załatwiałaś?
Narzekasz na pl ale masz dwa mieszkania własnosciowe.. To po co tu inwestujesz? Ja mieszkam w de od 8 lat i wiem jaka jest mentalność w pl.. Rodzina zawsze mi dawała w kość, innych nie zmienisz, to świadczy tylko o nich.. Żyj i zacznij uczyć się olewania zachowań innych osób, bo to jest najcięższy bagaż, pozdrawiam!c
Wlasnie mam zamiar pozbyc sie swoich assets w Polsce na dobre. Nakreslic line nad tym czasem mojego zycia i przejscia do przyszlosci w UK.
Typowa połacią reakcja agresywna i nawet chamska. Jego mieszkania to jego sprawa co cię to obchodzi!?. Temat dotyczy różnic między Pl a innymi państwami nie naszych zasobów finansowych!!
Musze przyznac swietny film.
Po prostu opowiedziales prawde o Polakach!!i sie usmialam i nawet sue poklocilam z kolezankami bo one maja zawsze racje.!!!
Dziekuje hehe no to fakt
Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha 😊
Dziękuje że nagrywasz to dla nas bo ja głęboko myśle o powrocie do Polski po 10 latach w Londynie również…
Mnie zaś brakuje tego spokoju na ulicach na zakupach i czuje się bezpiecznie w Polsce szczególnie wieczorami , a tu strach chodzić jak się ściemni…
Życzę dużo zdrówka uśmiechu i czekam na kolejne filmiki 🙈
Pozdrawiam !
Dziękuje miło mi. Patrz a mnie jakoś nigdy przez mysl nie przeszło ze coś może mi się stać. Brak świadomości mnie uchronił przed złym. Dziękuje za komentarz i zapraszam do subskrybcji.
Pozdrawiam serdecznie ❤🌸🇵🇱
@@stacjaemigracja ❤
Bywam często w Londynie szczególnie wieczorami i szczerze to mniej bezpiecznie czuję się w PL. Powrót być może kiedyś ale już dziś czuję, że to będzie trudne przeżycie bo PL mnie do siebie zraża, nie czuję się tam dobrze 🤕
A myslalas by sie przeprowadzic do mniejszego miasteczka w UK? Mieszkalam w Polsce 20 lat kolejne 18 w UK.Moj tata byl policjantem w Polsce I Polska na pewno nie jest bezpiecznym krajem
Jak się przebywało za granicą dłuższy czas to jest bardzo ciężko po powrocie tu żyć...przedewszystkim ciężko nawiązać z kimś kontakt nawet w pracy każdy zamknięty w sobie raczej nieprzyjazdny...nie podoba mi się zachowanie ludzi...w pracy ...tu jest okropnie ...dlatego ja wszystko rozumie co ty mowisz...pozdrawiam...
Dziekuje za komentarz i zapraszam do subskrybcji
Wiem o czym mówisz, jak któregoś roku przyjechałam do Londynu a było to grubo po północy, a tu miasto tętni życiem w najlepsze, wszystko otwarte, ruch jak,, w Rzymie,, byłam w szoku. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, obyś nie popadł w depresję, życzę Tobie wszystkiego co najlepsze z czasem wszystko się ułoży albo wrócisz do Anglii, znam takie osoby, trzymaj się.👍😊
Dziękuje za miłe słowa. Zobaczymy jak się ułoży to życie. Trzeba być dobrej myśli. Zapraszam do subskrybcji.
@@stacjaemigracja Już dawno Cię zasubsrybowalam , pozdrawiam
zdecydowanie najlepszy kanał z tych wszystkich kanałów o powrotach.
Awwww super słowa. Wow dziękuje bardzo.
Ja chce żeby ludziom pomoc tym co myślą o powrocie. Widzisz kanały jak moje to strasznie niszowe. Mało ludzi mnie ogląda wiec zapraszam do subskrybcji.
@@stacjaemigracja czy ja wiem niszowe. Emil koszty budowy ma ponad 20k. To juz nie jest niszowe.
@@thelittleyellowducks No tak ale on buduje dom :) ja nie mam nic do budowy hahaha.
Też tak uważam...jest kilka kanałów o powrocie ale tutaj chyba najmądrzejszy prowadzący. Haha.
@@xiab0009 dziękuje :)
Rok po powrocie, mimo dobrej pracy żałuję.
To, że jest tylu młodych Ukraińców w Polsce to to o czym mówisz trochu się zmienia ale chodzi głównie o większe miasta. O mojej Bydgoszczy zawsze mówiłem, że może spokojnie mieszkać tam 0,5 miliona ludzi. Jak dziś z Ukraińcami jest jakieś 400 tyś, od razu widać, że jest raźniej.
Zgadzam się ze wszystkim ❤️ Jednym z powodów mojej ucieczki z Polski była mentalność a przedewszystkim brak życzliwosci u Polaków. Mieszkam 7 lat w UK i ostatnio byłam w Polsce w lipcu , niestety bardzo dziwnie się czułam,na każdym kroku wyczuwa się nerwowość,zazdrość ,nawet w zwykłym sklepie brakuje jakiejś życzliwości,uśmiechu.Polacy są bardzo w sobie zadufani,nastawieni tylko na siebie. Najbardziej te cechy widać wśród Polaków mieszkających w UK.Chciwosc i zachłanność , liczy się tylko kasa a nie drugi człowiek. Nie wyobrazam sobie,żebym wróciła do Polski.Nie wytrzymałabym psychicznie i emocjonalnie.Mysle że również wpadlabym w depresję,nie mogłabym się teraz przestawić na inne myślenie. To już nie moje klimaty.Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły ❤️
Ojjj dziekuje bardzo. Bedzie mi potrzebne duzo tej sily Wlasnie.
Ja chyba mam szczescie do ludzi bo naprawde Polakow ktorych poznalem w Angli dobrze wspominam.Moze mam duzo szczescia a moze dlatego,ze nie wchodze w bliskie relacje raczej cenie mala grupke przyjaciol🙂.
Według mnie Polacy są bardzo mali i uprzejmi
Polacy sa nastawieni tylko na siebie,a anglicy to tacy otwarci,uczynni i wgole zawsze ci pomoga.Ale bajki opowiadasz,szczegolnie jak sie z nimi obcowalo.
@@slawomirbartoszewicz2847 czy ktoś mówi że Anglicy zawsze pomogą? A może to słychać twoje kompleksy ? Słyszysz wycie ? Znakomicie.
Jak wyjezdzalem z Polski jako nastolatek z rodzicami to mowilo sie ze na zachodzie luz zycia bo maja kase. Dzis jest lepiej finansowo ale jak odwiedzalem raz na kilka lat to zle na mnie dzialala atmosfera w powietrzu. Jakby ludzie pili tam 10 kaw na sniadanie i to w malym, zielonym, przyjemnym do zycia miescie jakim jest Torun. Nie bede sie rozpisywal bo kazdy kto byl dlugo za granica to wie o co chodzi. Ale powiem tak ze kiedys zyjac tylko tam i znajac tylko jezyk polski to mysli sie ze jestesmy pępek swiata, narod wybrany itd. Po 20 lat poza Polska, odwiedzilem czy pomieszkalem (praca zdalna) w 82 krajach, uwazam ze jestesmy poprostu dziwni i jestem pewny, ze bylbym gorsza osoba gdybym tam te 20 lat temu zostal. Tyle, pozdrawiam z Florydy (az zatęsknilo mi sie za Londynem i tym ciaglym ruchem na ulicach w nocy, nawet nowy jork taki nie jest!)
Strzał w 10 z tym komentarzem. Zgadzam się z tym co napisałeś. Tak nawet NY nie jest jak Londyn po zmroku. Byłem na święta Bożego Narodzenia i widziałem właśnie że się NYC stał inny jak ten który widziałem za pierwszym razem w 2010.
Ja mieszkam pół życia w Szwecji tzn Sztockolmie 31 lat i tak jak byłam przestraszona na początku tą różnorodnością kulturową,kolorami i językami wokół siebie 😏. Dziś będąc w Polsce na wakacjach 1,5 miesiąca to właśnie te narzekanie, kłótliwość, obrażanie się byle czym brak uśmiechu na twarzach ludzkich mnie przeraża i teraz z przyjemnością wracam do Stockholmu i uśmiech wraca a i zdrowie też bo tu trenuje mając 63 lata chodzę na Yoga, Zumbę ,baseny,rower i kijki 🥰 Będąc sama nigdy nie odczuwam samotności w tym kraju😏
Dziękuje za koment. Dokładnie to mam na myśli.
Super i tak trzymać!
Pieknie Pani Tereso🙂o to chodzi bo to jak zyjemy za granica zalezy od nas🙂szczescia i zdrowka zycze.
@@przemyslaw1235 to prawda namawiałam koleżanki lecz po dłuższej chwili zaprzestałem, wiem jedno że moje zdrowie jest najważniejsze gdyż kocham swoje dzieci i wnuków i nie chcę by się martwili 😏 wolę żeby mnie naśladowali.Jeszcze muszę przyznać że jestem po zawale serca ♥️ Pozdrawiam serdecznie i radości życia i dbanie o siebie życzę każdemu 🌹to bogactwo które nie kupi się za żadne pieniądze.😏
@@teresapasterska4776 Pieknie powiedziane Pani Tereso.Do pewnych spraw trzeba dorosnac i miec doswiadczenie zyciowe.Sam kiedys gonilem za kasa bo za dziecka jej nie bylo i krotki czas mieszkajac w Stanach tylko pracowalem.Wrocilem do Polski i z czasem wyjechalem do Angli.Podszedlem do tego kraju calkiem inaczej🙂i bardzo sie z tego ciesze bo doceniam co mi daje i nie mowie o pieniadzach ale spokoju ducha i to co zobaczylem.Pozdrawiam🙂
Po 15 latach pojechalem pierwszy raz angielskim samochodem do PL. Kierowca jestem dobry ale jak przyszlo mi sie zmierzyc z prawa strona, gdzie niegdziej tracilem orienacje. Pod sam koniec wycieczki los chcial skrecajac w prawo zajechalem droge dla rozpedzonej audi, audi zjechalo z drogi i przyszedl do mnie rozgniewany wlasciciel, krzyczac na mnie ja go przepraszalem i wszystko bralem na siebie, mimo to ze jego predkosc byla grubo przekroczona, po tych przeprosinach ten czlowiek byl bardzo zmieszany i nie wiedzial juz co mowic. I teraz nie wiem czy lepsza jest te falszwe friendly, czy Polska agresja wobec siebie.
Ja powiem tak każda osoba która mieszkała poza granicami Polski więcej jak pięć lat będzie miała ogromny problem z przystosowaniem się do życia w Polsce bo ja osobiście po 20 latach chwili obecnej nie obrażam sobie życia w Polsce od drugiej strony mieszka ogląda wsi bal od ludzi więc tutaj mógłbym przeżyć Lol 🤣 pozdrawiam 🫡
W 100 % się z Tobą zgadzam kolego...powrót po 15 latach uważam póki co za moją największą porażkę życiową i najgorszą decyzje w życiu, jedynie co mnie tu trzyma to syn któremu bardzo się podoba polska szkoła, ma dużo znajomych i rodzinę pod ręką ale z ekonomicznego punktu widzenia to jest klapa, kiedyś ktoś mnie sie zapytał "Po co wracasz do Polski, tam ludzie umieraja" teraz wiem co miał na mysli, mentalność jest tu straszna , każdy jakby tylko czeka tu aż te życie sie skończy ,najchetniej sami by sie pozabijali nawzajem, masakra, ludzie nie umieja cieszyc sie życiem
Zgadzam sie w 100% z toba. Dziekuje za subskrybcje.
Bardzo dosadnie powiedziane
@@emiliakbiuro ale prawdziwe niestety.
100% racji.
Ja natomiast nie wyobrazam sobie emerytury w UK,
glowny czynnik to pogoda.
Jednak Polska nie jest brana pod uwage na powrót emeryta,
jeszcze 11 lat chcę być w UK i frunę gdzieś gdzie jest ciepło ,
pewnie do Hiszpanii.
Natomiast wracajac do tematu,
głowny czynnik to zarobki,
w Polsce zarobie 5-6 tyś na rękę w UK robiac to samo 3 tys funtow,krutko i na temat.
@@zoltarzoltar2326 masz tutaj rację w sprawie emerytur ja też wolę ciepłe miejsce
Ja mówię dziękuję i do widzenia w sklepie i to nikogo nie dziwi, ale może ja to robię a inni nie
Mam podobną opinię. Mój rodzinny dom jest jakieś 40 minut od Łodzi, ale Łódź jest i tak super w porównaniu do mojego miasta. Jest Piotrkowska, jest wiele ciekawych miejsc itp. U mnie w mieście w zasadzie nie ma już nic ciekawego, ludzie na ulicach są bardzo wyciszeni, jakby na jakiś lekach, cholera wie. Co do obsługi w sklepach to często jest ona zaskoczona uprzejmym zachowaniem, ale również są przez to mili.
Zgadzam się z tobą w 100%.
I zostajesz w Polsce na dłużej? Myślisz ze jakbys wrócił znowu do Uk to dopadły Cie ponowny homesick? Ja przyznam sie ze miałam taki epizod bardzo silnej tęsknoty ale mi przeszło. Z perspektywy czasu jestem zadowolona ze nie uległam tej słabości i nie wróciłam do Polski. Jeszcze na urlop kilka razy w roku, zapraszam tez do siebie rodzine i mi starczy!
Ja w sumie nigdy nie miałem home sick względem Polski. Poprostu zawsze miałem podejście ze wrócę na stałe do PL i już. Żałuje ze wróciłem i będę się starał jednak wrócić do UK jak szybko się tylko da. Dziękuje za koment i zapraszam do subskrybcji.
Typowe polskie podejście. Polacy wiecznie na wszystko narzekają tak samo jaki i Ty sam... Ja od 18 lat w Londynie i tutaj uważam że Polacy są bardziej zawistni i mało kulturalni niż w Polsce. Co do narzekania po co narzekać....
Czuje się dokładnie tak samo, wrociłam w styczniu i żałuje :(
Ja juz w UK od nowa. Zapraszam do subskrybcji i obejrzenia filmikow z mojego powrotu do UK znowu.
Fajne, ciekawe przemyślenia. Jednak moim zdaniem niedoceniasz Polski. W ogóle siedzę sobie i oglądam te filmiki z emigracji z różnych miejsc i Polacy mają jakąś tendencje do krytykowania Polski ale tak na 100% i idealizowania zagranicy. Sorry, ale wszyscy wynoszą pod niebiosa jakieś puste gesty typu uśmiech na ulicy i słynne it’s fine, a np. temat przestępczości jest zawsze przemilczany. Nie tylko w Polsce żyją konfliktowe buraki, chamstwo i traktowanie z góry spotkasz wszędzie. No nic tyle ode mnie i pozdrawiam z Łodzi ;)
Łódź to najgorsze miasto z dużych jakie są w PL. Przestępczość jest w UK ale głównie w gangach.
Hi.Jak nie mieszkalas za granica to tego nie zrizumiesz.Wiec nie pisz czegos czego nie wiesz.
Dzięki za video. Jesteś dobrym obserwatorem. Ze wszystkim się zgodzę co twoich obserwacji. Wydaje mi się, że temat zdrowia a raczej jego brak to temat neutralny dlatego tak często jest poruszany w środkach komunikacji czy na ulicach. Gorzej jak jest temat polityki bo on wywołuje nadmiarne emocje. W Londynie nie byłam ale z tego co odpisujesz podobnie jest w Barcelonie. A może zamiast Łodzi powinieneś mieszkać w centrum Warszawy?🤔 Tam jest na pewno bardziej gwarno i więcej ludzi z różnych zakątków świata, niż w Łodzi
Brakuje funcików no cóż tutaj w ukropolu krainie mlekiem i miodem płynącej będzie 5 razy mniejszy zarobek.
Hahaha dzięki za koment
Dlatego juz mnie tam nie ma.
Ja mieszkam od 1995 roku w Niemczech i w PL juz sie nie odnajduje a mam 39 lat.
Wszystko prawda :) ja 15 lat w Londynie jestem. Dodałabym że jak się jest w Polse to ludzie nie potrafią stać w kolejce, jakaś taka nerwowa, napięta atmosfera zawsze panuje i ten wyścig jak sa ludzie juz blisko kasy i widza ze ktos mniej wiecej jest w tej samej odległości to nagle zapierdzielaja do kasy żeby być pierwszym :D zawsze mnie to bawi :)
Ja etap braku ludzi miałam też. Nie wróciłam do Polski, ale przeniosłam się z Toronto do Zurychu. Toronto jest trochę jak Londyn, pełne życia, wielokulturowe miasto co nigdy nie śpi a ja mieszkałam w centralnej lokacji i miałam wszystko pod bokiem. Zurych to z kolei bardziej spokojnie, no i mieszkałam w takiej zwykłej dzielnicy i miałam szok przez rok czy coś. Potem zamieszkałam w dzielnicy typu sypialnia i dostałam niezłej tęsknoty za Kanadą i nawet szukałam tam pracy ale mi przeszło jak zobaczyłam ceny wynajęcia mieszkania. Teraz za pracą przeniosłam się do miasta 12 tysięcy i jest jak na sypialni zuryskiej. W Warszawie to bym teraz dostała szoku na widok ludzi.
Ale... tutaj nie powiem jest dziwnie, ale idzie się przyzwyczaić no i fajnie jest jak ludzie mówią dzień dobry na ulicy. Ale czy to dla mnie zobaczę. Zawsze mogę popracować tutaj trochę i wracać do Zurychu.
Dokladnie. Ja daje sobie 1 rok. Jezeli po roku nie bede sie czul ok to wracam do Londynu bo meczyc sie nie zamierzam we wlasnym kraju. Jak to sie mowi wole byc biedniejszy ale szczesliwszy niz w druga strone.
@@stacjaemigracja Rok to dobry czas, bo początki bywają ciężkie. Ma się różne nawyki. Potem przychodzi tęsknota, u mnie za Kanadą, a teraz stwierdzam, że chyba jestem w świetnym kraju. I czas niemiecki poprawić.
@@Erintii Szwajcaria to najlepszy kraj na świecie.
@@stacjaemigracja Szwajcaria jest super, zgadzam się.
Ostatnio w aldi w uk elegancka starsza pani w wieku conajmniej 80 lat robila zakupy. Niby zwykla babinka, ale miala takie poczucie humoru ze zarazala wszystkich smiechem . Bardzo wesola kobita. Nie wiem czy cos sobie wypila przed wyjsciem czy po prostu taki charakter ale bylo to bardzo wesole i pozytywne. W polsce uwazana bylaby zapewne za kogos chorego mentalnie.
Ojjj na pewno tak! A w UK to zupełnie normalne. Jak widać nie kłamie ani nie koloryzuje podejścia do życia w UK. Dzięki za komentarz.
Pelna zgoda,angielski sarkazm powala nawet luznych Amerykanow.
Pozdrowienia z Florydy.
Urocze sa te starsze panie w UK bardzo często wygadanie i szukające nawet pretekstu do zagadania ciebie.
Dobra analiza,kiedyś mòj syn będąc na wakacjach wPolsce powiedział dlaczego oni są tacy agresywni I niemili I nie pozdrawiają się
Dziękuję za komentarz. Zasubskrybuj jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś ;)
Wrocilem po 13 latach a wyjechalem jak mialem 18lat. Wracam po 1 roku powrotu do polski. Zarobki beznadziejne, ludzie beznadziejnie chamscy, koszta zycie co do zarobkow w huj drogie
Dokładnie. Polska to jest tragedia jakaś.
Dokładnie
Co Ciebie sklonilo do powrotu po tylu latach??? Ja jestem w uk od 2005 i coraz trudniej jest mi podjac decyzje o powrocie.
Wróciłem tylko na 10 miesięcy i od nowa wróciłem do Londynu. Myślałem że w Polsce da się żyć jakoś normalnie ale trudno było.
Ja mieszkam 20 lat ponad już w Anglii lecę do Polski trzy razy i za każdym razem bo katastrofa nie wiem jak tam urzędy działają po prostu i nie wiem jak tam pracy znaleźć po prostu czarna naprawdę czarna magia dla mnie to jest to jest w ogóle niebo a ziemia można powiedzieć 🥹😱😱😱😱
No faktycznie Łódź a Londyn to przepaść. W Londynie byłem 3 razy a z Łodzi pochodzę i to z jej centrum. Mam te same spostrzeżenia jak wracam na urlop do Łodzi co ty. Brak ludzi i przede wszystkim brak ludzi młodych. Sami emeryci na osiedlach. Przynajmniej masz fajnie że jak chcesz to uderzasz na Lublinek i po 2 godzinach jesteś prawie w Londynie(Stansted). Pozdrawiam z Irlandii.
Dziękuje o jak się właśnie czuje tutaj człowiek.
Bo młodych w Łodzi nie stać na wyjścia do knajpy, choć na osiedlach pizzerie czy suchi jakoś się trzyma.
Sam mieszkam w lodzi , co wy piszecie . Wrocilem niedawno po 17 i wdzieczy jestem ze Anglie mam juz za sobe i ten burdel tam , falszywosc i ta cala multi kulti. Na piatrkowskej mnostwo ludzi w kazdym dniu tygodnia , pewnie ze tlumow nie ma ale pustek tez . Idzicie do centrum malch miasteczkach w uk to sie zdziwicie. Chodze sobie do malych sklepow , nadal taniej niz w uk, jak teraz za famili deal z kabeba musze 40 £ zaplacic. Teraz mieszam pod miatem , kupje w malych sklepach i na ryneczku . Z ludzmi pogadasz i wszyscy mili . Ciekwae ze mamy tak odmienne spostrzezenia. Do Londynu to jechalem jak za kare , mieszkalem w malym miescie
kiedy wracasz do Londynu.spowrotem
Nie zapeszam
powiem tak jest juz w uk 20 lat i mam dosyc tej monotoni ...w polsce piekne miasta kulturka w uk brud syf w miescie i do tego niebezpiecznie ...ile mozna tu kabanic dla tych paru funtow szczegolnie ze sie drogo robi i brak rodziny ....do polski nie wracjaja tylko ludzi co nie maja niczego w pl i zyju tu od wyplaty do wyplaty ...jesli masz mieszkanie w pl i brak kredytow i dwie wyplaty to da rade ...czasami trzeba cos zmienic w zyciu ....teraz to juz w sumie wstyd sie chwalic ze sie w angli mieszka ....kokosy juz sie dawno skonczyly ....
Wielu ludzi mieszka w UK nie dla kasy tylko stylu zycia.
jestem rowniez tego samego zdania . my planujemy powrot za 10 miesoecy po 18 latavh w angli. mieszkanie w polsce troszke odlozone brak kredytu takze powonno buc dobrze
@@lordkossity5063 ojjjj zebyscie sie nie zdziwili. Ja tez mam kasy odlozonej brak kredytu dwa mieszkania prace za dobra kase i Co z tego jak tu jest Chujnia z Patajnią. Zastanówcie się dobrze zanim ten krok zrobicie.
@@skillsswapper1657 powrot do polski to kazdego indywidualna decyzja. Mnie w Angli nie trzyma kasa , chce wrocic do polski dla dobra dzieci. Nie wyobrazam sobie by moje córki dorastaly tutaj. Teraz sa jeszcze małe takze to dobry czas na zmiane. Moze jakbym niemial dzieci to rozmyslalbym czy wrqcac czy nie
@@stacjaemigracja ja właśnie żyję w Polsce dla stylu życia.
Ja byłem w Anglii 23 lata z rodzina tez nam było ciezko po powrocie ale trzeba działać teraz relaksik🙂💪✌️
Ale trafiles w punkt tym filmikiem. Dokladnie dlatego nie wracam, plus jeszcze kilka innych powodow:)
Masz racje nie wracaj. Tutaj jest taka lipa ze szok.
@@stacjaemigracja w szoku jestem, wszyscy znajomi co juz wrocili lub mysla o wracaniu zachwalaja pl i mowia jak tam pieknie i super. Niektorzy mowia nawet ze jest tanio. Pozdro
@@JanLawicki bo nie maja innego wyjscia
Powrot zalezy od perspektywy, mieszkajac w Szkocji mozna kupic mieszkanie za 40-50 k£ wynajac za 500£, 2-4 takie mieszkania korzystajac z instrumentow finansowych jakie sa dostepne w UK jest calkowicie mozliwe do osiagniecia . Wtedy powrot do Polski nabiera innego znaczenia . Polska to cudowny kraj dla ludzi majetnych .
@@JanLawicki
A co mają mówić?
Że popełnili błąd ?
Kiedyś wróciłem,
wiem jak jest.
Ja nie wiem czy teraz bym dał radę przeżyć w Polsce za te zarobki.
Myślę że ze jest bardzo trudno bo to też zależy od stylu życia do jakiego człowiek przywykł.
A w UK ciagle na pogodę narzekają i jest ok. A ja po spędzeniu 25 lat w Kanadzie nienawidzę tej zakłamanej uprzejmości. Polacy są naturalni i nie lubią sztucznego wazelinowania. Tylko do sklepu się wejdzie to sprzedawczynie nagabują klienta albo to albo tamto. Przeważnie szybko wychodzę ze sklepu bo chce spokojnie pooglądać co sklep ma do zaoferowania. Co do ilości ludzi na ulicy to pozytywna rzecz, nie trzeba się rozpychać łokciami. Ja tam wrocilem po 25 latach i czuje się tutaj wspaniałe. Najlepszy kraj na świecie.
Powiedz jeszcze ile dolarów przywiozłeś ze sobą i że nie musisz się martwić o finanse do końca życia w Polsce. Hahahah
Kolego czym się zajmowałeś w Londynie i PL? A co do monologu prawda, ja z racji mojego fachu bywam często w PL mimo że mieszkam w UK (średnio co miesiąc) I szczerze to nie czuję się bezpiecznie w PL, w UK nigdy przez tyle lat nie miałem żadnej nieprzyjemnej sytuacji nawet jak w Londynie jestem wieczorem (nie mieszkam w Londynie)
Zajmuje sie Facilities Managementem
@@stacjaemigracja dzienx. Co do PL jeszcze powiem Ci ,że nawet po mediach "informacyjnych" widać jaka jest mentalność, wp onety i inne bzdety co nie wejdziesz to tylko, że gdzieś kogoś zabili, gdzieś wydarzył się straszny wypadek, jakiś kraj zagroził drugiemu, czekają nas kolejne fale jakichś epidemii i jeszcze zmarła znana aktorka miała tylko trzydzieści kilka lat.... same straszenie. W PL brakuje nam mixu kulturowego, ludzi z zachodu którzy wnieśliby coś pozytywnego u nas jest jedno i to samo od lat 😶 Jak masz angielski paszport to zawsze możesz wrócić czy dziś czy za rok czy kiedykolwiek także stay positive a widać że takim człowiekiem jesteś:)
@@Krakowskisplen zgadzam sie z toba w calosci. Dzieki i wzajemnie. Zapraszam do subskrybcji.
@@stacjaemigracja dzień kolego, sub wjeżdża bo ciekawie mówisz i wyglądasz na spoko ziomka, którego zagranica zmieniła na duuuzy plus. Trafiłem na kanal przypadkiem bo wczoraj zasnąć było ciężko i youtube przyszedł z pomocą 😁
Hej dzieki, ze dla nas nagrywasz. Sama mieszkam w UK (Cambridge) i ostatnio bardzo mysle o powrocie do PL na stale. Wyjechalam za granice jako nastolatka z rodzicami wiec tka szczerze to nie znam realiow polskich bo ani matury nie pisalam tam, ani na studiach nie bylam w kraju o pracy juz nie mowiac. Nie wiem czego sie spodziewac, pobyty w Polsce wiadomo, ze inaczej wygladaja niz zycie codziennie. Jakbys mial powiedziec tak szczerze: to zalujesz ze wrociles?
ŻAŁUJE W 10000%. Nie wracaj tutaj za nic na świecie. To jest kraj absurdów, jeżeli zaczniesz więcej zarabiać będziesz krowa dojna na podatki i dodatki dla nierobów. Plus nigdy w życiu nie będziesz mogła się przystosować do życia w Polsce i do polskiej mentalności. NIE WRACAJ!!!
@@stacjaemigracja hej, dzieki za odpowiedz. Bylam teraz kilka miesiecy w polsce (mam prace zdalna) i ceny zwalaja z nog, maslo za 8 zl juz na przecenie to jest skandal i zbrodnia w bialy dzień. Co do mentalności - Polacy są bardzo zadufani w sobie to bardzo mi sie rzuciło w oczy. Mimo wszystko bardzo sie waham bo tesknie za rodzina i mam takie poczucie ze sporo mnie omija w Polsce jesli chodzi o wydarzenie rodzinne. Napewno nie podejme rzadnych pochopnych decyzji ale powrot mi chodzi po glowie.
@@zuzol735 rodzina za ciebie życia nie przeżyje. Omijają cię wydarzenia rodzinne to jedz na nie i już. Bo żyjąc w Polsce nie będziesz mieć wydarzeń rodzinnych codziennie. Każdy swój wózek ciągnie i wszyscy się alieniuja a tobie będą zazdrościć ze za dużo zarabiasz i ze zdalnie pracujesz tak jak to ma miejsce u mnie. I z rodziny została tylko mama reszta to już przeszłość.
@@stacjaemigracja jak bylam w Polsce to juz slyszalam te uszczypliwe komentarze ze jak ja to mam dobrze bo do ''pracy nie musze chodzic'' i ze ''praca z domu to nie prawdziwa praca''. To jest wlasnie polska mentalnosc.
@@zuzol735 przyjaciele stają się wrogami o ile tylko masz lepiej od nich. Polska mentalność.
Mam pytanie trochę odbiegające od tematu odcinka, ale chyba nie odbiega zbytnio od tematyki kanału. Ogólnie jak myślisz czy w niedalekiej przyszłości Wielka Brytania "poluzuje" zasady emigracji dla osób z Unii Europejskiej, coś na styl Norwegii albo Islandii. Podoba mi się UK, ale młody jestem to trochę minie zanim będę skilled worker.
Dobre pytanie. Myślę, że nie poluzuje przez następne 5-10 lat.
@@stacjaemigracja szkoda, bo spoko wydaje się taka Wielka Brytania, a z tego co widziałem te wymagania co teraz są no to są dosyć skomplikowane. Zostaje jeszcze Irlandia, ale w Irlandii ponoć jest taki kryzys z nieruchomościami, że lepiej sobie odpuścić.
@@requpg1813 nie wiem za bardzo jak jest w Irlandii. Nigdy tam nie bylem. Wiem ze dzieki Brexitowi bardzo sie wzmocnil tam rynek pracy w tej chwili.
Ja kocham Szwajcarie, chyba kazdy laduje w kraju, ktory mu odpowiada. Jeden z najpiekniejszych krajow swiata. W Polsce ostatnie 28 lat mieszkalam w Bydgoszczy, ostatnio bardzo wypiekniala. Dosyc dobrze sie czulam w tym miescie. Bylam w zeszlym roku w Polsce 2 razy . Tez uwazam, ze w Polsce jest drogo.Ja nie przeliczam frankow na zlotowki.Poczatek mialam lepszy, bo zamieszkalam z przyjacielem, ktory mnie troche wprowadzil w niuase tego kraju. Jesli chodzi o kontakt z Polakami to roznie. W moim bloku mieszkaja Polacy, bylo dobrze i z dnia na dzien sie skonczylo. Trudno, zyje swoim zyciem , lubie podroze.Chcialam wrocic do Polski ale chyba jednak nie. Mysle o Hiszpanii- cieplo, dobre jedzenie i nie takie wariackie ceny.
@@almadouxe2292 fajnie nigdy nie byłem w Szwajcari. Ponoć pięknie jest to fakt.
Czytajac Co piszecie o tej UK to nie moge tego czytac ja mieszkam w Vancouver 41 lat . Najwiecej nieprzyjemnosci spotyka mnie od ludzi z angielskim akcentem
Szkoda
A jakieś przykłady?
@@maser525 nie chce mi się wierzyć w te przykłady. Kanadyjczycy są znacznie bardziej przyjaźni jak Amerykanie np wiec nie sadze żeby było tyle nieprzyjemności. Ja z Anglikami zawsze dobrze żyłem dużo mi pomogli. Lubię angoli za ich podejście do życia.
@@stacjaemigracja Ja też lubię Anglosasów. Pozdrawiam
@@maser525 wzajemnie zapraszam do subskrybcji
Masz racje mlody czlowieku ,narzekaja ale zreja ,a nie jedza , to bardzo slynne -narzekanie .Nie jest tak jak na zachodzie .Reklama to sprawa farmacji ,musi zarabiac .
Dlaczego wróciłeś do Polski?
Pewnie dlatego, że w UK też wegetacja ,trochę na wyższym poziomie
Wróciłem do PL ponieważ sentyment mnie do tego pachnął i wyobrażenie kraju który jest zupełnie inny niż myślałem ze jest. Plus trochę rodzina.
@@robertpacholski2100 nie akurat wegetacji w UK nie miałem. Spokojnie 🤣
@@stacjaemigracja tak, Polska bardzo się rozwinęła itp ale co z tego, skoro mamy ceny zagraniczne a zarobki żenujące
@@wiktoriamajchrzak2733 tak to jest absolutny fakt. Wzrost zarobków do wydatków ma się nijak w Polsce do rzeczywistości. I to wielu ludzi niestety z kraju wypędza. Nawet Ukraińcy już powoli myślą o powrocie do siebie lub jadą dalej na zachód. Dzięki za komentarz i zapraszam do subskrybcji.
Pozdrawiam Bialostocczyzne!
Bardzo dobrze scharakteryzowałeś polską mentalność.
Dziekuje. W koncu jestem z Polski co nie ;))
Ale w Łodzi masz McDonalda pod nosem, po co mieszkasz poza miastem ? W życiu bym na jakieś zadupie się nie wyniosła, a potem jeszcze narzeka. Na każdym łódzkim osiedlu masz tego ukochanego McDonalda haha. Uwielbiam moją Łódź, nie ma takiego ąę jak Warszawa czy tłoku jak w Gdańsku.
Ja wyjechałam też sama z Córką do Niemiec i jak się to mówi nigdy nie przeliczalam z DM na Złotówki. Od razu poszłam do Szkoły medycznej i po 3 latach zaczęłam pracę jako egzaminowana Pielęgniarka zaczęłam pracę wzięłam sobie mieszkanie i do dzisiaj mam kontakty tylko z Niemcami . Z Polakami nie mam kontaktów, ponieważ Polacy są bardzo zazdrośni. To co Pan mówi, że Polacy są bardzo pyszni to mi powiedział kiedyś jeden Profesor w Szpitalu , że właśnie On nie lubił pracować z Polakami ponieważ zawsze wszystko lepiej wiedzieli itd. prof. Pochodzenia Hiszpańskiego . Jako samotna Kobieta jestem dumna z siebie co zdobyłam w życiu . 2 domy w Chorwacji i mieszkanie własnościowe w Niemczech.
Ale do Polski nie wrócę ponieważ jak jestem w Polsce to ciągnie mnie do domu w Niemczech.
I dobrze zrobilas! Gratuluje i duzo zdrowia i szczescia zycze.
Polacy to dziwny naröd bardzo zazdrosni i zawistni jak ci sie powodzi a gdy noga ci sie podwinie majä z tego chorä satysfakcje .Osobiscie tak sie urzädzilam ze mam dom w Niemczech i w Polsce gdzie lepiej sie czuje zwlaszcza latem.Spedzam trzy miesiäce w lecie ,na przyszlosc bedzie to szesc miesiecy wiosna i lato
@@mamuszkabis9444 zgadzam sie z toba
Ja mam plany powrotu na emeryturę do Polski.
Ja też. Wtedy ma się wszystko w dupie hwhaha
ja dalej mieszkam w UK nie masz pojecia jaki teraz jest kryzys w UK .2 lata temu kupilem lososia za 5 £ teraz 14 £ .Jedzenie wysokiej jakosci jest bardzo drogie .Nie da tak sie zyc codzinnie,szczegolnie jak masz rodzine.Nie bedziej jadl zupki chinskie za 1£
Ja wróciłem do UK obejrzyj moje nowsze filmiki. I wiem widzę że inflacja idzie do góry. Jak wszędzie ale uwierz mi nie jest tak fatalnie jak w PL.
Depresję bo nie ma ludzi na ulicach?
Ogólnie depresję łapałem
POLSKA JEST CHORA WIEC MUSI SIE LECZYC DUŻ ILOŚCIĄ LEKÓW
Hahahahah
Noo przegiecie.Normalnie kraj impotentöw z reklamä Adamex
Człowieku co Ty robisz w Polsce???? 😢😢
Już wróciłem do UK hahaha.
Tesknota za tlumem spalinami i halasem no i fast food ????
Tak bo jestem social animal i nie lubię nudy.
A nie chciałbyś spróbować zamieszkać w Warszawie?
Nie znosze Warszawy.
@@stacjaemigracja A może Czeska Praga? Lub w ogóle Czechy, też fajny kraj.
@@maser525 języka nie znam niestety. A jednak w każdym kraju narodowym trzeba znać język tego kraju.
@@stacjaemigracja Ale na upartego to można się tam dogadać po polsku.
@@maser525 No wiesz tak można ale jednak w pracy w moim zawodzie to muszę znać słowa techniczne etc. To tak jak bym do UK pojechał nie znając języka. Wiem jak to wyglada widziałem wśród Polaków którzy nie znali angielskiego. Tragedia całkowita.
Ciekawie opowiadasz👌mi sie wydaje,ze my Polacy ogolnie mamy taki dystans do ludzi.Ty jestes osoba otwarta i dlatego w Polsce jest Ci jakos dziwnie.Ja sam mam podobny charakter i lubie rozmawiac z ludzmi nawet jak ledwo ich znam.Powiem Ci ,ze duzo sie slyszy od rodakow negatywnych opini na rodakow za granica a mnie nigdy nic zlego nie spotkalo.Ze swojego doswiadczenia ja mam dobra opinie o nas Polakach. W Twoim przypadku ciekawe jest to,ze zjechales mimo tego,ze dobrze czules sie w Angli i dalej mowisz dobrze o tym kraju. Duzo naszych rodakow pluje na kraje w ktorych moglo zarobic😅jakby na sile nas trzymali na emigracji i wrecz zmuszono do pobytu w jakims kraju.Wierze ,ze Tobie sie powiedzie gdzie bys nie byl.Jestes otwarty a to mega cecha.W sumie to moze za krotko jestes w Polsce.Zycie w Polsce glowa w Angli.Poznasz z czasem ludzi ,moze jakas Kobitka🙂 wtedy inaczej sie czas spedza.Ja jakos mimo ,ze jestem sam nie wyobrazam sobie wracac do Polski.Duzo znajomych ma tam dobre zycie ale jakos nie moj swiat🙂.Wiadomo,ze chodzi tez o pieniadze bo ja w Polsce bym mial ciezej.Niby kasa nie jest najwazniejsza ale pozwala robic nam to co lubimy.Pozdrawiam i co bys nie wybral zycze szczescia👌
Dziekuje za mile słowa. Widzisz jakie jest już twoje inne podejście. Poczytaj komentarze Polaków z kraju które są pod moimi filmikami. Zupełnie inne podejście i myślenie. Tak masz racje ciało jest w Polsce a głowa i myślenie pozostało w UK. Na razie jestem gdzie jestem ale sadze ze wrócę do UK mimo wszystko. Nie pluje na Polskę ale jednak jest to zupełnie inny świat niż na zachodzie. Mimo wszystko.
@@stacjaemigracja Czytalem🙂Maria dala czadu😅w negatywnym sensie,ale pomysl pozytywnie ktos zyje z takimi kobitkami😅na codzien musi miec przekichane.Poczytaj komentarze u Emila rece opadaja.Mam wrazenie,ze Polacy w komentarzach dostaja skrzydel w sensie negatywnym.Wychodzi z nich jakas zlosc ,agresja ogolnie smutne to ale na zywo takich ludzi nie poznalem.Niestety zakladajac kanal trzeba sie liczyc z frustracja ludzi.Dla mnie to swiadczy o piszacych bo mozna kulturalnie wyglosic inna opinie.
Londyn to faktycznie inny swiat ,ja bedac w Manchester zgodze sie z wiekszoscia twoich opini choc napewno ludzie nie sa tak przyjazni.Mi akurat ten tlok troche doskwiera .U mine chyba tez sentymenty biora gore I chce wracac po 17 latch.Pewnie gdybys mieszkal w Manchester latwiej bys sie przestawil na polski tryb choc moze sie myle.
Dziekuje za podzielenie sie swoimi spostrzezeniami.Mam nadzieje ze wkrotce sie zaklimatyzujesz w Pl a jesli nie to wrocisz do UK.
Dziękuje. Zastanów się bardzo mocno zanim wrócisz. Naprawdę nie daj się zmanipulować sentymentom. Wyobrażenia dalekie są od rzeczywistości. Dzięki za komentarz i zapraszam do subskrybcji.
"happy-go-lucky" to trochę coś innego niż "szczęśliwy". Dokładnie to znaczy "niefrasobliwy", "beztroski", i już nie ma tak pozytywnego znaczenia jak samo "happy".
Nie zgadzam się. Happy go lucky oznacza osobę która ma pozytywne podejście do życia.
@@stacjaemigracja
No cóż..., nie tylko...
Niektóre źródła podają że "jest to cecha, która jest ogólnie postrzegana jako słabość - znak, że ktoś jest prostolinijny/prostoduszny, ale też ograniczony/naiwny/nieodpowiedzialny/itp".
A więc jest to przymiotnik który może też mieć znaczenie pejoratywne...
Mogę też dodać, że m. in. film Mike'a Leigh "Happy-Go-Lucky" potwierdza tę właśnie interpretację.
Ogólnie lubię ludzi którzy mają pozytywne podejście do życia, ale główna bohaterka tego filmu była (przynajmniej dla mnie) dość denerwująca, bo była właśnie "happy-go-lucky"...
@@Mario-xr3jo ja interpretuje to jako pozytywne podejście do życia i ludzi
Po polsku to bedzie " miej wyjebane a bedzie ci dane"
Ja mam wrażenie że Anglicy, gdy im się powie że nie mają racji, to są bardziej wrażliwi od Polaków. To prawie obraza majestatu...
Nawet gdy to się robi w delikatny, taktowny sposób.
Hmmmm. Nie nie zgadzam się? Często sam challenguje np managerów w pracy i nie widzę żeby była obraza majestatu.
@@stacjaemigracja
"Challenguje" :))
Jaki piękny ponglish! 🙂
To ja też Ciebie zchallenguję i zapytam o polski odpowiednik tego czasownika... 🙂
@@Mario-xr3jo hmmmm wyzywać na pojedynek
@@stacjaemigracja
Piękne! 😀😀😀😀😀
Szczególnie w kontekście rozmów z managerami w pracy... 😀😀😀😀😀
@@Mario-xr3jo hahahaha
Dont worry, you will get used to it.
I didn't and moved back to London.
Najbardziej mine wkurzaja the reklamy lekow ja bym zrobila zakaz reklamowania tego czegos .Mam takie same odczucia jak Ty.
Ehhhh to jest doslownie przesada.
Nasuwa sie impotencja na pierwszy plan jako choroba narodowa
W UK tez jest inflacja, tez ceny poszly w gore... jedyne co jest zgubne/mylne to przelicznik gdzie czlowiek zapomina ze 100 f to nie 100 zl, koniec koncow ceny sa do siebie bardzo podobne w obu krajach, jedyny problem to zarobki
6% nie 10%
Zarobki w pl dla 80% ludzi to tragedia
@@stacjaemigracja z tym się zgodzę. Gdyby zarobki były na równym poziomie co w UK to sytuacja byłaby zupełnie inna
@@tr4spyable wystarczy żeby były jak w Europie przystoi a nie jak na czarnym lądzie.
Czekam na film o bumie ekonomicznym w Polsce jak Ty to widzisz.Bo jak wracam na tydzień to widzę ogromne zmiany i postepy.
Hahahaha bum ekonomiczny w Polsce?!?! Proszę cię. Jeżeli szczytem zarobków dla ciebie jest 5.000zl na rękę i myślisz że to da ci normalne życie w PL to powiedzenia życzę. W Polsce wzrost cen za wszystko jest niewspółmierny to zarobków. Zobacz inne moje filmiki jak opowiadam o tym ile zarabiałem w PL a i tak wyjechalem koniec końcu po roku bo tam na razie się nie da żyć normalnie i bez stresu ciągłego że się straci pracę.
Brzmi trochę jak Pabianice😅
Cześć. Skomentowałem kiedyś Twój film o brytyjskim paszporcie i tak sumie przez ciekawość obejrzałem kilka innych twoich filmów. Muszę przyznać, że są to ciekawe treści.
Mam do Ciebie pytanie odnośnie standardu twojego obecnego życia. W którymś z filmów powiedziałeś że zarabiasz 2x średnią wiec wnioskuje 10k+. W Londynie, chyba kiedyś pokazywałeś payslip powiedzmy żeby było to 50K+ na rok (czyli £3200 na miesiąc lub więcej). Czy nie uważasz ze twój poziom życia jest teraz sporo większy w Polsce? To na co cie stać i to co możesz odłożyć, itp?
Pozdrawiam.
Witaj. Miło znów do ciebie odpisać. Wydawało by się ze jest tak jak mowisz. Ze standard życia w Polsce mam bardzo wysoki bo wpadam w kategorie najlepiej zarabiających. Twoje obliczenia są bardzo dokładnie. Prawie idealne bym powiedział. Nie lubię się afiszować pieniędzmi dlatego nie podawałem dokładnych liczb żeby nie było ze się chwale.
Niestety w obecnej sytuacji z inflacja w Polsce nie jest tak dobrze jak by się mogło wydawać. Wszystko jest tak drogie ze pieniądze dosłownie topnieją w dłoniach. W UK tak nie miałem. Nie martwiłem się ze mogę stracić prace z dnia na dzień bo redukcje etc. Tutaj niestety mam to z tylu głowy. Auta np nie kupiłem bo są zbyt drogie w tej chwili. Nawet używane. W UK za 3-4K bym miał super autko i nie był by to jakis wielki wydatek czy kredyt. Wrzucił bym na carte kredytowa i w ciągu 4-5 miesięcy spłacił. Wartość nabywcza funta jest znacznie większa nawet przy inflacji jaka jest w UK obecnie 11%. Tego się nie odczuwa tam. Wiem bo mam znajomych i mówią to samo. Owszem media pianę biją ze inflacja ale dla zarabiających tak jak ja wtedy 50K i więcej nie jest to problem. Jedyna wartość dodatnia w PL względem UK to to ze nie wynajmuje tylko mam swoje. Ale to jest zasługa bycia w UK znowu bo w PL w życiu bym nie miał dwóch mieszkań bez kredytu mając 36 lat. Zrobię kolejny filmik na temat wartości zarobków i standardu życia, tylko muszę się wyleczyć bo gardło trochę chore. Pozdrawiam Mateusz.
@@stacjaemigracja Dziękuję za obszerną odpowiedz. Tak właśnie myślałem, że musi ci się żyć w Polsce naprawdę niezłe. Biorąc pod uwagę, że masz jeszcze swoje mieszkanie to już w ogóle. Bo jak wiadomo w Londynie wynajem jest mega drogi. Powiem Ci, że wiec coś o życiu w UK bo sam tu mieszkam od prawie 10 lat, sam mam obecnie 33. Na przestrzeni tych lat miewałem większe lub mniejsze myśli o powrocie do kraju, tylko czy to jest jeszcze mój kraj.
A co do wzrostu cen i ogólnie tego wręczenia drożyzny. Tak jak kiedyś sam chyba wspomniałeś, jest to po części efekt psychologiczny związany z wyższą wartością jetdnostową cen. Mi się zawsze na wakacjach w Polsce wydawało drogo bo liczby były duże nawet gdy była inflacja 2%.
Co do wzrostu cen, No cóż ja je widzę i odczuwam. Paliwo w czasie covidu tankowałem
Na Sainsbury nawet po £0.99 a 3 miesiące temu za £1.90. Gaz i prąd płaciłem £86 miesięcznie rok temu, teraz £250. Żłobek kosztował £850 teraz £950. To społeczeństwo realnie zbiedniało w ostatnim roku i naprawdę to zobaczysz jak wrócisz na dłużej. Nie żyje w stolicy wiec są u mnie tańsze nieruchomości. Następna fala która wydrenuje portfele to stopy procentowe. Za dwa lata mój mortgage może być prawie 2 razy wyższy niż obecnie.
Staram się być pozytywnie nastawiony i skupiać się na zarobieniu więcej kasy ale jeśli ten trend będzie się pogłębiał to mogę stracić ochotę na bycie tutaj.
Pozdrawiam!
@@MateuszBaczek a czy sadzisz ze w PL będzie inaczej czy lepiej? Jeżeli masz rodzine to może z dzieckiem pomogą ale co dalej? Jeżeli prace dostaniesz dobra za wysoka kasę to ok bo w dwójkę razem z żona będzie wam łatwiej. Ale to znów zależy czy macie tutaj swoje mieszkanie. Znam osoby (moja pani z banku) tez z UK wróciła i sobie ceni życie w PL. Tylko dopiero teraz się wygadała ze ma dom pod Londynem wynajęty za 2.000£ a mortgage płaci 800£ wiec 1.200£ na złotówki to ma ekstra 6.500zl w Polsce co jest pewnie więcej niż zarabia w tym banku. Plus jej pensja plus męża pensja. Wiec jej się dobrze żyje.
Rząd polski nie zastanawia sie nad tym jaka szkode wywoluje na młodym pokoleniu ta ilosc reklam produktow medycznych, nie myślą że nieraz wystarczy isc na spacer, położyć sie, lub napic cieplej herbaty, wszyscy łykają tabletki bo tak mowi tv.
Starsze panie polskie często są waleczne 😂
Chyba raczej niegrzeczne. I w ogóle strasznie niegrzeczne społeczeństwo nasze jest.
szczegölnie formacja moherowych beretöw
@@mamuszkabis9444 tak zgadza sie hahahah. Zapraszam do subskrybcji 😉
Fajnie dzięki pozdrawiam serdecznie
Ja jak przyjechałem w padłem w depresję ale już mi przeszło i mam wyjebane 🤑🖕
Ja nerwowo nie daje rady
@@stacjaemigracja
Nie dziwie sie.W Polsce ostatnio bylem w 2015, po dwoch tygodniach liczylem samoloty na niebie.
Dziwne uczucie,siedze przy stole swiatecznym I nie rozumiem ludzi,choc jezyk pamietam.Dziadek opowiadal,ze jego brat jak wrocil Anglii w 1947,to po roku dal dyla nic nikomu nie mowiac i nigdy do Polski nie wrocil.
Trzymaj sie i pamietaj nie daj sie depresji.Drugi raz i nie wyjdzesz z tego.Kilku Polakow z mego otoczenia popelnilo samobojstwo~15-20 letnia emigracja.Ostatnio w Linden,stan New Jersey,chlopak zabil dwoje dzieci,zone i siebie.Od poczatku swirusa,dzieja sie dziwne sprawy,a bedzie jeszcze "lepiej".
Buckle up,and enjoy the ride;)))
✈💪
ja mieszkam od zawsze w Polsce ale czuję że to nie mój kraj, jeszcze za tą nędzną kasę bym przeżył jakoś ale tej okropnej atmosfery w pracy, w sklepie, ogólnie z ludźmi nie można wytrzymać, najgorsze są baby, wszystko im się należy i wszystko mają mieć zrobione no po prostu bezczelność, najgorsze są stare rury biurowe zasiedziałe, gorejące katoliczki i zwolenniczki pisuarów. Uchroń boże od takich żmij.
Czlowieku opowiadasz uk same plusy ale nie zawsze wszystko jest tak ok a co do anglikow czy oni tak sie napracowali jakpolacy oni zawsze mieli poldarmowychparobkow
Mieli ale to było wieki temu. Kasa z kolonii już dawno się skończyła.
W jakim miescie w PL mieszkasz ?
Aha sorry kolo Lodzi mowisz
Okolice Łodzi
@@stacjaemigracja ja z Kalisza pochodze ,ale jak juz mowilam mieszkam od 27 lat w Niemczech
@@stacjaemigracja w Lodzi raz bylam jako dziecko ,Lodz nie jest ladnym miastem bardzo takim przynuzajacym bym powiedziala.
@@stacjaemigracja ja jak mam do PL jechac to mi sie nie dobrze robi ,po tygodniu juz mam dosyc i chce wracac.Nie mam z PL dobrych wspomnien z dziecinstwa.
@@mw896 dokładnie tak jest jak mowisz
Dla mnie to jest czysta głupota lub jakiś niezrozumiały mechanizm. Ludzie najpierw opuszczają Polskę z powodu tysiąca dobrych powodów. Następnie zaznają dobrobytu - nie tylko finansowego, ale i urzędniczego, mentalnego. I po jakimś czasie - 5-10-15 latach pojawia się nieodparta chęć powrotu do Polski. Ludziom tym wydaje się, że ta Polska z której uciekli lata temu teraz jest taką drugą Anglią czy Niemcami. NIE JEST i zapewne nigdy nie będzie. Podobnie jest z Bułgarią, Łotwą, Ukrainą. To nie jest tylko kwestia finansów. No więc wracają i nagle dupa zbita. Wniosek? Jak ktoś ma źle - kombinuje jak sobie polepszyć. Jak ma za dobrze - w dupie się przewraca i zaczyna kombinować jak sobie pogorszyć.
@@Shape84 hahahaha nie jest to aż tak prostolinijne jak napisałeś/aś. Jest wiele powodów że chce się wrócić do PL.
Już dawno temu Zulu Gula mowił.'Polska to taki dziwny kraj'.
Po dwóch latach powróciłem do Polski z Chicago.
Wychodzę z lotniska i pierwszy szok.Przechodnie wyglądali jak zoombie.
Każdy przybity,z workiem 'cementu na plecach'.
Kilka miesięcy próbowałem się dostosować do Rodaków.
Ale uznałem,że nie da się.
Wybrałem Londyn,gdzie mieszkam od 20 lat.
Powrót do Polski?
NIGDY!!!
Na starość Hiszpania.Mają flamenco,dobrą szynkę i wina.
W Polsce jest nadal kujawiak.Szczególnie w rządzie,przepraszam nierządzie.
Wizjonerem był Marszałek Piłsudski,który jasno nazwał Polaków.
Moim zdaniem dotyczy to 90% populacji.
Good luck desperados.
Ten worek cementu to krzyz na plecach .Polacy to menczennicy jak JCH .KK niezle zryl beret.Co cwansi znajdujä sobie frajeröw bagazowych co noszä ich krzyz i ci sä najlepiej urzädzeni
@@mamuszkabis9444 Zupełnie nie rozumiem jak osła można nazywać 'męczennikiem'?
Chodzi głównie o mentalność i osobowość. Ty jesteś typowy Londoner, co słychać widać i czuć ;) Serio, do tego niemal całe dorosłe życie spędziłeś w Londynie co się na dobre ukształtowało, więc nie dziwie się że gdzieś tam pod Łodzią było ci źle. Ja po 7 latach w UK wróciłem, i jestem zadowolony, tutaj czuję że jest moje miejsce, rodzina, znajomi... pewnie następny czynnik bardzo istotny - wiek, 45 lat, i optyka postrzegania, wartości zmienia się. Aha, nie narzekaj ma polską atmosferę, że chamstwo, brak uśmiechu... jesteśmy wschodnio - europejczykami. Dla mnie z kolei bardziej przeszkadza angielski small talki" i przesadna uprzejmość niż polska bezpośredniość. Wkurza gdy co niektórzy "światowcy" narzekają że w Polsce nic się nie zmienia po latach, ludzie dalej tacy sami, itp.... mam nadzieję że nigdy mentalnie się upodobnią do zachodnio- Europejczyków.
Dzięki za koment. To fakt jestem już bardziej z podejścia Brytyjczykiem niż Polakiem dlatego trudno mi zrozumieć czemu w Polsce jest jak jest. Polska to piękny kraj i można dobrze żyć jeżeli A-ma się kaskę i B- jest się już w zaawansowanym wieku kiedy człowiek szuka spokoju. Ja jeszcze w tym momencie swego życia nie jestem i może dlatego tak to odbieram. Ale frustrujące jest to że Polska nadal nie dosięga Europie w wielu kwestiach.
Uwarzaj abys nie wpadl w depresje.
Już wpadłem
@@stacjaemigracja to wracaj do UK,jeszcze dasz rade jestes mlody.
@@stacjaemigracja cześć nawet kwestia nie to ze jestes młody i czy wracać?? tylko jak upłynął 5 lat i skonczy ci sie status to bedziesz mial 41 bez prawa powrotu do uk. czyz nie?? Jakie mysli Ci towarzyszo na myśl o tym??pozdrawiam
Chyba dwóch kranów w łazience albo brak kontaktów w łazience czego jeszcze może ci brakować papierowego chleba czy truskawek bez smaku
Przedewszystkim normalności jakiej w PL brak
Chłopie jakie tymasz smutne życie skoro liczysz reklamy.Mysle że ty faktycznie pasujesz bardziej do angielskiej flegmy.Musza się ludzie przygotować na reklamy o lekach OMG
Nie mówię ze liczę tylko ze to jest coś co zauważyłem bo nie da się tego nie zauważyć. Nie denerwuj się bo ci ciśnienie skoczy ale myśle ze pewnie już masz na to tabletki. 😂
@@stacjaemigracjaWogule nie biorę nic ale faktycznie mam cięta riposte.Nie lubię owijac w bawełnę zawsze pisze co myślę.Potrafie cieszyć się że jestem zdrowa a za oknem piękne słońce.Swiat jest piękny
@@marialenik9400 i tak trzymać.
ua-cam.com/video/VCdgEfjJIdE/v-deo.html podajcie dalej
Słuchaj Koleś, coś mi się wydaje, ze ta twoja Łódź leży w Moskwie. To co piszesz o Polsce i Plakach całkowicie mija się z prawdą, sa to jakieś stereotypy. P jest biedniejszym krajem niż UK i Niemcy (notabene, które się wzbogaciły na okradzeniu innych krajów) i żyje się tu trudniej, ale Polacy sa w dechę, tylko trzeba ich poznać. A wszystkim ,którzy chcą wrócić do Polski po długiej nieobecności radzę przed podjęciem tak ważnej decyzji przyjechać do P na kilka miesięcy i samemu sie przekonać jak jest.
Miłego dnia :-)
Ok ok. Najwidoczniej żyje w Moskwie. Dziwne że z kim tylko bym nie gadał kto wrócił do Polski ma dokładnie takie same spostrzeżenia. Jakiś czas temu nawet Polska miała taką kampanię reklamową żeby przyciągnąć turystów z hasłem przewodnim "Polska kraj w którym możesz narzekać na wszystko".
Czego spodziewac sie po powrocie do Polski ? Miedzy 17 % - 32 % podatku od renty wypracowanej w USA po prawie 40 latach . Dodac 23 % podatku od zakupu domu powyzej 150 m kw . Polacy wiedza , co zrobic aby stara emigracja wypiela sie na Polske .
Nie mów mi nic. Moja matka dostaje podstawową emeryturę angielską która jest NIEOPODATKOWANA W UK a w PL już tak. Plus swoją ma Polska emeryturę która również jest opodatkowana. Chore to jest!!!
@@stacjaemigracja wyliczylam ze musialabym placing ok xxxxx zl miesiecznie podatku . Za Co? Za to ze uczylam sie za granica , ze przepracowalam tam prawie 40 lat . It's a joke . Niech wracaja ci Co zbyt wiele nie maja . Ja zostaje tutaj gdzue jestem . Jest taniej
@@vanhawk1074 brawo!!! Dokładnie tak jak ja
Trzeba mieszkać w UK ponad 10 lat i żyć z ludzmi z tamtąd zeby po powrocie do PL zauwazyc buractwo i brak manier u Polaków
Zgadza się.
Mi w uk brakuje rodziny, ludzi znajomych. W Polsce w pracy sie nawiązywalo znajomosci zwlaszcza z rowiesnikami, wyjscia po pracy itd a tu ... polacy na magazynie gadka szmatka i tule. "Moze na kawe wyjdziemy? No no mozna mozna" i CH wielki siedzisz jak palec tylko z partnerem sam te 4 lata. I w kolko to samo.
Bylam w polskim urzedzie i tam samo narzekanie, dwie baby psioczyly na prezydenta miasta. Inni ludzie wkurwieni bo bileciki do ich sprawy nie dzialaja i sie przepychaja kto ma isc po kolei 😂
Nie wracajcie tu ,bo wszystko drogie w porównaniu do zarobków
Robi się to że ludzie ze sobą nie rozmawiają .Jeden lepszy od drugiego .Rewia mody
a ja wrocilem po 17latach ze Szkocji i jestem wspaniale zakoczony tym co zastalem , czuje sie u siebie , na wszystko mnie stac , ceny sa o wiele nizsze i starcza mi z mojej emerytury na wszystko , a s tamtad mam malenka staate pension 320 gbp , wiec polecam wrocic , bo ajk przyjechalem to zaznalem szoku , jak polska sie zmieniala i jak tu dobrze jest zyc
@@andrzejherde8951 🤣🤣🤣🤣
pszepraszam PANA PREMIERA DONALDA TUSKA ❤❤❤❤
Nie znoszę tej kreatury.