Zmarnowałem godzinę. Chciałem usłyszeć coś o Teorii wyjścia z Afryki AOT,na co wskazywałby tytuł. Ale było o wszystkim, tylko nie o tym. Tak czy inaczej. Polska dydaktyka w pigułce. Zanudzanie studenta czy ucznia, sprawami dookoła odkryciowymi, tak, że na końcu zapomina o odkryciu, i w ogóle nie interesuje się tematem. Patrze na Państwa prace z wielkim szacunkiem, ale zupełnie nie potraficie sprzedać tego co najważniejsze - rezultatu odkryć. Tu trzeba zacząć od przedstawienia samego przełomowego odkrycia, wskazać jak zmienia to dotychczasową wiedzę, i dopiero później pogłębiać szczegóły naukowo-okdryciowe. A nie przez 50 minut dziękować poszczególnym zespołom, wzajemnie się adorować, opowiadać o sytuacji politycznej, pogodzie i trudnościach. To wszystko jest ważne, i odpowiednio przekazane może być ciekawe. Ale podczas próby przejścia przez te wywody, 3 razy zapomniałem co oglądam. Co lepsze, na końcu, i tak niczego się nie dowiedziałem, bo sami zapomnieli Panowie odnieść się do tytułu. Dlatego właśnie, mamy w Warszawie muzeum Ewolucji w PKiN, o którym nikt nie wie. Ze zbiorami w archiwach pozwalającymi zapełnić pewnie kilka ekspozycji wielkości tych z AMoNH w NY. Metody przekazywania wiedzy, dydaktyka, dotarcie do odbiorcy tak by zrozumiał, a nie tylko usłyszał, na naszych uczelniach niemal nie istnieją. Jeśli istnieją to pogłębiają i powielają patologię całego systemu naszej edukacji. I tak marnuje się potencjał. Nikt nie potrafi sprzedać przełomowych odkryć dotyczących plemion słowiańskich, nawet takich, które mogą przesuwać date wynalezienia koła, bumerangu, czy protopisma. Nikt nie potrafi spopularyzować odkryć prehistorycznych osad, piramid, stanowisk astronomicznych na terenie Polski. Przeciętny Polak nie wie o tym nic. Nie jest to jego wina. Polska archeologia, ale i nauka ogólnie, po prostu nie potrafi się sprzedać.
Jasnym jest, że nie chodzi tu o odkrycia tylko o dewastację krajobrazu i duuuuże granty. Chłopcy robią sobie wycieczki krajoznawcze a odkrycia no cóż coś tam trzeba zrobić żeby zarobić. Więcej się dowiedziałem z komentarzy niż z tego katafalku polskiej archeologii.
2 роки тому+1
Dziękujemy za bardzo słuszne komentarze. W tym przypadku zdecydowanie wina leży po naszej stronie! Przyznajemy się pokornie, że pierwotny tytuł „Jak Homo erectus opuścił Afrykę?” był wybrany w taki sposób aby zadowolić algorytmy wyszukiwarek, ale poszliśmy po rozum do głowy i od czasu tego spotkania już się takowych praktyk wystrzegamy. Jako, że staramy się wyciągnąć wnioski z komentarzy, które otrzymujemy to dodatkowo postanowiliśmy zmienić tytuł tego nagrania na bardziej adekwatny. Co prawda nie zwrócimy tym samym poświęconych już godzin, ale przynajmniej nie wprowadzimy w błąd nikogo nowego. Samych prelegentów zaś w fazie umawiania się poprosiliśmy aby opowiedzieli o swoich badaniach, również opisując okoliczności towarzyszące, bo uznaliśmy je za ciekawe: i to właśnie w 100% uczynili.
Co tylko któryś gatunek/podgatunek człowieka wyewoluował w Afryce, to jakaś siła pchała go do Azji, Europy i gdzie tam jeszcze. Czemu tak było? Czy wychodzili słabsi i odrzuceni, czy przeciwnie, mądrzejsi i silniejsi? Wydaje się, że wobec ogromnych afrykańskich przestrzeni sawanny liczebność tych homininów nie była tak duża, aby uzasadniać migrację z powodu braku pożywienia, wody i terenu do życia. Klimat zmieniał się niekorzystnie? Podatki wysokie? Teściowa namolna? Ktoś ma pomysł?
3 роки тому+3
To jest dopiero świetne pytanie i na pewno nie omieszkamy go zadać gdy nadarzy się kiedyś w Kontekście okazja! Jednak, nie chcemy zmuszać wszystkich do czekania na nieznany dzień. Serce podpowiada, że namolna teściowa i wysokie podatki, ale rozum sugeruje inną odpowiedź. W dużym skrócie są chyba cztery podstawowe propozycje: - zmiany klimatyczne i zamykanie się lub otwieranie korytarza jakim była północna Afryka i Bliski Wschód - tutaj niestety dane nie bardzo się pokrywają z hipotezami, - podążanie za migrującą zwierzyną, - napływ grup ludności z południa Afryki w związku ze zmianami klimatu w tamtej części i wyparcie grup mieszkających we wschodniej części kontynentu, - i nasza ulubiona tzw. "Null Hypothesis", czyli bez konkretnego powodu - po prostu mogliśmy i chcieliśmy. Ostatnia jest zdecydowanie najbardziej romantyczna i możemy jedynie przypuszczać, że jej autorzy uwielbiają opowieści o odkrywaniu nieznanych lądów, etc.
Ciekawe historie ci Koreańczycy szukali minerałów tak jak Rosjanie to tylko my jesteśmy takimi baranami z etosem utrzymania prawdy i nauki wszędzie chodzi o biznesie i tyle
Zmarnowałem godzinę. Chciałem usłyszeć coś o Teorii wyjścia z Afryki AOT,na co wskazywałby tytuł. Ale było o wszystkim, tylko nie o tym. Tak czy inaczej. Polska dydaktyka w pigułce. Zanudzanie studenta czy ucznia, sprawami dookoła odkryciowymi, tak, że na końcu zapomina o odkryciu, i w ogóle nie interesuje się tematem. Patrze na Państwa prace z wielkim szacunkiem, ale zupełnie nie potraficie sprzedać tego co najważniejsze - rezultatu odkryć. Tu trzeba zacząć od przedstawienia samego przełomowego odkrycia, wskazać jak zmienia to dotychczasową wiedzę, i dopiero później pogłębiać szczegóły naukowo-okdryciowe. A nie przez 50 minut dziękować poszczególnym zespołom, wzajemnie się adorować, opowiadać o sytuacji politycznej, pogodzie i trudnościach. To wszystko jest ważne, i odpowiednio przekazane może być ciekawe. Ale podczas próby przejścia przez te wywody, 3 razy zapomniałem co oglądam. Co lepsze, na końcu, i tak niczego się nie dowiedziałem, bo sami zapomnieli Panowie odnieść się do tytułu. Dlatego właśnie, mamy w Warszawie muzeum Ewolucji w PKiN, o którym nikt nie wie. Ze zbiorami w archiwach pozwalającymi zapełnić pewnie kilka ekspozycji wielkości tych z AMoNH w NY. Metody przekazywania wiedzy, dydaktyka, dotarcie do odbiorcy tak by zrozumiał, a nie tylko usłyszał, na naszych uczelniach niemal nie istnieją. Jeśli istnieją to pogłębiają i powielają patologię całego systemu naszej edukacji. I tak marnuje się potencjał. Nikt nie potrafi sprzedać przełomowych odkryć dotyczących plemion słowiańskich, nawet takich, które mogą przesuwać date wynalezienia koła, bumerangu, czy protopisma. Nikt nie potrafi spopularyzować odkryć prehistorycznych osad, piramid, stanowisk astronomicznych na terenie Polski. Przeciętny Polak nie wie o tym nic. Nie jest to jego wina. Polska archeologia, ale i nauka ogólnie, po prostu nie potrafi się sprzedać.
Jasnym jest, że nie chodzi tu o odkrycia tylko o dewastację krajobrazu i duuuuże granty. Chłopcy robią sobie wycieczki krajoznawcze a odkrycia no cóż coś tam trzeba zrobić żeby zarobić. Więcej się dowiedziałem z komentarzy niż z tego katafalku polskiej archeologii.
Dziękujemy za bardzo słuszne komentarze. W tym przypadku zdecydowanie wina leży po naszej stronie! Przyznajemy się pokornie, że pierwotny tytuł „Jak Homo erectus opuścił Afrykę?” był wybrany w taki sposób aby zadowolić algorytmy wyszukiwarek, ale poszliśmy po rozum do głowy i od czasu tego spotkania już się takowych praktyk wystrzegamy. Jako, że staramy się wyciągnąć wnioski z komentarzy, które otrzymujemy to dodatkowo postanowiliśmy zmienić tytuł tego nagrania na bardziej adekwatny. Co prawda nie zwrócimy tym samym poświęconych już godzin, ale przynajmniej nie wprowadzimy w błąd nikogo nowego. Samych prelegentów zaś w fazie umawiania się poprosiliśmy aby opowiedzieli o swoich badaniach, również opisując okoliczności towarzyszące, bo uznaliśmy je za ciekawe: i to właśnie w 100% uczynili.
Piękna pętla . Kiedyś przychodziliśmy po kwarcyt bo łupał ostre krawędzie. Dzisiaj bo zawiera Złoto.
Kurcze zeby jeszcze taki dobry kanał był odnośnie wykopalisk na świecie (Egipt, Irak Indie...Chiny..czy inne regiony) byłoby SUPER heh
Co tylko któryś gatunek/podgatunek człowieka wyewoluował w Afryce, to jakaś siła pchała go do Azji, Europy i gdzie tam jeszcze. Czemu tak było? Czy wychodzili słabsi i odrzuceni, czy przeciwnie, mądrzejsi i silniejsi? Wydaje się, że wobec ogromnych afrykańskich przestrzeni sawanny liczebność tych homininów nie była tak duża, aby uzasadniać migrację z powodu braku pożywienia, wody i terenu do życia. Klimat zmieniał się niekorzystnie? Podatki wysokie? Teściowa namolna? Ktoś ma pomysł?
To jest dopiero świetne pytanie i na pewno nie omieszkamy go zadać gdy nadarzy się kiedyś w Kontekście okazja! Jednak, nie chcemy zmuszać wszystkich do czekania na nieznany dzień. Serce podpowiada, że namolna teściowa i wysokie podatki, ale rozum sugeruje inną odpowiedź. W dużym skrócie są chyba cztery podstawowe propozycje:
- zmiany klimatyczne i zamykanie się lub otwieranie korytarza jakim była północna Afryka i Bliski Wschód - tutaj niestety dane nie bardzo się pokrywają z hipotezami,
- podążanie za migrującą zwierzyną,
- napływ grup ludności z południa Afryki w związku ze zmianami klimatu w tamtej części i wyparcie grup mieszkających we wschodniej części kontynentu,
- i nasza ulubiona tzw. "Null Hypothesis", czyli bez konkretnego powodu - po prostu mogliśmy i chcieliśmy. Ostatnia jest zdecydowanie najbardziej romantyczna i możemy jedynie przypuszczać, że jej autorzy uwielbiają opowieści o odkrywaniu nieznanych lądów, etc.
@ Dzięki :)
Socjal wyższy.
dziękuję za ciekawą opowieść o tym ekscytującym exodusie :)
Jak to jak ? NA DWÔCH NOGACH skoro był już wyprostowany 😀
Congratulation - evidences of Homo erectus from the Atbara river basin in North Sudan !
Ciekawe historie ci Koreańczycy szukali minerałów tak jak Rosjanie to tylko my jesteśmy takimi baranami z etosem utrzymania prawdy i nauki wszędzie chodzi o biznesie i tyle
Może zrobicie jeszcze jakiś odcinek o Bizancjum, z naciskiem np. na architekturę.
Dodane do listy pomysłów :)
Dziękuję
Przypłynął pontonem do Europy.