Nie ufajcie temu "Bogu". Kilkanaście lat już się męczę z ciężką depresją i lękami, codziennie zdycham z bólu, całe życie byłem oddanym chrześcijaninem, połowę mojego życia błagam Boga na kolanach żeby pomógł mi się wyleczyć i przestał na siłę wpierdalać toksycznych ludzi w moje życie. Nie zrobił ani jednego ani drugiego, nie mam siły do pracy, i tak cierpię że czasami chcę umrzeć, podobno Bóg ma plan dla każdego człowieka, więc dla mnie planem jest codzienne zdychanie z bólu. Ten Bóg jest ścierwem sadystycznym i prędzej czy później każdego zaatakuje bo najwyraźniej ma jakąś umowę z szatanem, buławę mu pucuje i sprzedaje mu ludzi za 5 złotych żeby szatan mógł zrobić temu człowiekowi co chce. Kiiedyś kochałem Boga, niech moje słowa powyższe będą dowodem na to jak bardzo rozpierdolił Bóg moje serce, życie, marzenia, relacje między ludzkie, jak bardzo go nienawidzę i nie zgadzam się z jego decyzjami aby ludzi łagodnych, dobrego serca niszczyć w takim stopniu dla kożyści socjopatów, hipokrytów, narcyzów i sadystów. Boże jesteś toksycznym gównem, mam nadzieję że stracisz wszystko na czym ci zależy, że wszyscy zobaczą kim jesteś naprawdę i owdrócą się od ciebie z wzgardą jak od śmiecia którym jesteś. Zawiodłeś wszystkich, idź pucuj buławę diabłu któremu udajesz że to twój wróg, a tak naprawdę to twój największy sojusznik i partner w zbrodni.
W kazaniu: - o tym, że chrześcijaństwo to nie kult ciepła domowego, - co zrobić, gdy ktoś bliski umiera, - o iluzji ruchu, - o rytach przejścia, - o tym, że można przychodzić do Kościoła tylko po wymiar emocjonalny, intelektualny, wspólnotowy i prestiżowy, i nigdy nie zanurzyć tego głębiej, oraz... - o tym, że często myślimy, że najpierw musimy się poprawić i dopiero wtedy zjednoczymy się z Chrystusem. A powinno być odwrotnie, jak do lekarza - „Biegunka, gorączka, katar, udar, kaszel, wszystko naraz - panie doktorze, oto jestem”. „Przyjdźmy do Chrystusa wtedy, kiedy jesteśmy grze-szni-ka-mi! On się właśnie tym zajmuje”.
Nie ufajcie temu "Bogu". Kilkanaście lat już się męczę z ciężką depresją i lękami, codziennie zdycham z bólu, całe życie byłem oddanym chrześcijaninem, połowę mojego życia błagam Boga na kolanach żeby pomógł mi się wyleczyć i przestał na siłę wpierdalać toksycznych ludzi w moje życie. Nie zrobił ani jednego ani drugiego, nie mam siły do pracy, i tak cierpię że czasami chcę umrzeć, podobno Bóg ma plan dla każdego człowieka, więc dla mnie planem jest codzienne zdychanie z bólu. Ten Bóg jest ścierwem sadystycznym i prędzej czy później każdego zaatakuje bo najwyraźniej ma jakąś umowę z szatanem, buławę mu pucuje i sprzedaje mu ludzi za 5 złotych żeby szatan mógł zrobić temu człowiekowi co chce. Kiiedyś kochałem Boga, niech moje słowa powyższe będą dowodem na to jak bardzo rozpierdolił Bóg moje serce, życie, marzenia, relacje między ludzkie, jak bardzo go nienawidzę i nie zgadzam się z jego decyzjami aby ludzi łagodnych, dobrego serca niszczyć w takim stopniu dla kożyści socjopatów, hipokrytów, narcyzów i sadystów. Boże jesteś toksycznym gównem, mam nadzieję że stracisz wszystko na czym ci zależy, że wszyscy zobaczą kim jesteś naprawdę i owdrócą się od ciebie z wzgardą jak od śmiecia którym jesteś. Zawiodłeś wszystkich, idź pucuj buławę diabłu któremu udajesz że to twój wróg, a tak naprawdę to twój największy sojusznik i partner w zbrodni.
najlepsze kazanie jakie kiedykolwiek słyszałam. Bóg zapłać!!!
Bóg obdarował księdza bardzo ładnym głosem i te Jego wspaniałe kazania - są SUPER
W kazaniu:
- o tym, że chrześcijaństwo to nie kult ciepła domowego,
- co zrobić, gdy ktoś bliski umiera,
- o iluzji ruchu,
- o rytach przejścia,
- o tym, że można przychodzić do Kościoła tylko po wymiar emocjonalny, intelektualny, wspólnotowy i prestiżowy, i nigdy nie zanurzyć tego głębiej,
oraz...
- o tym, że często myślimy, że najpierw musimy się poprawić i dopiero wtedy zjednoczymy się z Chrystusem. A powinno być odwrotnie, jak do lekarza - „Biegunka, gorączka, katar, udar, kaszel, wszystko naraz - panie doktorze, oto jestem”.
„Przyjdźmy do Chrystusa wtedy, kiedy jesteśmy grze-szni-ka-mi! On się właśnie tym zajmuje”.