Są tu pewne nieścisłości, które należy poprawić.Otóż dziadek Maks nosił zegarek z dewizką, który został przerobiony na ów medalionik, a nie jak pani tu opowiada, że oprócz zegarka był medalionik.Druga nieścisłość to dom w Gołąbkach.Nieprawdą jest, że na zgliszczach tego domu Jurandot odnalazł medalionik.Prawda jest taka, że dom stał zaplombowany, a po zerwaniu plomb Jurandot dostał się do jego wnętrza i tam pod stertą porwanych dokumentów odnalazł go.
,,Mam nadzieję, że nie jesteś taką wariatką jak twoja matka, a moja córka- to akurat mówiła do niej babcia, a nie dziadek, i Stefcia wcale się z tego nie śmiała, tak jak pani, tylko nie cierpiała tego i była wdzięczna, że dziadek tak nie mówi.
Dziękuję za wspomnienie cudownej KOBIETY , WSPANIAŁEGO CZŁOWIEKA esencji kobiecości niedoścignionego wzoru dla dzisiejszego pokolenia... a może..
Serdecznie dziękuję za ten cykl. Bardzo lubię książki Agaty Tuszyńskiej, bardzo dobrze się jej też słucha.
Bardzo lubie i cenie ksiąźki Agaty Tuszyńskiej
Są tu pewne nieścisłości, które należy poprawić.Otóż dziadek Maks nosił zegarek z dewizką, który został przerobiony na ów medalionik, a nie jak pani tu opowiada, że oprócz zegarka był medalionik.Druga nieścisłość to dom w Gołąbkach.Nieprawdą jest, że na zgliszczach tego domu Jurandot odnalazł medalionik.Prawda jest taka, że dom stał zaplombowany, a po zerwaniu plomb Jurandot dostał się do jego wnętrza i tam pod stertą porwanych dokumentów odnalazł go.
,,Mam nadzieję, że nie jesteś taką wariatką jak twoja matka, a moja córka- to akurat mówiła do niej babcia, a nie dziadek, i Stefcia wcale się z tego nie śmiała, tak jak pani, tylko nie cierpiała tego i była wdzięczna, że dziadek tak nie mówi.