Nie zgadzam sie z Panem Dawidem. Syna trzeba wspierać do jakiegoś czasu, ale on już trzodę opie... z rok, lub nawet dwa. Trzeba wstać i powiedzieć synalkowi prawdę, a nie lizac go po jajach i opowiadać bzdury, ze glowa nie gra, osral kalesony nie pierwszy raz i nie potrafił sie do tego przyznać i uszanować rywali. Tak Denis jest twardziel, gdy przeciwnik nie jest duży, ale z tymi mniejszymi tez na cymbal dostał. Jego mit upadł i zostal, tylko niesmak. Pański syn jest żałosny i sam sobie robi krzywdę, bo brnie dalej w klamstwa i wyzwiska, ile trzeba czasu, zeby go Pan w koncu potępił? PS. Osranie kalesonów to nic zlego pewnie 80% z nas tutaj osraloby się przed Danielem, lub Patrykiem, ale kreowanie sie zakopiora, gdy mamy flage Japonii to jest właśnie żałosne w nim. Sam wchodzi w rolę Najmana,albo tego Murana no chyba, ze taki ma wlasnie plan to nie mam pytań, ale Pan Dawid raczej nie bedzie zadowolony z takiej reputacji syna.
W chwili śmierci będzie się liczyła tylko miłość. Kto stanie przed Bogiem bez miłości, będzie musiał ponieść wszystkie konsekwencje swoich grzesznych wyborów i egoistycznego postępowania. To będzie straszne doświadczenie prawdziwej śmierci ducha, zmarnowania całego życia. Miłość powinna królować w Waszych sercach, a pokora w Waszych umysłach. Arogancja zawsze prowadzi do grzechu, a brak przebaczenia i nienawiść - do potępienia wiecznego. Módlcie się i nawracajcie. (św. Charbel)
Co do dzieci nie mozna inaczej zawsze murem mimo wszystko co by sie nie działo Brawo Dawid !
Nie zgadzam sie z Panem Dawidem. Syna trzeba wspierać do jakiegoś czasu, ale on już trzodę opie... z rok, lub nawet dwa. Trzeba wstać i powiedzieć synalkowi prawdę, a nie lizac go po jajach i opowiadać bzdury, ze glowa nie gra, osral kalesony nie pierwszy raz i nie potrafił sie do tego przyznać i uszanować rywali. Tak Denis jest twardziel, gdy przeciwnik nie jest duży, ale z tymi mniejszymi tez na cymbal dostał. Jego mit upadł i zostal, tylko niesmak. Pański syn jest żałosny i sam sobie robi krzywdę, bo brnie dalej w klamstwa i wyzwiska, ile trzeba czasu, zeby go Pan w koncu potępił?
PS. Osranie kalesonów to nic zlego pewnie 80% z nas tutaj osraloby się przed Danielem, lub Patrykiem, ale kreowanie sie zakopiora, gdy mamy flage Japonii to jest właśnie żałosne w nim. Sam wchodzi w rolę Najmana,albo tego Murana no chyba, ze taki ma wlasnie plan to nie mam pytań, ale Pan Dawid raczej nie bedzie zadowolony z takiej reputacji syna.
W chwili śmierci będzie się liczyła tylko miłość. Kto stanie przed Bogiem bez miłości, będzie musiał ponieść wszystkie konsekwencje swoich grzesznych wyborów i egoistycznego postępowania. To będzie straszne doświadczenie prawdziwej śmierci ducha, zmarnowania całego życia. Miłość powinna królować w Waszych sercach, a pokora w Waszych umysłach. Arogancja zawsze prowadzi do grzechu, a brak przebaczenia i nienawiść - do potępienia wiecznego. Módlcie się i nawracajcie. (św. Charbel)
A może ten święty był ćpunem i mu się odkleiło że jest ważny tylko on i jego ekipa
Skad w tobie tyle arogancji dla Boga?@@MartaMarta-ht8qi
Szacunek dla obu Panow 💪zdrowka przed i po walce 👊
Nie lubię tego buły za moich czasów jakby przyjechał do Torunia dostal by cegłówka na cymbał i by pojechał.
Szacun dla obydwu 💪
O jest nasz ulubiony sutener. Z nim to nawet w burdelu jest wesolo. Pozdro
Śmieszne chłopy. :) Spoko jest.
Dawid normalna rzecz jesteś ojcem to twój syn i musisz za nim stać murem ja mam to samo
Nie, gdy syn łamie wszystkie zasady, ktorych go uczyliśmy to trzeba wstać od stołu i potępić synalka, jak nie ma szans na poprawę.
Ty byś dostał na łeb i miał byś stanie murem pewnie schodzisz na 1 strzała na 100% :D
Wstydził bym się za takiego syna jak Denis. Wstyd, ojcowska porażka.
To samo twój stary mówi o tobie
@@jimbeglin3611 O, merytorycznie, albo lekcje odrabiać albo po zasiłek wydupcaj.
@@jimbeglin3611to dobre😂
A co każdy ojciec na świecie upilnuje swojego syna co zrobi ale Ty głupi jesteś brakuje styków Auu😅
Wstydzić się? Chłopie ojciec ma nadzieję że syn kiedyś zrozumie
Dawid trochę nie fer się zachował bo labryga też ubliżał Denisowi a labrydze piątkę przybijał