Moja hoyę wayetti tricolor zjadł wełnowiec. Zielistkę green orange mam trzeci rok. Na wiosnę ściełam ją do zero bo po zimie dostała grzyba. Teraz odrosła ze zdwojoną siłą i pięknie wygląda. Pozdrawiam💚☘️😃
Moja zielistka Green Orange jest dość rzadko podlewana i to właśnie lubi. Na początku podlewałam częściej i walczyłam z chorobą grzybową, o którą u niej łatwo, niestety😐 Teraz jest ok. Natomiast na hoję Wayetti dość często lubi zaglądać wełnowiec, dlatego muszę ją regularnie porządnie przeglądać😬😬😬
U mnie ta zielistka jak reszta moich zielistek przesycha do dna i wtedy podlewam, tak co tydzień. Podobno zielistki nie lubią fosforu i chloru więc podobno perlit nie jest najlepszy, ją trochę mam ale daje też piasku i żwiru trochę. A wayetii jest super bezproblemowa.
klasa!
Moja hoyę wayetti tricolor zjadł wełnowiec. Zielistkę green orange mam trzeci rok. Na wiosnę ściełam ją do zero bo po zimie dostała grzyba. Teraz odrosła ze zdwojoną siłą i pięknie wygląda. Pozdrawiam💚☘️😃
Przepiękne to syngonium ❤
jedna z sadzonek idzie do Ciebie
Zielistka u mnie żyje jest ładna ale stoi w miejscu chyba od roku. A fitonia świetnie odnalazła się w hydroponice.
Super pomysł!
Podobno zielistki nie znoszą perlitu. Mam klasyczną zielistke. Bardzo ją lubie
Moja zielistka Green Orange jest dość rzadko podlewana i to właśnie lubi. Na początku podlewałam częściej i walczyłam z chorobą grzybową, o którą u niej łatwo, niestety😐 Teraz jest ok. Natomiast na hoję Wayetti dość często lubi zaglądać wełnowiec, dlatego muszę ją regularnie porządnie przeglądać😬😬😬
Zielistka green orange lubi mieć stale lekko wilgotne podłoże i lubi być podlewana małymi partiami wody, ale za to częściej ;)
Moja zielistka green orange rosnie w mojej kompozycji PON, często zdarza mi się o niej zapomnieć 🙈 daje radę, ale bez szału
No i zainstalowałam foodsie 😂
hahahah 🙈
We Wrocławiu ostatnio Projekt Rośliny wszedł na foodsi, jestem ciekawa co dziewczyny będą wrzucać do paczek śmierci ;)
U mojej wayetii jest wiecznie wełnowiec, ale na szczęście nie jest trudno go przegonić 😊
O, to dawaj filmik, jak coś od nich uratujesz ☠️
@@klaudiawlisciach nie planuję, chwilowo wyleczyłam się z syndromu uzdrowicielki :P Ale może kiedyś :)
Syngonium ma potencjał
U mnie ta zielistka jak reszta moich zielistek przesycha do dna i wtedy podlewam, tak co tydzień. Podobno zielistki nie lubią fosforu i chloru więc podobno perlit nie jest najlepszy, ją trochę mam ale daje też piasku i żwiru trochę. A wayetii jest super bezproblemowa.
Syngonium najlepiej rośnie w samym keramzycie z wodą z akwarium. Przesadzanie w ziemi to tragedia.
wszystkie (oprócz jednego) syngonia mam w semihydroponice
Kedy ku and ej