Panie Jacku dziękuję za wykład jak zawsze pouczający, i za książkę w duecie z KS.Glasem ,połączenia duchowości i spojrzenia po ludzku. Dzięki wam człowiek poznaje co to godność i szacunek dla siebie i innych.
Dzisiejsi mężczyźni są uzależnieni od wielu rzeczy i nie są zdolni do takich wyczynów jak panowanie nad sobą.Kobiety też im w tym nie pomagają godząc się na wszystkie ich zachcianki .
Jak ojciec jest przemocowcem to tez chlopiec patrzy jak sie on zachowuje nie trzeba matki..... jezeli ojciec i matka sa rozstrojeni emocjonalni to juz kaplica
20:05 to Pan Pulikowski się rozmarzył. Imprezy integracyjne nie są takie jak z polskich leciwych komedyjek a'la 'Wyjazd Integracyjny" albo rodem wyjętych scenariuszy z filmów pornograficznych. Takie sytuacje to raczej margines. Wszyscy wszystko widzą, a alkohol jeśli jest, nie sprawia, że ludzie są bardziej ostrożni. A potem plotki ploteczki po firmie i smród może się ciągnąć, a jak znajdzie się 'życzliwy' albo 'życzliwa', to może donieść drugiej 'połówce' o ekscesach. Słyszałem tylko, że jeśli zdarzają się takie jazdy, to najczęściej wśród środowisk medycznych (lekarzy), potem wśród przedstawicieli handlowych. Gdyby to była 'impreza integracyjna' obcych sobie ludzie, którzy przyjeżdżają z całej Polski, potem każdy wraca do siebie, to może jeszcze, a tak? To mrzonko fantastów, o tym co się dzieje. I jeszcze te pokoje dwuosobowe. Nie wiem skąd Pan Pulikowski sobie wymyślił, ale nie spotkałem jeszcze dobierania sobie 'pary' do pokoju na samej imprezie i idei pokojów integracyjnych. Standardowo, faceci w jednych pokojach, kobiety w drugach. Osoby w pokojach na liście, nie ma, że się ktoś pogubi. A gdyby się znalazło kogoś innej płci w pokojach, to Uuuu... byłoby głośno o takiej sprawie na całą firmą. Także tego. Raczej nie.
A ja uważam tak jak Pan Jacek, pracując od 7 lat w dużej firmie. To prawda, że jest alkohol bez limitu, nastrój, wyjazdy bez żony/męża. Skutki opłakane też widać.
Panie Jacku. Aż mi głupio, bo piszę nie obejrzywszy materiału. Zawsze Pana szanowałem, ale odkąd zobaczyłem w księgarni Pana książkę, napisaną wraz z ks. Glasem (wg mnie, bardzo kontrowersyjnym duchownym, z którego duchowością się nie zgadzam), to nie mogę się przemóc, żeby wrócić do słuchania Pana konferencji. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Dziękuję Panie Jacku za to co Pan wytrwale robi.
Niech Bóg Pana błogosławi.
W takim stopniu w jakim siebie posiądziemy, taka będzie nasza miłość. To jest limit górny👍
Wierność podsumowuje każdą karierę.
Każdy człowiek wchodzący w zwiazek malzenski powinien wysłuchać tego wykladu, a wskazówki wprowadzić w zycie! Bóg zapłać Panie Jacku!
Panie Jacku dziękuję za wykład jak zawsze pouczający, i za książkę w duecie z KS.Glasem ,połączenia duchowości i spojrzenia po ludzku. Dzięki wam człowiek poznaje co to godność i szacunek dla siebie i innych.
Bóg zapłać!
Piękny wyklad.
Śliczne dzięki z Panem Bogiem I Maryją Niepokalanie Poczęta Roman
Piękna prawda, bo prawda tez jest piękna nie tylko bolesna, dzięki !
Mądrego to warto posłuchać
Mega bardzo mądre !
Panie Jacku. 100 procent prawda.
Dziękuję 👍 z Panem Bogiem 🙏
Dzisiejsi mężczyźni są uzależnieni od wielu rzeczy i nie są zdolni do takich wyczynów jak panowanie nad sobą.Kobiety też im w tym nie pomagają godząc się na wszystkie ich zachcianki .
Dzięki
Znakomita prelekcja!
Rodzice mają obowiązek dać dzieciom świadectwo wierności do końca życia.
Mężczyzna, który niepanujący nad sobą nie jest zdolny do wierności.👍
Nałóg - choroba woli.👍
Ćwiczenie silnej woli !!! To jest to!!!! Aby umieć siebie pokonywac
Warunek szczęścia : służyć innym.
Jak ojciec jest przemocowcem to tez chlopiec patrzy jak sie on zachowuje nie trzeba matki..... jezeli ojciec i matka sa rozstrojeni emocjonalni to juz kaplica
Podsumowanie szczęścia : wierność obranemu powołaniu.
Ja nie miałem ojca, pragnę mieć Tatę w Niebie
20:05 to Pan Pulikowski się rozmarzył. Imprezy integracyjne nie są takie jak z polskich leciwych komedyjek a'la 'Wyjazd Integracyjny" albo rodem wyjętych scenariuszy z filmów pornograficznych. Takie sytuacje to raczej margines. Wszyscy wszystko widzą, a alkohol jeśli jest, nie sprawia, że ludzie są bardziej ostrożni. A potem plotki ploteczki po firmie i smród może się ciągnąć, a jak znajdzie się 'życzliwy' albo 'życzliwa', to może donieść drugiej 'połówce' o ekscesach. Słyszałem tylko, że jeśli zdarzają się takie jazdy, to najczęściej wśród środowisk medycznych (lekarzy), potem wśród przedstawicieli handlowych. Gdyby to była 'impreza integracyjna' obcych sobie ludzie, którzy przyjeżdżają z całej Polski, potem każdy wraca do siebie, to może jeszcze, a tak? To mrzonko fantastów, o tym co się dzieje.
I jeszcze te pokoje dwuosobowe. Nie wiem skąd Pan Pulikowski sobie wymyślił, ale nie spotkałem jeszcze dobierania sobie 'pary' do pokoju na samej imprezie i idei pokojów integracyjnych. Standardowo, faceci w jednych pokojach, kobiety w drugach. Osoby w pokojach na liście, nie ma, że się ktoś pogubi. A gdyby się znalazło kogoś innej płci w pokojach, to Uuuu... byłoby głośno o takiej sprawie na całą firmą. Także tego. Raczej nie.
A ja uważam tak jak Pan Jacek, pracując od 7 lat w dużej firmie. To prawda, że jest alkohol bez limitu, nastrój, wyjazdy bez żony/męża. Skutki opłakane też widać.
Widocznie macie inne doświadczenia.
a co z "panowaniem nad sobą" kiedy jest się sam, bez żony, przecież materiału genetycznego przybywa a nie ubywa?
żyjąc w czystości "materiał genetyczny" sam się opróżnia z jąder.
Panie Jacku. Aż mi głupio, bo piszę nie obejrzywszy materiału. Zawsze Pana szanowałem, ale odkąd zobaczyłem w księgarni Pana książkę, napisaną wraz z ks. Glasem (wg mnie, bardzo kontrowersyjnym duchownym, z którego duchowością się nie zgadzam), to nie mogę się przemóc, żeby wrócić do słuchania Pana konferencji. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Co niezgodnego z doktryną katolicką mówi ks. Glas ?