Ta Mucha jest tak szybka na spacerach jak Rilla -i ona to kółeczko co robi Pinky robi już sama i to nagminnie zamiast wszystkiego innego (co widać na filmie który dzisiaj dostałam) i oczywiście śpiące słodziaki 💖
Zwykle to Pinky na spacerach lepiej chodził. Sposobem na Muchę są po prostu wieczorne spacery bez ludzi, samochodow i z chłodniejszym powietrzem :). Kiepsko radzi sobie też ze sztuczkami bo ma za duże ADHD i nie umie tak wysiedzieć i i się pouczyć czegoś. Pinky ma w tej kwestii gorsze i lepsze dni :). Pozdrawiam :)
witam chcialem sie zapytac co moglibyscie poradzic przy zakupie fretki gdyz mam okazje adoptowac 0,5 roczna fretke lecz mam ku temu obawy. nie wiem czy nie jest za duza aby sie do mnie oswoic
fretek.org/index.php?start=116 tam sie zgłoś, nie kupuj adoptuj, przy okazji poznasz fretki ludzi fretkowych i może zmienisz zdanie, jesli fretek nie miałaś, to wymagające zwierzęta
Trudno powiedzieć. Zwykle fretki o tej porze roku mają gęstsze i grubsze futro. Skoro Twój fretek teraz gubi futro to może to być spowodowane innymi czynnikami takimi jak stres, nieodpowiednia dieta czy - odpukać - jakieś problemy zdrowotne. Proszę, skonsultuj to z weterynarzem.
I jeszcze jedno ;) Czy zdarzyło się wam że byiście z Muchą i Pinkym na spacerze i podszedła do was jakąś osoba i spytała się was co to jest za zwierzę? Ciekawi mnie to 😋
Pewnie, że się da. Po prostu za dnia trzeba je rozbudzić, zabrać na spacer, dużo się z nimi bawić itp. I generalnie wieczorem je tak porządnie zmęczyć i wtedy większą część nocy powinny przespać. Nasze freciaki są najbardziej aktywne od rana i wieczorem. W ciągu dnia dużo śpią. Oczywiście wypuszczamy ich z klatki i wtedy też są aktywne, ale nie aż tak bardzo. Proponuje po prostu sprowokować je do ruchu w ciągu dnia, czyli zabawa, spacer itp. My zawsze wieczorem staramy sie freciaki "wylatać" i wtedy w nocy śpia. Czasami słyszymy jak schodza na chwilę do kuwety, albo podjadają sobie karmę, ale nie hałasują. Zrobią co musza i śpią dalej :) Po jakimś czasie fretki same sie przestawią i będą bardziej aktywne za dnia niż w nocy.
Zwykle samcy są spokojniejsi i bardziej przytulaśni (oczywiście po implancie), a samiczki bardziej bojowe i zaczepialskie. Ale to "reguła" tylko z obserwacji i opinii innych osób posiadających fretki. Każda fretka ma swoją osobowość i może się okazać, że trafi Ci się spokojna samiczka :)
Cześć ;) Jak Jacek robił sztuczki z Pinkym to miał w dłoni coś żółtego... A jak Pinky wykonał prawidłowo sztuczkę to wtedy naciskał je. Jeśli mogę spytać co to było? Pozdrawiam Weronika 😁
Na początku podawaliśmy im karmę, bo tak byli nauczeni u poprzednich właścicieli i słyszeliśmy, że zawarte w niej węglowodany są potrzebne do trawienia tłuszczy. Jednak od jakiegoś czasu, im więcej zagłębiamy się w ten temat, to minimalizujemy ilość podawanej karmy i ograniczamy ją. Mamy nadzieję za jakiś czas zupełnie z niej zrezygnować.
ale po co minimalizować, przerabiałem temat z pierwsza fretką później z nią i jej towarzyszem, dopuki miałem karme do puty było łatwiej i sie nie chciało. najpierw odszedł guzik,nowotwór szczęki, usunięty razem z połową żuchwy, niestety szybko się odrodził, chemia była wtedy jeszcze niezbyt zaawansowana po namowach znajomych którzy to przerabiali zdecydowałem że nie ma sensu walka, zbyt duże cierpienie, guzik odszedł. w miedzyczasie Frodo przypałetał sie bo nie mógł dłużej przebywac w sklepie ( nie był własnościa sklepu ) nie dogadał sie z mała, a raczej ona z nim bo był naprawde delikatny i sympatyczny. mała niestety miała tez nowotwór, śledziona. zoperowana, usunieta, żyła jeszcze 8 miesięcy u wspaniałej kobiety która wzieła wszystko na siebie. chemia poszła do przodu to ona dała jej 8 miesiecy zycia we wspaniałym domu, odeszła we śnie bez żadnych alarmujących objawów. decyzje o przestawieniu Froda na mieso podjałem mając już jakies 2 kilo porcji w zamrażalniku. wróciłem do domu wywaliłem karme i wstawiłem mieso. miesko jadał juz wcześniej, bardzo lubił królicze żeberka ( polecam z kośćmi ) także to było łatwiej ( małą i guzik niechetnie miesko jadali, a mi zabrakło samozaparcia ). nigdy nie zostawiał, a jesli cos został to było chowane do lodowki, surowe mieso nie może lezakować, jest niebezpieczne. jesli zjadał i stał nad miska dostawał dokładkę i albo zjadał albo była zabierana. naprawde nie widzę powodu trucia fretek sucha karmą. polecam zapoznac się z ferretta.pl/ oraz zajrzec na fretkorum fretki.org.pl i znaleźć temat pt dlaczego trujesz swoje fretki P.S. przepraszam za poczatkowy monolog, ale miej na uwadze że te problemy zdrowotne sa wynikiem sposobu żywienia, zmian w organizmach do jakich dochodzi. moja mała wazyła kilogram, w czasach gdy wszystkie samiczki miały po 600 gram, owszem starzy fretkowcy jakby opowiedzieli Ci czym karmili fretki to bys się rpzeraziła, ale i wiedza była inna i fretek było mniej, dziś jest nieco inaczej i wiemy duzo wiecej na ten temat. fretka jako zwierze udomowione powinna miec mimo wszystko dietę zblizoną do naturalnej koniec i kropka
Tak czy owak Ferret Natur, jak większość karm fretkowych na polskim rynku, to słaba jakość. Fretka - mięsożerca, drapieżca...a ok 40% miesa i ryby oraz ich produktów (więc wybraniający się producent ukrywa większość ściepów które trafia pod tym określeniem) to bardzo mało, nie mówiąc o występójących zbożach. Dodatkowo brak tauryny i innych podstawowych dość składników. Polecałabym karmę suchą, jako uzupełnienie zamiast tych wszystkich marketingowych wynalazków, kocią, np Purizon, WildCat. Przewód pokarmowy oraz dieta bardzo, bardzo bliska sobie. A podstawy BARFU są spójne dla większości zwierząt, zmienia się tylko udział warzyw (np u Psów dużo większy, u Kotów i Fret minimalny). U mnie stosowana i w przypadku jednych i drugich jako ok 25% diety.
Jakieś 1,5 miesiąca temu zagłębiliśmy się dosyć mocno w temat karm i od tamtego czasu zrezygnowaliśmy z karmy zupełnie, za to bardziej skupiliśmy się na naturalnej suplementacji.
Wszedłem tu przez przypadek. Dla mnie jesteście egoistycznymi barbarzyńcami. Jak można trzymać fretki w klatkach. Mam cztery fretki (czterech chłopaków) i nie wyobrażam sobie (oni pewnie też) żeby z nich robić więzniów. Jeśli ktoś nie ma możliwości dostosowania domu dla tych zwierzaków to powinien opiekować się psami lub kotami, są mniej wymagające.
Bardzo Cię proszę, nie oceniaj nas (ani nikogo) pochopnie. Nie trzymamy fretek w klatce 24h/7. Są tam tylko na noc i na czas posiłków. Przez resztę czasu klatka jest otwarta i jeśli chcą to w niej siedzą/śpią w ciągu dnia, a jeśli nie chcą to nie. Poza tym nie jest mała klateczka, której nie mają jak się odwrócić. Ma 3 piętra, 150x100x80cm i gwarantuję Ci, że nie są w niej "więźniami".
Słodkie fretki. Kto chce jadłospis dla fretki na cały tydzień daje like ;)
Jesteście naj lepszy dzięki wam moja mama się zahencila do fretki i idziemy kupić😘😘😘😘😘😘😘😘😘😍😍😍😍❤😍
Fajne takie filmiki... możecie ich robić więcej... ☺
Super Film i Śliczne fretki :*
jesteście super
One są takie słoodkie..
Ale freciaki są słodziuchne😍😍😍😍
gdzie można kupić taką klatkę 3 piętrową i zdrową karmę dla fretek?
My klatkę kupiliśmy w internecie a karmy nie podajemy więc nie wiemy gdzie i jaką kupić.
śliczny ^^ zawsze chciałam mieć fretki :) ale teraz raczej nie możliwe bo mam szynszyle ,,, :) ale lubie bardzo ogladac twój kanał ^^
Ta Mucha jest tak szybka na spacerach jak Rilla -i ona to kółeczko co robi Pinky robi już sama i to nagminnie zamiast wszystkiego innego (co widać na filmie który dzisiaj dostałam) i oczywiście śpiące słodziaki 💖
Zwykle to Pinky na spacerach lepiej chodził. Sposobem na Muchę są po prostu wieczorne spacery bez ludzi, samochodow i z chłodniejszym powietrzem :). Kiepsko radzi sobie też ze sztuczkami bo ma za duże ADHD i nie umie tak wysiedzieć i i się pouczyć czegoś. Pinky ma w tej kwestii gorsze i lepsze dni :). Pozdrawiam :)
Mam dwie fretki i ciągle jedną fretka jest smutna co robić ? Proszę odpiszcie
witam chcialem sie zapytac co moglibyscie poradzic przy zakupie fretki gdyz mam okazje adoptowac 0,5 roczna fretke lecz mam ku temu obawy. nie wiem czy nie jest za duza aby sie do mnie oswoic
Fajne ofretki słotkie😃
A gdzie kupujecie te pasty?
Malt paste w zoologicznym, Calo Pet u weterynarza ;)
Tańczący Z Fretkami dziękuję! Świetne filmy! Moja fretka okropnie różni się od waszych. Jest okropnie wybredna ;)
A czy można trzymać razem w klatce dwie fretki-samiczki?
Jeśli się "dogadują" to oczywiście
mam jedną proźbę jak byście mieli jakieś informacje że chce ktoś z Grudziądza małą fretkę sprzedać to napiszcie bo szukam młodej fretki
fretek.org/index.php?start=116 tam sie zgłoś, nie kupuj adoptuj, przy okazji poznasz fretki ludzi fretkowych i może zmienisz zdanie, jesli fretek nie miałaś, to wymagające zwierzęta
Cześćć 😁 Kiedy kolejny filmik? ;)
Cześć wam , czemu mój fretek gubi futerko?? Znajdziecie chwile to proszę o odpowiedź :)
Trudno powiedzieć. Zwykle fretki o tej porze roku mają gęstsze i grubsze futro. Skoro Twój fretek teraz gubi futro to może to być spowodowane innymi czynnikami takimi jak stres, nieodpowiednia dieta czy - odpukać - jakieś problemy zdrowotne. Proszę, skonsultuj to z weterynarzem.
Tak spytam :-) skąd macie te rury papierowe? ^^
kiedy nowy filmik nie mogę się doczekać ???
W poniedziałek :)
I jeszcze jedno ;) Czy zdarzyło się wam że byiście z Muchą i Pinkym na spacerze i podszedła do was jakąś osoba i spytała się was co to jest za zwierzę? Ciekawi mnie to 😋
Na każdym spacerze zagaduje nas o nich mnóstwo osób i 3/4 z nich pyta co to za zwierzaki :)
+TanczacyZfretkami Heh nie wnerwia was to? ;)
Ja teraz kupuję malutką dziewczynkę fretka
Słodziaki. A gdzie kupujecie tą karmę dla fretek???
Już nie kupujemy. Jedzą surowe, przemrożone mięsko.
Czy fretkom trzeba obcinać futerko ?
nie
Jeżeli miałbym jedną fretkę to tych kulek dawać tyle samo?
Jakich kulek?
Tańczący Z Fretkami tych mięsnych kostek☺
co wkładacie do tych szklanek po nuttelli
Czy da się jakoś przestawić fretke w sensie gdy śpi w dzień a szaleje w nocy to czy można tak zrobić aby spała w nocy a w dzień szalała
nie licząc drzemek ;-)
Pewnie, że się da. Po prostu za dnia trzeba je rozbudzić, zabrać na spacer, dużo się z nimi bawić itp. I generalnie wieczorem je tak porządnie zmęczyć i wtedy większą część nocy powinny przespać. Nasze freciaki są najbardziej aktywne od rana i wieczorem. W ciągu dnia dużo śpią. Oczywiście wypuszczamy ich z klatki i wtedy też są aktywne, ale nie aż tak bardzo. Proponuje po prostu sprowokować je do ruchu w ciągu dnia, czyli zabawa, spacer itp. My zawsze wieczorem staramy sie freciaki "wylatać" i wtedy w nocy śpia. Czasami słyszymy jak schodza na chwilę do kuwety, albo podjadają sobie karmę, ale nie hałasują. Zrobią co musza i śpią dalej :) Po jakimś czasie fretki same sie przestawią i będą bardziej aktywne za dnia niż w nocy.
zdajesz sobie sprawe z konsekwencji zaburzenia światło cyklu fretki?
Ja marze o fretkach ale rodzice nawet na rybki sie nie zgodzą [*]
za tydzień jade po swoją :D
czy płeć ma znaczenie na zachowanie?
Zwykle samcy są spokojniejsi i bardziej przytulaśni (oczywiście po implancie), a samiczki bardziej bojowe i zaczepialskie. Ale to "reguła" tylko z obserwacji i opinii innych osób posiadających fretki. Każda fretka ma swoją osobowość i może się okazać, że trafi Ci się spokojna samiczka :)
do czego calo pet a do czego malt pasta?
calo pet to pasta witaminowa, do rekonwalescencji, malt pasta jest odkłaczająca
Dzięki za odpowiedź to mi bardzo pomogło :-)
piękne fretki
czego ta tubka?
Cześć ;) Jak Jacek robił sztuczki z Pinkym to miał w dłoni coś żółtego... A jak Pinky wykonał prawidłowo sztuczkę to wtedy naciskał je. Jeśli mogę spytać co to było? Pozdrawiam Weronika 😁
To clicker, służy do tresury/nauki zwierząt dając im znak, że dobrze coś zrobili
ile razy dziennie karmicie fretki?
2-3 razy, zaleznie od ich apetytu
13:30 - Coto za maź?
Jest to pasta odkłaczająca, stosowana jako smakołyk.
po co sucha karma przy mięsnej diecie? po co w ogóle sucha karma? serio pytam, nie dał bym fretce żadnej suchej karmy, tam nic dobrego nie ma
Na początku podawaliśmy im karmę, bo tak byli nauczeni u poprzednich właścicieli i słyszeliśmy, że zawarte w niej węglowodany są potrzebne do trawienia tłuszczy. Jednak od jakiegoś czasu, im więcej zagłębiamy się w ten temat, to minimalizujemy ilość podawanej karmy i ograniczamy ją. Mamy nadzieję za jakiś czas zupełnie z niej zrezygnować.
ale po co minimalizować, przerabiałem temat z pierwsza fretką później z nią i jej towarzyszem, dopuki miałem karme do puty było łatwiej i sie nie chciało. najpierw odszedł guzik,nowotwór szczęki, usunięty razem z połową żuchwy, niestety szybko się odrodził, chemia była wtedy jeszcze niezbyt zaawansowana po namowach znajomych którzy to przerabiali zdecydowałem że nie ma sensu walka, zbyt duże cierpienie, guzik odszedł. w miedzyczasie Frodo przypałetał sie bo nie mógł dłużej przebywac w sklepie ( nie był własnościa sklepu ) nie dogadał sie z mała, a raczej ona z nim bo był naprawde delikatny i sympatyczny. mała niestety miała tez nowotwór, śledziona. zoperowana, usunieta, żyła jeszcze 8 miesięcy u wspaniałej kobiety która wzieła wszystko na siebie. chemia poszła do przodu to ona dała jej 8 miesiecy zycia we wspaniałym domu, odeszła we śnie bez żadnych alarmujących objawów.
decyzje o przestawieniu Froda na mieso podjałem mając już jakies 2 kilo porcji w zamrażalniku. wróciłem do domu wywaliłem karme i wstawiłem mieso. miesko jadał juz wcześniej, bardzo lubił królicze żeberka ( polecam z kośćmi ) także to było łatwiej ( małą i guzik niechetnie miesko jadali, a mi zabrakło samozaparcia ).
nigdy nie zostawiał, a jesli cos został to było chowane do lodowki, surowe mieso nie może lezakować, jest niebezpieczne. jesli zjadał i stał nad miska dostawał dokładkę i albo zjadał albo była zabierana.
naprawde nie widzę powodu trucia fretek sucha karmą.
polecam zapoznac się z ferretta.pl/ oraz zajrzec na fretkorum fretki.org.pl i znaleźć temat pt dlaczego trujesz swoje fretki
P.S. przepraszam za poczatkowy monolog, ale miej na uwadze że te problemy zdrowotne sa wynikiem sposobu żywienia, zmian w organizmach do jakich dochodzi. moja mała wazyła kilogram, w czasach gdy wszystkie samiczki miały po 600 gram, owszem starzy fretkowcy jakby opowiedzieli Ci czym karmili fretki to bys się rpzeraziła, ale i wiedza była inna i fretek było mniej, dziś jest nieco inaczej i wiemy duzo wiecej na ten temat. fretka jako zwierze udomowione powinna miec mimo wszystko dietę zblizoną do naturalnej koniec i kropka
Tak czy owak Ferret Natur, jak większość karm fretkowych na polskim rynku, to słaba jakość. Fretka - mięsożerca, drapieżca...a ok 40% miesa i ryby oraz ich produktów (więc wybraniający się producent ukrywa większość ściepów które trafia pod tym określeniem) to bardzo mało, nie mówiąc o występójących zbożach. Dodatkowo brak tauryny i innych podstawowych dość składników.
Polecałabym karmę suchą, jako uzupełnienie zamiast tych wszystkich marketingowych wynalazków, kocią, np Purizon, WildCat. Przewód pokarmowy oraz dieta bardzo, bardzo bliska sobie. A podstawy BARFU są spójne dla większości zwierząt, zmienia się tylko udział warzyw (np u Psów dużo większy, u Kotów i Fret minimalny). U mnie stosowana i w przypadku jednych i drugich jako ok 25% diety.
Jakieś 1,5 miesiąca temu zagłębiliśmy się dosyć mocno w temat karm i od tamtego czasu zrezygnowaliśmy z karmy zupełnie, za to bardziej skupiliśmy się na naturalnej suplementacji.
brawo, na taką wiadomość czekałem
wasz tesz zagaduję ludzie co to za zwierzak jak się ją karmi bo mnie cały czas mam jedną fredkę lune
ps
jak to piszę to siedzi mi na głowie
załóż normalne ubranie a nie szlafrok
Wszedłem tu przez przypadek. Dla mnie jesteście egoistycznymi barbarzyńcami. Jak można trzymać fretki w klatkach.
Mam cztery fretki (czterech chłopaków) i nie wyobrażam sobie (oni pewnie też) żeby z nich robić więzniów. Jeśli ktoś nie ma możliwości dostosowania domu dla tych zwierzaków to powinien opiekować się psami lub kotami, są mniej wymagające.
Bardzo Cię proszę, nie oceniaj nas (ani nikogo) pochopnie. Nie trzymamy fretek w klatce 24h/7. Są tam tylko na noc i na czas posiłków. Przez resztę czasu klatka jest otwarta i jeśli chcą to w niej siedzą/śpią w ciągu dnia, a jeśli nie chcą to nie. Poza tym nie jest mała klateczka, której nie mają jak się odwrócić. Ma 3 piętra, 150x100x80cm i gwarantuję Ci, że nie są w niej "więźniami".