Właśnie oglądam i aż mnie trzepnęło. Wykluczenie dziewczyny w ciąży za to że zaciążyła, zostawienie jej na lodzie jest biegunowo odległe od jakiejkolwiek miłości, czy miłosierdzia.
Witam ponownie ja niestety przestrzeni lat temu to na obecną chwilę jestem sam ale jak bym również powiedzieć że jestem początkującym gejem to i również że zboru czy z kościoła katolickiego by mnie ksiądz proboszcz parafii pogonil żeby nie zgorszyc parafii i parafin tylko trzeba zadać sobie pytanie gdzie jest miłość i udciwosc bliźnich?? Serdecznie pozdrawiam z wiosenne z Karkonoszy
Dzięki serdeczne za tę rozmowę i przepraszam za odgłosy w tle. Wolałem nie opowiadać tej historii w domu rodzinnym, w którym akurat spędzałem święta. Światusy są super! Czekam na wywiad z mamą Sary.
Wielkie dzięki za szeroką perspektywę, bo i zielonoświątkowcy w kilku odmianach, i ten szalony neokatechumenat... tyle obserwacji! Ach, te Światusy mają dryg do wyboru interesujących gości :)
"Gdyby ktoś podniósł zastrzeżenie, że nie powinniśmy jednak stawiać istoty stworzonej między nami a Chrystusem, należałoby przypomnieć, iż Paweł nie wahał się powiedzieć do swoich wspólnot: naśladujcie mnie! (1 Kor 4, 16; Flp 3, 17; 1 Tes 1, 6; 2 Tes 3, 7. 9). Na przykładzie Apostoła mogą się one namacalnie przekonać, co znaczy iść za Chrystusem. My natomiast od kogóż moglibyśmy uczyć się tego w każdej epoce lepiej niż od Matki Chrystusa?" Kard. Joseph Ratiznger . P.S. Znam rodzinę biskupa Zielonoświątkowego - bardzo sympatyczni ludzie. Pozdrawiam serdecznie.
@@shiso7871 Kilka lat już temu, czytałam o pewnej wspólnocie możliwe, że był to naokatechumenat, gdzie to ksiądz ją prowadzący ogłosił siebie samego " wcieleniem matki Bozej" owa tajemnica przekazywana była tylko najbardziej zaufanym jej członkom, proboszcz parafii oczywiście nie miał zielonego pojęcia co się dzieje, sprawa się w końcu wydała wspólnota została rozwiązana, a ksiądz został przeniesiony zdaje się, że do klasztoru . Tak że, na wspólnoty trzeba uważać bo jak trafi się charyzmatyczny prowadzący ksiądz, to istnieje duże ryzyko, że za zamiast wspólnoty będzie sekta.
Miałem znajomą z tego kościoła zielonoświątkowego. Osoba bardzo przyzwoita i pomocna. Bardzo dobry człowiek. Pomogła mi wiele razy pomimo, że nie byłem członkiem jej wspólnoty religijnej.
Generalnie osoby lgnące do wspólnot ... Oazy, baptyści, świadkowie, .....itd to osoby o szczerych sercach, pragnące Czynić innym dobrze... Lgnące do Boga,... Chcące rozwijać się duchowo... ... I jak dana społeczność, tego nie zadusi a rozwija to są to ,,dobrzy,,- dla innych ludzie......,, .... Problem czasem jednak polega na tym Że młody człowiek zanim pozna siebie, poszuka szczęścia w sobie, ... pozna swoje pragnienia, talenty, zainteresowania , pasje, ... Szuka szczęścia na zewnątrz np. w drugim człowieku, .... W społecznościach.... A one mimo swoich plusów .... Są bytami którym zależy przede wszystkim na swoim przetrwaniu.... Tam zawsze jednostka ze swą indywidualnością, wątpliwościami , pytaniami, ... odmiennościami ..... będzie na drugim miejscu... Będzie kształtowana szlifowana, wyginana, ... By być odpowiednią śrubką w społeczeństwie, Kościele,. Organizacji religijnej,. Korporacji,.... ... Potem ta jednostka odarta zostaje z tego co stanowiło o jej indywidualności,.... ... Idzie na kompromis... Z walecznego człowieka staje się wygodna... Zgadza się z wszystkim, nic nie chcę zmieniać, nic nie szuka, ... Dostaje ,, mannę ,,co dzień.... I innych smaków nie potrzebuje... .... W zamian za miskę ryżu w religii, grupie, też w grupie antyreligijnej, oddaje coś najcenniejszego Swoją wolność.... Przywódcy społeczności pozwalają jej na fragmentaryczną wolność... Np. krawaty różnego koloru....itp. To daje jej poczucie bycia wolnym... Podczas gdy w kwestiach istotnych z roku na rok wiązana jest powrozami indoktrynacji, zrozumień, dogmatów,.... Ta zupa robi się tak gęsta że z człowieka wolnego jak ptak szybującego po niebie wolności..... Jest jak mucha przyklejona do miodu, ... złapana na lep przez człowieka......
@@rochsiepski6724 bardzo fajny komentarz, widocznie ja mam inny charakter, bo nie pozwoliłam się zdeptać u śj i przejrzałam na oczy. Nie pozwoliłam się zniewolić. Teraz pobyt tam jest dla mnie takim punktem odnośnym do każdej następnej opcji.,, coś nie tak zaraz zapala się czerwona lampka i odwrót, dlatego nie szukam grup,społeczności, zborów. Narazie jestem ja i Bóg. Jak Eliasz. Czyli jednak można to wytrzymać.
@@rachela7377 I tak trzymaj.... Wolność to coś bardzo cennego.... 🌻🐞🚴🌼🌲🦋💃🍷🌅⛱️🌊 ...... Chociaż wiedząc o tym że wiele osób wchodząc do największych więzień doktrynalnych... Uznało się za wyzwolone... Bo rzeczywiście z czegoś poprzedniego się wyzwolili.... ... Ciągle myślę że muszę sprawdzać czy nie wchodzę w jakąś formę niewoli ... ... Może nie z kapłanami, ciałem kierowniczym... Ale np. wchodząc w jakieś formy pojmowania świata..... Boga, .. Ulegając ,, teoriom spiskowym...,, ... Jak też zachować zdrową ocenę lat w zborze, społeczności, .... Jak wyciągać naukę... Jak nie popadać w skrajności oceny... Jak nie być w niewoli żalu... do organizacji,... ludzi.... .. No nic mam świadomość tego że poczucie bycia wolnym nie jest równoznaczne z takim stanem......
Narodziłam się na nowo w wieku 14 lat, miałam 19 lat kiedy przyjęłam chrzest wodny w kosciele ewangelicznym, dziś mam 5O lat i przez ten długi czas poznałam wiele zborów, denominacji, kościołów [zielonoświątkowe, baptystyczne, wolni chrześcijanie, kościoły domowe, itp.] i muszę powiedzieć szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z czymś takim jak „naznaczenie”. Podobnie jak Wy miałam też „5 minut życia po swojemu” jak to określił Edwin i „żyłam dla życia” jak to określił Tomasz, rozumiem Was bo w pewnym momencie zadawałam sobie te same pytania co Wy i chodziłam z nimi przez ponad 15 lat... z dala od Boga i kościoła jakiegokolwiek. Wyższą ideą o której wspomniała Sara, potrzebną do sensu życia może być religia, to prawda ale Tomasz jeśli przeżyłeś nowo narodzenie to wiesz, że wiara w Chrystusa nie jest religią. Ja miałam to „szczęścia” że po tych 15 latach rozłąki z Bogiem na nowo rozkochałam się w Nim i znalazłam w Nim schronienie. Przeżyłam uzdrowienie [depresja, nerwica lękowa, ataki paniki]... takie prawdziwe uzdrowienie a nie takie pod publikę, byłam tylko ja i mój Bóg. To uzdrowienie sprawiło, że doceniłam życie w łasce, którą mam w Chrystusie. Od tamtej pory nie chce żyć bez Niego. Nie ma kościoła, społeczności idealnych bo my ludzie nie jesteśmy idealni, pisał już o tym Paweł:Bądźcie zawsze pokorni, łagodni, cierpliwi. Znoście jedni drugich z miłością... Czyli już wtedy w kościołach „się nie znosili” i mieli inne zdania. W kościołach zielonoświątkowych są ludzie i ludzi... jak wszędzie... są wierzący i tacy którzy mówią że wierzą, taka jest prawda. Sama czasami wstydzę się za innych i mam tylko nadzieję, że nikt nie wstydzi się z mojego powodu. Ja Tomaszu mam braci, którzy byli homoseksualistami i z myślą o nich zrobiłam vlog pt Bóg kocha homoseksualistów - jest na moim kanale więc jakbyś chciał zobaczyć to zapraszam, nie będę go już tu wrzucać. W każdym razie dziękuję Ci za uczciwe opowiedzenie o swojej drodze... Po raz kolejny zawiedli ludzie... Smutne... ale z własnego doświadczenia wiem, że nawet kiedy my rezygnujemy z Boga - On nie rezygnuje z nas nigdy... to jest ta doskonała, niczym nie uwarunkowana miłość Ojca do swoich dzieci
Mam podobna historie do Twojej. Wprawdzie nie ma naznaczenia - to slowo po raz pierwszy uslyszalam od Tomasza tutaj, ale przeciez jest ogolna zgoda co do tego, ze nie mozna brac udzialu w Wieczerzy w jakis okolicznosciach. Osobiscie nie zgadzanm sie z tym, a wrecz uwazam , ze jesli cos jest nie tak, to tym bardziej powinnam brac udzial w wieczerzy, aby sobie przypominac, co Pan dla mnie uczynil. Jednak poznalam takie konserwatywne zbory ewangeliczne w Polce i za graniaca i uwazam, ze tak, rowniez tutaj sa destruktywni ludzie, ktorzy potrafia ranic. Na szczescie wiecej jest pozytywnych ludzi w takich zborach. Jedyna krytyka z mojej strony jest to, ze ta zyczliwosc jest czesto powierzchowna. Z drugiej strony, byc moze wymagam za duzo. Brat czy siostra to przeciez nie przyjaciel czy tez czlonek rodziny, wiec za duzo nie mozna oczekiwac. Choc uzywane okreslenie brat czy siostra lub tez nauczanie o agape czesto rozbudza zbyt duze moim zdaniem oczeniakawania wobec spolecznosci i potem jest rozczarowanie .....
@@ewape1313 ja miałam naprawdę dużo szczęścia bo moge stwierdzić, że brak życzliwości to naprawdę na palcach jednej ręki a jesli idzie o pomoc w roznych sytuacjach to jak najbardziej, jak w prawdziwej rodzinie, jedna ciocia lepsza druga gorsza :] pozdrawiam ciepło
@@BoskieTematy777 masz rację, my sami musimy się ocenić ze słowem Bożym, czy jesteśmy godni spożywać wieczerzę czy w danym momencie nie , przecież biblia mówi o tym. Ale nikt nam nie ma prawa zabraniać spożywać wieczerzy, ponieważ to my sami zdamy sprawę za siebie, czy jadłam godnie czy niegodnie. Pozdrawiam..
@@rachela7377 dokładnie tak, w kosciołach ewangelicznych wiar jest niezwykle osobista sprawą a starsi zborów czy pastor są kims kto ma ci pomagać przybiżac się do Boga a nie kontrolować... tak ja to widzę w swojej społeczności - pozdrawiam serdecznie :]
Witam serdecznie. Jestem pastorem Kościoła Zielonoświątkowego od lat więcej, wychowałem się w takim wyznaniu. Wywiad z Tomkiem "odstępcą" jest pierwszym w życiu takim wywiadem z jakim się zetknąłem. Powiem, że słuchałem go z zapartym tchem. Interesowało mnie jako duszpasterza z jakimi dylematami boryka się ten młody człowiek, jak odbiera rzeczywistość, jak konfrontuje swoje wnętrze z Biblią. Takie rozmowy to skarbnica wiedzy o człowieku. Duszpasterstwo czy po świecku psychologia jest dziedziną bardzo trudną zwłaszcza kiedy trafia się na ludzi bardzo odmiennych ode siebie. W mojej karierze mam wiele przykładów jak relacja z Jezusem i zdrowym kościołem potrafiła uczynić człowieka wolnym i szczęśliwym. Znam też wiele przykładów ludzi którzy odeszli z naszego wyznania ale Tomek jest chyba pierwszym przypadkiem człowieka, który czuje, że poukładał sobie życie odchodząc od wiary w Jezusa. Życzę mu powodzenia na jego drodze życia!
O większości zborexów można by powiedzieć „JW light”. Tyczy się to tych nurtów pentkostali o charakterze uświęceniowym, te amerykańsko-biznesowe są raczej bardziej liberalne i bardziej nastawiane na pomoc. Sporo ludzi odeszło ze wspólnot pentakostalnych i ułożyło sobie życie bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę to że denominacja, wspólnota to nie Bóg. To pojęcie „zdrowy zbór” w mniemaniu każdego władającego wspólnotą to jest właśnie jego.
@@danielkowalinski Dzien w ktorym odeszlam od religii i wszelkich wierzen w bogow byl najszczesliwszym dniem mojego zycia. Dniem wolnosci. Nikt mnie juz niczym nie straszy. Jestem sama za siebie odpowiedzialna. A wolnosc, szeroko pojeta, nie oslabia tylko wzmacnia. Wystarczy mi etyka, empatia, logika, nauka. Jestem osoba bardzo odpowiedzialna, zdyscyplinowana. Nie potrzebuje ani bata ani kontoli. Czasami mysle, ze gdyby ludzie byli jak ja to marzenie Lenonna w Imagine by sie spelnilo. Nie rzucam sobie samej kwiatow pod nogi. Ale uwazam, ze wcale nie potrzeba religii w zyciu by byc odpowiedzialnym, empatycznym czlowiekiem. Dodam, ze gdyby wierzacy nie byli hipokrytami to na swiecie bylby raj. Zadnych wojen, przemocy, rabunkow, gwaltow, zabojstw. Codziennie widze ludzi wedrujacych do swiatyni a wokol brud, smrod, ubostwo szeroko pojete. Bog, taki wielki, mocny, wszechpotezny potrzebuje tych klepanych modlitw, rozancow, procesji, kleru? Starozytne religie trwaly tysiace lat i przeszly do historii jako mity. Obecne tez przejda. Widac jak na dloni, ze wraz z postepem nauki miejsce bogow skurczy sie do zera. Co mozna przesledzic na przestrzeni ludzkiej cywilizacji. Z mojej obserwacji wynika, ze im czlowiek slabszy i zagubiony to jest bardziej wierzacy. Taka osoba zamiast walczyc to bierze kule religii i tak idzie przez zycie. Do tego dziala strach przed nieznanym. Co wlasnie wykorzystuja religie. Tkie jest moje zdanie. Ja gdy bylam mloda i bardzo wierzaca osoba to bylam wiecznie zestresowana, nieszczesliwa, bojaca sie wlasnego cienia i smierci. Caly czas myslalam jaki grzech popelnilam i czy go nie zapomne wyznac na spowiedzi. Choc ksiedza interesowalo tylko czy mam.mysli nieczyste itp. Teraz zyje normalnie w wonosci ducha, ciala i slowa. Wierze w Matke Nature. Co do Jezusa. Piekna postac. Tylko caly czas zadaje sobie pytanie jak to mozliwe, ze bog ojciec by przeblagac siebie wymagal cierpienia i okrutnej smierci swojego syna. To dla mnie jest symbolem okrucienstwa i sadyzmu a nie milosci. I jeszcze jedno. Gdzie znajduje sie ten bog, jaka jest jego substancja, gdzie znajduje sie to niebo i pieklo. Zaden ksiadz nie dal mi na te pytania odpowiedzi tylko wpisali mnie na czarna liste i potem szarpali moja rodzine. Pozdrawiam.
a moze zrobilibyście odcinek o historii Świadkow? O ich początkach, prześladowaniach w trakcie wojny (fioletowy trójkąt), skąd sie wziął rok 1917 itd.. to byłoby ciekawe:)
@@slucham1009 zawsze mnie interesuje historia czegos, jakiegoś zjawiska, jak to sie zaczęło i jaki to ma wpływ na to co sie dzieje dzisiaj. poza tym zastanawiam sie czy ŚJ od zawsze byli sektą, jak działali w okresie rozwoju sekt na świecie, w latach 60.
Zagubione dzieci Boże.Jeśli wy Boga nie kochacie to ten byt absolutny którego wy nie rozumiecie on was w szaleńczy sposób kocha i czeka na wasze nawrócenie.
Jeśli Bóg nie stworzył buntu to znaczy, że nie jest jedynym stwórcą, bo jakoś bunt został stworzony. Ponadto jeśli Bóg jest praprzyczyną wszystkiego to buntu też.
Wg mnie wiedza wcale nie uniemożliwia wiary. Wiarę zatruwa wyłącznie legalizm. Ot, tak z doświadczenia życiowego uważam. Zawsze mamy wybór. Dzięki za miło spędzony czas. Pozdrawiam serdecznie☀️
Po wysłuchaniu myślę, że ten młody człowiek cały czas poszukuje takiej organizacji, (kościoła) który zaakceptuje to jak On sam postrzega wiarę, Boga, Biblię. Może właśnie ze względu na swoją orientację. Charakteryzując P. Boga mówi, że najpierw Bóg sam stworzył, a później wszystko niszczył, ale przecież nas ludzi stworzył od samego początku z wolną wolą. A Jezus z MIŁOŚCI poniósł śmierć za wszystkich ludzi tylko znowu nasza wolna wola wybiera. Więc odbieram te wypowiedzi w tym filmiku jako subiektywne spojrzenie na P. Boga i wiarę bo nawet przywoływane teksty Biblii były objaśniane subiektywnie. Pozdrawiam. Jest to mój subiektywny odbiór.
Jestem pod wrażeniem Twojej szczerości Tomku, wiedzy i rozwoju duchowości. Dokonałeś świadomego wyboru - agnostycyzm. Pod wpływem swoich przemyśleń. Nasze słabości i walka z nimi nie zawsze prowadzą do porzucenia wiary w Boga i społeczności. Doświadczyłeś troski i chęci pomocy - jak wspmniałeś. Odszedłeś ostatecznie. Wgłębiając sie w treść Biblii jasno wynika, że zanim Bóg zaczyna się rozprawiać z ludźmi posyła do nich sygnały - ostrzeżenia, mówi o konsekwencjach posyłając proroków. Przemawiał na różne sposoby, a ostatnio przemówił przes Syna - Jezusa Chrystusa. (List do Hebr.). I tak jak wspomniałeś wiara w Syna ratuje nas od potępienia. My dokonujemy wyboru. Bóg dał nam wolną wolę. Zanim nastąpił potop - Noe budował Arkę i Bóg ostrzegał ludzkość przed potopem,. Analogiczna sytuacja z Lotem. Pierwsza para też została ostrzeżona jakie poniosą konsekwencje. ALe ktoś szeptał, że to nieprawda co Bóg powiedział.......itd. Dokonali wyboru. I nic sie nie zmieniło do dzisiaj. Sami wybieramy komu chcemy służyć i jak żyć. Do czego doprowadziło nieposłuszeństwo narodu Izraelskiego to wiemy. Jednym z dowodów na wiarygodność Biblii jest to, że pokazuje w pełni zło i dobro. Niektórzy nawet gorszą sie ST i okrucieństwem Boga, a jednak Bóg okazuje siebie jako Miłosierny i Sprawiedliwy. Jego miłosierdzie to ciagle trwająca ŁASKA. Póki żyjemy możemy skorzystać z łaski. Wrócić jak syn marnotrawny w ramiona Boga. Pozdrawiam Cie b.serdecznie Tomku i cenię Twoją szczerość.
Myślę, że nie tyle słabości ludzkie są powodem ateizmu czy agnostycyzmu, choć też, ale przede wszystkim doświadczenia z sektami, do których zaliczam też różne społeczności `zielonych`. To nie jest Kościół Apostolski. Samo czytanie Biblii nie czyni danej społeczności chrześcijanami. Znane są różne ekscesy (manifestacje demoniczne) u "zielonoświątkowych", które przypisują Duchowi św. "Pamiątka" u nich jest tylko pamiątką, nie ma tam rzeczywistego `przeistoczenia`.
Pamietam jeszcze slowa, szcześliwi ci, ktorzy sa swiadomi swoich potrzeb duchowych.... a ja jestem naprawde szczesliwym i wolnym czlowiekiem odkad wlasnie sie ich pozbyłam. Przyszlo naturalnie, z czasem. I zgadzam sie z gosciem kanału, mozna jak najbardziej zyc zeby zyc. Moim celem jest przezycie dni swiadomie, zdrowo i najbardziej szczęsliwie jak tylko potrafie. Nie musze niczego odkladac na pozniej, na po "armagedonie"...
O tak 💃💐🌻🌼🎶🌅🥂🦋🍾🍷🚴☀️😺😃 Chociaż ja myślę że to czerpanie, cieszenie się z tego co nas otacza, uczucie wdzięczności, ... radość życia, ... Słuchanie muzyki czy lasu,... Czy skomponowanej przez ludzi... To może są ,,potrzeby duchowe,,... I tak powinny być zaspakajane bez pośredników.... ... Religie trochę zwęszyły w tym interes ... Mimo szczerych chęci.... Pootwierały kioski, budki, markety, .... Z produktami duchowymi... .... A tam już musi pojawić się materia, .... Duchowe sprawy sprzedawane są w fizycznych, materialnych , budynkach,.. ...Więc potrzeba kasy by te instytucje utrzymywać, reklamy, .... Urabiania, i związywania ze sobą klientów.... .... I z tego co duchowe Robi się coś bardzo Fizyczne I Korporacyjne w negatywnym tego słowa znaczeniu.... .... Ja więc postanowiłem wrócić do lasu 🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲 🌼🌻🎶🌅☀️🚴🦋
Zaczynałem swoją przygodę w szukaniu Boga w kościele katolickim, potem zborze zielonoświątkowym, potem zostałem ateistą przez długie lata. W najgorszym momencie mojego życia pojawił sie z pomocą Jezus, którego myślałem ze znam bo czytałem biblie wcześniej, chodziłem do kościoła kiedyś i "coś czułem" Dopiero w swojej najgorszej niedoli poznałem prawdziwego żywego Boga i ku mojemu zdziwieniu, ponieważ byłem bardzo zatwardziałym ateistą (jak Hitchens i Dawkins) powróciłem do wiary w Boga, tym razem ze 100% pewnością ze on jest i działa pośród nas do dzisiaj. Chodzę do kościoła zielonoświątkowego chociaż nie jest to idealny kościół, już nawet w bibli pierwsze kościoły nie były idealne, ale kierując się biblią i duchem świętym wiem że jestem w dobrym miejscu. Nie zgadzam się ze wszystkimi poglądami kościoła jako instytucji ale prawdziwym kościołem są wierzący w Pana Jezusa a nie budynek czy instytucja. Chcę tylko powiedzieć ze wysłuchałem całe nagranie i nie spotkałem się nigdy z takimi bublami w kz, ale ludzie nie są idealni, diabeł ma swoje wtyki wszędzie. Rozumiem co czują ateiści ponieważ jestem bardzo logicznie myślącym człowiekiem i bardzo dużo argumentów jest przeciwko wierze, ale Bóg który stworzył ten swiat jest ponad wszystkim i tylko on wie co dobre a co zle, nasza moralność jest złudna i ograniczona dwoma kg mięsa miedzy uszami . Pozdrawiam
Ja wychowywałam się w wierze katolickiej i gdy zaczęłam bardziej poznawać Biblię, to stwierdziłam, że nie ma potrzeby należeć do jakiegokolwiek kościoła :p dalej jestem blisko katolików i obchodzę część ich zwyczajów, bo po prostu to są wydarzenia rodzinne i nie chce się izolować, a i też sprawiać im przykrość
Szatan widział Boga i nie musiał wierzyć,a się zbuntował,bo to jest kwestia taka czy Najmądrzejszy i Kochający nas ma wszystkim kierować, czy każdy anioł lub w końcu i człowiek może sobie robić co chce?. Stąd bierze się zło i niezgoda wśród stworzeń bożych, które Bóg stworzył,aby podzielić się swoją miłością, dobrocią i mądrością,ale trzeba tego chcieć,a nie stawiać się w miejsce Boga.
Porównanie do koloru oczu i soczewek w instytucjach religijnych genialne. Pięknie ubrałeś w słowa to czego nie potrafiłam wyjaśnić osobom wierzącym w Kościół.
Kurde 6 min... I nie bylam pierwsza😆 Uwielbiam Wasz kanal. Do tej pory nie bylam swiadoma tego, jakie klimaty są u swiadkow. Myslalam, ze to zwyczajny odlam chrzescijanstwa i tyle. W dziecinstwie mialam kolege swiadka(mielismy po 6-8 lat) i czesto bywalam u niego w domu. On tez odwiedzal sklep mojej babci, w którym czesto przebywalam po powrocie ze szkoly, no i sie bawilismy. Pamietam jak raz moja babcia powiedziala do niego "Tomku Ty zawsze taki grzeczny jestes", on wtedy odpowiedzial z dumą "bo ja jestem swiadkiem Jehowy!". Ciekawe, bo nigdy nie widzialam jakiegos gloszenia z ich strony, czy zakazywania widywania się ze mną jako z bylam dzieckiem ze świata. Totalnie milo ich wspominam. Moze trafilam na tych lajtowych 🙂
W tym gadaniu brakuje mi jednego- kto i jak rozwiąże WSZYSTKIE NASZE PROBLEMY? Szukam konkretów. Wierzę w Boga, wierzę że stworzył ziemię i chciał aby posłuszni Mu ludzie żyli na niej wiecznie. Nie zostało mi to objawione, przeczytałam o tym w Piśmie Świętym . A zatem - BĘDZIE RAJ NA ZIEMI czy nie?
Odeszłam od ŚJ ćwierć wieku temu i przez cały ten czas wierzę w Boga ale jako Twórcę, Energię. Nie wsadzam go w ramki żadnej religii. Uważam każdą religię czy organizację religijną za wymysł ludzi, którzy chcą kontrolować innych ludzi. Odeszłam bo nie mogłam pogodzić się zvfajten,że Bóg którego opisuje Biblia jednocześnie jest Wielką Miłością a jednocześnie każe swojemu wybranemu narodowi wyciąć całą wioskę w pień, bo im obiecał ten skrawek Ziemi. Nie mogłam tego pojąć. A Starsi Bracia uznali że jestem małej wiary i kwestionuje decyzje Jehowy. Później, gdy weszłam w życie i zdobyłam wiedzę pojęłam, że Biblię pisał człowiek, który w czasie gdy pisał te testy, nie miał świadomości jak orgomna jest Ziemia, że Bóg nigdy nie kazałby dokonać ludobójstwa w imię obietnicy tylko wskazał by inne, niezamieszkałe miejsce. Człowiek, który pisał ten tekst, chciał po prostu nadać wyjątkowość i wytłumaczyć swoje okrutne postępowanie. Nic poza tym. Kilka lat temu poznałam historię Sumerów i zorientowałam się, że Stary Testament to plagiat historii Sumerów, która powstała ponad 4 tyś lat przed istnieniem narodu żydowskiego. Kolejne naukowe odkrycia wykazały że ojciec Abrahama służył w świątyni Marduka, sumeryjskiego Boga, który według tabliczek w języku sumeryjskim, przejął władzę zgodnie z zaplanowanym czasem,jednak Marduk zażądał aby inni Bogowie oddali mu cześć lub wynieśli się z Ziemi, żądał władzy absolutnej, monoteistycznej. Są teksty i cylinder wykopane w starożytnych świątyniach w których jest informacja,że Cyrus wybudował świątynie dla Marduka, choć środowiska żydowskie i teksty żydowskie podają,że Cyrus wybudował świątynie dla Jehowy,co sugeruje, że Marduk i Jahwe to ta sama istota. Co do wiary w Boga. Jestem pewna,że istnieje jakiś Twórca tego co nas otacza i nas samych, tylko że on jest jedynie albo aż Twórcą. Nie warunkuje naszego istnienia czy swojej miłości do nas od tego czy będziemy mu posłuszni. Dał nam kilka zasad którymi rządzi się świat zarówno Natury jak i świat Człowieka. Zasady uniwersalne. Jak zasady Murphy'ego. Jednak nie sądzę, żeby jakoś specjalnie interesował się tym,co my robimy, nie ocenia nas, tak jak Twórca nie ocenia swojego dzieła,po prostu cieszy się jego istnieniem i że mógł coś tak cusownegoo stworzyć. Moim zdaniem,po 43 latach życia, ten Twórca to jest zupełnie inny rodzaj bytu, Energii i tak jak na przykład Twórca utworu, tekstu czy obrazu nie oczekuje od swojego dzieła posłuszeństwa czy służby, tak ten Twórca nie ma wobec nas oczekiwań. Biorę też pod uwagę to, że te uniwersalne zasady to jest po prostu wiedza ludzi, przekazywana z pokolenia na pokolenie, tak by nie utrudniać sobie życia. Nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, a na koniec sprowadzenie tych zasad do jednej- miłuj bkizniegi swego jak siebie samego, czyli nie rób drugiemu człowiekowi krzywdy. Czynnik boski odbieram jako wyższe uczucia jak miłość, sumienie, empatię ale jak wiemy, jest wiele ludzi nie zdolnych do tych uczuć. Czy to znaczy,że nie ma Boga? I tak można bez końca główkować, jedno pozostaje niezmienne; nie ma takiej możliwości,aby coś takiego jak ludzki organizm, czy budowa genów, budowa i harmonia wszechświata powstała przez przypadek, w wyniku wybuchu. Coś to wszystko w nas i wokół urzymuje w idealnej harmonii i precyzji. I myślę,że to Coś,to właśnie jest ten Twórca. Ta Energia. Ta chęć życia w każdej żywej istocie w całym Wszechświecie to właśnie jest ta Iskra Boga. Nawet Sumeryjscy Bogowie wierzyli, że istnieje ktoś ponad nimi, ich Twórca. Polecam zapoznać się z historią Sumerów. Mi pomogła wiele rzeczy na swoje miejsce poukładać. Dziękuję za waszą pracę. Nareszcie nie czuje się taka sama. Nie znam zadnego byłego świadka Jehowy i zawsze czułam się bardzo osamotniona w tych moich rozterkach a dzięki Wam zdałam sobie sprawę, jak wielu nas jest. Pozdrawiam z Wiednia.
Do Światusów w celu lepszego zrozumienia - w Kościele Katolickim jest dosyć dużo wspólnot w zależności od charyzmatu danej grupy. Każdy katolik może znaleźć dla siebie wspólnotę z charyzmatem, który gra mu w duszy, oczywiście wszystko w ramach zasad wiary. Przynależność do tych grup jest dobrowolny i nikt nikomu nie robi przykrości przy odejściu z danego ruchu lub zmiany na inny (przynajmniej nie powinien). U katolików bardzo rzadko używa się pojęcia "świat", a jeżeli to w rozumieniu grzesznych struktur, a nie ludzi. Dla katolików wszyscy ludzie są zbawieni przez Chrystusa i WSZYSCY ludzie są naszymi bliźnimi (wierzący, niewierzący, chrześcijanie i innowiercy) i wszystkich mamy kochać jak siebie samego. Oczywiście nie znaczy, że w KK są sami święci, uznajemy oficjalnie, że jesteśmy wspólnotą grzeszników, którzy każdego dnia się nawracają (przynajmniej powinni). Nawracanie jest sprawą relacji każdego człowieka i jego sumienia z Bogiem. Pozdrawiam.
Oj, nie wiem, czy u katolików wszyscy są ot tak łatwo zbawieni. To w protestantyzmie Jezus zbawił wszystkich z łaski za darmo. W katolicyzmie jest uczynkowość, sąd ostateczny, sakramenty potrzebne do zbawienia, no i przede wszystkim msza święta rozumiana jako powtórzenie, "uobecnienie" (jak zwał tak zwał) przez księdza ofiary Chrystusa.
@@robo4061 I to jest właśnie przykład, że protestanci lub inni tworzą swoją wizję KK. Tak, jesteśmy WSZYSCY zbawieni, ale mamy wolną wolę i możemy odrzucić Boga. Sakramenty, znaki łaski Bożej są dane nam do pomocy. W czasie mszy świętej następuje przekształcenie wina i chleba w krew i ciało Chrystusa i jak Jezus powiedział, spożywamy Jego ciało i pijemy Jego krew. Tylko, błagam, nie pisz, że jesteśmy kanibalami, bo to już będzie zbyt oklepane. :)
@@robo4061 P.S. "Ciało i krew" oznacza w hebrajskim realną obecność danej osoby, a w tym konkretnym przypadku (we mszy św.) Osoby Chrystusa. "Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim." J 6.56
@zoom ck Nie ralatywizuj, nie baw się w "symetrystę"... Jeśli piszesz, że nie ma znaczenia co kto mówi ludziom w jakim kościele podając im do wierzenia, to siedź dalej w KK, zaliczaj sakramenty, ostatnie piątki i nie zapominaj jeszcze dawać na tacę...
@zoom ck Wytarczy, ze swiadoma katoliczka napisze kilka madrych zdan i wylewa sie heretycki belkot. Podaj gdzie napisane jest w Biblii ze jest ona ostatecznym autorytetem i Sedzia?
Jestem byłym katolikiem, jestem zielonoświątkowcem 13 lat. Są w Polsce różne denominacje zielonoświątkowe: Kościół Zielonoświątkowy, Kościół Boży w Chrystusie, Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa itd. Zbory mają sporą autonomię. W moim zborze chrzci się pełnoletnie osoby, ale można ochrzcić osobę od 16 roku życia. Niemniej tu jest potrzebna pisemna zgoda rodziców czy opiekunów prawnych. W niektórych zborach kobiety noszą chustki, w niektórych nie. U niektórych obmywa się nogi. Ukraińcy faktycznie są ultrakonserwatywni i tu różnią się od Polaków. Też nie ma problemów z innymi ewangelicznymi chrześcijanami. Nieraz spotykałem się z np. baptystami. Co do homoseksualizmu to z pewnością zabronione są kontakty homoseksualne, a nie skłonności (przynajmniej ja tak to widzę). Znam osoby co wróciły do Kościoła Katolickiego, ale mam z nimi kontakt i nikt mi tego nie zabrania. Wieczerza u mnie jest zwykle raz w miesiącu. Ogólnie mimo delikatności tematu i odejścia od zielonoświątkowców (pomijając czy słusznie czy nie pana naznaczono) to szanuję za obiektywizm. Ja osobiście podszedłbym delikatniej do pana sprawy. Niektórzy ludzie mogliby wykazywać tutaj nienawiść, a pan uczciwie, obiektywnie poruszył temat. U mnie w zborze pojawił się były świadek Jehowy i bardzo kocha Biblię. Badania co do tego kim zostają byli świadkowie (ateiści czy wierzący) byłyby ciekawe. Pozdrawiam i błogosławię. PS trochę zmniejszcie liczbę reklam, bo za dużo ich.
Polecam konto premium :) żadnych reklam ❤ słucham duzo podcastow I reklamy mnie doprowadzały do szefskiej pasji, zwłaszcza te trwające kilka minut 😒 z premium nie mam takiego problemu a kosztuje mnie tylko £12 miesięcznie 😁😁😁
@@Swiatusy dzięki że jesteście,warto słuchać , dzięki wam poznaję Tajemniczy Świat Żydów , spotkałam na waszym kanele też ciekawe, pozdrawiam tak trzymać
A może co ma do powiedzenia Ojciec w Nas? Ksiądz, Starszy Zboru,Pastor to ludzie po Studiach Teologicznych lub innych... A tylko uczniowie Chrystusa czynią uczniów. Dzieląc się swoim Świadectwem.. Im więcej głosów tym większy haos w nas...
Nie liczyłbym na księdza na pewno nie na szczerego 😁 . Musiałby się przyznać że stracił wiarę już w seminarium i że potem to już była tylko hipokryzja i obłuda 😁
Bardzo ciekawy wywiad. Mało jest treści na temat kościoła zielonoświątkowego na polskim yt. Sama należałam do KZ praktycznie od urodzenia, odeszłam po skończeniu liceum. Oglądając wasze filmy często mówiłam sobie "kurcze, czuję się tak samo!". Dobrze wiedzieć, że są osoby, które przeszły choć trochę podobną drogę odejścia od zboru. A wywiad z Tomkiem super, czas minął mi niesamowicie szybko. Ciekawe jest to, że rzeczywiście w każdym zborze sytuacja może wyglądać pod różnymi względami zupełnie inaczej, ale cały system opiera się jednak na tym samych schematach. Mam ogromny szacunek do wszystkich, którzy chcą dzielić się swoją historią, ponieważ nie jest to łatwe. Dziękuję wam, światusy, i Tomkowi 👏❤
Świetna rozmowa, gdy pytający nie próbują dominować pytaniami, a podmiot wywiadu pan Tomek spokojnie może zwerbalizować swoje najdelikatniejsze myśli,bardzo mądre,wnioski nasuwają się same...nie organizacja,kosciol..są droga do Boga!
Wychowywałam się u Zielonych... Przyjęłam chrzest, jeździłam na misję, zjazdy... Mając 16lat zaczęło się sypać, w większości ci ludzie okazali się fałszywi, jak przestałam tam chodzić nikt się nie zainteresował, pamiętam jako 14-15latka dostałam wizji podczas modlitwy, powiedziałam to starszym, nikt mnie nie słuchał, nie pochodzę z bogatej rodziny dlatego moje zdanie było mało istotne, mimo, że tam się wychowałam nigdy nie uznali mnie za członka kościoła, tam się liczył pieniądz i status społeczny... Dziś mam 26lat i nigdzie nie chodzę... czuję się skrzywdzona, dużo tam przeżyłam. Wolę być sama niż oglądać fałszywe twarze. Pozdrawiam
Nieźle się urządzę.Trochę z niedowierzaniem i niepokojem słucham,jak działa ta organizacja katolicka ,do której należy mama pana Tomka.Obawiam się,że to ekstremalny,dziwny katolicyzm,dążący do sekciarstwa .Taki "nowoczesny"?
szkoda Tomku, że tak z Tobą postąpili. Wiedz, że nie wszystkie ewangeliczne wspólnoty tak by podeszły do sprawy. Niech Bóg Ci błogosławi! pamiętaj, że możesz wciąż znaleźć przyjaciół w ewangelicznym świecie.
Z szacunkiem ale Bóg jest porządku,nie tolerujje zmian przez człowieka.Więc inna orientajcja u Boga odpada.Sam zadecydował jakie ma powściągliwości.Bóg jest Bogiem Miłości i porząku.Po to dał mężczyznę i kobietę aby byli jednością.Nikt nie jest doskonałym,lażdy odpowie za swoje czyny!!!
Jestem wychowana w rodzinie katolickiej mama moja odeszła do org.ŚJ a ja jej nie odradzałam bo każdy ma swoją wołę a ja nadal jestem katoliczką ale bardziej że względu na tradycje niż głęboką wiarę. w Boga jednak to co usłyszałam w waszych wywiadach z ust samych ŚJ jestem do tej organizacji bardzo rozczarowana
A ja jestem katoliczka ooooo zgrozo i mam wielu przyjaciół z różnych kościołów chrześcijańskich i też mówimy do siebie siostro ,bracie w Chrystusie Pozdrawiam wszystkich wierzących, ateistow,agnostykow i wierzących inaczej 😇
Nie wiem jak to ująć To jest pierwsza rozmowa która mnie satysfakcjonuje Pierwszy raz ktoś z rozmówców poruszył same podstawy czyli bóg który jest wszech wiedzący wszech mocny i niby jest miłością stwarza taki „ bubel” jak człowiek a potem ma wobec niego wygórowane oczekiwania A co lepsze wg niektórych jest jeden bóg w trzech osobach i tu następuje totalna schizofrenia Bóg stwarza bubel potem się na niego wścieka i żeby sam siebie mógł przeprosić to sam siebie na swoje przebłaganie skazuje na tortury Sam do siebie woła ojcze i sam z martwych wstaje po czym sam sobie dla siebie robi miejsce u swojego boku Miałam wrażenie że wszyscy zaczynają opowieść gdzieś po środku - bo świadkowie są tacy a katolicy tacy a jeszcze inni są tacy Setki wersetów za i przeciw a nikt nie zauważył że sam początek jest na tyle nielogiczny że bez wchodzenia w głąb można całość odrzucić Ciekawe jest że mało kto zwraca na to uwagę Wiele „ bitw” stacza się „ na wersety” a same podstawy pomija Kiedy zdarzało mi się rozmawiać z kimkolwiek wierzącym to zupełnie nie wiedział o co mi chodzi Wszyscy byliśmy lub jesteśmy tak silnie zaprogramowani że mnie to zdumiewa
Może to dlatego, że Tomek ma podobny stosunek do wiary, co my...jak rozmawiamy z kimś, kto wierzy, to nie chcemy się skupiać na przepychance wersetowej tylko pozwalamy opowiedzieć swoją historię.
@@Swiatusy akurat ja, nieco dla sportu lubię czasem powalczyć na wersety.... podobnie jak oglądać różne religijne spotkania. Właśnie umówiłem się ze znajomą i wybieramy się za dwa tygodnie do pewnego zboru, gdzie mocno wieje.... oj wieje i wieje. Zamierzamy nieco chlupnąć przed dla odwagi i rozluźnienia i poddać się pewnym rytuałom. Tak już mam, że lubię i znam wiele osób, które odeszły ze zboru i mają podobne hobby. Różni ludzie wmawiają nam że to tęsknota..... nie sądzę aby zabawa w wyganianie demona w imieniu Kubusia Puchatka mogła być kwalifikowana jako objaw tęsknoty.....
@zoom ck Kolejne brednie Zaczynajac od początku to jeśli bóg stworzył „ doskonałych” ludzi to pytanie skąd wzięło się w nich „ zło” czyli sprzeciw wobec niego i czysta ciekawość? Po co takie przekorne stwarzanie jakiegoś drzewka i głupie drażnienie się ze swoim „ doskonałym” stworzeniem? Skoro był wszechwiedzący to dlaczego nie przewidział ich zachowania i wyborów? Może to tylko taka sadystyczna gierka psychopaty? Po cholerę też tej „ miłości” kary? Na dodatek tak sadystyczne A patrząc na to jak człowiek się zachowuje to jest bublem Sam stwórca też jest pomyleńcem jeśli czyta się tę waszą „ książeczkę” Bo kto normalny potrzebuje ofiar ze swoich innych stworzeń? ( zwierzęta) Kogo rajcuje dym ze spalonych ciał a wcześniej zapach krwi i ryki zarzynanych stworzeń? Jaka miłość wybiera sobie określone plemię i nadaje mu prawa do ziemi zajętej przez kogoś innego z takim zastrzeżeniem że „ lud wybrany” musi najpierw urządzić rzeź „ tam bylców” czyli muszą wyrżnąć wszystko co żyje - dzieci kobiety ( również te w ciąży) starców a nawet zwierzęta Czysty sen wariata i żeby w to wierzyć trzeba samemu mieć problem z głową Tak że dam Ci radę Poszukaj dobrego lekarza
Dodam, ze jestem stara osoba. Nie boje sie smierci czy piekla. Zadne modly mi w zyciu nie pomogly. Za to pomoglam sama sobie lub otoczenie. Pomagam ludziom i zwierzetom. Choc ostatnio bardziej zwierzetom bo ludzie dali mi mocno po lapach. Dbam o otoczenie. Jestem bardzo ekologiczna, oszczedna. Swoja wiedze i doswiadczenie przekazuje za darmo. Nic od nikogo nie chce i nie potrzebuje. Nikomu niczego nie zazdroszcze. Moje zycie jest spelnione i wypelnione. Kiedy przyjdzie czas na koniec to bedzie koniec i juz. Cialo bedzie przekazane akademii medycznej. A rodzina ma urzadzic swietna zabawe bez placzow. Pieniadze sa na to zabezpieczone. Mam nadzieje, ze otoczenie bedzie mnie milo wspominac. A potem to juz milczenie i jedna garstka popiolu wiecej. Panta rei.
@@alinaszymanska7731 Tlo dlo mnie? Dlaczego? Mam piekne, spelnione choc nie zawsze latwe zycie. Mam udana, zdrowa, wyksztalcona, uczciwa, dobrze ustawiona w zyciu rodzine. Mimo wieku jestem w miare dobrym zdrowiu. Mam wszystko czego potrzebuje pod wzgledem materialnym i duchowym. Jestem szanowana i wrecz podziwiana przez rodzine i otoczenie. Nie jestem.zawistna, zazdrosna o cokolwiek. Jestem zyczliwa. Jestem bezinteresowna. Jestem bezinteresownie pomocna. I nie licze na zadne nagrody sa moje postepowanie bo uwazam to za noemalne a nie wyjatkowe. Na pewno popelniam wiele gaf i bledow. Ale umiem sie do tego przyznac i przeprosic. Szanuje ludzi, zwierzeta i przyrode. Jestem osoba ktora nieznosi podniesionych glosow, przemocy, wulgarnosci. Obojetnie w jakim kraju przebywam zjednuje sobie ludzi z czego jestem dumna. Nie chowam urazy do nikogo, nie jestem zlosliwa. I jestem zdolna pomoc nawet wrogowi jesli jest w potrzebie. Bo szanuje nie tylko innych ale i sama siebie. Nie znizam sie do chamstwa bo mam taka zasade, ze gdy ktos jest coraz bardziej chamski i agresywny to ja jestem coraz bardziej spokojna, usmiechnieta i grzeczna. Pozdrawiam i zycze milych dni.
1:27:46 totalnie się zgadzam, miałam bardzo podobnie jak Tomek. Będąc świadkiem ma się tak naprawdę jeden cel w życiu.. Nie można nawet kwestionować tego, czy życie ma sens... Po tzw. "przebudzeniu" całkowicie straciłam to poczucie sensu życia. Musiało minąć trochę czasu zanim to sobie wszystko poukładałam w głowie... W ogóle to sformułowanie "życie dla samego życia" mega mi się spodobało
Rewelacyjna rozmowa, pan Tomasz niesamowicie elokwentny, świetnie się słuchało! Chętnie usłyszałabym rozmowy z byłymi członkami innych grup wyznaniowych:) Pozdrawiam was serdecznie!!
Swego czasu miałam długą dyskusję na temat podobieństwa Światków Jehowy i kościołów ewangelikalnych, po której napisałam do was z pytaniem, jak wy to widzicie. Ja, patrząc z perspektywy Kościoła Zielonoświątkowego, dostrzegałam wiele kluczowych różnic, ale byłam ciekawa szerszego spojrzenia. Dziękuje bardzo za materiał i jest mi przykro, że Tomek doświadczył takiej reakcji na wyznanie swojej orientacji. Bardzo przyjemnie za to było słuchać osoby świadomej, z mądrymi i trafnymi obserwacjami i obiektywną w swojej ocenie, mimo indywidualnych doświadczeń. Dziękuję za tę długą, ale niezwykle ciekawą rozmowę :) Czekam na rozwinięcie tematu drogi neokatechumelnalnej, ponieważ ten temat dotyczy m.in. mojej rodziny.
Moje doswiadczenia pokrywaja sie z tym, co mowi Tomek. Uczeszczalam do kosciola zielonoswiatkowego, ewangelicznego, baptystycznego, a ostatnio do grupy domowej bezdenominacyjnej. Zbory protestanckie są bardzo różne nawet w ramach jednej denominacji ponieważ są autonomiczne :) dużo zależy od pastora. Pamiatki wieczerzy w zborach, w ktorych bylam odbywaly sie co tydzien na nabozenstwie :) takze roznie bywa. Generalnie mozna tam spotkac super ludzi, ale warto zaczac od samodzielnego czytania Biblii.
BARDZO LUBIE ZBOR ZIELONOSWIATKOWY LATYNOWSKI , PO HISZPANSKU SIE MODLIMY , ALE JAK ONI GORACO SIE MODLA ZE POWIETRZE WYPELNIONE JEST DUCHEM SWIETYM , AZ MOZNA GARSCIAMI JE LAPAC A ICH SERDECZNOSC , GOSCINNOSC , SZCZERY USMIECH I TE POWITANIA Z PASTOREM I JEGO ZONA ORAZ INNYMI JEST TO WSPANIALE PRZEZYCIE A GRUPA UWIELBIENIA GRA I SPIEWA WSPANIALE Z WIELKIM WYCZUCIEM , Z GRACJA .. PRZED NABOZENSTWEM MAJA PROBE NA SCENIE A PRZED ROZPOCZECIEM STAJA W KOLKU I MODLA SIE RAZEM ABY DUCH SW. IM POMOGL I PROWADZIL ABY WYPADLI JAK NAJPIEKNIEJ .. A TEN KOSCIL TO BYLE DUZE KINO ZAADOPTOWANE NA ZBOR A PASTOR ZANIM WEJDZIE PO SCHODKACH , TAK KLEKNIE ZAWSZE I TEZ PROSI BOGA ABY TO ON PROWADZIL GO W NABOZENSTWIE , CZESTO PRZY TYM SIE POPLACZE TAK Z SERCA PRZED BOGIEM , OBCIERA LZY I DOPIERO IDZIE DO MOWNICY I ON UWAZA TO MIEJSCE , Z KTOREGO GLOSI SWIETE BOZE SLOWA TEZ ZA SWIETE W JAKIMS STOPNIU .. A JAK ON PIEKNIE SPIEWA P.. BOGU WOW , NIESAMOWICIE .. W ZBORZE ANGIELSKIM CZY FRANCUSKIM ( BO MOJA PROWINCJA JEST DWUJEZYCZNA ) CZUJE SIE TEZ OBECNOSC BOZA JEDNAK JESZCZE NIE TAK JAK W HISZPANSKIM .. POZDRAWIAM Z MONTREALU , PA ..
@@wandaszczepaniak8701 bardzo ciekawe międzynarodowe doświadczenia. Odwiedzilam kilka kościołów angielskich i tu podobnie są odprawiane nabożeństwa jak w Polsce. U baptystów spokojniej, w zielonoświątkowym energicznie. Byłam też u angielskich Metodystów, ale oni odbiegają z tego co wiem od czystej nauki, nie czułam obecności Bożej, bardziej religijnosc. Pozdrawiam z Anglii :)
@@tomaszpua9758 TAK , MIALAM KILKA WIZJI I PROROCTWA NATOMIAST PZEZYLAM OGROMNIE SLOWO OD PANA , JAKIE DOSTALAM W MODLITWIE NA POCZATKU MOIM .. " BEDZIESZ MOIMI USTAMI " ...I SIE WYSTRASZYLAM , ZE JA PRZECIEZ NIE PRZECZYTALAM CALEJ BIBLI JESZCZE WIEC JAK TO BEDZIE MOZLIWE , SADZILAM , ZE TO CHYBA POMYLKA A JEDNAK NIE .... WYSTARCZYLO , ZE ZACZELAM A WSZYSTKO SAMO MI SIE SYPALO NA JEZYK I COS DZIWNEGO - MIALAM SASIADKE FRANCUZKE I ZACZELAM JEJ OPOWIADAC HISTORIE MC. CORNAKA A ZE ONA TYLKO ZNA FRANCUSKI WIEC WSZYSTKO JEJ MOWILAM PO FRANCUSKU A ONA SLUCHALA I W PEWNYM MOMENCIE CHCIALA ABYM PRZERWALA I DAWALA MI REKA ZNAKI , ABYM PRZESTALA MOWIC TAK JAKBY ONA CHCIALA MI COS WAZNEGO POWIEDZIEC LECZ BEZSKUTECZNIE , JA MUSIALAM DBAC W MYSLACH ABYM AKCJE OPOWIADALA CHRONOLOGICZNIE .. I GDY LULU ZESZLA JUZ DO SIEBIE O PIETRO NIZEJ , ZACZELA MARCELOWI MOWIC ZE JA JAKIMS CUDEM SZCZEGOLOWO OPOWIEDZIALAM JEJ TO CO ONA WIDZIALA W NIEBIE KIEDY UMARLA ( PRZY PORODZIE CORKI ) NA KILKA MINUT NAWET LECZ BOG JEJ POWIEDZIAL, ZE TO JESZCZE NIE PORA DLA NIEJ , ALE ZNAJDZIE DROGE JESLI ZECHCE KIEDYS WROCIC A POZNA TA DROGE , GDY USLYSZY SLOWO , KTORE BOG JEJ DAL , A KTORE ZAPOMNIALA I SADZILA , ZE NAPEWNO GDZIES JAKOS TRAFI NA TO SLOWO , ZE MOZE GDZIES BEDZIE NAPISANE I ONA MACHALA WLASNIE REKA PO TYM KIEDY PO RAZ PIERWSZY PO 30 LATACH USLYSZALA TO WLASNIE SLOWO Z MOICH UST I BYLA TAK TYM ZACHWYCONA ZE NA KONCU PROSILA ABYM JEJ TO SLOWO POWTORZYLA LECZ JA W POTOKU SLOW NIE MIALAM POJECIA OJAKIE SLOWO JEJ CHODZI BO OKOLO GODZINNEJ OPOWIESCI NIE MIALAM SZANS ZAPAMIETAC ZWLASZCZA , ZE JA OPOWIADALAM O TYM CZLOWIEKU TAK NORMALNIE TZN JEGO DROGE DO POZNANIA BOGA .. ZASKOCZYLO MNIE TO , ZE ONA TWIERDZILA , ZE O ZADNYM CZLOWIEKU JA NIE MOWILAM TYLKO O BOGU , O TYM JAK PIEKNIE JEST W NIEBIE I TO WSZYSTKO CO ONA TAM ONA WIDZIALA I PONOC Z DETALAMI JEJ MOWILAM . JA TO SLOWO KONSULTOWALAM Z PASTOREM CO TO MOGLO BYC TO POWIEDZIAL , ZE SKORO TO BYLO SLOWO REMA TYLKO DLA NIEJ CZYLI BOG MNIE UZYL DLA NIEJ WIEC NIE JA MUSZE TO PAMIETAC . .. SLOWO JAKO SLOWO MYSLE NIE JEST AZ TAK ISTOTNE A WAZNE , ZE ONA WIE , ZE TO JEST TA DROGA , KTORA JEJ SIE UKAZALA , ZE TO JEST WLASNE TA DROGA , KTORA POWINNA ISC .. DLA MNIE BYLO TO NIESAMOWITE PRZEZYCIE KIEDY SIE OKAZALO ZE ZAMIAST SWIADECTWA MC. CORMAKA JA JEJ MOWILAM COS INNEGO ... NIBY ROZUMIEM , ZE BOG W SWYM SLOWIE POWIEDZIAL , ABYSMY SIE NIE MARTWILI CO BEDZIEMY MOWIC W URZEDZACH CZY SADACH BO DUCH SW. BEDZIE ZA NAS PRZEMAWIAL .... I CHYBA TEGO DOCZEKALAM A POZA TYM MIALAM WIZJE DLA SIEBIE A JEDNA MIALAM W DNIU MOICH URODZIN CO MNIE ZACHWYCILO BADZO .. WOW , ALEZ GADULA ZE MNIE HI..HI . POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE I CZEKAM NA KOLEJNA ROZMOWE Z TOBA NA SWIATUSACH.. ZAS O JESZCZE JEDNYM TAKIM MEGA ZDARZENIU TEZ BYM CI CHETNIE OPOWIEDZIALA ALE ... TO KWESTIA CZASU BO MUSZE WYSKCZYC PO DROBNE ZAKUPY BO JES ZALEDWIE 16- TA Z MINUTAMI A KILKA RZECZY MUSZE DOKUPIC WIEC NARAZIE I JESLI COS NAPISZESZ TO ODCZYTAM PO POWROCIE ... BYE , NARAZIE ...
Bardzo ciekawa rozmowa z interesującym gościem. Metafora z soczewkami tak trafna, że aż sam poczułem te łzy, bo często odnosi się również do innych bliższych mi wspólnot katolickich. Dzięki za ten odcinek!
Bardzo lubię tę serię filmów. I trochę mnie bawi (choć nie powinno) kiedy zauważacie ogrom podobienstw do ŚJ a potem ten zawód na twarzach, kiedy sie okazuje, że jednak u ŚJ jest jednak najgorzej ;) Sciskam serdecznie.
Hah, dobre ;) Tak poważniej, to nie twierdzę, że zawsze u SJ jest najgorzej, bo różne są sytuacje, ale łzy mi się zebrały pod powiekami jak rozmawialiśmy o przebiegu wykluczenia.
Wiecie kiedy przeszłam kryzys wiary? Gdy zaczęłam studiować filozofię i omawialiśmy jak tworzyły się filozofie religijne na przestrzeni wieków... Tak na logikę wszystkie te filozofie tworzyli ludzie i wraz z rozwojem cywilizacji i potrzeb ludzi, one się zmieniały, były dopasowywane do obecnej sytuacji. A do tego w każdej grupie religijnej, ktoś kto nią kieruje uważam że niektóre rzeczy , które nam nie pasują, wynikają z ingerencji i niewłaściwych zachowań braci wobec innych.
Nie znam wszystkich członków neokatechumenatu, więc ciężko wypowiadać się o całości (nawet patrząc na komentarze to prezentują się różne wizje tej wspólnoty), jednak bardzo zszokowało mnie stwierdzenie, że nie używają „kalendarzyka”. Wiele osób z tej wspólnoty, z którymi miałam do czynienia bądź działają w social mediach stosują, owszem nie „kalendarzyk”, lecz NPR - Naturalne Planowanie Rodziny. Temat bardzo szeroki, który opiera się na wielu metodach obserwacji😇
II skrutynium - na gorące krzesło siada wylosowany uczestnik, który przed swoją wspólnotą oraz przed katechistami odpowiada na pytania zadane we wcześniej przekazanym kwestionariuszu. Dosłownie nie pamiętam, ale pytania dotyczą realizacji zadania z I skrutynium (wykonałeś czy nie), a pozostałe z pytań dotyczą "bożków i grzechów" z przeszłości - do czego byłem przywiązany, z czym miałem problemy, jakie widzę "zwycięstwa Jezusa Chrystusa" w moim życiu, jak żyję teraz. Pytania krążą wokół trzech pokus, jakimi szatan kusił Pana Jezusa na pustyni. Następnie delikwent może być dopytywany w celu doprecyzowania "co miał na myśli" lub, jeżeli wg. katechistów nie zrozumiał pytania, powinien udzielić bardziej konkretnej odpowiedzi. Następnie są pytania do ogółu, tzn. jeżeli ktoś ze wspólnoty ma chęć, to może powiedzieć jak ocenia tę osobę, jej zachowanie i działalność we wspólnocie, zazwyczaj robi to odpowiedzialny, ale również inne osoby mogą się wypowiedzieć - również negatywnie, jeżeli mają jakieś wątpliwości. Katechiści mogą udzielić jeszcze jakichś uwag i to wszystko. Wiadomo, że na jednym spotkaniu nie można przepytać wszystkich, dlatego całość rozciąga się w czasie. Ponieważ katechiści danej wspólnoty najczęściej pochodzą z innego miasta, cały proces może potrwać od kilku do kilkunastu miesięcy, a nawet do kilku lat. Etap kończy się podziałem wspólnoty - katechiści oceniają, którzy z braci idą dalej, a którzy muszą jeszcze poczekać (tzn. bardziej się "nawrócić") - jest to zazwyczaj niewielka grupa z danej wspólnoty, która zostaje doklejona do młodszej wspólnoty - uwaga, o ile taka wspólnota jest w przystępnie bliskiej lokalizacji i o ile taka wspólnota jest po etapie I skrutynium, albo nawet po tzw. Shema. Uwaga - ponieważ nie ma odgórnych i szeroko znanych terminów ostatecznych, wspólnota może przejść ten etap po 10 latach, a może nawet po 15, niektóre szybciej, niektórej wolniej przechodzą - wszystko zależy od oceny katechistów i tempa realizacji poprzednich etapów. Znam sytuacje, w których młodsze wspólnoty doganiały te starsze w formacji - najczęściej dlatego, aby łączyć zbyt małe wspólnoty. To nadal zależy od oceny katechistów i ich pomysłu na prowadzenie wspólnot. Są pewne wytyczne między katechistami, ale dobrze wszyscy wiemy - nie ma tego w jednym, konkretnym dokumencie. Przyjeżdża katechista i mówi: "jesteście nienawróceni" - i tyle, czekają na kolejną wizytę. Kolejne etapy znam z opowieści mojej rodziny i są związane z takimi sprawami jak: 1 - obowiązkowe poznanie brewiarza i modlenie się nim, modlitwa w nocy (trzeba iść spać i obudzić się w nocnej godzinie i następnie modlić); 2 - chodzenie po domach nazywane Traditio (tak, chodzi się we dwójkę po domach w parafii i mówi swoje świadectwo) - dla mnie jest to dziwne, ponieważ znam wspólnoty, w których chodzi się po domach dużo wcześniej, przed I skrutynium, także albo zaszły tutaj jakieś zmiany, albo jest to niekonsekwencja katechistów; 3 - wygłoszenie publicznego świadectwa o swoim życiu i wierze w parafii nazywane Reditio - raz byłem na czymś takim, to większość kościoła zapełnili neoni, nie mam pojęcia, czy jacyś parafianie w tym uczestniczyli; 4 - tzw. "Ojcze Nasz" - mówi się, że jest to bardzo głębokie poznanie tej modlitwy 5 - ostatnia faza to tzw. "wybranie". Słyszałem tylko od innych braci, że jest to tzw. koniec drogi - wspólnota jedzie do Ziemi Świętej. Co tam się formalnie dzieje - nie mam pojęcia. Wszyscy zawsze mówili, że ten koniec to wcale nie jest koniec, że nadal się uczestniczy w swojej wspólnocie, katechizuje, ewangelizuje. Nigdy nie spotkałem kogoś, kto tam doszedł, a słyszeliśmy wiele razy o wspólnotach, które były pierwsze w Polsce i skończyły "neokatechumenat".
Bo kalendarzyka nikt nie stosuje i nikt nie poleca od jakichś 50 lat. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zawsze gdy w mediach jest mowa o metodach naturalnych zalecanych przez Kościół, to tylko o tym nieszczęsnym kalendarzyku. Też zwróciłam na to uwagę w tym wywiadzie.
W wieku 15 lat Świadkowie Jehowy Przyślij do mnie ze swoim przesłaniem nie nawróciłem się kiedy przebywają w zakładzie karnym pastor Zielonoświątkowy głosił mi Ewangelie i spotkałem żywego Boga w osobie Jezusa Chrystusa Kościół Zielonoświątkowy to bardzo przyzwoite kościół a że Tworzą go niedoskonali ludzie to i tam czasem zdarzają się rzeczy niebiblijne i gorące ale na pewno w tym kościele można spotkać Jezusa żywego ale nie tylko w tym
Myślę, że generalnie byłem w wywiadzie wyważony i trudno w nim doszukać się histerycznej krytyki ,,bo ktoś mi ziazi zrobił, więc wszystkich nie lubię". KZ został tam przedstawiony w bardzo dobrym świetle. ,,Oberwało" się charyzmatykom oraz pięćdzięsiątnikom (ChWZ, Prości).
Bardzo mi się podobała wypowiedź tego chłopaka byłego zielonoświątkowca, geja. Szczery chłopak. To pięknie że nie chce mówić źle o byłych grupach, kościołach, zborach. Szkoda, że spotkała go taka nieprzyjemna sytuacja, a także wielu innych. Myślę, że to jest nawet normalne, wszędzie i chyba w każdych religiach można się z tym spotkać. Ja też miałem możliwość poznania wiele religii. Ale do żadnej z nich nie chce się odnosić wrogo. Było to pewne moje doświadczenie, które, sobie cenię, wszędzie spotkałem ludzi dobrych, miłych i serdecznych przyjaciół. A kościoły to ludzkie organizacje, najczęściej oparte na dominacji i na kasie. Natomiast to wcale nie znaczy że trzeba odrzucić Boga i Biblię. Ja jestem nadal wierzącym i gorliwym czytelnikiem Biblii a raczej tak zwanego Starego Testamentu. Nowy odrzucam ponieważ, kanonu dokonali ludzie rzymskiego kościoła, jest on zdecydowanie sprzeczny z tak zwanym Starym Testamentem. Dla mnie to nie problem, że tam tyle wojen, trzeba to zrozumieć dlaczego tak było, dla mnie ta księga daje poczucie bliskości Boga, także bardzo często wysłuchania modlitw. Wierzę, że to co tam jest napisane z pewnością się spełni. Jeśli Bój jest, musiał dać człowiekowi wskazówki jak żyć. Czytajcie sobie tą księgę, sami w domu, a zobaczycie po czasie że stanie się ona dla Was bardziej zrozumiała i cenna, poczujecie sens istnienia, i sens życia. Modlic się można samemu w domu, wcale nie jest to konieczne przynależeć do jakiejś grupy. Pozdrawiam serdecznie.
Tak słucham, słucham i widzę, że wiara w życiu człowieka jest bardzo ważna. Wszystkie jednak te odłamy coś odcinają, coś dodają, coś interpretują inaczej. Nie ma całości. Życzę odnalezienia Boga takim jaki jest
Super rozmowa . Nie mam nic wspólnego ze świadkami Jechowy, i Zielonoświątkowcami , jednak bardzo przyjemnie było o tym posłuchać. Tak abstrahując od tematu - fajnie, że zainwestowaliście, drogie Światusy w dobry sprzęt do nagrywania. Większość osób robi to po przekroczeniu pewnej liczby subskrypcji , która jest wyższa. Wasze działanie w stronę polepszenia jakości filmów odbieram jako odnoszenie się z szacunkiem do swojego widza. 🙂👍
No pewnie, po to wspierają nas patroni. Ta kasa głównie idzie na sprzęt... Bardzo mało jej przepilismy 😜 ale jeszcze sporo nauki, bo się okazuje że sprzętu trzeba się nauczyć i nie wystarczy tylko nagrywać i chcemy jeszcze lepiej to robić 💪😌👍
Bardzo interesujący wywiad. Zwłasza dla mnie. Z chęcią porozmawiałbym z Tomkiem osobiście. Wspomniane w wywiadzie moje miasto: Legnica. Osobiście byłem wiele lat zielonoświątkowcem w tej miejscowości. Wiele mógłbym o nich powiedzieć, o kłótniach między zborami przy ul. Henryka a tym spotykającym się niegdyś w hotelu Cuprum, problemach finansowych, zmuszaniu członków do płacenia dziesięciny, skutecznej próby wyrzuceina pastora ze zboru przy Henryka przez starszych zboru... oj działo się w tym mieście wiele. Na szczeście mam już to za sobą! Pozdrowienia dla Światusów i Tomka! :)
Wielkie dzięki dla Sary i Edwina, jakże wspaniale potraficie rozmawiać, a przede wszystkim słuchać... Życzę Wam wielu pięknych i wartościowych rozmów:) Niestety, obawiam się, że nowych tematów Wam nie zabraknie;) Jakkolwiek wasz kanał miał początek od odejścia od ŚJ, to jednak wydaje mi się, że temat jest głębszy i dotyka nie tylko odejść z takich czy innych organizacji, ale poszukiwania przez człowieka drogi w ogóle, stąd wybór rozmówców może być naprawdę szeroki. Pozdrowienia z Lublina;)
Miałam koleżankę z kościoła zielonoświątkowego na studiach...Głosiła mi zapraszała na spotkania udawała przyjaźń. Gdy tylko powiedziałam stanowcze nie przyjaciółka zniknęła...
ja miałam całkiem spore grono takich "przyjaciół" bo na pewnym etapie życia bywałam na nabożeństwach. Jak się określiłam ostatecznie jako ateistka to kontakt się urwał w mgnieniu oka :) Ogólnie mam znacznie bardziej krytyczne zdanie o członkach tego kościoła niż pan wypowiadający się w filmie.
@zoom ck Albo wierzysz w Chrystusa albo nie sam Jezus powiedzial jesli chesz isc za mna musisz samo siebie sie zaprzec i isc w Kosciele Katolickim zyja w grzechu przykre jest to ze katolicy ida na zatracenie
Podstawowa różnica to ta, że u Świadków Jezus nie jest Bogiem. A u wszystkich wyznań chrześcijańskich Jezus jest Bogiem! Więc porównywanie Świadków do wyznań chrześcijańskich jest pomyłką. To jest sektą, która nie uznaje Jezusa Bogiem
@@tomaszpua9758 Tiomaszukosciol katolicki jest dopiero sekta w Biblii nazwana ''wielka nierzadnic'' zamiast pluc po innych biblijnych wyznanaich zajmij sie swoim, odstepczym, maryjnym- demonicznym kosciolem
@@tomaszpua9758 Świadkowie Jehowy są antytrynitarni co znaczy, że nie wierzą w bóstwo Jezusa Chrystusa czy osobowość Ducha Świętego. Protestanci są trynitarni, czyli wierzą w oba. Świadkowie uważają, że wszelkie inne religie są nierządnicami, a największą z nich jest KK, podczas gdy nie ma czegoś takiego we wspólnotach protestanckich. Szczególnie można to zauważyć w obecnym czasie, kiedy to chociażby na audiencję u papieża Franciszka są zapraszani przedstawiciele polskich zborów. Ruch ekumenizmu rozwija się wśród katolików i protestantów. Wspólnoty ewangeliczne korzystają z różnych przekładów Biblii; gdańska, warszawska czy brytyjska. I te Biblie można używać będąc również katolikiem, nie odnajdzie się tam na przykład ksiąg Machabejskich (to ciekawy temat na dłuższą refleksję) ale samo tłumaczenie pokrywa się, a może nawet i jest dokładniejsze niż tłumaczenie tysiąclatki. Świadkowie Jehowy mają swój własny przekład, stworzony na ich cele. Co ciekawe nie zachowują prymatu Pisma Świętego, gdyż interpretują ją zgodnie z naukami Strażnicy (to podobieństwo do kościoła katolickiego, w którym Biblię interpretuje się zgodnie z tradycją i nauczaniem kościoła). Warto też wspomnieć, że wspólnoty ewangelikalne czy katolickie to chrześcijanie, czego o Świadkach Jehowy nie można powiedzieć. Samych tych przykładów znalazło by się jeszcze trochę. Zatem nie można postawić znaku równości pomiędzy zborami ewangelicznymi a Świadkami Jehowy.
Dziwny jest ten Świat🌍🕊✋ pozostaje włączyć rozum i uważać na manipulacje i duraczenie teolo_bełkotolo😈👋szacunek za siłe wyzwolenia👀🙏i odwage informowania🌍🕊Bóg dla każdego,bez ,,pomocników,,🌟każdy wybiera lub..słucha innych//pewna jest śmierć i podatki👀🐑🌠
....tak bez pomocników Bóg jeśli istnieje i ma potężną moc .... Nie jest pewne czy ich potrzebuje.... A jeśli jesteśmy stworzeni na jego podobieństwo,... To odwracając ... On jest do nas podobny... A jeśli tak to żaden człowiek normalny ... Nie chowa się i nie oczekuje by inni w niego wierzyli i powtarzali jaki jest wspaniały.... A jeśli ktoś tego nie zrobi to go zamorduje. Może to ci pośrednicy wymyśli takiego Boga, z Marchewką i kijem.... A jako przedłużenie jego ręki sami uzurpują sobie prawo do nagradzania pochwałami wiernych.... szczególnie wobec ich grupy,... Jak i dają sobie prawo do karania, ... osądzania... Tworząc przy tym otoczkę... Nic oczywiście nie musisz... Jesteś wolny... Masz wolny wybór... ... Stwórca jako też naukowiec, ... Opiera się na wiedzy... I tym co widzi... Tego też może oczekuje od swych dzieci... By nic na wiarę nie brały.... ... Bo to prowadzi do bardzo różnych wniosków, kłótni, wojen religijnych .... I nie
Jestem praktykujacym katolikiem i i te rozmowy pomagaja mi weryfikowac moje wierzenia o stosunek do mojej religii.Bardzo Wam dziekuje i prosze nigdy nie zprzestawajcie tych rozmow
Dzięki Tomku za szczerość. Jestem nawroconym zielonoświątkowcem od ponad 30 lat i dane mi bylo zrozumieć iż wiara ma swoje konsekwencje. Sam Chrystus pokazał swoim zyciem co to znaczy wykonywac wolę Boga. Jak wiesz Bóg patrzy przede wszystkim na motywacje czlowieka i wie kim i czym jest czlowiek dokonujacy przeróżnych wyborów w życiu. Odnoszę wrażenie ze nawet wtedy gdy Tobie się wydaje że Ty skończyles z Nim , On z Tobą nie skonczył. Myślę ze warto byc czujnym i odrózniać religijne skażenie od relacji z Przedwiecznym. Ja równiez gdy widzę sekciarskie zagrywki w kosciele zielonoświątkowym mocno im się sprzeciwiam jednak wierzę ze Bog wie którzy naprawdę do Niego należą. Gdy się nawracalem w moich myślach pojawily się slowa zawarte w Biblii - Ja jestem droga,prawda i życie...... Życzę Ci abyś nigdy o tych slowach nie zapomniał. Gdyż nie ma w nikim innym zbawienia. Bez Boga każdy sens jest zbyt krótkotrwały aby miał znaczenie.
Neokatechumenat też jest mocno odjechany-w złym tego słowa znaczeniu. Ma sporo cech charakteryzujących sektę. Do tego nie wszędzie tak trzymają się chrześcijańskich zasad-wspólnota do której należy moja matka też płodzi mnóstwo dzieci które zaniedbują, te dzieci robią za niańki młodszych, i dostają lanie jak nie uda im się dobrze odgrywać roli dorosłego. Ja nie byłam pod tym względem wyjątkiem. Nie cierpię tej wspólnoty głównie za demonizowanie antykoncepcji i bycie prourodzeniowcami. Ich obchodzi to, czy nie stosuje się antykoncepcji, a nie to, czy ta ósemka dzieci nie jest niedożywiona.
Bóg się nie myli! Jeśli obdarza cię dzieckiem (przy twoim skromnym udziale), to zapewni też wszystko, czego dzieci potrzebują. Popatrz na przykłady wspaniałej łaski, te dzieci chrześcijan z puchliną głodową w krajach dotkniętych głodem. Jeśli powątpiewasz, najwyraźniej nie jesteś godna Królestwa Bożego. ....... ta pieśń na podstawie Mt 6:24-33 na Shema ,,przypatrzcie się liliom na polu...".
Mam taka koleżankę w klasie (należy do kościoła zielonoświątkowego). Jak się poznałyśmy I dowiedziala się że przeczytałam biblię i mam dość sporo wiedzę około tego tematu to była w niebowzieta, wielka przyjaźń itd (na szczęście jestem osobą dość oziebla więc do przyjaźni z nią się zbytnio nie pchalam) Jak ogarnęła że jestem poganka zaczął się armagedon XD, nie zgadzanie się z wszystkim co powiem, czepianie się wszystkiego, próby odebrania znajomych XD W końcu dała sobie spokój (szkoda że dopiero pod koniec szkoły)
"przeczytałam biblię i mam sporą wiedzę" XDD Mam nadzieję,ze przeczytałąś ją w językach oryginalnych bo współczesny polski kompletnie się nie nadaje do interpretacji No i ta wiedza to gruntowana wiedza starożytnej kultury żydowskiej, prawa rzymskiego itd..
@@TheMalla3 No jak na przeciętna polkę to już sam fakt przeczytania Biblii powoduje ze mam jakąś wiedzę około tematowa. Poza tym interesowanie się sama kulturą starożytnych Żydów i kulturom im bliskim powoduje ze jednak coś wiem. Nie napisałam że jedynym moim źródłem wiedzy jest tylko biblia więc no...
@@Kwiat_bzu_czarnego przeczytanie Biblii po polsku i bez rozumienia różnic kulturowych daje bardzo niewiele. Jest ok 40 tys wyznań protestankich i każdy z nich interpratuje Biblie w sprzecznosci z pozostałymi. Kazde źródło historyczne wymaga interpretacji w oryginale i ogromnej wiedzy wielu ludzi o różnych dziedzinach. A najlepiej po prostu wiedze czerpać od samego autora: kanon Pisa św. stworzył KK w IV wieku i od tego czasu tysiące biblistów, teologów, historyków, jezykoznawców ,archeologów ją interpretuje. Obawiam się,że nie bardzo masz im coś do przekazania;)
@@TheMalla3 A ja uważam inaczej, bo nie muszę być biblista i językoznawcą żeby porozmawiać z kimś na tematy bliblijne i kulturalne. Do tego tak właściwie nie interesuje mnie zdanie osoby która przyszła tylko uwłaszczyc mojej wartości ;)
@@TheMalla3 Aktualny kanon Pisma akceptowany przez KK został ustanowiony dużo później niż IV wiek. To było na jakimś soborze już po reformacji, nie pamiętam dokladnie który to był sobór, ale to był XVI wiek lub nawet później.
W ramach sprostowania, są kościoły Ewangelickie ( Luteranie, Kalwini, Metodyści) oraz ewangeliczne/ewangelikalne, które od pierwszych często odróżnia nauka o narodzeniu na nowo oraz zazwyczaj nie praktykuje się w nich chrztu niemowląt.
1:05:36 jak bardziej można niż to zrobił? Cały czas proponuje przyjaźń i pomoc, dał w końcu Księgę - instrukcję obsługi człowieka i planety Ziemia, by zapłacić za wypowiedzenie posłuszeństwa pozwolił Jezusowi pójść na śmierć, w nasze miejsce. ...I co jeszcze można zrobić???!!!! Jak ktoś nie chce, to jego wybór, jak człowiek mówi nie interesuje mnie ten klub, to nie idzie do niego, proste, a że do Boga należy cały wszechświat i grzech musi mieć swój koniec, to nic i nikt kto nie wyrzeka się grzechu nie może przesłać do życia wiecznego, bo po drugim przyjściu, a właściwie po trzecim, po tym tysiącletnim sądzie Ziemia zostanie oczyszczona i na nowo stworzona😊
Mam wrażenie, że często podkreśla się to, że w kościele katolickim chrzci się dzieci, ale pomija się to, że w wieku świadomym członkowie kościoła przechodzą bierzmowanie, które jest świadomym uzupełnieniem nieświadomego chrztu.
@Monika Matuszewska bierzmowanie to fikcja nikt, nie weryfikuje kandydatów do bierzmowania. We chrzcie chodzi o to, że nawet jak dokonasz apostazji to będziesz w katolickich statystykach figurować jako wierna
Jak zwał, tak zwał 😉 Dla mnie to jest i tak przerażajace, bo właśnie od adwentysty usłyszałem, że koronawirusa się nie boi, bo i tak Chrystus wkrótce przyjdzie, a to tylko zapowiedź przyjścia... Groźne myślenie.
@@wolter1stary1kanal Wiele denominacji jest poruszonych tym co się dzieje obecnie, a ludzie po swojemu to interpretują. Ogólnie czesto wiara daje ludziom siłę by przetrwać coś trudnego i tak bym to widziała.
Bardzo mi się podobal wasz wywiad z Tomkiem i jego szczerość jak również znajomość bibli. Tak naprawdę to zrobił reklamę zielonoświątkowcom.Nigdy tak naprawdę nic złego nie powiedział na nich za wyjątkiem poszczególnych osób które zle postąpiły w jego wypadku bo nie powinny dzielić się jego zwierzeniami z innymi tylko starć się mu pomóc .Nikt ze zboru nie ma prawa tego robić.Kazdy ma wolna wolę i ma prawo wybrać jak chce żyć. Ogladalam ten filmik bo sama chodzę do zboru zielonoświątkowców i mam duże wsparcie ale są ludzie którzy tez nie mają współczucia i łatwo znajdują błędy innych a sami robią gorsze np.oglafaja pornografie albo hazard, nadużywają alkoholu krzywdząc rodziny ale to ukrywają przed innymi.Pan Jezus nie potępił kobiety przyłapanej na cudzołóstwie i nie rzucił na nią kamieniem.Tak naprawdę to jestem nikim jeżeli nie mam miłości i współczucia do ludzi. Pozdrawiam serdecznie wszystkich I zachęcam poznajcie prawdę a ona was uwolni .Czytajcie słowo Boże nie pisemka religijne. Pozdrawiam Tomka i życzę mu aby poznał Jezusa Chrystusa i był szczęśliwy. Ogladalam was z Kanady bardzo ciekawe co mówicie o świadkach
@@martastaroch4030 tak, taka z mlekiem najlepsza na sen😂 a wszyscy się zastanawiają jak można pić kawę na noc, spokojnie kochani to tylko kawa zbożowa❤️✨
Super wywiad. Gosc sympatyczny, troche zagubiony, bo zdaje mi sie, ze krazy i szuka grupki, i wizji wiary ktora jemu pasuje. A mi sie zdawalo, ze Jezus zalozyl Jeden Kosciol i raczej zaangazowalbym energie w dociekanie ktory to Kosciol jest, zeby byc we wlasciwym. Uzywajac bardziej rozumu, a nie wrazen, uczuc, wyobrazen, wyobrazni, ktore czesto prowadza nas na manowce. Pozdrawiam
Gdyby Tomek później w swoim życiu spotkał takich duszpasterzy jakim był mądry Paweł Sochacki pastor zboru w którym się chrzcił...myślę, że dalej trwałby przy Bogu i nie utracił wiary...i byłby doprowadzony to prawdziwej i szczerej relacji z Bogiem jako Ojcem...no bo tylko TO daje wolność i nie prowadzi do legalizmu...w którym potem tkwił borykając się ze swoimi wewnętrznymi problemami.Niestety to kończy się albo hipokryzja albo utratą wiary.Ale Bóg patrzy na serce i szczerość i dopóki człowiek żyje zawsze wszystko w tym temacie może się zmienić....w prawdziwą, żywa tętniąca radością relacja...bo tylko taka coś wnosi w życie a nie bycie w tym lub owym zborze.Mysle, że Twój przyjaciel, Tomku... na pewno modli się o Ciebie.
Świetny materiał - widzę dużo podobieństw w nazewnictwie, czy działaniach religijnych, ale postępowanie i relacje między ludźmi są zupełnie inne:O W Brazylii jest też multum nowych kościołów zielonoświątkowych, które są niezłym wynaturzeniem. Typu zwierzchnicy opływający w pieniądze, posiadający swoje stacje telewizyjne, wpływający na politykę. I też w sporej mierze opierają się o, wspomnianą w rozmowie, teologię sukcesu, co bardzo przyciąga osoby biedne(których w Br niestety nie brakuje). Ale też np. obecny prezydent Brazylii Jair Bolsonaro jest członkiem jednego z takich kościołów i te elity zielonoświątkowe są obecnie mocno związane z elitami politycznymi. Jest bardzo ciekawa rozmowa na ten temat w ramach podcastu Dział Zagraniczny (to oczywiście tylko liźnięcie tematu, ale i tak można się sporo dowiedzieć):)
@Chara tak, jest związany. Natomiast w swoim komentarzu odniosłam się do tematu filmu (bo gdybym chciała wymienić każde wyznanie, które jest powiązane z polityką, to by chyba miejsca w komentarzach nie strarczyło;))
Jestem katolikiem I otwartym na inne opinie. Ogladam Wasz doskonaly program I widze jak zmienil ocene mojej wiary I tolerancji wobec innych. Dziekuje bardzo I pozdrawiam z Adelaide /Australia
Znam wspólnotę neokatechumenatu w mojej parafii ale pewne rzeczy które opowiada Tomek są dla mnie kosmosem . Nie ma u nas czegoś takiego typu dużo dzieci czy chodzenie po domach. Uczestnicy tej wspólnoty czasem mówią o niej w kościele ale jest to bardzo znikome. Jestem w szoku o tym co opowiadasz na temat neokatechumenatu. Choć cała rozmowa bardzo ciekawa. Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników rozmowy. Dla mnie jest to bardzo ciekawe.
Dziękuję za bardzo ciekawą rozmowę i świetny kanał. Jestem byłą członkinią zboru ewangelikalnego ( odłamu protestantyzmu w nurcie TZW. ruchu wiary) i absolwentka Szkoły biblijnej tego nurtu. osobiście miałam kontakty z conajmniej kilkunastoma grupami wyznaniowymi oraz radykalnymi grupami katolickimi. Przez jakiś czas studiowałam również na PAT-cie , Interesuję się religioznawstwem oraz sektami, głównie od strony psychologicznej niz doktrynalnej. ( bombardowanie miłością, którego sama jako nastolatka doświadczyłam). sama kiedyś " głosiłami ewangelie " w ramach organizacji " Campus Crusade for Christ". a póżniej w kościołach ulicznych.Obecnie uważam się za agnostyczkę, pomimo to nadal odczuwam potrzebę więzi z Bogiem i szukam Go na własną rękę, chociąz czasem mam wątpliwości czy On istnieje. Jako wolny strzelec nie mam problemów z uczestnictwem w spotkaniach zarówno ŚJ jak i baptystów, Byłam również na spotkaniu mormonów, buddystów , muzułmanów i i wiary Bachai,zielonoświątkowców czy katolickich grup odnowy w Duchu Św. W śród moich znajomych są osoby homoseksualne w tym wykluczony świadek Jehowy. Obecnie nie jestem w stanie juz zaufać żadnej organizacji chrześcijańskiej na tyle aby w całości uwierzyć w ich doktrynę. Jesem zwolenniczkę ekumenizmu i braterswa wśród wszystkich którzy czują potrzebę życia duchowego.Chetnie podzieliłabym sie z Wami moją historią oraz wiedzą o różnych wyznaniach. Pozdrawiam.
MOJE ZDANIE... Religie to twór ludzki i wszystkie one opierają się na zapiskach, tak naprawdę, jednego pisma - tylko jest różna jego przekładnia, zależna od: 1) użyte słowa w oryginale już miewają różne znaczenia, b) do tego dochodzą rozbieżności w przełożeniu na dany język, c) ukrywa się pewne zapiski i/lub przyjmuje lub odrzuca się je jawnie, d) to, co powstało interpretuje się "po swojemu" i robi się z tego religię.
Nie tylko ty... Ale zanim się podejmie decyzję to dobrze zrobić research na własną rękę i czytać Biblię samemu. Sama jestem jedną nogą poza KK i jeszcze nie wiem czy zmienię to czy nie. Ale protestantyzm póki co wydaje mi się, że bardziej mi pasuje...
Czy jest tu też ktoś wierzący i praktykujący będący katolikiem, który też uwielbia sobie oglądać ten kanał i to wspaniałe małżeństwo? XD
Ja xD
Ja 😁👍
ja :)
I ja :)
ja może nie uwielbiam, ale owszem bardzo lubię :)
Właśnie oglądam i aż mnie trzepnęło.
Wykluczenie dziewczyny w ciąży za to że zaciążyła, zostawienie jej na lodzie jest biegunowo odległe od jakiejkolwiek miłości, czy miłosierdzia.
nikt jej nie zostawił na lodzie... ona sama zdecydowała, że chce odejść. Słuchałeś czy tylko przewijałeś?
@@rw1759 słuchałeś w całości, włącznie z uwagami jaka jest procedura u Świadków?
No właśnie.
@@KPW2137 ?
@Mathew Blacksmith życzę samych dobrych decyzji i więcej empatii.
Witam ponownie ja niestety przestrzeni lat temu to na obecną chwilę jestem sam ale jak bym również powiedzieć że jestem początkującym gejem to i również że zboru czy z kościoła katolickiego by mnie ksiądz proboszcz parafii pogonil żeby nie zgorszyc parafii i parafin tylko trzeba zadać sobie pytanie gdzie jest miłość i udciwosc bliźnich?? Serdecznie pozdrawiam z wiosenne z Karkonoszy
Dzięki serdeczne za tę rozmowę i przepraszam za odgłosy w tle. Wolałem nie opowiadać tej historii w domu rodzinnym, w którym akurat spędzałem święta. Światusy są super! Czekam na wywiad z mamą Sary.
Wielkie dzięki za szeroką perspektywę, bo i zielonoświątkowcy w kilku odmianach, i ten szalony neokatechumenat... tyle obserwacji! Ach, te Światusy mają dryg do wyboru interesujących gości :)
"Gdyby ktoś podniósł zastrzeżenie, że nie powinniśmy jednak stawiać istoty stworzonej między nami a Chrystusem, należałoby przypomnieć, iż Paweł nie wahał się powiedzieć do swoich wspólnot: naśladujcie mnie! (1 Kor 4, 16; Flp 3, 17; 1 Tes 1, 6; 2 Tes 3, 7. 9). Na przykładzie Apostoła mogą się one namacalnie przekonać, co znaczy iść za Chrystusem. My natomiast od kogóż moglibyśmy uczyć się tego w każdej epoce lepiej niż od Matki Chrystusa?" Kard. Joseph Ratiznger . P.S. Znam rodzinę biskupa Zielonoświątkowego - bardzo sympatyczni ludzie. Pozdrawiam serdecznie.
Z tymi dziećmi trochę przesada 😉
@@shiso7871 Kilka lat już temu, czytałam o pewnej wspólnocie możliwe, że był to naokatechumenat, gdzie to ksiądz ją prowadzący ogłosił siebie samego " wcieleniem matki Bozej" owa tajemnica przekazywana była tylko najbardziej zaufanym jej członkom, proboszcz parafii oczywiście nie miał zielonego pojęcia co się dzieje, sprawa się w końcu wydała wspólnota została rozwiązana, a ksiądz został przeniesiony zdaje się, że do klasztoru . Tak że, na wspólnoty trzeba uważać bo jak trafi się charyzmatyczny prowadzący ksiądz, to istnieje duże ryzyko, że za zamiast wspólnoty będzie sekta.
@@ritaora5817 Codzi o to, że " trzeba być otwartym na życie "
Miałem znajomą z tego kościoła zielonoświątkowego. Osoba bardzo przyzwoita i pomocna. Bardzo dobry człowiek. Pomogła mi wiele razy pomimo, że nie byłem członkiem jej wspólnoty religijnej.
Generalnie osoby lgnące do wspólnot ...
Oazy, baptyści, świadkowie, .....itd to
osoby o szczerych sercach, pragnące
Czynić innym dobrze...
Lgnące do Boga,... Chcące
rozwijać się duchowo...
...
I jak dana społeczność, tego nie zadusi a rozwija to są to ,,dobrzy,,- dla innych ludzie......,,
....
Problem czasem jednak polega na tym
Że młody człowiek
zanim pozna siebie,
poszuka szczęścia w sobie, ...
pozna swoje pragnienia, talenty, zainteresowania , pasje, ...
Szuka szczęścia na zewnątrz np. w drugim człowieku, ....
W społecznościach....
A one mimo swoich plusów ....
Są bytami którym zależy przede wszystkim na swoim przetrwaniu....
Tam zawsze jednostka ze swą indywidualnością,
wątpliwościami , pytaniami, ...
odmiennościami ..... będzie
na drugim miejscu...
Będzie kształtowana
szlifowana, wyginana, ...
By być odpowiednią śrubką w społeczeństwie,
Kościele,. Organizacji religijnej,. Korporacji,....
...
Potem ta jednostka
odarta zostaje z tego co stanowiło o jej indywidualności,....
...
Idzie na kompromis...
Z walecznego człowieka staje się wygodna...
Zgadza się z wszystkim, nic nie chcę zmieniać, nic nie szuka, ...
Dostaje ,, mannę ,,co dzień....
I innych smaków nie potrzebuje...
....
W zamian za miskę ryżu w religii, grupie, też w grupie antyreligijnej, oddaje
coś najcenniejszego
Swoją wolność....
Przywódcy społeczności pozwalają jej na fragmentaryczną wolność...
Np. krawaty różnego koloru....itp.
To daje jej poczucie bycia wolnym...
Podczas gdy w kwestiach istotnych z roku na rok
wiązana jest powrozami indoktrynacji, zrozumień, dogmatów,....
Ta zupa robi się tak gęsta że z człowieka wolnego jak ptak szybującego po niebie wolności.....
Jest jak mucha przyklejona do miodu, ...
złapana na lep przez
człowieka......
@@rochsiepski6724 bardzo fajny komentarz, widocznie ja mam inny charakter, bo nie pozwoliłam się zdeptać u śj i przejrzałam na oczy. Nie pozwoliłam się zniewolić. Teraz pobyt tam jest dla mnie takim punktem odnośnym do każdej następnej opcji.,, coś nie tak zaraz zapala się czerwona lampka i odwrót, dlatego nie szukam grup,społeczności, zborów. Narazie jestem ja i Bóg. Jak Eliasz. Czyli jednak można to wytrzymać.
@@rachela7377
I tak trzymaj....
Wolność to coś bardzo cennego.... 🌻🐞🚴🌼🌲🦋💃🍷🌅⛱️🌊
......
Chociaż wiedząc o tym że
wiele osób wchodząc do największych więzień doktrynalnych...
Uznało się za wyzwolone...
Bo rzeczywiście z czegoś poprzedniego się wyzwolili....
...
Ciągle myślę że muszę sprawdzać czy nie wchodzę w jakąś formę niewoli ...
...
Może nie z kapłanami, ciałem kierowniczym...
Ale np. wchodząc w jakieś formy pojmowania świata..... Boga, ..
Ulegając ,, teoriom spiskowym...,,
...
Jak też zachować zdrową ocenę lat w zborze, społeczności, ....
Jak wyciągać naukę...
Jak nie popadać w skrajności oceny...
Jak nie być w niewoli żalu... do organizacji,... ludzi....
..
No nic mam świadomość tego że poczucie bycia wolnym nie jest równoznaczne z takim stanem......
@@rochsiepski6724 a któż Ci każe być w jakiejś grupie, jest wolność wyznania, ktoś Cię tłamsi to idź gdzie indziej, zrezygnuj lub stwóż swoją grupę.
@@rachela7377 skrzywienie w drugą stronę też nie jest zdrowe. Nie wszyscy są podobni do śJ.
Narodziłam się na nowo w wieku 14 lat, miałam 19 lat kiedy przyjęłam chrzest wodny w kosciele ewangelicznym, dziś mam 5O lat i przez ten długi czas poznałam wiele zborów, denominacji, kościołów [zielonoświątkowe, baptystyczne, wolni chrześcijanie, kościoły domowe, itp.] i muszę powiedzieć szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z czymś takim jak „naznaczenie”.
Podobnie jak Wy miałam też „5 minut życia po swojemu” jak to określił Edwin i „żyłam dla życia” jak to określił Tomasz, rozumiem Was bo w pewnym momencie zadawałam sobie te same pytania co Wy i chodziłam z nimi przez ponad 15 lat... z dala od Boga i kościoła jakiegokolwiek. Wyższą ideą o której wspomniała Sara, potrzebną do sensu życia może być religia, to prawda ale Tomasz jeśli przeżyłeś nowo narodzenie to wiesz, że wiara w Chrystusa nie jest religią. Ja miałam to „szczęścia” że po tych 15 latach rozłąki z Bogiem na nowo rozkochałam się w Nim i znalazłam w Nim schronienie. Przeżyłam uzdrowienie [depresja, nerwica lękowa, ataki paniki]... takie prawdziwe uzdrowienie a nie takie pod publikę, byłam tylko ja i mój Bóg. To uzdrowienie sprawiło, że doceniłam życie w łasce, którą mam w Chrystusie. Od tamtej pory nie chce żyć bez Niego. Nie ma kościoła, społeczności idealnych bo my ludzie nie jesteśmy idealni, pisał już o tym Paweł:Bądźcie zawsze pokorni, łagodni, cierpliwi. Znoście jedni drugich z miłością... Czyli już wtedy w kościołach „się nie znosili” i mieli inne zdania. W kościołach zielonoświątkowych są ludzie i ludzi... jak wszędzie... są wierzący i tacy którzy mówią że wierzą, taka jest prawda. Sama czasami wstydzę się za innych i mam tylko nadzieję, że nikt nie wstydzi się z mojego powodu. Ja Tomaszu mam braci, którzy byli homoseksualistami i z myślą o nich zrobiłam vlog pt Bóg kocha homoseksualistów - jest na moim kanale więc jakbyś chciał zobaczyć to zapraszam, nie będę go już tu wrzucać. W każdym razie dziękuję Ci za uczciwe opowiedzenie o swojej drodze... Po raz kolejny zawiedli ludzie... Smutne... ale z własnego doświadczenia wiem, że nawet kiedy my rezygnujemy z Boga - On nie rezygnuje z nas nigdy... to jest ta doskonała, niczym nie uwarunkowana miłość Ojca do swoich dzieci
Mam podobna historie do Twojej. Wprawdzie nie ma naznaczenia - to slowo po raz pierwszy uslyszalam od Tomasza tutaj, ale przeciez jest ogolna zgoda co do tego, ze nie mozna brac udzialu w Wieczerzy w jakis okolicznosciach. Osobiscie nie zgadzanm sie z tym, a wrecz uwazam , ze jesli cos jest nie tak, to tym bardziej powinnam brac udzial w wieczerzy, aby sobie przypominac, co Pan dla mnie uczynil. Jednak poznalam takie konserwatywne zbory ewangeliczne w Polce i za graniaca i uwazam, ze tak, rowniez tutaj sa destruktywni ludzie, ktorzy potrafia ranic. Na szczescie wiecej jest pozytywnych ludzi w takich zborach. Jedyna krytyka z mojej strony jest to, ze ta zyczliwosc jest czesto powierzchowna. Z drugiej strony, byc moze wymagam za duzo. Brat czy siostra to przeciez nie przyjaciel czy tez czlonek rodziny, wiec za duzo nie mozna oczekiwac. Choc uzywane okreslenie brat czy siostra lub tez nauczanie o agape czesto rozbudza zbyt duze moim zdaniem oczeniakawania wobec spolecznosci i potem jest rozczarowanie .....
@@ewape1313 ja miałam naprawdę dużo szczęścia bo moge stwierdzić, że brak życzliwości to naprawdę na palcach jednej ręki a jesli idzie o pomoc w roznych sytuacjach to jak najbardziej, jak w prawdziwej rodzinie, jedna ciocia lepsza druga gorsza :] pozdrawiam ciepło
@@BoskieTematy777 masz rację, my sami musimy się ocenić ze słowem Bożym, czy jesteśmy godni spożywać wieczerzę czy w danym momencie nie , przecież biblia mówi o tym. Ale nikt nam nie ma prawa zabraniać spożywać wieczerzy, ponieważ to my sami zdamy sprawę za siebie, czy jadłam godnie czy niegodnie. Pozdrawiam..
@@rachela7377 dokładnie tak, w kosciołach ewangelicznych wiar jest niezwykle osobista sprawą a starsi zborów czy pastor są kims kto ma ci pomagać przybiżac się do Boga a nie kontrolować... tak ja to widzę w swojej społeczności - pozdrawiam serdecznie :]
@@BoskieTematy777 Masz braci, którzy byli homoseksualistami? To już nie są? To z tego można wyjść??
Witam serdecznie. Jestem pastorem Kościoła Zielonoświątkowego od lat więcej, wychowałem się w takim wyznaniu. Wywiad z Tomkiem "odstępcą" jest pierwszym w życiu takim wywiadem z jakim się zetknąłem. Powiem, że słuchałem go z zapartym tchem. Interesowało mnie jako duszpasterza z jakimi dylematami boryka się ten młody człowiek, jak odbiera rzeczywistość, jak konfrontuje swoje wnętrze z Biblią. Takie rozmowy to skarbnica wiedzy o człowieku. Duszpasterstwo czy po świecku psychologia jest dziedziną bardzo trudną zwłaszcza kiedy trafia się na ludzi bardzo odmiennych ode siebie. W mojej karierze mam wiele przykładów jak relacja z Jezusem i zdrowym kościołem potrafiła uczynić człowieka wolnym i szczęśliwym. Znam też wiele przykładów ludzi którzy odeszli z naszego wyznania ale Tomek jest chyba pierwszym przypadkiem człowieka, który czuje, że poukładał sobie życie odchodząc od wiary w Jezusa. Życzę mu powodzenia na jego drodze życia!
Zadziwiające dla mnie słowa i postawa jak na pastora
O większości zborexów można by powiedzieć „JW light”. Tyczy się to tych nurtów pentkostali o charakterze uświęceniowym, te amerykańsko-biznesowe są raczej bardziej liberalne i bardziej nastawiane na pomoc. Sporo ludzi odeszło ze wspólnot pentakostalnych i ułożyło sobie życie bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę to że denominacja, wspólnota to nie Bóg. To pojęcie „zdrowy zbór” w mniemaniu każdego władającego wspólnotą to jest właśnie jego.
manipuluje
@@UnderKawa ważne, żeby szukać Boga
@@danielkowalinski Dzien w ktorym odeszlam od religii i wszelkich wierzen w bogow byl najszczesliwszym dniem mojego zycia. Dniem wolnosci. Nikt mnie juz niczym nie straszy. Jestem sama za siebie odpowiedzialna. A wolnosc, szeroko pojeta, nie oslabia tylko wzmacnia. Wystarczy mi etyka, empatia, logika, nauka. Jestem osoba bardzo odpowiedzialna, zdyscyplinowana. Nie potrzebuje ani bata ani kontoli. Czasami mysle, ze gdyby ludzie byli jak ja to marzenie Lenonna w Imagine by sie spelnilo. Nie rzucam sobie samej kwiatow pod nogi. Ale uwazam, ze wcale nie potrzeba religii w zyciu by byc odpowiedzialnym, empatycznym czlowiekiem. Dodam, ze gdyby wierzacy nie byli hipokrytami to na swiecie bylby raj. Zadnych wojen, przemocy, rabunkow, gwaltow, zabojstw. Codziennie widze ludzi wedrujacych do swiatyni a wokol brud, smrod, ubostwo szeroko pojete. Bog, taki wielki, mocny, wszechpotezny potrzebuje tych klepanych modlitw, rozancow, procesji, kleru? Starozytne religie trwaly tysiace lat i przeszly do historii jako mity. Obecne tez przejda. Widac jak na dloni, ze wraz z postepem nauki miejsce bogow skurczy sie do zera. Co mozna przesledzic na przestrzeni ludzkiej cywilizacji. Z mojej obserwacji wynika, ze im czlowiek slabszy i zagubiony to jest bardziej wierzacy. Taka osoba zamiast walczyc to bierze kule religii i tak idzie przez zycie. Do tego dziala strach przed nieznanym. Co wlasnie wykorzystuja religie. Tkie jest moje zdanie. Ja gdy bylam mloda i bardzo wierzaca osoba to bylam wiecznie zestresowana, nieszczesliwa, bojaca sie wlasnego cienia i smierci. Caly czas myslalam jaki grzech popelnilam i czy go nie zapomne wyznac na spowiedzi. Choc ksiedza interesowalo tylko czy mam.mysli nieczyste itp. Teraz zyje normalnie w wonosci ducha, ciala i slowa. Wierze w Matke Nature. Co do Jezusa. Piekna postac. Tylko caly czas zadaje sobie pytanie jak to mozliwe, ze bog ojciec by przeblagac siebie wymagal cierpienia i okrutnej smierci swojego syna. To dla mnie jest symbolem okrucienstwa i sadyzmu a nie milosci. I jeszcze jedno. Gdzie znajduje sie ten bog, jaka jest jego substancja, gdzie znajduje sie to niebo i pieklo. Zaden ksiadz nie dal mi na te pytania odpowiedzi tylko wpisali mnie na czarna liste i potem szarpali moja rodzine. Pozdrawiam.
Świetny wywiad z Tomkiem. Trochę odmiany, a nie tylko :swiadki i swiadki.
Podobało mi się. 💐
No, niedługo będzie niespodzianka dla tych, którzy szukają nieświadkowych tematów :)
TOMEK DZIEKUJE ZA TWOJE ŚWIADECTWO. ZYCZE TOBIE WSZYSTKIEGO CO JEST NAJ LEPSZE
Dzięki! Wszystkiego dobrego dla Ciebie!
Bardzo ciekawa rozmowa. Rozmówca naprawdę świetny, wysłuchałam z przyjemnością.
Bardzo mi się podobała rozmowa. Bez sensacji, bez hejtu, merytorycznie i ładnie po polsku 🙂
Bardzo ładnie po polsku.
🥰
@@magorzatazet. ha ha🤣😆🤗
a moze zrobilibyście odcinek o historii Świadkow? O ich początkach, prześladowaniach w trakcie wojny (fioletowy trójkąt), skąd sie wziął rok 1917 itd.. to byłoby ciekawe:)
Zrobimy zrobimy :)
@@slucham1009 zawsze mnie interesuje historia czegos, jakiegoś zjawiska, jak to sie zaczęło i jaki to ma wpływ na to co sie dzieje dzisiaj. poza tym zastanawiam sie czy ŚJ od zawsze byli sektą, jak działali w okresie rozwoju sekt na świecie, w latach 60.
Zagubione dzieci Boże.Jeśli wy Boga nie kochacie to ten byt absolutny którego wy nie rozumiecie on was w szaleńczy sposób kocha i czeka na wasze nawrócenie.
@@ewaczestochowska4083 lol
Bóg nie stworzył buntu, Bogu stworzył wolną wolę, która może wybrać np bunt
No wlasnie 🙂
@@Dires12 czy byl przewidziany.. Bog wiedzial, co sie wydarzy po prostu
Trochę słaba argumentacja. Nie sądzę żeby szatan był aż tak głupi 😁
Jeśli Bóg nie stworzył buntu to znaczy, że nie jest jedynym stwórcą, bo jakoś bunt został stworzony. Ponadto jeśli Bóg jest praprzyczyną wszystkiego to buntu też.
Wg mnie wiedza wcale nie uniemożliwia wiary. Wiarę zatruwa wyłącznie legalizm. Ot, tak z doświadczenia życiowego uważam. Zawsze mamy wybór. Dzięki za miło spędzony czas. Pozdrawiam serdecznie☀️
Też tak to widzę....
Po wysłuchaniu myślę, że ten młody człowiek cały czas poszukuje takiej organizacji, (kościoła) który zaakceptuje to jak On sam postrzega wiarę, Boga, Biblię. Może właśnie ze względu na swoją orientację. Charakteryzując P. Boga mówi, że najpierw Bóg sam stworzył, a później wszystko niszczył, ale przecież nas ludzi stworzył od samego początku z wolną wolą. A Jezus z MIŁOŚCI poniósł śmierć za wszystkich ludzi tylko znowu nasza wolna wola wybiera. Więc odbieram te wypowiedzi w tym filmiku jako subiektywne spojrzenie na P. Boga i wiarę bo nawet przywoływane teksty Biblii były objaśniane subiektywnie. Pozdrawiam. Jest to mój subiektywny odbiór.
Jestem pod wrażeniem Twojej szczerości Tomku, wiedzy i rozwoju duchowości. Dokonałeś świadomego wyboru - agnostycyzm. Pod wpływem swoich przemyśleń. Nasze słabości i walka z nimi nie zawsze prowadzą do porzucenia wiary w Boga i społeczności. Doświadczyłeś troski i chęci pomocy - jak wspmniałeś. Odszedłeś ostatecznie. Wgłębiając sie w treść Biblii jasno wynika, że zanim Bóg zaczyna się rozprawiać z ludźmi posyła do nich sygnały - ostrzeżenia, mówi o konsekwencjach posyłając proroków. Przemawiał na różne sposoby, a ostatnio przemówił przes Syna - Jezusa Chrystusa. (List do Hebr.). I tak jak wspomniałeś wiara w Syna ratuje nas od potępienia. My dokonujemy wyboru. Bóg dał nam wolną wolę. Zanim nastąpił potop - Noe budował Arkę i Bóg ostrzegał ludzkość przed potopem,. Analogiczna sytuacja z Lotem. Pierwsza para też została ostrzeżona jakie poniosą konsekwencje. ALe ktoś szeptał, że to nieprawda co Bóg powiedział.......itd. Dokonali wyboru. I nic sie nie zmieniło do dzisiaj. Sami wybieramy komu chcemy służyć i jak żyć. Do czego doprowadziło nieposłuszeństwo narodu Izraelskiego to wiemy. Jednym z dowodów na wiarygodność Biblii jest to, że pokazuje w pełni zło i dobro. Niektórzy nawet gorszą sie ST i okrucieństwem Boga, a jednak Bóg okazuje siebie jako Miłosierny i Sprawiedliwy. Jego miłosierdzie to ciagle trwająca ŁASKA. Póki żyjemy możemy skorzystać z łaski. Wrócić jak syn marnotrawny w ramiona Boga. Pozdrawiam Cie b.serdecznie Tomku i cenię Twoją szczerość.
Dziękuję za serdeczne słowa. Pozdrawiam również.
Myślę, że nie tyle słabości ludzkie są powodem ateizmu czy agnostycyzmu, choć też, ale przede wszystkim doświadczenia z sektami, do których zaliczam też różne społeczności `zielonych`. To nie jest Kościół Apostolski. Samo czytanie Biblii nie czyni danej społeczności chrześcijanami. Znane są różne ekscesy (manifestacje demoniczne) u "zielonoświątkowych", które przypisują Duchowi św. "Pamiątka" u nich jest tylko pamiątką, nie ma tam rzeczywistego `przeistoczenia`.
Pamietam jeszcze slowa, szcześliwi ci, ktorzy sa swiadomi swoich potrzeb duchowych.... a ja jestem naprawde szczesliwym i wolnym czlowiekiem odkad wlasnie sie ich pozbyłam. Przyszlo naturalnie, z czasem. I zgadzam sie z gosciem kanału, mozna jak najbardziej zyc zeby zyc. Moim celem jest przezycie dni swiadomie, zdrowo i najbardziej szczęsliwie jak tylko potrafie. Nie musze niczego odkladac na pozniej, na po "armagedonie"...
O tak 💃💐🌻🌼🎶🌅🥂🦋🍾🍷🚴☀️😺😃
Chociaż ja myślę że to czerpanie, cieszenie się z tego co nas otacza,
uczucie wdzięczności, ...
radość życia, ...
Słuchanie muzyki czy lasu,...
Czy skomponowanej przez ludzi...
To może są ,,potrzeby duchowe,,...
I tak powinny być zaspakajane bez pośredników....
...
Religie trochę zwęszyły w tym interes ...
Mimo szczerych chęci....
Pootwierały kioski, budki, markety, ....
Z produktami duchowymi...
....
A tam już musi pojawić się materia, ....
Duchowe sprawy sprzedawane są w fizycznych, materialnych , budynkach,..
...Więc potrzeba kasy by te instytucje utrzymywać,
reklamy, ....
Urabiania, i związywania ze sobą klientów....
....
I z tego co duchowe
Robi się coś bardzo
Fizyczne
I Korporacyjne w negatywnym tego słowa znaczeniu....
....
Ja więc postanowiłem wrócić do lasu
🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲🌲
🌼🌻🎶🌅☀️🚴🦋
@@rochsiepski6724 coś w tym jest.
Nie masz nadziei, zyjesz aby żyć, predzej czy pozniej poczujesz pustke. Wolny człowiek w naszym kraju? Na tym swiecie sie trudno zyje.
@@ciceroxxx6533 wolność to stan umysłu... pustkę czułam kiedyś, od paru lat zniknęła i wątpię aby wróciła
A z czego sie cieszyć w tym swiecie?
Jestem EX świadkiem . Jestem szczęśliwy że nie należę do żadnego kościoła . Pozostawiając miejsce dla Boga . DLA MOJEGO BOGA .
😊 dobrze powiedziane
Pozdrawiam Ciebie i Twojego JHWH 😄👍
Zaczynałem swoją przygodę w szukaniu Boga w kościele katolickim, potem zborze zielonoświątkowym, potem zostałem ateistą przez długie lata.
W najgorszym momencie mojego życia pojawił sie z pomocą Jezus, którego myślałem ze znam bo czytałem biblie wcześniej, chodziłem do kościoła kiedyś i "coś czułem"
Dopiero w swojej najgorszej niedoli poznałem prawdziwego żywego Boga i ku mojemu zdziwieniu, ponieważ byłem bardzo zatwardziałym ateistą (jak Hitchens i Dawkins) powróciłem do wiary w Boga, tym razem ze 100% pewnością ze on jest i działa pośród nas do dzisiaj.
Chodzę do kościoła zielonoświątkowego chociaż nie jest to idealny kościół, już nawet w bibli pierwsze kościoły nie były idealne, ale kierując się biblią i duchem świętym wiem że jestem w dobrym miejscu.
Nie zgadzam się ze wszystkimi poglądami kościoła jako instytucji ale prawdziwym kościołem są wierzący w Pana Jezusa a nie budynek czy instytucja.
Chcę tylko powiedzieć ze wysłuchałem całe nagranie i nie spotkałem się nigdy z takimi bublami w kz, ale ludzie nie są idealni, diabeł ma swoje wtyki wszędzie.
Rozumiem co czują ateiści ponieważ jestem bardzo logicznie myślącym człowiekiem i bardzo dużo argumentów jest przeciwko wierze, ale Bóg który stworzył ten swiat jest ponad wszystkim i tylko on wie co dobre a co zle, nasza moralność jest złudna i ograniczona dwoma kg mięsa miedzy uszami .
Pozdrawiam
Ja wychowywałam się w wierze katolickiej i gdy zaczęłam bardziej poznawać Biblię, to stwierdziłam, że nie ma potrzeby należeć do jakiegokolwiek kościoła :p dalej jestem blisko katolików i obchodzę część ich zwyczajów, bo po prostu to są wydarzenia rodzinne i nie chce się izolować, a i też sprawiać im przykrość
Szatan widział Boga i nie musiał wierzyć,a się zbuntował,bo to jest kwestia taka czy Najmądrzejszy i Kochający nas ma wszystkim kierować, czy każdy anioł lub w końcu i człowiek może sobie robić co chce?. Stąd bierze się zło i niezgoda wśród stworzeń bożych, które Bóg stworzył,aby podzielić się swoją miłością, dobrocią i mądrością,ale trzeba tego chcieć,a nie stawiać się w miejsce Boga.
Możecie też kiedyś ogarnąć temat baptystów, podobne klimaty.
To też w sumie będzie W tym odcinku poruszone.
Baptyści akurat spoko, przynajmniej moja wspólnota i Ci których znam
@@Swiatusy i adwentystów
Ja nieśmiało marzę o jakimś Mormonie ;)
@@tomaszpua9758 Tomku słyszałeś i słuchałeś coś kiedyś Sy Rogersa?
Porównanie do koloru oczu i soczewek w instytucjach religijnych genialne. Pięknie ubrałeś w słowa to czego nie potrafiłam wyjaśnić osobom wierzącym w Kościół.
Kurde 6 min... I nie bylam pierwsza😆 Uwielbiam Wasz kanal. Do tej pory nie bylam swiadoma tego, jakie klimaty są u swiadkow. Myslalam, ze to zwyczajny odlam chrzescijanstwa i tyle. W dziecinstwie mialam kolege swiadka(mielismy po 6-8 lat) i czesto bywalam u niego w domu. On tez odwiedzal sklep mojej babci, w którym czesto przebywalam po powrocie ze szkoly, no i sie bawilismy. Pamietam jak raz moja babcia powiedziala do niego "Tomku Ty zawsze taki grzeczny jestes", on wtedy odpowiedzial z dumą "bo ja jestem swiadkiem Jehowy!".
Ciekawe, bo nigdy nie widzialam jakiegos gloszenia z ich strony, czy zakazywania widywania się ze mną jako z bylam dzieckiem ze świata. Totalnie milo ich wspominam. Moze trafilam na tych lajtowych 🙂
W tym gadaniu brakuje mi jednego- kto i jak rozwiąże WSZYSTKIE NASZE PROBLEMY? Szukam konkretów. Wierzę w Boga, wierzę że stworzył ziemię i chciał aby posłuszni Mu ludzie żyli na niej wiecznie. Nie zostało mi to objawione, przeczytałam o tym w Piśmie Świętym . A zatem - BĘDZIE RAJ NA ZIEMI czy nie?
Odeszłam od ŚJ ćwierć wieku temu i przez cały ten czas wierzę w Boga ale jako Twórcę, Energię. Nie wsadzam go w ramki żadnej religii. Uważam każdą religię czy organizację religijną za wymysł ludzi, którzy chcą kontrolować innych ludzi.
Odeszłam bo nie mogłam pogodzić się zvfajten,że Bóg którego opisuje Biblia jednocześnie jest Wielką Miłością a jednocześnie każe swojemu wybranemu narodowi wyciąć całą wioskę w pień, bo im obiecał ten skrawek Ziemi. Nie mogłam tego pojąć. A Starsi Bracia uznali że jestem małej wiary i kwestionuje decyzje Jehowy. Później, gdy weszłam w życie i zdobyłam wiedzę pojęłam, że Biblię pisał człowiek, który w czasie gdy pisał te testy, nie miał świadomości jak orgomna jest Ziemia, że Bóg nigdy nie kazałby dokonać ludobójstwa w imię obietnicy tylko wskazał by inne, niezamieszkałe miejsce. Człowiek, który pisał ten tekst, chciał po prostu nadać wyjątkowość i wytłumaczyć swoje okrutne postępowanie. Nic poza tym. Kilka lat temu poznałam historię Sumerów i zorientowałam się, że Stary Testament to plagiat historii Sumerów, która powstała ponad 4 tyś lat przed istnieniem narodu żydowskiego. Kolejne naukowe odkrycia wykazały że ojciec Abrahama służył w świątyni Marduka, sumeryjskiego Boga, który według tabliczek w języku sumeryjskim, przejął władzę zgodnie z zaplanowanym czasem,jednak Marduk zażądał aby inni Bogowie oddali mu cześć lub wynieśli się z Ziemi, żądał władzy absolutnej, monoteistycznej. Są teksty i cylinder wykopane w starożytnych świątyniach w których jest informacja,że Cyrus wybudował świątynie dla Marduka, choć środowiska żydowskie i teksty żydowskie podają,że Cyrus wybudował świątynie dla Jehowy,co sugeruje, że Marduk i Jahwe to ta sama istota.
Co do wiary w Boga. Jestem pewna,że istnieje jakiś Twórca tego co nas otacza i nas samych, tylko że on jest jedynie albo aż Twórcą. Nie warunkuje naszego istnienia czy swojej miłości do nas od tego czy będziemy mu posłuszni. Dał nam kilka zasad którymi rządzi się świat zarówno Natury jak i świat Człowieka. Zasady uniwersalne. Jak zasady Murphy'ego. Jednak nie sądzę, żeby jakoś specjalnie interesował się tym,co my robimy, nie ocenia nas, tak jak Twórca nie ocenia swojego dzieła,po prostu cieszy się jego istnieniem i że mógł coś tak cusownegoo stworzyć. Moim zdaniem,po 43 latach życia, ten Twórca to jest zupełnie inny rodzaj bytu, Energii i tak jak na przykład Twórca utworu, tekstu czy obrazu nie oczekuje od swojego dzieła posłuszeństwa czy służby, tak ten Twórca nie ma wobec nas oczekiwań. Biorę też pod uwagę to, że te uniwersalne zasady to jest po prostu wiedza ludzi, przekazywana z pokolenia na pokolenie, tak by nie utrudniać sobie życia. Nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, a na koniec sprowadzenie tych zasad do jednej- miłuj bkizniegi swego jak siebie samego, czyli nie rób drugiemu człowiekowi krzywdy. Czynnik boski odbieram jako wyższe uczucia jak miłość, sumienie, empatię ale jak wiemy, jest wiele ludzi nie zdolnych do tych uczuć. Czy to znaczy,że nie ma Boga? I tak można bez końca główkować, jedno pozostaje niezmienne; nie ma takiej możliwości,aby coś takiego jak ludzki organizm, czy budowa genów, budowa i harmonia wszechświata powstała przez przypadek, w wyniku wybuchu. Coś to wszystko w nas i wokół urzymuje w idealnej harmonii i precyzji. I myślę,że to Coś,to właśnie jest ten Twórca. Ta Energia. Ta chęć życia w każdej żywej istocie w całym Wszechświecie to właśnie jest ta Iskra Boga. Nawet Sumeryjscy Bogowie wierzyli, że istnieje ktoś ponad nimi, ich Twórca.
Polecam zapoznać się z historią Sumerów. Mi pomogła wiele rzeczy na swoje miejsce poukładać.
Dziękuję za waszą pracę.
Nareszcie nie czuje się taka sama. Nie znam zadnego byłego świadka Jehowy i zawsze czułam się bardzo osamotniona w tych moich rozterkach a dzięki Wam zdałam sobie sprawę, jak wielu nas jest. Pozdrawiam z Wiednia.
Bardzo mądrze piszesz. Mój ojciec był świadkiem i sekta nieźle namieszała mi w życiu. Przeczytałam Twój komentarz i chyba masz sporo racji.
Też odkryłam że Biblia to plagiat dużo starszych ksiąg w zasadzie zgadzam się z tym co Pani napisała w komentarzu pozdrawiam
Też były świadek wolny od ponad 3lat
Witam Pani Sandro. Również byłam u Świadków. Mieszkam w Wiedniu. Zapraszam na kawę i pogawędkę. Pozdrawiam
@@sylwiabaran2917 bardzo chętnie 😁 proszę o kontakt na adres sandra.dobrzynska78@gmail.com mieszkam w 22 Bezirku 😁 pozdrawiam serdecznie
O taaak.... Czekałam. Lubię wasze filmy, no ale ta seria😍😍😍
Do Światusów w celu lepszego zrozumienia - w Kościele Katolickim jest dosyć dużo wspólnot w zależności od charyzmatu danej grupy. Każdy katolik może znaleźć dla siebie wspólnotę z charyzmatem, który gra mu w duszy, oczywiście wszystko w ramach zasad wiary. Przynależność do tych grup jest dobrowolny i nikt nikomu nie robi przykrości przy odejściu z danego ruchu lub zmiany na inny (przynajmniej nie powinien). U katolików bardzo rzadko używa się pojęcia "świat", a jeżeli to w rozumieniu grzesznych struktur, a nie ludzi. Dla katolików wszyscy ludzie są zbawieni przez Chrystusa i WSZYSCY ludzie są naszymi bliźnimi (wierzący, niewierzący, chrześcijanie i innowiercy) i wszystkich mamy kochać jak siebie samego. Oczywiście nie znaczy, że w KK są sami święci, uznajemy oficjalnie, że jesteśmy wspólnotą grzeszników, którzy każdego dnia się nawracają (przynajmniej powinni). Nawracanie jest sprawą relacji każdego człowieka i jego sumienia z Bogiem. Pozdrawiam.
Oj, nie wiem, czy u katolików wszyscy są ot tak łatwo zbawieni. To w protestantyzmie Jezus zbawił wszystkich z łaski za darmo. W katolicyzmie jest uczynkowość, sąd ostateczny, sakramenty potrzebne do zbawienia, no i przede wszystkim msza święta rozumiana jako powtórzenie, "uobecnienie" (jak zwał tak zwał) przez księdza ofiary Chrystusa.
@@robo4061 I to jest właśnie przykład, że protestanci lub inni tworzą swoją wizję KK. Tak, jesteśmy WSZYSCY zbawieni, ale mamy wolną wolę i możemy odrzucić Boga. Sakramenty, znaki łaski Bożej są dane nam do pomocy. W czasie mszy świętej następuje przekształcenie wina i chleba w krew i ciało Chrystusa i jak Jezus powiedział, spożywamy Jego ciało i pijemy Jego krew. Tylko, błagam, nie pisz, że jesteśmy kanibalami, bo to już będzie zbyt oklepane. :)
@@robo4061 P.S. "Ciało i krew" oznacza w hebrajskim realną obecność danej osoby, a w tym konkretnym przypadku (we mszy św.) Osoby Chrystusa. "Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, we mnie mieszka, a Ja w nim." J 6.56
@zoom ck Nie ralatywizuj, nie baw się w "symetrystę"... Jeśli piszesz, że nie ma znaczenia co kto mówi ludziom w jakim kościele podając im do wierzenia, to siedź dalej w KK, zaliczaj sakramenty, ostatnie piątki i nie zapominaj jeszcze dawać na tacę...
@zoom ck Wytarczy, ze swiadoma katoliczka napisze kilka madrych zdan i wylewa sie heretycki belkot.
Podaj gdzie napisane jest w Biblii ze jest ona ostatecznym autorytetem i Sedzia?
Jestem byłym katolikiem, jestem zielonoświątkowcem 13 lat. Są w Polsce różne denominacje zielonoświątkowe: Kościół Zielonoświątkowy, Kościół Boży w Chrystusie, Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa itd. Zbory mają sporą autonomię. W moim zborze chrzci się pełnoletnie osoby, ale można ochrzcić osobę od 16 roku życia. Niemniej tu jest potrzebna pisemna zgoda rodziców czy opiekunów prawnych. W niektórych zborach kobiety noszą chustki, w niektórych nie. U niektórych obmywa się nogi. Ukraińcy faktycznie są ultrakonserwatywni i tu różnią się od Polaków. Też nie ma problemów z innymi ewangelicznymi chrześcijanami. Nieraz spotykałem się z np. baptystami. Co do homoseksualizmu to z pewnością zabronione są kontakty homoseksualne, a nie skłonności (przynajmniej ja tak to widzę). Znam osoby co wróciły do Kościoła Katolickiego, ale mam z nimi kontakt i nikt mi tego nie zabrania. Wieczerza u mnie jest zwykle raz w miesiącu. Ogólnie mimo delikatności tematu i odejścia od zielonoświątkowców (pomijając czy słusznie czy nie pana naznaczono) to szanuję za obiektywizm. Ja osobiście podszedłbym delikatniej do pana sprawy. Niektórzy ludzie mogliby wykazywać tutaj nienawiść, a pan uczciwie, obiektywnie poruszył temat. U mnie w zborze pojawił się były świadek Jehowy i bardzo kocha Biblię. Badania co do tego kim zostają byli świadkowie (ateiści czy wierzący) byłyby ciekawe. Pozdrawiam i błogosławię. PS trochę zmniejszcie liczbę reklam, bo za dużo ich.
Yt premium i nie ma reklam 😜... A co do badań to gadam dużo o tym bo może ktoś to zrobi w końcu 😉
Polecam konto premium :) żadnych reklam ❤ słucham duzo podcastow I reklamy mnie doprowadzały do szefskiej pasji, zwłaszcza te trwające kilka minut 😒 z premium nie mam takiego problemu a kosztuje mnie tylko £12 miesięcznie 😁😁😁
@@Bajka0 w pl kosztuje 25 pln 🤸🙆♂️
@@Swiatusy Witam hmm 🤔🤗
Czy to jest promocja YouTuba 😄
Premium ❓😄A to ciekawe 🤔.
Pozdrawiam życzę miłej nocy 🌌.
@@Swiatusy toz to zdzierstwo w tej Anglii w takim razie !! 😳😂😂
Super ciekawe , więcej takich rozmów, czekam na księdza,
Chcemy dużo rozmów 💪
@@Swiatusy dzięki że jesteście,warto słuchać , dzięki wam poznaję Tajemniczy Świat Żydów , spotkałam na waszym kanele też ciekawe, pozdrawiam tak trzymać
A ja czekam na masona...
Papieża,....
Prezydenta USA....
Ufoludka,...
I niech kanał się rozwija...🥂🍾🍷💃🦋💐
A może co ma do powiedzenia Ojciec w Nas?
Ksiądz, Starszy Zboru,Pastor to ludzie po
Studiach Teologicznych lub innych...
A tylko uczniowie Chrystusa czynią uczniów.
Dzieląc się swoim Świadectwem..
Im więcej głosów tym większy haos w nas...
Nie liczyłbym na księdza na pewno nie na szczerego 😁 . Musiałby się przyznać że stracił wiarę już w seminarium i że potem to już była tylko hipokryzja i obłuda 😁
Bardzo ciekawy wywiad. Mało jest treści na temat kościoła zielonoświątkowego na polskim yt. Sama należałam do KZ praktycznie od urodzenia, odeszłam po skończeniu liceum. Oglądając wasze filmy często mówiłam sobie "kurcze, czuję się tak samo!". Dobrze wiedzieć, że są osoby, które przeszły choć trochę podobną drogę odejścia od zboru. A wywiad z Tomkiem super, czas minął mi niesamowicie szybko. Ciekawe jest to, że rzeczywiście w każdym zborze sytuacja może wyglądać pod różnymi względami zupełnie inaczej, ale cały system opiera się jednak na tym samych schematach. Mam ogromny szacunek do wszystkich, którzy chcą dzielić się swoją historią, ponieważ nie jest to łatwe. Dziękuję wam, światusy, i Tomkowi 👏❤
Witam ,jestem bardzo ciekawa jak to wygląda w kościele zielonoświątkowym . Mam w rodzinie kuzynke która jest od niedawna zafascynowana tym kościołem .
Świetna rozmowa, gdy pytający nie próbują dominować pytaniami, a podmiot wywiadu pan Tomek spokojnie może zwerbalizować swoje najdelikatniejsze myśli,bardzo mądre,wnioski nasuwają się same...nie organizacja,kosciol..są droga do Boga!
1::00 alez Tomku, Bog nigdy nie stworzyl zadnego buntu.!!
On dal nam wolna wole, a ona zawiera mozliwosc buntu, bo inaczej nie byla by wolna wola.
Skontaktowała się ze mną już 4 osoba. Ten wywiad miał głębszy sens. liberté, égalité, fraternité. Dziękuję.
Tomasz Piła liberté, égalité, fraternité, ou la mort... Jasne Tomasz my konserwatyści już kładziemy głowy pod gilotynami
@@littlepieceofgreen3051 no bez przesady, nie kładziecie.... trzeba je jednak tam doprowadzać i przytrzymywać ;)
Wychowywałam się u Zielonych... Przyjęłam chrzest, jeździłam na misję, zjazdy... Mając 16lat zaczęło się sypać, w większości ci ludzie okazali się fałszywi, jak przestałam tam chodzić nikt się nie zainteresował, pamiętam jako 14-15latka dostałam wizji podczas modlitwy, powiedziałam to starszym, nikt mnie nie słuchał, nie pochodzę z bogatej rodziny dlatego moje zdanie było mało istotne, mimo, że tam się wychowałam nigdy nie uznali mnie za członka kościoła, tam się liczył pieniądz i status społeczny... Dziś mam 26lat i nigdzie nie chodzę... czuję się skrzywdzona, dużo tam przeżyłam. Wolę być sama niż oglądać fałszywe twarze. Pozdrawiam
Tomku powiesz mi proszę jak zareagowała twoja mama kiedy odszedłeś do zielonoświątkowców?
Nieźle się urządzę.Trochę z niedowierzaniem i niepokojem słucham,jak działa ta organizacja katolicka ,do której należy mama pana Tomka.Obawiam się,że to ekstremalny,dziwny katolicyzm,dążący do sekciarstwa .Taki "nowoczesny"?
Bóg nie stworzył buntu tylko WOLNĄ WOLĘ i określił jakie są granice jej używania.
szkoda Tomku, że tak z Tobą postąpili. Wiedz, że nie wszystkie ewangeliczne wspólnoty tak by podeszły do sprawy. Niech Bóg Ci błogosławi! pamiętaj, że możesz wciąż znaleźć przyjaciół w ewangelicznym świecie.
Z szacunkiem ale Bóg jest porządku,nie tolerujje zmian przez człowieka.Więc inna orientajcja u Boga odpada.Sam zadecydował jakie ma powściągliwości.Bóg jest Bogiem Miłości i porząku.Po to dał mężczyznę i kobietę aby byli jednością.Nikt nie jest doskonałym,lażdy odpowie za swoje czyny!!!
Jestem wychowana w rodzinie katolickiej mama moja odeszła do org.ŚJ a ja jej nie odradzałam bo każdy ma swoją wołę a ja nadal jestem katoliczką ale bardziej że względu na tradycje niż głęboką wiarę. w Boga jednak to co usłyszałam w waszych wywiadach z ust samych ŚJ jestem do tej organizacji bardzo rozczarowana
Przepraszam z ust byłych ŚJ
Po 10 latach jehowienia nie chcę żadnej religii opartej na mitologii żydowskiej.
Myślę że prawidłowo :)
A ja jestem katoliczka ooooo zgrozo i mam wielu przyjaciół z różnych kościołów chrześcijańskich i też mówimy do siebie siostro ,bracie w Chrystusie Pozdrawiam wszystkich wierzących, ateistow,agnostykow i wierzących inaczej 😇
Nie wiem jak to ująć To jest pierwsza rozmowa która mnie satysfakcjonuje
Pierwszy raz ktoś z rozmówców poruszył same podstawy czyli bóg który jest wszech wiedzący wszech mocny i niby jest miłością stwarza taki „ bubel” jak człowiek a potem ma wobec niego wygórowane oczekiwania
A co lepsze wg niektórych jest jeden bóg w trzech osobach i tu następuje totalna schizofrenia Bóg stwarza bubel potem się na niego wścieka i żeby sam siebie mógł przeprosić to sam siebie na swoje przebłaganie skazuje na tortury Sam do siebie woła ojcze i sam z martwych wstaje po czym sam sobie dla siebie robi miejsce u swojego boku
Miałam wrażenie że wszyscy zaczynają opowieść gdzieś po środku - bo świadkowie są tacy a katolicy tacy a jeszcze inni są tacy
Setki wersetów za i przeciw a nikt nie zauważył że sam początek jest na tyle nielogiczny że bez wchodzenia w głąb można całość odrzucić
Ciekawe jest że mało kto zwraca na to uwagę Wiele „ bitw” stacza się „ na wersety” a same podstawy pomija
Kiedy zdarzało mi się rozmawiać z kimkolwiek wierzącym to zupełnie nie wiedział o co mi chodzi
Wszyscy byliśmy lub jesteśmy tak silnie zaprogramowani że mnie to zdumiewa
Może to dlatego, że Tomek ma podobny stosunek do wiary, co my...jak rozmawiamy z kimś, kto wierzy, to nie chcemy się skupiać na przepychance wersetowej tylko pozwalamy opowiedzieć swoją historię.
@@Swiatusy akurat ja, nieco dla sportu lubię czasem powalczyć na wersety.... podobnie jak oglądać różne religijne spotkania. Właśnie umówiłem się ze znajomą i wybieramy się za dwa tygodnie do pewnego zboru, gdzie mocno wieje.... oj wieje i wieje. Zamierzamy nieco chlupnąć przed dla odwagi i rozluźnienia i poddać się pewnym rytuałom. Tak już mam, że lubię i znam wiele osób, które odeszły ze zboru i mają podobne hobby. Różni ludzie wmawiają nam że to tęsknota..... nie sądzę aby zabawa w wyganianie demona w imieniu Kubusia Puchatka mogła być kwalifikowana jako objaw tęsknoty.....
@zoom ck nie chcę burzyć Twojej koncepcji, no ale stworzył po pierwsze to pieprzone drzewo, a po drugie, ludzi zdolnych skusić się na jego owoce...
@zoom ck Są to pytania, na które nie ma odpowiedzi, ale warto się zastanowić nad logiką całej tej historii.
@zoom ck Kolejne brednie Zaczynajac od początku to jeśli bóg stworzył „ doskonałych” ludzi to pytanie skąd wzięło się w nich „ zło” czyli sprzeciw wobec niego i czysta ciekawość? Po co takie przekorne stwarzanie jakiegoś drzewka i głupie drażnienie się ze swoim „ doskonałym” stworzeniem?
Skoro był wszechwiedzący to dlaczego nie przewidział ich zachowania i wyborów? Może to tylko taka sadystyczna gierka psychopaty?
Po cholerę też tej „ miłości” kary? Na dodatek tak sadystyczne
A patrząc na to jak człowiek się zachowuje to jest bublem
Sam stwórca też jest pomyleńcem jeśli czyta się tę waszą „ książeczkę” Bo kto normalny potrzebuje ofiar ze swoich innych stworzeń? ( zwierzęta) Kogo rajcuje dym ze spalonych ciał a wcześniej zapach krwi i ryki zarzynanych stworzeń?
Jaka miłość wybiera sobie określone plemię i nadaje mu prawa do ziemi zajętej przez kogoś innego z takim zastrzeżeniem że „ lud wybrany” musi najpierw urządzić rzeź „ tam bylców” czyli muszą wyrżnąć wszystko co żyje - dzieci kobiety ( również te w ciąży) starców a nawet zwierzęta
Czysty sen wariata i żeby w to wierzyć trzeba samemu mieć problem z głową
Tak że dam Ci radę Poszukaj dobrego lekarza
Dodam, ze jestem stara osoba. Nie boje sie smierci czy piekla. Zadne modly mi w zyciu nie pomogly. Za to pomoglam sama sobie lub otoczenie. Pomagam ludziom i zwierzetom. Choc ostatnio bardziej zwierzetom bo ludzie dali mi mocno po lapach. Dbam o otoczenie. Jestem bardzo ekologiczna, oszczedna. Swoja wiedze i doswiadczenie przekazuje za darmo. Nic od nikogo nie chce i nie potrzebuje. Nikomu niczego nie zazdroszcze. Moje zycie jest spelnione i wypelnione. Kiedy przyjdzie czas na koniec to bedzie koniec i juz. Cialo bedzie przekazane akademii medycznej. A rodzina ma urzadzic swietna zabawe bez placzow. Pieniadze sa na to zabezpieczone. Mam nadzieje, ze otoczenie bedzie mnie milo wspominac. A potem to juz milczenie i jedna garstka popiolu wiecej. Panta rei.
Akurat nie.
@@alinaszymanska7731 Tlo dlo mnie? Dlaczego? Mam piekne, spelnione choc nie zawsze latwe zycie. Mam udana, zdrowa, wyksztalcona, uczciwa, dobrze ustawiona w zyciu rodzine. Mimo wieku jestem w miare dobrym zdrowiu. Mam wszystko czego potrzebuje pod wzgledem materialnym i duchowym. Jestem szanowana i wrecz podziwiana przez rodzine i otoczenie. Nie jestem.zawistna, zazdrosna o cokolwiek. Jestem zyczliwa. Jestem bezinteresowna. Jestem bezinteresownie pomocna. I nie licze na zadne nagrody sa moje postepowanie bo uwazam to za noemalne a nie wyjatkowe. Na pewno popelniam wiele gaf i bledow. Ale umiem sie do tego przyznac i przeprosic. Szanuje ludzi, zwierzeta i przyrode. Jestem osoba ktora nieznosi podniesionych glosow, przemocy, wulgarnosci. Obojetnie w jakim kraju przebywam zjednuje sobie ludzi z czego jestem dumna. Nie chowam urazy do nikogo, nie jestem zlosliwa. I jestem zdolna pomoc nawet wrogowi jesli jest w potrzebie. Bo szanuje nie tylko innych ale i sama siebie. Nie znizam sie do chamstwa bo mam taka zasade, ze gdy ktos jest coraz bardziej chamski i agresywny to ja jestem coraz bardziej spokojna, usmiechnieta i grzeczna. Pozdrawiam i zycze milych dni.
1:27:46 totalnie się zgadzam, miałam bardzo podobnie jak Tomek. Będąc świadkiem ma się tak naprawdę jeden cel w życiu.. Nie można nawet kwestionować tego, czy życie ma sens... Po tzw. "przebudzeniu" całkowicie straciłam to poczucie sensu życia. Musiało minąć trochę czasu zanim to sobie wszystko poukładałam w głowie... W ogóle to sformułowanie "życie dla samego życia" mega mi się spodobało
Słuchałam w skupieniu do póki nie usłyszałam "wszystkich barberów utrzymują żule" 😅 Świetny wywiad 👏👍
Rewelacyjna rozmowa, pan Tomasz niesamowicie elokwentny, świetnie się słuchało! Chętnie usłyszałabym rozmowy z byłymi członkami innych grup wyznaniowych:) Pozdrawiam was serdecznie!!
Bardzo ciekawa historia i fajnie przyzwoicie opowiedziana ;)
Dzięki, nam też się fajnie rozmawiało
Swego czasu miałam długą dyskusję na temat podobieństwa Światków Jehowy i kościołów ewangelikalnych, po której napisałam do was z pytaniem, jak wy to widzicie. Ja, patrząc z perspektywy Kościoła Zielonoświątkowego, dostrzegałam wiele kluczowych różnic, ale byłam ciekawa szerszego spojrzenia. Dziękuje bardzo za materiał i jest mi przykro, że Tomek doświadczył takiej reakcji na wyznanie swojej orientacji. Bardzo przyjemnie za to było słuchać osoby świadomej, z mądrymi i trafnymi obserwacjami i obiektywną w swojej ocenie, mimo indywidualnych doświadczeń. Dziękuję za tę długą, ale niezwykle ciekawą rozmowę :) Czekam na rozwinięcie tematu drogi neokatechumelnalnej, ponieważ ten temat dotyczy m.in. mojej rodziny.
Moje doswiadczenia pokrywaja sie z tym, co mowi Tomek. Uczeszczalam do kosciola zielonoswiatkowego, ewangelicznego, baptystycznego, a ostatnio do grupy domowej bezdenominacyjnej.
Zbory protestanckie są bardzo różne nawet w ramach jednej denominacji ponieważ są autonomiczne :) dużo zależy od pastora.
Pamiatki wieczerzy w zborach, w ktorych bylam odbywaly sie co tydzien na nabozenstwie :) takze roznie bywa.
Generalnie mozna tam spotkac super ludzi, ale warto zaczac od samodzielnego czytania Biblii.
BARDZO LUBIE ZBOR ZIELONOSWIATKOWY LATYNOWSKI , PO HISZPANSKU SIE MODLIMY , ALE JAK ONI GORACO SIE MODLA ZE POWIETRZE WYPELNIONE JEST DUCHEM SWIETYM , AZ MOZNA GARSCIAMI JE LAPAC A ICH SERDECZNOSC , GOSCINNOSC , SZCZERY USMIECH I TE POWITANIA Z PASTOREM I JEGO ZONA ORAZ INNYMI JEST TO WSPANIALE PRZEZYCIE A GRUPA UWIELBIENIA GRA I SPIEWA WSPANIALE Z WIELKIM WYCZUCIEM , Z GRACJA .. PRZED NABOZENSTWEM MAJA PROBE NA SCENIE A PRZED ROZPOCZECIEM STAJA W KOLKU I MODLA SIE RAZEM ABY DUCH SW. IM POMOGL I PROWADZIL ABY WYPADLI JAK NAJPIEKNIEJ .. A TEN KOSCIL TO BYLE DUZE KINO ZAADOPTOWANE NA ZBOR A PASTOR ZANIM WEJDZIE PO SCHODKACH , TAK KLEKNIE ZAWSZE I TEZ PROSI BOGA ABY TO ON PROWADZIL GO W NABOZENSTWIE , CZESTO PRZY TYM SIE POPLACZE TAK Z SERCA PRZED BOGIEM , OBCIERA LZY I DOPIERO IDZIE DO MOWNICY I ON UWAZA TO MIEJSCE , Z KTOREGO GLOSI SWIETE BOZE SLOWA TEZ ZA SWIETE W JAKIMS STOPNIU .. A JAK ON PIEKNIE SPIEWA P.. BOGU WOW , NIESAMOWICIE .. W ZBORZE ANGIELSKIM CZY FRANCUSKIM ( BO MOJA PROWINCJA JEST DWUJEZYCZNA ) CZUJE SIE TEZ OBECNOSC BOZA JEDNAK JESZCZE NIE TAK JAK W HISZPANSKIM .. POZDRAWIAM Z MONTREALU , PA ..
@@wandaszczepaniak8701 bardzo ciekawe międzynarodowe doświadczenia. Odwiedzilam kilka kościołów angielskich i tu podobnie są odprawiane nabożeństwa jak w Polsce. U baptystów spokojniej, w zielonoświątkowym energicznie. Byłam też u angielskich Metodystów, ale oni odbiegają z tego co wiem od czystej nauki, nie czułam obecności Bożej, bardziej religijnosc. Pozdrawiam z Anglii :)
@@wandaszczepaniak8701 czy zdarzają się jakieś ciekawe wizje, przekazy prorocze?
@@tomaszpua9758 TAK , MIALAM KILKA WIZJI I PROROCTWA NATOMIAST PZEZYLAM OGROMNIE SLOWO OD PANA , JAKIE DOSTALAM W MODLITWIE NA POCZATKU MOIM .. " BEDZIESZ MOIMI USTAMI " ...I SIE WYSTRASZYLAM , ZE JA PRZECIEZ NIE PRZECZYTALAM CALEJ BIBLI JESZCZE WIEC JAK TO BEDZIE MOZLIWE , SADZILAM , ZE TO CHYBA POMYLKA A JEDNAK NIE .... WYSTARCZYLO , ZE ZACZELAM A WSZYSTKO SAMO MI SIE SYPALO NA JEZYK I COS DZIWNEGO - MIALAM SASIADKE FRANCUZKE I ZACZELAM JEJ OPOWIADAC HISTORIE MC. CORNAKA A ZE ONA TYLKO ZNA FRANCUSKI WIEC WSZYSTKO JEJ MOWILAM PO FRANCUSKU A ONA SLUCHALA I W PEWNYM MOMENCIE CHCIALA ABYM PRZERWALA I DAWALA MI REKA ZNAKI , ABYM PRZESTALA MOWIC TAK JAKBY ONA CHCIALA MI COS WAZNEGO POWIEDZIEC LECZ BEZSKUTECZNIE , JA MUSIALAM DBAC W MYSLACH ABYM AKCJE OPOWIADALA CHRONOLOGICZNIE .. I GDY LULU ZESZLA JUZ DO SIEBIE O PIETRO NIZEJ , ZACZELA MARCELOWI MOWIC ZE JA JAKIMS CUDEM SZCZEGOLOWO OPOWIEDZIALAM JEJ TO CO ONA WIDZIALA W NIEBIE KIEDY UMARLA ( PRZY PORODZIE CORKI ) NA KILKA MINUT NAWET LECZ BOG JEJ POWIEDZIAL, ZE TO JESZCZE NIE PORA DLA NIEJ , ALE ZNAJDZIE DROGE JESLI ZECHCE KIEDYS WROCIC A POZNA TA DROGE , GDY USLYSZY SLOWO , KTORE BOG JEJ DAL , A KTORE ZAPOMNIALA I SADZILA , ZE NAPEWNO GDZIES JAKOS TRAFI NA TO SLOWO , ZE MOZE GDZIES BEDZIE NAPISANE I ONA MACHALA WLASNIE REKA PO TYM KIEDY PO RAZ PIERWSZY PO 30 LATACH USLYSZALA TO WLASNIE SLOWO Z MOICH UST I BYLA TAK TYM ZACHWYCONA ZE NA KONCU PROSILA ABYM JEJ TO SLOWO POWTORZYLA LECZ JA W POTOKU SLOW NIE MIALAM POJECIA OJAKIE SLOWO JEJ CHODZI BO OKOLO GODZINNEJ OPOWIESCI NIE MIALAM SZANS ZAPAMIETAC ZWLASZCZA , ZE JA OPOWIADALAM O TYM CZLOWIEKU TAK NORMALNIE TZN JEGO DROGE DO POZNANIA BOGA .. ZASKOCZYLO MNIE TO , ZE ONA TWIERDZILA , ZE O ZADNYM CZLOWIEKU JA NIE MOWILAM TYLKO O BOGU , O TYM JAK PIEKNIE JEST W NIEBIE I TO WSZYSTKO CO ONA TAM ONA WIDZIALA I PONOC Z DETALAMI JEJ MOWILAM . JA TO SLOWO KONSULTOWALAM Z PASTOREM CO TO MOGLO BYC TO POWIEDZIAL , ZE SKORO TO BYLO SLOWO REMA TYLKO DLA NIEJ CZYLI BOG MNIE UZYL DLA NIEJ WIEC NIE JA MUSZE TO PAMIETAC . .. SLOWO JAKO SLOWO MYSLE NIE JEST AZ TAK ISTOTNE A WAZNE , ZE ONA WIE , ZE TO JEST TA DROGA , KTORA JEJ SIE UKAZALA , ZE TO JEST WLASNE TA DROGA , KTORA POWINNA ISC .. DLA MNIE BYLO TO NIESAMOWITE PRZEZYCIE KIEDY SIE OKAZALO ZE ZAMIAST SWIADECTWA MC. CORMAKA JA JEJ MOWILAM COS INNEGO ... NIBY ROZUMIEM , ZE BOG W SWYM SLOWIE POWIEDZIAL , ABYSMY SIE NIE MARTWILI CO BEDZIEMY MOWIC W URZEDZACH CZY SADACH BO DUCH SW. BEDZIE ZA NAS PRZEMAWIAL .... I CHYBA TEGO DOCZEKALAM A POZA TYM MIALAM WIZJE DLA SIEBIE A JEDNA MIALAM W DNIU MOICH URODZIN CO MNIE ZACHWYCILO BADZO .. WOW , ALEZ GADULA ZE MNIE HI..HI . POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE I CZEKAM NA KOLEJNA ROZMOWE Z TOBA NA SWIATUSACH.. ZAS O JESZCZE JEDNYM TAKIM MEGA ZDARZENIU TEZ BYM CI CHETNIE OPOWIEDZIALA ALE ... TO KWESTIA CZASU BO MUSZE WYSKCZYC PO DROBNE ZAKUPY BO JES ZALEDWIE 16- TA Z MINUTAMI A KILKA RZECZY MUSZE DOKUPIC WIEC NARAZIE I JESLI COS NAPISZESZ TO ODCZYTAM PO POWROCIE ... BYE , NARAZIE ...
@@wandaszczepaniak8701 to jest odpowiedź, którą warto przeanalizować.
O cholipka miałam się uczyć, ale naukę szlag trafił, bo nowy filmik u Światusów 😂
Odcinek poczeka 😙
Jezeli wazny sprawdzian albo klasowka, to lepiej sie uczyć.
@@justynamaek1848 Nie, nauka Kursu online zaplanowana
ucz sie nie wymyslaj ;)
Nauczone 💪🏻 teraz odcinek 😁
Bardzo ciekawa rozmowa z interesującym gościem. Metafora z soczewkami tak trafna, że aż sam poczułem te łzy, bo często odnosi się również do innych bliższych mi wspólnot katolickich. Dzięki za ten odcinek!
To była metafora? :o A ja już zacząłem googlać, co Biblia mówi na temat koloru oczu
@@LukaszTNT VI Mojżeszowa na pewno coś o oczach wspominała....
UWIELBIAM te Wasze rozmowy, jest to zdecydowanie moja ulubiona seria. Czekam na odcinek z panią Renatą 👍😊
Bardzo lubię tę serię filmów. I trochę mnie bawi (choć nie powinno) kiedy zauważacie ogrom podobienstw do ŚJ a potem ten zawód na twarzach, kiedy sie okazuje, że jednak u ŚJ jest jednak najgorzej ;) Sciskam serdecznie.
Hah, dobre ;) Tak poważniej, to nie twierdzę, że zawsze u SJ jest najgorzej, bo różne są sytuacje, ale łzy mi się zebrały pod powiekami jak rozmawialiśmy o przebiegu wykluczenia.
Wiecie kiedy przeszłam kryzys wiary? Gdy zaczęłam studiować filozofię i omawialiśmy jak tworzyły się filozofie religijne na przestrzeni wieków... Tak na logikę wszystkie te filozofie tworzyli ludzie i wraz z rozwojem cywilizacji i potrzeb ludzi, one się zmieniały, były dopasowywane do obecnej sytuacji. A do tego w każdej grupie religijnej, ktoś kto nią kieruje uważam że niektóre rzeczy , które nam nie pasują, wynikają z ingerencji i niewłaściwych zachowań braci wobec innych.
Nie znam wszystkich członków neokatechumenatu, więc ciężko wypowiadać się o całości (nawet patrząc na komentarze to prezentują się różne wizje tej wspólnoty), jednak bardzo zszokowało mnie stwierdzenie, że nie używają „kalendarzyka”. Wiele osób z tej wspólnoty, z którymi miałam do czynienia bądź działają w social mediach stosują, owszem nie „kalendarzyk”, lecz NPR - Naturalne Planowanie Rodziny. Temat bardzo szeroki, który opiera się na wielu metodach obserwacji😇
II skrutynium - na gorące krzesło siada wylosowany uczestnik, który przed swoją wspólnotą oraz przed katechistami odpowiada na pytania zadane we wcześniej przekazanym kwestionariuszu. Dosłownie nie pamiętam, ale pytania dotyczą realizacji zadania z I skrutynium (wykonałeś czy nie), a pozostałe z pytań dotyczą "bożków i grzechów" z przeszłości - do czego byłem przywiązany, z czym miałem problemy, jakie widzę "zwycięstwa Jezusa Chrystusa" w moim życiu, jak żyję teraz. Pytania krążą wokół trzech pokus, jakimi szatan kusił Pana Jezusa na pustyni.
Następnie delikwent może być dopytywany w celu doprecyzowania "co miał na myśli" lub, jeżeli wg. katechistów nie zrozumiał pytania, powinien udzielić bardziej konkretnej odpowiedzi. Następnie są pytania do ogółu, tzn. jeżeli ktoś ze wspólnoty ma chęć, to może powiedzieć jak ocenia tę osobę, jej zachowanie i działalność we wspólnocie, zazwyczaj robi to odpowiedzialny, ale również inne osoby mogą się wypowiedzieć - również negatywnie, jeżeli mają jakieś wątpliwości. Katechiści mogą udzielić jeszcze jakichś uwag i to wszystko. Wiadomo, że na jednym spotkaniu nie można przepytać wszystkich, dlatego całość rozciąga się w czasie. Ponieważ katechiści danej wspólnoty najczęściej pochodzą z innego miasta, cały proces może potrwać od kilku do kilkunastu miesięcy, a nawet do kilku lat. Etap kończy się podziałem wspólnoty - katechiści oceniają, którzy z braci idą dalej, a którzy muszą jeszcze poczekać (tzn. bardziej się "nawrócić") - jest to zazwyczaj niewielka grupa z danej wspólnoty, która zostaje doklejona do młodszej wspólnoty - uwaga, o ile taka wspólnota jest w przystępnie bliskiej lokalizacji i o ile taka wspólnota jest po etapie I skrutynium, albo nawet po tzw. Shema.
Uwaga - ponieważ nie ma odgórnych i szeroko znanych terminów ostatecznych, wspólnota może przejść ten etap po 10 latach, a może nawet po 15, niektóre szybciej, niektórej wolniej przechodzą - wszystko zależy od oceny katechistów i tempa realizacji poprzednich etapów. Znam sytuacje, w których młodsze wspólnoty doganiały te starsze w formacji - najczęściej dlatego, aby łączyć zbyt małe wspólnoty. To nadal zależy od oceny katechistów i ich pomysłu na prowadzenie wspólnot. Są pewne wytyczne między katechistami, ale dobrze wszyscy wiemy - nie ma tego w jednym, konkretnym dokumencie. Przyjeżdża katechista i mówi: "jesteście nienawróceni" - i tyle, czekają na kolejną wizytę.
Kolejne etapy znam z opowieści mojej rodziny i są związane z takimi sprawami jak:
1 - obowiązkowe poznanie brewiarza i modlenie się nim, modlitwa w nocy (trzeba iść spać i obudzić się w nocnej godzinie i następnie modlić);
2 - chodzenie po domach nazywane Traditio (tak, chodzi się we dwójkę po domach w parafii i mówi swoje świadectwo) - dla mnie jest to dziwne, ponieważ znam wspólnoty, w których chodzi się po domach dużo wcześniej, przed I skrutynium, także albo zaszły tutaj jakieś zmiany, albo jest to niekonsekwencja katechistów;
3 - wygłoszenie publicznego świadectwa o swoim życiu i wierze w parafii nazywane Reditio - raz byłem na czymś takim, to większość kościoła zapełnili neoni, nie mam pojęcia, czy jacyś parafianie w tym uczestniczyli;
4 - tzw. "Ojcze Nasz" - mówi się, że jest to bardzo głębokie poznanie tej modlitwy
5 - ostatnia faza to tzw. "wybranie". Słyszałem tylko od innych braci, że jest to tzw. koniec drogi - wspólnota jedzie do Ziemi Świętej. Co tam się formalnie dzieje - nie mam pojęcia. Wszyscy zawsze mówili, że ten koniec to wcale nie jest koniec, że nadal się uczestniczy w swojej wspólnocie, katechizuje, ewangelizuje. Nigdy nie spotkałem kogoś, kto tam doszedł, a słyszeliśmy wiele razy o wspólnotach, które były pierwsze w Polsce i skończyły "neokatechumenat".
@@tomaszpua9758 czy zauważyliście, ze jest XXI wiek???
Czy to jakaś teleportacja ze średniowiecza?
@@Maxy7171 nie do mnie to pytanie....
Bo kalendarzyka nikt nie stosuje i nikt nie poleca od jakichś 50 lat. Dziwnym zbiegiem okoliczności, zawsze gdy w mediach jest mowa o metodach naturalnych zalecanych przez Kościół, to tylko o tym nieszczęsnym kalendarzyku. Też zwróciłam na to uwagę w tym wywiadzie.
Tomasz dziekuje za Twoje świadectwo. Życzę Ci dobrego zycia.
W wieku 15 lat Świadkowie Jehowy Przyślij do mnie ze swoim przesłaniem nie nawróciłem się kiedy przebywają w zakładzie karnym pastor Zielonoświątkowy głosił mi Ewangelie i spotkałem żywego Boga w osobie Jezusa Chrystusa Kościół Zielonoświątkowy to bardzo przyzwoite kościół a że Tworzą go niedoskonali ludzie to i tam czasem zdarzają się rzeczy niebiblijne i gorące ale na pewno w tym kościele można spotkać Jezusa żywego ale nie tylko w tym
Nauczanie ludzi jak moga nauczyc sie prorokowac to nie przystoi pastorowi.
Myślę, że generalnie byłem w wywiadzie wyważony i trudno w nim doszukać się histerycznej krytyki ,,bo ktoś mi ziazi zrobił, więc wszystkich nie lubię". KZ został tam przedstawiony w bardzo dobrym świetle. ,,Oberwało" się charyzmatykom oraz pięćdzięsiątnikom (ChWZ, Prości).
Niezwykle ciekawa rozmowa. Bardzo tajemnicza grupa Zielonoświątkowcy...Naprawdę dobrze ogląda się wasze materiały🙌🏻
Bardzo mi się podobała wypowiedź tego chłopaka byłego zielonoświątkowca, geja. Szczery chłopak. To pięknie że nie chce mówić źle o byłych grupach, kościołach, zborach. Szkoda, że spotkała go taka nieprzyjemna sytuacja, a także wielu innych. Myślę, że to jest nawet normalne, wszędzie i chyba w każdych religiach można się z tym spotkać. Ja też miałem możliwość poznania wiele religii. Ale do żadnej z nich nie chce się odnosić wrogo. Było to pewne moje doświadczenie, które, sobie cenię, wszędzie spotkałem ludzi dobrych, miłych i serdecznych przyjaciół. A kościoły to ludzkie organizacje, najczęściej oparte na dominacji i na kasie. Natomiast to wcale nie znaczy że trzeba odrzucić Boga i Biblię. Ja jestem nadal wierzącym i gorliwym czytelnikiem Biblii a raczej tak zwanego Starego Testamentu. Nowy odrzucam ponieważ, kanonu dokonali ludzie rzymskiego kościoła, jest on zdecydowanie sprzeczny z tak zwanym Starym Testamentem. Dla mnie to nie problem, że tam tyle wojen, trzeba to zrozumieć dlaczego tak było, dla mnie ta księga daje poczucie bliskości Boga, także bardzo często wysłuchania modlitw. Wierzę, że to co tam jest napisane z pewnością się spełni. Jeśli Bój jest, musiał dać człowiekowi wskazówki jak żyć. Czytajcie sobie tą księgę, sami w domu, a zobaczycie po czasie że stanie się ona dla Was bardziej zrozumiała i cenna, poczujecie sens istnienia, i sens życia. Modlic się można samemu w domu, wcale nie jest to konieczne przynależeć do jakiejś grupy. Pozdrawiam serdecznie.
A ja uwazam, ze stary testament jest dowodem na to ze biblijny bog jest wymyslem czlowieka.
Tak słucham, słucham i widzę, że wiara w życiu człowieka jest bardzo ważna. Wszystkie jednak te odłamy coś odcinają, coś dodają, coś interpretują inaczej. Nie ma całości. Życzę odnalezienia Boga takim jaki jest
Super rozmowa . Nie mam nic wspólnego ze świadkami Jechowy, i Zielonoświątkowcami , jednak bardzo przyjemnie było o tym posłuchać. Tak abstrahując od tematu - fajnie, że zainwestowaliście, drogie Światusy w dobry sprzęt do nagrywania. Większość osób robi to po przekroczeniu pewnej liczby subskrypcji , która jest wyższa. Wasze działanie w stronę polepszenia jakości filmów odbieram jako odnoszenie się z szacunkiem do swojego widza. 🙂👍
No pewnie, po to wspierają nas patroni. Ta kasa głównie idzie na sprzęt... Bardzo mało jej przepilismy 😜 ale jeszcze sporo nauki, bo się okazuje że sprzętu trzeba się nauczyć i nie wystarczy tylko nagrywać i chcemy jeszcze lepiej to robić 💪😌👍
Tajke filmy lubię:). Niekonieczie analizy seriali.
Umiłowane Światusy ! Świetnie ,że się rozwijacie . Robicie kawał dobrej roboty zapraszając ciekawych gości .
katolicy są tak samo spodni potępienia jak wszystkieinne sekty
Bogu jest jeden sekty wywalczyły wiare
Bardzo interesujący wywiad. Zwłasza dla mnie. Z chęcią porozmawiałbym z Tomkiem osobiście. Wspomniane w wywiadzie moje miasto: Legnica. Osobiście byłem wiele lat zielonoświątkowcem w tej miejscowości. Wiele mógłbym o nich powiedzieć, o kłótniach między zborami przy ul. Henryka a tym spotykającym się niegdyś w hotelu Cuprum, problemach finansowych, zmuszaniu członków do płacenia dziesięciny, skutecznej próby wyrzuceina pastora ze zboru przy Henryka przez starszych zboru... oj działo się w tym mieście wiele. Na szczeście mam już to za sobą! Pozdrowienia dla Światusów i Tomka! :)
Wielkie dzięki dla Sary i Edwina, jakże wspaniale potraficie rozmawiać, a przede wszystkim słuchać... Życzę Wam wielu pięknych i wartościowych rozmów:) Niestety, obawiam się, że nowych tematów Wam nie zabraknie;) Jakkolwiek wasz kanał miał początek od odejścia od ŚJ, to jednak wydaje mi się, że temat jest głębszy i dotyka nie tylko odejść z takich czy innych organizacji, ale poszukiwania przez człowieka drogi w ogóle, stąd wybór rozmówców może być naprawdę szeroki.
Pozdrowienia z Lublina;)
Miałam koleżankę z kościoła zielonoświątkowego na studiach...Głosiła mi zapraszała na spotkania udawała przyjaźń. Gdy tylko powiedziałam stanowcze nie przyjaciółka zniknęła...
Ta sama metoda jak u Świadków Jehowy.
"przyjaciółka" światopoglądowa :)
ja miałam całkiem spore grono takich "przyjaciół" bo na pewnym etapie życia bywałam na nabożeństwach. Jak się określiłam ostatecznie jako ateistka to kontakt się urwał w mgnieniu oka :) Ogólnie mam znacznie bardziej krytyczne zdanie o członkach tego kościoła niż pan wypowiadający się w filmie.
@zoom ck Albo wierzysz w Chrystusa albo nie sam Jezus powiedzial jesli chesz isc za mna musisz samo siebie sie zaprzec i isc w Kosciele Katolickim zyja w grzechu przykre jest to ze katolicy ida na zatracenie
@zoom ck No niestey tylko modlitwa zostala
Dużo zdrowia i miłości dla Pana Tomka :D
Zaczyna się mega ciekawie 🤩
Podstawowa różnica to ta, że u Świadków Jezus nie jest Bogiem. A u wszystkich wyznań chrześcijańskich Jezus jest Bogiem! Więc porównywanie Świadków do wyznań chrześcijańskich jest pomyłką. To jest sektą, która nie uznaje Jezusa Bogiem
No, racja - tam jest najpierw Jehowa, a dopiero potem Jezus. Ale tak nam to sprzedali, że wydawało się sensowne w swoim czasie ;)
Ale można porównać całą resztę, czy nie?
@@tomaszpua9758 Tiomaszukosciol katolicki jest dopiero sekta w Biblii nazwana ''wielka nierzadnic'' zamiast pluc po innych biblijnych wyznanaich zajmij sie swoim, odstepczym, maryjnym- demonicznym kosciolem
Niektórzy świadkowie określają Jezusa mianem Bóg mocny,ale kryją się z tym
@@tomaszpua9758
Świadkowie Jehowy są antytrynitarni co znaczy, że nie wierzą w bóstwo Jezusa Chrystusa czy osobowość Ducha Świętego.
Protestanci są trynitarni, czyli wierzą w oba.
Świadkowie uważają, że wszelkie inne religie są nierządnicami, a największą z nich jest KK, podczas gdy nie ma czegoś takiego we wspólnotach protestanckich.
Szczególnie można to zauważyć w obecnym czasie, kiedy to chociażby na audiencję u papieża Franciszka są zapraszani przedstawiciele polskich zborów. Ruch ekumenizmu rozwija się wśród katolików i protestantów.
Wspólnoty ewangeliczne korzystają z różnych przekładów Biblii; gdańska, warszawska czy brytyjska. I te Biblie można używać będąc również katolikiem, nie odnajdzie się tam na przykład ksiąg Machabejskich (to ciekawy temat na dłuższą refleksję) ale samo tłumaczenie pokrywa się, a może nawet i jest dokładniejsze niż tłumaczenie tysiąclatki.
Świadkowie Jehowy mają swój własny przekład, stworzony na ich cele.
Co ciekawe nie zachowują prymatu Pisma Świętego, gdyż interpretują ją zgodnie z naukami Strażnicy (to podobieństwo do kościoła katolickiego, w którym Biblię interpretuje się zgodnie z tradycją i nauczaniem kościoła).
Warto też wspomnieć, że wspólnoty ewangelikalne czy katolickie to chrześcijanie, czego o Świadkach Jehowy nie można powiedzieć.
Samych tych przykładów znalazło by się jeszcze trochę.
Zatem nie można postawić znaku równości pomiędzy zborami ewangelicznymi a Świadkami Jehowy.
A! Live z Renatą super pomysł
Może kiedyś 🙃
Podoba mi się długość wywiadu ;))
Świetny wywiad! Wiele ciekawych informacji. Szkoda, że tak krótki 😄 chętnie posłuchałabym dłużej!
Może nagramy drugą cześć :)
Jestem za, zbieram kontrowersje wyrażone w komentarzach ;)
Pojawiły się nowe okoliczności, tj. odgrzebałem maila od biskupa Chrześcijańskiej Wspólnoty Zielonoświątkowej. Jest grubo!
Dziwny jest ten Świat🌍🕊✋ pozostaje włączyć rozum i uważać na manipulacje i duraczenie teolo_bełkotolo😈👋szacunek za siłe wyzwolenia👀🙏i odwage informowania🌍🕊Bóg dla każdego,bez ,,pomocników,,🌟każdy wybiera lub..słucha innych//pewna jest śmierć i podatki👀🐑🌠
....tak bez pomocników
Bóg jeśli istnieje i ma potężną moc ....
Nie jest pewne czy ich potrzebuje....
A jeśli jesteśmy stworzeni na jego podobieństwo,...
To odwracając ...
On jest do nas podobny...
A jeśli tak to żaden człowiek normalny ...
Nie chowa się i nie oczekuje by inni w niego wierzyli i powtarzali jaki jest wspaniały....
A jeśli ktoś tego nie zrobi to go zamorduje.
Może to ci pośrednicy wymyśli takiego Boga, z
Marchewką i kijem....
A jako przedłużenie jego ręki sami uzurpują sobie prawo do nagradzania pochwałami wiernych....
szczególnie wobec ich grupy,...
Jak i dają sobie prawo do karania, ...
osądzania...
Tworząc przy tym otoczkę...
Nic oczywiście nie musisz...
Jesteś wolny...
Masz wolny wybór...
...
Stwórca jako też naukowiec, ...
Opiera się na wiedzy... I tym co widzi...
Tego też może oczekuje od swych dzieci...
By nic na wiarę nie brały....
...
Bo to prowadzi do bardzo różnych wniosków, kłótni, wojen religijnych ....
I nie
Jestem praktykujacym katolikiem i i te rozmowy pomagaja mi weryfikowac moje wierzenia o stosunek do mojej religii.Bardzo Wam dziekuje i prosze nigdy nie zprzestawajcie tych rozmow
Sekty to straszne bagno, przykro słuchać jak omamiają ludzi
Dzięki Tomku za szczerość. Jestem nawroconym zielonoświątkowcem od ponad 30 lat i dane mi bylo zrozumieć iż wiara ma swoje konsekwencje. Sam Chrystus pokazał swoim zyciem co to znaczy wykonywac wolę Boga. Jak wiesz Bóg patrzy przede wszystkim na motywacje czlowieka i wie kim i czym jest czlowiek dokonujacy przeróżnych wyborów w życiu. Odnoszę wrażenie ze nawet wtedy gdy Tobie się wydaje że Ty skończyles z Nim , On z Tobą nie skonczył.
Myślę ze warto byc czujnym i odrózniać religijne skażenie od relacji z Przedwiecznym.
Ja równiez gdy widzę sekciarskie zagrywki w kosciele zielonoświątkowym mocno im się sprzeciwiam jednak wierzę ze Bog wie którzy naprawdę do Niego należą.
Gdy się nawracalem w moich myślach pojawily się slowa zawarte w Biblii - Ja jestem droga,prawda i życie...... Życzę Ci abyś nigdy o tych slowach nie zapomniał. Gdyż nie ma w nikim innym zbawienia.
Bez Boga każdy sens jest zbyt krótkotrwały aby miał znaczenie.
Uwielbiam wasz kanał.
No to nam zrobiłaś wieczór ❤️
Sara, religia nie jest ideą.
W końcu kolejny odcinek 😀 zabieram się do oglądania
Neokatechumenat też jest mocno odjechany-w złym tego słowa znaczeniu. Ma sporo cech charakteryzujących sektę. Do tego nie wszędzie tak trzymają się chrześcijańskich zasad-wspólnota do której należy moja matka też płodzi mnóstwo dzieci które zaniedbują, te dzieci robią za niańki młodszych, i dostają lanie jak nie uda im się dobrze odgrywać roli dorosłego. Ja nie byłam pod tym względem wyjątkiem. Nie cierpię tej wspólnoty głównie za demonizowanie antykoncepcji i bycie prourodzeniowcami. Ich obchodzi to, czy nie stosuje się antykoncepcji, a nie to, czy ta ósemka dzieci nie jest niedożywiona.
Bóg się nie myli! Jeśli obdarza cię dzieckiem (przy twoim skromnym udziale), to zapewni też wszystko, czego dzieci potrzebują. Popatrz na przykłady wspaniałej łaski, te dzieci chrześcijan z puchliną głodową w krajach dotkniętych głodem. Jeśli powątpiewasz, najwyraźniej nie jesteś godna Królestwa Bożego.
....... ta pieśń na podstawie Mt 6:24-33 na Shema ,,przypatrzcie się liliom na polu...".
Mam taka koleżankę w klasie (należy do kościoła zielonoświątkowego). Jak się poznałyśmy I dowiedziala się że przeczytałam biblię i mam dość sporo wiedzę około tego tematu to była w niebowzieta, wielka przyjaźń itd (na szczęście jestem osobą dość oziebla więc do przyjaźni z nią się zbytnio nie pchalam) Jak ogarnęła że jestem poganka zaczął się armagedon XD, nie zgadzanie się z wszystkim co powiem, czepianie się wszystkiego, próby odebrania znajomych XD W końcu dała sobie spokój (szkoda że dopiero pod koniec szkoły)
"przeczytałam biblię i mam sporą wiedzę" XDD Mam nadzieję,ze przeczytałąś ją w językach oryginalnych bo współczesny polski kompletnie się nie nadaje do interpretacji No i ta wiedza to gruntowana wiedza starożytnej kultury żydowskiej, prawa rzymskiego itd..
@@TheMalla3 No jak na przeciętna polkę to już sam fakt przeczytania Biblii powoduje ze mam jakąś wiedzę około tematowa. Poza tym interesowanie się sama kulturą starożytnych Żydów i kulturom im bliskim powoduje ze jednak coś wiem. Nie napisałam że jedynym moim źródłem wiedzy jest tylko biblia więc no...
@@Kwiat_bzu_czarnego przeczytanie Biblii po polsku i bez rozumienia różnic kulturowych daje bardzo niewiele. Jest ok 40 tys wyznań protestankich i każdy z nich interpratuje Biblie w sprzecznosci z pozostałymi. Kazde źródło historyczne wymaga interpretacji w oryginale i ogromnej wiedzy wielu ludzi o różnych dziedzinach. A najlepiej po prostu wiedze czerpać od samego autora: kanon Pisa św. stworzył KK w IV wieku i od tego czasu tysiące biblistów, teologów, historyków, jezykoznawców ,archeologów ją interpretuje. Obawiam się,że nie bardzo masz im coś do przekazania;)
@@TheMalla3 A ja uważam inaczej, bo nie muszę być biblista i językoznawcą żeby porozmawiać z kimś na tematy bliblijne i kulturalne. Do tego tak właściwie nie interesuje mnie zdanie osoby która przyszła tylko uwłaszczyc mojej wartości ;)
@@TheMalla3 Aktualny kanon Pisma akceptowany przez KK został ustanowiony dużo później niż IV wiek. To było na jakimś soborze już po reformacji, nie pamiętam dokladnie który to był sobór, ale to był XVI wiek lub nawet później.
Pomyślcie o podcastach bo te materiały są fenomenalne 😍
Ja również jestem z Kościoła Zielonoświątkowego w Gołdapi. Od urodzenia, ja i większość mojej rodziny
😊
Bardzo ciekawa rozmowa. Zawsze interesowali mnie ewangelicy. Zresztą ŚJ jak widać dużo czerpali od nich. Pozdrawiam
W ramach sprostowania, są kościoły Ewangelickie ( Luteranie, Kalwini, Metodyści) oraz ewangeliczne/ewangelikalne, które od pierwszych często odróżnia nauka o narodzeniu na nowo oraz zazwyczaj nie praktykuje się w nich chrztu niemowląt.
@@tomaszpua9758 Dzięki 🙂
@@tomaszpua9758 jest tylko jeden Kościół.
Reszta to Zbory protestanckie.
@zoom ck to są Zbory protestanckie. Kościół jest tylko jeden.
1:05:36 jak bardziej można niż to zrobił?
Cały czas proponuje przyjaźń i pomoc, dał w końcu Księgę - instrukcję obsługi człowieka i planety Ziemia, by zapłacić za wypowiedzenie posłuszeństwa pozwolił Jezusowi pójść na śmierć, w nasze miejsce.
...I co jeszcze można zrobić???!!!!
Jak ktoś nie chce, to jego wybór, jak człowiek mówi nie interesuje mnie ten klub, to nie idzie do niego, proste, a że do Boga należy cały wszechświat i grzech musi mieć swój koniec, to nic i nikt kto nie wyrzeka się grzechu nie może przesłać do życia wiecznego, bo po drugim przyjściu, a właściwie po trzecim, po tym tysiącletnim sądzie Ziemia zostanie oczyszczona i na nowo stworzona😊
Mam wrażenie, że często podkreśla się to, że w kościele katolickim chrzci się dzieci, ale pomija się to, że w wieku świadomym członkowie kościoła przechodzą bierzmowanie, które jest świadomym uzupełnieniem nieświadomego chrztu.
Wszystko pieknie, tylko gdzie Bog o bierzmowaniu nauczal? Lol
@Monika Matuszewska bierzmowanie to fikcja nikt, nie weryfikuje kandydatów do bierzmowania. We chrzcie chodzi o to, że nawet jak dokonasz apostazji to będziesz w katolickich statystykach figurować jako wierna
To nie Bóg stworzył człowieka, to człowiek stworzył Boga a zatem i wszystkie religie.
Poprostu rewelacyjny, konkretny wywiad! Tomek mowisz w bardzo interesujacy sposob .Ja tez chetnie poslucham wywiadu z Pania Renata :)
Tak, to była naprawdę fajna rozmowa :)
Biała czekolada jest z masy kakaowej jak każda inna czekolada. Tak nawiasem. Pozdrawiam i dzięki za wspaniałą robotę 😊
Adwentyści dnia siódmego też czekają na armagedon 😉
Ale w bardziej pozytywnym tonie mimo wszystko :)
Z tego co wiem, to na przyjście Chrystusa czekają. Armagedon nie funkcjonuje w słownictwie. Jeśli już to "czasy końca".
Jak zwał, tak zwał 😉 Dla mnie to jest i tak przerażajace, bo właśnie od adwentysty usłyszałem, że koronawirusa się nie boi, bo i tak Chrystus wkrótce przyjdzie, a to tylko zapowiedź przyjścia... Groźne myślenie.
@@wolter1stary1kanal Wiele denominacji jest poruszonych tym co się dzieje obecnie, a ludzie po swojemu to interpretują. Ogólnie czesto wiara daje ludziom siłę by przetrwać coś trudnego i tak bym to widziała.
@@agaagusia4726 Ja mam zupełnie inny punkt widzenia i to jest wspaniałe, że możemy mieć te inne spojrzenia 🙂
Bardzo mi się podobal wasz wywiad z Tomkiem i jego szczerość jak również znajomość bibli. Tak naprawdę to zrobił reklamę zielonoświątkowcom.Nigdy tak naprawdę nic złego nie powiedział na nich za wyjątkiem poszczególnych osób które zle postąpiły w jego wypadku bo nie powinny dzielić się jego zwierzeniami z innymi tylko starć się mu pomóc .Nikt ze zboru nie ma prawa tego robić.Kazdy ma wolna wolę i ma prawo wybrać jak chce żyć. Ogladalam ten filmik bo sama chodzę do zboru zielonoświątkowców i mam duże wsparcie ale są ludzie którzy tez nie mają współczucia i łatwo znajdują błędy innych a sami robią gorsze np.oglafaja pornografie albo hazard, nadużywają alkoholu krzywdząc rodziny ale to ukrywają przed innymi.Pan Jezus nie potępił kobiety przyłapanej na cudzołóstwie i nie rzucił na nią kamieniem.Tak naprawdę to jestem nikim jeżeli nie mam miłości i współczucia do ludzi. Pozdrawiam serdecznie wszystkich I zachęcam poznajcie prawdę a ona was uwolni .Czytajcie słowo Boże nie pisemka religijne. Pozdrawiam Tomka i życzę mu aby poznał Jezusa Chrystusa i był szczęśliwy. Ogladalam was z Kanady bardzo ciekawe co mówicie o świadkach
Oooooo kolejny odcinek, no to kawusia zrobiona i mogę oglądać ❤️❤️❤️
Mam dokładnie tak samo 💘❤️
Tak na noc 🤸😌
Może inka 🤔🤔
@@martastaroch4030 tak, taka z mlekiem najlepsza na sen😂 a wszyscy się zastanawiają jak można pić kawę na noc, spokojnie kochani to tylko kawa zbożowa❤️✨
Ja normalnie pije kawę o 20stej i śpię ile wlezie 😆😘
Super wywiad. Gosc sympatyczny, troche zagubiony, bo zdaje mi sie, ze krazy i szuka grupki, i wizji wiary ktora jemu pasuje. A mi sie zdawalo, ze Jezus zalozyl Jeden Kosciol i raczej zaangazowalbym energie w dociekanie ktory to Kosciol jest, zeby byc we wlasciwym. Uzywajac bardziej rozumu, a nie wrazen, uczuc, wyobrazen, wyobrazni, ktore czesto prowadza nas na manowce. Pozdrawiam
Nie zgadzam się. Moim zdaniem gość porostu już wyrósł z krótkich spodenek "właściwego kościoła".
Gdyby Tomek później w swoim życiu spotkał takich duszpasterzy jakim był mądry Paweł Sochacki pastor zboru w którym się chrzcił...myślę, że dalej trwałby przy Bogu i nie utracił wiary...i byłby doprowadzony to prawdziwej i szczerej relacji z Bogiem jako Ojcem...no bo tylko TO daje wolność i nie prowadzi do legalizmu...w którym potem tkwił borykając się ze swoimi wewnętrznymi problemami.Niestety to kończy się albo hipokryzja albo utratą wiary.Ale Bóg patrzy na serce i szczerość i dopóki człowiek żyje zawsze wszystko w tym temacie może się zmienić....w prawdziwą, żywa tętniąca radością relacja...bo tylko taka coś wnosi w życie a nie bycie w tym lub owym zborze.Mysle, że Twój przyjaciel, Tomku... na pewno modli się o Ciebie.
Dlatego tym bardziej nie żałuję tego, co się stało.
20:10 dokladnie tak jest. Ja bylam chrzczona w listopadzie na zewnetrznym basenie. Obecnych bylo 5 osob. Bylo wspaniale.!!! ✝️👍😄
Świetny materiał - widzę dużo podobieństw w nazewnictwie, czy działaniach religijnych, ale postępowanie i relacje między ludźmi są zupełnie inne:O W Brazylii jest też multum nowych kościołów zielonoświątkowych, które są niezłym wynaturzeniem. Typu zwierzchnicy opływający w pieniądze, posiadający swoje stacje telewizyjne, wpływający na politykę. I też w sporej mierze opierają się o, wspomnianą w rozmowie, teologię sukcesu, co bardzo przyciąga osoby biedne(których w Br niestety nie brakuje). Ale też np. obecny prezydent Brazylii Jair Bolsonaro jest członkiem jednego z takich kościołów i te elity zielonoświątkowe są obecnie mocno związane z elitami politycznymi. Jest bardzo ciekawa rozmowa na ten temat w ramach podcastu Dział Zagraniczny (to oczywiście tylko liźnięcie tematu, ale i tak można się sporo dowiedzieć):)
@Chara tak, jest związany. Natomiast w swoim komentarzu odniosłam się do tematu filmu (bo gdybym chciała wymienić każde wyznanie, które jest powiązane z polityką, to by chyba miejsca w komentarzach nie strarczyło;))
Jestem katolikiem I otwartym na inne opinie. Ogladam Wasz doskonaly program I widze jak zmienil ocene mojej wiary I tolerancji wobec innych. Dziekuje bardzo I pozdrawiam z Adelaide /Australia
Zagladam i zagladam i w koncu jest odcinek :)
Super ciekawy material. DZIEKUJE wam i Tomkowi.
Naprawdę bardzo ciekawe, pozdrawiam serdecznie 💪💪💪
Ładnie Pani wygląda Pani Saro
Ewangeliczni razem! :) pozdro!
Znam wspólnotę neokatechumenatu w mojej parafii ale pewne rzeczy które opowiada Tomek są dla mnie kosmosem . Nie ma u nas czegoś takiego typu dużo dzieci czy chodzenie po domach. Uczestnicy tej wspólnoty czasem mówią o niej w kościele ale jest to bardzo znikome. Jestem w szoku o tym co opowiadasz na temat neokatechumenatu. Choć cała rozmowa bardzo ciekawa. Pozdrawiam serdecznie wszystkich uczestników rozmowy. Dla mnie jest to bardzo ciekawe.
No, tu był główny temat zielonoświątkow. O neo wiemy nie wiele, dlatego fajnie, że pojawiają się komentarze :)
Płodzić zachęcają na II Skrutinium a chodzenie po domach i późniejsze wyznanie wiary w parafialnym kościele nazywa się chyba traditio albo reditio
Dziękuję za bardzo ciekawą rozmowę i świetny kanał. Jestem byłą członkinią zboru ewangelikalnego ( odłamu protestantyzmu w nurcie TZW. ruchu wiary) i absolwentka Szkoły biblijnej tego nurtu. osobiście miałam kontakty z conajmniej kilkunastoma grupami wyznaniowymi oraz radykalnymi grupami katolickimi. Przez jakiś czas studiowałam również na PAT-cie , Interesuję się religioznawstwem oraz sektami, głównie od strony psychologicznej niz doktrynalnej. ( bombardowanie miłością, którego sama jako nastolatka doświadczyłam). sama kiedyś " głosiłami ewangelie " w ramach organizacji " Campus Crusade for Christ". a póżniej w kościołach ulicznych.Obecnie uważam się za agnostyczkę, pomimo to nadal odczuwam potrzebę więzi z Bogiem i szukam Go na własną rękę, chociąz czasem mam wątpliwości czy On istnieje. Jako wolny strzelec nie mam problemów z uczestnictwem w spotkaniach zarówno ŚJ jak i baptystów, Byłam również na spotkaniu mormonów, buddystów , muzułmanów i i wiary Bachai,zielonoświątkowców czy katolickich grup odnowy w Duchu Św. W śród moich znajomych są osoby homoseksualne w tym wykluczony świadek Jehowy. Obecnie nie jestem w stanie juz zaufać żadnej organizacji chrześcijańskiej na tyle aby w całości uwierzyć w ich doktrynę. Jesem zwolenniczkę ekumenizmu i braterswa wśród wszystkich którzy czują potrzebę życia duchowego.Chetnie podzieliłabym sie z Wami moją historią oraz wiedzą o różnych wyznaniach. Pozdrawiam.
Czekałam na ten materiał 😍 zabieram się za ogladanie ☺
Elegancko 🙃😌
Jeden z moich uczniów jest Zielonoświątkowcem (jego tata jest pastorem), z pracy znam kilku Baptystów.
Juz wiesz przynajmniej o co w tym jego kosciele chodzi 🙈
@@maritkaa007 Dla nas życiem jest Chrystus.
@@eugeniadanuta3936 do ktorego kosciola nalezysz?
@@maritkaa007 Kościół Zielonoświątkowy w Polsce.
@@eugeniadanuta3936 w ktorym miescie?
MOJE ZDANIE... Religie to twór ludzki i wszystkie one opierają się na zapiskach, tak naprawdę, jednego pisma - tylko jest różna jego przekładnia, zależna od: 1) użyte słowa w oryginale już miewają różne znaczenia, b) do tego dochodzą rozbieżności w przełożeniu na dany język, c) ukrywa się pewne zapiski i/lub przyjmuje lub odrzuca się je jawnie, d) to, co powstało interpretuje się "po swojemu" i robi się z tego religię.
Dziękujemy panie Tomaszu sympatycznie się słuchało
oj tak :)
Czy tylko ja po tym wywiadzie zaintrygowałam się religią zielonoświątkowców?😳
Wiara w Boga to nie religia oparta na realizowaniu kultu . Wiara w Boga to relacja 🙂
Nie tylko ty... Ale zanim się podejmie decyzję to dobrze zrobić research na własną rękę i czytać Biblię samemu. Sama jestem jedną nogą poza KK i jeszcze nie wiem czy zmienię to czy nie. Ale protestantyzm póki co wydaje mi się, że bardziej mi pasuje...