Masz Paweł do zaoferowania dużą wiedzę teoretyczną (psychologiczno-społeczną) i doświadczenie. To czego brakuje u Ciebie to więcej zaangażowania z Twojej strony w budowaniu społeczności osób pracujących nad sobą, samo "kupienie produktu" jest dla takiego klienta jak ja niewystarczające - potrzebuje czegoś więcej. Dlatego wg mnie, jeśli traktujesz temat rozwoju tej działalności poważnie powinieneś rozważyć chociażby jakieś regularne webinary (np. raz na miesiąc), nawet jeśli byłyby płatne.
Tak, stworzyłem, polecam 119 webinarów i ponad 1000 odpowiedzi na pytania uczestników, które zaczęły się z czasem nieco powtarzać: pewnoscsiebiew90dni.pl/kurs/mapa-strony/indeks-pytan/ Jeśli nie znajdziesz w odpowiedziach swojego problemu, to możesz skorzystać z konsultacji indywidualnych lub jak masz jakieś krótkie pytania, to napisz w komentarzu pod webinarem.
W necie na czatach udawalo się podrywać dziewczyny była ta różnica że one wchodząc na czat były zainteresowane poznaniem kogoś. Na ulicy, czy fejsbuku zagadaujesz kobiety które mogą nie chcieć lub nie chcą być zagadywane, macie jakieś rady, filmiki o tym? Dodam że moja pewność siebie jest niska, co raz mniej towarzystwa z kobietami, praca w domu tego nie ułatwia
Tak, w tym celu warto na początku rozmowy umiejętnie sprawdzić, czy dziewczyna jest wolna czy zajęta, co istotnie decyduje o tym, czy jest zainteresowana poznaniem kogokolwiek nowego: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-sprawdzic-czy-dziewczyna-ma-chlopaka-aby-uniknac-odrzucenia-na-poczatku-rozmowy
Czy to nie jest obietnica na wyrost? Dziewczyna w 6 miesięcy nawet w tych mniejszych miejscowościach, to brzmi dobrze lecz ja bym był ostrożny, bo życie to nie równanie. Tu się nie przewidzi. Niekiedy jest tak, ze jak nie idzie to nie idzie. Ja tak miałem z pracą jakieś 10 lat temu, że myślałem że sie wściekne, normalnie jakby się umówili przeciw mnie. Kilka etapów rekrutacji i na ostatnim dziękujemy, może w przyszłości, na chwilę obecną wybraliśmy kogoś innego. I to kilku pracodawców
Zależy od wielu czynników, natomiast zdecydowanie można przyjąć, że zagadując regularnie w ten sposób nie ma presji, strachu, wstydu, odrzucenia, można się tym bawić, zdobywać doświadczenie, budować konwersacje, a w miarę rosnącej wprawy i swobody będą pojawiać się wolne dziewczyny, a spośród tych wolnych będą pojawiać się pierwsze randki, a kiedy i która kobieta okaże się tą docelową to jest jeszcze inna kwestia, ale już samo spotykanie interesujących, wolnych kobiet i umawianie się z nimi na spotkania to już największy problem rozwiązany. Reszta to kwestia preferencji, ostrożności, a nawet szczęścia, bo czasami może się dobrze zapowiadająca się relacja wykrzaczyć, czasami z powodu własnych błędów, a czasami z powodu czynników znajdującymi się pozna naszą kontrolą lub z powodu tego, że dziewczyna jednak okazała się być nie do końca odpowiednią osobą, mimo obiecującej prezencji na początku znajomości. Chodzi generalnie o stworzenie sobie wyboru i wielu możliwości, a wtedy samotność i brak randek stają się czymś mało realnym, gdy mamy kontrolę nad tym, co robimy i jesteśmy w stanie umówić randkę z interesującą kobietą z dużą dozą przewidywalności.
@12Randek Paweł, gdzie Ty tam patrzysz za kamere? :P a tak w ogóle to jak te dziewczyny zagadywać skoro polecasz żeby one jednak siedzialy w miejscu i nie uciekały a zdarza się że większość się przemieszcza jednak i nie czeka. Miło jakbyś odpowiedział. Pozdro
Nie szkodzi, że się przemieszcza, a jak się bardzo nie spieszy, to zazwyczaj odpowie na pytanie. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/nie-mam-gdzie-poznac-dziewczyny-gdzie-szukac-normalnej-dziewczyny-50-zagadan-wnioski/
Czy to znalezienie kobiety w 6 miesięcy nie jest mrzonką jak obietnice PUAsów o podniecaniu kobiet słowami na ulicy i możliwości zdobyciu każdej? I też zniechęcasz do kobiet chcących zdradzić swojego chłopaka, bo może i nas zdradzić, ale czy też nie mówisz, że zainteresowanie kobiety jest naszym zabezpieczeniem?
Warto mieć jakiś horyzont czasowy w głowie, gdy realizujemy jakiś cel. Dodaje to motywacji i nadaje perspektywy. Jak się nie uda w założonym czasie, to się uda jakiś czy później, co nie oznacza, że ten wcześniejszy termin był mrzonką, ponieważ nadał nam pędu w żagle, motywacji, był to ważny etap. Jeżeli zagadujemy regularnie i umiejętnie, to dlaczego mielibyśmy w ciągu 6 miesięcy nie pójść na wiele pierwszych randek z interesującymi kobietami i wybrać spośród nich jedną, która nadawałaby się do dłuższej relacji. Działając regularnie i w atrakcyjny sposób wydaje się to wręcz nierealne, aby nie randkować z kobietami czy też z czasem nie znaleźć sobie jakiejś interesującej, ponieważ niektóre z nich same nie będą chciały odpuścić i będą inicjować dalszy rozwój relacji. Odnośnie zdradzania, to warto sprecyzować, co dokładnie masz na myśli. Ja mam na myśli toksyczne kobiety, które działają na zasadzie, że im się nudziło albo miała gorszy tydzień albo Ty się z nią spotykałeś zbyt rzadko, więc przespała się z jakimś byłym albo z szefem, bo na nią nalegał. To taki przykład książkowy, jak można się niepotrzebnie zadawać z nielojalną kobietą, otaczającą się wieloma fanami i lubiącą atencję innych mężczyzn. Jej zainteresowanie mogło być nawet całkiem wysokie, mogła gonić za Tobą okresowo, starać się, chcieć być z Tobą w związku, a jednocześnie wykręcić jakiś numer tego typu. Problem w tym, że zainteresowanie takich toksycznych kobiet nie jest szczere. Dlatego trzeba zachować ostrożność i zwrócić uwagę, czy zajęta dziewczyna spotyka się z Tobą, ponieważ jej relacja jest prawie zakończona czy może nie potrafi być sama i tylko się dowartościowuje bycie zawsze w jakimś tam związku. Przechodzenie z jednej relacji do drugiej nie jest idealnym rozwiązaniem, ale nie możemy każdorazowo się czepiać i skreślać kobiety, która tak postępuje, ponieważ czasami może wszystko pójść praktycznie książkowo, że jak zajęta dziewczyna zapyta o wyłączność, a Ty zapytasz, czy zakończyła kontakty z byłymi, to ona zakończy kontakty z byłymi. Czasami nie zrobi tego i będzie zawracać głowę wielu mężczyznom jednocześnie. Jest o tym raport: "Jak traktować zajętą dziewczynę pdf".
Hmm w tygodniu dużo dziewczyn na mieście jest wolnych ale wtedy człowiek jest zmęczony po pracy, do tego korki w godzinach szczytu. W soboty jest już dużo par na mieście. W niedzielę nawet w miastach wojewódzkich nic się nie dzieje. Jak w tygodniu nie zrobi się statystyk to juz weekend nie pomoże. 6 miesięcy na znalezienie ładnej dziewczyny to trochę mrzonka nie mówiąc już o takiej ładnej i zainteresowanej. Czyli dajmy na to 3 wyjścia w tygodniu i 20 zagadań to naprawdę trzebaby od jednej do drugiej podchodzić. Wczoraj wyszedłem do galerii na 2 godziny to ze 3 były ładne i spieszyły się. Tak to same pary. Wieczorem możnaby wyjść do klubu albo na tańce ale to nie dla mnie. Dajesz Paweł super wiedzę o tym jak randkować i o zachowaniu kobiet ale serio dalej nie wiemy gdzie poznawać te kobiety. Na toastmasters może 2 atrakcyjne dziewczyny na 2 kluby reszta bardzo zaniedbane figury. Atrakcyjna kobieta nie pójdzie tam jako widz. Wyjazdy turystyczne to sami seniorzy. Problem jest gdzie szukać tych kobiet, te skromne najprędzej mozna poznac w miejscu publicznym a tu też nie ma ich tak dużo ale chociaż zdarzają się ładne tylko takie można spotkać wlasnie moze 3 lub 4 chodząc przez 2 godziny w jakichś centrach.
Proszę, tutaj artykuł: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/hipergamia-polek-manosfera-redpill-a-znalezienie-dziewczyny-utrzymanie-zainteresowania-kobiety-w-zwiazku/
Po 7 początkowych nagraniach z tego kursu , zastanawia mnie, czy na pewno brać inny kontakt, jeśli dziewczyna nie chce dać numeru? Z Twojej strony zrobiłeś wszystko co mogłeś. Po prostu dziewczyny nie zawsze reagują tak, jakby facet sobie wymarzył. Jakbym miał obstawiać z nagrania 5 i 7 to szansa, że dziewczyna przyszłaby na spotkanie jest dosyć małe. Przeraża mnie ile roboty potrzeba aby pozbyć się nieśmiałości, następnie korzystając z programu, też niby nie ma odrzucenia, ale jak są opory z kontaktem, to też jest to średnio miłe. Ja niestety dosyć rzadko teraz zagaduję przez zniechęcenie. Ostatnie dwie panny odwołały spotkanie przez sms. Jedna w dniu spotkania, druga późnym wieczorem przed dniem spotkania. Niby człowiek wiedział, że do 10 spotkań nic się nie liczy, ale chciał przynajmniej mieć jakąś randkę
To normalne, że nie każdy kontakt przekształci się w spotkanie albo nawet co drugi kontakt. Nie ma też sztywnej zasady, że dana forma kontaktu determinuje ostatecznie, czy dziewczyna przyjdzie na spotkanie. Sam osobiście bałbym się podać komukolwiek numer telefonu na ulicy, w galerii czy w Internecie, więc polecam uszanować to również w drugą stronę i pozwolić dziewczynie w takich miejscach podać taki kontakt, z jakim się czuje komfortowo, ale można jej zasugerować, że najlepiej wolisz numer telefonu, chyba że woli inny kontakt, to ok. Czasami dziewczyny podają numer telefonu z grzeczności, a potem nie odbierają albo zablokują Twój kontakt, a poprzez inną formę kontaktu będą odpowiadać, różnie może być, nie przejmowałbym się tym zbytnio oraz gdy tworzymy wartość, emocje, dobrą zabawę, historie, to niskie szanse, żeby dziewczyny np. zablokowały nasz numer, tylko najwyżej nie odbiorą lub podadzą wymówkę. Tak, oczywiście, że podejścia i kontakty to pierwszy krok, a do 12 randek jeszcze daleka droga. Problem w tym, że jak ktoś nie wyrabia w tej kwestii statystyki i umiejętności, to nie będzie mieć zbyt często pierwszych randek, a w konsekwencji dłuższej relacji. Pamiętaj: "Nie musisz znajdywać co tydzień albo co miesiąc właściwej kobiety. Wystarczy, że znajdziesz jedną właściwą."
Wszystko się już chyba przenosi do Internetu, na Bumbla czy Tindera. Zatrważająco duży % par, które znam, a także zagadanych kobiet poznało swoją drugą połówkę na Tinderze 😜
Ja zbyt często nie słyszę od kobiet, żeby poznały kogoś przez Internet, a większość nie przepada za tym. Poza tym to jest bez sensu przez Internet, ponieważ tam nie da się zaprezentować tak dobrze pewności siebie, humoru, osobowości, ciężko jest się odróżnić od tłumu innych facetów, a kobiety decydują głównie na podstawie zdjęć, więc takie poznawanie się to jest bardzo powierzchowne. Niektórzy czytelnicy mają regularnie randki z Internetu, ale jakość tych kobiet nie jest do końca taka, jakby im odpowiadała, więc przenoszą się do działania w terenie, a Internet traktują jako dodatek i symulator rozmowy w zwolnionym tempie.
Apropo formy kontaktu to nie ma reguły - kiedyś porozmawiałem z jakąś dziewczyną w rynku przez 3 minuty może, z twarzy nadawała się na modelkę, miała pokaźne piersi i bardzo ładne ciało, a przy tym ubrana z klasą. Dała mi swojego fejsa i na spotkanie przyszła bez problemu, a o wiele więcej kobiet miało problem z w ogóle przyjściem na spotkanie po około 40 minutowej rozmowie i podaniu nr telefonu 🤷🏻♂️
Dlatego, ponieważ czasami zajęte dziewczyny ni stąd ni z owąd oświadczają Ci, że już są wolne. Jeśli nigdy się z nimi nie będziesz kontaktował ani spotykał, to nigdy czegoś takiego nie usłyszysz, co też jest w porządku, bo dużo większa jest szansa na rozwój relacji z wolną dziewczyną niż z taką, która może zerwie za miesiąc, a może za 3, a może za 6, a może za 12, stąd takie podejście z rezerwą.
@12Randek dalej tego nie rozumie. To mam liczyć że zajęta dziewczyna albo mezatka będzie wolna? I mam się spotykać z mężatką? Sorry z czasem widzę u Ciebie ogromną niespójność. Do wielu rzeczy podchodzisz bardzo schematycznie do człowieka podchodzisz schematycznie. Na początku zachlysnalem się Twoją wiedzą. I parę rzeczy dzięki temu zrozumiałem. Kilka relacji przez twoje porady rozwinalem ale też kilka straciłem. Ale to uświadomiłem sobie później. Np z dotykiem. Nie każda dziewczyna docenia brak dotyku. Nie chodzi o obmacywanie a czasem dotyk z czułością. Choć podejrzewam że nie zrozumiesz bo u ciebie wbił za bardzo sztywny schemat. I chyba rozumiem skąd ta niechęć do psychoterapeutów.... bo mógłbyś sam się czegoś o sobie dowiedzieć. Ale ty już jesteś najmądrzejszy i nawet nie masz pojęcia jak potrafisz niektórymi poradami zaszkodzić.
Część rzeczy, które skomentowałeś wynikają z braku posiadania i przestudiowania pełnego programu "12 randek" czy "Jak utrzymać związek", w których otwarcie mówię, że dotyk w związku jest ważnym elementem utrzymywania zainteresowania, a także podaję przykłady, jak przed związkiem poprzez odpowiedni dotyk sprawdzić, czy dziewczyna jest gotowa na pocałunek. Reszta straconych relacji, to są atencjuszki, obrażalskie, maniaczki kontroli, jak np. tutaj: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/atencjuszka-jak-rozpoznac-i-jak-postepowac-z-atencjuszka-ktora-chce-sie-calowac/ www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczna-dziewczyna-objawy-i-cechy-atencjuszki-ktorej-chodzi-tylko-o-jedno/ Odnośnie mężatek, to polecam nie spotykać się z mężatkami: jak-zdobyc-dziewczyne.org/zwiazek/jak-poderwac-mezatke-jak-uwiesc-mezatke/
Długi materiał, czasami tu zaglądam i posłucham co nowego :) Fajnie że wciąż tworzysz nowe produkty
Dzięki, że jestś
Potwierdzam. Byłem na spotkaniu z Pawłem, próbowaliśmy i działa ;)
Masz Paweł do zaoferowania dużą wiedzę teoretyczną (psychologiczno-społeczną) i doświadczenie. To czego brakuje u Ciebie to więcej zaangażowania z Twojej strony w budowaniu społeczności osób pracujących nad sobą, samo "kupienie produktu" jest dla takiego klienta jak ja niewystarczające - potrzebuje czegoś więcej.
Dlatego wg mnie, jeśli traktujesz temat rozwoju tej działalności poważnie powinieneś rozważyć chociażby jakieś regularne webinary (np. raz na miesiąc), nawet jeśli byłyby płatne.
Tak, stworzyłem, polecam 119 webinarów i ponad 1000 odpowiedzi na pytania uczestników, które zaczęły się z czasem nieco powtarzać: pewnoscsiebiew90dni.pl/kurs/mapa-strony/indeks-pytan/ Jeśli nie znajdziesz w odpowiedziach swojego problemu, to możesz skorzystać z konsultacji indywidualnych lub jak masz jakieś krótkie pytania, to napisz w komentarzu pod webinarem.
W necie na czatach udawalo się podrywać dziewczyny była ta różnica że one wchodząc na czat były zainteresowane poznaniem kogoś. Na ulicy, czy fejsbuku zagadaujesz kobiety które mogą nie chcieć lub nie chcą być zagadywane, macie jakieś rady, filmiki o tym? Dodam że moja pewność siebie jest niska, co raz mniej towarzystwa z kobietami, praca w domu tego nie ułatwia
Tak, w tym celu warto na początku rozmowy umiejętnie sprawdzić, czy dziewczyna jest wolna czy zajęta, co istotnie decyduje o tym, czy jest zainteresowana poznaniem kogokolwiek nowego: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/jak-sprawdzic-czy-dziewczyna-ma-chlopaka-aby-uniknac-odrzucenia-na-poczatku-rozmowy
Żeby uniknąć odrzucenia trzeba być wysokim przystojniakiem.
Nie jest tajemnicą że osobie przystojnej jest znacznie łatwiej,więc jedynie co możesz to wymaksować swój wygląda i będziesz miał łatwiej.
Czemu nie celujesz w dziewczyny podobne do ciebie?
Znajomy jest przystojniakiem o wzroście 175 cm wzrostu i po wielu tinderowych wyrzeczeniach poznał dziewczynę i to ładną dziewczynę...
Nie, bo nie możesz mieć każdej.
Najlepiej 2 metrowym o dużych oczkach brunetem, w sportowym wozie i koszuli😉
Czy to nie jest obietnica na wyrost? Dziewczyna w 6 miesięcy nawet w tych mniejszych miejscowościach, to brzmi dobrze lecz ja bym był ostrożny, bo życie to nie równanie. Tu się nie przewidzi. Niekiedy jest tak, ze jak nie idzie to nie idzie. Ja tak miałem z pracą jakieś 10 lat temu, że myślałem że sie wściekne, normalnie jakby się umówili przeciw mnie. Kilka etapów rekrutacji i na ostatnim dziękujemy, może w przyszłości, na chwilę obecną wybraliśmy kogoś innego. I to kilku pracodawców
Zależy od wielu czynników, natomiast zdecydowanie można przyjąć, że zagadując regularnie w ten sposób nie ma presji, strachu, wstydu, odrzucenia, można się tym bawić, zdobywać doświadczenie, budować konwersacje, a w miarę rosnącej wprawy i swobody będą pojawiać się wolne dziewczyny, a spośród tych wolnych będą pojawiać się pierwsze randki, a kiedy i która kobieta okaże się tą docelową to jest jeszcze inna kwestia, ale już samo spotykanie interesujących, wolnych kobiet i umawianie się z nimi na spotkania to już największy problem rozwiązany. Reszta to kwestia preferencji, ostrożności, a nawet szczęścia, bo czasami może się dobrze zapowiadająca się relacja wykrzaczyć, czasami z powodu własnych błędów, a czasami z powodu czynników znajdującymi się pozna naszą kontrolą lub z powodu tego, że dziewczyna jednak okazała się być nie do końca odpowiednią osobą, mimo obiecującej prezencji na początku znajomości. Chodzi generalnie o stworzenie sobie wyboru i wielu możliwości, a wtedy samotność i brak randek stają się czymś mało realnym, gdy mamy kontrolę nad tym, co robimy i jesteśmy w stanie umówić randkę z interesującą kobietą z dużą dozą przewidywalności.
Niemniej większe szanse są w sytuacjach z kontekstem. No i trzeba się pozbyć obaw do zagadywania ludzi jako takich.
@12Randek Paweł, gdzie Ty tam patrzysz za kamere? :P a tak w ogóle to jak te dziewczyny zagadywać skoro polecasz żeby one jednak siedzialy w miejscu i nie uciekały a zdarza się że większość się przemieszcza jednak i nie czeka. Miło jakbyś odpowiedział. Pozdro
Nie szkodzi, że się przemieszcza, a jak się bardzo nie spieszy, to zazwyczaj odpowie na pytanie. www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/nie-mam-gdzie-poznac-dziewczyny-gdzie-szukac-normalnej-dziewczyny-50-zagadan-wnioski/
W moim przypadku to szkoda mi już na to czasu. Lepiej zająć się czymś ciekawszym
Czy to znalezienie kobiety w 6 miesięcy nie jest mrzonką jak obietnice PUAsów o podniecaniu kobiet słowami na ulicy i możliwości zdobyciu każdej? I też zniechęcasz do kobiet chcących zdradzić swojego chłopaka, bo może i nas zdradzić, ale czy też nie mówisz, że zainteresowanie kobiety jest naszym zabezpieczeniem?
Warto mieć jakiś horyzont czasowy w głowie, gdy realizujemy jakiś cel. Dodaje to motywacji i nadaje perspektywy. Jak się nie uda w założonym czasie, to się uda jakiś czy później, co nie oznacza, że ten wcześniejszy termin był mrzonką, ponieważ nadał nam pędu w żagle, motywacji, był to ważny etap. Jeżeli zagadujemy regularnie i umiejętnie, to dlaczego mielibyśmy w ciągu 6 miesięcy nie pójść na wiele pierwszych randek z interesującymi kobietami i wybrać spośród nich jedną, która nadawałaby się do dłuższej relacji. Działając regularnie i w atrakcyjny sposób wydaje się to wręcz nierealne, aby nie randkować z kobietami czy też z czasem nie znaleźć sobie jakiejś interesującej, ponieważ niektóre z nich same nie będą chciały odpuścić i będą inicjować dalszy rozwój relacji.
Odnośnie zdradzania, to warto sprecyzować, co dokładnie masz na myśli. Ja mam na myśli toksyczne kobiety, które działają na zasadzie, że im się nudziło albo miała gorszy tydzień albo Ty się z nią spotykałeś zbyt rzadko, więc przespała się z jakimś byłym albo z szefem, bo na nią nalegał. To taki przykład książkowy, jak można się niepotrzebnie zadawać z nielojalną kobietą, otaczającą się wieloma fanami i lubiącą atencję innych mężczyzn. Jej zainteresowanie mogło być nawet całkiem wysokie, mogła gonić za Tobą okresowo, starać się, chcieć być z Tobą w związku, a jednocześnie wykręcić jakiś numer tego typu. Problem w tym, że zainteresowanie takich toksycznych kobiet nie jest szczere.
Dlatego trzeba zachować ostrożność i zwrócić uwagę, czy zajęta dziewczyna spotyka się z Tobą, ponieważ jej relacja jest prawie zakończona czy może nie potrafi być sama i tylko się dowartościowuje bycie zawsze w jakimś tam związku. Przechodzenie z jednej relacji do drugiej nie jest idealnym rozwiązaniem, ale nie możemy każdorazowo się czepiać i skreślać kobiety, która tak postępuje, ponieważ czasami może wszystko pójść praktycznie książkowo, że jak zajęta dziewczyna zapyta o wyłączność, a Ty zapytasz, czy zakończyła kontakty z byłymi, to ona zakończy kontakty z byłymi. Czasami nie zrobi tego i będzie zawracać głowę wielu mężczyznom jednocześnie. Jest o tym raport: "Jak traktować zajętą dziewczynę pdf".
Hmm w tygodniu dużo dziewczyn na mieście jest wolnych ale wtedy człowiek jest zmęczony po pracy, do tego korki w godzinach szczytu. W soboty jest już dużo par na mieście. W niedzielę nawet w miastach wojewódzkich nic się nie dzieje. Jak w tygodniu nie zrobi się statystyk to juz weekend nie pomoże. 6 miesięcy na znalezienie ładnej dziewczyny to trochę mrzonka nie mówiąc już o takiej ładnej i zainteresowanej. Czyli dajmy na to 3 wyjścia w tygodniu i 20 zagadań to naprawdę trzebaby od jednej do drugiej podchodzić. Wczoraj wyszedłem do galerii na 2 godziny to ze 3 były ładne i spieszyły się. Tak to same pary. Wieczorem możnaby wyjść do klubu albo na tańce ale to nie dla mnie. Dajesz Paweł super wiedzę o tym jak randkować i o zachowaniu kobiet ale serio dalej nie wiemy gdzie poznawać te kobiety. Na toastmasters może 2 atrakcyjne dziewczyny na 2 kluby reszta bardzo zaniedbane figury. Atrakcyjna kobieta nie pójdzie tam jako widz. Wyjazdy turystyczne to sami seniorzy. Problem jest gdzie szukać tych kobiet, te skromne najprędzej mozna poznac w miejscu publicznym a tu też nie ma ich tak dużo ale chociaż zdarzają się ładne tylko takie można spotkać wlasnie moze 3 lub 4 chodząc przez 2 godziny w jakichś centrach.
@@kku6857 z jakiego miasta jesteś?
Rzeszów
Paweł, co sądzisz o ruchu redpillowym?
Proszę, tutaj artykuł: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/hipergamia-polek-manosfera-redpill-a-znalezienie-dziewczyny-utrzymanie-zainteresowania-kobiety-w-zwiazku/
@@12Randekdzięki!
Po 7 początkowych nagraniach z tego kursu , zastanawia mnie, czy na pewno brać inny kontakt, jeśli dziewczyna nie chce dać numeru? Z Twojej strony zrobiłeś wszystko co mogłeś. Po prostu dziewczyny nie zawsze reagują tak, jakby facet sobie wymarzył. Jakbym miał obstawiać z nagrania 5 i 7 to szansa, że dziewczyna przyszłaby na spotkanie jest dosyć małe.
Przeraża mnie ile roboty potrzeba aby pozbyć się nieśmiałości, następnie korzystając z programu, też niby nie ma odrzucenia, ale jak są opory z kontaktem, to też jest to średnio miłe.
Ja niestety dosyć rzadko teraz zagaduję przez zniechęcenie. Ostatnie dwie panny odwołały spotkanie przez sms. Jedna w dniu spotkania, druga późnym wieczorem przed dniem spotkania. Niby człowiek wiedział, że do 10 spotkań nic się nie liczy, ale chciał przynajmniej mieć jakąś randkę
To normalne, że nie każdy kontakt przekształci się w spotkanie albo nawet co drugi kontakt. Nie ma też sztywnej zasady, że dana forma kontaktu determinuje ostatecznie, czy dziewczyna przyjdzie na spotkanie. Sam osobiście bałbym się podać komukolwiek numer telefonu na ulicy, w galerii czy w Internecie, więc polecam uszanować to również w drugą stronę i pozwolić dziewczynie w takich miejscach podać taki kontakt, z jakim się czuje komfortowo, ale można jej zasugerować, że najlepiej wolisz numer telefonu, chyba że woli inny kontakt, to ok. Czasami dziewczyny podają numer telefonu z grzeczności, a potem nie odbierają albo zablokują Twój kontakt, a poprzez inną formę kontaktu będą odpowiadać, różnie może być, nie przejmowałbym się tym zbytnio oraz gdy tworzymy wartość, emocje, dobrą zabawę, historie, to niskie szanse, żeby dziewczyny np. zablokowały nasz numer, tylko najwyżej nie odbiorą lub podadzą wymówkę. Tak, oczywiście, że podejścia i kontakty to pierwszy krok, a do 12 randek jeszcze daleka droga. Problem w tym, że jak ktoś nie wyrabia w tej kwestii statystyki i umiejętności, to nie będzie mieć zbyt często pierwszych randek, a w konsekwencji dłuższej relacji. Pamiętaj: "Nie musisz znajdywać co tydzień albo co miesiąc właściwej kobiety. Wystarczy, że znajdziesz jedną właściwą."
Wszystko się już chyba przenosi do Internetu, na Bumbla czy Tindera. Zatrważająco duży % par, które znam, a także zagadanych kobiet poznało swoją drugą połówkę na Tinderze 😜
Ja zbyt często nie słyszę od kobiet, żeby poznały kogoś przez Internet, a większość nie przepada za tym. Poza tym to jest bez sensu przez Internet, ponieważ tam nie da się zaprezentować tak dobrze pewności siebie, humoru, osobowości, ciężko jest się odróżnić od tłumu innych facetów, a kobiety decydują głównie na podstawie zdjęć, więc takie poznawanie się to jest bardzo powierzchowne.
Niektórzy czytelnicy mają regularnie randki z Internetu, ale jakość tych kobiet nie jest do końca taka, jakby im odpowiadała, więc przenoszą się do działania w terenie, a Internet traktują jako dodatek i symulator rozmowy w zwolnionym tempie.
Apropo formy kontaktu to nie ma reguły - kiedyś porozmawiałem z jakąś dziewczyną w rynku przez 3 minuty może, z twarzy nadawała się na modelkę, miała pokaźne piersi i bardzo ładne ciało, a przy tym ubrana z klasą. Dała mi swojego fejsa i na spotkanie przyszła bez problemu, a o wiele więcej kobiet miało problem z w ogóle przyjściem na spotkanie po około 40 minutowej rozmowie i podaniu nr telefonu 🤷🏻♂️
@@Hehe-xy5ew internet jest dobry dla osób 35-40+ i najlepiej w małych miastach
Ale po co trzymasz jako opcję 5 czy 18? to nie masz co robić w życiu, że trzymasz takie opcje na spotkanie?
Dlatego, ponieważ czasami zajęte dziewczyny ni stąd ni z owąd oświadczają Ci, że już są wolne. Jeśli nigdy się z nimi nie będziesz kontaktował ani spotykał, to nigdy czegoś takiego nie usłyszysz, co też jest w porządku, bo dużo większa jest szansa na rozwój relacji z wolną dziewczyną niż z taką, która może zerwie za miesiąc, a może za 3, a może za 6, a może za 12, stąd takie podejście z rezerwą.
@12Randek dalej tego nie rozumie. To mam liczyć że zajęta dziewczyna albo mezatka będzie wolna? I mam się spotykać z mężatką? Sorry z czasem widzę u Ciebie ogromną niespójność. Do wielu rzeczy podchodzisz bardzo schematycznie do człowieka podchodzisz schematycznie. Na początku zachlysnalem się Twoją wiedzą. I parę rzeczy dzięki temu zrozumiałem. Kilka relacji przez twoje porady rozwinalem ale też kilka straciłem. Ale to uświadomiłem sobie później. Np z dotykiem. Nie każda dziewczyna docenia brak dotyku. Nie chodzi o obmacywanie a czasem dotyk z czułością. Choć podejrzewam że nie zrozumiesz bo u ciebie wbił za bardzo sztywny schemat. I chyba rozumiem skąd ta niechęć do psychoterapeutów.... bo mógłbyś sam się czegoś o sobie dowiedzieć. Ale ty już jesteś najmądrzejszy i nawet nie masz pojęcia jak potrafisz niektórymi poradami zaszkodzić.
Część rzeczy, które skomentowałeś wynikają z braku posiadania i przestudiowania pełnego programu "12 randek" czy "Jak utrzymać związek", w których otwarcie mówię, że dotyk w związku jest ważnym elementem utrzymywania zainteresowania, a także podaję przykłady, jak przed związkiem poprzez odpowiedni dotyk sprawdzić, czy dziewczyna jest gotowa na pocałunek. Reszta straconych relacji, to są atencjuszki, obrażalskie, maniaczki kontroli, jak np. tutaj: www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/atencjuszka-jak-rozpoznac-i-jak-postepowac-z-atencjuszka-ktora-chce-sie-calowac/
www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/blog/toksyczna-dziewczyna-objawy-i-cechy-atencjuszki-ktorej-chodzi-tylko-o-jedno/
Odnośnie mężatek, to polecam nie spotykać się z mężatkami:
jak-zdobyc-dziewczyne.org/zwiazek/jak-poderwac-mezatke-jak-uwiesc-mezatke/
Ja to zawsze bede sam nie mam do tego talentu i drygu to jest jak z graniem w pilke ale bo sie to ma albo sie tego niema