Mogę dodać do tych rzeczy jeszcze korki do uszu, nie trzeba ich zakładać głęboko jeśli ktoś nie chce odcinać się zupełnie, ale zawsze trochę wytną tła przy zasypianiu. Jeśli nie wypadną do rana z uszu to też będzie korzyść przed piłującymi ptakami od 4 nad ranem 😉 Najlepsze są te woskowe, pod wpływem temperatury ciała dobrze się formują.
@@tomaszjantczak9780 zastanawiałem się trochę nad tym, ale potraktowałem je trochę jak sluchawki na rowerze, niby fajnie, ale w razie zagrożenia mogą nas "uśpić" na zbliżające się zagrożenie. Ale jak teraz myślę mogłem się nie sugerować aż tak subiektywną opinia, a podejść do tematu szerzej i ewentualne minusy wypunktować w filmie. Dzięki za komentarz, nauczył mnie czegoś!
@@animski_forestlife statystycznie pewnie dużo większe jest ryzyko, że potrąci nas samochód na przejściu dla pieszych niż nieciekawe zdarzenie w nocy w dziczy. Dużo zależy od miejsca, im dalej od cywilizacji tym bezpieczniej 😉 Tak czy siak rozumiem, że korki w uszach to już może być za dużo dla innych i raczej nie są one zbyt popularne na biwakach. U mnie jednak robią robotę 🙂
Moja pierwsza nocka w lesie była dosłownie 20 metrów od parkingu leśnego na którym miałem zaparkowany samochód pamiętam że trochę strachu było i miałem już taki moment że chciałem iść spać do samochodu ale nie zrobiłem tego i było super jak rano się obudziłem w namiocie i powiedziałem sobie dałeś radę 👍 dlatego polecam w ten sposób zacząć
Świetny zestaw dla początkujących! Sam już nie skorzystam, bo trochę tych biwaków za mną, ale ci co zaczynają skorzystają na tych poradach. Osobiście zawsze było mi raźniej z drugą osobą, najlepiej w osobnym namiocie 😉
We dwójkę raźniej oczywiście. Chyba, że się negatywnie 2 osoby będą nakręcać, czy to o strach chodzi, czy przy wyprawie demotywowanie. Kompana trzeba dobrze dobrać 😊 Co do namiotów to ja jakoś się bezpieczniej czuje jak widzę co się dzieje w okolicy, ale każdy ma inne odczucia i oczekiwania. Pozdrawiam!
@@sawekkasprzak6154 zawsze łatwiej gadać niż zrobić 😅 Dla pocieszenia, strach się pojawa czasami nawet u doświadczonych. To element rozrywki. Trzeba się nauczyć z nim radzić i te gadżety mogą w tym pomóc. A taka umiejętność się przyda w życiu, umieć zachować zimna krew i opanowanie 😁 powodzenia życzę i dziękuję bardzo za suba!! 🤜🤛
Hej. Fajne zestawienie porad. Ciekawy kanał. Powodzenia w jego rozwoju bo żadko spotyka się kogoś z tak rozsądnym podejściem i bez uporczywego reklamowania produktów ,, koniecznie potrzebnych " do szwędania na łonie natury. Tak trzymać. Pozdrawiam.
@@MarcinOstrode o tak, znam kilka kanałów "bushcraftowych" gdzie w zasadzie oglądasz reklamę, a las, przyroda i klimat są w tle. Ja rozumiem monetyzację, ale niektórym wchodzi to za mocno 🍄
@@tomaszjantczak9780 Niestety takie mamy czasy. Cieszy mnie że nie tylko ja to zauwaxżam. Chętnie oglądam normalne recenzje oraz relacje ze szwędactwa. Pozdrawiam.
Mój patent aby się NIE bać samotnej nocy w lesie to codzienne słuchanie przed zaśnięciem podcastów o niewyjaśnionych zaginięciach w parkach Narodowych , opowieści osób które przeżyły < lub nie > atak niedźwiedzia grizzly lub krokodyla różańcowego od czasu do czasu urozmaicam sobie to jakimś dobrym horrorem , mój ulubiony to < Nieustraszeni pogromcy wampirów z 1967 > gorąco polecam !
Dobre podsumowanie, nie tylko dla mieszczuchów. Wiadomo, strach ma wielkie oczy, ale ciemny las w nocy z trzaskającymi gałązkami gdzieś w oddali może być niepokojący, to typowe instynktowne zachowanie. Podstawa to czołówka z regulacją mocy. Pozdrowienia 😊
@@meteostuff8205 różne rzeczy wyobraźnia nam podsyła do głowy. Po to jest ten film, żeby uswiadomic, że obawy są normalne i jak tę głowę trochę oszukać, żeby się nie bała 😁 dzięki bardzo za komentarz, wszystkiego dobrego 🤜🤛
Cześć. Fajnie to wszystko przedstawiłeś i bardzo dobrze. Mam jeszcze jeden patent: starać się nie myśleć o tym co się może wydarzyć, to również pomaga. Pozdrawiam!
@@Pomojemu557 super! Jak myślałem nad tym filmem i próbowałem sobie wspominać swoje "strachy" pierwsze. Nagrałem film, zmontowałem. Poszedłem na następną nockę i wyobraznia próbowała działać mimo jakiegos już doświadczenia. To jest właśnie to, jak za dużo myślimy to wymyślamy scenariusze, które są nieprawdopodobne. Trzeba działać i rozwiązywać problemy, a nie je wymyślać zanim się pojawią. Dzięki za komentarz i super, że tu trafiłeś!!
@@animski_forestlife Tak, właśnie o to chodzi. Mniej myśli, to mniej strachu. Nie każdy tak potrafi się wyłączyć. Mnie się to jakoś udaje. I tak największym zagrożeniem jest - drugi obcy, negatywnie, wrogo nastawiony człowiek. Tego nie da się wyeliminować.
@@Pomojemu557 to wyłączenie chyba przychodzi razem z doświadczeniem mi się wydaje. Człowiek groźny, ale raczej nie w buszu całkowitym. Dlatego rozbijam się z dala od uczęszczanych lasów zazwyczaj a w nocy to nikogo nie spotkamy w lesie 😁
Uważajmy z uważaniem głośniczka: raz do mojego plecaka zawieszonego na drzewie podszedł łoś, musiałem bardzo uważać żeby go nie wystraszyć bo by zdemolował mój tarp razem z hamakiem, zacząłem coraz głośniej oddychać aż do przesady :) i poszedł spokojnie. Mógłbym wylądować na ziemi gdyby się spłoszył. Pozdrawiam.
Mądrze powiedziane. Moja pierwsza noc na dziko pamiętam jak dziś -rykowisko i szczekanie koziołka niedaleko namiotu. Oczy przez całą noc miałem jak 5 zł zero snu. Miło się wspomina Pozdro
Ja w lesie jeszcze nie nocowałem bo nie wypaliło, ale lubię nocować nad wisłą przy terenie w którym jest pełno krzaków i drzew, są lisy, sarny, bobry, ptactwo wszelkiego rodzaju i jak się okazało gdzieś dalej szerszenie... Tak się przyzwyczajam, planuję za rok nocować w lesie... Z osobistych doświadczeń polecam czerwone światło gdy mamy niedaleko szerszenie - czerwone światło ich nie przyciąga... A rozsypanie kawy sypanej je odpędza bo nie lubią tego zapachu.... Tylko zastanawia mnie co z dzikami... Jak ich nie przyciągnąć, odstraszyć
@@ChristophDirschau pamiętaj, że w lesie zwierzęta nie chcą ciebie spotkać bardziej niż Ty ich. Jeśli chodzi o dziki to nue rozrzucać jedzenia na obozie, dziki lisy i niedźwiedzie może przyciągnąć tylko nasze jedzenie, nas będą unikać jak tylko potrafią 😉 szczerze to las się niewiele będzie różnił niż biwak nad jeziorem czy rzeką 😊
Cześć, w lesie jak dotąd gaz pieprzowy mi się nie przydał więc myślę, że nie ma się czym stresować. Jednak jeżeli obawiamy się że jakieś zwierzę może nam podejść do obozu to polecam, sikajmy dookoła jak nam się uda :) Dzikie zwierzęta to na pewno będą respektować. Pozdrawiam.
@@robertwrona1048 ostatnio lis mi przyszedł i nic sobie nie robił z tego, że oznaczyłem teren, a jak gazu odrobinkę skroplilem w rogach tarpa to trzymał większy dystans. I też psy, często ludzie spuszczają psy w lesie, ostatni rottweiler wielki do mnie podleciał, gaz się przydaje, nawet jak nie uzywany podnosi nam poczucie bezpieczeństwa i daje możliwość szybkiej reakcji, a to obniża poczucie stresu w nieprzyjemnych sytuacjach.
Ja stary chłop jestem, ale jeszcze samotnej nocki w lesie nie miałem. Chciałby, ale moja wyobraźnia to jak najlepsze horrory, więc nie wiem czy się kiedyś zdecyduję :P Zwierzę to pikuś, domyślam się, że krzywdy mi nie zechcą zrobić
@@baudeter spróbuj się przygotować tak jak opowiadam w filmie. Od początku. Naucz się najpierw wieczorów w lesie I tak dalej. Unikaj miejsc gdzie słychać ludzi czy miasto. Albo obserwuj kanał, na wiosnę postaram się zorganizować grupowy biwak 😊
Moja pierwsza noc w lesie praktycznie całej nie przespalem bo chcialem spac na glebie na materacu tylko , potem poszedlem po rozum do głowy i kupilem hamak i juz było okej :D
@@phelela1 ja pierwszej też nie przespałem. Spaliśmy przy -2 na wojskowych karimatach i najtańszych letnich spiworach z marketu budowlanego 😂 później było już co raz lepiej 😁
Szkoda czasu na siedzenie w domach. Idźcie do lasu. Im dalej tym lepiej. Ewentualny lęk mija szybko i jest to bardzo fajnie doznanie kiedy czujesz tą bliskość z naturą. To pozytywnie uzależnia.
@@jacekromaniec8243 i to poczucie wolności całkowitej, ty decydujesz gdzie kończysz i zaczynasz kolejny dzień. Możliwość takiego wyboru przynajmniej u mnie daje poczucie wolności 😁
Moja strategia jest taka: uczysz się że w Polsce nie ma zwierząt zagrażających życiu (chyba że nocujesz w Bieszczadach albo blisko miejsc gdzie chodzą podpici lokalsi), wychodzisz, rozbijasz obóz, jak słyszysz niepokojące dźwięki (np. szczekanie lisa albo koziołka sarny których nigdy wcześniej nie słyszałeś) , czujesz dyskomfort i nie możesz zasnąć, zwijasz obóz i wracasz. Następnym razem już przenocujesz, bo musi być następny raz żeby nauka nie poszła w las :)
@@belteszassarzbabilonu2881 otóż to! Mozna też się osluchac trochę dźwięków zwierząt w internecie, bo szkenie sarenki usłyszeć pierwszy raz w ciemnym lesie może być ciekawym doznaniem 😂
@@animski_forestlife mnie 30 lat temu wypędził z dziczy lis. Pierwsza sarna była owiele straszniejsza ale miałem już za sobą lisa i szelesty obok namiotu (wtedy jeszcze używałem namiotu). Teraz już śpię jak w domu chyba że zmarznę :)
@@marcinw1539 plecak alpinus otway 40. 300zl przyjemnosci na plecach! A lampka quechua bl50 dynamo, już jej nie ma w sprzedaży, jest nowszy model BL60 ale droższy już. Ja za tą dawałem chyba 50zl, nowy model jest za 90. Ale plecak teraz na promocji widzę poniżej 300zl jest 😁
Ja osobiście na nockę w lesie wybieram miejsca daleko od cywilizacji. Co może podejść do obozu, sarna , dzik , lis , kuna kurwa łoś. Z Łosiem to żart no ewentualnie niedźwiedź w górach chociaż nie spotkałem osobiście. Strach ma wielkie oczy i tyle
Jasne, o tym też kilkakrotnie wspominam, że to głównie nasza wyobraźnia powoduje największe obawy. Ale o tym każdy się przekona nabierając własne doświadczenie 😊
Bardzo dobrze. Za te pieniądze to jestem w szoku jakości wykonania o wygody. Mimo 40l jest wrażenie, jakby to był naprawdę mały plecak. Jestem bardzo zadowolony z niego. On jest szerszy u góry i węższy na dole, to przy pakowaniu mi pomaga. Można wrzucić jakieś ciuchy na wierzch, ale ciężko go później postawić samego, trzeba oprzeć o coś raczej, może w jakiś naprawdę długich dystansach zabrakłoby jakiegos konkretnego systemu nośnego, ale na weekendowe wypady super plecak, z fajnym designem i za rozsądne pieniądze 🫡
Koziołki są najgorsze. Dwa razy spieprzałem, bo myślałem, że to zdziczałe psy. Reszta jest git - rykowisko, dzik taplający się w błocie, dziki gon. Koziołki są przesrane.
siema .na początku moich nocek w lesie przerażały mnie odgłosy szczekania saren .Wbrew pozorom to sygnał ostrzegawczy dla innych zwierząt że jest ktoś obcy w lesie i żeby się nie zbliżać do Ciebie
Skoro strach naturalnej przestrzeni to taki problem, to może trzeba wynająć trenera personalnego i ochroniarza? Z innej strony, może w tym strachu jest potencjał biznesowy i na rynku outdoorowym są już dostępne kursy przygotowawcze przed wejściem do lasu, prowadzenie za rączkę przez las i oswajanie strachu przed ciemnością. Rozpalania ognia już uczą.... ;-)
@@staryznory uczą różnych rzeczy, głupota nie jest nie wiedzieć i nie potrafić. Głupota jest nie chcieć zrozumieć i się nauczyć. Strach przed pierwszą samotna nocą w lesie jest normalnym objawem, jego brak akurat byłby zastanawiający. Nie każdy jest Mowglim 😉
@@flampard30 spodnie to jakieś zalando czy coś, żadne konkretne. A buty to Haix Eagle z armyworld. Kupiłem tam ileś par haixow z goretexem i w każdych przeciekała membrana 😁
@@flampard30 zapomniałem dodać, że to 2gatunek tylko. Ale i tak miał mieć wady wizualne delikatne tylko. Okazało się inaczej kilka razy, ale też dużo ludzi chwali, także może miałem pecha, a tam nie ma zwrotów i reklamacji przy 2gatunku.
A Wy? Macie swoje patenty na pokonanie strachu przed biwakiem w środku lasu? A, może macie jakieś pytania? Zapraszam do dyskusji!
Mogę dodać do tych rzeczy jeszcze korki do uszu, nie trzeba ich zakładać głęboko jeśli ktoś nie chce odcinać się zupełnie, ale zawsze trochę wytną tła przy zasypianiu. Jeśli nie wypadną do rana z uszu to też będzie korzyść przed piłującymi ptakami od 4 nad ranem 😉 Najlepsze są te woskowe, pod wpływem temperatury ciała dobrze się formują.
@@tomaszjantczak9780 zastanawiałem się trochę nad tym, ale potraktowałem je trochę jak sluchawki na rowerze, niby fajnie, ale w razie zagrożenia mogą nas "uśpić" na zbliżające się zagrożenie. Ale jak teraz myślę mogłem się nie sugerować aż tak subiektywną opinia, a podejść do tematu szerzej i ewentualne minusy wypunktować w filmie. Dzięki za komentarz, nauczył mnie czegoś!
@@animski_forestlife statystycznie pewnie dużo większe jest ryzyko, że potrąci nas samochód na przejściu dla pieszych niż nieciekawe zdarzenie w nocy w dziczy. Dużo zależy od miejsca, im dalej od cywilizacji tym bezpieczniej 😉 Tak czy siak rozumiem, że korki w uszach to już może być za dużo dla innych i raczej nie są one zbyt popularne na biwakach. U mnie jednak robią robotę 🙂
Ćwiartunia boża jest spoko 😊
No ja mam pytanie ...?? A czego można się bać nocując w lesie ....??? 😂😂😂
Dalem suba. Jestem gosc))) Te twoje filmiki sa calkiem spoko.
@@grey_cardinal_12_39 dzieki za zaufanie! Postaram się nie zawieść 😊🤜🤛
eeee tam. Będzie dobrze. Rob to co lubisz. Powodzenia w walce z algorytmami youtube! Pozdro.
Moja pierwsza nocka w lesie była dosłownie 20 metrów od parkingu leśnego na którym miałem zaparkowany samochód pamiętam że trochę strachu było i miałem już taki moment że chciałem iść spać do samochodu ale nie zrobiłem tego i było super jak rano się obudziłem w namiocie i powiedziałem sobie dałeś radę 👍 dlatego polecam w ten sposób zacząć
@@Cywil007 otóż to, na początku dobrze mieć zaplanowane wyjście awaryjne z sytuacji. Gratulacje, że się udało!
Ostatnie 5 sekund najlepsze, i oczywiście cały filmik bardzo pomocny dla nowicjuszy.
Dziękuję, bardzo mi miło. A końcówka dla tych co się zagapili i zapomnieli wyłączyć po logo 😁
Temat zawsze aktualny. Każdy przez to przechodził. Świetnie, że go poruszyłeś. Chyba jesteś pierwszy, :) Pozdro!
Świetny zestaw dla początkujących! Sam już nie skorzystam, bo trochę tych biwaków za mną, ale ci co zaczynają skorzystają na tych poradach. Osobiście zawsze było mi raźniej z drugą osobą, najlepiej w osobnym namiocie 😉
We dwójkę raźniej oczywiście. Chyba, że się negatywnie 2 osoby będą nakręcać, czy to o strach chodzi, czy przy wyprawie demotywowanie. Kompana trzeba dobrze dobrać 😊 Co do namiotów to ja jakoś się bezpieczniej czuje jak widzę co się dzieje w okolicy, ale każdy ma inne odczucia i oczekiwania. Pozdrawiam!
Dobry filmik i dobre porady dzięki.
@@JanMarcin-j1l dzięki bardzo za komentarz, pomagasz w zasięgach i motywujesz do działania, dzięki!!! 🫡🤠🤜🤛
Super filmik. Pozdrawiam
Ostatnie 5 sekund - sztos! A tak serio - bardzo pozytywny filmik. Pozdrawiam :)
@@backyard_gardener Dziękuję bardzo za miłe słowo i, że Ci się chciało coś napisać 🤜🤛
Dobrze tłumaczysz. Tylko że z Twoich ust to wszystko takie łatwe😉 pozdrawiam i leci subek😊
@@sawekkasprzak6154 zawsze łatwiej gadać niż zrobić 😅 Dla pocieszenia, strach się pojawa czasami nawet u doświadczonych. To element rozrywki. Trzeba się nauczyć z nim radzić i te gadżety mogą w tym pomóc. A taka umiejętność się przyda w życiu, umieć zachować zimna krew i opanowanie 😁 powodzenia życzę i dziękuję bardzo za suba!! 🤜🤛
Hej. Fajne zestawienie porad. Ciekawy kanał. Powodzenia w jego rozwoju bo żadko spotyka się kogoś z tak rozsądnym podejściem i bez uporczywego reklamowania produktów ,, koniecznie potrzebnych " do szwędania na łonie natury. Tak trzymać. Pozdrawiam.
@@MarcinOstrode wow. Bardzo dziękuję za ten komentarz. Strzał motywacyjny! 🫡🤠🤜🤛
@@MarcinOstrode o tak, znam kilka kanałów "bushcraftowych" gdzie w zasadzie oglądasz reklamę, a las, przyroda i klimat są w tle. Ja rozumiem monetyzację, ale niektórym wchodzi to za mocno 🍄
@@tomaszjantczak9780 Niestety takie mamy czasy. Cieszy mnie że nie tylko ja to zauwaxżam. Chętnie oglądam normalne recenzje oraz relacje ze szwędactwa. Pozdrawiam.
Też tak chcę 😊😊😊 pzdr!
Zapraszam na północ! Coś wymyślimy!
Mój patent aby się NIE bać samotnej nocy w lesie to codzienne słuchanie przed zaśnięciem podcastów o niewyjaśnionych zaginięciach w parkach Narodowych , opowieści osób które przeżyły
< lub nie > atak niedźwiedzia grizzly lub krokodyla różańcowego od czasu do czasu urozmaicam sobie to jakimś dobrym horrorem , mój ulubiony to < Nieustraszeni pogromcy wampirów z 1967 > gorąco polecam !
Dobre podsumowanie, nie tylko dla mieszczuchów. Wiadomo, strach ma wielkie oczy, ale ciemny las w nocy z trzaskającymi gałązkami gdzieś w oddali może być niepokojący, to typowe instynktowne zachowanie. Podstawa to czołówka z regulacją mocy. Pozdrowienia 😊
@@meteostuff8205 różne rzeczy wyobraźnia nam podsyła do głowy. Po to jest ten film, żeby uswiadomic, że obawy są normalne i jak tę głowę trochę oszukać, żeby się nie bała 😁 dzięki bardzo za komentarz, wszystkiego dobrego 🤜🤛
Cześć.
Fajnie to wszystko przedstawiłeś i bardzo dobrze.
Mam jeszcze jeden patent: starać się nie myśleć o tym co się może wydarzyć, to również pomaga.
Pozdrawiam!
@@Pomojemu557 super! Jak myślałem nad tym filmem i próbowałem sobie wspominać swoje "strachy" pierwsze. Nagrałem film, zmontowałem. Poszedłem na następną nockę i wyobraznia próbowała działać mimo jakiegos już doświadczenia. To jest właśnie to, jak za dużo myślimy to wymyślamy scenariusze, które są nieprawdopodobne. Trzeba działać i rozwiązywać problemy, a nie je wymyślać zanim się pojawią. Dzięki za komentarz i super, że tu trafiłeś!!
@@animski_forestlife
Tak, właśnie o to chodzi.
Mniej myśli, to mniej strachu. Nie każdy tak potrafi się wyłączyć. Mnie się to jakoś udaje. I tak największym zagrożeniem jest - drugi obcy, negatywnie, wrogo nastawiony człowiek. Tego nie da się wyeliminować.
@@Pomojemu557 to wyłączenie chyba przychodzi razem z doświadczeniem mi się wydaje. Człowiek groźny, ale raczej nie w buszu całkowitym. Dlatego rozbijam się z dala od uczęszczanych lasów zazwyczaj a w nocy to nikogo nie spotkamy w lesie 😁
Spoko film😎
@@damianprw Dzięki!!
Dla zasięgów ;-)
@@ariel..491 o, się szanuje taką postawę! 🫡🤜🤛
Gaz mam - ale to raczej na dzikie psy. I jak coś podchodzi pod obóz to gwizdam żeby mieć ciszę do spania.
do zobaczenia #naszlaku
Uważajmy z uważaniem głośniczka: raz do mojego plecaka zawieszonego na drzewie podszedł łoś, musiałem bardzo uważać żeby go nie wystraszyć bo by zdemolował mój tarp razem z hamakiem, zacząłem coraz głośniej oddychać aż do przesady :) i poszedł spokojnie. Mógłbym wylądować na ziemi gdyby się spłoszył. Pozdrawiam.
Mądrze powiedziane. Moja pierwsza noc na dziko pamiętam jak dziś -rykowisko i szczekanie koziołka niedaleko namiotu. Oczy przez całą noc miałem jak 5 zł zero snu. Miło się wspomina Pozdro
Ja moja Klaudię zabrałem na pierwszą nockę, na rykowisko 😅 to było też moje pierwsze rykowisko. Było ciekawie, jeszcze strzyżaki nas obsiadły 😅
Ja w lesie jeszcze nie nocowałem bo nie wypaliło, ale lubię nocować nad wisłą przy terenie w którym jest pełno krzaków i drzew, są lisy, sarny, bobry, ptactwo wszelkiego rodzaju i jak się okazało gdzieś dalej szerszenie... Tak się przyzwyczajam, planuję za rok nocować w lesie... Z osobistych doświadczeń polecam czerwone światło gdy mamy niedaleko szerszenie - czerwone światło ich nie przyciąga... A rozsypanie kawy sypanej je odpędza bo nie lubią tego zapachu.... Tylko zastanawia mnie co z dzikami... Jak ich nie przyciągnąć, odstraszyć
@@ChristophDirschau pamiętaj, że w lesie zwierzęta nie chcą ciebie spotkać bardziej niż Ty ich. Jeśli chodzi o dziki to nue rozrzucać jedzenia na obozie, dziki lisy i niedźwiedzie może przyciągnąć tylko nasze jedzenie, nas będą unikać jak tylko potrafią 😉 szczerze to las się niewiele będzie różnił niż biwak nad jeziorem czy rzeką 😊
Cześć, w lesie jak dotąd gaz pieprzowy mi się nie przydał więc myślę, że nie ma się czym stresować. Jednak jeżeli obawiamy się że jakieś zwierzę może nam podejść do obozu to polecam, sikajmy dookoła jak nam się uda :) Dzikie zwierzęta to na pewno będą respektować. Pozdrawiam.
@@robertwrona1048 ostatnio lis mi przyszedł i nic sobie nie robił z tego, że oznaczyłem teren, a jak gazu odrobinkę skroplilem w rogach tarpa to trzymał większy dystans. I też psy, często ludzie spuszczają psy w lesie, ostatni rottweiler wielki do mnie podleciał, gaz się przydaje, nawet jak nie uzywany podnosi nam poczucie bezpieczeństwa i daje możliwość szybkiej reakcji, a to obniża poczucie stresu w nieprzyjemnych sytuacjach.
"co tam robisz?!..." XD
😂😂😂
Ja stary chłop jestem, ale jeszcze samotnej nocki w lesie nie miałem. Chciałby, ale moja wyobraźnia to jak najlepsze horrory, więc nie wiem czy się kiedyś zdecyduję :P Zwierzę to pikuś, domyślam się, że krzywdy mi nie zechcą zrobić
@@baudeter spróbuj się przygotować tak jak opowiadam w filmie. Od początku. Naucz się najpierw wieczorów w lesie I tak dalej. Unikaj miejsc gdzie słychać ludzi czy miasto. Albo obserwuj kanał, na wiosnę postaram się zorganizować grupowy biwak 😊
Moja pierwsza noc w lesie praktycznie całej nie przespalem bo chcialem spac na glebie na materacu tylko , potem poszedlem po rozum do głowy i kupilem hamak i juz było okej :D
Plus fajnie jest pojechac z kims wtedy jest razniej .
@@phelela1 ja pierwszej też nie przespałem. Spaliśmy przy -2 na wojskowych karimatach i najtańszych letnich spiworach z marketu budowlanego 😂 później było już co raz lepiej 😁
Szkoda czasu na siedzenie w domach. Idźcie do lasu. Im dalej tym lepiej. Ewentualny lęk mija szybko i jest to bardzo fajnie doznanie kiedy czujesz tą bliskość z naturą. To pozytywnie uzależnia.
@@jacekromaniec8243 i to poczucie wolności całkowitej, ty decydujesz gdzie kończysz i zaczynasz kolejny dzień. Możliwość takiego wyboru przynajmniej u mnie daje poczucie wolności 😁
Moja strategia jest taka: uczysz się że w Polsce nie ma zwierząt zagrażających życiu (chyba że nocujesz w Bieszczadach albo blisko miejsc gdzie chodzą podpici lokalsi), wychodzisz, rozbijasz obóz, jak słyszysz niepokojące dźwięki (np. szczekanie lisa albo koziołka sarny których nigdy wcześniej nie słyszałeś) , czujesz dyskomfort i nie możesz zasnąć, zwijasz obóz i wracasz. Następnym razem już przenocujesz, bo musi być następny raz żeby nauka nie poszła w las :)
@@belteszassarzbabilonu2881 otóż to! Mozna też się osluchac trochę dźwięków zwierząt w internecie, bo szkenie sarenki usłyszeć pierwszy raz w ciemnym lesie może być ciekawym doznaniem 😂
@@animski_forestlife mnie 30 lat temu wypędził z dziczy lis. Pierwsza sarna była owiele straszniejsza ale miałem już za sobą lisa i szelesty obok namiotu (wtedy jeszcze używałem namiotu). Teraz już śpię jak w domu chyba że zmarznę :)
Ja się boje węży a w mojej okolicy jest ich sporo i są jadowite ostatnio po ulicy pełzał obok ładnej polany a wąż do namiotu może się zawsze wslizgnac
Polecam hamak w takim razie, ani kleszczy, ani węży, ani komarów jak hamak z moskitiera 😁
Część mam 2 pytanka? 1- jaki to plecaczek a 2- co to za lampeczka . Z góry dziękuje i pozdrawiam!!!!
@@marcinw1539 plecak alpinus otway 40. 300zl przyjemnosci na plecach!
A lampka quechua bl50 dynamo, już jej nie ma w sprzedaży, jest nowszy model BL60 ale droższy już. Ja za tą dawałem chyba 50zl, nowy model jest za 90. Ale plecak teraz na promocji widzę poniżej 300zl jest 😁
Dzięki
Kto normalny podchodzi w nocy do osoby nocującej w lesie? Chyba tylko ktoś nawalony. Las jest bezpieczniejszy niż miasto.
Albo jakiś świr całkowity. Dlatego właśnie ludzi się boimy najbardziej? 🤔 Zwierzęta są przewidywalne, ludzie nie koniecznie.
Jak ktoś ryje sobie głowę horrorami to potem ma takie schizy w głowie
Ja osobiście na nockę w lesie wybieram miejsca daleko od cywilizacji. Co może podejść do obozu, sarna , dzik , lis , kuna kurwa łoś. Z Łosiem to żart no ewentualnie niedźwiedź w górach chociaż nie spotkałem osobiście. Strach ma wielkie oczy i tyle
Jasne, o tym też kilkakrotnie wspominam, że to głównie nasza wyobraźnia powoduje największe obawy. Ale o tym każdy się przekona nabierając własne doświadczenie 😊
I jak ci sie ten plecaczek sprawuje?
Bardzo dobrze. Za te pieniądze to jestem w szoku jakości wykonania o wygody. Mimo 40l jest wrażenie, jakby to był naprawdę mały plecak. Jestem bardzo zadowolony z niego. On jest szerszy u góry i węższy na dole, to przy pakowaniu mi pomaga. Można wrzucić jakieś ciuchy na wierzch, ale ciężko go później postawić samego, trzeba oprzeć o coś raczej, może w jakiś naprawdę długich dystansach zabrakłoby jakiegos konkretnego systemu nośnego, ale na weekendowe wypady super plecak, z fajnym designem i za rozsądne pieniądze 🫡
Koziołki są najgorsze. Dwa razy spieprzałem, bo myślałem, że to zdziczałe psy. Reszta jest git - rykowisko, dzik taplający się w błocie, dziki gon. Koziołki są przesrane.
Ja w te lato miałem koziołka ma polu jak spałem, a od 4 rano na zmianę z żurawiem mi lazily kolo tarpa, nie szło pospać 😂
siema .na początku moich nocek w lesie przerażały mnie odgłosy szczekania saren .Wbrew pozorom to sygnał ostrzegawczy dla innych zwierząt że jest ktoś obcy w lesie i żeby się nie zbliżać do Ciebie
@@4est1 tak samo kruki ogłaszają Twoja obecność w okolicy 😊 szczekanie saren dosyć specyficzne, jak się nie zna tego dźwięku idzie się przestraszyć 😁
Skoro strach naturalnej przestrzeni to taki problem, to może trzeba wynająć trenera personalnego i ochroniarza?
Z innej strony, może w tym strachu jest potencjał biznesowy i na rynku outdoorowym są już dostępne kursy przygotowawcze przed wejściem do lasu, prowadzenie za rączkę przez las i oswajanie strachu przed ciemnością. Rozpalania ognia już uczą.... ;-)
@@staryznory uczą różnych rzeczy, głupota nie jest nie wiedzieć i nie potrafić. Głupota jest nie chcieć zrozumieć i się nauczyć. Strach przed pierwszą samotna nocą w lesie jest normalnym objawem, jego brak akurat byłby zastanawiający. Nie każdy jest Mowglim 😉
@@animski_forestlife na przykład można z takim ochroniarzem chodzić do lasu: ua-cam.com/video/HXTvsU5ymKs/v-deo.html
Cokolwiek 😅
Co za buty i spodnie masz?
@@flampard30 spodnie to jakieś zalando czy coś, żadne konkretne. A buty to Haix Eagle z armyworld. Kupiłem tam ileś par haixow z goretexem i w każdych przeciekała membrana 😁
@@animski_forestlife to dziwne bo haix to raczej wyższa półka
@@flampard30 zapomniałem dodać, że to 2gatunek tylko. Ale i tak miał mieć wady wizualne delikatne tylko. Okazało się inaczej kilka razy, ale też dużo ludzi chwali, także może miałem pecha, a tam nie ma zwrotów i reklamacji przy 2gatunku.
Co ten chłop na koniec filmu chciał ? Spoko materia.
@@ravscape okazało się, że to prywatny teren i zakaz połowu ryb, a on myslal, że ja tam przyszedłem łapać 😁