@antycius Mając robota też musisz najmować człowieka, który będzie go nadzorował, bo na pewno nie licz na to że włąscicel zostawi obore na cały dzień a robot sobie będzie doił, jedna osoba bez problemu wydoi 100 krów na rybiej ości czy bok w bok.
@antycius No własnie że trzeba, miałem przyjemność poznać człowieka, który robił pracę doktorską związaną z robotami udojowymi i miał do czynienia z oborami z robotami firmy de laval, lely i mówił że musi być osoba w dyspozycji 24h/d. Moim zdaniem roboty są opłacalne ale dopiero w oborach gdzie jest ponad 200 krów gdzie jest 5-6 robotów. PS. Nie wierz w lobby producentów i w to co mówią przedstawiciele bo ich zadaniem jest jest sprzedać
Nieważne czy doje godzinę czy dwie ale po pracy zamykam oborę i nie przejmuje się że któraś krowa będzie niewydojona. Ja nie mam tej maszyny ale wiem ile jest problemów przy hodowli krów i logika mówi że montaż robota do udoju to ucieczka z deszczu pod rynnę a nie ułatwienie sobie życia, nie wspominając o kosztach.
@Arkadiusz112 ...tradycyjną, jednak biorąc pod uwagę koszty wynajęcia pracownika(bo sam sobie z stadem wyżej wymienionym nie poradzisz) też są spore, więc różnica nie jest aż tak wielka.
@Arkadiusz112 Ale czy pracownik taki przyjdzie za grosze robić? Nie! To nie jest wcale lekka i przyjemna praca więc wynajęcie pracownika sporo kosztuje. A co jeśli pracownik będzie nie dysponowany(chory, po alkoholu i inne tego typu) i nie przeprowadzi doju wcale bądź nie tak jak powinien to zrobić? A przy robocie nie trzeba non-stop stać i patrzeć jak pracuje bo i po co? Robota nie trzeba cały czas kontrolować!
Prace doktorską... Niech popracuje w takim systemie a później mówi. Pracy jest o wiele, wiele mniej i na pewno nie trzeba ciągle siedzieć w oborze i tam zaglądać - wiem to z doświadczenia. Gospodarstwo rodzinne 2+1 lub 2+2(2 rodziców + 1,lub 2 dzieci/dziadków) z pewnością nie potrzebuje pracownika w takim systemie.
@antycius Mając robota też musisz najmować człowieka, który będzie go nadzorował, bo na pewno nie licz na to że włąscicel zostawi obore na cały dzień a robot sobie będzie doił, jedna osoba bez problemu wydoi 100 krów na rybiej ości czy bok w bok.
@antycius No własnie że trzeba, miałem przyjemność poznać człowieka, który robił pracę doktorską związaną z robotami udojowymi i miał do czynienia z oborami z robotami firmy de laval, lely i mówił że musi być osoba w dyspozycji 24h/d. Moim zdaniem roboty są opłacalne ale dopiero w oborach gdzie jest ponad 200 krów gdzie jest 5-6 robotów.
PS. Nie wierz w lobby producentów i w to co mówią przedstawiciele bo ich zadaniem jest jest sprzedać
Nieważne czy doje godzinę czy dwie ale po pracy zamykam oborę i nie przejmuje się że któraś krowa będzie niewydojona. Ja nie mam tej maszyny ale wiem ile jest problemów przy hodowli krów i logika mówi że montaż robota do udoju to ucieczka z deszczu pod rynnę a nie ułatwienie sobie życia, nie wspominając o kosztach.
No i jeszcze prosze wspomnieć o kosztach jednostkowych eksploatacji obory z robotem. W Polsce są one wyższe od ceny mleka ;(
@Arkadiusz112 ...tradycyjną, jednak biorąc pod uwagę koszty wynajęcia pracownika(bo sam sobie z stadem wyżej wymienionym nie poradzisz) też są spore, więc różnica nie jest aż tak wielka.
ja mam dojarkę delavel i bardzo dobrze mi chodzi
ile masz HA ??
ile masz krów ??
za filmik oczywiście +5
haha tylko mając robota trzeba go nadzorować 24h/dobę. Pracy jest tyle samo, a nawet trzeba jeszcze bardziej pielęgnować stado (racice, itp)
@Arkadiusz112 Ale czy pracownik taki przyjdzie za grosze robić? Nie! To nie jest wcale lekka i przyjemna praca więc wynajęcie pracownika sporo kosztuje. A co jeśli pracownik będzie nie dysponowany(chory, po alkoholu i inne tego typu) i nie przeprowadzi doju wcale bądź nie tak jak powinien to zrobić? A przy robocie nie trzeba non-stop stać i patrzeć jak pracuje bo i po co? Robota nie trzeba cały czas kontrolować!
pic na wodę ja muszę przynajmniej 20 krów doprowadzać do robota
ładny sprzęt ale ja bym polecał Westfalia
Prace doktorską... Niech popracuje w takim systemie a później mówi. Pracy jest o wiele, wiele mniej i na pewno nie trzeba ciągle siedzieć w oborze i tam zaglądać - wiem to z doświadczenia. Gospodarstwo rodzinne 2+1 lub 2+2(2 rodziców + 1,lub 2 dzieci/dziadków) z pewnością nie potrzebuje pracownika w takim systemie.