@be-bik3491 - Sam bredzisz. Fajnie, że tacy szpece elektrycy znają prawo Ohma... szkoda, że niewiele więcej. To łuk elektryczny z wysokiego napięcia powoduje pożary a nie natężenie. Czemu tak się dzieje świetnie wytłumaczył to na swoim kanale 4nrgy technologie: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html PS. I pytanie pomocnicze: to gdzie "ekspercie" znajdę w swojej instalacji ten bezpiecznik 160A? 🤣 I gdzie są te "przewody grubości palca"?... tak to jest jak teoretycy "wszystko już wiedzą" i olewają rozwój i szkolenia. Ile widziałeś w życiu spawarek które stanęły w OGNIU? Wg. ciebie powinny się palić same. To już zahacza o oszustwo gdy "specjaliści" rozpowszechniają bzdury o instalacjach niskonapięciowych sami (całkowicie przypadkowo) mają w swojej ofercie fotowoltaikę wysokonapięciową! Odpowiedzcie na proste pytanie - skoro to mikroinwentery są takie złe to dlaczego palą się zawsze układy WYSOKONAPIĘCIOWE? Teoria wam pasuje ale praktyka coś leży???
Pracuję w przemyśle i o wysokich napięciach coś wiem,. W praktyce , a nie tylko w teorii. Na co dzień pracuję z urządzeniami zasilanymi napięciami 6kV i 30kV. Ale do rzeczy. Na tym kanale lansuje się instalacje niskonapięciowe. Już domyślam się dlaczego. Pan w koszulce z amerykańską flagą stara się wypromować nową filozofię w fotowoltaice. Lansuje mikroinwertery i krytykuje złącza MC4. Czyżby chciał zaoferować mikroinwertery z innym systemem połączeń? Tak to wygląda. Jakich argumentów używa? Instalacja z napięciem bezpiecznym. Czyli jakim? Wg nom napięcie bezpieczne DC to max 120V, AC - 50V. Jakie napięcie wyjściowe ma mikroinwerter? Czy nie 230V 50Hz? I tu od razu nasuwa się pytanie o brak uziomu. Złącza MC4 to rzeczywiście kiepski patent, w takim razie może wystarczy ten element wykluczyć. Ale dlaczego stosujemy MC4? Bo jest tanie i szybkie w montażu. Więc może wróćmy do połączeń lutowanych. Nic lepszego nie wynaleziono, ale podniosłoby to koszt montażu dość znacznie. Mowa w filmie była o braku możliwości kontroli złącz. A co zrobimy, jak padnie któryś z inwerterów? Czy łatwo wymienimy go na nowy i czy w ogóle będziemy wiedzieli, że jest uszkodzony? Bentley zawsze będzie lepszy od Dacii, ale rumuńskie auto też dowiezie nas do celu.
Na razie czekam aż znajdziesz mi w mojej instalacji ten "bezpiecznik 160A i przewody grubości palca". Skoro pracujesz z wysokimi napiciami z pewnością udowoodnisz bez problemu swoją tezę. Bez tego nie kontynuujemy dyskusji...
Można się zabezpieczyć przed przegrzaniem złącza mc4. Na każdym złączu możemy zastosować czujnik temperatury i zrobić jakiś alarm przy wyższych temperaturach.
Wartościowy materiał, dzięki 👍 Ludzie zafiksowali się na cenie nie myslac zupełnie o bezpieczeństwie. Podziwiam odwagę ludzi montującch sobie 800v nad głowami.
Cenne informacje. Ale niedobrze mi się robi, gdy słyszę stary wyświechtany schemat, że na zachodzie wszystko jest cacy, a my jesteśmy pół wieku za nimi. Nawet, jeśli coś nie jest tak trzeba, to można to wyrazić inaczej.
Tu nie chodzi o schematy i utarte stereotypy. Po prostu na tych rynkach fotowoltaika jest wykorzystywana dużo dłużej niż u nas, przez co powinniśmy korzystać z ich doświadczeń i nie powielać ich błędów.
Brednie! Im wyższe napięcie, tym mniejszy prąd. Dlatego w naszych gniazdkach jest napięcie 230V, a nie np. 24V. Gdybyśmy używali tak niskiego napięcia, prąd wzrósłby 10-krotnie. Wówczas zamiast typowego zabezpieczenia 16A, musielibyśmy użyć bezpiecznika 160A. To prąd, jaki stosujemy w spawarkach! I wtedy zamiast typowych przewodów 6mm2, musielibyśmy stosować przewody grubości palca. To duży prąd powoduje pożar (temperatura), a nie napięcie. Wyższe napięcie wymaga tylko zastosowania lepszej izolacji przewodów.
@@SobieRobie Znam i co w związku z tym? Że prądy z poszczególnych paneli zsumują się i gigantyczny prąd sumaryczny pójdzie na falownik? Tak właśnie będzie i biada połączeniom, które zostaną mu poddane. Chyba , że użyjemy magicznych amerykańskich mikroinwerterów i świat stanie się szczęśliwszy i zapanuje raj na ziemi.
@@be-bik3491 Ale ogarniasz, że przy mikroinwenterach nie mamy centralnego falownika, więc jaki "gigantyczny prąd ma na niego iść"? 😅 A pojedynczy mikroinwerter obsługuje tylko JEDEN panel... gdzie masz , więc te "zsumowane prądy"? To, że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że nie może istnieć 😉
Szkoda, że tak mało się o tych przyczynach mówi. Film ma nieco nieścisłości ale porusza ważne i czesto pomijane kwestie. O patencie z zabezpieczeniami przez zwierzętami wcześniej nie słyszałam :) Na pewno się przyda - własna PV już na wiosnę a mnogość rozwiązań nie ułatwia wyboru. Ten rynek pełen jest naciągaczy :(
Jest tylko jedna przyczyna pożarów PV - oszczędzanie na instalacji. Na oszczędzanie składa się zakup najtańszych falowników, zakup najtańszych modułów, brak zabezpieczeń instalacji. Jeśli tych błędów nie będzie na początku, to nie ma znaczenia czy falownik będzie centralny czy mikro - instalacja będzie bezpieczna. Gdyby falowniki centralne powodowały pożary instalacji, to żadna farma PV takich inwerterów by nigdy nie założyła bo w instalacjach komercyjnych ludzie potrafią liczyć kasę. Nie znam farmy PV, która pracowałaby na mikroinwerterwch. Może ktoś takie zna ?
W Pana dosyć ciekawym komentarzu wkradły się trzy drobne MANIPULACJE ;) - Oszczędności i niedbały montaż oczywiście są problemem - ale te dwie kwestie są spotęgowane w instalacjach wysokonapięciowych, gdzie źle założona wtyczka mc4 nieporównywalnie będzie bardziej iskrzyć. Plusem jest wtedy niskie napięcie DC, przy którym dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany niż przy 600-800V. - Główną przyczyną pożarów są złącza mc4 a nie falowniki (i nigdzie nie twierdzimy, że są). - I pytanie pod tezę z farmami ;) Sami mówimy w poprzednim filmie, że na farmach fotowoltaicznych bardziej opłacalna i bezpieczna (choćby z powodu łatwości serwisu i kontroli) jest instalacja z falownikiem centralnym. I taką na gruncie również możemy klientom zaoferować.
@be-bik3491 - Sam bredzisz. Fajnie, że tacy szpece elektrycy znają prawo Ohma... szkoda, że niewiele więcej. To łuk elektryczny z wysokiego napięcia powoduje pożary a nie natężenie. Czemu tak się dzieje świetnie wytłumaczył to na swoim kanale 4nrgy technologie: ua-cam.com/video/5uyNnV4j4-I/v-deo.html
PS. I pytanie pomocnicze: to gdzie "ekspercie" znajdę w swojej instalacji ten bezpiecznik 160A? 🤣 I gdzie są te "przewody grubości palca"?... tak to jest jak teoretycy "wszystko już wiedzą" i olewają rozwój i szkolenia. Ile widziałeś w życiu spawarek które stanęły w OGNIU? Wg. ciebie powinny się palić same.
To już zahacza o oszustwo gdy "specjaliści" rozpowszechniają bzdury o instalacjach niskonapięciowych sami (całkowicie przypadkowo) mają w swojej ofercie fotowoltaikę wysokonapięciową!
Odpowiedzcie na proste pytanie - skoro to mikroinwentery są takie złe to dlaczego palą się zawsze układy WYSOKONAPIĘCIOWE? Teoria wam pasuje ale praktyka coś leży???
Pracuję w przemyśle i o wysokich napięciach coś wiem,. W praktyce , a nie tylko w teorii. Na co dzień pracuję z urządzeniami zasilanymi napięciami 6kV i 30kV. Ale do rzeczy. Na tym kanale lansuje się instalacje niskonapięciowe. Już domyślam się dlaczego. Pan w koszulce z amerykańską flagą stara się wypromować nową filozofię w fotowoltaice. Lansuje mikroinwertery i krytykuje złącza MC4. Czyżby chciał zaoferować mikroinwertery z innym systemem połączeń? Tak to wygląda. Jakich argumentów używa? Instalacja z napięciem bezpiecznym. Czyli jakim? Wg nom napięcie bezpieczne DC to max 120V, AC - 50V. Jakie napięcie wyjściowe ma mikroinwerter? Czy nie 230V 50Hz? I tu od razu nasuwa się pytanie o brak uziomu. Złącza MC4 to rzeczywiście kiepski patent, w takim razie może wystarczy ten element wykluczyć. Ale dlaczego stosujemy MC4? Bo jest tanie i szybkie w montażu. Więc może wróćmy do połączeń lutowanych. Nic lepszego nie wynaleziono, ale podniosłoby to koszt montażu dość znacznie. Mowa w filmie była o braku możliwości kontroli złącz. A co zrobimy, jak padnie któryś z inwerterów? Czy łatwo wymienimy go na nowy i czy w ogóle będziemy wiedzieli, że jest uszkodzony? Bentley zawsze będzie lepszy od Dacii, ale rumuńskie auto też dowiezie nas do celu.
Na razie czekam aż znajdziesz mi w mojej instalacji ten "bezpiecznik 160A i przewody grubości palca". Skoro pracujesz z wysokimi napiciami z pewnością udowoodnisz bez problemu swoją tezę. Bez tego nie kontynuujemy dyskusji...
@@be-bik3491 ale mc4 są raczej dość powszechnie krytykowane jako najbardziej zawodny element. Czy to jednak tylko zły pr?
Wreszcie ktoś powiedział prawdę o mc4 !!! , ja osobiście zmodyfikowałem mc4 na dachu, aby połączenie było pewne jest dodatkowo lutowane.
super material dziekuje !!!!!
W końcu ktoś powiedział prawdę i konkret o cudzie techniki darmowej energii.
Można się zabezpieczyć przed przegrzaniem złącza mc4. Na każdym złączu możemy zastosować czujnik temperatury i zrobić jakiś alarm przy wyższych temperaturach.
Na krótko polutować kable i po problemie, a złącza do śmieci.
Wartościowy materiał, dzięki 👍 Ludzie zafiksowali się na cenie nie myslac zupełnie o bezpieczeństwie.
Podziwiam odwagę ludzi montującch sobie 800v nad głowami.
Mamy natężenie prądu stałego a nie "napięcie prądu stałego". Poza tym oczywistym błędem, bardzo wartościowy film.
Cenne informacje. Ale niedobrze mi się robi, gdy słyszę stary wyświechtany schemat, że na zachodzie wszystko jest cacy, a my jesteśmy pół wieku za nimi. Nawet, jeśli coś nie jest tak trzeba, to można to wyrazić inaczej.
Tu nie chodzi o schematy i utarte stereotypy. Po prostu na tych rynkach fotowoltaika jest wykorzystywana dużo dłużej niż u nas, przez co powinniśmy korzystać z ich doświadczeń i nie powielać ich błędów.
Masz rację, mc4 nie nadają się do takich napięć jakie są w fotowoltaice
Brednie! Im wyższe napięcie, tym mniejszy prąd. Dlatego w naszych gniazdkach jest napięcie 230V, a nie np. 24V. Gdybyśmy używali tak niskiego napięcia, prąd wzrósłby 10-krotnie. Wówczas zamiast typowego zabezpieczenia 16A, musielibyśmy użyć
bezpiecznika 160A. To prąd, jaki stosujemy w spawarkach! I wtedy zamiast typowych przewodów 6mm2, musielibyśmy stosować przewody grubości palca. To duży prąd powoduje pożar (temperatura), a nie napięcie. Wyższe napięcie wymaga tylko zastosowania lepszej izolacji przewodów.
Prawo Kirchhoffa Pan znasz?
@@SobieRobie Pierwsze czy drugie? O które Pan pyta?
@@be-bik3491 Pierwsze
@@SobieRobie Znam i co w związku z tym? Że prądy z poszczególnych paneli zsumują się i gigantyczny prąd sumaryczny pójdzie na falownik? Tak właśnie będzie i biada połączeniom, które zostaną mu poddane. Chyba , że użyjemy magicznych amerykańskich mikroinwerterów i świat stanie się szczęśliwszy i zapanuje raj na ziemi.
@@be-bik3491 Ale ogarniasz, że przy mikroinwenterach nie mamy centralnego falownika, więc jaki "gigantyczny prąd ma na niego iść"? 😅 A pojedynczy mikroinwerter obsługuje tylko JEDEN panel... gdzie masz , więc te "zsumowane prądy"?
To, że czegoś nie rozumiesz nie znaczy, że nie może istnieć 😉
W microinweterach nie ma takich obciążeń Mc 4
Zgodzę się że Mc 4 to kiepski wynalazek ale ma być szybko
Szkoda, że tak mało się o tych przyczynach mówi. Film ma nieco nieścisłości ale porusza ważne i czesto pomijane kwestie. O patencie z zabezpieczeniami przez zwierzętami wcześniej nie słyszałam :)
Na pewno się przyda - własna PV już na wiosnę a mnogość rozwiązań nie ułatwia wyboru. Ten rynek pełen jest naciągaczy :(
żeby kasa się zgadzała dlatego takie złącze :p
Jest tylko jedna przyczyna pożarów PV - oszczędzanie na instalacji. Na oszczędzanie składa się zakup najtańszych falowników, zakup najtańszych modułów, brak zabezpieczeń instalacji. Jeśli tych błędów nie będzie na początku, to nie ma znaczenia czy falownik będzie centralny czy mikro - instalacja będzie bezpieczna. Gdyby falowniki centralne powodowały pożary instalacji, to żadna farma PV takich inwerterów by nigdy nie założyła bo w instalacjach komercyjnych ludzie potrafią liczyć kasę. Nie znam farmy PV, która pracowałaby na mikroinwerterwch. Może ktoś takie zna ?
W Pana dosyć ciekawym komentarzu wkradły się trzy drobne MANIPULACJE ;)
- Oszczędności i niedbały montaż oczywiście są problemem - ale te dwie kwestie są spotęgowane w instalacjach wysokonapięciowych, gdzie źle założona wtyczka mc4 nieporównywalnie będzie bardziej iskrzyć. Plusem jest wtedy niskie napięcie DC, przy którym dużo trudniej jest utrzymać łuk elektryczny i zostanie on dużo szybciej przerwany niż przy 600-800V.
- Główną przyczyną pożarów są złącza mc4 a nie falowniki (i nigdzie nie twierdzimy, że są).
- I pytanie pod tezę z farmami ;) Sami mówimy w poprzednim filmie, że na farmach fotowoltaicznych bardziej opłacalna i bezpieczna (choćby z powodu łatwości serwisu i kontroli) jest instalacja z falownikiem centralnym. I taką na gruncie również możemy klientom zaoferować.