@@rhazz Z całym szacunkiem, ale czy stworzony pod zwykły akumulator ołowiowy układ ładowania w motocyklu to układ BMS już ogarnie? Czym różni się sposób ładowania przez ładowarkę a układ ładowania. CHodzi rzeczywiście ładowarkę przeznaczoną do akumulatorów. Prawda jest taka. Akumulator LFP ma lepszy lub gorszy BMS, tzb, układ zarządzania baterią. W zleżności od stopnia jego rozbudowania zarządza on prądem ładowania, prądem rozładowania, balansowaniem 4 ogniw LFP tak aby były w równym stopniu naładowania oraz ochrony przed zbyt głębokim rozładowaniem. Bezpieczne napięcie ładowania dla pojedynczego ogniwa LFP to 3,65V, co przy 4 ogniwach daje sumaryczne napięcie 14,6V. Jest to akurat górna wartość ładowania akumulatorów Pb, napięcie gazowania, a ładowarki i układa ładowania nigdy nie powinny przekraczać napięcia 14.8V, które dla baterii LFP jest mniej gorźne niż dla Pb. Warto dodać, że ładowanie akumulatoró LFP przebiega w zupełnie odmienny sposób niż akumulatorów ołowiowych. W przeciwieństwie do nich aku LFP nawet kiedy jest niemal w 100% naładowane przyjmie bez problemu pełny znamionowy prąd ładowania, podczas gdy akumolator ołowiowy przyjmie tylko 10 lub mniejszą część. Stąd właśnie konieczność układu BMS aby chronić ogniwo LFP przed zbyt wysokim napięciem. Z tego powodu, że ładowarki i układy ładowania są obciążone pełnym prądem ładowania, to nie osiągną one maksymalnych napięć ładowania tzn. 14.6V. Ostatecznie korzystanie ze stnadardowej ładowarki skutkuje tym, że akumulator LFP nigdy nie naładuje się do 100% pojemności co wcale mu nie szkodzi a nawet wydłuża jego żywotność. Z uwagi na to, że akumulatory LFP, ze wzgledu na cenę oraz z przyzyn praktycznych mają o wiele mniejszą pojemność niż ich odpowiedniki motocyklowe, układ BMS tych akumulatorów powinien posiadać zabepieczenie przed zbyt głębokim rozładowaniem, nie wszyscy producenci to oferują. Głębokie rozładowanie to rychla śmierć dla tego typu akumulatora. W zależności od pojemności akuultoara pozostawienie motocykla na 10-20 minut na standardowych światłach rozładuje je do zera, podczas gdy sprwny ołowiowy pociągnie i ze 45 minut do godziny. Właściwie skonstruowany BMS powinien w takim przypadku rozłączyć kierunek rozładowania akumulatora pozostawiając konieczną energię do uruchomienia silnika po stwierdzeniu zaniku obciążenia żarówka. Kolejną zaletą LFP jest to, że w przypadku całkowitego rozładowania w bardzo krótkim czasie sa ponownie naładowane 5-10 minut. Natomiast ogromną wadą jest to, że nie można ich ładować w ujemnych temperaturach co może przeszkadzać prawdziwym rajderom, którzy wyznają zasadę, że nie ma złych warunków do jazdy motocyklem, to tylko kwestia właściwego ubioru.
@@rsmiech6691 Noco podaje w manualu, że ładowanie jest możliwe w temperaturze powyżej -10 stopni Celsjusza. A jak jest temperatura niższa to BMS nie pozwoli na ladowanie takiego akumulatora w motocyklu. Natomiast w Shido nie posiada takich zabezpieczeń, ale z tego co wiem również możliwe jest jazda zawsze wtedy gdy temperatura jest wyższa niż -10. Swoją drogą Noco do mego modelu jest droższe od Shido o około 100zł. Ponadto jest cięższe i ma dziwne klemy. Skąd ta wyższa cena?
Akumulator to troche jak kondon ma działać a nie byc ładnie opakowany.
Nie ma to jak ocenić jakość produktu po pudełku.
I tak oto z pięknych wartościowych filmów przechodzimy w reklamy…
Szkoda szkoda
Nie ma obaw. Zacznie się sezon, wyjedziemy na drogę :) a już niedługo musze odkopać mtka więc i tak coś zrobię. Nic się nie martw :)
Od tego słodzenia to aż mdliło przy oglądaniu.
Po co ta dedykowana ładowarka? Standardowa sobie nie poradzi? A układ ładowania w motorku skąd wie jak ładować taki typ akumulatora?
Bo zwykłej ładowarki nie ogarnie aktywny BMS zamontowany w aku
@@rhazz Z całym szacunkiem, ale czy stworzony pod zwykły akumulator ołowiowy układ ładowania w motocyklu to układ BMS już ogarnie? Czym różni się sposób ładowania przez ładowarkę a układ ładowania. CHodzi rzeczywiście ładowarkę przeznaczoną do akumulatorów. Prawda jest taka. Akumulator LFP ma lepszy lub gorszy BMS, tzb, układ zarządzania baterią. W zleżności od stopnia jego rozbudowania zarządza on prądem ładowania, prądem rozładowania, balansowaniem 4 ogniw LFP tak aby były w równym stopniu naładowania oraz ochrony przed zbyt głębokim rozładowaniem. Bezpieczne napięcie ładowania dla pojedynczego ogniwa LFP to 3,65V, co przy 4 ogniwach daje sumaryczne napięcie 14,6V. Jest to akurat górna wartość ładowania akumulatorów Pb, napięcie gazowania, a ładowarki i układa ładowania nigdy nie powinny przekraczać napięcia 14.8V, które dla baterii LFP jest mniej gorźne niż dla Pb. Warto dodać, że ładowanie akumulatoró LFP przebiega w zupełnie odmienny sposób niż akumulatorów ołowiowych. W przeciwieństwie do nich aku LFP nawet kiedy jest niemal w 100% naładowane przyjmie bez problemu pełny znamionowy prąd ładowania, podczas gdy akumolator ołowiowy przyjmie tylko 10 lub mniejszą część. Stąd właśnie konieczność układu BMS aby chronić ogniwo LFP przed zbyt wysokim napięciem. Z tego powodu, że ładowarki i układy ładowania są obciążone pełnym prądem ładowania, to nie osiągną one maksymalnych napięć ładowania tzn. 14.6V. Ostatecznie korzystanie ze stnadardowej ładowarki skutkuje tym, że akumulator LFP nigdy nie naładuje się do 100% pojemności co wcale mu nie szkodzi a nawet wydłuża jego żywotność. Z uwagi na to, że akumulatory LFP, ze wzgledu na cenę oraz z przyzyn praktycznych mają o wiele mniejszą pojemność niż ich odpowiedniki motocyklowe, układ BMS tych akumulatorów powinien posiadać zabepieczenie przed zbyt głębokim rozładowaniem, nie wszyscy producenci to oferują. Głębokie rozładowanie to rychla śmierć dla tego typu akumulatora. W zależności od pojemności akuultoara pozostawienie motocykla na 10-20 minut na standardowych światłach rozładuje je do zera, podczas gdy sprwny ołowiowy pociągnie i ze 45 minut do godziny. Właściwie skonstruowany BMS powinien w takim przypadku rozłączyć kierunek rozładowania akumulatora pozostawiając konieczną energię do uruchomienia silnika po stwierdzeniu zaniku obciążenia żarówka. Kolejną zaletą LFP jest to, że w przypadku całkowitego rozładowania w bardzo krótkim czasie sa ponownie naładowane 5-10 minut. Natomiast ogromną wadą jest to, że nie można ich ładować w ujemnych temperaturach co może przeszkadzać prawdziwym rajderom, którzy wyznają zasadę, że nie ma złych warunków do jazdy motocyklem, to tylko kwestia właściwego ubioru.
@@rsmiech6691 Noco podaje w manualu, że ładowanie jest możliwe w temperaturze powyżej -10 stopni Celsjusza. A jak jest temperatura niższa to BMS nie pozwoli na ladowanie takiego akumulatora w motocyklu.
Natomiast w Shido nie posiada takich zabezpieczeń, ale z tego co wiem również możliwe jest jazda zawsze wtedy gdy temperatura jest wyższa niż -10.
Swoją drogą Noco do mego modelu jest droższe od Shido o około 100zł. Ponadto jest cięższe i ma dziwne klemy. Skąd ta wyższa cena?
Trzeba przyznać ładnie opakowany😅