Dziękuję za ciekawy film... i spotkanie we Wrocławiu :) Rozmawiałyśmy chwilę na temat książek.. ("Chłopki", spotkania literackie w Poznaniu itd. ). Mówiłam Ci o książce, którą obecnie czytam, to laureatka Pulitzera za 2023 rok, - "Demon Copperhead" Barbary Kingsolver - bardzo polecam! Jeśli chodzi o targi dziewiarskie to od kilku lat jeżdżę na Drutozlot do Torunia - emocje co roku ogromne, wrażenia wspaniałe i niezapomniane - pomieszczenie jest duże i trochę łatwiej się poruszać tam niż we Wrocławiu, ale i tam chwilami trudno dostać się do wymarzonych włóczek, bo zwiedzających dużo. Jechałam z konkretnym planem zakupowym: krótkie druty z firmy Lykke w kolorze indygo, zamierzam dziergać rękawy i czapki właśnie krótkim drutami - kupiłam. Kupiłam też guziki w Na sztuki Studio do kardiganu od Petit Knit i 1 moteczek moheru Austerman, który dołączę do Malabrigo Rios, który mama - będzie czapka. Różne metki od "rencami. pl" I całkowicie poza planem na stoisku Biferno (ja wiedziałam, że tak będzie) 3 motki włóczki skarpetkowej od Lains Du Nord - którą połączę z moherem, będzie sweter :) Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia, może w Poznaniu :)
Cześć bardzo mi miło! Demona Copperheada mam już na kindlu i czeka w kolejce na odkrycie dziękuję za to polecenie! Ale miałaś super plan i realizację bardzo zazdroszczę i na kolejne targi też muszę się tak przygotować, żeby nie oszaleć :D Pozdrawiam i do zobaczenia wpadnij na Poznań dzierga ja czasem się pojawiam i jest super miło! ;)
Też byłam na targach we Wrocławiu i było bardzo sympatycznie, ale też i dosyć duszno;- trochę mało przestrzeni. Mam porównanie z tegorocznym Drutozlotem w Toruniu, gdzie zdecydowanie więcej powietrza do oddychania było :) . Mnie udało się upolować moherek z promocji w koszu po 10 zł: 3 moteczki Z Furora yarns (15% wełóna dziewicza, 60%moher, 25% poliamid), i Alpaka Dropsowa była w niezłej cenie;- kupiłam ( 21 sztuk w różnych kolorach) na 3 sweterki. Z Dropsa też kupiłam 5 moteczków Alpaki silk, i motek cudnej baby silk yak. Ogólnie zadowolona jestem z wyjazdu i zakupów. Fajnie się Ciebie słucha;- może kiedyś na jakiś targach wpadniemy na siebie :) Pozdrawiam serdecznie
Drutozlot był w znacznie większej hali, ale ciężko powiedzieć, że było więcej miejsca, bo było też więcej ludzi i sprzedawców 😅 Targi w sobotę odbywały się faktycznie na dosyć małej przestrzeni i w efekcie było też mniej stoisk. Mimo to było całkiem przyjemnie. Na brak zakupionych włóczek nie narzekam i miło było też zajrzeć do Przestrzeni Między Drutami.
@@DominikaCzermak spontanicznie kupiłam dwa spore precelki z merynosa włoskiego producenta DHG Piuma XXL wielokolorowe w odcieniach koralowych. Wcześniej nigdy nie zetknęłam się z tą włóczką ani z producentem. Typ czesankowy, nieregularny i dosyć gruby. Zrobię z niej komin. Poza tym nabyłam precelek Alpacany na czapkę w 7 Oczek i strasznie spodobała mi się ich włóczka Gobi (100% jak). Taka w mocno vintage stylu zarówno w kolorach jak i fakturze próbek, ale nie kupiłam. Nie mam na razie pomysłu, co z niej zrobić i za dużo większych projektów w kolejce. Jednak zapamiętam i w przyszłym roku na pewno się skuszę i może taki duży prostokątny szal z niej strzelę ;) Zaś w Przestrzeni Między Drutami kupiłam dwa zestawy włóczek Sandnes Garn na czapki (prezenty na święta), dwa czasopisma też od Sandnes Garn i odebrałam zakupiony jakiś czas temu w promocji zestaw włóczek Pascuali z wielbłąda i wzór na komin :) Aaaaa i jeszcze garść znaczników, zatyczek na druty i zapinkę do szala 😅 Jutro wrzucę fotkę zakupów na Insta. Poza tym podobało mi się, że w tym roku były też warsztaty i udało mi się wziąć udział w tych z projektowania swetrów z Dorotą Knitolog, gdzie nauczyłam się japońskich rzędów skróconych, więc nie tylko rozpusta zakupowa! ;)
Witaj kochana właśnie oglądam twój filmik i na twoih przebitkach nakręciłaś mnie w przelocie .Dziękuję miałam zielony sweterek ty chyba szłaś .Ja byłam drugi raz .Na tych targach było bardzo tłoczno i trochę mało miejsca w zeszłym roku jakby było wiecej miejsca .Pozdrawiam z Karkonoszy
Ja bywam na targach Woolfasion w Warszawie. Za pierwszym razem miałam taki sam zawrót głowy jak Ty 😊 Drugi raz miałam już bardziej zaplanowany, kupiłam tylko jeden motek. Teraz czekam na marcowe targi na Narodowym. No i też planuję zaplanować sobie zakupy, żeby nie latać po wszystkich stoiskach jak kot z pęcherzem 😅
W Poznaniu sklep FASTRYGA ul. Małeckiego 24. Polecam 👌Fajnie byłoby się spotkać, w Poznaniu nic dziewiarskiego nie mogę znaleźć. A Twoje filmy są super. Korzystam z polecajek książkowych. Pozdrawiam 😍
hej tak Fastryga wiedzie prym w Poznaniu i w sumie nie znam więcej takich sklepów. W poznaniu jest grupa dziewiarek nazywa się Poznań Dzierga na Instagramie na pewno jest profil i tam są comiesięczne spotkania, latem na trawce, ja byłam 2 razy chyba ale chcę chodzić jak się da :D przemiło się razem dzierga! daj znać czy Ty coś fajnego czytałaś ostatnio? Pozdrawiam!
@@DominikaCzermak nie mam Instagram. Fb i UA-cam to tak dużo 😊. Liczę na to, że wspomnisz coś o wspólnym dzierganiu. Do Poznania mam blisko. Ostatnio czytałam kryminały Ann Cleeves seria "Kwartet szetlandzki" - polecam. I coś z innej bajki - "Złodzieje żarówek". Jestem w bibliotekowej kolejce do "Chłopek" i "Służących". To dzięki Tobie. Pozdrawiam 😍
Swietnie, ze sa organizowane takie targi i sama z checia bym sie wybrala:) Rozumiem trudnosci z podejmowaniem decyzji zakupowych, sama tez tak mam ze jak wchodze do ksiegarni to nie wiem czego chce i musze siegac po swoje notatki:) ale w sumie to wspaniale, ze jest tyle zainteresowanych :)
omg, idealnie też podsumowałaś mnie w księgarni i w sklepie z włóczkami więc te tergi to było tak intensywne że szok. Tak to było piękne i tyle osób było w swoich wydzierganych swetrach, kamizelkach, szalach, więc gęstość sztuki dziewiarskiej na metr kwadratowy była zniewalająca ;)
Dziękuję za ciekawy film... i spotkanie we Wrocławiu :)
Rozmawiałyśmy chwilę na temat książek.. ("Chłopki", spotkania literackie w Poznaniu itd. ). Mówiłam Ci o książce, którą obecnie czytam, to laureatka Pulitzera za 2023 rok, - "Demon Copperhead" Barbary Kingsolver - bardzo polecam!
Jeśli chodzi o targi dziewiarskie to od kilku lat jeżdżę na Drutozlot do Torunia - emocje co roku ogromne, wrażenia wspaniałe i niezapomniane - pomieszczenie jest duże i trochę łatwiej się poruszać tam niż we Wrocławiu, ale i tam chwilami trudno dostać się do wymarzonych włóczek, bo zwiedzających dużo.
Jechałam z konkretnym planem zakupowym: krótkie druty z firmy Lykke w kolorze indygo, zamierzam dziergać rękawy i czapki właśnie krótkim drutami - kupiłam.
Kupiłam też guziki w Na sztuki Studio do kardiganu od Petit Knit i 1 moteczek moheru Austerman, który dołączę do Malabrigo Rios, który mama - będzie czapka.
Różne metki od "rencami. pl"
I całkowicie poza planem na stoisku Biferno (ja wiedziałam, że tak będzie) 3 motki włóczki skarpetkowej od Lains Du Nord - którą połączę z moherem, będzie sweter :)
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia, może w Poznaniu :)
Cześć bardzo mi miło! Demona Copperheada mam już na kindlu i czeka w kolejce na odkrycie dziękuję za to polecenie! Ale miałaś super plan i realizację bardzo zazdroszczę i na kolejne targi też muszę się tak przygotować, żeby nie oszaleć :D Pozdrawiam i do zobaczenia wpadnij na Poznań dzierga ja czasem się pojawiam i jest super miło! ;)
❤ super sie Ciebie slucha...
Dziękuję i zapraszam na najnowszy vlog ;)
Też byłam na targach we Wrocławiu i było bardzo sympatycznie, ale też i dosyć duszno;- trochę mało przestrzeni. Mam porównanie z tegorocznym Drutozlotem w Toruniu, gdzie zdecydowanie więcej powietrza do oddychania było :) . Mnie udało się upolować moherek z promocji w koszu po 10 zł: 3 moteczki Z Furora yarns (15% wełóna dziewicza, 60%moher, 25% poliamid), i Alpaka Dropsowa była w niezłej cenie;- kupiłam ( 21 sztuk w różnych kolorach) na 3 sweterki. Z Dropsa też kupiłam 5 moteczków Alpaki silk, i motek cudnej baby silk yak. Ogólnie zadowolona jestem z wyjazdu i zakupów. Fajnie się Ciebie słucha;- może kiedyś na jakiś targach wpadniemy na siebie :)
Pozdrawiam serdecznie
hej ale super miałaś zakupy! Daj znać, czy zaczęłaś już robić sweterki? Bardzo dziękuję za Twój przemiły komentarz! ;) do zobaczenia
Drutozlot był w znacznie większej hali, ale ciężko powiedzieć, że było więcej miejsca, bo było też więcej ludzi i sprzedawców 😅 Targi w sobotę odbywały się faktycznie na dosyć małej przestrzeni i w efekcie było też mniej stoisk. Mimo to było całkiem przyjemnie. Na brak zakupionych włóczek nie narzekam i miło było też zajrzeć do Przestrzeni Między Drutami.
dzięki za wiadomość, a co ciekawego kupiłaś z czego jesteś zadowolona? no i zazdroszczę wizyty w Między Drutami! pozdrawiam ;)
@@DominikaCzermak spontanicznie kupiłam dwa spore precelki z merynosa włoskiego producenta DHG Piuma XXL wielokolorowe w odcieniach koralowych. Wcześniej nigdy nie zetknęłam się z tą włóczką ani z producentem. Typ czesankowy, nieregularny i dosyć gruby. Zrobię z niej komin. Poza tym nabyłam precelek Alpacany na czapkę w 7 Oczek i strasznie spodobała mi się ich włóczka Gobi (100% jak). Taka w mocno vintage stylu zarówno w kolorach jak i fakturze próbek, ale nie kupiłam. Nie mam na razie pomysłu, co z niej zrobić i za dużo większych projektów w kolejce. Jednak zapamiętam i w przyszłym roku na pewno się skuszę i może taki duży prostokątny szal z niej strzelę ;) Zaś w Przestrzeni Między Drutami kupiłam dwa zestawy włóczek Sandnes Garn na czapki (prezenty na święta), dwa czasopisma też od Sandnes Garn i odebrałam zakupiony jakiś czas temu w promocji zestaw włóczek Pascuali z wielbłąda i wzór na komin :) Aaaaa i jeszcze garść znaczników, zatyczek na druty i zapinkę do szala 😅 Jutro wrzucę fotkę zakupów na Insta. Poza tym podobało mi się, że w tym roku były też warsztaty i udało mi się wziąć udział w tych z projektowania swetrów z Dorotą Knitolog, gdzie nauczyłam się japońskich rzędów skróconych, więc nie tylko rozpusta zakupowa! ;)
Fajnie było Cię poznać 🫶
Cześć, bardzo mi miło, dziękuję ;)
Oj bardzo ci dziękuję za ten filmik 😄🥰 cudownie odpowiadasz .... Oglądam cię z radością . Włóczki przepiękne.
hej bardzo mi miło! dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie a jutro rano zapraszam na nowy film ;)
❤❤❤❤ dobrze się patrzy na ciebie kiedy jesteś tak szczęśliwa i podekscytowana pozdrawiam serdecznie 😊
dziękuję :D dobrze być tak podekscytowaną :D pozdrawiam i dobrego wieczoru :)
Witaj kochana właśnie oglądam twój filmik i na twoih przebitkach nakręciłaś mnie w przelocie .Dziękuję miałam zielony sweterek ty chyba szłaś .Ja byłam drugi raz .Na tych targach było bardzo tłoczno i trochę mało miejsca w zeszłym roku jakby było wiecej miejsca .Pozdrawiam z Karkonoszy
cześć, bardzo mi miło, piękny udzierg! i pozdrawiam z Poznania Karkonosze ;)
Ja bywam na targach Woolfasion w Warszawie. Za pierwszym razem miałam taki sam zawrót głowy jak Ty 😊 Drugi raz miałam już bardziej zaplanowany, kupiłam tylko jeden motek. Teraz czekam na marcowe targi na Narodowym. No i też planuję zaplanować sobie zakupy, żeby nie latać po wszystkich stoiskach jak kot z pęcherzem 😅
Hej, ja właśnie ubolewam bo nie będzie mnie w warszawie. ale plan to jest na pewno kluczowa stratego dla mnie na kolejny raz bo inaczej oszaleje :D
Super relacja natychmiast po targach, dziękuję 🌸 bo nie mogłam być. Widzę, że energia targowa działa na wszystkie dziewiarki ☀️
hej dziękuję! tak energia jest zaraźliwa i bardzo wysoka! życzę Tobie, żebyś wpadła na jakieś w 2024 ja też bym chciała ;)
W Poznaniu jest sklep Fastryga bardzo często u nich kupuję. Mają fajne włóczki
tak w Poznaniu to w sumie fastryga ma monopol chyba na włóczki stacjonarnie. a jakie włóczki od nich lubisz?
W Poznaniu sklep FASTRYGA ul. Małeckiego 24. Polecam 👌Fajnie byłoby się spotkać, w Poznaniu nic dziewiarskiego nie mogę znaleźć. A Twoje filmy są super. Korzystam z polecajek książkowych. Pozdrawiam 😍
hej tak Fastryga wiedzie prym w Poznaniu i w sumie nie znam więcej takich sklepów. W poznaniu jest grupa dziewiarek nazywa się Poznań Dzierga na Instagramie na pewno jest profil i tam są comiesięczne spotkania, latem na trawce, ja byłam 2 razy chyba ale chcę chodzić jak się da :D przemiło się razem dzierga! daj znać czy Ty coś fajnego czytałaś ostatnio? Pozdrawiam!
@@DominikaCzermak nie mam Instagram. Fb i UA-cam to tak dużo 😊. Liczę na to, że wspomnisz coś o wspólnym dzierganiu. Do Poznania mam blisko. Ostatnio czytałam kryminały Ann Cleeves seria "Kwartet szetlandzki" - polecam. I coś z innej bajki - "Złodzieje żarówek". Jestem w bibliotekowej kolejce do "Chłopek" i "Służących". To dzięki Tobie. Pozdrawiam 😍
Super, że się udało dotrzeć 🫶🏻 my się jeszcze zobaczymy, ściskam 🤗
tak, my się spotkamy na 100% no i cieszę się że chociaż jednocześnie w tym samym momencie byłyśmy w tym samym mieście :D
Swietnie, ze sa organizowane takie targi i sama z checia bym sie wybrala:) Rozumiem trudnosci z podejmowaniem decyzji zakupowych, sama tez tak mam ze jak wchodze do ksiegarni to nie wiem czego chce i musze siegac po swoje notatki:) ale w sumie to wspaniale, ze jest tyle zainteresowanych :)
omg, idealnie też podsumowałaś mnie w księgarni i w sklepie z włóczkami więc te tergi to było tak intensywne że szok. Tak to było piękne i tyle osób było w swoich wydzierganych swetrach, kamizelkach, szalach, więc gęstość sztuki dziewiarskiej na metr kwadratowy była zniewalająca ;)
Nie ma targów włóczkowych w Poznaniu, jednak urok wyjazdu jest nieoceniony😊
tak zgadzam się było uroczo!