Lavourrin następnego dnia w wiadomościach: ,,Siedziba Gry.Online została pozwana za wzywanie ludzi do gier alkoholowych. Oto jeden z przypadków ze gry szkodzą tak bardzo, że zamieniają ludzi w alkoholików. Pijacy wyszli na miasto i zniszczyli wszystkie sklepy z grami w których nie było trzeciej części wiedźmina(tzn. żadnej)."
I to jest główny problem tego materiału... za mało tego co w tytule, za dużo Wiedźmina (jak zresztą zawsze na tvgry, a to, że jest świetną, grą, nie znaczy, że musi być wszędzie).
Okej, jako fan serii TES muszę coś powiedzieć: nie chcę aby TESVI goniło w swych założeniach Wiedźmina 3 i mam szczerą nadzieję, że Bethesda tego nie zrobi. Bowiem TESy to nie wieźminy, nie potrzebują reżyserowanych dialogów, dojebanego w kosmos graficznie świata czy wywijania mieczem jak Geralt po zamieci. Osobiście chcę, żeby TESVI miało za cel przebicie Skyrima. Większy świat, więcej npc, lepsza grafika (no i może w końcu nowy silnik gry) w porównaniu do Skyrim. Bardzo fajnie, jakby studio brało inspirację z MODÓW, które przygotowują gracze, bo to jest istna kopalnia nowatorskich pomysłów w klimacie TES do następnej części TES. A i co do questów oraz fabuły: osobiście chciałbym powrotu misji jak z Morrowinda, gdzie np: Gildia Magów nie miała żadnego wątku przewodniego, ale seria questów od każdego npc miała swój klimat okraszony jego badaniami, politycznymi gierkami czy nawet codziennymi problemami tego NPCa. Tak szczerze to byłem piruńsko szczęśliwy jak w Morcu budując sobie pozycję w gildii najpierw zbierałem grzyby, kwiatki lub robiłem za chłop[ca na posyłki, by potem wychodzić na epickie magiczne wyprawy czy jako ambasador do plemienia Popielnych. A w Skyrim co? Drugi quest, znajduję Oko Magnusa i cały wątek pracuję wokoło niego aż nagle z dupy zostaję Arcymagiem, wtf? Ja nie chcę znajdować kosmicznych artefaktów już w drugim queście! W drugim queście ja chcę kwiatki kuźwa zbierać! No, ale takie moje subiektywne zdanie jako fana TES. Być może jestem jednym z tych "wąskich" odbiorców, którego powinno się ignorować, ale osobiście sądzę, że TESY najlepiej rozwijają się, jeżeli gonią same siebie, a nie jak ścigają inne RPGi.
O toto. Dodatkowo jedno mi zawsze w TESach przeszkadzało. Brak "potem". Jestem szefem gildii złodziei, jestem arcymagiem, jestem następcą Kodlaka i... co? Dalej jestem śmieciem, a w Pękninie niektórzy członkowie Gildii zwracają się do mnie per "chłopcze". To jedno TESy muszą zmienić. Niech w końcu gracz ma wpływ na świat. To nie jest oglądanie się na inne rpgi, tylko ewolucja siebie. Chociaż tak - TESy muszą zostać TESami. NIe wyobrażam sobie TES VI w innej konwencji czy coś takiego. Albo coś na kształt tego, co Ubisoft (niech szczezną) zrobili z światem M&M.
Patryk, to już jeden ze stałych uroków TESów właśnie: możesz należeć do wszystkich organizacji jednocześnie o ile z sobą nie walczą (np: nie da się jednocześnie być w Legionie i z Gromowładnymi, inne gildie jednak są okej).
Vain Iwanowski no aczykolwiek nie uwazasz ze troche malo realizmu na dodatek do skyrim jest mod na wlasna gildie ale fajny smaczek mimo wszysko bo jak wykonasz wszystkie questy dla gildi to masa zlota i doswiadczenia jest
Marek Witosz, nie wiem czy Summerset miałoby teraz jakiś większy sens, bo jedyna logiczna opcja fabularna to wojna na pełną skalę z Thalmorem, a to klimat bardziej do strategii niż RPGa. W RPGach znacznie lepiej sprawdzają się wątki bazujące na napięciu a nie masowym konflikcie (między innymi dlatego wojna domowa w Skyrim ssała fabularnie, bo niby była a jej jakoś nie było widać). Summerset paradoksalnie byłoby lepsze jako TESV zamiast Skyrima, bo miałbyś tam wątki napięcia tuż po upadku dynastii Septimów z Obliviona, ale to już po ptakach. W TESVI prawdopodobnie będzie Valenwood. Takie przynajmniej chodzą przecieki i chyba zostaną wkrótce potwierdzone. Osobiście chciałbym jednak, żeby były to dwie prowincje Valenwood + Elsweyr. Pasowałoby wielkością, można by zrobić napiętą granicę z Thalmorem oraz eksplorować stare konflikty khajitów z bosmerami.
Po co wypuszczali Fallout 4? Bo już był praktycznie gotowy i zapowiedziany. No i miał zmiażdżyć Wiedźmina i Dragon Age i wygrać GOTY. Tymczasem okazało się, że ludzie mają dosyć budowania wielkiego, pięknego świata kosztem słabej, przewidywalnej fabuły i monotonnych zadań pobocznych.
To powinno tak wyglądać TES Arena - 1994 TES II Daggerfall - 1996 TES III Morrowind - 2001 TES IV Oblivion - 2006 TES V Skyrim - 2011 TES VI province Tamriel - 2136
Heh, Ubisoft zmienia AC by strukturalnie przypominał Wiedźmina 3, teraz Bethesda... Polscy zmieniają branże w diametralnym stopniu. :-) Ubi też ostatnio zapowiedziało, że kończy z DLC - i jak tu nie kochać CDP ReD?
Pecetowiec powiem akurat ze ubi rezygnuje z DLC nie tylko przez Wiedźmina ale też z powodu sukcesu Rainbow Six Siege... W tej produkcji wszystkie dodadki wprowazone są jako aktualizacje mapy są odrazu dostępne dla wszystkich a postaci tydzień wcześniej dla posiadaczy przepustki sezonowej
Krabart Z R6 No i super, zaryzykowali, opłaciło się no i może ich Asasyn planowany na 2017/18 może nie będzie zawierał ani jednego DLC a dodatek w stylu Krew i Wino. :)
Wydaje mi sie , ze troszke zapominamy o panach z techlandu. Wiem , ze dying light to zupelnie inna gra , ale do dzis jestem pod wrazeniem konstrukcji swiata, detali w nim oraz ogolnej prezentacji w tym tytule, a to tak jak w falloutcie otwarty swiat. ( Musze w tym miejscu wspomniec rowniez o dodatku the following , nie dosc ze dostalismy duza zawartosc w swietnej cenie , to dodano jeszcze pojazdy ( co z pewnoscia nie jest latwa zmiana dla programistow i silnika) . PS . postapo w falloucie kazdy zapierdziela z buta , ale samochody maja baki pelne paliwa...
SzopTuptus Dying Light to dobra gra, ale bez przesady - liga Wiedźmina 3 to to nie jest. Fallout to świat pełen absurdu i do mnie to uniwersum w ogóle nie trafia (jedynie New Vegas mi się podoba). Sorry, ale Dying Light to kolaż innych gier, poskładany bardzo sprawnie, ale nie robiący nic odkrywczego (Parkour z Mirror's Edge, otwieranie skrzynek ze Skyrima, struktura świata trochę jak w pierwszoosobowym Asasynie czy czy innym Far Cry'u i tak dalej).
Nie mowie o jakosci samej gry, jezeli o nia chodzi to fakt tytul dobry i przyjemny ale ani troche unikatowy. Jedyne o czym tu mowie to wyglad , konstrukcja i szybkosc przemiezania swiata ( co musi rowniez czynic silnik , popup tekstur w fallout) . DL przyszlo mi rowniez do glowy " bo nasze" i fpp . Czysto technicznie DL > f4.Pecetowiec
TES wybił się Morrowindem. Grą o niesłychanej głębi i złożoności świata, a do tego grą, dla której napisano 5000 stron maszynopisu (dialogi i książki wewnątrz gry). Oblivion to już 2600 stron, z czego niemal nie przybyło książek, a dialogi zostały wyrżnięte do kilkuzdaniowców. Skyrim ma ten sam problem, świat jest płytki, historia pisana na kolanie, a mimo upływu 200 lat od wydarzeń z Obliviona nie wymyślono niemal nic by wypełnić te dwa stulecia treścią historyczną (budującą kontekst), zaś wiele napoczętych wątków obcięto nielogicznie siekierą zerując je (wydarzenia w Wysokiej Skale - High Rock). Bethesda zepsuła swój największy atut - ciekawy świat. Żeby TES VI odniósł prawdziwy sukces (a nie napompowany hypem), to potrzeba zatrudnić pisarzy, którzy znów wypełnią ten świat ciekawą treścią. Może na to im te kilka lat jest potrzebnych? Oby.
Problemem to jest to, że cały świat, cały lore jest ogromny, a w grze z tego zostaje bardzo mało. O, znalazłem jakiś nożyk śmieszny, Keening, fajnie. I koniec. Gracz nie wie o bardzo, bardzo wielu rzeczach i to się niestety nie zmieni. Gry poszły w takim a nie innym kierunku. Jeśli ktoś jest zainteresowany znajdzie materiału na godziny czytania w internecie, ale gra ma się podobać każdemu, a nie każdego to obchodzi. W skrócie każuale rujnują wszystko jak zawsze.
nie rozumiesz poprzedniej wypowiedzi, jemu nie chodzilo o to, ze ludzi chodza do neta czytac o lore gry, ale o to, ze wzgledem morka nastapilo zubozenie tresci gry jak ilosc historii , ksiazek, dlugosci ksiazek, rozmow etc. Zamiast uczynic ten aspekt opcjonalnym dla milosnikow, to Bethesda po prostu ograniczyla sie do minimum. Podobnie stalo sie z fabula, ktora oferuje w kazdej kolejnej czesci coraz krotsza i mniej szczegolowa historie wzgledem poprzedniczek.
Liczba ani długość książek nigdy nie były powodami, dla których lubię TESa. Nie widzę też problemu w mniejszej ilości dialogów. Chociaż NPC w Morrowindzie faktycznie mówili dużo, to w większości to samo. Dosłownie, po prostu skopiowany i wklejony tekst. Kiedy w Oblivionie wszystkie kwestie zaczęły być dubbingowane, nie mogli już sobie na to pozwolić.
banana17able dobrze to ujął. W Morku MOŻNA BYŁO, ale nie trzeba. Jak ktoś nie miał ochoty czytać książek albo spędzić mnóstwa czasu wysłuchując wykładu na temat kowalstwa od nieznanego kowala z Suran, to nie musiał, ale opcja dla chętnych była. Udźwiękowienie dialogów naturalnie je uszczupla, ale to wciąż nie usprawiedliwia prymitywizmu tych dialogów. Już Gothic (1 i 2) miał udźwiękowione dialogi i mimo to były one bardziej rozbudowane i złożone niż to, co widzieliśmy w Obku czy Skyrim. Poza tym, powtórzę się, to nie jest tylko problem części graczy. Sami twórcy nie czują swojego świata, bo zaniedbali jego treść. Najjaskrawszym przykładem jest dynastia Mede, która rządzi blisko 200 lat (!!!), a NIC o niej nie wiemy. Jak dynastia może panować 200 lat i nie zrobić nic, co mogłoby przejść do historii?
Nie ogarniam fenomenu tej gry. Nuda jak chuj, ciągle odkrywanie jakichś nordyckich ruin, sidequesty na poziomie "znajdź i zabij" i tylko 8 godzin głównej fabuły. To że da sie tą gre mocno modowac nie znaczy że jest lepsza od innych tylko znaczy że developerzy olewają wszystko i zostawili reszte roboty dla graczy którzy musieli wszystko robić sami.
O to, to. Od ponad pół roku się meczę. N-ty quest na zasadzie - znajdź przedmiot x w ruinach y. Po drodze oczywiście schodzisz na dół, nieumarli, puzzle (za każdym jeb*nym razem!), labirynt, item i jakieś dziwne wyjście. Bardzo piękna wydmuszka właściwie, można się zakochać w klimacie i widoczkach. Szkoda, że fabularnie niedorozwinięta.
Bo Skyrim jest trochę jak Minecraft. Duża część zabawy tkwi na manipulowaniu światem tak jak sam tego chcesz, na tworzeniu, dawaniu upustu swojemu wewnętrznemu artyście. Są takie modyfikacje dodające nowe krainy, które dodają dziesiątki, jak nie setki kolejnych godzin gry. Poza tym, do Skyrima są tworzone dwa wielkie projekty, Skywind i Skyblivion, które dodają całe krainy większe nawet od Skyrima.
Też nie rozumiem tej gry. Mało przeciwników, nudne jak cholera jaskinie złożone z tych samych elementów. Jakby to było losowe generowane to by można było zrozumieć. NPC i ich zachowanie w ogóle oderwane od świata gry. Główny bohater oderwany od NPC i świata gry. Pokonałeś smoki kurde jesteś bohaterem ponad wszystko a tu kilku npc Cie wysławia, dzieciak obraża od jakiś włóczęg a debile w lesie chcą ci zwinąć portfel. Cała gra napisana tak, że przechodzenie jej to niemal wykorzystywanie błędów w AI wszystkiego. Od kieszonkowania po strzelanie z daleka do debili którzy po 3 sekundach zapominają, że ktoś do nich strzela. Itemy w cholerę nieciekawe. Brak jakiś interesujących mechanik (no może poza tą z zakładaniem wiadra na głowę NPCom" Suma summarum przeszedłem całą z całkiem sporą dozą questów pobocznych. Ale od połowy rushowałem główny wątek by w końcu to skończyć bo nuda we cholere. A wynikała ona głównie z tego, że czułem się jak człowiek w świecie kukieł i klonów kukieł. I nie, żebym jakoś nie lubił tej gry strasznie. Tylko nigdy bm już do niej nie wrócił, a wg mnie takiego wrażenia nie zostawia gra 10/10 ;)
No niby tak, ale takie gry mają też swoje minusy np. programista zajmie się nowym skyrimem raz na miesiac przez trzy godziny i potem np. hełm nie bedzie miał tekstury.
"Ultra-amerykańska marka, post apokaliptyczny western osadzony w dobrze znanym Amerykanom lokacjach przegrywa z grą opartą na prozie polskiego pisarza." Aż serducho rośnie :)
Pan prowadzący ma zbyt długi krawat / błędnie zawiązany. Koniuszek krawata powinien jedynie dotykać paska u spodni. Niestety krawat obecnie miast stylu dodawać ujmuje go.
krawat ma dotykać paska u spodni jak osoba nosząca krawat stoi wyprostowana. jak siedzisz, to wiadomo, że będzie trochę poza pasek. dlatego też rozpina się marynarkę przy siadaniu, bo dobrze dopasowana, będzie się ściągać w pasie przy pozycji siedzacej ;)
K0xm4N bo bethesda to Ea czy ubisoft. Bethesda robi kultowe gry z serii TES każda z części była kultowa szczerze? Wyjebane w to czy będzie takie jak wiedźmin 3 czy nie bo nie grałem w to coś i nie zamierzam gdyż fabuła tego świata. Mnie nie zaciekawiła i to główny aspekt jaki może wygrać. Fabuła i pomysł na świat.
Pakston Naprawdę nie rozumiem co oni sobie wtedy myśleli i czym się kierowali. Skoro fabuła jest tak niszowa, a dialogi są okrutnie denne to mimo swojej miłości do tej gry mogli dać przynajmniej 9.0, a nie 10.
+Macken8888 W tamtych czasach przed dragon agem i wiedzminem ta gra byla czyms wyjatkowym bo nie bylo na rynku 2 wczesniej wspomnianych tytulow i skyrim wydawal sie byc najlepszy w porownaniu do innych gier. Dzis jednak nikt nie wystawilby tej grze wiecej niz 9.0
Stomolko no ale przyznasz ze w pewnym sensie sluszne myslisz ze reszta wiedzminow furory nie zrobila pozatym podaje tez takie przyklady jak dying light , this war of mine i tym podobne polskie studia rownierz sie zaczynaja udzielac na tle gier androidowych co podaj np. Bladebound swietny hack n slash PS. Byli na targach PGA o ile dobrze pamietam mieli stoisko w poznaniu
Ja tam w nowym TES'ie oczekuje tylko nowej krainy z pięknym, obszernym i ciekawym światem dajmy na to Hammerfell albo Valenwood. Do szczęścia nie potrzebuje ciekawych postaci ani rozwiniętych dialogów liczy się tylko eksploracja!
Hammerfell wydaje się sensownym wyborem po lodowym Skyrim, ale biorąc pod uwagę, jaki kierunek seria może obrać (nie czarujmy się- nigdy to nie będzie seria z taką fabułą, jak Wiedźmin, albo Mass Effect, ale prawdopodobnie po krytyce Fallouta mocniej się skupią na tworzeniu dobrych historii w grze), to Valenwood wydaje się oczywistym wyborem, bo tam można najlepiej zarysować tworzący się konflikt Cesarstwo- Altmerowie. Ale zupełnie szczerze to nie chciałbym ani jednego, ani drugiego ze względu na to, czego oczekiwałbym od nowego TESa. Wolałbym Cyrodil, ale oczywiście wiem, że moje nadzieje są złudne. :)
Kiepskim pomysłem jest cofanie się do starych terenów ^^ A może połączą wszystkie odwiedzone dotychczas prowincje + dodadzą jedną nową? ;D Taa... Dobrze, że za marzenia nie karzą xd
SatanZPieklaRodem Tym ruchem sami prosiliby się o porównania do Wiedźmina 3, których najpewniej chcą uniknąć (i to nawet nie o jakość chodzi, że się boją, tylko niepotrzebne ryzyko- lepiej kreować się na zupełnie odrębną kategorię, niż pchać się do porównań i przegrać). :) Ale powrót do Morrowind, albo zobaczenie Skyrim po wojnie domowej itp. i słuchanie pieśni bardów o Smoczym dziecięciu, które pokonało Alduina, przechadzka obok domu np. w Falkret, gdzie jakiś NPC ci powie, że to był dom wielkiego Dovahkiina... To by było coś. :)
Tego filmu brakowało mi do argumentacji z innymi. Jako że często się wypowiadam w gronie fanów TES i większość ma dziwną nadzieję że za rok będzie TES 6 (a tak nie będzie) to muszę tłumaczyć i spędzałem masze czasu. Ale teraz podeślę im ten filmik i spoko. :D Dobra robota.
Gdy na poczatku uslyszalem ta muzyczke przeszły mnie ciarki, przerwalem film i zaczalem przypominac najlepsze wspomnienia z tej wspanialej gry. Nie zartuje
Oczywiście, jest materiał nakręcony o Skyrimie i w komentarzach muszą napindalać o wieśku zamiast konkretnie o grze Bethesdy. Ja od premiery Skyrima mam przegrane około 3000 godzin. Moim zdaniem jest to świetny RPG z genialnym krajobrazem oraz soundtrackiem. Dla samych widoków byłem w stanie spędzić tam setki godzin. Wątek główny może nie należał do specjalnie ciekawych, jednak dużo wątków pobocznych jest na prawdę przyjemnych. Nie rozumiem też o co chodzi ludziom co mówią, że utworzenie bramki modowania gry Bethesdy jest wyrazem lenistwa firmy, o ile pamiętam taką "bramkę" stworzono już w Morrowindzie (wraz z płytą można było sobie zainstalować program na którym mogliśmy tworzyć własne rzeczy) moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ osoby ze słabymi komputerami mogą grać w to, co zaoferowała Bethesda, natomiast jeśli zechcą czegoś nowego lub fan posiada lepszy sprzęt może posilić się o zupełnie noą grafikę, nowe wątki fabularne, lokacje, dostosowanie postaci (ekwipunek, animacje itd.) do swoich potrzeb stwarzając, iż gra miała i będzie miała długą żywotność, dodatkowo zawsze możemy poznać coś nowego i dać szanse na popis moderów, którzy w głowach mają własne scenariusze na świat The Elder Scrolls. Pozdrawiam.
Mat Yez Pojebało? Najpierw porównaj: Grywalność Dialogi Muzykę Rozbudowanie gry Głównego bohatera Grafikę Społeczność Świat I postacie (czyli np. Ciri czy inne) A dopiero potem komentuj bo, te dwie gry są nieporównywalne. Wiedźmin o wiele lepszy...
Grywalność jest słabsza, bo grafika w Falloucie jest o wiele ładniejsza niż w wiedźminku. Dialogi w Falloucie są świetne, bo każdy wybrany dialog zmienia w jakiś sposób historię. Muzykę obie gry mają dobre, jednak soundtrack ma lepszy Fallout 4. Fallout 4 ma w sobie setki modów, co daje mu dłuższą żywotność + 6 DLC z czego 2 odblokowują kompletnie nowe mapy oraz misje. Wiadomo, w Wiedźminie Geralt jest "bohaterem" a w Falloucie wcielamy się w normalnego mieszkańca, który dopiero potem staje się bohaterem. Tak jak wspomniałem grafikę, ma lepszą Fallout + do tego dodaj mody na grafikę. Świat w wiedźminie jest większy, fakt ale za to jest momentami pusty a w Falloucie w każdym miejscu znajdziemy jakieś POI czy dodatkowe zadania. Nie rozumiem o co Ci chodzi ze społecznością, co to ma do gry? Na pewno społeczność Fallouta jest bardziej kreatywna, wystarczy porównać ilość modów czy ilość graczy na steamie. Moim zdaniem postacie obie gry mają średnie, niektóre zabawne niektóre mniej. Wiedźmin może mieć lepszą fabułę, ale klimat, gameplay i długość grania ma Fallout o wiele lepszą.
Niestety grałem w to zbyt dużo, żeby mnie ciągnęło do kolejnych powtórek. Już od dłuższego czasu liczę na nową część, która naprawi błędy skyrima i dostaniemy grę na jeszcze więcej czasu
Ostatnio naszła mnie ochota na dzielenie wszystkiego na dwie grupy, to może z grami też tak zrobić: jednoosobowe powinny mieć dobrą i wciągającą fabułę, ciekawych bohaterów, a wieloosobowe duży otwarty świat z multum rzeczy do robienia, eksploracji, dobry system walki i opcje dla wielu graczy. Takie wnioski wyciągnąłem na podstawie gier RPG, które polubiłem.
Świetny materiał.Morrowin,Oblivion i Skyrim w czasie swoich premier urzekały przede wszystkim otwartym i klimatycznym światem.Reszta niestety była bardzo nierówna i po miesiącach wyszły na wierzch wszystkie ich mankamenty. Bardzo czekam na ,,szóstkę'' .Najlepiej ,żeby twórcy w końcu przejrzeli na oczy i zostawili to co najlepsze z poprzednich części , a poprawili i dodali nowe rzeczy.Wtedy będzie to wielka gra.
No niestety, ale czekajmy. Skyrim to najlepsza gra moim zdaniem i to wyłącznie za świat gry. Mam nadzieję że The Elder Scrolls VI także wciągnie mnie na 5 lat
7:13 nie zgodzę się, kiedyś grałem w Skyrim"a, wykonałem wątek Gromowładnych do końca i (już nie pamiętam) chyba w Białej Grani nie mogłem wykonać zadania z wątkiem z Renegatami, bo w więzieniu był nie ten strażnik co powinien być do zadania. Ale ogółem materiał fajny :)
Świetny materiał. Zawsze lubiłem filmy Gambrinusa :D Następnym razem przy przenikaniu dajcie mocniej grę, słabiej prowadzącego :) Czekam na następne tak dobrze przemyślane filmy :)
Jest jedna rzecz, którą Skyrim robi lepiej od WIedźmina - kiedy w W3 skończyłem wszystko... to skończyłem. Ten świat opustoszał. Nie było nowych lokacji, questów, znajdziek. Od kiedy skończyłem Skyrima minęły lata, a do dziś chodze tam sobie na spacery i odkrywam zupełnie nowe i ekscytujące rzeczy i questy. Wynika to oczywiście z różnych założeń, ale tak czy siak - Wiedźmin to książka, która raz przeczytana będzie przeczytana. Skyrim to niekończąca się opowieść :) Btw - świetny materiał - wreszcie odpowiedział na pytanie, które sam sobie zadawałem.
Wydaje mi się, że "Xbox one" traktuje się jak nazwę własną i tutaj nazwanie Xbox 1 byłoby trochę nie na miejscu. Ale można tak powiedzieć o PS 4, który jest numerem generacji.
Brak dobrze nakreślonej fabuły i bohatera to właśnie jest ta magia TESa. Świetnie to ujął Gambrinus - ten świat to tak naprawdę jesteśmy my i kreujemy się w dowolny sposób przeżywając przygody jedyne w swoim rodzaju zależnie od tego co nam siedzi w głowie. Zastanówmy się razem z Bethesdą czy Skyrim faktycznie byłby dobrym "Wiedźminem", bo moim zdaniem Wiedźmin 3 nie jest dobrym "Skyrimem". Akurat według mnie koncepcja otwartego świata nie pasuje do Wiedźmina ze względu na ścisłe ramy wyznaczone przez Sapkowskiego. Przeżywanie przygód w otwartym świecie jako Geralt, który jest postacią na pewien sposób skończoną jest sporą wadą w ujęciu sandboxowym. Twórcy gry co prawda dają nam wybory ale w dużej mierze są to wybory przede wszystkim "geraltowskie" jak i warto wspomnieć fakt, że Geralt jest wiedźminem co zamyka nam wiele dróg rozwoju postaci. Poza tym w odróżnieniu do wielu recenzentów uważam, że fabuła w trzeciej części jednak się rozmyła. Przez całą grę szukamy Ciri, żeby wspólnie z nią pokonać Dziki Gon (nie jest to nawet żaden spoiler, sam tytuł gry nam to sugeruje). No proszę was. Może trochę spłycam ale Redzi bardziej słuszną drogę obrali przy tworzeniu Serca z Kamienia, gdzie otwarty świat był jedynie miłym dodatkiem do świetnie napisanej, ciągle trzymającej w napięciu historii (coś jak np. w LA Noire). Ani przez chwilę tak świetnie nie bawiłem się przy podstawowej wersji gry jak przy historii z Panem Lusterko. Niestety jak się poźniej okazało, dodatek Krew i Wino powtórzył grzechy podstawki. I teraz wracając do TESa, czy faktycznie chcemy żeby szedł dalej drogą już widocznie obieraną przez Bethesdę w Fallout 4?
A przypadkiem ps nie zablokował możliwości modowania skyrima bo tak? Coś czuję, że jak wyjdzie TES VI to będzie kosztował 300 zł w czasie premiery. A obrońcy chuj wie czego będą mówić, że to normalne, że koszty, że technologia, że pierdolenie itp. I na grę będzie stać jedynie bogate dzieciaki bo nawet dobrze zarabiający dorosły nie wyda takiej kasy na grę.
krystian krupiński jeśli posiadasz jakieś oszczędności to co to dać raz w miesiącu na rozrywke 300 zl? zwlaszcza ze gry konsolowe zawsze możesz odsprzedać
Mam nadzieję, że nie za długo dane mi(i też innym graczom) będzie czekać na kolejną część TES. Lubię zwiedzać Skyrim, chcę teraz wymaksować, a są jeszcze mody, ale nie da się w nieskończoność :D Wiedźmin 3 jest świetną grą i bardzo namieszał, ale z czasem to opada i nowy TES sprzedałby się z powodu posuchy jeśli chodzi o RPG. Dlatego mam nadzieję na 2018 rok, no góra 2019. Tyle, że nie było jeszcze zapowiedzi, ale może w 2017 będzie. Aby tylko nie wstrzelili się na premierę Cyberpunk 2077 :D No chyba że odbędzie się w 2077 roku XD
Programista do Szefa Programistów: - Nie jesteśmy w stanie napisać tego programu w zaproponowanym terminie. Więcej. Nie jesteśmy w stanie napisać go w ogóle. Wymagało by to bowiem całkowitej zmiany strategii firmy i wejścia w całkiem nową dla nas dziedzinę, a nikt z naszego zespołu nie ma odpowiedniego zasobu wiedzy z tej dziedziny. Moim zdaniem nie powinniśmy byli przyjmować tego zlecenia bez zastanowienia. Szef Programistów do Szefa Projektu: - Projekt wymaga zmiany założeń. W tej chwili nie mamy ludzi, którzy mogą się tego podjąć. Wymagało by to dodatkowego szkolenia. Moim zdaniem nie jesteśmy gotowi do podejmowania zadań tego typu. Szef Projektu do Głównego Managera: - Projekt wymaga pewnych zmian strategii i niewielkiego doszkolenia paru ludzi. Moim zdaniem możemy ostrożnie podjąć ten temat. Główny Manager do Dyrektora: - Projekt udowodni klientom zdolności naszej firmy w zakresie elastycznego dopasowania się do potrzeb użytkownika. Moim zdaniem możemy podjąć się tego zadania, ale pod pewnymi warunkami. Dyrektor do Szefa Sprzedaży: - Proszę przekazać informacje klientowi. - Dyktuję: Zlecili nam Państwo projekt z dziedziny, w której nasza firma ma wieloletnie doświadczenie. Wykonaliśmy już wiele podobnych projektów dla bardzo znanych firm, a zatem i Państwa zamówienie zostanie wykonane w podanym przez Was terminie.
Czas gry w skyrim, 2 lata temu miałem 280h. Obecnie gram w wersje special edition i już na liczniku mam około 100h , i gra mi się nie nudzi nawet po takiej ilości godzin. Kolejny TES myślę że przebiję mój czas gry :D
Ale The Elder Scrolls Online nie jest tworzone przez Bethesde tylko przez ZeniMax Online. Więc mogą robić TES VI i to nie ma wpływu na rozwijanie TES Online. Poza tym stworzenie kolejnego TES nie zajmie roku więc zdążą jeszcze dużo kasy zarobić na tym.
Ja jestem tego zdania ze Bethesda Szykuje cos dla nas. I stwierdzam ze to nas zaskoczy. jak to z grami które czasem zostają zapominane a później przypominają o sobie z Remakami i innymi bonusami. Teraz mamy Remarkę TESV a następny będzie TES VI i to nie dość ze mapka zapewne będzie większa ale fabuła i różnorodność bestii to będzie początkiem. Uwielbiam Serie TES V i nie mogę się doczekać kolejnej części. PS: Skyrim przeszedłem chyba ze 100 razy xD I nigdy mi się nie znudzila. Kampania kazda postacia jest bardzo Ciekawa xd
Patrioci, nie patrioci. Nie da się ukryć, że Wiesiek podniósł poprzeczkę do tego stopnia, że teraz ciężko będzie stworzyć lepszy tytuł. Wiadomo, że jak wyjdzie nowa gra tego typu, to nie będziesz porównywał jej do jakiegoś kiepskiego starocia, tylko do najmocniejszych tytułów.
Bethesda powinna zrobić Arx Fatalis 2 i to by przebiło wszystkie gry na bardzo długo !(Arx Fatalis stworzyło studio Arkane Studios które teraz współpracuje z "Bethesd-ą")
A ja bym chętnie poznał historię drugiego wiedźmina którego opowieść była mieszana niekiedy w fabule Geralta, mam na myśli tutaj "Letho". Szczerze zawsze mi brakowało tego ogromnego sku.....a i czułem niedosyt informacji na jego temat kiedy nasze drogi się rozchodziły w głównym wątku.
Эйбоссуменяестьрак 私を殺して Że będzie tak odebrany. Np. recenzenci i gracze będą mówić "to nie to samo co skyrim" "5 było lepsze" ale taki strach to normalna rzecz i dążenie do tego by 6 była tak innowacyjna i tak dobra jak 5 jest bardzo dobre szczególnie dla nas graczy.
Rafał Stępień Skyrim osiągnął to co chciał, ale pozbawił TES wielu typowych dla serii mechanik. Gdyby usunąć dwemerów i pozmieniać nazwy, to wyszłaby zupełnie inna gra.
Ford Mustang FR500S Jak by skyrim był chujowy to by nie było milionów memów, milionów godzin w niego przegranych, nie dostał by tytułu gry roku, nie dostawał by ocen 9/10 10/10 i nie powstała by jego odświeżona graficznie wersja więc zamknij ryj
Wydaje mi się że gry bethesdy są kierowane do specyficznego grona graczy.Takich którzy lubią sami dopowiadać sobie historię,dzięki możliwości wczucia się w różne postacie gra starcza na wiele godzin.W Wiedźminie natomiast pomimo istnienia wyborów to osoba która czytała książkę ma bardzo ograniczony wybór(Przeszedłem 3 razy i przy każdej innej opcji niż Yen czułem że robię to wbrew postaci książkowego Geralta;to samo miałem przy prawie każdym dialogu)Więc z jednej strony Geralt jest ogromną zaletą gry ale przy kolejnych przejściach jest pewnego rodzaju kulą u nogi.Podsumowując: Uważam że są to różne gry które posiadają różne grupy docelowe.Dodam jeszcze że w wiedźmina 3 grałem około 150 h,drugą część przeszedłem też z 3 razy i pierwszą część ukończyłem dwukrotnie.W morrowindzie i oblivionie spędziłem prawie całą podstrawówkę.W skyrimie mam ok 1000h(przez 5 lat to nie jest takie dziwne,bardziej mnie zadziwiło że ktoś może tyle w rok grając w cs nabić) a teraz idę grać w fallouta 4 w którym mam 266 godzin :P
Zabawne. Rozmyślałem nad tym dzisiaj przy porannej kawie, wchodzę na YT i materiał z gry-online o tym temacie ;) Dla mnie gry Bethesdy są co najwyżej średnie: nigdy nie świeciły grafiką, niektóre mechaniki gry były poniżej krytyki, a fabuła ssała i kompletnie nie angażowała. Q w stylu idz, znajdz, zabij i tak w kolko. Nie trzeba bylo sluchac dialogow bo w wiekszosci nie bylo w nich nic ciekawego, a wybory byly bez znaczenia. Jednakze to co ratowalo gry Bethesdy to klimat, szczegolnie w serii Fallout, bo w TES momentami nawet klimatu nie było, oraz moim zdaniem najważniejsza rzecz, a mianowicie ogromna podatność na modyfikacje. Dla mnie to wlasnie ilosc modow wypuszczanych do kazdej gry Bethesdy uczynila te gry kultowymi, bo sprawiala, ze chcielismy do gry wrocic, wyprobowac cos innego, nowe zbroje, pancerze, broń, zaklęcia, umiejętności itp., ba często pojawiały się całkiem nowe zadania, czy mini-dodatki tworzone przez community. Według mnie właśnie ten aspekt uczynił z serii Fallout czy TES serie kultowe, a gdyby nie to byłyby to dla mnie co najwyżej gry dobre, ale nie wybitne.
Nie wydaje mi się by to było w Valenwood. Nie ma jeszcze informacji na temat tego gdzie będą osadzały się wydarzenia następnego TES'a. Równie dobrze mógłby być Black March albo Elsweyr.
poczekam ile trzeba jeśli w dniu wydania będzie tak samo epicki jak TES V :) liczę też na to że Wiedźmin nie skończył się na Dzikim Gonie i za klika lat znowu wyp...oli poprzeczkę tak wysoko że amerykańscy giganci wstrzymają produkcję swoich tytułów...
Jak dla mnie Bethesda powinna zrobić renastera Morrowinda. Niestety nigdy w niego nie grałem i odstrasza mnie stara grafika, ale zawsze jak słyszałem opinię o nim, to że jest najlepszą częścią ze wszystkich TESów
Jest sporo modów polepszających grafikę, interfejs i mechanikę. Natomiast co do tego czy jest najlepszy - mam wrażenie że większość osób co tak twierdzi, kieruje się raczej sentymentem niż faktyczną jakością gry. Co nie zmienia tego że jest całkiem dobry, a jak na swoje czasy był całkiem przełomowy.
Mnie za to strasznie walka odpychała i tempo poruszania się postaci + fast travel tylko w określonych miejscach. Rozumiem, że eksploracja jest ważna i to bardzo fajny element sandboxów, ale kiedy musiałem kilka razy biegać w tą i z powrotem to mnie to zaczęło delikatnie nużyć :D
Tak sobie rozmyślam, że jeśli Cyberpunk wyjdzie szybciej niż nowy TES to betchesda oberwie po swoim wizerunku bo szczerze wątpie by pokonała CDPR. Lepiej żeby się śpieszyli z nowy TESem. Ja przy skyrim w swoim czasie bawiałem się świetnie, ale w tej chwili jeżeli maiłbym ocenieć go w skali od 1 do 10 to po Wiesławie dałbym o o 3 punkty mniej. Po prostu The Witcher miał w sobie to coś przez co inne gry wypadają słabo.
Silverowi Klucznicy nie wiem skąd się wziął fenomen tej gry, próbowałem dać jej szansę, dałem jej 20h i się załamałem gdy po raz setny wylądowałem w takim samym podziemiu co wcześniej. Próbowałem się skupić na misjach pobocznych i mniejszych frakcjach, ale to też było takie se.
Ale to jakich ty ciągle innych podziemi byś oczekiwał? W Gothicu, jak pamiętam, wiedźminie czy DA - wszędzie podziemia czerpały w 90% z jednego wzoru. Taka jest ich rola i tyle. Misje poboczne i inne frakcyjne side questy zostały spłycone i ograniczone, bo Howard stwierdził, że w Morrowindzie ludzie nie robili ich w 100% i nie ma co tworzyć 1000 questów tylko 50-100.
Siłą serii TES jest otwartość gry, zarówno pod względem gameplayu jak i...modów. Nie porównuje jej do wiedźmina, bo jednak TES kroczy trochę inną drogą.
Dla mnie Wiesław, jest właśnie takim GTA 5 tzn ma fajne drobne elementy.. ale dokładnie jak GTA jest przereklamowany. Nie dałem rady go przejść, bo się po drodze zanudziłem.
Długo nie będzie gry która przebije wiedzmina 3, to jest gra typu gta 3, cod mw1, need4speed underground2. Wszystkie te gry były zrobione z sercem, wyciskające tyle ile się dało z danego pomysłu/tematu. Porównanie Wiedzmina 3 do GTA V? Moim zdaniem GTA V to pusty duży świat z jedynie Trevorem na którym opierała się cała "ciekawsza" fabuła. Gdybym miał porównywać już Wiedźmina do gta to stawiał bym na [12 LETNIE] juz San Andreas. Ostatnie dwie części GTA to słabizna w sporym wydaniu, trochę takie Call of Duty gdzie twórcy odcinają kupony z nazwy serii. Polacy (developerzy) zrobili ogromny kawał dobrej roboty, skyrim to słabe demo przy wiedźminie 3.
GastroFaza To prawda. Mam Wiedźmina od 1roku i nadal mi się nie znudził to ta gra w której można doznać ciekawszych uczuć itp. W skyrimie nie czułem tego samego co w Wiedźminie 3. Fabuła Wiedźmina wciąga na naprawde dobre godziny. Pozdrawiam. I szczerze jeżeli mam porównywać Wiedźmina do Skyrima to: -Wiedźmin 9/10 -Skyrim 3,5/10
Bardziej bym stawiał na to że bethesda liczy na to że któraś z tych dwóch gier będzie na tyle dobra że nie będą musieli odkopywać tesów(w których zakopali się w fabularny dół zabijając cesarstwo i budując z niczego altmerskie dominium do którego dokoptowali dwie prowincje które nie mają powodu żeby w nim być, a Elsweyr w zasadzie ma powód by pozostać w imperium jako region żyjący głównie z handlu(jaki kupiec chciałby dodatkowej granicy oddzielającej go od rynków zbytu))
W Skyrima grałem kilkadziesiąt godzin, ale w końcu stwierdziłem "dość", gdy zdałem sobie sprawę, że zapomniałem po co w ogóle ubijam kolejnego smoka i że tu nie istnieje jakakolwiek fabuła lub ciekawe postacie. A co do tych, którzy bronią Skyrima ze względu na mody - jeśli gra jest tak dobra jak Wiedźmin 3 lub GTA V to wsparcie modów jest faktyczną zaletą. Jeśli bez nich nie jest w stanie zainteresować na dłużej niż kilkanaście, góra kilkadziesiąt godzin to na płytce z grą powinna się znajdować lista modów, które należy pobrać, żeby nie usnąć po dziesiątej niemal identycznej jaskini. Inkwizycja i Skyrim powinny mieć coś takiego w pakiecie.
Wiedźmin podniósł poprzeczkę tak wysoko, że Bethesda nie może stworzyć kolejnego Skyllouta, bo to byłby strzał w kolano :v. Siłą rzeczy muszą stworzyć coś wyjątkowego, ta sama koncepcja już się nie sprawdzi w kolejnej grze.
Ar2Ti4 nie wiem czym jest skyllout ale nie porównuj uniwersum Tes a fallout bo Ci to panie nie wyjdzie. Juracie się tym wiedziminem i jaracie jakby to był bóg RPG. Nie grałem w to i jakoś nie zamierzam bo mnie nie pociąga to. Fakt że Fall out odstaje zawsze jednak Tes to Tes.
"Nie grałem w to" - widać. Ale jak nie grałeś to po co się wypowiadasz? Za coś został ogłoszony Game of the Year. Każdy sidequest może rozwinąć się w oddzielną długą historię a nie jak w przypadku Skyrima "przynieś x z y albo zabij x". Linia fabularna jest długa i bardzo dobrze zrobiona z poruszającymi wyborami moralnymi a sama gra została okrzyknięta wzorem dla każdego innego rpg przez zagranicznych krytyków. Oceny gry wahają się od 9/10 na 10/10, rzadko się znajdzie 8/10. "Zawsze jednak Tes to Tes" no argument nie do podważenia. Gra jest dobra bo nazywa się The Elder Scrolls
Gry Bethesdy są płytkie, bo ciągle trzymają się tego samego silnika i mechanik gry. Nieważne jakie by nie były dialogi, ciężko brać fabułę na poważnie kiedy w trakcie ważnej sceny w tle gliczuje się obiekt w ziemi, zostajesz zaatakowany przez losowe zwierzę w trakcie dialogu albo na siłę wciągnięty w rozmowę o uczuciach przez towarzysza w drzwiach do lokacji. Dodanie cutscenek z dobrą pracą kamery, dobraną muzyką i unikatowymi animacjami bardzo by im pomogło stworzyć jakiś pamiętny i emocjonalny moment, bo to blokowanie postaci w miejscu i odpalanie skryptów naokoło to jakieś "cutscenki" z poprzedniej dekady. A teraz jeszcze gdy mamy fotorealistyczną grafikę, dubbingowane dialogi i oczekiwania, że gra będzie w pełni modowalna jak poprzednie, Bethesda jest trochę w dupie, bo wątpie, żeby zadowoliła większość nawet po 5 latach pracy.
Bethesda na 100% nie pójdzie w stronę fabuły. Mają świetny system eksploracji i rozwoju, o wiele lepszy i bardziej satysfakcjonujący niż w Wiedźminie 3. Bethesda bardziej boi się porównań do Skyrima, który w swoim czasie zrobił wielki szum na rynku gier i doprowadził sandboxy, nie oparte na fabule, do perfekcji. Obawiam się że po dwóch ostatnich failach z TES:O i Falloutem 4 mogą już nawet nie wydać następnego TESa, bo F4 pokazał że mimo iż ich mechanika nadal potrafi wciągnąć, to graczom się już przejadła, a z drugiej strony również po F4 zobaczyli że nie mogą sobie pozwolić na rewolucje w znanych i lubianych markach.
Ja w TES gram dla walki i eksploracji a w Wiedźmina dla fabuły i okazyjnie walki. Te gry można porównywać tylko na płaszczyźnie eksploracji i czasu spędzonego w grze ponieważ są od siebie bardzo różne. P.S RDR i tak najlepsze
Pożeracz Światów Idealny nie jest. Rozwój postaci mógłby być bardziej szczegółowy, samo uniwersum i postać ograniczają grę bo nie można jakoś specjalnie rozbudować gry ani dodać więcej broni no i co najważniejsze eksploracja mogłaby nie być bieganiem od jednego znaku zapytania do drugiego, przy czym na dodatek lokacje się powtarzają np. kontrabandy.
Fajny materiał ale trochę krótki. No ja bym tak bardziej obszernie podszedł.. Wiedźmin nie tylko zrobił zamieszanie u konkurencji ale i zwabił nowych ekhem... Konkurentów. Techland planował grę fantasy, ale nie taką jak Wiesiu, Lords of the Fallen miał się doczekać poprzedniej części, ale nie takiej jak Wiesiu.. Także ja myślę, że kolejne lata wcale nie będą takie puste, a sama Bethesda, wcale nie będzie tylko mieć porównań z Wiedźminem.. I myślę, Redzi przeskoczą krok dalej, Cyberpunkiem.. Natomiast jak tak bardzo dobrze będzie im szło.. A TES VI tak odległy.. Może się doczekamy W4 rok, dwa, po premierze Tesa.. Nie można też zapominać że CDP planuje jeszcze jednego Rpga.. Może nie otwarty świat, może nie tak wielki rozmach, ale czemu by nie fantasy? :D To by dopiero bylo..
Scout Gentleman myślę że to tylko zbieżności zresztą ostatnio się dowiedziałam że w mojej miejscowości mieszka dziewczyna z takim samym imieniem i nazwiskiem jak ja.
To jest problem tes-a twórcy próbują przeskakiwać się z innymi twórcami zamiast skupić się na tym co mają GTA z nikim nie rywalizuje bo i rywalizować nie musi a ich gra jest jedyna w swoim rodzaju to samo z TES-em ta otwarta piaskownica jest po prostu zajebista.
LionBestKing no ale wezmy pod uwage cyberpunk to nie bedzie to samo co wiedzmin calkowicie inna mechanika mam co do tej gry zle przczucia same zalozenia i mechanika cyberpunka jest strasznie skomplikowana i nudna wedlug mnie ale pozyjemy zobaczym wedlug mnie sie oplaca dlugo czekac bo wtedy wychodza dobre gry przykladem jest wiedzmin cos mi sie wydaje ze bethesda da rade
Wydaje mi sie że CDP zrobi CP77 tak żeby ludziom fajnie się w to grało :) i zgadzam sie bethesta będzie czekać dłużej wyjdzie CP77 i mimo że to dwie różne gry to będą porównywane :) Tak jak W3 i F4
Mam pomysł na alkoholową grę:
- Wychylasz kieliszek za każdym razem, kiedy usłyszysz słowo "wiedźmin" w tym materiale.
Lavourrin następnego dnia w wiadomościach: ,,Siedziba Gry.Online została pozwana za wzywanie ludzi do gier alkoholowych. Oto jeden z przypadków ze gry szkodzą tak bardzo, że zamieniają ludzi w alkoholików. Pijacy wyszli na miasto i zniszczyli wszystkie sklepy z grami w których nie było trzeciej części wiedźmina(tzn. żadnej)."
albo w tytułach materiałów jak będzie użyte słowo wiedźmin albo gothic
zagrałem. dzwońcie po karetkę.
Paweł Sobolewski najpierw powiedz gdzie jechać :D
I to jest główny problem tego materiału... za mało tego co w tytule, za dużo Wiedźmina (jak zresztą zawsze na tvgry, a to, że jest świetną, grą, nie znaczy, że musi być wszędzie).
Okej, jako fan serii TES muszę coś powiedzieć: nie chcę aby TESVI goniło w swych założeniach Wiedźmina 3 i mam szczerą nadzieję, że Bethesda tego nie zrobi. Bowiem TESy to nie wieźminy, nie potrzebują reżyserowanych dialogów, dojebanego w kosmos graficznie świata czy wywijania mieczem jak Geralt po zamieci.
Osobiście chcę, żeby TESVI miało za cel przebicie Skyrima. Większy świat, więcej npc, lepsza grafika (no i może w końcu nowy silnik gry) w porównaniu do Skyrim. Bardzo fajnie, jakby studio brało inspirację z MODÓW, które przygotowują gracze, bo to jest istna kopalnia nowatorskich pomysłów w klimacie TES do następnej części TES. A i co do questów oraz fabuły: osobiście chciałbym powrotu misji jak z Morrowinda, gdzie np: Gildia Magów nie miała żadnego wątku przewodniego, ale seria questów od każdego npc miała swój klimat okraszony jego badaniami, politycznymi gierkami czy nawet codziennymi problemami tego NPCa. Tak szczerze to byłem piruńsko szczęśliwy jak w Morcu budując sobie pozycję w gildii najpierw zbierałem grzyby, kwiatki lub robiłem za chłop[ca na posyłki, by potem wychodzić na epickie magiczne wyprawy czy jako ambasador do plemienia Popielnych. A w Skyrim co? Drugi quest, znajduję Oko Magnusa i cały wątek pracuję wokoło niego aż nagle z dupy zostaję Arcymagiem, wtf? Ja nie chcę znajdować kosmicznych artefaktów już w drugim queście! W drugim queście ja chcę kwiatki kuźwa zbierać!
No, ale takie moje subiektywne zdanie jako fana TES. Być może jestem jednym z tych "wąskich" odbiorców, którego powinno się ignorować, ale osobiście sądzę, że TESY najlepiej rozwijają się, jeżeli gonią same siebie, a nie jak ścigają inne RPGi.
O toto. Dodatkowo jedno mi zawsze w TESach przeszkadzało. Brak "potem". Jestem szefem gildii złodziei, jestem arcymagiem, jestem następcą Kodlaka i... co? Dalej jestem śmieciem, a w Pękninie niektórzy członkowie Gildii zwracają się do mnie per "chłopcze".
To jedno TESy muszą zmienić. Niech w końcu gracz ma wpływ na świat. To nie jest oglądanie się na inne rpgi, tylko ewolucja siebie. Chociaż tak - TESy muszą zostać TESami. NIe wyobrażam sobie TES VI w innej konwencji czy coś takiego. Albo coś na kształt tego, co Ubisoft (niech szczezną) zrobili z światem M&M.
Michał Stonawski niewiem czy tez miales taki problem ale ja moglem nalezec do kilku gildi naraz bylem jednoczesnie w gildi magow jak i towarzyszy
Patryk, to już jeden ze stałych uroków TESów właśnie: możesz należeć do wszystkich organizacji jednocześnie o ile z sobą nie walczą (np: nie da się jednocześnie być w Legionie i z Gromowładnymi, inne gildie jednak są okej).
Vain Iwanowski no aczykolwiek nie uwazasz ze troche malo realizmu na dodatek do skyrim jest mod na wlasna gildie ale fajny smaczek mimo wszysko bo jak wykonasz wszystkie questy dla gildi to masa zlota i doswiadczenia jest
Marek Witosz, nie wiem czy Summerset miałoby teraz jakiś większy sens, bo jedyna logiczna opcja fabularna to wojna na pełną skalę z Thalmorem, a to klimat bardziej do strategii niż RPGa. W RPGach znacznie lepiej sprawdzają się wątki bazujące na napięciu a nie masowym konflikcie (między innymi dlatego wojna domowa w Skyrim ssała fabularnie, bo niby była a jej jakoś nie było widać). Summerset paradoksalnie byłoby lepsze jako TESV zamiast Skyrima, bo miałbyś tam wątki napięcia tuż po upadku dynastii Septimów z Obliviona, ale to już po ptakach.
W TESVI prawdopodobnie będzie Valenwood. Takie przynajmniej chodzą przecieki i chyba zostaną wkrótce potwierdzone. Osobiście chciałbym jednak, żeby były to dwie prowincje Valenwood + Elsweyr. Pasowałoby wielkością, można by zrobić napiętą granicę z Thalmorem oraz eksplorować stare konflikty khajitów z bosmerami.
Siedziba bethesda rok wcześniej:
*wychodzi wiedźmin 3*
-dobra panowie *gniecie kartke z projektem tes 6 i wyrzuca do smieci* jebać, zaczynamy od nowa
Czyli historia z duke nukem forever ciągle żywa.
Tinheart Nowak to po co wypuszczali by fallouta 4?
u made my day, jak to się mówi :-)
Po co wypuszczali Fallout 4? Bo już był praktycznie gotowy i zapowiedziany. No i miał zmiażdżyć Wiedźmina i Dragon Age i wygrać GOTY. Tymczasem okazało się, że ludzie mają dosyć budowania wielkiego, pięknego świata kosztem słabej, przewidywalnej fabuły i monotonnych zadań pobocznych.
Jeżeli cały projekt tes 6 znajdował się na jednej kartce, to najwidoczniej nie zdążyli jeszcze zbytnio posunąć się na przód w pracach.
To powinno tak wyglądać
TES Arena - 1994
TES II Daggerfall - 1996
TES III Morrowind - 2001
TES IV Oblivion - 2006
TES V Skyrim - 2011
TES VI province Tamriel - 2136
TES VI wyjdzie rok później ;)
Morrowind wyszło w 2001 roku. Trybunał wyszedł w 2002, a Przepowiednia w 2003.
Loc Google kłamie
Pm2p Google samo z siebie nic nie mówi, tylko mówi, co mówią inni. Ale co ja tam wiem, już czuję smród nadchodzącego shitstormu.
Morrowind wyszedł w 2002.
Heh, Ubisoft zmienia AC by strukturalnie przypominał Wiedźmina 3, teraz Bethesda... Polscy zmieniają branże w diametralnym stopniu. :-) Ubi też ostatnio zapowiedziało, że kończy z DLC - i jak tu nie kochać CDP ReD?
Pecetowiec powiem akurat ze ubi rezygnuje z DLC nie tylko przez Wiedźmina ale też z powodu sukcesu Rainbow Six Siege... W tej produkcji wszystkie dodadki wprowazone są jako aktualizacje mapy są odrazu dostępne dla wszystkich a postaci tydzień wcześniej dla posiadaczy przepustki sezonowej
Krabart Z R6 No i super, zaryzykowali, opłaciło się no i może ich Asasyn planowany na 2017/18 może nie będzie zawierał ani jednego DLC a dodatek w stylu Krew i Wino. :)
Wydaje mi sie , ze troszke zapominamy o panach z techlandu. Wiem , ze dying light to zupelnie inna gra , ale do dzis jestem pod wrazeniem konstrukcji swiata, detali w nim oraz ogolnej prezentacji w tym tytule, a to tak jak w falloutcie otwarty swiat. ( Musze w tym miejscu wspomniec rowniez o dodatku the following , nie dosc ze dostalismy duza zawartosc w swietnej cenie , to dodano jeszcze pojazdy ( co z pewnoscia nie jest latwa zmiana dla programistow i silnika) . PS . postapo w falloucie kazdy zapierdziela z buta , ale samochody maja baki pelne paliwa...
SzopTuptus Dying Light to dobra gra, ale bez przesady - liga Wiedźmina 3 to to nie jest. Fallout to świat pełen absurdu i do mnie to uniwersum w ogóle nie trafia (jedynie New Vegas mi się podoba). Sorry, ale Dying Light to kolaż innych gier, poskładany bardzo sprawnie, ale nie robiący nic odkrywczego (Parkour z Mirror's Edge, otwieranie skrzynek ze Skyrima, struktura świata trochę jak w pierwszoosobowym Asasynie czy czy innym Far Cry'u i tak dalej).
Nie mowie o jakosci samej gry, jezeli o nia chodzi to fakt tytul dobry i przyjemny ale ani troche unikatowy. Jedyne o czym tu mowie to wyglad , konstrukcja i szybkosc przemiezania swiata ( co musi rowniez czynic silnik , popup tekstur w fallout) . DL przyszlo mi rowniez do glowy " bo nasze" i fpp . Czysto technicznie DL > f4.Pecetowiec
TES wybił się Morrowindem. Grą o niesłychanej głębi i złożoności świata, a do tego grą, dla której napisano 5000 stron maszynopisu (dialogi i książki wewnątrz gry). Oblivion to już 2600 stron, z czego niemal nie przybyło książek, a dialogi zostały wyrżnięte do kilkuzdaniowców. Skyrim ma ten sam problem, świat jest płytki, historia pisana na kolanie, a mimo upływu 200 lat od wydarzeń z Obliviona nie wymyślono niemal nic by wypełnić te dwa stulecia treścią historyczną (budującą kontekst), zaś wiele napoczętych wątków obcięto nielogicznie siekierą zerując je (wydarzenia w Wysokiej Skale - High Rock). Bethesda zepsuła swój największy atut - ciekawy świat. Żeby TES VI odniósł prawdziwy sukces (a nie napompowany hypem), to potrzeba zatrudnić pisarzy, którzy znów wypełnią ten świat ciekawą treścią. Może na to im te kilka lat jest potrzebnych? Oby.
Problemem to jest to, że cały świat, cały lore jest ogromny, a w grze z tego zostaje bardzo mało. O, znalazłem jakiś nożyk śmieszny, Keening, fajnie. I koniec. Gracz nie wie o bardzo, bardzo wielu rzeczach i to się niestety nie zmieni. Gry poszły w takim a nie innym kierunku. Jeśli ktoś jest zainteresowany znajdzie materiału na godziny czytania w internecie, ale gra ma się podobać każdemu, a nie każdego to obchodzi. W skrócie każuale rujnują wszystko jak zawsze.
nie rozumiesz poprzedniej wypowiedzi, jemu nie chodzilo o to, ze ludzi chodza do neta czytac o lore gry, ale o to, ze wzgledem morka nastapilo zubozenie tresci gry jak ilosc historii , ksiazek, dlugosci ksiazek, rozmow etc. Zamiast uczynic ten aspekt opcjonalnym dla milosnikow, to Bethesda po prostu ograniczyla sie do minimum. Podobnie stalo sie z fabula, ktora oferuje w kazdej kolejnej czesci coraz krotsza i mniej szczegolowa historie wzgledem poprzedniczek.
Liczba ani długość książek nigdy nie były powodami, dla których lubię TESa. Nie widzę też problemu w mniejszej ilości dialogów. Chociaż NPC w Morrowindzie faktycznie mówili dużo, to w większości to samo. Dosłownie, po prostu skopiowany i wklejony tekst. Kiedy w Oblivionie wszystkie kwestie zaczęły być dubbingowane, nie mogli już sobie na to pozwolić.
banana17able dobrze to ujął. W Morku MOŻNA BYŁO, ale nie trzeba. Jak ktoś nie miał ochoty czytać książek albo spędzić mnóstwa czasu wysłuchując wykładu na temat kowalstwa od nieznanego kowala z Suran, to nie musiał, ale opcja dla chętnych była. Udźwiękowienie dialogów naturalnie je uszczupla, ale to wciąż nie usprawiedliwia prymitywizmu tych dialogów. Już Gothic (1 i 2) miał udźwiękowione dialogi i mimo to były one bardziej rozbudowane i złożone niż to, co widzieliśmy w Obku czy Skyrim. Poza tym, powtórzę się, to nie jest tylko problem części graczy. Sami twórcy nie czują swojego świata, bo zaniedbali jego treść. Najjaskrawszym przykładem jest dynastia Mede, która rządzi blisko 200 lat (!!!), a NIC o niej nie wiemy. Jak dynastia może panować 200 lat i nie zrobić nic, co mogłoby przejść do historii?
Że niby w wieśku postacie się nie powtarzają XDD
Wolę czekać na grę 10 lat, ale spędzić w niej 100 godzin z przyjemnością.
tylko 100? Ja na gre GTA 5 czekałem wiele lat i przebywałem w świecie tej gry chyba 2000godzin od premiery(no może kilkaset mniej)
100 godzin to jak grać 2 godziny przez 50 dni słabo ja na skyrim'ie mam 546 godzin
nie wiem po prostu go kliknołem odruchowo xd
to brawo bo lol to strata czasu
Tylko że gta V wyszło 3 lata temu na konsole.
No to sobie poczekam...
niestety
eh i ale przynajmniej można grać w ESO
poczekamy długo ale być może dostaniemy coś dobrego a nie odgrzewanego kotleta jakim był Fallout 4
Nie ogarniam fenomenu tej gry. Nuda jak chuj, ciągle odkrywanie jakichś nordyckich ruin, sidequesty na poziomie "znajdź i zabij" i tylko 8 godzin głównej fabuły. To że da sie tą gre mocno modowac nie znaczy że jest lepsza od innych tylko znaczy że developerzy olewają wszystko i zostawili reszte roboty dla graczy którzy musieli wszystko robić sami.
8 h fabuły ale kiedy przejdziesz gre razem z wszystkimi dlc i z. pobocznymi to bedziesz mial ponad 100 h
O to, to. Od ponad pół roku się meczę. N-ty quest na zasadzie - znajdź przedmiot x w ruinach y. Po drodze oczywiście schodzisz na dół, nieumarli, puzzle (za każdym jeb*nym razem!), labirynt, item i jakieś dziwne wyjście. Bardzo piękna wydmuszka właściwie, można się zakochać w klimacie i widoczkach. Szkoda, że fabularnie niedorozwinięta.
Bo Skyrim jest trochę jak Minecraft. Duża część zabawy tkwi na manipulowaniu światem tak jak sam tego chcesz, na tworzeniu, dawaniu upustu swojemu wewnętrznemu artyście. Są takie modyfikacje dodające nowe krainy, które dodają dziesiątki, jak nie setki kolejnych godzin gry. Poza tym, do Skyrima są tworzone dwa wielkie projekty, Skywind i Skyblivion, które dodają całe krainy większe nawet od Skyrima.
Też nie rozumiem tej gry. Mało przeciwników, nudne jak cholera jaskinie złożone z tych samych elementów. Jakby to było losowe generowane to by można było zrozumieć. NPC i ich zachowanie w ogóle oderwane od świata gry. Główny bohater oderwany od NPC i świata gry. Pokonałeś smoki kurde jesteś bohaterem ponad wszystko a tu kilku npc Cie wysławia, dzieciak obraża od jakiś włóczęg a debile w lesie chcą ci zwinąć portfel. Cała gra napisana tak, że przechodzenie jej to niemal wykorzystywanie błędów w AI wszystkiego. Od kieszonkowania po strzelanie z daleka do debili którzy po 3 sekundach zapominają, że ktoś do nich strzela. Itemy w cholerę nieciekawe. Brak jakiś interesujących mechanik (no może poza tą z zakładaniem wiadra na głowę NPCom"
Suma summarum przeszedłem całą z całkiem sporą dozą questów pobocznych. Ale od połowy rushowałem główny wątek by w końcu to skończyć bo nuda we cholere. A wynikała ona głównie z tego, że czułem się jak człowiek w świecie kukieł i klonów kukieł. I nie, żebym jakoś nie lubił tej gry strasznie. Tylko nigdy bm już do niej nie wrócił, a wg mnie takiego wrażenia nie zostawia gra 10/10 ;)
Oceniamy grę nie mody.
Jeżeli mam spędzić w TES VI 3,500h i nie ukończyc nadal wszystkiego to warto czekać :)
I dobrze że się nie śpieszy. Jak się firmy śpieszą żeby wydać grę to potem wychodzi taki syf jak dzisiejsze call of duty.
No niby tak, ale takie gry mają też swoje minusy np. programista zajmie się nowym skyrimem raz na miesiac przez trzy godziny i potem np. hełm nie bedzie miał tekstury.
TheGor albo jak gry od ubi
Cod się skończył na mw2/mw3
5:40 :') Gdy usłyszałem te słowa, obudził się mój wewnętrzny nacjo i aż mi łezka spłynęła ze wzruszenia.
"Ultra-amerykańska marka, post apokaliptyczny western osadzony w dobrze znanym Amerykanom lokacjach przegrywa z grą opartą na prozie polskiego pisarza." Aż serducho rośnie :)
Pan prowadzący ma zbyt długi krawat / błędnie zawiązany. Koniuszek krawata powinien jedynie dotykać paska u spodni. Niestety krawat obecnie miast stylu dodawać ujmuje go.
Jakby wstał to pewnie byłoby lepiej.
krawat ma dotykać paska u spodni jak osoba nosząca krawat stoi wyprostowana. jak siedzisz, to wiadomo, że będzie trochę poza pasek. dlatego też rozpina się marynarkę przy siadaniu, bo dobrze dopasowana, będzie się ściągać w pasie przy pozycji siedzacej ;)
Osobiście poszedłbym dalej i na spotkania ze znajomymi ubierałbym kontusz i zapuścił sarmackiego wąsa. Szable w dłoń.
Teraz po W3 ciężko będzie innym produkcją dobić do tak wysokiego poziomu ;)
A to dzięki temu, że CDPR wie jak tworzyć gry i ma szacunek do graczy. Ubisoft, EA, Activision. Dalszy komentarz jest zbędny :)
K0xm4N bo bethesda to Ea czy ubisoft. Bethesda robi kultowe gry z serii TES każda z części była kultowa szczerze? Wyjebane w to czy będzie takie jak wiedźmin 3 czy nie bo nie grałem w to coś i nie zamierzam gdyż fabuła tego świata. Mnie nie zaciekawiła i to główny aspekt jaki może wygrać. Fabuła i pomysł na świat.
Kwestia tego co komu się podoba, nie oszukujmy się.
masz racje, wiedzmin 3 to gówno, a gothic najlepsza gra Kappa
"innym produkcją" xD
Kocham Skyrima, ale danie mu 10/10 było jakimś nieporozumieniem.
Ktoś trzeźwo myślący.
Macken8888 Fakt
Pakston Naprawdę nie rozumiem co oni sobie wtedy myśleli i czym się kierowali.
Skoro fabuła jest tak niszowa, a dialogi są okrutnie denne to mimo swojej miłości do tej gry mogli dać przynajmniej 9.0, a nie 10.
Oceny są przecież subiektywne. Nie ma gry, która będzie dla każdego 10/10. Wszystko zależy od tego, czego oczekujesz od danej produkcji. :P
+Macken8888 W tamtych czasach przed dragon agem i wiedzminem ta gra byla czyms wyjatkowym bo nie bylo na rynku 2 wczesniej wspomnianych tytulow i skyrim wydawal sie byc najlepszy w porownaniu do innych gier. Dzis jednak nikt nie wystawilby tej grze wiecej niz 9.0
Hehe nasz wiedźmin namieszał, i prawidłowo :)
Paul VanGogh Polacy robia najlepsze gry na swiecie tacy giganci jak ubisoft czy valve chowaja sie przy takich grach jak wiedzmin
Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać na Cyberpunka
Wiedźmin 3, o ile mnie wiedza nie myli, to jedyna gra która namieszała. Mówienie, że "Polacy robia najlepsze gry na swiecie" to spore niedomówienie.
Stomolko no ale przyznasz ze w pewnym sensie sluszne myslisz ze reszta wiedzminow furory nie zrobila pozatym podaje tez takie przyklady jak dying light , this war of mine i tym podobne polskie studia rownierz sie zaczynaja udzielac na tle gier androidowych co podaj np. Bladebound swietny hack n slash PS. Byli na targach PGA o ile dobrze pamietam mieli stoisko w poznaniu
CDP po prostu zrobiło dobry marketing i dotarło do casualowych graczy, a tych nietrudno zachwycić
uwaga konkurs. policz ile razy prowadzący mówi wiedzmin 3 w materiale o skyrimi'e
Za dużo
Ja tam w nowym TES'ie oczekuje tylko nowej krainy z pięknym, obszernym i ciekawym światem dajmy na to Hammerfell albo Valenwood. Do szczęścia nie potrzebuje ciekawych postaci ani rozwiniętych dialogów liczy się tylko eksploracja!
Puszcza Valen albo Czarne Mokradła, to chciałbym zobaczyć w TES VI :D
SatanZPieklaRodem Ja jakoś nie przepadam za np. Elsweyr i Czarnymi mokradłami ale i tak takiego TES'a bym zakupił.
Hammerfell wydaje się sensownym wyborem po lodowym Skyrim, ale biorąc pod uwagę, jaki kierunek seria może obrać (nie czarujmy się- nigdy to nie będzie seria z taką fabułą, jak Wiedźmin, albo Mass Effect, ale prawdopodobnie po krytyce Fallouta mocniej się skupią na tworzeniu dobrych historii w grze), to Valenwood wydaje się oczywistym wyborem, bo tam można najlepiej zarysować tworzący się konflikt Cesarstwo- Altmerowie. Ale zupełnie szczerze to nie chciałbym ani jednego, ani drugiego ze względu na to, czego oczekiwałbym od nowego TESa. Wolałbym Cyrodil, ale oczywiście wiem, że moje nadzieje są złudne. :)
Kiepskim pomysłem jest cofanie się do starych terenów ^^ A może połączą wszystkie odwiedzone dotychczas prowincje + dodadzą jedną nową? ;D Taa... Dobrze, że za marzenia nie karzą xd
SatanZPieklaRodem Tym ruchem sami prosiliby się o porównania do Wiedźmina 3, których najpewniej chcą uniknąć (i to nawet nie o jakość chodzi, że się boją, tylko niepotrzebne ryzyko- lepiej kreować się na zupełnie odrębną kategorię, niż pchać się do porównań i przegrać). :) Ale powrót do Morrowind, albo zobaczenie Skyrim po wojnie domowej itp. i słuchanie pieśni bardów o Smoczym dziecięciu, które pokonało Alduina, przechadzka obok domu np. w Falkret, gdzie jakiś NPC ci powie, że to był dom wielkiego Dovahkiina... To by było coś. :)
Tego filmu brakowało mi do argumentacji z innymi. Jako że często się wypowiadam w gronie fanów TES i większość ma dziwną nadzieję że za rok będzie TES 6 (a tak nie będzie) to muszę tłumaczyć i spędzałem masze czasu. Ale teraz podeślę im ten filmik i spoko. :D Dobra robota.
No i dobrze, że poczekamy.. Może zdążę przejść do premiery kolejnej części :D
Gdy na poczatku uslyszalem ta muzyczke przeszły mnie ciarki, przerwalem film i zaczalem przypominac najlepsze wspomnienia z tej wspanialej gry. Nie zartuje
Oczywiście, jest materiał nakręcony o Skyrimie i w komentarzach muszą napindalać o wieśku zamiast konkretnie o grze Bethesdy.
Ja od premiery Skyrima mam przegrane około 3000 godzin. Moim zdaniem jest to świetny RPG z genialnym krajobrazem oraz soundtrackiem. Dla samych widoków byłem w stanie spędzić tam setki godzin. Wątek główny może nie należał do specjalnie ciekawych, jednak dużo wątków pobocznych jest na prawdę przyjemnych. Nie rozumiem też o co chodzi ludziom co mówią, że utworzenie bramki modowania gry Bethesdy jest wyrazem lenistwa firmy, o ile pamiętam taką "bramkę" stworzono już w Morrowindzie (wraz z płytą można było sobie zainstalować program na którym mogliśmy tworzyć własne rzeczy) moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ osoby ze słabymi komputerami mogą grać w to, co zaoferowała Bethesda, natomiast jeśli zechcą czegoś nowego lub fan posiada lepszy sprzęt może posilić się o zupełnie noą grafikę, nowe wątki fabularne, lokacje, dostosowanie postaci (ekwipunek, animacje itd.) do swoich potrzeb stwarzając, iż gra miała i będzie miała długą żywotność, dodatkowo zawsze możemy poznać coś nowego i dać szanse na popis moderów, którzy w głowach mają własne scenariusze na świat The Elder Scrolls. Pozdrawiam.
Po Wiedźminie 3 wyszedł jakikolwiek dobry RPG z otwartym światem który mógłby z nim konkurować?
Nie.
Fallout 4
Mat Yez Pojebało? Najpierw porównaj:
Grywalność
Dialogi
Muzykę
Rozbudowanie gry
Głównego bohatera
Grafikę
Społeczność
Świat
I postacie (czyli np. Ciri czy inne)
A dopiero potem komentuj bo, te dwie gry są nieporównywalne. Wiedźmin o wiele lepszy...
Grywalność jest słabsza, bo grafika w Falloucie jest o wiele ładniejsza niż w wiedźminku. Dialogi w Falloucie są świetne, bo każdy wybrany dialog zmienia w jakiś sposób historię. Muzykę obie gry mają dobre, jednak soundtrack ma lepszy Fallout 4. Fallout 4 ma w sobie setki modów, co daje mu dłuższą żywotność + 6 DLC z czego 2 odblokowują kompletnie nowe mapy oraz misje. Wiadomo, w Wiedźminie Geralt jest "bohaterem" a w Falloucie wcielamy się w normalnego mieszkańca, który dopiero potem staje się bohaterem. Tak jak wspomniałem grafikę, ma lepszą Fallout + do tego dodaj mody na grafikę. Świat w wiedźminie jest większy, fakt ale za to jest momentami pusty a w Falloucie w każdym miejscu znajdziemy jakieś POI czy dodatkowe zadania. Nie rozumiem o co Ci chodzi ze społecznością, co to ma do gry? Na pewno społeczność Fallouta jest bardziej kreatywna, wystarczy porównać ilość modów czy ilość graczy na steamie. Moim zdaniem postacie obie gry mają średnie, niektóre zabawne niektóre mniej. Wiedźmin może mieć lepszą fabułę, ale klimat, gameplay i długość grania ma Fallout o wiele lepszą.
:D dobry troll, dobry
A mi to lata bo jakoś nigdy nie byłem fanem TES'a, choć mam nadzieję że ci którzy na niego czekają otrzymają dobrą grę :)
Niestety grałem w to zbyt dużo, żeby mnie ciągnęło do kolejnych powtórek. Już od dłuższego czasu liczę na nową część, która naprawi błędy skyrima i dostaniemy grę na jeszcze więcej czasu
Grzegorz i Jordan... zdrówka Panowie życzę!
Ostatnio naszła mnie ochota na dzielenie wszystkiego na dwie grupy, to może z grami też tak zrobić:
jednoosobowe powinny mieć dobrą i wciągającą fabułę, ciekawych bohaterów,
a wieloosobowe duży otwarty świat z multum rzeczy do robienia, eksploracji, dobry system walki i opcje dla wielu graczy.
Takie wnioski wyciągnąłem na podstawie gier RPG, które polubiłem.
Dobry materiał. Bez zbędnych wstawek i offtopu.
Świetny materiał.Morrowin,Oblivion i Skyrim w czasie swoich premier urzekały przede wszystkim otwartym i klimatycznym światem.Reszta niestety była bardzo nierówna i po miesiącach wyszły na wierzch wszystkie ich mankamenty.
Bardzo czekam na ,,szóstkę'' .Najlepiej ,żeby twórcy w końcu przejrzeli na oczy i zostawili to co najlepsze z poprzednich części , a poprawili i dodali nowe rzeczy.Wtedy będzie to wielka gra.
No niestety, ale czekajmy. Skyrim to najlepsza gra moim zdaniem i to wyłącznie za świat gry. Mam nadzieję że The Elder Scrolls VI także wciągnie mnie na 5 lat
7:13 nie zgodzę się, kiedyś grałem w Skyrim"a, wykonałem wątek Gromowładnych do końca i (już nie pamiętam) chyba w Białej Grani nie mogłem wykonać zadania z wątkiem z Renegatami, bo w więzieniu był nie ten strażnik co powinien być do zadania. Ale ogółem materiał fajny :)
siemanko sportowe świry
GIRINUSZK TEFAUŁ WLOK
witam w mojej kuchni
nie
tylko jaglak
nie jakies ogińskie pojebusy
Świetny materiał. Zawsze lubiłem filmy Gambrinusa :D Następnym razem przy przenikaniu dajcie mocniej grę, słabiej prowadzącego :) Czekam na następne tak dobrze przemyślane filmy :)
w sumie całkiem zabawne, że na skyrim jest całkiem sporo hejtu, a jednak ciągle jest w top 20 graczach online od paru lat
Robisz najlepsze materialy w tvgry
Z chęcią zobaczyłbym TES VI w krainie Hammerfell. Wiecie, pustynia, oazy, jakieś ruiny... ahhh marzenia :)
Jest jedna rzecz, którą Skyrim robi lepiej od WIedźmina - kiedy w W3 skończyłem wszystko... to skończyłem. Ten świat opustoszał. Nie było nowych lokacji, questów, znajdziek. Od kiedy skończyłem Skyrima minęły lata, a do dziś chodze tam sobie na spacery i odkrywam zupełnie nowe i ekscytujące rzeczy i questy.
Wynika to oczywiście z różnych założeń, ale tak czy siak - Wiedźmin to książka, która raz przeczytana będzie przeczytana. Skyrim to niekończąca się opowieść :)
Btw - świetny materiał - wreszcie odpowiedział na pytanie, które sam sobie zadawałem.
Skoro mody do Skyrima trafiły na "eks łan" to czemu również na "pe es cztery", a nie "pi es for"?
Wydaje mi się, że "Xbox one" traktuje się jak nazwę własną i tutaj nazwanie Xbox 1 byłoby trochę nie na miejscu. Ale można tak powiedzieć o PS 4, który jest numerem generacji.
Brak dobrze nakreślonej fabuły i bohatera to właśnie jest ta magia TESa. Świetnie to ujął Gambrinus - ten świat to tak naprawdę jesteśmy my i kreujemy się w dowolny sposób przeżywając przygody jedyne w swoim rodzaju zależnie od tego co nam siedzi w głowie. Zastanówmy się razem z Bethesdą czy Skyrim faktycznie byłby dobrym "Wiedźminem", bo moim zdaniem Wiedźmin 3 nie jest dobrym "Skyrimem". Akurat według mnie koncepcja otwartego świata nie pasuje do Wiedźmina ze względu na ścisłe ramy wyznaczone przez Sapkowskiego. Przeżywanie przygód w otwartym świecie jako Geralt, który jest postacią na pewien sposób skończoną jest sporą wadą w ujęciu sandboxowym. Twórcy gry co prawda dają nam wybory ale w dużej mierze są to wybory przede wszystkim "geraltowskie" jak i warto wspomnieć fakt, że Geralt jest wiedźminem co zamyka nam wiele dróg rozwoju postaci. Poza tym w odróżnieniu do wielu recenzentów uważam, że fabuła w trzeciej części jednak się rozmyła. Przez całą grę szukamy Ciri, żeby wspólnie z nią pokonać Dziki Gon (nie jest to nawet żaden spoiler, sam tytuł gry nam to sugeruje). No proszę was. Może trochę spłycam ale Redzi bardziej słuszną drogę obrali przy tworzeniu Serca z Kamienia, gdzie otwarty świat był jedynie miłym dodatkiem do świetnie napisanej, ciągle trzymającej w napięciu historii (coś jak np. w LA Noire). Ani przez chwilę tak świetnie nie bawiłem się przy podstawowej wersji gry jak przy historii z Panem Lusterko. Niestety jak się poźniej okazało, dodatek Krew i Wino powtórzył grzechy podstawki. I teraz wracając do TESa, czy faktycznie chcemy żeby szedł dalej drogą już widocznie obieraną przez Bethesdę w Fallout 4?
Właśnie dlatego Skyrim był świetny, nie narzucał porządku, tylko pozwalał go ustanowić graczowi.
A przypadkiem ps nie zablokował możliwości modowania skyrima bo tak?
Coś czuję, że jak wyjdzie TES VI to będzie kosztował 300 zł w czasie premiery. A obrońcy chuj wie czego będą mówić, że to normalne, że koszty, że technologia, że pierdolenie itp. I na grę będzie stać jedynie bogate dzieciaki bo nawet dobrze zarabiający dorosły nie wyda takiej kasy na grę.
Z tymi obrońcami chuj wie czego to dobrze mówisz! Nie znoszę jak ktoś broni chciwości lub błedów firm bo tak.
krystian krupiński jeśli posiadasz jakieś oszczędności to co to dać raz w miesiącu na rozrywke 300 zl? zwlaszcza ze gry konsolowe zawsze możesz odsprzedać
Jakub Żuchowicz pc master race więc nie.
300 zł na taką grę? Pfft, kpiny.
krystian krupiński na pc ta gra nigdy nie będzie kosztować 300 zl
Mam nadzieję, że nie za długo dane mi(i też innym graczom) będzie czekać na kolejną część TES. Lubię zwiedzać Skyrim, chcę teraz wymaksować, a są jeszcze mody, ale nie da się w nieskończoność :D Wiedźmin 3 jest świetną grą i bardzo namieszał, ale z czasem to opada i nowy TES sprzedałby się z powodu posuchy jeśli chodzi o RPG. Dlatego mam nadzieję na 2018 rok, no góra 2019. Tyle, że nie było jeszcze zapowiedzi, ale może w 2017 będzie. Aby tylko nie wstrzelili się na premierę Cyberpunk 2077 :D No chyba że odbędzie się w 2077 roku XD
Programista do Szefa Programistów:
- Nie jesteśmy w stanie napisać tego programu w zaproponowanym terminie. Więcej. Nie jesteśmy w stanie napisać go w ogóle. Wymagało by to bowiem całkowitej zmiany strategii firmy i wejścia w całkiem nową dla nas dziedzinę, a nikt z naszego zespołu nie ma odpowiedniego zasobu wiedzy z tej dziedziny. Moim zdaniem nie powinniśmy byli przyjmować tego zlecenia bez zastanowienia.
Szef Programistów do Szefa Projektu:
- Projekt wymaga zmiany założeń. W tej chwili nie mamy ludzi, którzy mogą się tego podjąć. Wymagało by to dodatkowego szkolenia. Moim zdaniem nie jesteśmy gotowi do podejmowania zadań tego typu.
Szef Projektu do Głównego Managera:
- Projekt wymaga pewnych zmian strategii i niewielkiego doszkolenia paru ludzi. Moim zdaniem możemy ostrożnie podjąć ten temat.
Główny Manager do Dyrektora:
- Projekt udowodni klientom zdolności naszej firmy w zakresie elastycznego dopasowania się do potrzeb użytkownika. Moim zdaniem możemy podjąć się tego zadania, ale pod pewnymi warunkami.
Dyrektor do Szefa Sprzedaży:
- Proszę przekazać informacje klientowi.
- Dyktuję: Zlecili nam Państwo projekt z dziedziny, w której nasza firma ma wieloletnie doświadczenie. Wykonaliśmy już wiele podobnych projektów dla bardzo znanych firm, a zatem i Państwa zamówienie zostanie wykonane w podanym przez Was terminie.
Pomijając prognozę późnej premiery, mam szczerą nadzieję, że pozostałe z tych przewidywań się ziszczą.
Czas gry w skyrim, 2 lata temu miałem 280h. Obecnie gram w wersje special edition i już na liczniku mam około 100h , i gra mi się nie nudzi nawet po takiej ilości godzin. Kolejny TES myślę że przebiję mój czas gry :D
Jeśli się doczekamy
W gothica nie gralem nudził W3 bardzo dobrze wspominam, skyrim gram i cały czas to samo :X
A może by tak materiał o mało znanej jak na dzisiejsze czasy grze MMOrpg star wars galaxies z 2003
była genialna znacznie lepsza od nowych SW, pozdrawiam old school gracza:)
obejrzałbym taki materiał
W sumie to dobrze, może uda mi się skończyć fabułę Skyrim przed wyjściem nowej części... :D
żeby skończyć fabułę Skyrima wystarczy 5h gry od początku do końca
Rhakio No tak, ale jak dodasz wszystkie zadania poboczne to się robi sporo. Poza tym sam świat jest piękny i zwyczajnie chce się wszędzie zajrzeć. :)
Nie zapominajmy o The Elder Scrolls Online, robienie nowego TESa byłoby strzałem w kolano, najpierw musza wydoić do końca tą krówkę.
Ale The Elder Scrolls Online nie jest tworzone przez Bethesde tylko przez ZeniMax Online. Więc mogą robić TES VI i to nie ma wpływu na rozwijanie TES Online. Poza tym stworzenie kolejnego TES nie zajmie roku więc zdążą jeszcze dużo kasy zarobić na tym.
serio myslisz, ze wiekszosc nie przerzuci sie odrazu na nowa, pelnoprawna odslone TESa?
Eeeh, kiedyś pisałam to samo co ty... póki nie dostałam strzałą w kolano :/.
TES O ma się absolutnie nijak do podstawowych odsłon serii. Nie konkuruje z nimi w żaden sposób.
Ale ta krówka jest martwa
Ja jestem tego zdania ze Bethesda Szykuje cos dla nas. I stwierdzam ze to nas zaskoczy. jak to z grami które czasem zostają zapominane a później przypominają o sobie z Remakami i innymi bonusami. Teraz mamy Remarkę TESV a następny będzie TES VI i to nie dość ze mapka zapewne będzie większa ale fabuła i różnorodność bestii to będzie początkiem. Uwielbiam Serie TES V i nie mogę się doczekać kolejnej części. PS: Skyrim przeszedłem chyba ze 100 razy xD
I nigdy mi się nie znudzila. Kampania kazda postacia jest bardzo Ciekawa xd
Bo wyszedł Wiedźmin 3 i byłby wstyd. :)
Napracują się nad tym TES VI, a w między czasie wyjdzie Cyberpunk i będzie pozamiatane ;)
No cyberpunk pozamiatał
Prawdziwi patrioci! Wiedźmin 3 w każdym materiale. :D
Symulator papieru toaletowego? "Pamiętam jak Geralt..." itd :D
Patrioci, nie patrioci. Nie da się ukryć, że Wiesiek podniósł poprzeczkę do tego stopnia, że teraz ciężko będzie stworzyć lepszy tytuł. Wiadomo, że jak wyjdzie nowa gra tego typu, to nie będziesz porównywał jej do jakiegoś kiepskiego starocia, tylko do najmocniejszych tytułów.
tak się składa, że wróciłem niedawno do skyrima. 32 lvl sam się nie wbił. Chwała cesarstwu i cesarzowi!
fabuła w nowym TESie na miare TESIII morrowind !
Gra wyszła w 2011 roku gram w nią wciąż i wciąż , a jeszcze ani razu nie przeszedłem głównego wątku :o
Bethesda powinna zrobić Arx Fatalis 2 i to by przebiło wszystkie gry na bardzo długo !(Arx Fatalis stworzyło studio Arkane Studios które teraz współpracuje z "Bethesd-ą")
A ja bym chętnie poznał historię drugiego wiedźmina którego opowieść była mieszana niekiedy w fabule Geralta, mam na myśli tutaj "Letho". Szczerze zawsze mi brakowało tego ogromnego sku.....a i czułem niedosyt informacji na jego temat kiedy nasze drogi się rozchodziły w głównym wątku.
Moim zdaniem bethesda boi się że nowy TES nie będzie tak dobry jak skyrim co jest oczywiście uzasadnione i normalne
Rafał Stępień Boi się tego, że TES VI będzie najgorszą grą w serii?
Эйбоссуменяестьрак 私を殺して Że będzie tak odebrany. Np. recenzenci i gracze będą mówić "to nie to samo co skyrim" "5 było lepsze" ale taki strach to normalna rzecz i dążenie do tego by 6 była tak innowacyjna i tak dobra jak 5 jest bardzo dobre szczególnie dla nas graczy.
Rafał Stępień Skyrim osiągnął to co chciał, ale pozbawił TES wielu typowych dla serii mechanik. Gdyby usunąć dwemerów i pozmieniać nazwy, to wyszłaby zupełnie inna gra.
Tylko, żeby nie przesadzili z tą innowacją i żeby nowego tesa z poprzednimi nie łączył po wydaniu tylko tytuł.
Ford Mustang FR500S Jak by skyrim był chujowy to by nie było milionów memów, milionów godzin w niego przegranych, nie dostał by tytułu gry roku, nie dostawał by ocen 9/10 10/10 i nie powstała by jego odświeżona graficznie wersja więc zamknij ryj
Wydaje mi się że gry bethesdy są kierowane do specyficznego grona graczy.Takich którzy lubią sami dopowiadać sobie historię,dzięki możliwości wczucia się w różne postacie gra starcza na wiele godzin.W Wiedźminie natomiast pomimo istnienia wyborów to osoba która czytała książkę ma bardzo ograniczony wybór(Przeszedłem 3 razy i przy każdej innej opcji niż Yen czułem że robię to wbrew postaci książkowego Geralta;to samo miałem przy prawie każdym dialogu)Więc z jednej strony Geralt jest ogromną zaletą gry ale przy kolejnych przejściach jest pewnego rodzaju kulą u nogi.Podsumowując: Uważam że są to różne gry które posiadają różne grupy docelowe.Dodam jeszcze że w wiedźmina 3 grałem około 150 h,drugą część przeszedłem też z 3 razy i pierwszą część ukończyłem dwukrotnie.W morrowindzie i oblivionie spędziłem prawie całą podstrawówkę.W skyrimie mam ok 1000h(przez 5 lat to nie jest takie dziwne,bardziej mnie zadziwiło że ktoś może tyle w rok grając w cs nabić) a teraz idę grać w fallouta 4 w którym mam 266 godzin :P
Zabawne. Rozmyślałem nad tym dzisiaj przy porannej kawie, wchodzę na YT i materiał z gry-online o tym temacie ;)
Dla mnie gry Bethesdy są co najwyżej średnie: nigdy nie świeciły grafiką, niektóre mechaniki gry były poniżej krytyki, a fabuła ssała i kompletnie nie angażowała. Q w stylu idz, znajdz, zabij i tak w kolko. Nie trzeba bylo sluchac dialogow bo w wiekszosci nie bylo w nich nic ciekawego, a wybory byly bez znaczenia. Jednakze to co ratowalo gry Bethesdy to klimat, szczegolnie w serii Fallout, bo w TES momentami nawet klimatu nie było, oraz moim zdaniem najważniejsza rzecz, a mianowicie ogromna podatność na modyfikacje.
Dla mnie to wlasnie ilosc modow wypuszczanych do kazdej gry Bethesdy uczynila te gry kultowymi, bo sprawiala, ze chcielismy do gry wrocic, wyprobowac cos innego, nowe zbroje, pancerze, broń, zaklęcia, umiejętności itp., ba często pojawiały się całkiem nowe zadania, czy mini-dodatki tworzone przez community. Według mnie właśnie ten aspekt uczynił z serii Fallout czy TES serie kultowe, a gdyby nie to byłyby to dla mnie co najwyżej gry dobre, ale nie wybitne.
Bohater w The Elder Crolls VI będzie umiejscowiony w puszczy Valen a leśne są moją ulubioną rasą w Scrollsach więc czekam :)
Saruman Biały Skad to wiesz?
Saruman Biały To jest plotka stworzona przez fanów którą Bethesda obaliła :)
Nie wydaje mi się by to było w Valenwood. Nie ma jeszcze informacji na temat tego gdzie będą osadzały się wydarzenia następnego TES'a. Równie dobrze mógłby być Black March albo Elsweyr.
Saruman Biały -> pff Orsimerowie for the win
JEBAĆ MERÓW!
poczekam ile trzeba jeśli w dniu wydania będzie tak samo epicki jak TES V :)
liczę też na to że Wiedźmin nie skończył się na Dzikim Gonie i za klika lat znowu wyp...oli poprzeczkę tak wysoko że amerykańscy giganci wstrzymają produkcję swoich tytułów...
Ja wolałbym czekać dłużej, niż mieć niedopracowaną grę.
Bardzo dobry materiał :)
Jak dla mnie Bethesda powinna zrobić renastera Morrowinda. Niestety nigdy w niego nie grałem i odstrasza mnie stara grafika, ale zawsze jak słyszałem opinię o nim, to że jest najlepszą częścią ze wszystkich TESów
Jest sporo modów polepszających grafikę, interfejs i mechanikę. Natomiast co do tego czy jest najlepszy - mam wrażenie że większość osób co tak twierdzi, kieruje się raczej sentymentem niż faktyczną jakością gry. Co nie zmienia tego że jest całkiem dobry, a jak na swoje czasy był całkiem przełomowy.
Mnie za to strasznie walka odpychała i tempo poruszania się postaci + fast travel tylko w określonych miejscach. Rozumiem, że eksploracja jest ważna i to bardzo fajny element sandboxów, ale kiedy musiałem kilka razy biegać w tą i z powrotem to mnie to zaczęło delikatnie nużyć :D
Machinima Gothic ja bym wolal remastera. Morrowind mnie wciągnął na chwilkę, ale jestem zbyt młody, żeby zostać na naprawdę dłużej.
Z mojej strony to dobre rozwiązanie wydać coś później ale z lepszym wykonczeniem. w obec innych wielkich tytułów.
Tak sobie rozmyślam, że jeśli Cyberpunk wyjdzie szybciej niż nowy TES to betchesda oberwie po swoim wizerunku bo szczerze wątpie by pokonała CDPR. Lepiej żeby się śpieszyli z nowy TESem. Ja przy skyrim w swoim czasie bawiałem się świetnie, ale w tej chwili jeżeli maiłbym ocenieć go w skali od 1 do 10 to po Wiesławie dałbym o o 3 punkty mniej. Po prostu The Witcher miał w sobie to coś przez co inne gry wypadają słabo.
mam nadzieję że TES VI wyjdzie w 2017 z lepszą grafiką od TES V (i od wiedźmina 3) i w Tamriel ( jestem fanem serii TES )
TESy i fajna eksploracja? Ni cholery się nie zgodzę. Dostajemy absurdalny wielki świat który jest pełen takich samych lokacji.
w takim razie, co twoim zdaniem jest fenomenem skyrima?
Mody.
Też zastanawiam się nad tym dlaczego ludzie się nim jarają.
Silverowi Klucznicy nie wiem skąd się wziął fenomen tej gry, próbowałem dać jej szansę, dałem jej 20h i się załamałem gdy po raz setny wylądowałem w takim samym podziemiu co wcześniej. Próbowałem się skupić na misjach pobocznych i mniejszych frakcjach, ale to też było takie se.
Ale to jakich ty ciągle innych podziemi byś oczekiwał? W Gothicu, jak pamiętam, wiedźminie czy DA - wszędzie podziemia czerpały w 90% z jednego wzoru. Taka jest ich rola i tyle. Misje poboczne i inne frakcyjne side questy zostały spłycone i ograniczone, bo Howard stwierdził, że w Morrowindzie ludzie nie robili ich w 100% i nie ma co tworzyć 1000 questów tylko 50-100.
Siłą serii TES jest otwartość gry, zarówno pod względem gameplayu jak i...modów. Nie porównuje jej do wiedźmina, bo jednak TES kroczy trochę inną drogą.
Ja tam mogę czekać i 10 lat byle by to co wyjdzie było dobre. (Ale akurat ja jestem bardzo, BARDZO cierpliwym człowiekiem)
Hej hej hej tutaj człowiek z przyszłości, 2022 i nadal czekamy
Dałbym Skyrimowi 10/10 jednak programiści dali plamę.
Można nawet powiedzieć "Podaj mi nazwę questa a pokaże ci jakie ma bugi".
TVGry powinno założyć równoległy kanał o wiedźminie.
O jakie dziwo.. Pare dni temu zapowiedzieli TES 6 :D
poczekamy, poczekamy a może beteshda zrobi w końcu nowy silnik hehe
Nie wiem jak wy ale ja czekam na ME Andromeda ;)
Dla mnie Wiesław, jest właśnie takim GTA 5 tzn ma fajne drobne elementy.. ale dokładnie jak GTA jest przereklamowany. Nie dałem rady go przejść, bo się po drodze zanudziłem.
Długo nie będzie gry która przebije wiedzmina 3, to jest gra typu gta 3, cod mw1, need4speed underground2. Wszystkie te gry były zrobione z sercem, wyciskające tyle ile się dało z danego pomysłu/tematu.
Porównanie Wiedzmina 3 do GTA V? Moim zdaniem GTA V to pusty duży świat z jedynie Trevorem na którym opierała się cała "ciekawsza" fabuła. Gdybym miał porównywać już Wiedźmina do gta to stawiał bym na [12 LETNIE] juz San Andreas. Ostatnie dwie części GTA to słabizna w sporym wydaniu, trochę takie Call of Duty gdzie twórcy odcinają kupony z nazwy serii.
Polacy (developerzy) zrobili ogromny kawał dobrej roboty, skyrim to słabe demo przy wiedźminie 3.
GastroFaza To prawda. Mam Wiedźmina od 1roku i nadal mi się nie znudził to ta gra w której można doznać ciekawszych uczuć itp. W skyrimie nie czułem tego samego co w Wiedźminie 3. Fabuła Wiedźmina wciąga na naprawde dobre godziny. Pozdrawiam. I szczerze jeżeli mam porównywać Wiedźmina do Skyrima to:
-Wiedźmin 9/10
-Skyrim 3,5/10
Że co kurwa /! Skyrim 3,5/10 ?! Japierdole....weź ty sobie baranka w ścianę zalicz.
Nie można porównywać tych gier. Są to RPG ale założenia zupełnie inne.
Bardziej bym stawiał na to że bethesda liczy na to że któraś z tych dwóch gier będzie na tyle dobra że nie będą musieli odkopywać tesów(w których zakopali się w fabularny dół zabijając cesarstwo i budując z niczego altmerskie dominium do którego dokoptowali dwie prowincje które nie mają powodu żeby w nim być, a Elsweyr w zasadzie ma powód by pozostać w imperium jako region żyjący głównie z handlu(jaki kupiec chciałby dodatkowej granicy oddzielającej go od rynków zbytu))
ciekawie by było gdyby w następnych scrollsach był taki sam system walki jak w wieśku tylko że w pierwszej osobie :D
Bodajże jest mod do wieśka 3, który dodaje perspektywe pierwszo osobową :))
W Skyrima grałem kilkadziesiąt godzin, ale w końcu stwierdziłem "dość", gdy zdałem sobie sprawę, że zapomniałem po co w ogóle ubijam kolejnego smoka i że tu nie istnieje jakakolwiek fabuła lub ciekawe postacie.
A co do tych, którzy bronią Skyrima ze względu na mody - jeśli gra jest tak dobra jak Wiedźmin 3 lub GTA V to wsparcie modów jest faktyczną zaletą. Jeśli bez nich nie jest w stanie zainteresować na dłużej niż kilkanaście, góra kilkadziesiąt godzin to na płytce z grą powinna się znajdować lista modów, które należy pobrać, żeby nie usnąć po dziesiątej niemal identycznej jaskini. Inkwizycja i Skyrim powinny mieć coś takiego w pakiecie.
Wiedźmin podniósł poprzeczkę tak wysoko, że Bethesda nie może stworzyć kolejnego Skyllouta, bo to byłby strzał w kolano :v. Siłą rzeczy muszą stworzyć coś wyjątkowego, ta sama koncepcja już się nie sprawdzi w kolejnej grze.
Ar2Ti4 nie wiem czym jest skyllout ale nie porównuj uniwersum Tes a fallout bo Ci to panie nie wyjdzie. Juracie się tym wiedziminem i jaracie jakby to był bóg RPG. Nie grałem w to i jakoś nie zamierzam bo mnie nie pociąga to. Fakt że Fall out odstaje zawsze jednak Tes to Tes.
Bedekpol Od trzeciej części fallout to tylko skin do tes
+Bedekpol ale to jest Bóg rpg'ow
"Nie grałem w to" - widać. Ale jak nie grałeś to po co się wypowiadasz? Za coś został ogłoszony Game of the Year. Każdy sidequest może rozwinąć się w oddzielną długą historię a nie jak w przypadku Skyrima "przynieś x z y albo zabij x". Linia fabularna jest długa i bardzo dobrze zrobiona z poruszającymi wyborami moralnymi a sama gra została okrzyknięta wzorem dla każdego innego rpg przez zagranicznych krytyków. Oceny gry wahają się od 9/10 na 10/10, rzadko się znajdzie 8/10. "Zawsze jednak Tes to Tes" no argument nie do podważenia. Gra jest dobra bo nazywa się The Elder Scrolls
Jak dla mnie Skyrim jak i Wiedźmin 3 nie przebiły sentymentu jaki mam do serii gothic.
BoskyWiatr zgadzam się a teraz pokaż mi swoje towary XDD
Niestety Gothic 1 i 2 to troszkę "korytarzówki" a Gothic 3 był aż za bardzo otwarty ale to prawda każdy polak dorastał z tymi grami i je kochał!
Pegi EIGHTEEN Wybierz sobie xD
Scout Gentleman Fakt była to tylko iluzja otwartego świata ale jest coś w tej serii co przyciągało na wiele godzin :)
+Scout Gentleman
Kto je kochał ten je kochał. Nie wmawiaj, że wszyscy je uwielbiali. Morrowind był grą lepszą od pierwszych Gothiców, więc no...
Gry Bethesdy są płytkie, bo ciągle trzymają się tego samego silnika i mechanik gry. Nieważne jakie by nie były dialogi, ciężko brać fabułę na poważnie kiedy w trakcie ważnej sceny w tle gliczuje się obiekt w ziemi, zostajesz zaatakowany przez losowe zwierzę w trakcie dialogu albo na siłę wciągnięty w rozmowę o uczuciach przez towarzysza w drzwiach do lokacji. Dodanie cutscenek z dobrą pracą kamery, dobraną muzyką i unikatowymi animacjami bardzo by im pomogło stworzyć jakiś pamiętny i emocjonalny moment, bo to blokowanie postaci w miejscu i odpalanie skryptów naokoło to jakieś "cutscenki" z poprzedniej dekady. A teraz jeszcze gdy mamy fotorealistyczną grafikę, dubbingowane dialogi i oczekiwania, że gra będzie w pełni modowalna jak poprzednie, Bethesda jest trochę w dupie, bo wątpie, żeby zadowoliła większość nawet po 5 latach pracy.
Nawiązując do tych "5 lat pracy"... Duke Nukem Forever ciężko im będzie przebić :')
Bethesda na 100% nie pójdzie w stronę fabuły. Mają świetny system eksploracji i rozwoju, o wiele lepszy i bardziej satysfakcjonujący niż w Wiedźminie 3. Bethesda bardziej boi się porównań do Skyrima, który w swoim czasie zrobił wielki szum na rynku gier i doprowadził sandboxy, nie oparte na fabule, do perfekcji.
Obawiam się że po dwóch ostatnich failach z TES:O i Falloutem 4 mogą już nawet nie wydać następnego TESa, bo F4 pokazał że mimo iż ich mechanika nadal potrafi wciągnąć, to graczom się już przejadła, a z drugiej strony również po F4 zobaczyli że nie mogą sobie pozwolić na rewolucje w znanych i lubianych markach.
Ja w TES gram dla walki i eksploracji a w Wiedźmina dla fabuły i okazyjnie walki. Te gry można porównywać tylko na płaszczyźnie eksploracji i czasu spędzonego w grze ponieważ są od siebie bardzo różne. P.S RDR i tak najlepsze
Jak w ogóle można przyrównywać Wiedźmina do TES-a? Każdy TES od Morrowinda jest lepszy niż jakikolwiek Wiedźmin
Moze cos o Warcrafcie 4?? sa jakies informacje
Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek wyszła lepsza gra niż Wiedźmin 3 Dziki Gon.
To jest produkcja idealna. Nie ma gry, która byłaby tak zajebista :D
Pożeracz Światów Idealny nie jest. Rozwój postaci mógłby być bardziej szczegółowy, samo uniwersum i postać ograniczają grę bo nie można jakoś specjalnie rozbudować gry ani dodać więcej broni no i co najważniejsze eksploracja mogłaby nie być bieganiem od jednego znaku zapytania do drugiego, przy czym na dodatek lokacje się powtarzają np. kontrabandy.
Fajny materiał ale trochę krótki. No ja bym tak bardziej obszernie podszedł.. Wiedźmin nie tylko zrobił zamieszanie u konkurencji ale i zwabił nowych ekhem... Konkurentów. Techland planował grę fantasy, ale nie taką jak Wiesiu, Lords of the Fallen miał się doczekać poprzedniej części, ale nie takiej jak Wiesiu.. Także ja myślę, że kolejne lata wcale nie będą takie puste, a sama Bethesda, wcale nie będzie tylko mieć porównań z Wiedźminem.. I myślę, Redzi przeskoczą krok dalej, Cyberpunkiem.. Natomiast jak tak bardzo dobrze będzie im szło.. A TES VI tak odległy.. Może się doczekamy W4 rok, dwa, po premierze Tesa.. Nie można też zapominać że CDP planuje jeszcze jednego Rpga.. Może nie otwarty świat, może nie tak wielki rozmach, ale czemu by nie fantasy? :D To by dopiero bylo..
Laterett Warcraft 4? kappa
Gambrinus, niecnoto! Obejrzałem, poklikałem, kupiłem. A miały być oszczędności! O, niedolo!
Moim zdaniem lepiej poczekać dłużej na świetną i wciągającą grę, niż dostać odświeżoną wersję starej gry, pełną bugów.
Czekam z niecierpliwością.
Mam nadzieje że kolejna odsłona TES zachowa swój surowy klimat w otoczeniu gór, kurhanów i ruin.
Raczej nie, myślę że będzie działa się w innej prowincji, ale hej; kurhany i ruiny (może troszkę inne) znajdą się wszędzie, głowa do góry!
Ooh, tak... ta wspinaczka po górach... piękna
Karolina Kosińska z Umiwerku Wrocławskiego czy zbieżność imion i nazwisk?
Scout Gentleman myślę że to tylko zbieżności zresztą ostatnio się dowiedziałam że w mojej miejscowości mieszka dziewczyna z takim samym imieniem i nazwiskiem jak ja.
Scout Gentleman To drugie.
To jest problem tes-a twórcy próbują przeskakiwać się z innymi twórcami zamiast skupić się na tym co mają GTA z nikim nie rywalizuje bo i rywalizować nie musi a ich gra jest jedyna w swoim rodzaju to samo z TES-em ta otwarta piaskownica jest po prostu zajebista.
Ha mamy 2021 i nic nie świadczy o tym że pojawi się kolejna odsłona xd
Raczej powinniśmy być dumni, że Bethesda nie umie nas pokonać.
- Kłaniajcie się ludzie z Bathesdy
- Nie tak szybko
Cyberpunk 2077 będzie kolejną grą RPG, która podniesie poprzeczkę. Bethesdy już nic nie uratuje.
LionBestKing no ale wezmy pod uwage cyberpunk to nie bedzie to samo co wiedzmin calkowicie inna mechanika mam co do tej gry zle przczucia same zalozenia i mechanika cyberpunka jest strasznie skomplikowana i nudna wedlug mnie ale pozyjemy zobaczym wedlug mnie sie oplaca dlugo czekac bo wtedy wychodza dobre gry przykladem jest wiedzmin cos mi sie wydaje ze bethesda da rade
@up2 Gdybym miał to przeczytać na głos to bym się udusił.
Wydaje mi sie że CDP zrobi CP77 tak żeby ludziom fajnie się w to grało :) i zgadzam sie bethesta będzie czekać dłużej wyjdzie CP77 i mimo że to dwie różne gry to będą porównywane :) Tak jak W3 i F4
Bethesda robi dobre złe gry
"Bethesdy już nic nie uratuje" powiedział recenzent w 1999 przed premierą Morrowinda xD