Mam fs490 od trzech lat i tylko kilka godz po zakupie ciąłem nią bez osłony,tak kamieniem dostałem w piszczel że kosę musiałem odłożyć . Na drugi dzień od razu kupiłem osłonę do żyłki. Tak wiem że wygodniej jest bez niej ale ja tam wolę z ... Miło się ogląda Twoje filmy,pozdrawiam 👍
Mam FS 490. Nie testowałem jeszcze 4,0, ale 3,3 to norma, szczególnie polecam skręconą, 3-kolorową za Stihl-a. Widzę, że masz standardowe szelki. Nie wiem jak Tobie, ale mnie to się wcina w ciało. Polecam wymienić na Advance do prac leśnych (te które są zalecane do FS561). Są genialne, mają lepszy rozkład masy na szelki, oraz o niebo lepszą regulację wysokości i kąta maszyny, a koszt poniżej 200zł
Carbonowa Stihla to chyba najlepsza żyłka jaką do tej pory używałem, ale cena sprawia że do koszenia normalnej trawy taniej wychodzą zwykłe żyłki. Co do grubości to żyłką 2.7 pracuje mi się wygodniej, 3.3 czarną mam od niedawna ale raczej używam w miejscach gdzie cieńsza by się rwała. Szelki nie są złe, nie pracuję wiele godzin na raz, choć uważam że gdyby dali łącznik piersiowy byłoby dużo wygodniej. Myślałem kiedyś nad szelkami Husqvarny, ponoć świetne, ale cena wysoka, może te advance obejrzę, jeśli kosztują 200 to do zaakceptowania.
@@bordercollie6113 Kolega powyżej miał chyba na myśli zwykłe Advance za około 200zł. Nie mylić z Advance Xtreme za prawie 500zł. Tamte szelki są do przecinania młodników w lesie za pomocą tarczy do drewna, natomiast do koszenia trawy to moim zdaniem przerost formy nad treścią. PS sprawdziłem i okazuje się że moje to Advance standard, te za 200zł, a kolega (Henryk K) jednak ma na myśli Advance Xtreme ale one kosztują 500zł. Trochę przesada, zwłaszcza że moje są całkiem wygodne.
Właśnie takich filmików potrzebujemy więcej. Super się ogląda :). Widziałem, że masz też kosę 130 więc myśle że to co napiszę Cie zaciekawi. A wiec terenu do koszenia mam duuużo, a trawa jest jak ja to nazywam łąkowa. Taki sam rodzaj co przed płotem a tam pasą się krowy. Trawa po skoszeniu wygląda całkiem ładnie. I teraz jaki mam sprzęt? 4 lata temu kupiłem FS 89 czyli też 4-mix jak FS130. Moc tej kosy to zaledwie lekko ponad 1 koń. Fanem częstego koszenia trawy na pokaz nie jestem, koszę co 1-1,5 miesiąca. Wtedy myślałem, że obojętnie jaki Stihl to każdy ma super moc, a tak niestety nie jest. Ale mimo wszystko koszenie idzie w miarę chodź słychać że kosa pracuje bardzo niestabilnie. Kolega który siedzi w tym temacie i ma serwis mówił że tu powinna być minimum FS 240, a najlepiej FS 260. I mimo, że okazje sprzedania tej kosy miałem to tego nie zrobiłem, bo uważam że płacenie 3 tysiące za mocniejszą kosę to już lekka przesada. Wiec mówię katuje dalej tą co mam. Dzisiaj posypała mi sie głowica żyłkowa, założyłem nową ale poly-cut czyli tą z uchylnymi nożykami, ona ma taką samą zasadę działania co metalowy nóż. A zaleta jest taka, że jak uderzy się w jakiś korzeń to nożyk się chowa i nic się nie niszczy. Głowice nabyłem jakiś czas temu i dzisiaj dopiero jej pierwsze użycie. Powiem tak, na tej głowicy to zupełnie inna kosa, mogę śmiało powiedzieć, że moc zwiększyła się dwu a nawet trzy krotnie. Żyłka mieli trawę co obciąża silnik, a tu kosi i od razu odkłada pokos. Więc nie rozumiem po co kosy są sprzedawane z tymi żyłkami. Powinny być sprzedawane albo z nożami lub z tymi głowicami nożo podobnymi, wtedy byłyby bardziej podobne do kos ręcznych. A jak ktoś potrzebuje żyłkę to niech ma małą podkaszarkę, albo żyłka może być dorzucana do zestawu. Teraz już nie mam ograniczeń, trawę w miejscu gdzie w tym roku jeszcze nie kosiłem udało się wykosić bez większych spadków obrotów. Pozdrawiam i subskrypcja jest ;)
Wiele kos, jest sprzedawanych właśnie z żyłką i nożem. Żyłka jest bardziej popularna bo jest uniwersalna, można kosić przy płocie lub drzewkach, mocne kosy dają radę skosić żyłką nawet gęstą trawę. W słabszych, masz rację że nóż kosi dużo lżej, i jest często wręcz konieczny ale przy rzadszej trawie żyłką idzie szybciej, zatacza większe kręgi i nie każdy chce mieć pokos. Nie miałem nigdy głowicy polycut, ciekawi mnie trwałość tych nożyków i jak to wychodzi cenowo w stosunku do żyłki, może kiedyś kupię. W sumie nie ważne czym się kosi byle były zadowalające efekty. Pozdrawiam.
@@pracakosaipilarka4301 polucut już ciężko kupić bo zostały wycofane. Mi się udało okazyjnie kupić za 20 zł i to był super interes. Nożyki wytrzymują dość długo, są one plastikowe. Ich dostępność jest jeszcze spoko. A i podobno na nożu dłużej wytrzymuje silnik(ma stałe obciążenie). Kosa ma 4 lata dalej na tym terenie chodzi, więc chrzest bojowy przeszła. Jak wytrzyma kolejne 4 lata to powiem że to bardzo dobry sprzęt. A teraz no cóż, niech kosi jak najdłużej. A i Tobie bezawaryjności życzę ;)
Kosy o dużej mocy służą właśnie do koszenia grubą żyłką. Jak masz bardzo nierówny teren, wzniesienia, rowy a do tego mrowiska i kretowiska to tylko żyłka się sprawdzi. Poza tym rozdrabnia i rozrzuca trawę i zielsko - nie ma pokosu, co też jest ważne. Jak ktoś ma dużo ciężkiego terenu to lepiej jednak zainwestować w mocniejszy sprzęt a i kosa i operator mniej się zmęczą :). Faktem jest że ceny oszalały i np. sprzęt od yamabiko podrożał w ostatnich 2 latach o 50%! Cóż poradzić...
Świetna robota, żyłka dała radę ale i kosa to kawał dobrej maszyny, te wszystkie chińczyku to by się zatarły po jednym zbiorniku z pewnością przy tak wymagających warunkach, łapka i subik. Pozdrawiam i nadrabiam zaległości bo właśnie odkryłem twój kanał.
skosiłem dziś ok 11 arów takiej trawy po pachy z chwastami łopianami, i małymi samosiejkami drzewek takich grubości palca , osty dziurawce , w gratisie jeszcze kretowiska i doły, działka nie koszona ponad póltora roku , trwało to prawie 4 godziny , zrobiłem to chińską kosą za niecałe 400zł wypaliłem prawie 3 pełne zbiorniki paliwa czyli niespełna 3 litry mieszanki, mieszankę robilem 1:40 a nie jak cinczyk kazał 1:25. Po wypaleniu kolejnego zbiornika , przerwa doslownie kilka minut i dalej ogień w dodatku kosa bardziej obciążona bo kosiłem tarczą widiową - kosa działa dalej odpala od strzała ma moc itd... jedyna awaria to raz odpiął się przewód na złączce i nie moglem zgasić kosy - wsunąłem zpowrotem złączkę i ot cała naprawa. Także sam widzisz nieraz nawet chińczyk daje rade.
@@kiler1706 Nie wiem , bo nie mam markowej, poszło mi pomiędzy 2,5 a 3l czyli około 25 zł razem z olejem do mieszanki za koszenie 11 arów, dla mnie kwota do zaakceptowania przy koszeniu co około 2-3 tygodnie.
Ciekawe filmy Pan wrzuca. Zastanawiam sie jakby sie krecila ta zylka na glowicy fs 560. Ma 0.8km wiecej z tego co pamietam. Na wiosne kupilem fs 120, troche zaluje ze to nie chociaz fs 260 ale mam sporo innych wydatkow. Niezlego kopa daje jej demontaz oslony :)
Czasem bardziej od mocy liczą się wiedza i zdolności operatora. Przez 10lat moją jedyną kosą był FS 130, 1.9KM. Teraz mam mocniejszą ale wydaje mi się że częściej sięgam po tą mniejszą, jest lżejsza i poręczniejsza a moc nie zawsze jest potrzebna. Ta żyłka przy wysunięciu na 16cm mojej kosy wogóle nie dławiła, cały czas pełne obroty. Na filmie widać że czasem się zaplątuję w tych trzcinach i powoju ale kosa cały czas na pełnych obrotach, to rura się plącze. FS 560 była by o tyle lepsza że można by żyłkę dalej wysunąć.
@@danielwojtas2397 W każdej kosie zdjęcie osłony trochę ją odciąża bo trawa po skoszeniu dostaje się między osłonę i głowicę gdzie jest częściowo mielana, to zabiera część mocy, zwłaszcza wysoka trawa. Jednak nie zawsze to przyspieszy koszenie bo na osłonie znajduje się nożyk do obcinania żyłki, jak żyłka wysunie się za daleko to też zbyt obciąża silnik i nie tylko za bardzo się on nagrzewa ale też może nie mieć mocy by odpowiednio rozpędzić za długą żyłkę i efektywność koszenia mocno spada. Operator musi być na tyle doświadczony by wyczuć kiedy żyłka jest za długa, i nie mówię tu o 10cm czy 5cm, wystarczy że żyłka wyjdzie 2cm za daleko i już wydajność spada. Nie wolno też zapominać o ważnej funkcji ochronnej osłony, bez niej okulary i przyłbica to konieczność.
Dzięki za informację jednak nie ściągam bo 1km to tylko 1km jakoś tnie szkoda ściągać osłonę bo dużo to nie da a jak wysunie faktycznie za dużo żyłkę to opory potężne
Jednak slychac moc w kosie. Moje echo ma dwa konie i ost do podobnej pracy zalozozylem zylke 3 mm kwadrat z takim rdzeniem w srodku. Kosic kosila, robote zrobila ale bylo czuc ze silnik mial co dymac.
Jak czujesz że kosa ma za ciężko to warto zrobić tak jak ja na filmie, czyli skrócić żyłkę, nie musi być dużo, 1-2 cm robi różnicę. Nie dość że lepiej się kosi gdy kosa się nie dusi to i dla silnika lepiej.
@@pracakosaipilarka4301 Ja to zrobilem. Chodzilo mi o to ze na nomimalnej dlugosci efekt koszenia byl dobry ale kosztem wysilenia silniczka. Wszedlem w ten kawalek koszenia z zylka okragla 2.4 od huski. Co badyl to ucinala sie przy samym wyjsciu z glowicy. Bylo nad plotem wiec nie chcialem montowac tarczy. Zylka wzmocniona 3.0 szla jak czolg, ani razu sie nie zerwala.Gdyby to bylo duzo koszenia nie meczyl bym tej kosy, ale kilka minut.Efekt potwierdzam. Gruba zylka duzo moze, zwlaszcza na mocnej kosie. Pomino ze druga moja kosa ma 2.6 konia to i tak nie zrezygnuje z noza, bo sa prace gdzie jest nieoceniony
@@rafajazwinski3599 Oczywiście są miejsca gdzie noża nie da się zastąpić, tam gdzie są gałęzie na ziemi albo samosiejki, nawet stare, stwardniałe, grube chwasty mogą być dla żyłki nie do ścięcia, to zwykle miejsca koszone raz w roku lub rzadziej. W moim przypadku 99% terenu da radę skosić żyłką. W razie potrzeby mam też sprzęt cięższy od kosy.
@@pracakosaipilarka4301 U mnie podworka i blisko nich zyleczka. Natomiast ogrody, miedze wzdłuż pol kosze pierwszy raz na poczatku lipca. Trawa jest wtedy b wysoka i pieknie idze trojzebem. Nastepne dwa koszenia ogrodow zyleczka 2.7.Acha podworka i przed domem zyleczka 2.4.Pozdrawiam, lubie twoje filmy.
Witam. Poprosze o poradę. Kupiłem nowa kosę stihl fs 260. Notorycznie w głowicy topi sie żyłka i zrywa ją. Co kilka minut musze przerywać prace i wyciągać ręcznie żyłkę. Moczylem przez kilka dni lecz bez skutku. Testowałem na 3 rodzajach żyłki i na każdej to samo.
Witam. Wiele osób ma ten problem z głowicą 46-2, nie wiem dlaczego, u mnie jest Ok, może ma to coś wspólnego z techniką koszenia? Pulsuje pan gazem czy trzyma stałe obroty? Nie mam tego problemu więc nie wiem jak pomóc, poza kupnem innej głowicy.
Kosze różnie i za każdym razem to samo… Jak zalecano moczę żyłkę. W jednym serwisie powiedziano mi ze musza być co roku tegoroczne żyłki… Szukam głowicy 40-2. Podobno nie było z nimi problemu.
Panie Rafale proszę sprawdzić przelotki w głowicy. To metalowe oczka w głowicy (2sztuki)przez które wychodzi żyłka rozwijając się z tzw. grzybka. Jeśli kosa była już używana to przelotki mogą być wytarte. Proszę zwrócić uwagę, a dobrze to widać bo tylko jedna strona się wyciera. Koszt niewielki, wymiana prosta płaskim śrubokrętem podwadzić nie trzeba serwisu. Zdrawiam.
Widzę, że kosisz bez osłony. Ja mam założoną, ale przy wysokiej trawie wyraźnie przeszkadza. Lepiej kosić bez osłony? No i czy żyłka 4mm nie będzie się klinowała w głowicy?
Mam gdzieś cały film o koszeniu z osłoną czy bez. Tak pokrótce, koszę bez bo jest łatwiej zwłaszcza w gęstych trawach. Żyłka 4mm jeszcze w żadnej głowicy nie sprawiała mi problemów co nie znaczy że nie ma głowic które sobie z nią nie radzą, ja nie spotkałem takiej.
Czy znasz jakiś zamiennik głowicy do fs 561? do której można założyć żyłkę 4 mm, bez kombinacji ,ja założyłem do mojej oryginalnej , ale to jest partyzantka,
@@MK-xl4mr konstrukcyjnie to chyba tylko innym zaczepem kosy, możliwe że są jeszcze jakieś drobne różnice w materiałach albo grubości wyściółki, nie mam obu żeby porównać. Pozdrawiam
Już coś wiem. Wersja "Plus" od zwykłej różni się ciut lepszymi materiałami, bardziej mięsista wyściółką oraz "płyta" jest lepiej wykonana i ma to zapięcie te co w Extreme. Te dwa modele występują w dwóch wersjach : "normalna" i do prac leśnych, tą drugą dziś kupiłem i polecam. Posiada ona jakby pas biodrowy, który świetnie stabilizuje całe szelki i ten sposób kosa nie "przeważa" na jedno ramię. Ta "normalna" wersja też jest spoko i daje radę. Oba modele są warte zakupu. Pozdrawiam
Szczerze mówiąc to taką trzcinę dużo łatwiej i przyjemniej się kosi niż gęstą, leżącą trawę, to tylko kwestia założenia mocnej żyłki, żeby się nie rwała, albo noża, najlepiej do karczowania.
Ciekawe jak wypadła by ta żyłka w porównaniu do techni-blade 5mm od oregona, tamta karczuje jak szalona ale się szybko zużywa, a cenowo każdy wie jak to wypada, ekonomia też jest ważna, dlatego też już od ponad roku korzystam z Głowic łańcuchowych, jak tylko się pojawiły na azjatyckich portalach, kompromis pomiędzy żyłką a ostrzem.
Techni blade bym nie chciał bo to wąsy, jak się trochę zużyje to trzeba zakładać nowy, wolę wysuwane żyłki, taniej wychodzi, flexi blade oregona mam ochotę kupić. Ta z filmu nie była droga 18zł za 7m ale zużyło się podczas kręcenia ze 20-30cm. Oregon moim zdaniem ma bardzo drogie żyłki, zwłaszcza te nie podstawowe.
Mam fs490 od trzech lat i tylko kilka godz po zakupie ciąłem nią bez osłony,tak kamieniem dostałem w piszczel że kosę musiałem odłożyć . Na drugi dzień od razu kupiłem osłonę do żyłki. Tak wiem że wygodniej jest bez niej ale ja tam wolę z ... Miło się ogląda Twoje filmy,pozdrawiam 👍
Mam FS 490. Nie testowałem jeszcze 4,0, ale 3,3 to norma, szczególnie polecam skręconą, 3-kolorową za Stihl-a.
Widzę, że masz standardowe szelki. Nie wiem jak Tobie, ale mnie to się wcina w ciało. Polecam wymienić na Advance do prac leśnych (te które są zalecane do FS561). Są genialne, mają lepszy rozkład masy na szelki, oraz o niebo lepszą regulację wysokości i kąta maszyny, a koszt poniżej 200zł
Carbonowa Stihla to chyba najlepsza żyłka jaką do tej pory używałem, ale cena sprawia że do koszenia normalnej trawy taniej wychodzą zwykłe żyłki. Co do grubości to żyłką 2.7 pracuje mi się wygodniej, 3.3 czarną mam od niedawna ale raczej używam w miejscach gdzie cieńsza by się rwała. Szelki nie są złe, nie pracuję wiele godzin na raz, choć uważam że gdyby dali łącznik piersiowy byłoby dużo wygodniej. Myślałem kiedyś nad szelkami Husqvarny, ponoć świetne, ale cena wysoka, może te advance obejrzę, jeśli kosztują 200 to do zaakceptowania.
A nie przypadkiem 500? 🙈
@@bordercollie6113 Kolega powyżej miał chyba na myśli zwykłe Advance za około 200zł. Nie mylić z Advance Xtreme za prawie 500zł. Tamte szelki są do przecinania młodników w lesie za pomocą tarczy do drewna, natomiast do koszenia trawy to moim zdaniem przerost formy nad treścią.
PS sprawdziłem i okazuje się że moje to Advance standard, te za 200zł, a kolega (Henryk K) jednak ma na myśli Advance Xtreme ale one kosztują 500zł. Trochę przesada, zwłaszcza że moje są całkiem wygodne.
@@pracakosaipilarka4301 Dokładnie tak. X-Treme to inne szelki.
Well done, Sir.
Właśnie takich filmików potrzebujemy więcej. Super się ogląda :). Widziałem, że masz też kosę 130 więc myśle że to co napiszę Cie zaciekawi. A wiec terenu do koszenia mam duuużo, a trawa jest jak ja to nazywam łąkowa. Taki sam rodzaj co przed płotem a tam pasą się krowy. Trawa po skoszeniu wygląda całkiem ładnie. I teraz jaki mam sprzęt? 4 lata temu kupiłem FS 89 czyli też 4-mix jak FS130. Moc tej kosy to zaledwie lekko ponad 1 koń. Fanem częstego koszenia trawy na pokaz nie jestem, koszę co 1-1,5 miesiąca. Wtedy myślałem, że obojętnie jaki Stihl to każdy ma super moc, a tak niestety nie jest. Ale mimo wszystko koszenie idzie w miarę chodź słychać że kosa pracuje bardzo niestabilnie. Kolega który siedzi w tym temacie i ma serwis mówił że tu powinna być minimum FS 240, a najlepiej FS 260. I mimo, że okazje sprzedania tej kosy miałem to tego nie zrobiłem, bo uważam że płacenie 3 tysiące za mocniejszą kosę to już lekka przesada. Wiec mówię katuje dalej tą co mam. Dzisiaj posypała mi sie głowica żyłkowa, założyłem nową ale poly-cut czyli tą z uchylnymi nożykami, ona ma taką samą zasadę działania co metalowy nóż. A zaleta jest taka, że jak uderzy się w jakiś korzeń to nożyk się chowa i nic się nie niszczy. Głowice nabyłem jakiś czas temu i dzisiaj dopiero jej pierwsze użycie. Powiem tak, na tej głowicy to zupełnie inna kosa, mogę śmiało powiedzieć, że moc zwiększyła się dwu a nawet trzy krotnie. Żyłka mieli trawę co obciąża silnik, a tu kosi i od razu odkłada pokos. Więc nie rozumiem po co kosy są sprzedawane z tymi żyłkami. Powinny być sprzedawane albo z nożami lub z tymi głowicami nożo podobnymi, wtedy byłyby bardziej podobne do kos ręcznych. A jak ktoś potrzebuje żyłkę to niech ma małą podkaszarkę, albo żyłka może być dorzucana do zestawu. Teraz już nie mam ograniczeń, trawę w miejscu gdzie w tym roku jeszcze nie kosiłem udało się wykosić bez większych spadków obrotów. Pozdrawiam i subskrypcja jest ;)
Wiele kos, jest sprzedawanych właśnie z żyłką i nożem. Żyłka jest bardziej popularna bo jest uniwersalna, można kosić przy płocie lub drzewkach, mocne kosy dają radę skosić żyłką nawet gęstą trawę. W słabszych, masz rację że nóż kosi dużo lżej, i jest często wręcz konieczny ale przy rzadszej trawie żyłką idzie szybciej, zatacza większe kręgi i nie każdy chce mieć pokos. Nie miałem nigdy głowicy polycut, ciekawi mnie trwałość tych nożyków i jak to wychodzi cenowo w stosunku do żyłki, może kiedyś kupię. W sumie nie ważne czym się kosi byle były zadowalające efekty. Pozdrawiam.
@@pracakosaipilarka4301 polucut już ciężko kupić bo zostały wycofane. Mi się udało okazyjnie kupić za 20 zł i to był super interes. Nożyki wytrzymują dość długo, są one plastikowe. Ich dostępność jest jeszcze spoko. A i podobno na nożu dłużej wytrzymuje silnik(ma stałe obciążenie). Kosa ma 4 lata dalej na tym terenie chodzi, więc chrzest bojowy przeszła. Jak wytrzyma kolejne 4 lata to powiem że to bardzo dobry sprzęt. A teraz no cóż, niech kosi jak najdłużej. A i Tobie bezawaryjności życzę ;)
Kosy o dużej mocy służą właśnie do koszenia grubą żyłką. Jak masz bardzo nierówny teren, wzniesienia, rowy a do tego mrowiska i kretowiska to tylko żyłka się sprawdzi. Poza tym rozdrabnia i rozrzuca trawę i zielsko - nie ma pokosu, co też jest ważne. Jak ktoś ma dużo ciężkiego terenu to lepiej jednak zainwestować w mocniejszy sprzęt a i kosa i operator mniej się zmęczą :). Faktem jest że ceny oszalały i np. sprzęt od yamabiko podrożał w ostatnich 2 latach o 50%! Cóż poradzić...
Świetna robota, żyłka dała radę ale i kosa to kawał dobrej maszyny, te wszystkie chińczyku to by się zatarły po jednym zbiorniku z pewnością przy tak wymagających warunkach, łapka i subik. Pozdrawiam i nadrabiam zaległości bo właśnie odkryłem twój kanał.
Z "pewnością". hahahaha
@@hujcidotego9573 dobry humor z rana podstawą udanego dnia😁
skosiłem dziś ok 11 arów takiej trawy po pachy z chwastami łopianami, i małymi samosiejkami drzewek takich grubości palca , osty dziurawce , w gratisie jeszcze kretowiska i doły, działka nie koszona ponad póltora roku , trwało to prawie 4 godziny , zrobiłem to chińską kosą za niecałe 400zł wypaliłem prawie 3 pełne zbiorniki paliwa czyli niespełna 3 litry mieszanki, mieszankę robilem 1:40 a nie jak cinczyk kazał 1:25. Po wypaleniu kolejnego zbiornika , przerwa doslownie kilka minut i dalej ogień w dodatku kosa bardziej obciążona bo kosiłem tarczą widiową - kosa działa dalej odpala od strzała ma moc itd... jedyna awaria to raz odpiął się przewód na złączce i nie moglem zgasić kosy - wsunąłem zpowrotem złączkę i ot cała naprawa. Także sam widzisz nieraz nawet chińczyk daje rade.
@@folkmusicshop1081 ale policz sobie ile litrów spalisz markowa a chinska
@@kiler1706 Nie wiem , bo nie mam markowej, poszło mi pomiędzy 2,5 a 3l czyli około 25 zł razem z olejem do mieszanki za koszenie 11 arów, dla mnie kwota do zaakceptowania przy koszeniu co około 2-3 tygodnie.
Pan to wygląda jak Mario Bros.
Ciekawe filmy Pan wrzuca. Zastanawiam sie jakby sie krecila ta zylka na glowicy fs 560. Ma 0.8km wiecej z tego co pamietam. Na wiosne kupilem fs 120, troche zaluje ze to nie chociaz fs 260 ale mam sporo innych wydatkow. Niezlego kopa daje jej demontaz oslony :)
Czasem bardziej od mocy liczą się wiedza i zdolności operatora. Przez 10lat moją jedyną kosą był FS 130, 1.9KM. Teraz mam mocniejszą ale wydaje mi się że częściej sięgam po tą mniejszą, jest lżejsza i poręczniejsza a moc nie zawsze jest potrzebna. Ta żyłka przy wysunięciu na 16cm mojej kosy wogóle nie dławiła, cały czas pełne obroty. Na filmie widać że czasem się zaplątuję w tych trzcinach i powoju ale kosa cały czas na pełnych obrotach, to rura się plącze. FS 560 była by o tyle lepsza że można by żyłkę dalej wysunąć.
A w mniejszej kosie np Stihl fs55 zdjęcie osłony pomoże trochę czy to już przesada bo wiadomo 1 koń to nie 2 xd
@@danielwojtas2397 W każdej kosie zdjęcie osłony trochę ją odciąża bo trawa po skoszeniu dostaje się między osłonę i głowicę gdzie jest częściowo mielana, to zabiera część mocy, zwłaszcza wysoka trawa. Jednak nie zawsze to przyspieszy koszenie bo na osłonie znajduje się nożyk do obcinania żyłki, jak żyłka wysunie się za daleko to też zbyt obciąża silnik i nie tylko za bardzo się on nagrzewa ale też może nie mieć mocy by odpowiednio rozpędzić za długą żyłkę i efektywność koszenia mocno spada. Operator musi być na tyle doświadczony by wyczuć kiedy żyłka jest za długa, i nie mówię tu o 10cm czy 5cm, wystarczy że żyłka wyjdzie 2cm za daleko i już wydajność spada. Nie wolno też zapominać o ważnej funkcji ochronnej osłony, bez niej okulary i przyłbica to konieczność.
Dzięki za informację jednak nie ściągam bo 1km to tylko 1km jakoś tnie szkoda ściągać osłonę bo dużo to nie da a jak wysunie faktycznie za dużo żyłkę to opory potężne
Mam fs560 i z żyłką 3,3mm czasami jest problem z zapiekaniem. Eksperymentalnie spróbuję z tą grubością żyłki i zobaczę co będzie 🙂
Jednak slychac moc w kosie. Moje echo ma dwa konie i ost do podobnej pracy zalozozylem zylke 3 mm kwadrat z takim rdzeniem w srodku. Kosic kosila, robote zrobila ale bylo czuc ze silnik mial co dymac.
Jak czujesz że kosa ma za ciężko to warto zrobić tak jak ja na filmie, czyli skrócić żyłkę, nie musi być dużo, 1-2 cm robi różnicę. Nie dość że lepiej się kosi gdy kosa się nie dusi to i dla silnika lepiej.
@@pracakosaipilarka4301 Ja to zrobilem. Chodzilo mi o to ze na nomimalnej dlugosci efekt koszenia byl dobry ale kosztem wysilenia silniczka. Wszedlem w ten kawalek koszenia z zylka okragla 2.4 od huski. Co badyl to ucinala sie przy samym wyjsciu z glowicy. Bylo nad plotem wiec nie chcialem montowac tarczy. Zylka wzmocniona 3.0 szla jak czolg, ani razu sie nie zerwala.Gdyby to bylo duzo koszenia nie meczyl bym tej kosy, ale kilka minut.Efekt potwierdzam. Gruba zylka duzo moze, zwlaszcza na mocnej kosie. Pomino ze druga moja kosa ma 2.6 konia to i tak nie zrezygnuje z noza, bo sa prace gdzie jest nieoceniony
@@rafajazwinski3599 Oczywiście są miejsca gdzie noża nie da się zastąpić, tam gdzie są gałęzie na ziemi albo samosiejki, nawet stare, stwardniałe, grube chwasty mogą być dla żyłki nie do ścięcia, to zwykle miejsca koszone raz w roku lub rzadziej. W moim przypadku 99% terenu da radę skosić żyłką. W razie potrzeby mam też sprzęt cięższy od kosy.
@@pracakosaipilarka4301 U mnie podworka i blisko nich zyleczka. Natomiast ogrody, miedze wzdłuż pol kosze pierwszy raz na poczatku lipca. Trawa jest wtedy b wysoka i pieknie idze trojzebem. Nastepne dwa koszenia ogrodow zyleczka 2.7.Acha podworka i przed domem zyleczka 2.4.Pozdrawiam, lubie twoje filmy.
@@rafajazwinski3599 zgadzam się PANEM. Pozdrawiam.
Witam. Poprosze o poradę. Kupiłem nowa kosę stihl fs 260. Notorycznie w głowicy topi sie żyłka i zrywa ją. Co kilka minut musze przerywać prace i wyciągać ręcznie żyłkę. Moczylem przez kilka dni lecz bez skutku. Testowałem na 3 rodzajach żyłki i na każdej to samo.
Witam. Wiele osób ma ten problem z głowicą 46-2, nie wiem dlaczego, u mnie jest Ok, może ma to coś wspólnego z techniką koszenia? Pulsuje pan gazem czy trzyma stałe obroty?
Nie mam tego problemu więc nie wiem jak pomóc, poza kupnem innej głowicy.
Kosze różnie i za każdym razem to samo… Jak zalecano moczę żyłkę. W jednym serwisie powiedziano mi ze musza być co roku tegoroczne żyłki… Szukam głowicy 40-2. Podobno nie było z nimi problemu.
Panie Rafale proszę sprawdzić przelotki w głowicy. To metalowe oczka w głowicy (2sztuki)przez które wychodzi żyłka rozwijając się z tzw. grzybka. Jeśli kosa była już używana to przelotki mogą być wytarte. Proszę zwrócić uwagę, a dobrze to widać bo tylko jedna strona się wyciera. Koszt niewielki, wymiana prosta płaskim śrubokrętem podwadzić nie trzeba serwisu. Zdrawiam.
Widzę, że kosisz bez osłony. Ja mam założoną, ale przy wysokiej trawie wyraźnie przeszkadza. Lepiej kosić bez osłony?
No i czy żyłka 4mm nie będzie się klinowała w głowicy?
Mam gdzieś cały film o koszeniu z osłoną czy bez. Tak pokrótce, koszę bez bo jest łatwiej zwłaszcza w gęstych trawach. Żyłka 4mm jeszcze w żadnej głowicy nie sprawiała mi problemów co nie znaczy że nie ma głowic które sobie z nią nie radzą, ja nie spotkałem takiej.
@@pracakosaipilarka4301super, poszukam zatem filmu
Czy znasz jakiś zamiennik głowicy do fs 561? do której można założyć żyłkę 4 mm, bez kombinacji ,ja założyłem do mojej oryginalnej , ale to jest partyzantka,
Durocut
@@pracakosaipilarka4301 mam 56-2 trzeba coś lepszego 💪
@@waldemarolchawa5978 masz Autocut 56-2, nic lepszego niż Durocut nie znajdziesz.
Czy to szelki Advance Plus ? Jak się sprawują ? Pozdrawiam
Advance Plus, bardzo dobre, zwłaszcza do kos poniżej 9kg
Czym się różni wersja Advance od Advance Plus ? Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
@@MK-xl4mr konstrukcyjnie to chyba tylko innym zaczepem kosy, możliwe że są jeszcze jakieś drobne różnice w materiałach albo grubości wyściółki, nie mam obu żeby porównać. Pozdrawiam
Dzięki, jutro będę zgłębiał dalej ten temat. Pozdrawiam
Już coś wiem. Wersja "Plus" od zwykłej różni się ciut lepszymi materiałami, bardziej mięsista wyściółką oraz "płyta" jest lepiej wykonana i ma to zapięcie te co w Extreme. Te dwa modele występują w dwóch wersjach : "normalna" i do prac leśnych, tą drugą dziś kupiłem i polecam. Posiada ona jakby pas biodrowy, który świetnie stabilizuje całe szelki i ten sposób kosa nie "przeważa" na jedno ramię. Ta "normalna" wersja też jest spoko i daje radę. Oba modele są warte zakupu. Pozdrawiam
Przydałby się jeszcze test noża mulczującego, są takie trójzęby z wygiętymi końcówkami mu dołu, kosi jednocześnie rozdrabniając
Niestety nie mam, ale mam ochotę kupić i sprawdzić. Poza trójzębem to według mnie drugi nóż jaki warto mieć, jeśli się sprawdzi, oczywiście.
Żyłka okrągła czy kwadrat?
Ta z filmu jest prawie okrągła
hhoooohohhoohoo siema majster widziałem Cię dziś w filmie o żyłkach
Mam ponad 250 filmów więc zapewne jeszcze kiedyś na któryś trafisz😉
@@pracakosaipilarka4301 super to daje suba
Uuuu ale krzaczory.
Szczerze mówiąc to taką trzcinę dużo łatwiej i przyjemniej się kosi niż gęstą, leżącą trawę, to tylko kwestia założenia mocnej żyłki, żeby się nie rwała, albo noża, najlepiej do karczowania.
@@pracakosaipilarka4301 Rozumiem.
a ile kosztuje stihl 461c w eurach
Ja w Niemczech zapłaciłem powiem ci szczerze ale ja kupowałem 561 c -m to zapłaciłem 1358 euro a 461c kosztowała 1158 euro
Огонь 🔥🔥🔥🔥👍🤘🤘
Ile kosztował Pana ten 460fs
Dużo ma Pan koszenia?
3.5tyś, ale to było 2 lata temu.
@@danzel132 kilka hektarów.
@@pracakosaipilarka4301 O no to jest co kosic ja mam około 1tylko
Polecasz tą przyłbicę.?
To przecinanie żyłki przyzakladaniu wcale nie jest konieczne..ua-cam.com/video/AvhklQFzCTU/v-deo.html
Tak by się mogło wydawać! Też tak kiedyś próbowałem, rozerwało mi tą przegrodę, ona nie jest odpowiednio wzmocniona.
@@pracakosaipilarka4301 Ja tak kosze już dość długo i nic się nie dzieje..
Ale żyłka nie ważna , silnik kosy wysilony na maksa , koście i kupujcie nowe.
Ciekawe jak wypadła by ta żyłka w porównaniu do techni-blade 5mm od oregona, tamta karczuje jak szalona ale się szybko zużywa, a cenowo każdy wie jak to wypada, ekonomia też jest ważna, dlatego też już od ponad roku korzystam z Głowic łańcuchowych, jak tylko się pojawiły na azjatyckich portalach, kompromis pomiędzy żyłką a ostrzem.
Techni blade bym nie chciał bo to wąsy, jak się trochę zużyje to trzeba zakładać nowy, wolę wysuwane żyłki, taniej wychodzi, flexi blade oregona mam ochotę kupić. Ta z filmu nie była droga 18zł za 7m ale zużyło się podczas kręcenia ze 20-30cm. Oregon moim zdaniem ma bardzo drogie żyłki, zwłaszcza te nie podstawowe.
W nawłoci pujdzie??
Nie próbowałem, ale wydaje się być trwała.
Ja to nie umiem kosic kosa pan 75m robi przejscie i nue ma strat zylki a mi sie zylka zrywa na chaszczach po 30 sekundach
Proszę sprawdzić przelotki, być może wytarte i do wymiany.
trzeba mocniejszej kosy
HAHAHA