Ja bym chciała coraz bardziej odchodzić od takich tradycyjnych prezentów- przedmiotów, na rzecz doświadczeń i wspólnych przeżyć. Zamiast kupić komuś coś co może nie być potrzebne, lepiej zabrać go do kina, koncert albo wymyślić coś jeszcze bardziej kreatywnego 🤔 Mam nadzieje, ze powoli uda mi się to osiągnąć 😉
@@AniaGemma Kilka lat temu kupiłam znajomym z okazji ich ślubu karnet na kilka spektakli do teatru. Stwierdzili, że był to najlepszy prezent, jaki dostali. Trochę ich to pobudziło do kontaktu z kulturą wyższą :) i oczywiście dało wiele przyjemności. Polecam
Dokładnie tak! Mi nawet przyszło do głowy, żeby członkom rodziny podarować vouchery na np. wspólną kawę, sushi czy kino. Ludzie teraz opływają w (często pozorny) dobrobyt, w dobie sklepów typu Tiger czy Pepco łatwo kupić często niepotrzebne pierdoły, a czasem zwykłe wyjście razem będzie dużo lepszym rozwiązaniem...
Ja w tym roku po prostu zapytałam co kto chce. Udało się w połowie przypadków. Nie rozumiem tego że wszyscy ukrywają co by chcieli A potem udają że się uśmiechają. Totalnie nielogiczne
Ja na przykład prawie nigdy nie wiem co chcę XD i potem jest wszystkim głupio bo nikt nie wie co kupić i w sumie kończy się na tym że dostaję całą masę słodyczy które zjadam w 2 tygodnie i potem dostaję opieprz że tak szybko zjadam słodycze... wtf
Jeśli chodzi o świąteczne prezenty, to u nas w domu od ponad 20 lat mamy tradycje pt. 1 osoba kupuje prezent/prezenty 1 osobie. Robimy liste życzeń, ustalamy realny budżet i w ten sposób- nie kupujemy bubli, nie kupujemy czegoś co się NIGDY nie przyda, kupujemy coś co tę osobę w 100% ucieszy. Zawsze dodajemy jakiś drobiazg od siebie (czekoladę, skarpetki etc.). Nie rujnujemy budżetu, nie tracimy czasu na łażenie po sklepach. POLECAM. 😊🔥
myślę, że problem z prezentami jest też taki, że bardzo często czujemy społeczne naciski, że np. na święta trzeba się obdarowywać. zaczyna się gorączka i panika, szukanie odpowiednich prezentów, aby przy okazji nie zrujnować zawartości naszych portfeli. jeśli obdarowującemu nie sprawia radości i przyjemności dawanie prezentu, a jest to dla niego pewnego rodzaju ‚obowiązek’ bo ‚wypada coś dać’, to obdarowywany też to wyczuwa i tworzy się niekomfortowa atmosfera dla wszystkich...
Chętnie obejrzałabym prezentowniki zero/less waste np. dla faceta, dla kobiety, dla dziecka z konkretnymi polecajkami 🙂 jak zawsze świetny materiał Aniu (odkryłam cię kilka miesięcy temu i jeszcze nadrabiam stare filmy 😉)
A co kupować nastolatkom? Mężczyznom? Ludziom mówiącym, ze nic nie chcą ale nie można nic nie dać bo będzie foch. Na zasadzie tak źle i tak niedobrze. ;) Masz może jakieś pomysły? Przyznam,ze chętnie bym zobaczyła prezentownik. Za kilka miesięcy Boże Narodzenie, wcześniej mam festiwal urodzin. I tak dałaś super tipy dla kobiet (już wiem co kupię zestawy herbat kaw fair trade i może kakao?) ale przy facetach i nastolatkach rozkładam ręce - jedyne co to książka?
Te "z drugiej ręki" to tez tak zwane "fast fashion". W lumpeksach jest obecnie mnóstwo śmieci, a rzeczy dobrej jakości, z dobrych materiałów prawie się nie spotyka, króluje poliester, a żeby znaleźć coś wartościowego, trzeba spędzić mnóstwo czasu i obejść wiele lumpeksòw, i przekopać tonę ubrań.
To mozna kupowac uzywke przez internet. Jak mam jakies okreslone potrzeby, np. kaszmirowy sweter, bawelniany tshirt etc, to duzo latwirj na vinted, depop czy ebayu 😀
Najlepsza moda to moda vintage i vintage inspiracje :D Jeśli kiedyś było modne, nadal jest modne, to kolejne dziesiąt lat nadal będzie! Osobiście stawiam na fasony lat 40-50, minimalnie 70-80, i wychodzę z założenia, że jeśli przez ostatnie 50 lat się to trzyma w trendzie, to za rok nadal będzie wyglądać dobrze ;)
A moje ulubione prezenty to te diy, szczególnie w połączeniu z less waste :) samemu można zrobić świetne sole i kule do kąpieli, do tego można je zapakować w wielorazowe opakowania. Pudełko na prezent można kupić takie, by było poźniej do postawienia w domu (np w ikei są takie ładne kartonowe pudełka, że wystarczy im wstążka i gotowe).
Totalnie zgadzam się ze wszystkim! Osobą, którą obdarowuję najczęściej, jest mój ukochany i mam na niego super patent. Pierwszy prezent jaki ode mnie dostał (ponad rok temu na urodziny) to było własnoręcznie wykonane pudełeczko z szufladkami i kieszonkami, w których ukryłam bransoletkę (również DIY) i moją starą, malutką empetrójkę z piosenkami, które dla niego nagrałam. Na kolejne okazje przygotowuję dla niego kolejne prezenty prosto z serduszka: książeczkę z wierszami, naszymi wspomnieniami... idealnie mieszczą się do tegoż pudełeczka :) do tego zawsze piekę mu babeczki albo ciasteczka - i jest przeszczęśliwy!
Trochę mnie przeraża, jak Aniu podchodzisz do prezentów. Trzeba sobie zdać sprawę, że KAŻDY prezent "narzuca" obdarowanej osobie coś. Nawet talon na uslugę narzuca konieczność zaufania uslugodawcy, znalezienie czasu na to, a czasem konieczność dopłaty (!) do prezentu (np. dostalam talon 100zl do kosmetyczki, dowiedzialam się, że za ok tę sumę mogę jedynie wziąć uslugę umycia twarzy i stonizowanie jej, a jeżeli chodzi o uslugi, które mi się przydadzą to są od 130zl- doplacilam do prezentu, a nie poszlabym, nie musiałabym jechać pociągiem, wydawać kasy na bilet i czasu, gdybym dostała jakąś rzecz). A wazony, ramki nie tylko zbierają kurz. Co z potrzebą piękna, budzeniem miłych myśli, wspomnień patrząc na zdjęcie? To nie ma dla Ciebie żadnej wartości? Tylko zbieranie kurzu to ich funkcja wg Ciebie? I nie osądzajmy tak surowo osoby, która poświęciła czas i uwagę skierowaną na myślenie o nas, o naszym dobru (wg darczyńcy) i swoją pracę na pieniądze, za które to kupiła.
Zaczyne od tego, że prezent do ktorego trzeba doplacac i który nie jest czymś o czym zawsze marzyłaś nie jest fajny, zwłaszcza jeśli musisz gdzieś jechać daleko aby go zrealizować. A co do ramek to nie nie mam zbyt wielu, wręcz mam jedną i nie chce mieć wiekszej ilosci. Ale to jest moja prywatna preferencja🤷♀️
@@AniaGemma ok, pewnie, że to prywatna preferencja, ale skoro mogę tu skomentować i mam taką ochotę nie robiąc nikomu tym krzywdy (w moim mniemaniu, jak coś to przepraszam, to nienaumyślne).
Witaj co do niewolnictwa to zapewniam że w Polsce ma się świetnie😳co do prezentów komuś bardzo bliskiemu łatwiej coś kupić bo prawie rok mamy na obserwowanie i słuchanie co się podoba co się przyda,☺ale im dalsza rodzina lub znajomy to już 😧😧😧pozdrawiam.
Chciałam się nie zgodzić w kilku kwestiach, ale w sumie jak to przemyślałam, to tak naprawdę przyznaję ci rację. W tym roku zamierzam zrobić coś handmade dla moich bliskich i mam nadzieję, że nie będzie odebrane to jako coś skąpego. Miło się Ciebie słucha. 😊
Totalnie się zgadzam jeśli chodzi o kalendarze. My kupujemy sobie z mężem taki jeden ulubiony kalendarz na święta, a po roku zostawiam go i robię z niego zakładki do książek, kolaże, ogólnie użytkowe prezenty dla mnie i dla znajomych 🙂 a od tamtego roku już nie kupuje pisanego kalendarza tylko robię sobie bullet journal.
Zęby nie psują się od słodyczy tylko z braku higieny jamy ustnej. Słodycze nie tuczą , tuczy brak bilansu energetycznego. Co nie zmienia faktu że słodycze to nie jest dobry prezent. Wykupowanie subskrypcji jest fajnym pomysłem tylko dla mlodych ludzi , zapewniam że moja mam (70) nie ucieszy się z subskrypcji jednak uwazam że faktycznie prezenty / doświadczenia są najlepsze ale bardzo ściśle dobrane dla osoby. Ja np wykupilam mężowi lekcję jazdy extremalnej dla niego super.
Zawsze mam dylemat z prezentami jakie nie są trafione czy można się sprzedawać, co się stanie jak ta osoba co dała się o niego zapyta. Co o tym myślicie?
Ja nie lubię pierdół, na szczęście rodzina zawsze się pyta co chcę. A rodziców mam takich, że kasę dostaję bo uważają, że sama lepiej wiem co chcę mieć. :D
Dodajmy, że zestawy kosmetyczne są zapakowane w pudełka, pudełka z okienkiem, pudełka i folię - najczęściej nie sposób to ponownie wykorzystać, po prostu wyrzucamy :(
Na pewno lepiej skompletować samemu zestaw jak znamy dobrze czyjeś potrzeby lub chcemy żeby wypróbowała coś, co nam się sprawdziło ;) Na dodatek to bardziej spersonalizowane niż kupienie gotowego kartonika.
Koleżanki z pracy narzekały, ze prezenty tyle kosztują i tyle z nimi zachodu 🤔 Zaproponowałam, zeby nie robić prezentów 💡 Stwierdziły, ze przesadzam. Zaproponowałam zeby każdy cos zrobił samemu. Takie samoróbki, np. ozdoby świateczne, ciasteczka itp. Nazwali mnie skąpcem. Zaproponowałam limit finansowy. Chętnie nań przystały. Już wiem, ze go przekroczyły. Jedna mnie uprzedziła 😂 Za rok sobie daruję mikołajki 😃 Lubię moje koleżanki, ale po co się tak torturować? 🤔
Moim zadaniem najgorzej jest dostać kartkę z życzeniami. Zalega w szufladzie i robią się śmieci. Do niczego nie potrzebne. I tak wyrzuci się je do kosza. Życzenia lepiej złożyć słownie lub nawet przez tego Messengera, zamiast wysyłać komuś "śmieci" . Szczerze wolę dostać same słodycze, które zjem zamiast zbędnego "badziewia" typu figurki czy inne ozdoby. Ale to tylko moje zdanie. No i kolejna kwestia - kupię to bo wypada, tamtego nie bo nie wypada. Moim zdaniem powinno się kupić to co ta osoba lubi a nie coś co "wypada" a sama ona nawet nie spojrzałaby na to w sklepie.
Ja co roku jestem pytana co chciałabym dostać i od części osób dostaje właśnie to a od drugiej - coś zupełnie innego co nie jest mi potrzebne w moim stylu i ciężko udawać mi zadowolenie. Co gorsza od jednej osoby dostaje to samo dwa lata z rzędu i najpewniej w tym roku to się powtórzy.... Ja za to zawsze pytam daną osobę co chciała by dostać i tak długo draże temat aż uzyskam odpowiedź. I właśnie to kupuje. Dla mnie bez sensu są prezenty niespodzianki P.s co można zrobić z niechcianymi prezentami typu perfumy (brak pewności co do oryginalności) oraz ciuchy?
Ja niechciane perfumy użyłam jako odświeżacz do toalety, a ubrania pewnie bym podarowała komuś, kto potrzebuje, przerobiła na poszewki do poduszki ( jeśli się nadają) a teraz część starych koszulek używam jako pokrowiec na psie legowisko,
Perfumy o ile nie przebrzmialy mozesz dac komus kto by je chcial. Ja jakis czas temu dostalam po kims blyszczyk (bo tamtej osobie nie pasował kolor) a sama przekazalam dalej taki wlasnie nichciany prezent w postaci kremu. Moze popytaj w pracy/ szkole?
@@AniaGemma dzięki za odpowiedzi. A mam pytanie z innej beczki. Mam w domu ocet, sodę, wodę, płyn do mycia naczyń i cytronelle. Gdzie znajdę przepis aby z tego zrobić DOBRY: 1) płyn do mycia szyb i luster 2) płyn do przecierania blatów w kuchni i kuchenki gazowej 3) środek do mycia podług 4) coś do kurzy na drewnianych meblach. Kiedy sama woda to za mało Z góry dziękuję za odpowiedź
W tym roku kupiłam moim znajomym oraz siostrze kosmetyki zero waste oraz skarpetki produkowane w Polsce. Chciałabym żeby więcej osób zrozumiało, że by być fair trade i zero waste nie trzeba wydawać kroci :)
Hahahah dla mnie też kalendarz to bardzo ważna sprawa xd Ciężko jest mi znaleźć odpowiedni. Też lubię widzieć wszystkie dni jak otworzę swój kalendarz. Raz miałam kalendarz Beaty Pawlikowskiej, w którym każdy dzień jest na osobnej stronie i nie było to dla mnie dobre rozwiązanie.. xd
Zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałaś! Plastikowe badziewne zabawki to jakaś zmora, a ozdoby do domu? Ja tego nigdy nie zrozumiem. Nie rozumiem też dawania komuś ozdób świątecznych, akurat święta się kończą, więc musisz je schować do pudła i pocieszysz się tym dopiero za rok.
W tamtym roku dałam w prezencie córeczce świąteczną bawełnianą czerwoną koszulkę z korkiem... I nosi ją od roku a zaraz nowe święta i chyba też jej kupię bo to był strzał w w 10. Moja szwagierka pozazdrościła i możliwe że w tym roku jej kupię ☺️
Ja bardzo nienawidzę, kiedy dostaję ozdoby do domu czy jakieś świeczki albo pluszaki. Zalegają, ciężko się pozbyć. Za to uwielbiam dostawać jakieś sprzęty do kuchni. Mój chłopak kupił mi bardzo dobry blender na święta, to rodzina patrzyła się na nas jak na idiotów. Ich prezenty dawno zostały zapomniane, zniszczone, a mój aktualnie zmielił truskawki do makaronu :)
Ja w siecowkach typu h&m nigdy nic nie kupuje po regularnej cenie , jedynie jak jest wyprzedaż bo wiem jaka jakoś jest tych rzeczy ale też cena jest nieadekwatna . Wolę pójść do lumpa dać 50 zł i mieć 10 rzeczy niż 1 która zapewne nie wytrzyma długo . Nawet na prezent wolałabym żeby ktoś poszedł że mną do lumpa i żebym wybrała masę super rzeczy za grosze . Dla mnie to większą satysfakcja kiedy mam masę rzeczy za grosze . Nawet kiedy nie będę finalnie czegoś nosić to zmarnuje mniej pieniędzy niż gdzy kupię coś w siecowce
U mnie w rodzinie już dawno odeszło się od kupowania prezentu. Za dziecka kupić zabawkę i szczęśliwy ale gdy zaczęliśmy dorastac był coraz wiekszy problem z prezentem na święta, no bo co książka? Ale jaka? Płyta? Jaka? Więc zgodnie uznano, że co roku dostajemy równa kwotę i robimy z tym co chcemy :) jeśli chodzi o prezent w związku to z chłopakiem mamy ustalone tak, że jeśli wiemy co drugie chce, czego potrzebuje to można zrobić taki prezent ale jeśli nie mamy totalnie pomysłu to nie próbujemy na siłę :) no dobra jest wyjątek w rodzinie kuzyn co roku chce skarpetki z dziwnymi wzorami!
Pewną ,,alternatywą" dla zwierzątka może być wirtualna adopcja - można tak opłacić opiekę nad nosorozcem, koalą, mrówkojadem itd. Może to być spory wydatek, ale no.. Tak mi przyszło do głowy 😉
Chociaż to może nie ma efektu niespodzianki, to nalepszy prezent to taki skonsultowany, każdy przecież potrzebuję co innego...a nawet jak ktoś wprost powie, że potrzebuję daną rzecz, to możemy zaskoczyć tą osobę kupując to lepszej firmy np...albo zaskoczyć kupując dokładnie to, co chce ta osoba xD
Daje mojemu bratu chomika, Ma 16 lat, myślę że bardzo chciałby go mieć. Pytałam też mamy czy mogę. Chomik uratowany był od pokarmu dla węża. Teraz mieszka u mnie i czeka na Wigilię. Myślę, że będzie miał dobry domek w moim domu rodzinnym. Rozumiem co masz na myśli mówiąc o kupowaniu zwierząt na prezent, jednak czasem są wyjątki 😀 Oprócz chomika dam ogromną wyprawkę, żeby pokryć początkowe koszta i kupić to co dla chomika najlepsze, a nie tylko co jesg ładne i tanie
Właśnie, jeśli dezycja o daniu zwierzaka w prezencie jest przemyślana w 100%, gdzie i zwierzę i osoba obdarowana będzie szczęśliwa - nie widzę problemu. Mam nadzieję, że wyposażenie dla chomika bardzo dobrze przemyslisz, przede wszystkim zapewnisz mu odpowiednią wymiarowo klatkę. Pracuje w centrum handlowym i jak czasami widzę ludzi, którzy wychodzą z zoologicznego z tymi mikroklatkami, które nie nadają się do zamieszkania przez żadne zwierzę, to aż mnie skręca, jestem strasznie przewrażliwiona na tym punkcie jako posiadacza gromadki szczurów :D a klatka to podstawa, przecież tam najwięcej czasu spędza zwierzę. Chyba nie ma nic gorszego, niż wziąć pod swoją opiekę zwierzę i nawet nie poczytać wcześniej informacji o jego potrzebach, kupować karmę z "dla gryzoni" w nazwie, gdzie nie każdy gryzon może jesc to samo... A jeśli chodzi o wyposażenie klatki ładne, w miarę tanie to polecam szyte mebelki, można je prac, zamawiać na wymiar, wiele ludzi szyje takie rzeczy, można na fb znaleźć, ja też takie pierdoly szyję dla moich dziewczyn, jeśli jesteś zainteresowana to możemy się zgadać :)
Ale możemy znać tą osobę i wiedzieć z jakich kalendaryz korzysta lub kupować takich kostetyków które używa, natomiast kawa, herbata czy słodycze jeśli ktoś lubi to nie jest "najgorzszy prezent pod choinkę"
Tylko że raczej mało kto wie tak dokładnie jakich kosmetyków ktoś inny używa - ja np. używam żelu innego producenta, dezodorantu jeszcze innego, a do golenia jeszcze innego, musiałbym chyba szczegółową listę zrobić :D Podobnie z kalendarzem - nie wystarczy ogólnie że lubię taki czy inny, ja mam bardzo konkretne preferencje, kalendarz zamawiam z chyba szwedzkiej firmy, w całości projektowany samodzielnie przez internet włącznie z doborem kolorów, rozkładu, stron dodatkowych itp.
Ogólnie ciekawy filmik. Chciałabym tylko powiedzieć, że bardzo korzystnie wyglądasz w tych momentach jak jest jaśniej i kamera idzie na ciebie lekko z góry, dlatego polecam stosować takie "parametry" częściej xd
Super odcinek. Chciałabym, żeby moja rodzina to zobaczyła, bo zawsze mi jakieś badziewie dają, którego nie lubię, nie używam i nie wiem co z tym zrobić. Bez pomyslunku podczas gdy ja się staram i zawsze pytam czy mają jakieś preferencje prezentowe i daję to co mi podrzucą w pomyśle. Chętnie pokazalabym im ten filmik ale oni nie oglądają you tuba więc trochę wtopa. No cóż, znowu będę oddawać do charity stopu miesiąc po świętach, może komuś innemu się przyda mój niewypalony prezent. :)
O tak, ja bym chciała mieć gliniany dzban na wodę albo zestaw do grzańca. Jakby tak ktoś mi kupił to by było super. I uwaga na słodkości, bo duużo dzieci ma alergie i ani to dziecko ani matka karmiąca piesią nie będzie mogła ich zjeść, albo przeszli pół roku temu na dietę bezglutenową ot tak. Więc wywiad, wywiad i jeszcze raz wywiad, zwłaszcza jak nie wiecie co dzieciom kupić.
Zrób odcinek o 10 najgorszych prezentów dla mężczyzn ( bo ten odcinek to prezenty dla kobiet) no a że widzów masz raczej dziewczyny to może coś zadziała. Inaczej znów dostane skarpety lub kosmetyki!!!!!!!
Zdecydowanie najgorszym wyborem jeżeli chodzi o kupno prezentu to Pepco, Kik itd...plastikowy, chiński shit który po tygodniu nadaje się tylko na śmietnik... +ślad węglowy i warunki pracy ludzi którzy wyprodukowali coś, co kosztuje 15zł? No warto się zastanowić....
Byłam ostatnio na inwentaryzacji w sklepie i przypadł mi dział z zabawkami. Moja reakcja "o zgrozo ile tego jest, a to tylko jeden sklep". Dodatkowo część z tych zabawek miała ponaklejane karteczki z poprzednich inwentaryzacji, czyli leżą one w sklepie od roku.
Ze wszystkim się zgadzam, jeszcze bym nawet parę rzeczy dodał ;) np. ubrania - uważam że to też nie jest dobry prezent, bo nawet jeśli się wie co ktoś lubi, to nigdy się w 100% nie będzie wiedziało czy rozmiar dobry, czy akurat to ubranie w tym rozmiarze będzie dobrze leżeć itp. Rzeczy do kuchni - ja jednak mam już w kuchni wszystko co potrzebne, więc dla mnie każda kolejna rzecz też byłaby nadmiarowym i niepotrzebnym przedmiotem ;) I w ogóle no prezenty bywają często tak problematyczne, że lepiej już chyba nie dostawać ;) A jak już dostawać... ja osobiście lubię "zużywalne" - herbaty to spoko pomysł, zwłaszcza że lubię próbować nowych smaków. Ale lubię też świece - niektóre są tak ładne, że mogą stanowić ozdobę, a jak się znudzą to można wypalić i nie trzeba się zastanawiać co z tym zrobić :)
Jest coś ciekawego po: „mam tyle śmieci, że niech ktoś mi posprząta mieszkanie” i „nie kupujcie kuponów do H&M bo go nie lubię”? Prezent ma sprawiać radość obdarowywanej osobie. Jak jakiś neofita zbawca świata próbuje mnie prezentem nawracać to mnie męczy.
Hej! Mam dwie sprawy. Pierwsza odnośnie swetrów świątecznych. Nigdy tego nie potrzebowałam... aż pewnego dnia u mnie w pracy ogłoszono że impreza świąteczna dla pracowników jest pod hasłem "brzydki sweter świąteczny". Kupiłam na vinted, żeby nie wyjść na marudę. Ale nie mam pojęcia co zrobić z nim po imprezie. Odnośnie idealnosci prezentów takich jak netflix i spotify mam pewne wątpliwości... ja sama jestem dziwadłem, które świetnie sobie radzi bez słuchania muzyki w ogóle. Nie czuję potrzeby. W przeciwieństwie do większości ludzi, przez co słuchanie muzyki wydaje się takie oczywiste. Myślę, że mogą istnieć też moje odpowiedniki jeśli chodzi o Netflix. Także chciałabym ostrzec, że to też mogą być nieudane prezenty
No ja przede wszystkim nie za bardzo lubię wynalazki typu Netflix czy tym bardziej Spotify, bo tak jakby ten... muzykę mam za darmo choćby z YT bez żadnych ograniczeń, a filmy są albo na cda albo poczekam aż puszczą w tv albo gdzieś będą też bez ograniczeń ;) Ale jakbym dostał abonament to bym może coś tam wykorzystał tylko taki prezent też by mnie nieszczególnie ucieszył.
@Iwona Domagała właśnie nie podałem ani jednego nielegalnego źródła ;) (ludzie być może nielegalnie udostępniają na cda, ale oglądanie nie jest nielegalne). Nie uważam piractwa za choćby podobnego do kradzieży ale rozumiem Twój punkt widzenia, jednak nawet gdybym miał podobny, wolałbym muzykę czy filmy kupić, bo za Netflix czy Spotify mogę latami płacić, kiedyś przestać i nie mieć nic i to to mnie najbardziej zraża do takich abonamentów. Gdyby to były abonamenty za możliwość ściągania muzyki/filmów i zostawałyby one na dysku nawet po zaprzestaniu opłacania tych abonamentów, to nic bym nie powiedział i nawet bym pochwalił.
@Iwona Domagała Czy przeczytałaś ustawę o prawie autorskim? Ja przeczytałem :) (chyba że się w ciągu kilku ostatnich lat zmieniła, ale nic mi o tym nie wiadomo). Oglądanie filmu nielegalnie gdzieś umieszczonego nie łamie tej ustawy. Nawet jednak złamania praw autorskich ustawa nie nazywa nigdzie kradzieżą, więc nie - nie jest to kradzież i pisząc, że to moje zdanie źle się trochę wyraziłem. Nawet sprawdziłem definicję kradzieży w encyklopedii oraz Kodeksie Karnym - nadal nie wchodzi w jej skład powielenie muzyki czy filmu (powielenie nie jest kradzieżą). Także nie - nawet piractwo nie jest kradzieżą (choć udostępnianie poza kręgiem znajomych jest nielegalne - z tym się nie sprzeczam). Jeśli jednak dla kogoś nawet cda jest nie do zaakceptowania, to nie bez powodu w moim pierwszym komentarzu napisałem: "albo poczekam aż puszczą w tv". Porównanie Netflixa do kina już bardziej do mnie przemawia - ok, rozumiem że można to lubić, ja mam właśnie podobne podejście jak do Netflixa ;) (chodzę raz na kilka(naście) lat do towarzystwa wyłącznie). No a cała dyskusja wynikła po prostu z tego, że takie abonamenty to też nie musi być udany prezent.
@Iwona Domagała Ok - tak, to tylko terminologia. No tylko że naprawdę piractwo trudno mi nazwać kradzieżą, jako że nikomu niczego nie zabieram (nie, nie odbieram nikomu jego potencjalnego wynagrodzenia, bo ono właśnie jest tylko potencjalne i to jest tylko wyobrażenie czyjeś, że gdyby ktoś kopii nie obejrzał, to by film/muzykę kupił).
Oj tak zgadzam się ze wszystkim 😉
♥️♥️♥️
Ja bym chciała coraz bardziej odchodzić od takich tradycyjnych prezentów- przedmiotów, na rzecz doświadczeń i wspólnych przeżyć. Zamiast kupić komuś coś co może nie być potrzebne, lepiej zabrać go do kina, koncert albo wymyślić coś jeszcze bardziej kreatywnego 🤔 Mam nadzieje, ze powoli uda mi się to osiągnąć 😉
Tak czuję tak samo
Tak! ❤️❤️
@@AniaGemma Kilka lat temu kupiłam znajomym z okazji ich ślubu karnet na kilka spektakli do teatru. Stwierdzili, że był to najlepszy prezent, jaki dostali. Trochę ich to pobudziło do kontaktu z kulturą wyższą :) i oczywiście dało wiele przyjemności. Polecam
@@moni_ka2322 też by mnie taki prezent ucieszył, rok temu chłopak zabrał mnie na sylwestrowy spektakl, najlepszy sylwester w życiu :)
Dokładnie tak! Mi nawet przyszło do głowy, żeby członkom rodziny podarować vouchery na np. wspólną kawę, sushi czy kino. Ludzie teraz opływają w (często pozorny) dobrobyt, w dobie sklepów typu Tiger czy Pepco łatwo kupić często niepotrzebne pierdoły, a czasem zwykłe wyjście razem będzie dużo lepszym rozwiązaniem...
Ja w tym roku po prostu zapytałam co kto chce. Udało się w połowie przypadków. Nie rozumiem tego że wszyscy ukrywają co by chcieli A potem udają że się uśmiechają. Totalnie nielogiczne
Dokladnie!
Ja na przykład prawie nigdy nie wiem co chcę XD i potem jest wszystkim głupio bo nikt nie wie co kupić i w sumie kończy się na tym że dostaję całą masę słodyczy które zjadam w 2 tygodnie i potem dostaję opieprz że tak szybko zjadam słodycze... wtf
@@kicham mam to samo... Aczkolwiek na wstępie podkreślam że lubię praktyczne prezenty... I jak nie wiadomo co kupić... To chętnie vouchery przytulę ☺️
Jeśli chodzi o świąteczne prezenty, to u nas w domu od ponad 20 lat mamy tradycje pt. 1 osoba kupuje prezent/prezenty 1 osobie.
Robimy liste życzeń, ustalamy realny budżet i w ten sposób- nie kupujemy bubli, nie kupujemy czegoś co się NIGDY nie przyda, kupujemy coś co tę osobę w 100% ucieszy.
Zawsze dodajemy jakiś drobiazg od siebie (czekoladę, skarpetki etc.).
Nie rujnujemy budżetu, nie tracimy czasu na łażenie po sklepach.
POLECAM. 😊🔥
myślę, że problem z prezentami jest też taki, że bardzo często czujemy społeczne naciski, że np. na święta trzeba się obdarowywać. zaczyna się gorączka i panika, szukanie odpowiednich prezentów, aby przy okazji nie zrujnować zawartości naszych portfeli. jeśli obdarowującemu nie sprawia radości i przyjemności dawanie prezentu, a jest to dla niego pewnego rodzaju ‚obowiązek’ bo ‚wypada coś dać’, to obdarowywany też to wyczuwa i tworzy się niekomfortowa atmosfera dla wszystkich...
Niestety musze sie zgodzic... 😐 Musimy sie nuczyc asertywnosci 😅
Aż się boję dowiedzieć co dostanę w te święta. Kiedyś mi in. dostałem teleskop, sztalugę czy świnkę morską. Trzymaj ktoś kciuki aby była koperta.
A świnka ma się dobrze?
Ja trzymam ❤️
I co dostałaś?
Chętnie obejrzałabym prezentowniki zero/less waste np. dla faceta, dla kobiety, dla dziecka z konkretnymi polecajkami 🙂 jak zawsze świetny materiał Aniu (odkryłam cię kilka miesięcy temu i jeszcze nadrabiam stare filmy 😉)
Mam już jeden taki ale w tym roku moze zrobie nowa edycje 😀
A co kupować nastolatkom? Mężczyznom? Ludziom mówiącym, ze nic nie chcą ale nie można nic nie dać bo będzie foch. Na zasadzie tak źle i tak niedobrze. ;) Masz może jakieś pomysły?
Przyznam,ze chętnie bym zobaczyła prezentownik. Za kilka miesięcy Boże Narodzenie, wcześniej mam festiwal urodzin. I tak dałaś super tipy dla kobiet (już wiem co kupię zestawy herbat kaw fair trade i może kakao?) ale przy facetach i nastolatkach rozkładam ręce - jedyne co to książka?
Te "z drugiej ręki" to tez tak zwane "fast fashion". W lumpeksach jest obecnie mnóstwo śmieci, a rzeczy dobrej jakości, z dobrych materiałów prawie się nie spotyka, króluje poliester, a żeby znaleźć coś wartościowego, trzeba spędzić mnóstwo czasu i obejść wiele lumpeksòw, i przekopać tonę ubrań.
To mozna kupowac uzywke przez internet. Jak mam jakies okreslone potrzeby, np. kaszmirowy sweter, bawelniany tshirt etc, to duzo latwirj na vinted, depop czy ebayu 😀
Tak z drugiej ręki działa jak się nosi małe rozmiary. Niestety
Najlepsza moda to moda vintage i vintage inspiracje :D Jeśli kiedyś było modne, nadal jest modne, to kolejne dziesiąt lat nadal będzie! Osobiście stawiam na fasony lat 40-50, minimalnie 70-80, i wychodzę z założenia, że jeśli przez ostatnie 50 lat się to trzyma w trendzie, to za rok nadal będzie wyglądać dobrze ;)
dobre założenie :D
A moje ulubione prezenty to te diy, szczególnie w połączeniu z less waste :) samemu można zrobić świetne sole i kule do kąpieli, do tego można je zapakować w wielorazowe opakowania. Pudełko na prezent można kupić takie, by było poźniej do postawienia w domu (np w ikei są takie ładne kartonowe pudełka, że wystarczy im wstążka i gotowe).
Totalnie rozumiem ❤️
Totalnie zgadzam się ze wszystkim! Osobą, którą obdarowuję najczęściej, jest mój ukochany i mam na niego super patent. Pierwszy prezent jaki ode mnie dostał (ponad rok temu na urodziny) to było własnoręcznie wykonane pudełeczko z szufladkami i kieszonkami, w których ukryłam bransoletkę (również DIY) i moją starą, malutką empetrójkę z piosenkami, które dla niego nagrałam. Na kolejne okazje przygotowuję dla niego kolejne prezenty prosto z serduszka: książeczkę z wierszami, naszymi wspomnieniami... idealnie mieszczą się do tegoż pudełeczka :) do tego zawsze piekę mu babeczki albo ciasteczka - i jest przeszczęśliwy!
Droga Anno oznajmiam Ci że potrafisz zniechęcić człowieka do kupowania 🤗😁
Hah, staralam sie 😅
Trochę mnie przeraża, jak Aniu podchodzisz do prezentów. Trzeba sobie zdać sprawę, że KAŻDY prezent "narzuca" obdarowanej osobie coś. Nawet talon na uslugę narzuca konieczność zaufania uslugodawcy, znalezienie czasu na to, a czasem konieczność dopłaty (!) do prezentu (np. dostalam talon 100zl do kosmetyczki, dowiedzialam się, że za ok tę sumę mogę jedynie wziąć uslugę umycia twarzy i stonizowanie jej, a jeżeli chodzi o uslugi, które mi się przydadzą to są od 130zl- doplacilam do prezentu, a nie poszlabym, nie musiałabym jechać pociągiem, wydawać kasy na bilet i czasu, gdybym dostała jakąś rzecz). A wazony, ramki nie tylko zbierają kurz. Co z potrzebą piękna, budzeniem miłych myśli, wspomnień patrząc na zdjęcie? To nie ma dla Ciebie żadnej wartości? Tylko zbieranie kurzu to ich funkcja wg Ciebie? I nie osądzajmy tak surowo osoby, która poświęciła czas i uwagę skierowaną na myślenie o nas, o naszym dobru (wg darczyńcy) i swoją pracę na pieniądze, za które to kupiła.
Zaczyne od tego, że prezent do ktorego trzeba doplacac i który nie jest czymś o czym zawsze marzyłaś nie jest fajny, zwłaszcza jeśli musisz gdzieś jechać daleko aby go zrealizować. A co do ramek to nie nie mam zbyt wielu, wręcz mam jedną i nie chce mieć wiekszej ilosci. Ale to jest moja prywatna preferencja🤷♀️
@@AniaGemma ok, pewnie, że to prywatna preferencja, ale skoro mogę tu skomentować i mam taką ochotę nie robiąc nikomu tym krzywdy (w moim mniemaniu, jak coś to przepraszam, to nienaumyślne).
Witaj co do niewolnictwa to zapewniam że w Polsce ma się świetnie😳co do prezentów komuś bardzo bliskiemu łatwiej coś kupić bo prawie rok mamy na obserwowanie i słuchanie co się podoba co się przyda,☺ale im dalsza rodzina lub znajomy to już 😧😧😧pozdrawiam.
Chciałam się nie zgodzić w kilku kwestiach, ale w sumie jak to przemyślałam, to tak naprawdę przyznaję ci rację. W tym roku zamierzam zrobić coś handmade dla moich bliskich i mam nadzieję, że nie będzie odebrane to jako coś skąpego.
Miło się Ciebie słucha. 😊
O, to sie ciesze, ze umialam sie wytlumaczyc dobrze 😀
Totalnie się zgadzam jeśli chodzi o kalendarze. My kupujemy sobie z mężem taki jeden ulubiony kalendarz na święta, a po roku zostawiam go i robię z niego zakładki do książek, kolaże, ogólnie użytkowe prezenty dla mnie i dla znajomych 🙂 a od tamtego roku już nie kupuje pisanego kalendarza tylko robię sobie bullet journal.
Dla mnie wazony i świeczniki są użytkowe :)
Jak uzytkowe, to inna sprawa. Eh, wszystko zalezy od wszystkiego, a dokladniej wszystko zalezy dla kogo prezent i czego ta konkretna osoba chce 😀
Zęby nie psują się od słodyczy tylko z braku higieny jamy ustnej.
Słodycze nie tuczą , tuczy brak bilansu energetycznego. Co nie zmienia faktu że słodycze to nie jest dobry prezent. Wykupowanie subskrypcji jest fajnym pomysłem tylko dla mlodych ludzi , zapewniam że moja mam (70) nie ucieszy się z subskrypcji jednak uwazam że faktycznie prezenty / doświadczenia są najlepsze ale bardzo ściśle dobrane dla osoby. Ja np wykupilam mężowi lekcję jazdy extremalnej dla niego super.
Zawsze mam dylemat z prezentami jakie nie są trafione czy można się sprzedawać, co się stanie jak ta osoba co dała się o niego zapyta. Co o tym myślicie?
myślę, że nic strasznego. W końcu tym którzy nas obdarowują zależy, aby sprawić nam radość a nie obciążyć nas emocjonalnie :)
Ja nie lubię pierdół, na szczęście rodzina zawsze się pyta co chcę. A rodziców mam takich, że kasę dostaję bo uważają, że sama lepiej wiem co chcę mieć. :D
Lista prezentow to jest to co lubie najbardziej. 😀
A link do koleżanki Marceliny gdzieś jest i ja go nie widzę czy go nie widzę bo go nie ma?😉
Hah, oto on ua-cam.com/video/UicuvuvCKzQ/v-deo.html
@@AniaGemma Dzięki
Moja teściowa w tym roku rozdawała ludziom LAMPY i STOŁY. Dorosłym ludziom.
hm... ale tak spontanicznie? czy ktoś o to prosił?
@@AniaGemma spontanicznie. Nie wyglądali na zadowolonych :D
Mam nadzieję, że Twoja siostra ogląda ten film i powie Mikołajowi lub innemu stworzeniu rozdającemu prezenty o tych foremkach 😁 💓
...albo będzie w pocie czoła pierdzielić pierniczki 🤣🤣🤣
Sama nie wiem co mnie bardziej ucieszy 😂☺️
Duży progres w jakości i sposobie nagrywania filmów! Mega! ❤️
Dzieki, milo slyszec, staram sie jak moge 😀
Dodajmy, że zestawy kosmetyczne są zapakowane w pudełka, pudełka z okienkiem, pudełka i folię - najczęściej nie sposób to ponownie wykorzystać, po prostu wyrzucamy :(
😐
Na pewno lepiej skompletować samemu zestaw jak znamy dobrze czyjeś potrzeby lub chcemy żeby wypróbowała coś, co nam się sprawdziło ;) Na dodatek to bardziej spersonalizowane niż kupienie gotowego kartonika.
Rodzice też nie chcą dostawać plastikowych zabawek, z wielu powodów, np. teraz w modzie jest montessori i drewniane zabawki :)
😅😅😅
Koleżanki z pracy narzekały, ze prezenty tyle kosztują i tyle z nimi zachodu 🤔 Zaproponowałam, zeby nie robić prezentów 💡 Stwierdziły, ze przesadzam. Zaproponowałam zeby każdy cos zrobił samemu. Takie samoróbki, np. ozdoby świateczne, ciasteczka itp. Nazwali mnie skąpcem. Zaproponowałam limit finansowy. Chętnie nań przystały. Już wiem, ze go przekroczyły. Jedna mnie uprzedziła 😂 Za rok sobie daruję mikołajki 😃 Lubię moje koleżanki, ale po co się tak torturować? 🤔
😂😂😂 Tez bym sobie darowala! 💯
Moim zadaniem najgorzej jest dostać kartkę z życzeniami. Zalega w szufladzie i robią się śmieci. Do niczego nie potrzebne. I tak wyrzuci się je do kosza. Życzenia lepiej złożyć słownie lub nawet przez tego Messengera, zamiast wysyłać komuś "śmieci" . Szczerze wolę dostać same słodycze, które zjem zamiast zbędnego "badziewia" typu figurki czy inne ozdoby. Ale to tylko moje zdanie. No i kolejna kwestia - kupię to bo wypada, tamtego nie bo nie wypada. Moim zdaniem powinno się kupić to co ta osoba lubi a nie coś co "wypada" a sama ona nawet nie spojrzałaby na to w sklepie.
♥️
Ja co roku jestem pytana co chciałabym dostać i od części osób dostaje właśnie to a od drugiej - coś zupełnie innego co nie jest mi potrzebne w moim stylu i ciężko udawać mi zadowolenie. Co gorsza od jednej osoby dostaje to samo dwa lata z rzędu i najpewniej w tym roku to się powtórzy....
Ja za to zawsze pytam daną osobę co chciała by dostać i tak długo draże temat aż uzyskam odpowiedź. I właśnie to kupuje.
Dla mnie bez sensu są prezenty niespodzianki
P.s co można zrobić z niechcianymi prezentami typu perfumy (brak pewności co do oryginalności) oraz ciuchy?
Ja niechciane perfumy użyłam jako odświeżacz do toalety, a ubrania pewnie bym podarowała komuś, kto potrzebuje, przerobiła na poszewki do poduszki ( jeśli się nadają) a teraz część starych koszulek używam jako pokrowiec na psie legowisko,
Perfumy o ile nie przebrzmialy mozesz dac komus kto by je chcial. Ja jakis czas temu dostalam po kims blyszczyk (bo tamtej osobie nie pasował kolor) a sama przekazalam dalej taki wlasnie nichciany prezent w postaci kremu. Moze popytaj w pracy/ szkole?
@@AniaGemma dzięki za odpowiedzi.
A mam pytanie z innej beczki. Mam w domu ocet, sodę, wodę, płyn do mycia naczyń i cytronelle. Gdzie znajdę przepis aby z tego zrobić DOBRY:
1) płyn do mycia szyb i luster
2) płyn do przecierania blatów w kuchni i kuchenki gazowej
3) środek do mycia podług
4) coś do kurzy na drewnianych meblach. Kiedy sama woda to za mało
Z góry dziękuję za odpowiedź
Brawo, Aniu! Ze wszystkim jestem na tak.
Dziękuję 😀❤️
W tym roku kupiłam moim znajomym oraz siostrze kosmetyki zero waste oraz skarpetki produkowane w Polsce. Chciałabym żeby więcej osób zrozumiało, że by być fair trade i zero waste nie trzeba wydawać kroci :)
Idealny prezent ❤️❤️❤️
14:25 ktoś? Coś? Nazwa kanału? Tytuł filmu?
Kanal nazywa sie miniwersja 😀
Hahahah dla mnie też kalendarz to bardzo ważna sprawa xd Ciężko jest mi znaleźć odpowiedni. Też lubię widzieć wszystkie dni jak otworzę swój kalendarz. Raz miałam kalendarz Beaty Pawlikowskiej, w którym każdy dzień jest na osobnej stronie i nie było to dla mnie dobre rozwiązanie.. xd
I właśnie dlatego jeśli kalendarz jest prezentem, to wcześniej musi być dochodzenie co kto lubi :D
wyprawa na szklaną górę!
Najlepsza!
Super odcinek, mam podobne podejście do prezentów, nie tylko świątecznych :)
Ale słodycze i figurki w kształcie kaczek to Ty szanuj 😀
A tak poza tym ciekawy filmik 🙂
Zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałaś! Plastikowe badziewne zabawki to jakaś zmora, a ozdoby do domu? Ja tego nigdy nie zrozumiem. Nie rozumiem też dawania komuś ozdób świątecznych, akurat święta się kończą, więc musisz je schować do pudła i pocieszysz się tym dopiero za rok.
Dokladnie 😅😀
Z tymi ozdobami to też tak nie do końca, bo znam osoby, które zostawiają świąteczny klimat nawet do połowy lutego.
👍👍👍
Świetny odcinek ❤
Dzieki ♥️
W tamtym roku dałam w prezencie córeczce świąteczną bawełnianą czerwoną koszulkę z korkiem... I nosi ją od roku a zaraz nowe święta i chyba też jej kupię bo to był strzał w w 10.
Moja szwagierka pozazdrościła i możliwe że w tym roku jej kupię ☺️
Ja bardzo nienawidzę, kiedy dostaję ozdoby do domu czy jakieś świeczki albo pluszaki. Zalegają, ciężko się pozbyć. Za to uwielbiam dostawać jakieś sprzęty do kuchni. Mój chłopak kupił mi bardzo dobry blender na święta, to rodzina patrzyła się na nas jak na idiotów. Ich prezenty dawno zostały zapomniane, zniszczone, a mój aktualnie zmielił truskawki do makaronu :)
Ja w siecowkach typu h&m nigdy nic nie kupuje po regularnej cenie , jedynie jak jest wyprzedaż bo wiem jaka jakoś jest tych rzeczy ale też cena jest nieadekwatna . Wolę pójść do lumpa dać 50 zł i mieć 10 rzeczy niż 1 która zapewne nie wytrzyma długo . Nawet na prezent wolałabym żeby ktoś poszedł że mną do lumpa i żebym wybrała masę super rzeczy za grosze . Dla mnie to większą satysfakcja kiedy mam masę rzeczy za grosze . Nawet kiedy nie będę finalnie czegoś nosić to zmarnuje mniej pieniędzy niż gdzy kupię coś w siecowce
mam tak samo, lump to zawsze lepszy wybor niz fast fashion :D
Też miałam "Wyprawę na szklana górę" na winylu!! Och, ale wspomnienia. Chętnie posłucham jak wrócę do rodziny haha
U mnie w rodzinie już dawno odeszło się od kupowania prezentu. Za dziecka kupić zabawkę i szczęśliwy ale gdy zaczęliśmy dorastac był coraz wiekszy problem z prezentem na święta, no bo co książka? Ale jaka? Płyta? Jaka? Więc zgodnie uznano, że co roku dostajemy równa kwotę i robimy z tym co chcemy :) jeśli chodzi o prezent w związku to z chłopakiem mamy ustalone tak, że jeśli wiemy co drugie chce, czego potrzebuje to można zrobić taki prezent ale jeśli nie mamy totalnie pomysłu to nie próbujemy na siłę :) no dobra jest wyjątek w rodzinie kuzyn co roku chce skarpetki z dziwnymi wzorami!
Super system 👍
Pewną ,,alternatywą" dla zwierzątka może być wirtualna adopcja - można tak opłacić opiekę nad nosorozcem, koalą, mrówkojadem itd. Może to być spory wydatek, ale no.. Tak mi przyszło do głowy 😉
Nie wiedziałam o tym, ale brzmi super :D
Chociaż to może nie ma efektu niespodzianki, to nalepszy prezent to taki skonsultowany, każdy przecież potrzebuję co innego...a nawet jak ktoś wprost powie, że potrzebuję daną rzecz, to możemy zaskoczyć tą osobę kupując to lepszej firmy np...albo zaskoczyć kupując dokładnie to, co chce ta osoba xD
Tak skonsultowane prezenty są najlepsze :)
Ja kupuję kalendarz ze zwierzakami 🐱🐈🐭🐹🐕 Strzał w dziesiątkę ☺
👍
Daje mojemu bratu chomika,
Ma 16 lat, myślę że bardzo chciałby go mieć. Pytałam też mamy czy mogę. Chomik uratowany był od pokarmu dla węża. Teraz mieszka u mnie i czeka na Wigilię. Myślę, że będzie miał dobry domek w moim domu rodzinnym. Rozumiem co masz na myśli mówiąc o kupowaniu zwierząt na prezent, jednak czasem są wyjątki 😀
Oprócz chomika dam ogromną wyprawkę, żeby pokryć początkowe koszta i kupić to co dla chomika najlepsze, a nie tylko co jesg ładne i tanie
Właśnie, jeśli dezycja o daniu zwierzaka w prezencie jest przemyślana w 100%, gdzie i zwierzę i osoba obdarowana będzie szczęśliwa - nie widzę problemu. Mam nadzieję, że wyposażenie dla chomika bardzo dobrze przemyslisz, przede wszystkim zapewnisz mu odpowiednią wymiarowo klatkę. Pracuje w centrum handlowym i jak czasami widzę ludzi, którzy wychodzą z zoologicznego z tymi mikroklatkami, które nie nadają się do zamieszkania przez żadne zwierzę, to aż mnie skręca, jestem strasznie przewrażliwiona na tym punkcie jako posiadacza gromadki szczurów :D a klatka to podstawa, przecież tam najwięcej czasu spędza zwierzę.
Chyba nie ma nic gorszego, niż wziąć pod swoją opiekę zwierzę i nawet nie poczytać wcześniej informacji o jego potrzebach, kupować karmę z "dla gryzoni" w nazwie, gdzie nie każdy gryzon może jesc to samo... A jeśli chodzi o wyposażenie klatki ładne, w miarę tanie to polecam szyte mebelki, można je prac, zamawiać na wymiar, wiele ludzi szyje takie rzeczy, można na fb znaleźć, ja też takie pierdoly szyję dla moich dziewczyn, jeśli jesteś zainteresowana to możemy się zgadać :)
@@aleksandras.2363 Klatka kupiona odpowiednia, karuzela też. Wszystko drewniane i ceramiczne, zero plastiku. Czytałam sporo i brata też wyedukuje 😀
👌♥️😀
Chomiczka mojej corki w marcu bedzie obchodzic juz 2urodziny 🎂
Jakbym mogła dać kilka łapek w górę zrobiłabym to bez wahania. Dziękuję ❤
Kalendarz to mój ulubiony mega hiper prezent, zawsze o niego proszę!!!
Prezent z zamówienia to najlepszy prezent! :)
Fajny ten sweter. I piękne włosy bardzo mi się podobaja
dzięki 😇
DOOOKKKŁŁŁŁAAAADDNNIIIEEEE:)
Ja np na prezent planuję kupić kosmetyki w szkle albo w metalu :) a dla taty maszynkę na żyletki i prezent gotowy :D
Swietne pomysly ♥️
Ale możemy znać tą osobę i wiedzieć z jakich kalendaryz korzysta lub kupować takich kostetyków które używa, natomiast kawa, herbata czy słodycze jeśli ktoś lubi to nie jest "najgorzszy prezent pod choinkę"
Tak, tak, prezent ma podobać się temu kto go dostaje, tak wiec jeśli ktoś chce coś o czym mówiłam źle , to jak najbardziej zalecam mnie zignorować 😅 .
Tylko że raczej mało kto wie tak dokładnie jakich kosmetyków ktoś inny używa - ja np. używam żelu innego producenta, dezodorantu jeszcze innego, a do golenia jeszcze innego, musiałbym chyba szczegółową listę zrobić :D
Podobnie z kalendarzem - nie wystarczy ogólnie że lubię taki czy inny, ja mam bardzo konkretne preferencje, kalendarz zamawiam z chyba szwedzkiej firmy, w całości projektowany samodzielnie przez internet włącznie z doborem kolorów, rozkładu, stron dodatkowych itp.
@@lonelysoldier17 może większość nie wie, ale jednak bliscy znajomi zapewne wiedzą
Ja dostałam kiedyś na święta wielorazowe woreczki na warzywa i używam je do teraz. Najlepszy prezent jaki mogłam dostać!
Witam zawsze pomysł i jak piszę Kosmetyczny więcej wrażeń rzecz nie będzie wiecznie a wrażenia np. z wyjazdu będą w pamięci wiecznie bezcenne 👌
Tak, wujazdy najlepsze ❤️
@@AniaGemma Tak nie gotujesz , nie sprzątasz zero w..... 👸👍
Ogólnie ciekawy filmik. Chciałabym tylko powiedzieć, że bardzo korzystnie wyglądasz w tych momentach jak jest jaśniej i kamera idzie na ciebie lekko z góry, dlatego polecam stosować takie "parametry" częściej xd
Barfzo dziekuje za info. Dzieki tobie moge krecic lepsze filmy 😀😀😀 dziekuje🎄
Super odcinek. Chciałabym, żeby moja rodzina to zobaczyła, bo zawsze mi jakieś badziewie dają, którego nie lubię, nie używam i nie wiem co z tym zrobić. Bez pomyslunku podczas gdy ja się staram i zawsze pytam czy mają jakieś preferencje prezentowe i daję to co mi podrzucą w pomyśle. Chętnie pokazalabym im ten filmik ale oni nie oglądają you tuba więc trochę wtopa. No cóż, znowu będę oddawać do charity stopu miesiąc po świętach, może komuś innemu się przyda mój niewypalony prezent. :)
Moze sprobuj zrobic liste i rozdac wszystkim. Dla nich to ulatwienie, a dla Ciebie tylko to co chciane. 😀
Co do zwierząt - i tak najgorszym pomysłem, jest kupienie kota, osobie na kocią sierść uczulonej :')
Mnie i siostrom kiedyś mama codziennie czytała.
Ja np bym chciała sweter świąteczny, bo sama nie kupuję takich pierdół, a trochę mi się marzy haja
O tak, ja bym chciała mieć gliniany dzban na wodę albo zestaw do grzańca. Jakby tak ktoś mi kupił to by było super. I uwaga na słodkości, bo duużo dzieci ma alergie i ani to dziecko ani matka karmiąca piesią nie będzie mogła ich zjeść, albo przeszli pół roku temu na dietę bezglutenową ot tak. Więc wywiad, wywiad i jeszcze raz wywiad, zwłaszcza jak nie wiecie co dzieciom kupić.
Dokladnie, wywiad, wywiad i jeszcze raz wywi😀
Nie można po prostu wprost zapytać co kto chce?
Sweter świąteczny nosić tydzień? Chyba co najmniej 2 miesiące...
Hmm...nigdy i nas nie było prezentów pod choinke
Zrób odcinek o 10 najgorszych prezentów dla mężczyzn ( bo ten odcinek to prezenty dla kobiet) no a że widzów masz raczej dziewczyny to może coś zadziała. Inaczej znów dostane skarpety lub kosmetyki!!!!!!!
Omg, teraz juz nie zdążę, zycze ci tego co bys chciał. Moze na walentynki taki temat...??? 🤔
Zdecydowanie najgorszym wyborem jeżeli chodzi o kupno prezentu to Pepco, Kik itd...plastikowy, chiński shit który po tygodniu nadaje się tylko na śmietnik... +ślad węglowy i warunki pracy ludzi którzy wyprodukowali coś, co kosztuje 15zł? No warto się zastanowić....
😔
nie wiem, co ludzie kupujący zwierzątka na prezent mają w głowach. Zwierzę to istota żywa. Potrzebuje odpowiednich warunków i CZUŁOŚCI
Byłam ostatnio na inwentaryzacji w sklepie i przypadł mi dział z zabawkami. Moja reakcja "o zgrozo ile tego jest, a to tylko jeden sklep". Dodatkowo część z tych zabawek miała ponaklejane karteczki z poprzednich inwentaryzacji, czyli leżą one w sklepie od roku.
Hm, lepiej ze nadal sa w sklepie niz gdyby je odsylali, ale i tak 🙄
Ze wszystkim się zgadzam, jeszcze bym nawet parę rzeczy dodał ;) np. ubrania - uważam że to też nie jest dobry prezent, bo nawet jeśli się wie co ktoś lubi, to nigdy się w 100% nie będzie wiedziało czy rozmiar dobry, czy akurat to ubranie w tym rozmiarze będzie dobrze leżeć itp.
Rzeczy do kuchni - ja jednak mam już w kuchni wszystko co potrzebne, więc dla mnie każda kolejna rzecz też byłaby nadmiarowym i niepotrzebnym przedmiotem ;)
I w ogóle no prezenty bywają często tak problematyczne, że lepiej już chyba nie dostawać ;)
A jak już dostawać... ja osobiście lubię "zużywalne" - herbaty to spoko pomysł, zwłaszcza że lubię próbować nowych smaków. Ale lubię też świece - niektóre są tak ładne, że mogą stanowić ozdobę, a jak się znudzą to można wypalić i nie trzeba się zastanawiać co z tym zrobić :)
och tak zgadam się z ubraniami czy przedmiotami do kuchni, a dodatkowo także jestem fanką herbat!
Jest coś ciekawego po: „mam tyle śmieci, że niech ktoś mi posprząta mieszkanie” i „nie kupujcie kuponów do H&M bo go nie lubię”?
Prezent ma sprawiać radość obdarowywanej osobie. Jak jakiś neofita zbawca świata próbuje mnie prezentem nawracać to mnie męczy.
TANDETNE ;) zobacz co Ty napisałaś :)))))))
😱😱😱I co teraz???
Ania Gemma : Teraz idę spać.
😅
Hej! Mam dwie sprawy. Pierwsza odnośnie swetrów świątecznych. Nigdy tego nie potrzebowałam... aż pewnego dnia u mnie w pracy ogłoszono że impreza świąteczna dla pracowników jest pod hasłem "brzydki sweter świąteczny". Kupiłam na vinted, żeby nie wyjść na marudę. Ale nie mam pojęcia co zrobić z nim po imprezie.
Odnośnie idealnosci prezentów takich jak netflix i spotify mam pewne wątpliwości... ja sama jestem dziwadłem, które świetnie sobie radzi bez słuchania muzyki w ogóle. Nie czuję potrzeby. W przeciwieństwie do większości ludzi, przez co słuchanie muzyki wydaje się takie oczywiste. Myślę, że mogą istnieć też moje odpowiedniki jeśli chodzi o Netflix. Także chciałabym ostrzec, że to też mogą być nieudane prezenty
No tak, zaden orezent nie bedzie idealny dla wszystkich. Dlatego najlepiej miec listy i kupowac z listy. 😅😅
No ja przede wszystkim nie za bardzo lubię wynalazki typu Netflix czy tym bardziej Spotify, bo tak jakby ten... muzykę mam za darmo choćby z YT bez żadnych ograniczeń, a filmy są albo na cda albo poczekam aż puszczą w tv albo gdzieś będą też bez ograniczeń ;) Ale jakbym dostał abonament to bym może coś tam wykorzystał tylko taki prezent też by mnie nieszczególnie ucieszył.
@Iwona Domagała właśnie nie podałem ani jednego nielegalnego źródła ;) (ludzie być może nielegalnie udostępniają na cda, ale oglądanie nie jest nielegalne). Nie uważam piractwa za choćby podobnego do kradzieży ale rozumiem Twój punkt widzenia, jednak nawet gdybym miał podobny, wolałbym muzykę czy filmy kupić, bo za Netflix czy Spotify mogę latami płacić, kiedyś przestać i nie mieć nic i to to mnie najbardziej zraża do takich abonamentów. Gdyby to były abonamenty za możliwość ściągania muzyki/filmów i zostawałyby one na dysku nawet po zaprzestaniu opłacania tych abonamentów, to nic bym nie powiedział i nawet bym pochwalił.
@Iwona Domagała Czy przeczytałaś ustawę o prawie autorskim? Ja przeczytałem :) (chyba że się w ciągu kilku ostatnich lat zmieniła, ale nic mi o tym nie wiadomo). Oglądanie filmu nielegalnie gdzieś umieszczonego nie łamie tej ustawy.
Nawet jednak złamania praw autorskich ustawa nie nazywa nigdzie kradzieżą, więc nie - nie jest to kradzież i pisząc, że to moje zdanie źle się trochę wyraziłem. Nawet sprawdziłem definicję kradzieży w encyklopedii oraz Kodeksie Karnym - nadal nie wchodzi w jej skład powielenie muzyki czy filmu (powielenie nie jest kradzieżą). Także nie - nawet piractwo nie jest kradzieżą (choć udostępnianie poza kręgiem znajomych jest nielegalne - z tym się nie sprzeczam). Jeśli jednak dla kogoś nawet cda jest nie do zaakceptowania, to nie bez powodu w moim pierwszym komentarzu napisałem: "albo poczekam aż puszczą w tv".
Porównanie Netflixa do kina już bardziej do mnie przemawia - ok, rozumiem że można to lubić, ja mam właśnie podobne podejście jak do Netflixa ;) (chodzę raz na kilka(naście) lat do towarzystwa wyłącznie).
No a cała dyskusja wynikła po prostu z tego, że takie abonamenty to też nie musi być udany prezent.
@Iwona Domagała Ok - tak, to tylko terminologia.
No tylko że naprawdę piractwo trudno mi nazwać kradzieżą, jako że nikomu niczego nie zabieram (nie, nie odbieram nikomu jego potencjalnego wynagrodzenia, bo ono właśnie jest tylko potencjalne i to jest tylko wyobrażenie czyjeś, że gdyby ktoś kopii nie obejrzał, to by film/muzykę kupił).
Gadasz takie głupoty, że nie dowierzam 😂
Co konkretnie głupiego było? Moim zdaniem ma rację, tylko bym jeszcze więcej dodał do tej listy ;)
Yy