No buy year to wspaniałe doświadczenie, szczególnie na drodze do minimalizmu, kiedy chcemy mocniej zaoszczędzić lub zrobić sobie reset, bo np. czujemy się przebodźcowani. To doświadczenie kilka lat temu najbardziej pozwoliło mi docenić przedmioty, które już posiadałam, rozwinąć kreatywność w używaniu tego co mam do innych celów. Pierwszy raz zaczęłam mieć możliwość zużywania przedmiotów, znoszenia ubrań do stanu, w którym mogłam je jedynie wyrzucić / oddać do recyclingu na czyściki. Obecnie nie mam już takiej potrzeby, koncentruję się natomiast na cost per use / wear i zużywania rzeczy, które mam do maksimum. Serdecznie polecam oba doświadczenia
Ja do tej pory robiłam no buy month, no buy year mam wrażenie że jest zbyt hardcorowe dla mnie na ten moment 😅 ale wyzwanie z odgracania by się przydało 🙈
@ogarnaczycie każda długość takiego wyzwania ma sens, jeśli oczywiście ktoś go potrzebuje. To rozwiązanie jest dla nas a nie my dla rozwiazania. U mnie niekupowanie często idzie za daleko, zdarza się np., że "nie mam co założyć" na nietypową okazję 🤭
@ogarnaczycie no buy (year, month, week) wbrew pozorom jest w mojej ocenie najlepszy na odgracanie. I to powinno być rekomendowane jako pierwszy krok do minimalizmu, czyli zamrożenie zakupów. Zamiast tego wiele osób w sieci sugeruje odgracanie/wyrzucanie na początek. To moim zdaniem wbrew logice a na pewno finansom.
Chociaż myślę że to zależy gdzie leży problem. Jeśli przestrzeń jest zagracona bo kupujemy za dużo to się zgodzę. Jeśli mamy problem z kupieniem nowych rzeczy, a trzymamy stare zniszczone "bo jeszcze się przyda i będę używać" po czym albo nie używamy, albo chodzimy np w dziurawych ubraniach, to lepiej najpierw te zniszczone rzeczy wyrzucić bo wtedy jest już poczucie ze muszę kupić coś nowego 😊
Czy mogłabyś opowiedzieć więcej o tym przestawieniu miednicy? Czy to jakiegoś rodzaju zabieg, czy seria ćwiczeń? Mam przodopochylenie miednicy i zainteresował mnie ten wątek. Pozdrawiam!
Ja miałam sztywny prawy staw biodrowo-krzyzowy i lewy przez to nadrabiał i to jakoś wpłynęło na to że miałam tak jakby prawą nogę trochę dłuższą. A to z kolei sprawiło że chodziłam przechylona trochę na lewą stronę przeciążając lewe kolano. Fizjoterapeuta mnie tam jakoś wymasowal, uruchomił ten staw biodrowo-krzyzowy, nogi się wyrównały i... Przez pierwszy tydzień miałam taki problem z lędźwiami że masakra 😂 ale to też się unormowało. Fizjo mówił że to normalne jak tyle lat miałam staw krzywy u organizm musiał przywyknąć że trzeba trochę inaczej działać. Czułam się ogólnie tak jakbym musiała napinać lędźwie jak stoję bo inaczej się w pionie nie utrzymam 😂 ale dostałam ćwiczenia i przeszło
hej :) jeśli potrzebujesz ciuchów za niedużą kasę i dobrej jakości to zostają seconhandy :) bo niestety sieciówki to prawdziwe szmateksy z cenami z kosmosu ... moja garderoba to głównie secondhandy i się tego nie wstydzę :) ale moje koszulki czy swetry to włókna naturalne: wełna, moher , klaszmir i to za niedużą kasą a w h&m czy jakieś sinsey to poliester z domieszką akrylu :( ja np. góry od piżamy też mam z secondhandu :) więc fajne t-shirty do spania też można kupić :) w list widziałam piękne trzewiki dr martensa :) za 50 zeta ale za małe :( dobra stop.... ja o ciuchach mogę pisać godzinami :) wszystkiego naj naj w nowym roku ,,, zdrowia i aby się spełniło to o czym marzysz :)
O rany 😱 to masz wprawę w szukaniu perełek, właśnie też muszę połazić. Dawno już nie chodziłam po lumpach, a kiedyś znalazłam bluzę za 6 zł, w której chodzę do dzisiaj i ją uwielbiam ❤️ dla Ciebie także wszystkiego dobrego w nowym roku ❤️❤️
@@ogarnaczycieale to nabywa z czasem i można zatracić :) moja Mama chodzi bardzo często i się opatrzyła a ja rzadko i widzę więcej :) mój Misiek kupił wyhaczył bluzę marki Ecko Unltd - za 6,5 a cena w sklepie 250 zł :) prawie jak nowa :) w mieście w którym jeszcze mieszkam są wyprzedaże noworoczne i ciuchy kosztują : 5 zł :) wiec prawie jak za darmo :) tylko jak Ci się rzuci coś w oczy od razu patrz na składy :)ja nie patrzę na markę tylko nma skład i stan rzeczy :)
Może najpierw spróbuj oddać laptop do serwisu. Mi całkiem przestał działać okazało się, że jedynie trzeba było wymienić dysk na nowy co mnie wyniosło 400 zł i działa bardzo dobrze. Wizualnie wygląda słabo bo jest z 2016 r no ale działa bez zarzutu to nie planuje kupna nowego.
Mam niestety MSI, był już raz w naprawie. MSI ma problem taki że jest kiepsko z nowymi częściami, trzeba zamawiać z chin i strasznie długo się czeka na to. I drogo wychodzi. Nie wiem czy chce się w to znowu bawić 🙈
6:09 telefon na kredyt to nic strasznego mam tak od 4 lat iphona, zawsze to jakaś zdolność kredytowa na prawdziwe wydatki w przyszłości typu jakiś poważny kredyt na mieszkanie albo remont.
Muszę zrobić anty no buy na przyszły rok i to konieczne. W tym roku szok kupiłam 3 pary butow zimowych 🎉 przez 5 lat mialam tylko jedne 🤦🏻♀️ niestety lekarze pochłaniają 3/4 mojej wyplaty wiec wiekszosc szla na raty ale no bywa i tak 😊 grunt ze wszystko spłacone. W nowym roku pragne czarnego płaszcza, adidasow i pozadkego powwerbanka 😊
Mnie też się zepsuł laptop i zastanawiam się nad ratami. Nigdy wcześniej nie brałam, ale jakbym miała teraz lepszy laptop to byłoby mi łatwiej… chyba wezmę
@@ogarnaczycie wlasnie mi przyszedl laptop w kredycie rrso 0%, powiem ci ze jednorazowo i tak byloby mnie stac, tyle ze ostatnio mialam duzo wydatkow, i tak oddajesz kwote wartosci laptopa, ustawilam sobie cykliczny przeelew i jestem bardzo zadowolona, laptop jest piekny i wgl stary sie do niego nie umywa, wiecznie byly z nim problemy i tak niefortunnie sie rozjebal, jak sie uczylam do prawka, to nwm czy mi spadl czy co zrobilam, ale byl jakos slabo sklejony i jak zasenalm z nim to rozjebala sie obudowa, matryca w polowie niecyztelna i martwilm sie strasznie, ze to kolejn ywydatek, a bez lapa ani rusz - nie mozesz wysylac cv, nie masz narzedzia do pracy we wlasnym zakresie. kupilam na raty pierwszy raz i jak na razie nie zaluje, te 7 stowek miesiecznie zawsze znajde, a moglam kupic cos fajnego. na pewno jestem taka osoba ze bede pilnowac rat (rrso jest duze jesli nie splacasz w terminie)
wiadomo zawsze to kredyt konsumpcyjny ale kredyt kredytowi nie jest rowny, przeciez nie jestem taka osoba ze teraz wezme 10 rzeczy na kredyt, a bez lapa ani rusz, tylko sie przejmowalam ze bez niego nie dam rady isc dalej z niczym, nawet na taka glupia terapie zapisuje sie przez neta XD
@@natatalizmnataliowe7130 nie no 10 wiadomo że nie 😅 bardziej chodziło mi o oprocentowanie jeśli to nie raty 0% i wysokość tej raty czy nie będzie problematyczna. No i inne tam, nie wiem. Nie brałam nic na raty jeszcze 🤭 Trenerka oszczędzania zrobiła ostatnio film o ratach 0%, jej lepiej posłuchać w tym temacie niż mnie 😅
Ja planuje osobiście low buy year ale określiłam poprostu czego mam nie kupować i zrobiłam sobie listę rzeczeń na ten rok i przede wszytkami rozpisałam inwentarz moich rzeczy. Zajęło mnóstwo czasu ale przynajmniej wiem co mam
No buy year to wspaniałe doświadczenie, szczególnie na drodze do minimalizmu, kiedy chcemy mocniej zaoszczędzić lub zrobić sobie reset, bo np. czujemy się przebodźcowani. To doświadczenie kilka lat temu najbardziej pozwoliło mi docenić przedmioty, które już posiadałam, rozwinąć kreatywność w używaniu tego co mam do innych celów. Pierwszy raz zaczęłam mieć możliwość zużywania przedmiotów, znoszenia ubrań do stanu, w którym mogłam je jedynie wyrzucić / oddać do recyclingu na czyściki. Obecnie nie mam już takiej potrzeby, koncentruję się natomiast na cost per use / wear i zużywania rzeczy, które mam do maksimum. Serdecznie polecam oba doświadczenia
Ja do tej pory robiłam no buy month, no buy year mam wrażenie że jest zbyt hardcorowe dla mnie na ten moment 😅 ale wyzwanie z odgracania by się przydało 🙈
@ogarnaczycie każda długość takiego wyzwania ma sens, jeśli oczywiście ktoś go potrzebuje. To rozwiązanie jest dla nas a nie my dla rozwiazania. U mnie niekupowanie często idzie za daleko, zdarza się np., że "nie mam co założyć" na nietypową okazję 🤭
@ogarnaczycie no buy (year, month, week) wbrew pozorom jest w mojej ocenie najlepszy na odgracanie. I to powinno być rekomendowane jako pierwszy krok do minimalizmu, czyli zamrożenie zakupów. Zamiast tego wiele osób w sieci sugeruje odgracanie/wyrzucanie na początek. To moim zdaniem wbrew logice a na pewno finansom.
@magdalezag coś w tym jest 😊
Chociaż myślę że to zależy gdzie leży problem. Jeśli przestrzeń jest zagracona bo kupujemy za dużo to się zgodzę. Jeśli mamy problem z kupieniem nowych rzeczy, a trzymamy stare zniszczone "bo jeszcze się przyda i będę używać" po czym albo nie używamy, albo chodzimy np w dziurawych ubraniach, to lepiej najpierw te zniszczone rzeczy wyrzucić bo wtedy jest już poczucie ze muszę kupić coś nowego 😊
Bardzo dobry pomysł z tą listą chcę/muszę, zainspiruję się🥰
Kiedyś to było pilne/niepilne, ale chcę/muszę bardziej mi odpowiada 😊
Normalnie nie oglądam takich treści, ale bardzo fajny pomysł. Normalnie nie robię postanowień noworocznych ale to mi się podoba. Zastosuję. 😊❤
Super powodzenia 🙌❤️
Trzymam kciuki !
dziękuje! ❤
Czy mogłabyś opowiedzieć więcej o tym przestawieniu miednicy? Czy to jakiegoś rodzaju zabieg, czy seria ćwiczeń? Mam przodopochylenie miednicy i zainteresował mnie ten wątek. Pozdrawiam!
Ja miałam sztywny prawy staw biodrowo-krzyzowy i lewy przez to nadrabiał i to jakoś wpłynęło na to że miałam tak jakby prawą nogę trochę dłuższą. A to z kolei sprawiło że chodziłam przechylona trochę na lewą stronę przeciążając lewe kolano.
Fizjoterapeuta mnie tam jakoś wymasowal, uruchomił ten staw biodrowo-krzyzowy, nogi się wyrównały i... Przez pierwszy tydzień miałam taki problem z lędźwiami że masakra 😂 ale to też się unormowało. Fizjo mówił że to normalne jak tyle lat miałam staw krzywy u organizm musiał przywyknąć że trzeba trochę inaczej działać.
Czułam się ogólnie tak jakbym musiała napinać lędźwie jak stoję bo inaczej się w pionie nie utrzymam 😂 ale dostałam ćwiczenia i przeszło
hej :) jeśli potrzebujesz ciuchów za niedużą kasę i dobrej jakości to zostają seconhandy :) bo niestety sieciówki to prawdziwe szmateksy z cenami z kosmosu ... moja garderoba to głównie secondhandy i się tego nie wstydzę :) ale moje koszulki czy swetry to włókna naturalne: wełna, moher , klaszmir i to za niedużą kasą a w h&m czy jakieś sinsey to poliester z domieszką akrylu :( ja np. góry od piżamy też mam z secondhandu :) więc fajne t-shirty do spania też można kupić :) w list widziałam piękne trzewiki dr martensa :) za 50 zeta ale za małe :( dobra stop.... ja o ciuchach mogę pisać godzinami :) wszystkiego naj naj w nowym roku ,,, zdrowia i aby się spełniło to o czym marzysz :)
O rany 😱 to masz wprawę w szukaniu perełek, właśnie też muszę połazić. Dawno już nie chodziłam po lumpach, a kiedyś znalazłam bluzę za 6 zł, w której chodzę do dzisiaj i ją uwielbiam ❤️ dla Ciebie także wszystkiego dobrego w nowym roku ❤️❤️
@@ogarnaczycieale to nabywa z czasem i można zatracić :) moja Mama chodzi bardzo często i się opatrzyła a ja rzadko i widzę więcej :) mój Misiek kupił wyhaczył bluzę marki Ecko Unltd - za 6,5 a cena w sklepie 250 zł :) prawie jak nowa :) w mieście w którym jeszcze mieszkam są wyprzedaże noworoczne i ciuchy kosztują : 5 zł :) wiec prawie jak za darmo :) tylko jak Ci się rzuci coś w oczy od razu patrz na składy :)ja nie patrzę na markę tylko nma skład i stan rzeczy :)
Podkradam nawyki nr: 1, 6 i 9😊
Do #6 polecam klasyczny budzik zamiast ten w telefonie - można wtedy nawet wyeliminować z pokoju telefon przed snem.
Może najpierw spróbuj oddać laptop do serwisu. Mi całkiem przestał działać okazało się, że jedynie trzeba było wymienić dysk na nowy co mnie wyniosło 400 zł i działa bardzo dobrze. Wizualnie wygląda słabo bo jest z 2016 r no ale działa bez zarzutu to nie planuje kupna nowego.
Mam niestety MSI, był już raz w naprawie. MSI ma problem taki że jest kiepsko z nowymi częściami, trzeba zamawiać z chin i strasznie długo się czeka na to. I drogo wychodzi. Nie wiem czy chce się w to znowu bawić 🙈
Tez wymieniam telefon średnio co 5 lat, zawsze po tym czasie zaczyna się coś psuć😄
Ja średnio co 2-3 ale zawsze mam je po kimś 😅
6:09 telefon na kredyt to nic strasznego mam tak od 4 lat iphona, zawsze to jakaś zdolność kredytowa na prawdziwe wydatki w przyszłości typu jakiś poważny kredyt na mieszkanie albo remont.
Nic jeszcze nigdy nie brałam na kredyt i dziwnie mi z tą myślą 😅 może akurat się gdzieś trafią raty 0%
@@ogarnaczycie w media expert mają jeszcze oferty z ratami 0 % tylko zależy od telefonu bo niektóre mają max. 10 rat a inne już z 20
Muszę zrobić anty no buy na przyszły rok i to konieczne. W tym roku szok kupiłam 3 pary butow zimowych 🎉 przez 5 lat mialam tylko jedne 🤦🏻♀️ niestety lekarze pochłaniają 3/4 mojej wyplaty wiec wiekszosc szla na raty ale no bywa i tak 😊 grunt ze wszystko spłacone. W nowym roku pragne czarnego płaszcza, adidasow i pozadkego powwerbanka 😊
U mnie też dużo na lekarzy idzie😢 trzymam kciuki ❤
Mnie też się zepsuł laptop i zastanawiam się nad ratami. Nigdy wcześniej nie brałam, ale jakbym miała teraz lepszy laptop to byłoby mi łatwiej… chyba wezmę
Trzeba się na pewno dobrze zastanowić czy się opłaca 😊 ale czasem inaczej się nie da 🤷
@@ogarnaczycie wlasnie mi przyszedl laptop w kredycie rrso 0%, powiem ci ze jednorazowo i tak byloby mnie stac, tyle ze ostatnio mialam duzo wydatkow, i tak oddajesz kwote wartosci laptopa, ustawilam sobie cykliczny przeelew i jestem bardzo zadowolona, laptop jest piekny i wgl stary sie do niego nie umywa, wiecznie byly z nim problemy i tak niefortunnie sie rozjebal, jak sie uczylam do prawka, to nwm czy mi spadl czy co zrobilam, ale byl jakos slabo sklejony i jak zasenalm z nim to rozjebala sie obudowa, matryca w polowie niecyztelna i martwilm sie strasznie, ze to kolejn ywydatek, a bez lapa ani rusz - nie mozesz wysylac cv, nie masz narzedzia do pracy we wlasnym zakresie. kupilam na raty pierwszy raz i jak na razie nie zaluje, te 7 stowek miesiecznie zawsze znajde, a moglam kupic cos fajnego. na pewno jestem taka osoba ze bede pilnowac rat (rrso jest duze jesli nie splacasz w terminie)
wiadomo zawsze to kredyt konsumpcyjny ale kredyt kredytowi nie jest rowny, przeciez nie jestem taka osoba ze teraz wezme 10 rzeczy na kredyt, a bez lapa ani rusz, tylko sie przejmowalam ze bez niego nie dam rady isc dalej z niczym, nawet na taka glupia terapie zapisuje sie przez neta XD
@@natatalizmnataliowe7130 nie no 10 wiadomo że nie 😅 bardziej chodziło mi o oprocentowanie jeśli to nie raty 0% i wysokość tej raty czy nie będzie problematyczna. No i inne tam, nie wiem. Nie brałam nic na raty jeszcze 🤭 Trenerka oszczędzania zrobiła ostatnio film o ratach 0%, jej lepiej posłuchać w tym temacie niż mnie 😅
@@ogarnaczycie no tak raty 0% rrso 0%
Ja planuje osobiście low buy year ale określiłam poprostu czego mam nie kupować i zrobiłam sobie listę rzeczeń na ten rok i przede wszytkami rozpisałam inwentarz moich rzeczy. Zajęło mnóstwo czasu ale przynajmniej wiem co mam
super