Sanktuarium w Grabarce miało nadane w XVIII w. nawet papieskie odpusty, było więc ważnym miejscem kultu dla wiernych „ritus græci” ale pewnie też przybywali tam pielgrzymi „ritus latini”. A w 1839 car… oj przepraszam! bp. Siemaszko przyłączył Kościół Unicki na terenie Imperium do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
A unici, to skąd się wzięli? Z nieba spadli? Grabarka była już wcześniej miejsce kultu. Była tam parafia prawosławna, a swego czasu modlili się tam prawosławni mnisi. Po Unii Brzeskiej miejscu to stało się unickie, a na początku XIX wieku wróciło do prawosławia, po tym gdy taką decyzję podjął unicki biskup Siemaszko.
@@aleocochodzi6129Unici z nieba nie spadli, ciężko przecież walczyć z faktami, ale tu warto zaznaczyć, że tutejsi prawosławni, w przeciwieństwie do tych od XIX w. nie należeli do patriarchatu Moskiewskiego. Należeli do metropolii Kijowskiej, która w 1596 r. podpisała unię brzeską (będącą zasadniczo ponowieniem unii florenckiej z XV w.). Paradoksalnie więc ostatnim, nieprzerwanie funkcjonującym spadkobiercą przedunijnej metropolii Kijowskiej jest… Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka, która jest właśnie ostatnim zachowanym fragmentem kościoła unickiego w I Rzplitej powstałego na mocy tejże Unii Brzeskiej 1596 r. Unia Brzeska została co ważne podpisana z inicjatywy biskupów prawosławnych, bez personalnych, zewnętrznych nacisków. Cerkiew notorycznie traciła szlachtę na rzecz Kościoła Katolickiego, biskupi nie mieli prawa do zasiadania w Senacie, od pocz. XV w. bez zgody władcy nie można było ponadto wznosić nowych cerkwi. Unia Brzeska teoretycznie gwarantowała rozwiązanie tych wszystkich problemów; faktycznie jednak odpływ wiernych, nawet chłopów, w tym intensywnie tu na Podlasiu, Rusi Czerwonej nadal trwał, senatorami biskupi uniccy zostali dopiero bodaj w 1792. Kościół prawosławny dość szybko, raptem ponad 20 lat po unii został zalegalizowany. Unia Brzeska jednak, szczególnie dzięki bazylianom wniosła wiele kulturalnie i oświatowo, powstawały seminaria, przez co wzrastał tragiczny wcześniej poziom wykształcenia duchownych. Z tego co wiem, oficjalnie historia sanktuarium sięga zarazy w Siemiatyczach w 1710 r. Prawosławni mnisi, jeśli byli, działalność prowadzili gdzieś w Puszczy Mielnickiej, ale zdecydowanie nie na Grabarce, która była zdecydowanie pod kontrolą unitów. Co do bp. Józefa Siemaszki, to cóż, ciężko się było spodziewać po Nim czegoś innego. Już w 1833 będąc biskupem litewskim prosił o przyjęcie do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, prośba została wtedy jednak odrzucona, ponieważ było zbyt wcześnie. Po śmierci metropolity bp. Józafata Bułhaka został przewodniczącym Kolegium Greckokatolickiego. Stanowiska w nim oczywiście obsadzała władza świecka, więc de facto to ona sprawowała od czasu powołania kolegium na pocz. lat 30 XIX w. władzę w Cerkwi Greckokatolickiej na terenie Imperium.
@@BlazejGawliczekOMI91 Szanowny, będę zobowiązany, jeżeli nie będzie mi się imputować słów, których nie wypowiedziałem. W którym miejscu zaproponowałem przejście heterodoksów na prawosławie? Właśnie, w żadnym. Stwierdziłem, że niekatolików nie obowiązuje dogmatyka katolicka. Z punktu widzenia mojego kościoła, kościół katolicki nie dysponuje monopolem na zbawienie. Powiedziałem tylko to i aż to. Zdjęcie ekskomuniki absolutnie w nauce obu wyznań nic nie zmieniło, toteż był to miły, ale pusty gest. Techniczny. Podaliśmy sobie dłonie, usiedliśmy do stołu i... dotarliśmy do ściany.
Dziękuję bardzo ❤
Grzesiu, dziękuję za film.
Dziękujemy Panu Bogu za dar autokefalii naszemu Świętemu Kościołowi! Niech żyje Święte Prawosławie!
Co jest świętego w nawoływaniu do mordów na Polakach i chwaleniu III rzeszy?
@@ave1395 Nie wiem. Trzeba zapytać na Mazowszu w okolicy Łomży. Albo paulinów z Jasnej Góry, tak się cieszyli z odwiedzin Himmlera.
Sanktuarium w Grabarce miało nadane w XVIII w. nawet papieskie odpusty, było więc ważnym miejscem kultu dla wiernych „ritus græci” ale pewnie też przybywali tam pielgrzymi „ritus latini”. A w 1839 car… oj przepraszam! bp. Siemaszko przyłączył Kościół Unicki na terenie Imperium do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
A unici, to skąd się wzięli? Z nieba spadli? Grabarka była już wcześniej miejsce kultu. Była tam parafia prawosławna, a swego czasu modlili się tam prawosławni mnisi. Po Unii Brzeskiej miejscu to stało się unickie, a na początku XIX wieku wróciło do prawosławia, po tym gdy taką decyzję podjął unicki biskup Siemaszko.
@@aleocochodzi6129Unici z nieba nie spadli, ciężko przecież walczyć z faktami, ale tu warto zaznaczyć, że tutejsi prawosławni, w przeciwieństwie do tych od XIX w. nie należeli do patriarchatu Moskiewskiego. Należeli do metropolii Kijowskiej, która w 1596 r. podpisała unię brzeską (będącą zasadniczo ponowieniem unii florenckiej z XV w.). Paradoksalnie więc ostatnim, nieprzerwanie funkcjonującym spadkobiercą przedunijnej metropolii Kijowskiej jest… Ukraińska Cerkiew Greckokatolicka, która jest właśnie ostatnim zachowanym fragmentem kościoła unickiego w I Rzplitej powstałego na mocy tejże Unii Brzeskiej 1596 r. Unia Brzeska została co ważne podpisana z inicjatywy biskupów prawosławnych, bez personalnych, zewnętrznych nacisków. Cerkiew notorycznie traciła szlachtę na rzecz Kościoła Katolickiego, biskupi nie mieli prawa do zasiadania w Senacie, od pocz. XV w. bez zgody władcy nie można było ponadto wznosić nowych cerkwi. Unia Brzeska teoretycznie gwarantowała rozwiązanie tych wszystkich problemów; faktycznie jednak odpływ wiernych, nawet chłopów, w tym intensywnie tu na Podlasiu, Rusi Czerwonej nadal trwał, senatorami biskupi uniccy zostali dopiero bodaj w 1792. Kościół prawosławny dość szybko, raptem ponad 20 lat po unii został zalegalizowany. Unia Brzeska jednak, szczególnie dzięki bazylianom wniosła wiele kulturalnie i oświatowo, powstawały seminaria, przez co wzrastał tragiczny wcześniej poziom wykształcenia duchownych.
Z tego co wiem, oficjalnie historia sanktuarium sięga zarazy w Siemiatyczach w 1710 r. Prawosławni mnisi, jeśli byli, działalność prowadzili gdzieś w Puszczy Mielnickiej, ale zdecydowanie nie na Grabarce, która była zdecydowanie pod kontrolą unitów.
Co do bp. Józefa Siemaszki, to cóż, ciężko się było spodziewać po Nim czegoś innego. Już w 1833 będąc biskupem litewskim prosił o przyjęcie do Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, prośba została wtedy jednak odrzucona, ponieważ było zbyt wcześnie. Po śmierci metropolity bp. Józafata Bułhaka został przewodniczącym Kolegium Greckokatolickiego. Stanowiska w nim oczywiście obsadzała władza świecka, więc de facto to ona sprawowała od czasu powołania kolegium na pocz. lat 30 XIX w. władzę w Cerkwi Greckokatolickiej na terenie Imperium.
A co tam robi Wojda? Przyszedł rozmawiać o zażegnaniu schizmy, czy przeszedł konwersję na prawosławie? Niech się zdecydyje.
Hierarchowie zapomnieli że poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia
@@djPauler W kościele katolickim też go nie ma.
@@BlazejGawliczekOMI91 Szanowny, będę zobowiązany, jeżeli nie będzie mi się imputować słów, których nie wypowiedziałem. W którym miejscu zaproponowałem przejście heterodoksów na prawosławie? Właśnie, w żadnym. Stwierdziłem, że niekatolików nie obowiązuje dogmatyka katolicka. Z punktu widzenia mojego kościoła, kościół katolicki nie dysponuje monopolem na zbawienie. Powiedziałem tylko to i aż to.
Zdjęcie ekskomuniki absolutnie w nauce obu wyznań nic nie zmieniło, toteż był to miły, ale pusty gest. Techniczny. Podaliśmy sobie dłonie, usiedliśmy do stołu i... dotarliśmy do ściany.
Arcybiskup Wojda przyszedł na Górę aby spotkać się. To dobrze, że przyszedł.
@@djPaulerMoże i nie ma a może i jest... .