Hej! Bardzo dobra i rzetelna recenzja👍. Z tego co kojarzę chyba pierwsza o tej grze na UA-cam. Chyba jednak nie dostanę bana za polecenie gry 😉? Mnie też zdenerwowały błędy w tłumaczeniu. O wstawce - "to zdanie mi się nie podoba" - nawet zapomniałem😅. Niestety w dodatkowym scenariuszu do druku jest najbardziej koszmarny błąd. Nie zmieniono numeru karty, którą należy dobrać. To bardzo psuję rozgrywkę. Poczułem się jak tester, którego mogło nie być przy tym wydaniu. Niestety takie błędy wynikające z pośpiechu i może też zlecania osobom z poza wydawnictwa tłumaczenia, jest problem polskich gier detektywistycznych. Bardzo dobrze, że o tym powiedzieliście. Nam gra się spodobała pomimo błędów i liczę, że jednak zostanie wydana druga część. Urzekła nas klimat i doceniliśmy koncept gry - tu zasługa należy się francuskiemu wydawcy. Może dyskusja o błędach pomoże wydawnictwu Hobbity następnym razem rzetelniej podejść do polskiej edycji. Dzięki temu potencjał gry nie zostanie przyćmiony brakiem rzetelności w podejściu do tłumaczenia i składni. Do SPOILERA odniosę się poniżej.
SPOILER ALERT !!!!! My inaczej odczytaliśmy wskazówki w 3 scenariuszu. Podczas gry dość szybko uznaliśmy, że nie było żadnego włamywacza. Uznaliśmy, że "sprawca" planował zabić. Dlatego wymyślił włamanie, by zdobyć broń a potem szukał okazji. Motyw był jaki był ale nie było to morderstwo w afekcie. Ktoś kto śpi i zostanie obudzony strzałem (zwłaszcza w upale) zanim się ocknie i rozglądnie co się stało - zwłaszcza zasłonięty dość dużym obeliskiem - nie zdąży zobaczyć uciekającego sprawcy. Kolejne co może zrobić to podbiec do leżącego szefa. W sumie jest to pewien plus tej gry, że grając możemy wyciągać odmienne wnioski. Dużo zależy od tego jakie katy dociągniemy i co już udało się ustalić. Zresztą koncept ma na celu zmylenie grających i trudno zrobić to dobrze na tak niewielu kartach, przy tak niewielkiej ilości tekstu. Nam 3 scenariusz podobał się najbardziej. Choć też nie zauważyliśmy tego szczególnego niuansu na jaki zwracało uwagę rozwiązanie. Ale gdybyśmy go zauważyli - nie mielibyśmy wątpliwości, że to sprawca 😀.
Jak widać uchroniłeś się od bana, bo jak sam materiału wskazuje jest to według nas zarówno najlepsza jak i najgorsza gra detektywistyczna na rynku. Trója na zachętę ;). To fakt gra daje szerokie pole do popisu, bo jak szukaliśmy w necie jakiś opinii to właśnie każdy miał inną tezę, co według nas jest super. Nie ma tak, że wyciągasz odpowiednią kartę i jest napis gratulacje wygrałeś. Trzeba mocno pokombinować
Dobry materiał dzięki!
Hej! Bardzo dobra i rzetelna recenzja👍. Z tego co kojarzę chyba pierwsza o tej grze na UA-cam. Chyba jednak nie dostanę bana za polecenie gry 😉?
Mnie też zdenerwowały błędy w tłumaczeniu. O wstawce - "to zdanie mi się nie podoba" - nawet zapomniałem😅. Niestety w dodatkowym scenariuszu do druku jest najbardziej koszmarny błąd. Nie zmieniono numeru karty, którą należy dobrać. To bardzo psuję rozgrywkę. Poczułem się jak tester, którego mogło nie być przy tym wydaniu. Niestety takie błędy wynikające z pośpiechu i może też zlecania osobom z poza wydawnictwa tłumaczenia, jest problem polskich gier detektywistycznych. Bardzo dobrze, że o tym powiedzieliście. Nam gra się spodobała pomimo błędów i liczę, że jednak zostanie wydana druga część. Urzekła nas klimat i doceniliśmy koncept gry - tu zasługa należy się francuskiemu wydawcy. Może dyskusja o błędach pomoże wydawnictwu Hobbity następnym razem rzetelniej podejść do polskiej edycji. Dzięki temu potencjał gry nie zostanie przyćmiony brakiem rzetelności w podejściu do tłumaczenia i składni.
Do SPOILERA odniosę się poniżej.
SPOILER ALERT !!!!!
My inaczej odczytaliśmy wskazówki w 3 scenariuszu. Podczas gry dość szybko uznaliśmy, że nie było żadnego włamywacza. Uznaliśmy, że "sprawca" planował zabić. Dlatego wymyślił włamanie, by zdobyć broń a potem szukał okazji. Motyw był jaki był ale nie było to morderstwo w afekcie.
Ktoś kto śpi i zostanie obudzony strzałem (zwłaszcza w upale) zanim się ocknie i rozglądnie co się stało - zwłaszcza zasłonięty dość dużym obeliskiem - nie zdąży zobaczyć uciekającego sprawcy. Kolejne co może zrobić to podbiec do leżącego szefa.
W sumie jest to pewien plus tej gry, że grając możemy wyciągać odmienne wnioski. Dużo zależy od tego jakie katy dociągniemy i co już udało się ustalić. Zresztą koncept ma na celu zmylenie grających i trudno zrobić to dobrze na tak niewielu kartach, przy tak niewielkiej ilości tekstu. Nam 3 scenariusz podobał się najbardziej. Choć też nie zauważyliśmy tego szczególnego niuansu na jaki zwracało uwagę rozwiązanie. Ale gdybyśmy go zauważyli - nie mielibyśmy wątpliwości, że to sprawca 😀.
Jak widać uchroniłeś się od bana, bo jak sam materiału wskazuje jest to według nas zarówno najlepsza jak i najgorsza gra detektywistyczna na rynku. Trója na zachętę ;). To fakt gra daje szerokie pole do popisu, bo jak szukaliśmy w necie jakiś opinii to właśnie każdy miał inną tezę, co według nas jest super. Nie ma tak, że wyciągasz odpowiednią kartę i jest napis gratulacje wygrałeś. Trzeba mocno pokombinować