Asap Rocky x Mac Miller x Tame Impala Type Beat - "The Peak" (Prod. @jonas4516)
Вставка
- Опубліковано 1 гру 2024
- Purchase this beat | DM ON IG @jonas4516
For any other inquiries contact | prodjl45@gmail.com
#AsapRockyTypeBeat #MacMillerTypeBeat #TameImpalaTypeBeat
Ignore tags
Asap Rocky Type Beat, Free Asap Rocky Type beat, Asap Rocky Type beat 2021, Free, Asap Rocky Type Beat 2021, Asap Rocky, Mac Miller Type Beat, Free Mac Miller Type beat, Mac Miller Type beat 2021, Free, Mac Miller Type Beat 2021, Mac Miller, Tame Impala Type Beat, Free Tame Impala Type beat, Tame Impala Type beat 2021, Free, Tame Impala Type Beat 2021, Tame Impala
this makes me so emotional and nostalgic damn
Damn bro, pleaseee keep going ur doing an amazing job. The emotion you transmit is on a whole other level. Currently writing something I send u all love brother
@@JetSkee-yp4yiThank you bro, all the best to you!
Masterpiece
Cuantas veces me he rendido
Cuantas otras me he caido
Pero aun asi yo lo olvido
Lo de llorar no es lo mio
Quiero ser un chico fuerte
Aprender a incar el diente
Y vivir en el presente
Despertar mi subsconciente
Tercer ojo de la frente
El pecho siempre hacia alante
Dios conduce mi volante
Soy adicto a rezarle
Para que me inspire el art
💎💎💎💎💎
this shit is beautiful man
more of dis g! Snapped
Is it possible to purchase a free download for this to try a few things, without having to open UA-cam every time?
Its so beatifull Sir 🎩 thankyou 💙🚀✨
what video is this it’s beautiful
fire
🔥🔥🔥🔥
Fumando d pie
Te lo juro que me caigoooo
Como siga así
Yo ya nada se
Te lo juro que me caigoooo
Como siga así
Una sombra detrás
Que me mira a través
Y por mucho que le cale
No se me va al estrés
El amor que es lo que vale
La verdad no lo sé
Como una modelo adicta
A meterse percorse
La verdad que algunas rimas las digo por que si
#1
Znowu wlatuje krzywo w zakręty
A miał być prosty tor busy weekendy
Jestem lekko pierdolnięty
Jestem człowiekiem i popełniam błędy
Jeden był taki że miesiąc było full baki
Puste trzepaki ładują w płuco jak Rahim
Jestem jak hahrid lekko zarośnięty
Więc jadę do bonsona strzyc się w mig
Czuję zgrzyt gdy pyta mnie co wrzucam na głowę
miał być Cropp albo slim
A znowu wydałem flotę
Po nic bo z nich tych fryzur sobie ułożyłem drogę
Brzytwo wpadnę jak z pitu wpadną pieniądze
Miało być szambo a jest co tydzień Barber
Wszystkie moje tracki są emocjonalne
Zamiast miękkich to wolałem twarde
A teraz mieszam wszystko w kotle i spadam z fartem
#2
Ukrywam się nad niebem aż nastanie cisza
Wtedy wylecę z zakrętu jak zygzak
Daj paliwa a zapłonie iskra
Na skrzydłach lot jak ikar Daj mi w końcu oddychać
Pełną piersią chcemy żyć być w złocie jak Midas
Po co to olewam syf i wlewam paliwa
Która to z rzędu misja kiedy legnie gonitwa
Jak odsunąć świnie od koryta
Te zagwozdki są z reguły nieistotne
Zwłaszcza dla tych co świat zwiedzają na bombie
Zwłaszcza dla tych co świat dopiero poznają
Robią slalom na starcie a na wyciągnięcie ręki mają wygraną
Palą chleją i ćpają wszystko dla ludzi
Tylko jak mamy robić to by się kurwa nie pogubić
Tylko jak mamy robić błąd to nas nauczy
I już więcej smrodu nie będzie będzie więcej kapuchy
Dzis wydaje siano na ruchy
Czego mi brakuje skruchy
Czemu znow kalkuluje z masazy zarobki
Od przecinka do kropki wypelnimy to jak mowgli
#3
Także koniec finito stop
Wracam za rok wtedy usłyszycie lepiej mój głos
Jestem non stop najarany na sos
A nie że najarany znowu zgubiłem po drodze coś
Dopieszczam i szlifuje numery jak alufelgi
W moim mercu i sercu poczułem szczęścia werdykt
Wita full błękit bo dziś wyszedłem się przejść
Proszę zejść z mej drogi powoli rozkręcam się
A jak wlecę to w opiece trzymaj swoją dziatwę
Wyrobiłem skill że wciągam przez nozdrza rapgre
Robię czarne numery z nami fajne kobiety
Zero zmartwień co chcemy upić się tym na zawsze
Bajery szmery problemy witamy w Polsce
Tu gdzie wszyscy zapomnieli co to postęp
Tu tylko podstęp na rogu
Zero farta do grobu
Wraca karma
Daj powód
Bym znowu skręcił blanta
Nie ma powodów
Tych do zmartwień już też
Zarabiam na siebie
I non stop w opiekę biorę grę
Ty też bierz co chcesz wiesz jak jest
where you got that perc loop from?
Znowu wlatuje krzywo w zakręty
A miał być prosty tor zajęte weekendy
Znowu zażarte dyskusje ktoś zażartował że mu łapa puchnie
Od tego trze y pania panią zapraszam do brania
Wszystkiego z naszego talerza że tyle się uzbierało sam nie dowierzam
Idźcie na leżak odpocząć zwiewam do y spania
Nagle nostalgia sentyment jakiś mnie dopadł
No w końcu jak smakuje ta koka
Się nie przekonałem
Się 10 Miechów przejechałem
Dobra trzeba leczyć problem 9 Miechów z życia wyjęte stale
Hoody zeszły rok prawie cały ujebany w karnawale
Ja resztę walę wyjebane po całości
Satan ave, jebać zazdrości do kości
Ukrywam się nad niebem aż nastanie cisza
Wtedy wylecę z zakrętu jak zygzak
Daj paliwa a zapłonie iskra
Na skrzydłach lot jak ikar Daj mi w końcu oddychać
Pełną piersią chcemy żyć być w złocie jak Midas
Po co to olewam syf i wlewam paliwa
Która to z rzędu misja kiedy legnie gonitwa
Jak odsunąć świnie od koryta
Te zagwozdki są z reguły nieistotne
Zwłaszcza dla tych co świat zwiedzają na bombie
Zwłaszcza dla tych co świat dopiero poznają
Robią slalom na starcie a na wyciągnięcie ręki mają wygraną
Palą chleją i ćpają wszystko dla ludzi
Tylko jak mamy robić to by się kurwa nie pogubić
Tylko jak mamy robić błąd to nas nauczy
I już więcej smrodu nie będzie będzie więcej kapuchy
Esencja życia niszczę i tworzę
Z niczego cos fajnie że mogę
Marshmello podgrzewam głowę
Przykładam do poduszki a rano ogień x2
Czemu gdy coś powiem to jest zamieniane w śmiech
Czemu na moją chorobę jest potrzebny lek
A gdybym tak po nocy sobie zajarał jazz
Czy nie pogubie albo czy nie odkleje się
Te pytania stawiam sobie dziś przed spaniem
Wiara w swoje moce i że mogę że naprawie
Jest tak wielka jak góra Everest mountain ey
Chcę po prostu zajarać Hey
A może po prostu mnie ciągnie do narkotyków
Nie mogę walić w trąbę bo się robię bez kitu
Strasznie dawaj mi fajkę wodną i taka zwykłą chce bezustannie czuć te wolność z głośników
Dzisiaj szukam bitu ty szukasz rewersu
Bo grasz w karty twoje życie jest bez sensu
Zastanowiłeś się nad tym po tym wersie
Daj chwilę jeszcze odpowiem tak żyjesz w błędzie
Esencja życia marchmello
Ludzik Michelin sprawdź elo
Esencja życia niszczę i tworzę
Z niczego cos fajnie że mogę
Marshmello podgrzewam głowę
Przykładam do poduszki a rano ogień x2
Czuję się dziś czarną panterą
Ty A może go opętał demon
Nie wiem ale czym jest esencja życia
niewiele do końca zacznij odliczać
Siedem za tych co słuchają się siebie
Są asertywni i wybudują coś dla siebie
6 nie masz co jeść lecz szlugi palisz
Odstaw ten straszny nawyk bądź ponad szarymi chmurami
Dymu synu 5 dla tych z którymi biję pięć
Z wami dobrze jest nie masz czegoś to kombinuj dziś płonie hejz z tych rewirów oh yea ile tu tego stylu
Teraz streszcze się jeszcze 321 bang Hey
Pograj z nami w odliczanke oznacz swoje miejsce
Pytasz nas co jest fajne
Jasne że mieć na stanie czerwoną truskawkę
Esencja życia niszczę i tworzę
Z niczego cos fajnie że mogę
Marshmello podgrzewam głowę
Przykładam do poduszki a rano ogień x2
Nowy bit
Ukrywam się nad niebem aż nastanie cisza
Wtedy wylecę z zakrętu jak zygzak
Daj paliwa a zapłonie iskra
Na skrzydłach lot jak ikar Daj mi w końcu oddychać
Pełną piersią chcemy żyć być w złocie jak Midas
Po co to olewam syf i wlewam paliwa
Która to z rzędu misja kiedy legnie gonitwa
Jak odsunąć świnie od koryta
Te zagwozdki są z reguły nieistotne
Zwłaszcza dla tych co świat zwiedzają na bombie
Zwłaszcza dla tych co świat dopiero poznają
Robią slalom na starcie a na wyciągnięcie ręki mają wygraną
Palą chleją i ćpają wszystko dla ludzi
Tylko jak mamy robić to by się kurwa nie pogubić
Tylko jak mamy robić błąd to nas nauczy
I już więcej smrodu nie będzie będzie więcej kapuchy
Ukrywam się nad niebem aż nastanie cisza
Wtedy wylecę z zakrętu jak zygzak
Daj paliwa a zapłonie iskra
Na skrzydłach lot jak ikar Daj mi w końcu oddychać
Pełną piersią chcemy żyć być w złocie jak Midas
Po co to olewam syf i wlewam paliwa
Która to z rzędu misja kiedy legnie gonitwa
Jak odsunąć świnie od koryta
Te zagwozdki są z reguły nieistotne
Zwłaszcza dla tych co świat zwiedzają na bombie
Zwłaszcza dla tych co świat dopiero poznają
Robią slalom na starcie a na wyciągnięcie ręki mają wygraną
Palą chleją i ćpają wszystko dla ludzi
Tylko jak mamy robić to by się kurwa nie pogubić
Tylko jak mamy robić błąd to nas nauczy
I już więcej smrodu nie będzie będzie więcej kapuchy
Sałata sałata znów pomoc dla brata
Straciłem jednego już nie chce tam wracać
Mała gra zaczyna działać kamagra
Wytaczam działa przeciwko upadkowi ziemi planeta we łzach cała
KERTSI
Mä oon ettiny sua, koko mu elämän
Vihdoin mä löysin sut, se sai mut heräämään
Nytku oot mu vierel, pystyn elämään, pystyn elämään, pystyn elämään
VERSE
Monii öitä oon ollu yksin himassa
Iha savussa, nappei menny kidasta
En ees muista millo viimeks ollu selvinpäi
Yksin oon popannu pillereitä eripäi
Silmät alko loistaa ku sut ekaa kertaa näin
En oo koskaa tuntenu rakkautta näin
Käsi kädessä, kävellää merenrannal
Mä lupaan näytän sulle tässä vaikka mun taidot
Anna mä suutelen sua ja löydät uuden maailman
Voidaaks yhes olla tripeis ja mä teen sust vaimon
Znowu wlatuje krzywo w zakręty
A miał być prosty tor zajęte weekendy
Znowu zażarte dyskusje ktoś zażartował że mu łapa puchnie
Od tego trze y pania panią zapraszam do brania
Wszystkiego z naszego talerza że tyle się uzbierało sam nie dowierzam
Idźcie na leżak odpocząć zwiewam do y spania
Nagle nostalgia sentyment jakiś mnie dopadł
No w końcu jak smakuje ta koka
Się nie przekonałem
Się 10 Miechów przejechałem
Dobra trzeba leczyć problem 9 Miechów z życia wyjęte stale
Hoody zeszły rok prawie cały ujebany w karnawale
Ja resztę walę wyjebane po całości
Satan ave,
Znowu wlatuje krzywo w zakręty
A miał być prosty tor zajęte weekendy
Znowu zażarte dyskusje ktoś zażartował że mu łapa puchnie
Od tego trze y pania panią zapraszam do brania
Wszystkiego z naszego talerza że tyle się uzbierało sam nie dowierzam
Idźcie na leżak odpocząć zwiewam do y spania
Nagle nostalgia sentyment jakiś mnie dopadł
No w końcu jak smakuje ta koka
Się nie przekonałem
Się 10 Miechów przejechałem
Dobra trzeba leczyć problem 9 Miechów z życia wyjęte stale
Hoody zeszły rok prawie cały ujebany w karnawale
Ja resztę walę wyjebane po całości
Satan ave, jebać zazdrości do kości
Ukrywam się nad niebem aż nastanie cisza
Wtedy wylecę z zakrętu jak zygzak
Daj paliwa a zapłonie iskra
Na skrzydłach lot jak ikar Daj mi w końcu oddychać
Pełną piersią chcemy żyć być w złocie jak Midas
Po co to olewam syf i wlewam paliwa
Która to z rzędu misja kiedy legnie gonitwa
Jak odsunąć świnie od koryta
Te zagwozdki są z reguły nieistotne
Zwłaszcza dla tych co świat zwiedzają na bombie
Zwłaszcza dla tych co świat dopiero poznają
Robią slalom na starcie a na wyciągnięcie ręki mają wygraną
Palą chleją i ćpają wszystko dla ludzi
Tylko jak mamy robić to by się kurwa nie pogubić
Tylko jak mamy robić błąd to nas nauczy
I już więcej smrodu nie będzie będzie więcej kapuchy
Lit..🤘 what music video did you get this scene from of asap..????????
A$AP Forever bro
Yo where can we buy the beat
I’m interested in buying this, I can’t find your ig tho
It is jonas4516, blue ish profile pic
I did a demo with this pieace of art can i send u it and talk about i buy it sir
can I just use it for fun. gonna upload it though. but for non profit use. just for fun and hobby. when it is legit let me know :) this shi is fire and chill
any samples?
the drums seems like asap forever aka porcelain but im not sure
Is this still on sale?
DM on instagram @jonas4516
Thanks
Is this for sale?
Dm on ig @jonas4516
copyright?
Key?
e minor
I could make the greatest song on this
Y’all ever stress ab a beat u can’t makes lyrics to this shit to hard to not make something too been here for 4 hours
this beat is crazy. do you switch your insta account name?
Link just aint working, my bad g. My ig is @jonas4516