Jako że ograłem na tym festiwalu aż 80 gier i w sumie plus minus 50 mi się nawet podobało, z zaznaczeniem, że raczej mimo wszystko w większości są to małe gierki, a ja w stosunku do nich nie miałem wielkich wymagań. To jako tako mogę polecić: Klony Vampire Survivors: • Deep Rock Galactic Survivor - Krasnoludzki górnik, nawala kilofem i ucieka przed falami potworów przy okazji ulepszając ekwipunek. • Apocalypse Party - Czuć, że robione chińską ręką, biegamy po średniowiecznej wiosce zaatakowanej przez zombie, ale oczywiście ze współczesnym ekwipunkiem. • Cursorblade - Sterujemy kursorem, który jest mieczem i zadajemy obrażenia przesuwając kursor po wrogach i po fali się ulepszamy. • Time Survivors - Niektóre modele przypominały trochę coś pokroju asset flipa i gramy głównie postaciami historycznymi. • Sea of Survivors - Kolejny klon, tym razem pływamy statkiem. • The Last Man Survivor - Obok Deep Rock Galactic Survivor najlepszy z testowanych, w stylistyce dark fantasy. Horrory: • Hollow Cocoon - Chyba najlepszy horror, który znalazłem wśród masy innych, które był kompletnie beznadziejne. Stara japońska wioska i my w pustym domu. Pole z początku dawało flashbacki z ostatniej walki w Sekiro, a na maszynie do grania spędziłem jak prawdziwy hazardzista prawie godzinę. • Echoes of the Living - Gra dla fanów starych Residentów. • REVEIL - Demo ogólnie mnie zaciekawiło, ale straszność była zerowa, raczej traktowałbym to jako thriller psychologiczny. • The Renovator: Origins - Parę razy nawet było trochę strasznie, ale mnie najbardziej przyciągnęła mechanika wchodzenia do obrazów. • Vlad Circus: Descend Into Madness - Chory psychicznie klaun w rezydencji/szpitalu psychiatrycznym, w stylu starych Residentów. Soulslike: • The Last Faith - Metroidvania + soulslike, z ostatnich gier to chyba najbliżej temu do Blasphemous. • Another Crab's Treasure - Soulslike z krabem, nic więcej nie trzeba mówić. Logiczne: • The Talos Principle 2 - jedynka była świetna, tak dobrej gry po twórcach Serious Sama się nigdy nie spodziewałem, chociaż pod koniec był problem z poziomem trudności, bo nie dostawaliśmy żadnych nowych problemów do rozwiązania, tylko był większy stopień skomplikowania i zamiast jednej wiązki lasera były 3 i rozwiązania były oczywiste, ale trzeba było nosić te pudła i lasery. Dwójka po demku to wstępnie więcej i lepiej. • American Arcadia - Czuć inspirację Truman Show, mamy dwie postacie mężczyznę, który ucieka w perspektywie 2,5D i pomagającą mu kobietę z prawdziwego świata, z kamerą pierwszoosobową. Detektywistyczne: • Little Locked Rooms - Dostajemy makietę miejsca zbrodni i ustalamy co się wydarzyło. • Agatha Christie Morderstwo w Orient Expressie - Design Poirota beznadziejny, nie jestem pewien co do wiarygodności historii, bo została przeniesiona 100 lat do przodu, ale ogólnie całkiem przyjemne. Przygodowe: • Snufkin Melody of Moominvalley - Raczej dla fanów muminków, ale całkiem słodkie. • Three Minutes To Eight - Dzień świstaka w przyszłości. • The Gap - Przeżywanie wspomnień/alternatywnych rzeczywistości z ładną animacją wchodzenia/wychodzenia z tych wspomnień. • The Mildew Children - Wioska, w której mieszkają tylko dzieci, gramy czarownicą przygotowującą rytuał, który ma uratować wioskę. Inspirowane Lovecraftem: • Candlelight: Lament - Odwiedzamy przyjaciela, a w mieście mieszkają sami dziwni ludzie. • Forgive Me Father 2 - Boomer shooter ze świetną muzyką, wygląda jak ulepszona pierwsza część. Rogale: • Soulslinger: Envoy of Death - Kowbojski FPS. • Ending Tau - Indiański rogal z morfingiem ciała. • Soulbind: Tales Of The Underworld - Trochę bieda Dead Cells, gramy szkieletem, można zmieniać sobie części ciała i zjadać je żeby się uleczyć. • The Awakener: Forgotten Oath - Pierwsze wrażenie to azjatyckie rogalikowe Dark Souls. Cała reszta: • RoboCop Rogue City - Słabe strzelanie, drewniane animacje, a mimo wszystko coś przyjemnego w tym jest. • Anomaly Agent - Całkiem przyjemny system walki i niezła muzyka. • SENTRY - Przed falą rozstawiamy pułapki, ładujemy bronie, a podczas fali pozbywamy się wszystkich przeciwników, ze zniszczalnymi oknami przez, które przeciwnicy mogą zostać wessani w kosmos, tower defense w stylu Sanctum. • Last Train Home - Taki trochę mini RTS, jazda pociągiem i zatrzymywanie się na stacjach żeby uzupełnić zapasy itd. • Crime Scene Cleaner - Pseudo symulator, tytuł mówi o tym wszystko. • The Thaumaturge - Izometryczne, lekko detektywistyczne, turowe RPG, z niespotykanym settingiem i świetnymi designami Salutorów. • Quantum Knights - Nie wiem czym to ma być na razie wygląda na azjatyckie Gears of War. • Love Is All Around - Chińska odpowiedź na Super Seducer, która traktuje siebie trochę poważniej, przez co jest całkiem zabawne. • Ghostrunner 2 - Jeszcze bardziej ulepszona pierwsza część, ale ten poziom na motorze to akurat dość irytujący. • Jusant - Gierka o wspinaczce, idealna pod wychillowanie się. • The Inquisitor - Straszne drewno, ale skłamałbym gdybym powiedział, że źle się przy tym bawiłem, polski dubbing dodaje dużo śmieszności i fakt, że główny bohater nie jest miłym gościem też jest miłą odmianą, możliwość pobicia jakiegoś chłopaczka na duży plus. • Europa - Kolejna gra żeby się wychillować. • Turnip Boy Robs a Bank - Pierwsza część była spoko, a tutaj jest dość podobnie. • While We Wait Here - Jedno z największych odkryć na tym festiwalu, bardzo enigmatyczna produkcja, po demówce jestem zaciekawiony, ale nie wiem w jaką stronę może to pójść. • Sovereign Syndicate - Klon Disco Elysium, wydaje się być nieliniowy i też chyba można pójść ścieżką całkowitego zła, gdzie już na starcie można zabić śpiącego typka. • Vengeance of Mr. Peppermint - Prawie jak Oldboy, kupiła mnie satysfakcjonująca i brutalna walka. • Telegrafista 1920 Pieśni Wojny - Przyjemna gra rytmiczna z historią w tle.
0:53 Jak dobrze pamiętam, mi pokazywało 1062 tytuły. 1:37 Mnie coś odwaliło i przetestowałem 80. 1:42 Czasami mam taki moment, że uwielbiam pograć w jakieś badziewia, bo później się te dobre produkcje tak trochę bardziej docenia. 1:47 W sumie to lubię.
Kilka lat temu kupilem wszystkie tomy Inkwizytora, przeczytalem moze 4, pozniej juz nigdy nie wrocilem. Co do Twierdy, to pewnie ze typ gry moze sie nie podobac, ale sama gra jest wyjatkowa. Jedna z niewielu gier, ktore jesli moga walczyc o ocene 10, to wlasnie ten tytul.
6:55 w Polsce jest dużo małych deweloperów gier, szczególnie będących częścią grupy PlayWay (GPW: PLW), model biznesowy tej firmy polega na wydawaniu wielu małych gier od wielu małych studiów.
Duże studia w 70% robią gówniane zbugowane i niedopracowane drogie gry co będą grywalne za 2-5 lat od premiery a małe studia często 70% dobre gry, robią tanie gry nad kturymi pracują i na dzień premiery warto kupić i z powodu jakości i ceny np: MB 2 banelord , 7 days to died
Kontekst: ua-cam.com/video/IkfiXUMSYfQ/v-deo.html
Jako że ograłem na tym festiwalu aż 80 gier i w sumie plus minus 50 mi się nawet podobało, z zaznaczeniem, że raczej mimo wszystko w większości są to małe gierki, a ja w stosunku do nich nie miałem wielkich wymagań. To jako tako mogę polecić:
Klony Vampire Survivors:
• Deep Rock Galactic Survivor - Krasnoludzki górnik, nawala kilofem i ucieka przed falami potworów przy okazji ulepszając ekwipunek.
• Apocalypse Party - Czuć, że robione chińską ręką, biegamy po średniowiecznej wiosce zaatakowanej przez zombie, ale oczywiście ze współczesnym ekwipunkiem.
• Cursorblade - Sterujemy kursorem, który jest mieczem i zadajemy obrażenia przesuwając kursor po wrogach i po fali się ulepszamy.
• Time Survivors - Niektóre modele przypominały trochę coś pokroju asset flipa i gramy głównie postaciami historycznymi.
• Sea of Survivors - Kolejny klon, tym razem pływamy statkiem.
• The Last Man Survivor - Obok Deep Rock Galactic Survivor najlepszy z testowanych, w stylistyce dark fantasy.
Horrory:
• Hollow Cocoon - Chyba najlepszy horror, który znalazłem wśród masy innych, które był kompletnie beznadziejne. Stara japońska wioska i my w pustym domu. Pole z początku dawało flashbacki z ostatniej walki w Sekiro, a na maszynie do grania spędziłem jak prawdziwy hazardzista prawie godzinę.
• Echoes of the Living - Gra dla fanów starych Residentów.
• REVEIL - Demo ogólnie mnie zaciekawiło, ale straszność była zerowa, raczej traktowałbym to jako thriller psychologiczny.
• The Renovator: Origins - Parę razy nawet było trochę strasznie, ale mnie najbardziej przyciągnęła mechanika wchodzenia do obrazów.
• Vlad Circus: Descend Into Madness - Chory psychicznie klaun w rezydencji/szpitalu psychiatrycznym, w stylu starych Residentów.
Soulslike:
• The Last Faith - Metroidvania + soulslike, z ostatnich gier to chyba najbliżej temu do Blasphemous.
• Another Crab's Treasure - Soulslike z krabem, nic więcej nie trzeba mówić.
Logiczne:
• The Talos Principle 2 - jedynka była świetna, tak dobrej gry po twórcach Serious Sama się nigdy nie spodziewałem, chociaż pod koniec był problem z poziomem trudności, bo nie dostawaliśmy żadnych nowych problemów do rozwiązania, tylko był większy stopień skomplikowania i zamiast jednej wiązki lasera były 3 i rozwiązania były oczywiste, ale trzeba było nosić te pudła i lasery. Dwójka po demku to wstępnie więcej i lepiej.
• American Arcadia - Czuć inspirację Truman Show, mamy dwie postacie mężczyznę, który ucieka w perspektywie 2,5D i pomagającą mu kobietę z prawdziwego świata, z kamerą pierwszoosobową.
Detektywistyczne:
• Little Locked Rooms - Dostajemy makietę miejsca zbrodni i ustalamy co się wydarzyło.
• Agatha Christie Morderstwo w Orient Expressie - Design Poirota beznadziejny, nie jestem pewien co do wiarygodności historii, bo została przeniesiona 100 lat do przodu, ale ogólnie całkiem przyjemne.
Przygodowe:
• Snufkin Melody of Moominvalley - Raczej dla fanów muminków, ale całkiem słodkie.
• Three Minutes To Eight - Dzień świstaka w przyszłości.
• The Gap - Przeżywanie wspomnień/alternatywnych rzeczywistości z ładną animacją wchodzenia/wychodzenia z tych wspomnień.
• The Mildew Children - Wioska, w której mieszkają tylko dzieci, gramy czarownicą przygotowującą rytuał, który ma uratować wioskę.
Inspirowane Lovecraftem:
• Candlelight: Lament - Odwiedzamy przyjaciela, a w mieście mieszkają sami dziwni ludzie.
• Forgive Me Father 2 - Boomer shooter ze świetną muzyką, wygląda jak ulepszona pierwsza część.
Rogale:
• Soulslinger: Envoy of Death - Kowbojski FPS.
• Ending Tau - Indiański rogal z morfingiem ciała.
• Soulbind: Tales Of The Underworld - Trochę bieda Dead Cells, gramy szkieletem, można zmieniać sobie części ciała i zjadać je żeby się uleczyć.
• The Awakener: Forgotten Oath - Pierwsze wrażenie to azjatyckie rogalikowe Dark Souls.
Cała reszta:
• RoboCop Rogue City - Słabe strzelanie, drewniane animacje, a mimo wszystko coś przyjemnego w tym jest.
• Anomaly Agent - Całkiem przyjemny system walki i niezła muzyka.
• SENTRY - Przed falą rozstawiamy pułapki, ładujemy bronie, a podczas fali pozbywamy się wszystkich przeciwników, ze zniszczalnymi oknami przez, które przeciwnicy mogą zostać wessani w kosmos, tower defense w stylu Sanctum.
• Last Train Home - Taki trochę mini RTS, jazda pociągiem i zatrzymywanie się na stacjach żeby uzupełnić zapasy itd.
• Crime Scene Cleaner - Pseudo symulator, tytuł mówi o tym wszystko.
• The Thaumaturge - Izometryczne, lekko detektywistyczne, turowe RPG, z niespotykanym settingiem i świetnymi designami Salutorów.
• Quantum Knights - Nie wiem czym to ma być na razie wygląda na azjatyckie Gears of War.
• Love Is All Around - Chińska odpowiedź na Super Seducer, która traktuje siebie trochę poważniej, przez co jest całkiem zabawne.
• Ghostrunner 2 - Jeszcze bardziej ulepszona pierwsza część, ale ten poziom na motorze to akurat dość irytujący.
• Jusant - Gierka o wspinaczce, idealna pod wychillowanie się.
• The Inquisitor - Straszne drewno, ale skłamałbym gdybym powiedział, że źle się przy tym bawiłem, polski dubbing dodaje dużo śmieszności i fakt, że główny bohater nie jest miłym gościem też jest miłą odmianą, możliwość pobicia jakiegoś chłopaczka na duży plus.
• Europa - Kolejna gra żeby się wychillować.
• Turnip Boy Robs a Bank - Pierwsza część była spoko, a tutaj jest dość podobnie.
• While We Wait Here - Jedno z największych odkryć na tym festiwalu, bardzo enigmatyczna produkcja, po demówce jestem zaciekawiony, ale nie wiem w jaką stronę może to pójść.
• Sovereign Syndicate - Klon Disco Elysium, wydaje się być nieliniowy i też chyba można pójść ścieżką całkowitego zła, gdzie już na starcie można zabić śpiącego typka.
• Vengeance of Mr. Peppermint - Prawie jak Oldboy, kupiła mnie satysfakcjonująca i brutalna walka.
• Telegrafista 1920 Pieśni Wojny - Przyjemna gra rytmiczna z historią w tle.
0:53 Jak dobrze pamiętam, mi pokazywało 1062 tytuły.
1:37 Mnie coś odwaliło i przetestowałem 80.
1:42 Czasami mam taki moment, że uwielbiam pograć w jakieś badziewia, bo później się te dobre produkcje tak trochę bardziej docenia.
1:47 W sumie to lubię.
Zle sie czuje, jak nie skoncze gry.
Tez kiszak: Kroniki Archolos- ostatnio miesiac temu
Kilka lat temu kupilem wszystkie tomy Inkwizytora, przeczytalem moze 4, pozniej juz nigdy nie wrocilem.
Co do Twierdy, to pewnie ze typ gry moze sie nie podobac, ale sama gra jest wyjatkowa. Jedna z niewielu gier, ktore jesli moga walczyc o ocene 10, to wlasnie ten tytul.
KiszakGate, ale piękny plan wyeliminowania konkurencji Panie Kiszak ESSA
Kiszak i jego judaszowy pocaunek :P
6:55 w Polsce jest dużo małych deweloperów gier, szczególnie będących częścią grupy PlayWay (GPW: PLW), model biznesowy tej firmy polega na wydawaniu wielu małych gier od wielu małych studiów.
Kocham majesty, do dzis mam wersje pudełkową, cudowna gra
Uwielbiam układać seppuku
12:47 dokładnie, obejrzał bym coś pokroju rock of ages, takiego lżejszego
Ale że Bonkolka chcą nam bojkotować?
Ludologiczna Wojna! :^)
3:47 i to wszystko przez pewnego pracownika bethesdy
Super sie to ogląda po ograniu przez kiszaka inkwizytora 😂😂😂😂😂😂😂
Miałem obejrzeć film Bonkola, ale wyświetlił mi się ten film, więc Bokola już nie obejrzę.
taktyczno-strategiczny
8:11 🤦♂️ odwrotnie
Szykuje sie Hitless w another crabs treasure
Dobry klimacik ma inkwizytor
Włóczykij to przecież bohater z Marvela, co za barany xDD
Z Doliny Muminków bajka na dobranoc w tvp napisała Tove Johansson zamłody jesteś żeby pamiętać.
@@arkady1965 co Ty w ogóle gadasz, on jest z Marvela, pierwszy posiadacz infinity stone i mentor Thanosa
Duże studia w 70% robią gówniane zbugowane i niedopracowane drogie gry co będą grywalne za 2-5 lat od premiery a małe studia często 70% dobre gry, robią tanie gry nad kturymi pracują i na dzień premiery warto kupić i z powodu jakości i ceny np: MB 2 banelord , 7 days to died
Sudoku to gra , seppuku to rytualne honorowe samobójstwo.