Nie wiem o jakich poprzednikach piszesz, ale ta linia to zasługa samorządów łącznie z samorządem woj. Mazowieckiego który wpisał odbudowę linii do Regionalnego programu operacyjnego co pozwoliło na dofinansowanie z UE. Teraz gwiazdy ministerialne i PLK się foca i chwalą. Swoją drogą czym się chwalić skoro lini została otwarta po po takich opóźnieniach.
Najgorsze to są choinki i drzewa rosnące na torach jak się na Mazury jedzie. Pozamykali linie i las rośnie. Każdy miłośnik kolejnictwa to by tam powywieszał na latarniach za karę niektórych... OK. Może nie ma chętnych tak na co dzień i wtedy wystarczy szynobus 2-3x dziennie w 2 strony ale w czasie wakacji dlaczego nie puścić więcej składów. Są obecnie szynobusy (spalinowe też), to nie to samo co w latach 90-tych kiedy kasowano tam połączenia i brakowało taboru. Może też lokalny samorząd przejąć linie i na wakacje puścić lokalne pociągi. Tylko trzeba chcieć.
@@RockMetalElectronicPlaylists Sęk właśnie w tym że samorząd BłotKomu _nie_chce_ puszczać pociągów. Pod tym względem może konkurować z nim jedynie samorząd KujPomu.
@@kamilj4269 Największą zasługę w uruchomieniu tej linii ma tow. Grabietz, były starosta powiatu, oczywiście reprezentujący totalopcję. Gdyby nie popadł w konflikt z rodzonym brajdakiem Wiecznego Prezia miasta na L., to w Zegrzu Południowym do dziś panoszyłby się blachosmrodowy skład celny "Fermata" przegradzający końcówkę toru. Gdzieś w połowie I dekafy XXI wieku Koleje Mazowieckie chciały jeździć świeżo zakupionymi niemcobusami do Zegrza, ale poległy, bo tamten interes okazał się nie do ruszenia. Przez pewniejn czas rozważano nawet lokalizację stacji końcowej przed bramą "Fermaty" tj. na południe od stacji paliw, ale trudne warunki terenowe (podmokły teren, wysoki nasyp) udaremniły ten pomysł. Gdy w wyniku kłótni w rodzince "Fermata" została wysiudana - rozpoczął się nowy okres w dziejach linii do Zegrza, znaczony lansowaniem się lokalnych władz w szynobusach uruchamianych z okazji kolejnych wyborów samorządowych. Kres tej hucpie położyli złomiarze którzy ukradli kilkaset metrów szyn nieopodal Wieliszewa, i w związku z nieopłacalnością doraźnej naprawy niemal zupełnie już ubitej linii trzeba było podjąć decyzję o jej zaoraniu i wybudowaniu od nowa. A pamiętam jeszcze jak po uwaleniu kibli i utworzeniu Fermaty leminżeria czapkowała tamtemu biznesmętowi, że tylko dzięki niemu pekapa nie zaorała linii do zegrza natychmiast. A ja obstawiam że było kak raz obratno: uwalono kible właśnie po to aby nie przeszkadzały wozić blachosmrodów po szynach, póki te nadawały się jeszcze do jazdy.
@@michal9820 Z wyjątkiem końcówki torów przy starym peronie, położonym na północ od ul. Wojska Polskiego. Tak więc odbudowana linia jest krótsza o długość peronu.
Odcinek Metra II w Stolicy o odległości 5-6 kilometrów od R. ONZ do Dw. Wileńskiego budowali chyba z 5 lat. Kilometr na rok, mimo podziemnego przebijania się tarcz, to chyba za wolne tempo. U nas tunel w stylu pod Kanałem La Manche by budowali 50 lat.
Powinni puścić jakąś L-kę lokalną z Wieliszewa z okolic kościoła do tego przystanku Wieliszew Centrum. Są tam jakieś przystanki z zatokami z rozkładem to chyba jakiś prywaciarz tam kursuje, może coś z Serocka do Legionowa.
To, iż wójt kilka lat remontuje mostek na lokalnej drodze w swojej gminie nie ma wiele do tego, że jako państwo budujemy nawet kilkaset kilometrów nowych tras ekspresowych rocznie !
Fajna sprawa 👍👍
🙂👍👍👍
Cieszy nowość.Wielu będzie narzekać co to jest ,ale poprzednicy tylko likwidowali PKP .
Nie wiem o jakich poprzednikach piszesz, ale ta linia to zasługa samorządów łącznie z samorządem woj. Mazowieckiego który wpisał odbudowę linii do Regionalnego programu operacyjnego co pozwoliło na dofinansowanie z UE. Teraz gwiazdy ministerialne i PLK się foca i chwalą. Swoją drogą czym się chwalić skoro lini została otwarta po po takich opóźnieniach.
Najgorsze to są choinki i drzewa rosnące na torach jak się na Mazury jedzie. Pozamykali linie i las rośnie. Każdy miłośnik kolejnictwa to by tam powywieszał na latarniach za karę niektórych... OK. Może nie ma chętnych tak na co dzień i wtedy wystarczy szynobus 2-3x dziennie w 2 strony ale w czasie wakacji dlaczego nie puścić więcej składów. Są obecnie szynobusy (spalinowe też), to nie to samo co w latach 90-tych kiedy kasowano tam połączenia i brakowało taboru. Może też lokalny samorząd przejąć linie i na wakacje puścić lokalne pociągi. Tylko trzeba chcieć.
@@RockMetalElectronicPlaylists Sęk właśnie w tym że samorząd BłotKomu _nie_chce_ puszczać pociągów. Pod tym względem może konkurować z nim jedynie samorząd KujPomu.
@@kamilj4269 Największą zasługę w uruchomieniu tej linii ma tow. Grabietz, były starosta powiatu, oczywiście reprezentujący totalopcję. Gdyby nie popadł w konflikt z rodzonym brajdakiem Wiecznego Prezia miasta na L., to w Zegrzu Południowym do dziś panoszyłby się blachosmrodowy skład celny "Fermata" przegradzający końcówkę toru. Gdzieś w połowie I dekafy XXI wieku Koleje Mazowieckie chciały jeździć świeżo zakupionymi niemcobusami do Zegrza, ale poległy, bo tamten interes okazał się nie do ruszenia. Przez pewniejn czas rozważano nawet lokalizację stacji końcowej przed bramą "Fermaty" tj. na południe od stacji paliw, ale trudne warunki terenowe (podmokły teren, wysoki nasyp) udaremniły ten pomysł. Gdy w wyniku kłótni w rodzince "Fermata" została wysiudana - rozpoczął się nowy okres w dziejach linii do Zegrza, znaczony lansowaniem się lokalnych władz w szynobusach uruchamianych z okazji kolejnych wyborów samorządowych. Kres tej hucpie położyli złomiarze którzy ukradli kilkaset metrów szyn nieopodal Wieliszewa, i w związku z nieopłacalnością doraźnej naprawy niemal zupełnie już ubitej linii trzeba było podjąć decyzję o jej zaoraniu i wybudowaniu od nowa. A pamiętam jeszcze jak po uwaleniu kibli i utworzeniu Fermaty leminżeria czapkowała tamtemu biznesmętowi, że tylko dzięki niemu pekapa nie zaorała linii do zegrza natychmiast. A ja obstawiam że było kak raz obratno: uwalono kible właśnie po to aby nie przeszkadzały wozić blachosmrodów po szynach, póki te nadawały się jeszcze do jazdy.
Po tylu latach odtworzono kawałek linii ....
Chyba cala linie odtworzono…
@@michal9820 Z wyjątkiem końcówki torów przy starym peronie, położonym na północ od ul. Wojska Polskiego. Tak więc odbudowana linia jest krótsza o długość peronu.
@@tomjani1 no tak, racja
Odcinek Metra II w Stolicy o odległości 5-6 kilometrów od R. ONZ do Dw. Wileńskiego budowali chyba z 5 lat. Kilometr na rok, mimo podziemnego przebijania się tarcz, to chyba za wolne tempo. U nas tunel w stylu pod Kanałem La Manche by budowali 50 lat.
Powinni puścić jakąś L-kę lokalną z Wieliszewa z okolic kościoła do tego przystanku Wieliszew Centrum. Są tam jakieś przystanki z zatokami z rozkładem to chyba jakiś prywaciarz tam kursuje, może coś z Serocka do Legionowa.
Kursuje darmobus linii 7P uruchamiany przez Powiat Legionowski trasą Legionowo dworzec PKP - Łajski - Wieliszew - Wieliszew Centrum - Zegrze Południowe - Zegrze - Serock.
Chcą budować KDP a tu latami je***ą się z takim odcinkiem ROTFL
To, iż wójt kilka lat remontuje mostek na lokalnej drodze w swojej gminie nie ma wiele do tego, że jako państwo budujemy nawet kilkaset kilometrów nowych tras ekspresowych rocznie !
głupszego komentarza dawno nie czytałem.
@@mareka3740 Kolejowych ?