Moja zona zdradzila, wczesniej psycholog mowil ze ma ona pewne cechy psychopatki... po tym jak zdradzila to oszukala prawo i zakazala mi sie zblizac do dziecka (naklamala ze krzyczalem w domu i kontrolowalem). Poki co mija rok, a ja dziecka na oczy nie widzialem, jestem zalamany, prawo i panstwo jest mi wrogiem...
@Patrick Stick kazdy moze zrobic sobie gowniaka, ale wychowac go tak aby inne gowniaki w tym Twoj nie padl jego "ofiara" (z braku wychowania) to juz inna sprawa...
Dokładnie...i jeszcze baby śmią twierdzić że to ONE w polszy mają żle...tak naprawdę mają tu raj ale tego nie doceniają i to się obróci przeciwko nim bardzo szybciutko
@@aethyr9799 Instynktom poddają się ludzie, którzy chcą się im poddać. Statystycznie zdrady dopuszczają się ludzie o inteligencji przeciętnej bądź poniżej przeciętnej. Tymczasem ludzie - nazwijmy ich "bardziej ludzcy", tj. nie sugerujący się instynktem w podejmowaniu działań, ale konfrontujący podpowiedzi instynktu z chłodnym rozumowaniem, a zatem bardziej inteligentni - są mniej skłonni do zdrady.
Łukasz Wróbel Praktycznie nic tu nie jest prawda i nie dotyczy się wszystkich osób xdd nie każdy ma tak samo a to tylko nauka gościu a człowiek tez się myli wiec nie bierz wszystkiego na poważnie co tu oglądasz
Jasne, że to prawda, ale masz wolną wolę, która sprawia, że możesz wyjść nieco ponad te wszystkie zwierzęce rzeczy, którymi obdarzyła nas ewolucja. Jest to cholernie trudne, ale dopiero wtedy można poczuć jak to jest być człowiekiem. Bo wolna wola to jedna z niewielu rzeczy, która odróżnia nas od zwierząt.
@@ravysel1258 Ok. To od początku - nasza wolna wola jest według mnie w dużej mierze pozorna - to jaką wybierzesz np partnerkę jest w dużym stopniu zdeterminowane przez Twoje preferencje, których nie wybierasz. To że wybierzesz tą osobę do związku nie jest wynikiem Twojej wolnej woli, tylko czynników, które ukształtowały Twój gust. Jednak wolna wola objawia się w tym, że w przeciwieństwie do zwierząt, możesz to całkowicie zignorować swoje gusta i iść inną drogą. W tym przypadku co prawda nie miałoby to sensu, ale ta sama zasada działa też w innych sytuacjach - przykładowo, gdy jest się odrzucanym od partnera, to po spotkaniu osoby, która daje dużo ciepła, wiele osób czuje wewnętrzną potrzebę pójścia w objęcia tej osoby. Ale wolna wola pozwala takiej osobie zignorować tą chęć i zamiast tego przykładowo porozmawiać z partnerem i opowiedzieć o swoich potrzebach. Mam nadzieję, że opisałem to zrozumiale :)
DOBRZE, że są omawiane i tak dostępne informację na temat potrzeb człowieka i, realizacji oraz mechanizmow działa człowieka , jako zwierzęcej natury..Dziękuję
Od zawsze miałem taką zasadę wynikającą wyłącznie z przemyśleń: "Nigdy nie bierz się za dziewczyny w związku.' jeśli taką dziewczynę "odbiję", czyli zdradzi ona swojego chłopaka, to jaką mogę mieć pewność, że mnie nie zdradzi? Żadnej. Jeśli jej zaś nie odbiję, to tylko marnowanie czasu. Ale nie wiedziałem, że aż 3-krotnie zwiększa prawdopodobieństwo zdrady w kolejnym związku. Młody ja byłem genialny, czemu tak bardzo zgłupiałem po dwudziestce? D:
Pomysł na film: "Dlaczego ludzie poświęcają się dla innych". Na przykład dlaczego każdy chce się poświęcić za kochaną osobę. Ciekawią mnie psychologiczne aspekty tego zagadnienia ;)
szczerze to kiedyś się nad tym zastanawiałem i doszedlem do wniosku że to czysty egoizm. Wolimy np zginąć, niż cierpieć z powodu straty bliskiej nam osoby. Co sądzisz o takiej tezie?
Ci którzy zdradzają, zasługują na nazywanie ich zwierzętami. Jeżeli nie potrafisz utrzymać potrzeb seksualnych na wodzy, to jak możesz nazwać się czymś więcej? Jeżeli zdradzasz dla korzyści materialnych, zawsze możesz rozwiązać poprzednią relacje. Tak jak w filmie zostało wspominane, zdrada zawsze boli drugiego człowieka. Moim zadaniem większość takich ludzi nie jest wartych poświęcenia im czasu.
@SilenceOfThought Nie zgodzę się, że negatywny stosunek jest wyrażony tylko wychowaniem które uczy nas "jeden partner na cale życie". Oczywiście, jesteśmy przystosowani do zdradzania, wydaje się to optymalną strategią przetrwania gatunku i mamy to zapisane w naszych genach. Jednakże, mimo to nazywamy się gatunkiem nadrzędnym nie bez powodu i jako jedyni możemy przewidzieć czy nasze działanie będzie konstruktywne czy destruktywne. Z taką wiedzą, możemy kierować naszymi czynami w taki sposób by nie zdradzać. Widzisz, tutaj też jest kwestia tego, co kto uważa za zdradę. Dla Ciebie to już jest fascynacja drugą osobą, dla kogoś innego będzie to kontakt fizyczny, a dla jeszcze innej osoby pornografia. Dla mnie zdrada jest wtedy kiedy naruszymy zasadny które ustalają nasz związek z drugą osobą. Jeżeli oboje mają podobne wyobrażenie zdrady i rozmawiają o tym od początku to wiedzą czego unikać. Ja na przykład, nie brałbym "fascynacji drugą osobą" jako zdrady, ponieważ, nie jest możliwe by pociągał Cię fizycznie tylko jeden człowiek z całego świata i to akurat ten którego spotkałeś. Ważne jest, by właśnie tej fascynacji się nie poddać i nie pójść o krok dalej. To jest manifestacja tego, że potrafimy myśleć i nawet jeżeli podoba nam się inna osoba, to jesteśmy wierni tej z którą budujemy związek.
"Zasługują na nazywanie ich zwierzętami" - szkoda tylko że ludzie należą do Królestwa zwierząt, ale myślę że chodziło Ci o porównanie do zachowania innych zwierząt.
Ja znam faceta który był z dziewczyną od 20 do 30 roku życia i przed te 10 lat związku zdradzał ją w opór z każdą. Wyjazd z kolegami na wyspy? Zdrada. Domówka u kumpla? Zdrada. Koleżanka przychodzi na flaszkę? Zdrada. No i po takim maratonie 10 letnim jak się już zmęczył i laski przestały wpadać to się z nią ochajtał. Dziewczyna wprowadziła się do niego i dalej żyje w totalnej niewiedzy, chyba jako jedyna bo każdy znajomy o tych zdradach wie (koleś chwali się nimi na imprezach). Dlatego te wszystkie argumenty o karmie, która wraca albo o prawdzie, która zawsze wychodzi na jaw jakoś do mnie nie trafiają.
@@damiankowna2620 Myślisz, że on kiedykolwiek ją gdzieś ze sobą do nas zabrał? Nigdy - każdy wypad na piwo, każdy biwak, kino, basen etc. wychodził sam. Nikt tej dziewczyny z nas nie zna.
@@Gnotek Osobiscie tez uwazam ze nie jesf to fizycznie mozliwe. Jezeli relacja pomiędzy nimi rozwija sie do tego stopnia ze moze byc nazywana przyjaźnią, predzej czy pozniej jedna ze stron chociaz pomysli o potencjalnym zwiazku
@@olek_1379 pomyśli, ale to nie znaczy, że zaraz musi się zakochać. ;) Osobiście chyba znam swoich męskich przyjaciół za dobrze, by móc się w którymś zakochać. 😉 Zbyt wiele o nich wiem.
@@Gnotek No dobra, postaram się dać jakiś przykład - może się rozkręcisz. Uważaj - ludzie bez zębów nie mogą dokładnie gryźć pokarmu a potem przez to boli ich brzuch i mają niestrawność. Albo to: ludzie którzy żerują na systemie pomocy społecznej są przez resztę społeczeństwa traktowani z pogardą. Twoja kolej
Konkurs na książkę z poprzedniego odcinka wygrali: @Six Shift @Bhaal @Kamil D @Sulejman Wspaniały Dziękuję za wzięcie udziału, dla mnie to czysta przyjemność przeczytać 1000 długich komentarzy w 48h. Proste, że tak (:
@Adrian Grad Dokładnie, i zero relacji z drugim człowiekiem, tylko na zasadzie bilansu zysku/strat ja pomogę koledze z pracy, być może on mi kiedyś pomoże w przyszłości.
Ciekawe czy ci co zdradzili tak naprawdę żałują tego co zrobili? Czy tego że zostali przyłapani a tłumaczą że nie chcieli? Co oznacza kiedy zdradzający przeprasza i obiecuje że nigdy tego nie zrobi ? Że się zmieni czy że chce znowu wròcić tylko po to by osiągnąć korzyści ktòre stracił w wyniku skokòw w bok?
@@MrLembada taaaaaa, napewno zanim kogoś zdradzisz to tydzień wczesniej rozważasz za i przeciw. W większości raczej zdrady są spontaniczne, pod wpływem alkoholu.
Miałam ostatnio odwrotny problem. Byłam kimś, komu ktoś zaoferował bycie tą, z którą się zdradza. Bardzo mnie to zabolało, bo ten człowiek był mi bardzo bliski, byłam w nim wręcz zakochana, więc liczyłam po cichu na ruch z jego strony, ale nie w takiej formie, nie jako zjadanie resztek ze stołu, a bycie razem na wyłączność. To mnie poniżyło i rozczarowało. Dziwne jest może to, co powiem, ale mimo, że miałam pełnić rolę pomocnika w zdradzie, sama czułam się zdradzana. To było okropne, bo wiedziałam, że on nie traktuje mnie tak, jak ja jego i ilekroć próbowałam to zmienić, otrzymywałam tylko brak zrozumienia i zdystansowanie. On już składał takie propozycje innym kobietom, gdzie wiem, że co najmniej jedna się zgodziła i to na około kilka lat. Wiedział doskonale, że jestem przeciw czemuś takiemu, że zależy mi na monogamii, tamtej kochance, jak się z czasem okazało, również. Jednocześnie wyrażał się o miłości do żony w czasie przeszłym i mówił, że to, że ma kogoś jeszcze, nic nie znaczy. Czemu w takim razie nie zakończy tego małżeństwa i da sobie wolnej drogi do szaleństw, zamiast skazywać siebie i kobiety na ból i wyrzeczenia się nawet podstawowych potrzeb, jak głębsza rozmowa, czy chodzenie w dowolne miejsca? Wiem, że dochodzą takie kwestie, jak poczucie zobowiązania, reputacja, czy wygoda, ale jednak mimo wszystko...
Spoko film, wiele ciekawych rzeczy się tu pojawiło. Choć to temat rzeka i bardziej złożony jak na taki filmik. Jeśli chodzi o zdrady w związkach to sprawa jest oczywista jest to negatywne zjawisko ale nie można go w pełni potępić jeśli nie pozna się dokładnego powodu. Nie chce wybielać tego czynu szczególnie gdy dochodzi do niego z niskich pobudek lub osoba zdradza jednocześnie tkwiąc w związku, kłamiąc, udając, zamiast po prostu powiedzieć prosto z mostu i zakończyć związek. Jest to największe kurestwo takie ukrywanie zdrady przed partnerem i dla takich ludzi mam jak największą pogardę bo świadczy to tylko o ich zezwierzęceniu, małości. Lecz faktycznie czasem zdrada jest jedynym wyjściem, ucieczką choć na chwilę z chorego, toksycznego związku, gdy jeden z partnerów czuję się na prawdę nieszczęśliwy ale ze względu na dzieci nie chce aby rodzina się przez to rozpadła gdy zdrada wyjdzie na jaw i to ta osoba ukrywa ze strachu ale też troski, miłości. Natomiast w związku partnerskim czy to szczęśliwym, czy nie szczęśliwym i tym bardziej bez dzieci zdrada nie ma już żadnego wytłumaczenia jak dla mnie. Nikt nikogo siłą nie trzyma przy drugiej osobie a tak tylko zdradzający bardzo, ale to bardzo rani drugą osobę, dodatkowo być może niszcząc jej przyszłe życie uczuciowe, burząc postrzeganie pewnych sprawa, oczywiście gdy zdrada wyjdzie na jaw. Chyba, że ta osoba ma mocną psychikę, jakoś się podniesie i zapomni, ewentualnie gdy nie była sama zangażowana zbytnio w ten związek. A tak podsumowując na koniec, stara i święta prawda, nieraz przytaczana, ciało puszczone raz w ruch puszcza się już cały czas a wyjątki nie stanowią reguły
@SilenceOfThought Nie wiem czy jasno się wyraziłem, negatywne jest bycie w związku z jedną osobą a w tym samym czasie, spotykanie się i uprawianie za jej plecami, bezczelnie seksu z inną, innymi osobami i okłamywanie, przemilczanie tego faktu, jak gdyby nic się nie stało, to nie ma nic wspólnego z miłością i szacunkiem do drugiego człowieka. Czyli wnioskuje, iż jesteś w otwartym związku albo jesteś zwolennikiem posiadania wielu partnerów, takich związków? Hmmm a jak myślisz dlaczego w naszym kręgu kulturowym np bigamia,poligamia jest zakazana? To nie zostało ot tak wymyślone,bo komuś się podobało, po prostu jest to szkodliwe, ogranicza choćby dobór partnerów przez resztę osób. Posiadanie wielu partnerów NA RAZ W TYM SAMYM czasie przez jedną osobę negatywnie wpływa też na pulę genetyczną, chyba, że każdy z każdym rucha się gdzie popadnie ale to raczej jakaś utopia. Poza tym gdzie w tym miłość, uczucie, czy jesteś w stanie kochać tak samo i poświęcać tyle samo czasu, uwagi na wszystkich partnerów?Odpowiedź brzmi nie, a co z dziećmi z takich związków? Osobiście nie chciałbym być dzieckiem w takiej rodzinie gdzie mama, lub tata codziennie sprowadzają sobie kolejnych kochanków i mieć rodzeństwo z różnych ojców, matek. Choć może wg Ciebie to być fajne, spoko ... A i na koniec, ludzie są ssakami ale mamy tą przewagę nad resztą zwierząt, że oprócz instynktu posiadamy też rozum i możliwość kierowania się logiką, kontrolowania swoich zachowań, choć jak widać niektórzy ludzie zachowują się i tak jak zwierzęta albo i gorzej... Mimo wszystko sprowadzanie człowieka do zwierzęcych zwyczajów, zachowań, że co?? To już za daleko poszłaś/eś .
@SilenceOfThought No dobrze, na prawdę szanuje Twoją rozbudowaną wypowiedź, Twój pogląd, Twoje spojrzenie na te kwestie, które zostały tu poruszone. Być może w niektórych kwestiach się mylę, nie mam racji, zabrakło mi odpowiednich argumentów. Lecz dotykając samej istoty zdrady, jest i będzie dla mnie negatywnym zachowaniem, które krzywdzi drugą osobę, tym bardziej gdy była zaangażowana w związek i kochała zdradzającego ją. Choć jak wspomniałem zdrady nie można traktować tylko jednowymiarowo. Zgodzę się z Tobą, że miłość, uczucie nie potrzebuje tak na prawdę papierka i nie jest on wykładnikiem tego. Ale on wiele ułatwia, daje więcej możliwości partnerom, umożliwia prawne, funkcjonowanie w społeczeństwie, jeśli mówimy o związku małżeńskim ze ślubem cywilnym. Nie mam nic do rodzeństwa, które ma jednego tatę ale różne mamy, lub na odwrót i nie powinno tych dzieci traktować się gorzej wytykać palcami. Bardziej chodziło mi o psychikę dzieci, gdy widzą, że mama, tata przyprowadzają innych panów, panie, na ich oczach, nie ma tu szans na wykształcenie stabilizacji, również emocjonalnej, a dodatkowo dzieci mogą uznać to za całkiem normalne zachowanie, choć też może być na odwrót i rodzić konflikty. Co nie zmienia faktu, że wolę tradycyjny model rodziny, bo w takim i tak zostałem wychowany, co słusznie zauważyłeś. Ależ jestem przeciwny usztucznianiu seksu, relacji między ludźmi, zastępowaniu go jakimiś nowinkami technologicznymi, ogólnie mieszaniem się do tego naukowców. Seks leży w naszej naturze owszem, jest bardzo ważny i powinien być niezmienny, naturalny. Ale sprowadzanie go tylko do zaspokajania swoich potrzeb, uprzedmiotowienie, też nie jest dobre, a szczególnie faceci m. in. tym się kierują przy zdradach. Choć póki jest się wolnym, jest się luźnych relacjach i obie strony na to się zgadzają, to seks tylko dla przyjemności nie jest czymś złym i krzywdzącym. Tak więc seks jak najbardziej, byleby robić to z głową i nie tworzyć sytuacji, że przez to krzywdzimy kogoś. To co napisałeś o swoich doświadczeniach i luźnych relacjach, związkach, okey nic mi do tego, jeśli odpowiada to Tobie, to Twoje życie, to nie zamierzam tego demonizować. Po prostu dla mnie nie jest to do przyjęcia. Tak jak na pewno nie dla każdego to może być odpowiednie. Ja stawiam na budowanie głębszych, trwalszych relacji, na poważniej z jedną kobietą :). Jeśli się nie uda, to trzeba dalej próbować. Tak więc, nie potępiam Twojego zachowania i zdania na te tematy, choć nie zgadzam się z pewnymi rzeczami. Mimo wszystko miło tak podyskutować. Gdyby każdy tak potrafił, byłoby lepiej na świecie.
hdtesuyrtxhxfgyh Mnie bardziej brzydzi zarabianie na seksie i nawet nie w stylu prostytutek, które zmusił los, lub ktoś je przymusza, ale w stylu takiego niby szarego osobnika, który/która studiuje/pracuje, ma w chuj hajsu od rodziców, a i tak się puszcza za pieniądze.
A mnie doprowadzają do ostatniej pasji osoby udające, że lubią seks. Nie osiągasz orgazmu, nie masz temperamentu - ok, to nic takiego. Bywają takie osoby i o przecież nie ich wina. Nie pasujemy do siebie i powodzenia w dalszych poszukiwaniach. Ale nie, to by było za proste. Trzeba udawać, zaciskać zęby, zmuszać się, byle do ślubu albo zgrabnie zaaranżowanej "wpadki". A potem można jechać po frajerze i obrzydzać się na forach, bo przecież dla niego "seks to podstawowy cel a mnie wystarczy raz w miesiącu".
Dla mnie zdrada powinna być uregulowana prawnie. Wtedy ludzie by bardziej myśleli co robią bo aktualnie jest "przyzwolenie na zdradę". Osoba, która zdradziła powinna ponieść konsekwencje prawne typu kara pieniężna Osobiście nie widzę specjalnie różnicy między bullyingiem, zastraszaniem itd a zdradą więc powinna być tak samo objęta jakąś kara ustanowioną prawnie
,,Lepiej mieć zdrowego i silnego syna i piękna córkę już jakieś POKRAKI"- no naprawdę piękne określenie na ludzi chorych, słabych albo brzydkich...materiał jak zawsze treściwy, ale no bez takich- trochę szacunku dla ludzi.
jakos trzeba bylo okreslic ludzi ktorzy zostali poczeci z „gorszego materialu genetycznego”, a to tylko kanal na yt, fakt moglo to kogos urazic i nie ma pozytywnego wydzwieku, ale negatywnego tez wedlug mnie nie
@@van_y obiektywnie rzecz ujmując słowo ,,pokraka" ma negatywny wydźwięk i nie trzeba tu definicji słownikowych wystarczy zadać sobie pytanie czy chciałbyś by Ciebie lub bliską Ci osobę tak nazwano? YT to sfera publiczna więc należy moim zdaniem dbać o słownictwo, którego się używa- szczególnie jeżeli (nawet nieświadomie) obraźliwie nazywamy osobę która nie ma żadnego wpływu na własny materiał genetyczny. Btw lubię ten kanał, dlatego nie chciałabym spotykać się tutaj z czymś takim.
50% ludzi potraktowalo to obojetnie, druga polowa poczula niesmak. rozumiem Ciebie, a tworca kanalu ktory lubimy czyta i ceni sobie komentarze wiec ten pewnie tez zauwazy biorac go pod uwage. pozdrawiam
W momencie gdy dostałem powiadomienie, dostałem również karteczkę z przemyśleniami.. To ja tutaj napisze jej zawartość.. "Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, widzieć, że czegoś ważnego brakuje *dalej: nieczytelne pismo.. podarta kartka..* "
A tam pierdolisz podobno haj zakochania trwa do 2 lat później następuje przyzwyczajenie jeżeli się szanujecie i w miarę dogadujecie to tak przez ciebie nazwana miłość trwa ale już bez fajerwerków trochę to smutne ale natury nie oszukasz mamę ojca siebie tak ale natury za huu XD
Zatem kobiety nie powinny się przejmować, że są zdradzane, bo to tylko dla zabawy i mąż nie chce ich porzucić, a same powinny się zabezpieczać współżyjąc z innymi, aby mąż się nie martwił, że będzie wychowywał cudze dziecko.
Dla facetów zdrada ma podłoże seksualne, a dla kobiet emocjonalne... Czyli generalnie potwierdzają się mądrości ludowe, że jak facet nie dostaje w domu, to szuka na mieście, a kobieta - bo wkradła się rutyna i kochanek oferował wsparcie, ciepło i porażenie emocjonalne. Tylko jak wobec tego facet ma się obronić przed dorabianiem mu rogów i - ewentualnym - wychowywaniem nieswojego potomstwa? Widocznie to dość zawiły problem skoro ludzie posuwają się do okaleczenia kobiet, aby się zabezpieczyć.
"zdrada się opłaca" co za głupota, zdrada to same kłopoty i dodatkowe koszty no chyba że chodzi o kobietę która zdradziła męża fajtłapę żeby się rozwieść i wyjść za człowieka sukcesu ale taki człowiek sukcesu chętnie się zabawi natomiast nie będzie się palił do burzenia swojego dotychczasowego życia
A ja jestem ciekaw jeszcze jednego. Czy są może jakieś statystyki, czy to krajowe, czy światowe odnośnie tego ile procent zdradzających się przyznaje do zdrady, jak wcześnie i ilu z nich kończy związki a ile % zdrad jest długo ukrywanych aż zostaną odkryte przez osoby zdradzane, lub rodzine, znajomych tych osób? Zawsze mnie to nurtowało.
@@adamant7538 odpowiedź kryje sę w najgłębszych czeluściach umysłu, to zależy od osoby, bowiem jesteśmy zaledwie pionkami do gry w olbrzymim wszechświecie... Około 3
Bzdury, zdrada to zdrada może mieć różny charakter od fizycznego po emocjonalną, fantazjowanie o innych osobach, itp. To czy ktoś ją w takiej czy innej formie wybaczy czy nie to kwestia indywidualna. Fakt ludzie zdradzają kiedy im się to opłaca. P. S niestety rodzi się coraz więcej pokrak 😁 zgadzam się 😆
Niekoniecznie. Ja jestem tzw.pokraką, i mam 3 dzieci/ syn i 2 córki. Syn zdrowy, przystojny, ładny chłopak, córki piękne i zdrowe, bez problemów matrymonialnych. Zaznaczam, że żona już nie żyje, a była ładna i 20 lat młodsza. Tak to bywa z pokrakami. Oczywiście, że jestem haniebnie stary, ale jeszcze żyję, i prowadzę się samodzielnie.@@agatareiter7012
Najlepszą strategią w złożonym dylemacie więźnia jest strategia wet za wet. Bo najczęściej i ty i drugi więzień dostaniecie po roku, a w przypadku zdrady nie będziesz "frajerem" i nie będziesz dostawał cały czas 10 lat tylko już 5. Innymi słowy, do momentu zdrady po roku, przy zdradzie drugiej strony raz 10 lat i póki zdradza 5 lat. Jeżeli zaś się opamięta to raz wolność i znów po roku. I koło się zatacza.
a to ciekawe, bo ostatnio slyszalem, ze ponad 40% facetów ktorzy zdradzali przyznalo, ze nie byli emocjonalnie szczesliwi w swoim obecnym zwiazku i stad zdrada ?
Najczęściej dochodzi do zdrady gdy jedna osoba mówi drugiej ze ma potrzeby a druga mu mówi ze ona już takich potrzeb nie ma. I najczęściej ma wyjebane na potrzeby podobno swojego partnera przyjaciela. A później jest płacz i jaki to on był zły. Wiec do wszystkich pań. Chcecie mieć udany spokojny związek pełen miłości i bez rozczarowań to ściągać gacie i czynić swoją powinność a nawet jak nie macie ochoty na to to trzeba zrobić tak żeby partner nawet tego nie odczuł.
Mam wrażenie, że w ciągu ostatnich 10 lat to głównie kobiety parają się zdradzaniem. Do tego mają poczucie bezkarności, że przecież im się należało lepsze życie, że jakie one nie są cudowne.
Kerath tez tak mysle. ale to nie jest wina samych w sobie kobiet, tylko ogolnie pojetego rozwoju swiata, wplywu internetu i zmieniajacych sie przekonan odnoscie roli kobiet w obecnym swiecie
Sajko Deysa odnoszenie wrazenia to subiektywna ocena, w tym wypadku pewnie obserwacja zachowania i postepowania kobiet, ktore w autorze komentarza powoduje odczucie ze sklonnosc do zdrady jest u nich wyzsza. wiem ze pytanie nie do mnie ale ze sama odpowiedzialam wczesniej to dostalam powiadomienie i uwazam ze pewnie to mial na mysli...
Bo wiekszosc zwiazkow zostala stworzona na checi zaruchania a nie przyjazni, wiec jest to jak żart który trwa zbyt długo i zazwyczaj taka znajomosc sie powinna konczyc na kilku zaliczeniach, no ale niektorzy na sile probuja znalezc w kims w koncu kogos z kim moga byc weryfikujac tę osobe dopiero w trakcie zwiazku zamiast przed (kiedys sie czlowiek spotykal z drugim czlowiekiem kilka miesiecy zanim było się razem, a dzisiaj kazdy chce szybko, emocjonujaco i bez starania sie)
ŁYSA MURZYNKA taka prawda to co sie dzieje w wiekszosci przypadkow jest dosyc zenujace, ale bedzie jeszcze duzo gorzej. trzeba zaakceptowac rzeczywistosc- nadal niektorzy sa w miare „normalni” i warto na takie osoby poczekac
w wiekszosci przypadkow juz po krotkim okresie znajomosci mozna ocenic czy dana osoba nadaje sie do stworzenia relacji(wbrew pozorom jest ich wiecej niz sie wydaje i raczej nie 10%) i ma jakies wartosci, mimo to nadal mozna sie mylic. problem tkwi w niewlasciwej ocenie potencjalnego kandydata/kandydatki przez presje spoleczenstwa ktore obecnie chce sie wiazac po tygodniu i mimo dobrych zamiarow, nadal wybieramy osoby z ktorymi tak naprawde nie chcemy byc/nie sa odpowiednie pod wzgledem tego czego szukamy, ale wlasnie ta presja sprawia ze nie myslimy do konca trzezwo. ale takich osob „dobrych” jest pelno, tylko trzeba obserwowac
Jak można wziąć razem odpowiedzialność za zdradę xD rozumiem związek może się psuć za sprawą jednej ze stron która ma problemy ze sobą ale jeśli druga zdradzi zamiast odejść to jest po prostu nikim i nie powinno być żadnej dyskusji bo nic tego nie usprawiedliwia.
i jeszcze dodam, jako ze mamy obecnie 2023 rok czas bylby najwyzszy aby wyjsc ze staroswieckich przekonan, nie ma przysiegi - nie ma zdrady, i to nawet w biblii jest napisane 😄
ogólnie nie rozumiem konceptu zdrady w przypadku międzyludzkich kontaktów prywatnych, jeżeli nie chcesz się spotykać z daną osobą lub związek cię nie satysfakcjonuje to po prostu powiedz i to zakończ, po czym zapomnij o tej osobie, po prostu nawet nie wspominaj ani nie obgaduj, w moim przypadku przyjął bym taką sytuację na spokojnie nawet bez jakiegoś konkretnego powodu ze względu na to, że przeciwna strona zachowała się uczciwie, natomiast w przypadku zdrady usunął bym niezwłocznie tą personę z miejsca mego zamieszkania.
Widzę że nawet poruszyłeś zagadnienia z Teori Gier ;) . 8:43 - Mowa o punkcie równowagi Nasha w grach o niezerowej sumie w której każdy z graczy może zyskać np. na zdradzie.
Co za syf - mam na myśli to bagno prawdy, im dłużej słucham takich rzeczy tym mocniej upewniam się w tym, że nie chcę tworzyć z nikim związku, w ogóle odechciewa mi się życia z innymi ludźmi nawet tego codziennego. Ale faktów nie da się zmienić. Co za syf.
Albo po prostu kobiety nie chcą się przyznać że zdradzają bo tak ( czyli podłoże seksualne albo lepszy partner, znudzenie itd ), więc wolą powiedzieć że były nieszczęśliwe, że partner był zły itd ( to takie moje zauważenie i może to nie będzie większość albo może to być większość, ciężko ocenić, ale mówie ogólnikowo więc wiadomo, nie tyczy się to wszystkich )
Mogę prosić o komentarz do statystyk? (:
oczywiście, proszę bardzo :)
Dzięki (:
Tak
Pewnie że Tak, a teraz film o fetyszach 🙂
Nie
Moja zona zdradzila, wczesniej psycholog mowil ze ma ona pewne cechy psychopatki... po tym jak zdradzila to oszukala prawo i zakazala mi sie zblizac do dziecka (naklamala ze krzyczalem w domu i kontrolowalem). Poki co mija rok, a ja dziecka na oczy nie widzialem, jestem zalamany, prawo i panstwo jest mi wrogiem...
Mężczyźni
@Patrick Stick kazdy moze zrobic sobie gowniaka, ale wychowac go tak aby inne gowniaki w tym Twoj nie padl jego "ofiara" (z braku wychowania) to juz inna sprawa...
Przykre... Życzę powodzenia.
Nie maszlekko pod względem cywilno prawnym faceci mają gorzej spułczuję
Dokładnie...i jeszcze baby śmią twierdzić że to ONE w polszy mają żle...tak naprawdę mają tu raj ale tego nie doceniają i to się obróci przeciwko nim bardzo szybciutko
"Małpa nie puści się gałęzi zanim nie upewni się, że pewnie trzyma kolejną" :D
Nw , jak ty ale ja jestem z gatunku Homo sapiens
@@Niesmiesznyy Homo sapiens to hominid, które są naczelnymi - więc można powiedzieć, że to małpy.
@@Niesmiesznyy Ewolucji nie oszukasz, ludźmi kierują instynkty.
@@aethyr9799 Instynktom poddają się ludzie, którzy chcą się im poddać. Statystycznie zdrady dopuszczają się ludzie o inteligencji przeciętnej bądź poniżej przeciętnej. Tymczasem ludzie - nazwijmy ich "bardziej ludzcy", tj. nie sugerujący się instynktem w podejmowaniu działań, ale konfrontujący podpowiedzi instynktu z chłodnym rozumowaniem, a zatem bardziej inteligentni - są mniej skłonni do zdrady.
@@wido853 Podpisuję się pod tym w 100%
"Młodzi ludzie chcą być wierni, a nie są, starzy chcą być niewierni, a nie mogą."
Oscar Wilde
Dla mnie ludzie niewierni (nie tylko w związku) są niewarci przyjaźni z dobrymi ludźmi.
Dla mnie tak samo.
prawda przyjaciele też czasem okazują się kurwami
A co oznacza pojęcie dobrego człowieka...
@@mikoajolszewski4002 Właśnie pani wyżej nie wie, że nie ma czegoś takiego jak dobrzy czy źli ludzie.
@@dawidz1768 Co masz na myśli? Oczywiście, że są ludzie uczciwy, mili itd. jak, i ludzie dwulicowy, fałszywi itd.
Wszelka ZDRADA wynika ze słabości, braku honoru
Dokładnie! To zawsze brak honoru.
👏👏👏
Hahahaha. Aleś wygłówkował. Hahahaha
XDDDDDDDDD
rożnie w życiu bywa
Ze zlego WYBORU...
"lepiej jest mieć zdrowego i silnego syna lub piękną córkę niż jakieś pokraki" - jesteś moim mistrzem
"Rodzina przypomina małą grupę przestępczą" 😅
Podoba mi się
Słowa "to atak na polską rodzinę" nabierają nowego znaczenia
Jak się naoglądasz filmów scorsese to pewnie jo :D
Moja była wlasnie jest bohaterką filmiku. Komentarz dla statystyk. :P
Nie dość że to wszystko prawda, to jeszcze muzyka w tle sprawia że chce mi się płakać. Jesteśmy żałosnym społeczeństwem bez żadnej wiedzy.
Łukasz Wróbel Praktycznie nic tu nie jest prawda i nie dotyczy się wszystkich osób xdd nie każdy ma tak samo a to tylko nauka gościu a człowiek tez się myli wiec nie bierz wszystkiego na poważnie co tu oglądasz
@@ukiuki2947 xD
Zacznij się interesować psychologia ewolucyjna :) no tak, to tylko nauka, seks, sranie i jedzenie wazniejsze ;)
Jasne, że to prawda, ale masz wolną wolę, która sprawia, że możesz wyjść nieco ponad te wszystkie zwierzęce rzeczy, którymi obdarzyła nas ewolucja. Jest to cholernie trudne, ale dopiero wtedy można poczuć jak to jest być człowiekiem. Bo wolna wola to jedna z niewielu rzeczy, która odróżnia nas od zwierząt.
@@Bhael998 Mógłbyś powiedzieć co sprawia, że myślisz, że posiadamy wolną wolę? Z ciekawości pytam.
@@ravysel1258 Ok. To od początku - nasza wolna wola jest według mnie w dużej mierze pozorna - to jaką wybierzesz np partnerkę jest w dużym stopniu zdeterminowane przez Twoje preferencje, których nie wybierasz. To że wybierzesz tą osobę do związku nie jest wynikiem Twojej wolnej woli, tylko czynników, które ukształtowały Twój gust. Jednak wolna wola objawia się w tym, że w przeciwieństwie do zwierząt, możesz to całkowicie zignorować swoje gusta i iść inną drogą. W tym przypadku co prawda nie miałoby to sensu, ale ta sama zasada działa też w innych sytuacjach - przykładowo, gdy jest się odrzucanym od partnera, to po spotkaniu osoby, która daje dużo ciepła, wiele osób czuje wewnętrzną potrzebę pójścia w objęcia tej osoby. Ale wolna wola pozwala takiej osobie zignorować tą chęć i zamiast tego przykładowo porozmawiać z partnerem i opowiedzieć o swoich potrzebach. Mam nadzieję, że opisałem to zrozumiale :)
Ten kanał mnie smuci i raduje jednocześnie
DOBRZE, że są omawiane i tak dostępne informację na temat potrzeb człowieka i, realizacji oraz mechanizmow działa człowieka , jako zwierzęcej natury..Dziękuję
pierdol sie
Od zawsze miałem taką zasadę wynikającą wyłącznie z przemyśleń: "Nigdy nie bierz się za dziewczyny w związku.' jeśli taką dziewczynę "odbiję", czyli zdradzi ona swojego chłopaka, to jaką mogę mieć pewność, że mnie nie zdradzi? Żadnej. Jeśli jej zaś nie odbiję, to tylko marnowanie czasu.
Ale nie wiedziałem, że aż 3-krotnie zwiększa prawdopodobieństwo zdrady w kolejnym związku. Młody ja byłem genialny, czemu tak bardzo zgłupiałem po dwudziestce? D:
Pomysł na film: "Dlaczego ludzie poświęcają się dla innych". Na przykład dlaczego każdy chce się poświęcić za kochaną osobę. Ciekawią mnie psychologiczne aspekty tego zagadnienia ;)
szczerze to kiedyś się nad tym zastanawiałem i doszedlem do wniosku że to czysty egoizm. Wolimy np zginąć, niż cierpieć z powodu straty bliskiej nam osoby. Co sądzisz o takiej tezie?
@@geiger21 Ou, mocne. W ten sposób skazujemy na cierpienie drugą osobę. Teza przerażająco trafna :P
Ci którzy zdradzają, zasługują na nazywanie ich zwierzętami. Jeżeli nie potrafisz utrzymać potrzeb seksualnych na wodzy, to jak możesz nazwać się czymś więcej? Jeżeli zdradzasz dla korzyści materialnych, zawsze możesz rozwiązać poprzednią relacje. Tak jak w filmie zostało wspominane, zdrada zawsze boli drugiego człowieka. Moim zadaniem większość takich ludzi nie jest wartych poświęcenia im czasu.
XD
@SilenceOfThought Nie zgodzę się, że negatywny stosunek jest wyrażony tylko wychowaniem które uczy nas "jeden partner na cale życie". Oczywiście, jesteśmy przystosowani do zdradzania, wydaje się to optymalną strategią przetrwania gatunku i mamy to zapisane w naszych genach. Jednakże, mimo to nazywamy się gatunkiem nadrzędnym nie bez powodu i jako jedyni możemy przewidzieć czy nasze działanie będzie konstruktywne czy destruktywne. Z taką wiedzą, możemy kierować naszymi czynami w taki sposób by nie zdradzać. Widzisz, tutaj też jest kwestia tego, co kto uważa za zdradę. Dla Ciebie to już jest fascynacja drugą osobą, dla kogoś innego będzie to kontakt fizyczny, a dla jeszcze innej osoby pornografia. Dla mnie zdrada jest wtedy kiedy naruszymy zasadny które ustalają nasz związek z drugą osobą. Jeżeli oboje mają podobne wyobrażenie zdrady i rozmawiają o tym od początku to wiedzą czego unikać. Ja na przykład, nie brałbym "fascynacji drugą osobą" jako zdrady, ponieważ, nie jest możliwe by pociągał Cię fizycznie tylko jeden człowiek z całego świata i to akurat ten którego spotkałeś. Ważne jest, by właśnie tej fascynacji się nie poddać i nie pójść o krok dalej. To jest manifestacja tego, że potrafimy myśleć i nawet jeżeli podoba nam się inna osoba, to jesteśmy wierni tej z którą budujemy związek.
@SilenceOfThought X D
Chyba że jesteś cuckoldem i Cię to kręci
"Zasługują na nazywanie ich zwierzętami" - szkoda tylko że ludzie należą do Królestwa zwierząt, ale myślę że chodziło Ci o porównanie do zachowania innych zwierząt.
Jak to fajnie wejść na główną stronę youtube'a po cięższym dniu i widzieć twój odcinek opublikowany 2 minuty temu jakby już na mnie czekał :D
"niż jakieś pokraki" hahahhahahahahahhahahahahha zdechłem XD
Ja też nie umiem się przestać śmiać 😂😂😂😂😂😂
nosz kurwa śmieszne w huj :(
7:28 nie zgadzam się. Psychopata może być opanowany i wszystkie rzeczy robić w pełni świadomie, zostawiając emocje na boku.
Prawda, wydaje mi się, że się tutaj jakiś błąd wkradł, bo to co w filmie to bardziej socjopatyczność
tzn moze byc np. opanowany ale nieswiadomy albo na odwrot
Psychopaci bardzo często zdradzają, bo nudzą się szybko związkami. Oni raczej się nie zakochują.
Chłop co się nie zgadza z naukowymi faktami i badaniami.
@@szymonlacki388 jakimi faktami naukowymi? Z teorią naukową tak ale nie kurwa z faktami xD
Ja znam faceta który był z dziewczyną od 20 do 30 roku życia i przed te 10 lat związku zdradzał ją w opór z każdą. Wyjazd z kolegami na wyspy? Zdrada. Domówka u kumpla? Zdrada. Koleżanka przychodzi na flaszkę? Zdrada. No i po takim maratonie 10 letnim jak się już zmęczył i laski przestały wpadać to się z nią ochajtał. Dziewczyna wprowadziła się do niego i dalej żyje w totalnej niewiedzy, chyba jako jedyna bo każdy znajomy o tych zdradach wie (koleś chwali się nimi na imprezach). Dlatego te wszystkie argumenty o karmie, która wraca albo o prawdzie, która zawsze wychodzi na jaw jakoś do mnie nie trafiają.
Bylo jej powiedziec
Zreszta widzialy galy co braly
@@damiankowna2620 Myślisz, że on kiedykolwiek ją gdzieś ze sobą do nas zabrał? Nigdy - każdy wypad na piwo, każdy biwak, kino, basen etc. wychodził sam. Nikt tej dziewczyny z nas nie zna.
Niestety zdrada to codzienność. Kiedyś chociaż odpowiednio za nią karali
Pomysl na kolejny odcinek:
Czy przyjazn damsko-meska istnieje?
Istnieje.
Hetero kobiety z hetero mężczyzną nie
@@oreootter istnieje ;) wiem z doświadczenia
@@Gnotek Osobiscie tez uwazam ze nie jesf to fizycznie mozliwe. Jezeli relacja pomiędzy nimi rozwija sie do tego stopnia ze moze byc nazywana przyjaźnią, predzej czy pozniej jedna ze stron chociaz pomysli o potencjalnym zwiazku
@@olek_1379 pomyśli, ale to nie znaczy, że zaraz musi się zakochać. ;) Osobiście chyba znam swoich męskich przyjaciół za dobrze, by móc się w którymś zakochać. 😉 Zbyt wiele o nich wiem.
Zdradzający to ludzie bez kręgosłupa moralnego
No i co dalej? Bo tak przerwałeś albo przerwałaś po jednym zdaniu a ja jestem ciekaw co z te twojej opinii wynika. Więc nie mają i...?
No i co dalej? Bo tak przerwałeś albo przerwałaś po jednym zdaniu a ja jestem ciekaw co z te twojej opinii wynika. Więc nie mają i...?
@@mrdevroo3798 co tu dodawać?
@@Gnotek No dobra, postaram się dać jakiś przykład - może się rozkręcisz. Uważaj - ludzie bez zębów nie mogą dokładnie gryźć pokarmu a potem przez to boli ich brzuch i mają niestrawność. Albo to: ludzie którzy żerują na systemie pomocy społecznej są przez resztę społeczeństwa traktowani z pogardą. Twoja kolej
@@mrdevroo3798 tak to się możesz zwracać do swojego psa. ;) Hop, tu nie ma nic do dodania.
Ten mem na miniaturce najlepszy👍😄
Konkurs na książkę z poprzedniego odcinka wygrali: @Six Shift @Bhaal @Kamil D @Sulejman Wspaniały
Dziękuję za wzięcie udziału, dla mnie to czysta przyjemność przeczytać 1000 długich komentarzy w 48h. Proste, że tak (:
Zrobisz może odcinek w stylu
Co by było gdyby człowiek wyzbył sie wszyskich emocji.
@@truten3737 Chcesz mogę Ci o sobie opowiedzieć
@Adrian Grad Dokładnie, i zero relacji z drugim człowiekiem, tylko na zasadzie bilansu zysku/strat ja pomogę koledze z pracy, być może on mi kiedyś pomoże w przyszłości.
Ciekawe czy ci co zdradzili tak naprawdę żałują tego co zrobili? Czy tego że zostali przyłapani a tłumaczą że nie chcieli? Co oznacza kiedy zdradzający przeprasza i obiecuje że nigdy tego nie zrobi ? Że się zmieni czy że chce znowu wròcić tylko po to by osiągnąć korzyści ktòre stracił w wyniku skokòw w bok?
Z biegiem czasu coraz bardziej żałują :)
Zanim zdradził napewno to przemyślał więc oczekiwanie że tego żałuje i tego nie zrobi jest naiwnością..
@@MrLembada Nie każdy najpierw myśli potem robi
@@MrLembada taaaaaa, napewno zanim kogoś zdradzisz to tydzień wczesniej rozważasz za i przeciw. W większości raczej zdrady są spontaniczne, pod wpływem alkoholu.
Kto sie kurwa urodzil ten kanarkiem nie zdechnie
Mój kolega wczoraj zerwał z dziewczyną ( albo ona z nim ).
Ciekawy zbieg okoliczności. Z przyjemnością oglądam ;)
Co ma zerwanie do zdrady?
@@AlbertJaron zerwanie mogłobyć spowodowane zdradą xd
Raz zdradzi,zdradzi nastepny. Niech sie paniom nie wydaje,ze jak rozbija malzenstwo to ich facet ich nie zdradzi. Zdradzi.
Proszę o film pokazujący różnice między człowiekiem a zwierzęciem. Świetny filmik
Ach jeden z moich ulubionych memow.
Widzę że też jesteś człowiekiem kultury.
Ktory
nie sadzilam ze ten temat moze mnie jakos zaskoczyc, ale bylo ciekawie. fajny material
Bo są zdemoralizowani. Nikt nie uczy dzisiaj czym jest wierność, lojalność czy prawdziwa miłość. Ludzie mylą też miłość z romantycznymi uczuciami.
Miałam ostatnio odwrotny problem. Byłam kimś, komu ktoś zaoferował bycie tą, z którą się zdradza. Bardzo mnie to zabolało, bo ten człowiek był mi bardzo bliski, byłam w nim wręcz zakochana, więc liczyłam po cichu na ruch z jego strony, ale nie w takiej formie, nie jako zjadanie resztek ze stołu, a bycie razem na wyłączność. To mnie poniżyło i rozczarowało. Dziwne jest może to, co powiem, ale mimo, że miałam pełnić rolę pomocnika w zdradzie, sama czułam się zdradzana. To było okropne, bo wiedziałam, że on nie traktuje mnie tak, jak ja jego i ilekroć próbowałam to zmienić, otrzymywałam tylko brak zrozumienia i zdystansowanie. On już składał takie propozycje innym kobietom, gdzie wiem, że co najmniej jedna się zgodziła i to na około kilka lat. Wiedział doskonale, że jestem przeciw czemuś takiemu, że zależy mi na monogamii, tamtej kochance, jak się z czasem okazało, również. Jednocześnie wyrażał się o miłości do żony w czasie przeszłym i mówił, że to, że ma kogoś jeszcze, nic nie znaczy. Czemu w takim razie nie zakończy tego małżeństwa i da sobie wolnej drogi do szaleństw, zamiast skazywać siebie i kobiety na ból i wyrzeczenia się nawet podstawowych potrzeb, jak głębsza rozmowa, czy chodzenie w dowolne miejsca? Wiem, że dochodzą takie kwestie, jak poczucie zobowiązania, reputacja, czy wygoda, ale jednak mimo wszystko...
Dobrze że dałeś ten materiał sam na niego głosowałem tylko szkoda że nie miał więcej głosów w ankiecie...
Spoko film, wiele ciekawych rzeczy się tu pojawiło. Choć to temat rzeka i bardziej złożony jak na taki filmik. Jeśli chodzi o zdrady w związkach to sprawa jest oczywista jest to negatywne zjawisko ale nie można go w pełni potępić jeśli nie pozna się dokładnego powodu. Nie chce wybielać tego czynu szczególnie gdy dochodzi do niego z niskich pobudek lub osoba zdradza jednocześnie tkwiąc w związku, kłamiąc, udając, zamiast po prostu powiedzieć prosto z mostu i zakończyć związek. Jest to największe kurestwo takie ukrywanie zdrady przed partnerem i dla takich ludzi mam jak największą pogardę bo świadczy to tylko o ich zezwierzęceniu, małości. Lecz faktycznie czasem zdrada jest jedynym wyjściem, ucieczką choć na chwilę z chorego, toksycznego związku, gdy jeden z partnerów czuję się na prawdę nieszczęśliwy ale ze względu na dzieci nie chce aby rodzina się przez to rozpadła gdy zdrada wyjdzie na jaw i to ta osoba ukrywa ze strachu ale też troski, miłości. Natomiast w związku partnerskim czy to szczęśliwym, czy nie szczęśliwym i tym bardziej bez dzieci zdrada nie ma już żadnego wytłumaczenia jak dla mnie. Nikt nikogo siłą nie trzyma przy drugiej osobie a tak tylko zdradzający bardzo, ale to bardzo rani drugą osobę, dodatkowo być może niszcząc jej przyszłe życie uczuciowe, burząc postrzeganie pewnych sprawa, oczywiście gdy zdrada wyjdzie na jaw. Chyba, że ta osoba ma mocną psychikę, jakoś się podniesie i zapomni, ewentualnie gdy nie była sama zangażowana zbytnio w ten związek.
A tak podsumowując na koniec, stara i święta prawda, nieraz przytaczana, ciało puszczone raz w ruch puszcza się już cały czas a wyjątki nie stanowią reguły
@SilenceOfThought Nie wiem czy jasno się wyraziłem, negatywne jest bycie w związku z jedną osobą a w tym samym czasie, spotykanie się i uprawianie za jej plecami, bezczelnie seksu z inną, innymi osobami i okłamywanie, przemilczanie tego faktu, jak gdyby nic się nie stało, to nie ma nic wspólnego z miłością i szacunkiem do drugiego człowieka. Czyli wnioskuje, iż jesteś w otwartym związku albo jesteś zwolennikiem posiadania wielu partnerów, takich związków? Hmmm a jak myślisz dlaczego w naszym kręgu kulturowym np bigamia,poligamia jest zakazana? To nie zostało ot tak wymyślone,bo komuś się podobało, po prostu jest to szkodliwe, ogranicza choćby dobór partnerów przez resztę osób. Posiadanie wielu partnerów NA RAZ W TYM SAMYM czasie przez jedną osobę negatywnie wpływa też na pulę genetyczną, chyba, że każdy z każdym rucha się gdzie popadnie ale to raczej jakaś utopia. Poza tym gdzie w tym miłość, uczucie, czy jesteś w stanie kochać tak samo i poświęcać tyle samo czasu, uwagi na wszystkich partnerów?Odpowiedź brzmi nie, a co z dziećmi z takich związków? Osobiście nie chciałbym być dzieckiem w takiej rodzinie gdzie mama, lub tata codziennie sprowadzają sobie kolejnych kochanków i mieć rodzeństwo z różnych ojców, matek. Choć może wg Ciebie to być fajne, spoko ...
A i na koniec, ludzie są ssakami ale mamy tą przewagę nad resztą zwierząt, że oprócz instynktu posiadamy też rozum i możliwość kierowania się logiką, kontrolowania swoich zachowań, choć jak widać niektórzy ludzie zachowują się i tak jak zwierzęta albo i gorzej...
Mimo wszystko sprowadzanie człowieka do zwierzęcych zwyczajów, zachowań, że co?? To już za daleko poszłaś/eś .
@SilenceOfThought No dobrze, na prawdę szanuje Twoją rozbudowaną wypowiedź, Twój pogląd, Twoje spojrzenie na te kwestie, które zostały tu poruszone. Być może w niektórych kwestiach się mylę, nie mam racji, zabrakło mi odpowiednich argumentów.
Lecz dotykając samej istoty zdrady, jest i będzie dla mnie negatywnym zachowaniem, które krzywdzi drugą osobę, tym bardziej gdy była zaangażowana w związek i kochała zdradzającego ją. Choć jak wspomniałem zdrady nie można traktować tylko jednowymiarowo.
Zgodzę się z Tobą, że miłość, uczucie nie potrzebuje tak na prawdę papierka i nie jest on wykładnikiem tego. Ale on wiele ułatwia, daje więcej możliwości partnerom, umożliwia prawne, funkcjonowanie w społeczeństwie, jeśli mówimy o związku małżeńskim ze ślubem cywilnym.
Nie mam nic do rodzeństwa, które ma jednego tatę ale różne mamy, lub na odwrót i nie powinno tych dzieci traktować się gorzej wytykać palcami. Bardziej chodziło mi o psychikę dzieci, gdy widzą, że mama, tata przyprowadzają innych panów, panie, na ich oczach, nie ma tu szans na wykształcenie stabilizacji, również emocjonalnej, a dodatkowo dzieci mogą uznać to za całkiem normalne zachowanie, choć też może być na odwrót i rodzić konflikty.
Co nie zmienia faktu, że wolę tradycyjny model rodziny, bo w takim i tak zostałem wychowany, co słusznie zauważyłeś.
Ależ jestem przeciwny usztucznianiu seksu, relacji między ludźmi, zastępowaniu go jakimiś nowinkami technologicznymi, ogólnie mieszaniem się do tego naukowców. Seks leży w naszej naturze owszem, jest bardzo ważny i powinien być niezmienny, naturalny. Ale sprowadzanie go tylko do zaspokajania swoich potrzeb, uprzedmiotowienie, też nie jest dobre, a szczególnie faceci m. in. tym się kierują przy zdradach.
Choć póki jest się wolnym, jest się luźnych relacjach i obie strony na to się zgadzają, to seks tylko dla przyjemności nie jest czymś złym i krzywdzącym.
Tak więc seks jak najbardziej, byleby robić to z głową i nie tworzyć sytuacji, że przez to krzywdzimy kogoś.
To co napisałeś o swoich doświadczeniach i luźnych relacjach, związkach, okey nic mi do tego, jeśli odpowiada to Tobie, to Twoje życie, to nie zamierzam tego demonizować. Po prostu dla mnie nie jest to do przyjęcia.
Tak jak na pewno nie dla każdego to może być odpowiednie. Ja stawiam na budowanie głębszych, trwalszych relacji, na poważniej z jedną kobietą :). Jeśli się nie uda, to trzeba dalej próbować.
Tak więc, nie potępiam Twojego zachowania i zdania na te tematy, choć nie zgadzam się z pewnymi rzeczami.
Mimo wszystko miło tak podyskutować. Gdyby każdy tak potrafił, byłoby lepiej na świecie.
Ludzie którzy maja seks jako podstawowy cel życia to mnie tak obrzydzają ze ja pier***
+1
+1
hdtesuyrtxhxfgyh
Mnie bardziej brzydzi zarabianie na seksie i nawet nie w stylu prostytutek, które zmusił los, lub ktoś je przymusza, ale w stylu takiego niby szarego osobnika, który/która studiuje/pracuje, ma w chuj hajsu od rodziców, a i tak się puszcza za pieniądze.
+1
A mnie doprowadzają do ostatniej pasji osoby udające, że lubią seks. Nie osiągasz orgazmu, nie masz temperamentu - ok, to nic takiego. Bywają takie osoby i o przecież nie ich wina. Nie pasujemy do siebie i powodzenia w dalszych poszukiwaniach. Ale nie, to by było za proste. Trzeba udawać, zaciskać zęby, zmuszać się, byle do ślubu albo zgrabnie zaaranżowanej "wpadki". A potem można jechać po frajerze i obrzydzać się na forach, bo przecież dla niego "seks to podstawowy cel a mnie wystarczy raz w miesiącu".
,, Judasz nie puści się Jezusa jeśli nie zobaczy sakiewka srebrniaków, ponieważ Judasz jest pazerny" Hioba 6
Dla mnie zdrada powinna być uregulowana prawnie. Wtedy ludzie by bardziej myśleli co robią bo aktualnie jest "przyzwolenie na zdradę". Osoba, która zdradziła powinna ponieść konsekwencje prawne typu kara pieniężna
Osobiście nie widzę specjalnie różnicy między bullyingiem, zastraszaniem itd a zdradą więc powinna być tak samo objęta jakąś kara ustanowioną prawnie
Bez przesady
,,Lepiej mieć zdrowego i silnego syna i piękna córkę już jakieś POKRAKI"- no naprawdę piękne określenie na ludzi chorych, słabych albo brzydkich...materiał jak zawsze treściwy, ale no bez takich- trochę szacunku dla ludzi.
No źle powiedział ale jakbyś powiedział upośledzonego to też brzmi źle albo niedorozwiniętego też źle brzmi
jakos trzeba bylo okreslic ludzi ktorzy zostali poczeci z „gorszego materialu genetycznego”, a to tylko kanal na yt, fakt moglo to kogos urazic i nie ma pozytywnego wydzwieku, ale negatywnego tez wedlug mnie nie
@@van_y obiektywnie rzecz ujmując słowo ,,pokraka" ma negatywny wydźwięk i nie trzeba tu definicji słownikowych wystarczy zadać sobie pytanie czy chciałbyś by Ciebie lub bliską Ci osobę tak nazwano? YT to sfera publiczna więc należy moim zdaniem dbać o słownictwo, którego się używa- szczególnie jeżeli (nawet nieświadomie) obraźliwie nazywamy osobę która nie ma żadnego wpływu na własny materiał genetyczny. Btw lubię ten kanał, dlatego nie chciałabym spotykać się tutaj z czymś takim.
50% ludzi potraktowalo to obojetnie, druga polowa poczula niesmak. rozumiem Ciebie, a tworca kanalu ktory lubimy czyta i ceni sobie komentarze wiec ten pewnie tez zauwazy biorac go pod uwage. pozdrawiam
@@van_y taka mam nadzieję 🙂również pozdrawiam
Bo za dobrze mają.
Od dobrobytu im się w głowach poprzewracało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@@Nozersky na pamiątkę zostaną im te ślubne teledyski z neta xD
+1, faceci są żałośni
Bardzo ciekawy odcinek. Dowiedziałam się z niego więcej niż z innych, które już wcześniej widziałam na temat zdrady. 👍
Udanej kontynuacji. 🍀
"rodzina to taka mala zorganizowana grupa przestepcza" patrzac na moja rodzine to musze sie zgodzic, zawsze mnie w cos wpakuja
Najgorsze jest to, że nie da się z tego wyjść ani zmienić jak np. dziewczyne lub pracę.
Zdrada,to slabosc. Po zdradzie tylko tchorzostwo przed ujawnieniem zdrady.
Ponieważ ciało wygrywa nad duchem miłości. Moga kochać kogoś, niestety ich grzechy doporowadzają do zdrady cielesnej, tylko tyle.
6:44 irlandia w tle.
"Rodzina przypomina taką małą zorganizowaną grupę przestępczą..." Wybuchłem śmiechem!!! XD
W momencie gdy dostałem powiadomienie, dostałem również karteczkę z przemyśleniami.. To ja tutaj napisze jej zawartość..
"Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, widzieć, że czegoś ważnego brakuje *dalej: nieczytelne pismo.. podarta kartka..* "
A tam pierdolisz podobno haj zakochania trwa do 2 lat później następuje przyzwyczajenie jeżeli się szanujecie i w miarę dogadujecie to tak przez ciebie nazwana miłość trwa ale już bez fajerwerków trochę to smutne ale natury nie oszukasz mamę ojca siebie tak ale natury za huu XD
W skrócie
RY U CHY A NI I E
seks
XD
*Ruchanko*
Uwaga mamy tu spermiarza xd
@@mikoajolszewski4002 Spermiage.exe
3:47 Lepiej mieć zdrowego, silnego syna i piękną córkę, niż *jakieś pokraki* xD
Ahaha
Zatem kobiety nie powinny się przejmować, że są zdradzane, bo to tylko dla zabawy i mąż nie chce ich porzucić, a same powinny się zabezpieczać współżyjąc z innymi, aby mąż się nie martwił, że będzie wychowywał cudze dziecko.
Jak żonę boli głowa lub chłopu nie staje, to są zdrady. Ot wielka filozofia...
Dla facetów zdrada ma podłoże seksualne, a dla kobiet emocjonalne... Czyli generalnie potwierdzają się mądrości ludowe, że jak facet nie dostaje w domu, to szuka na mieście, a kobieta - bo wkradła się rutyna i kochanek oferował wsparcie, ciepło i porażenie emocjonalne. Tylko jak wobec tego facet ma się obronić przed dorabianiem mu rogów i - ewentualnym - wychowywaniem nieswojego potomstwa? Widocznie to dość zawiły problem skoro ludzie posuwają się do okaleczenia kobiet, aby się zabezpieczyć.
To chore..
Skoro same nie potrafia sie nie pooscic pod wplywem emocji czy chwili to to najwidoczniej jedyne sensowne rozwiązanie
"zdrada się opłaca" co za głupota, zdrada to same kłopoty i dodatkowe koszty no chyba że chodzi o kobietę która zdradziła męża fajtłapę żeby się rozwieść i wyjść za człowieka sukcesu ale taki człowiek sukcesu chętnie się zabawi natomiast nie będzie się palił do burzenia swojego dotychczasowego życia
Bardzo dobrze omówiony temat, dzięki :)
A dlaczego politycy zdradzają swój kraj, naród, społeczeństwo? Dlaczego nic im za to nie grozi?
Ta miniaturka jest genialna XD
podoba mi się to spojrzenie na problem z każdej strony
a mi się podoba Twój komentarz
Komentarz dla statystyk i dla autora z świetny materiał pozdrawiam
Życie jest piękne ale moje nie akurat.
A ja jestem ciekaw jeszcze jednego. Czy są może jakieś statystyki, czy to krajowe, czy światowe odnośnie tego ile procent zdradzających się przyznaje do zdrady, jak wcześnie i ilu z nich kończy związki a ile % zdrad jest długo ukrywanych aż zostaną odkryte przez osoby zdradzane, lub rodzine, znajomych tych osób? Zawsze mnie to nurtowało.
Każdy twój nowy film sprawia że czuję że życie ludzkie jest o wiele trudniejsze niż na początku myślałem dlatego żałuję że mam tylko jedno
To zostań buddystą, będziesz miał więcej.
@@JudgeHolden2003 ile dokładnie
@@adamant7538 odpowiedź kryje sę w najgłębszych czeluściach umysłu, to zależy od osoby, bowiem jesteśmy zaledwie pionkami do gry w olbrzymim wszechświecie...
Około 3
No to pozostaje szukać grzybków na wzmocnienie
Bzdury, zdrada to zdrada może mieć różny charakter od fizycznego po emocjonalną, fantazjowanie o innych osobach, itp. To czy ktoś ją w takiej czy innej formie wybaczy czy nie to kwestia indywidualna. Fakt ludzie zdradzają kiedy im się to opłaca.
P. S niestety rodzi się coraz więcej pokrak 😁 zgadzam się 😆
No, jak się kochasz z pokraką to na pewno wyjdzie pokraka \_🙂_/
Niekoniecznie. Ja jestem tzw.pokraką, i mam 3 dzieci/ syn i 2 córki. Syn zdrowy, przystojny, ładny chłopak, córki piękne i zdrowe, bez problemów matrymonialnych. Zaznaczam, że żona już nie żyje, a była ładna i 20 lat młodsza. Tak to bywa z pokrakami. Oczywiście, że jestem haniebnie stary, ale jeszcze żyję, i prowadzę się samodzielnie.@@agatareiter7012
fajne flagi w tym odcinku
Bardzo dobry odcinek. Jest nad czym pomyśleć :)
Polecam zrobić film pt "Nie wiem ale się dowiem! Dlaczego moje materiały są takie dobre?"
#statystyki
Uważaj z takimi stwierdzeniami jak w filmie, bo stanie Ci się 'błąd' jak Wojnie Idei 😂
Najlepszą strategią w złożonym dylemacie więźnia jest strategia wet za wet. Bo najczęściej i ty i drugi więzień dostaniecie po roku, a w przypadku zdrady nie będziesz "frajerem" i nie będziesz dostawał cały czas 10 lat tylko już 5. Innymi słowy, do momentu zdrady po roku, przy zdradzie drugiej strony raz 10 lat i póki zdradza 5 lat. Jeżeli zaś się opamięta to raz wolność i znów po roku. I koło się zatacza.
przegrupowanie zasobow.............piekne stwierdzenie........trzymaj swoje zasoby.......przy sobie
a to ciekawe, bo ostatnio slyszalem, ze ponad 40% facetów ktorzy zdradzali przyznalo, ze nie byli emocjonalnie szczesliwi w swoim obecnym zwiazku i stad zdrada ?
Świetny film, merytoryczny! Masz wspaniały głos!
"Głosc i "Treść", to dwaj różni goście...
Gdyż ludzie po jakimś czasię staja się nudni.
Najczęściej dochodzi do zdrady gdy jedna osoba mówi drugiej ze ma potrzeby a druga mu mówi ze ona już takich potrzeb nie ma. I najczęściej ma wyjebane na potrzeby podobno swojego partnera przyjaciela. A później jest płacz i jaki to on był zły. Wiec do wszystkich pań. Chcecie mieć udany spokojny związek pełen miłości i bez rozczarowań to ściągać gacie i czynić swoją powinność a nawet jak nie macie ochoty na to to trzeba zrobić tak żeby partner nawet tego nie odczuł.
Świetny materiał :D chętnie zostawię komentarz do statystyk :)
Jak zawsze świetny materiał.
3:00 cholerna muzyczka!
7:00 smells like mroczna triada
Mam wrażenie, że w ciągu ostatnich 10 lat to głównie kobiety parają się zdradzaniem. Do tego mają poczucie bezkarności, że przecież im się należało lepsze życie, że jakie one nie są cudowne.
Kerath tez tak mysle. ale to nie jest wina samych w sobie kobiet, tylko ogolnie pojetego rozwoju swiata, wplywu internetu i zmieniajacych sie przekonan odnoscie roli kobiet w obecnym swiecie
Tak z ciekawości-po czym odnosisz takie wrażenie? Bo badania wykazują, że to mężczyźni częściej zdradzają.
Sajko Deysa odnoszenie wrazenia to subiektywna ocena, w tym wypadku pewnie obserwacja zachowania i postepowania kobiet, ktore w autorze komentarza powoduje odczucie ze sklonnosc do zdrady jest u nich wyzsza. wiem ze pytanie nie do mnie ale ze sama odpowiedzialam wczesniej to dostalam powiadomienie i uwazam ze pewnie to mial na mysli...
🤦♀️
A kim te kobiety zdradzają ?
Ja i moja wybranka jesteśmy odkrywcami
Budowanie kapitalu krotkoterminowego to egoizm. Budowanie kapital dlugoterminowego to altruizm.
Komentarz dla zasięgu.
Bo wiekszosc zwiazkow zostala stworzona na checi zaruchania a nie przyjazni, wiec jest to jak żart który trwa zbyt długo i zazwyczaj taka znajomosc sie powinna konczyc na kilku zaliczeniach, no ale niektorzy na sile probuja znalezc w kims w koncu kogos z kim moga byc weryfikujac tę osobe dopiero w trakcie zwiazku zamiast przed (kiedys sie czlowiek spotykal z drugim czlowiekiem kilka miesiecy zanim było się razem, a dzisiaj kazdy chce szybko, emocjonujaco i bez starania sie)
ŁYSA MURZYNKA taka prawda to co sie dzieje w wiekszosci przypadkow jest dosyc zenujace, ale bedzie jeszcze duzo gorzej. trzeba zaakceptowac rzeczywistosc- nadal niektorzy sa w miare „normalni” i warto na takie osoby poczekac
@@van_y no ja czekam, ale wg moich obliczeń to czekam na reprezentantke 10proc społeczeństwa max
w wiekszosci przypadkow juz po krotkim okresie znajomosci mozna ocenic czy dana osoba nadaje sie do stworzenia relacji(wbrew pozorom jest ich wiecej niz sie wydaje i raczej nie 10%) i ma jakies wartosci, mimo to nadal mozna sie mylic. problem tkwi w niewlasciwej ocenie potencjalnego kandydata/kandydatki przez presje spoleczenstwa ktore obecnie chce sie wiazac po tygodniu i mimo dobrych zamiarow, nadal wybieramy osoby z ktorymi tak naprawde nie chcemy byc/nie sa odpowiednie pod wzgledem tego czego szukamy, ale wlasnie ta presja sprawia ze nie myslimy do konca trzezwo. ale takich osob „dobrych” jest pelno, tylko trzeba obserwowac
@@ysamurzynka6843
Wystarczy popatrzeć na tutejsze komentarze i już się widzi osoby porządne
Dzięki za film z ankiety.
Kto zdradza jest 0 taka jest prawda
ale czemu?
Jak można wziąć razem odpowiedzialność za zdradę xD rozumiem związek może się psuć za sprawą jednej ze stron która ma problemy ze sobą ale jeśli druga zdradzi zamiast odejść to jest po prostu nikim i nie powinno być żadnej dyskusji bo nic tego nie usprawiedliwia.
i jeszcze dodam, jako ze mamy obecnie 2023 rok czas bylby najwyzszy aby wyjsc ze staroswieckich przekonan,
nie ma przysiegi - nie ma zdrady,
i to nawet w biblii jest napisane 😄
ogólnie nie rozumiem konceptu zdrady w przypadku międzyludzkich kontaktów prywatnych, jeżeli nie chcesz się spotykać z daną osobą lub związek cię nie satysfakcjonuje to po prostu powiedz i to zakończ, po czym zapomnij o tej osobie, po prostu nawet nie wspominaj ani nie obgaduj, w moim przypadku przyjął bym taką sytuację na spokojnie nawet bez jakiegoś konkretnego powodu ze względu na to, że przeciwna strona zachowała się uczciwie, natomiast w przypadku zdrady usunął bym niezwłocznie tą personę z miejsca mego zamieszkania.
+1
To dlatego ze zdrada wychodzi z chwili na chwilę
Ooo Wojna Idei wróciła, jak miło
Raz zdradził/a będzie zdradzać do końca życia.
Miniaturka legendarna :)
Uwielbiam tą miniaturkę
Pomyślałem, że zostawię dzisiaj komentarz dla statystyk.
zdrada wynika z uczuc slabosci i slabej woli xD
Brak szacunku dla osoby zdradzonej. Przypadłość prymitywów.
@@heinrichlos7199 co
Widzę że nawet poruszyłeś zagadnienia z Teori Gier ;) . 8:43 - Mowa o punkcie równowagi Nasha w grach o niezerowej sumie w której każdy z graczy może zyskać np. na zdradzie.
ja nie zdradzam, bo nie mam ani kogo zdradzić ani tym bardziej z kim
Co za syf - mam na myśli to bagno prawdy, im dłużej słucham takich rzeczy tym mocniej upewniam się w tym, że nie chcę tworzyć z nikim związku, w ogóle odechciewa mi się życia z innymi ludźmi nawet tego codziennego.
Ale faktów nie da się zmienić.
Co za syf.
Nareszcie cos madrego w internetach
Ładna miniaturka
Ja: *Widze mema na miniaturce*
Też ja: This is for me?
Albo po prostu kobiety nie chcą się przyznać że zdradzają bo tak ( czyli podłoże seksualne albo lepszy partner, znudzenie itd ), więc wolą powiedzieć że były nieszczęśliwe, że partner był zły itd ( to takie moje zauważenie i może to nie będzie większość albo może to być większość, ciężko ocenić, ale mówie ogólnikowo więc wiadomo, nie tyczy się to wszystkich )
Świetny materiał
Dzięki :)
Miniaturką wygrałeś wszystko