Oj czemu? 😮 Na zakładanie Przychodni trzeba mieć kapitał ale na wybór specjalizacji to już nie 🙂 plusem tej specjalizacji jest też to, że zarobki są przyzwoite już na samym starcie 🙂
@@lekjacekbujko za stary jestem na dzienne studia a medycyna zaocznie kosztuje u mnie 270tys. I moim celem wcale nie jest zostanie pracowanie jako lekarz zarobki ale umiejętność szybkiej pomocy najbliższym i wypisanie potrzebnej recepty czy skierowania do specjalisty.
Jestem na V roku. Mam pewną zagwozdkę. Otóż planuję jakąś specjalizację zabiegową. Studia studiami, zaliczenia, egzaminy itd., ale jak to wygląda w praktyce? Czy taki rezydent specjalizacji zabiegowej musi umieć diagnostykę, postępowanie, leczenie chorób nie związanych z jego specjalizacją? Jakieś tocznie, zapalenia stawów, łuszczyce, chorobę von Willebranda itd.? Gdzie się kończy granica wiedzy obowiązkowej z kardiologii dla np. urologa czy ortopedy? Czy to, że będę np. świetnym ortopedą, ale nie będę się znał na medycynie ogólnej to sprawi, że będę jakimś gorszym lekarzem? Jak to wygląda u Pana jako lekarza medycyny rodzinnej? Czy Pan jest w stanie np. poprowadzić ciążę albo wykonać cięcie cesarskie? Czy ginekolog zna się na kalendarzu szczepień albo na leczeniu/diagnozowaniu bólu kręgosłupa/leczenie zapalenia ucha środkowego? Mam trochę obawę, że będę jakimś niekompletnym lekarzem jeśli nie będę znał się na wszystkim. Czy takie porównanie jest dobre? Jeśli chcę się nauczyć matematyki to idę do nauczyciela matematyki a nie do polonisty mimo tego, że obaj są nauczycielami (lekarzami).
Interesujące pytanie! Zacząłbym od tego, że wybór specjalizacji może się u Pana jeszcze kilkukrotnie zmienić zanim przyjdzie co do czego :) Znam lekarzy, którzy planowali zabiegówkę, rozpoczęli chirurgię i... ostatecznie przenieśli się na medycynę rodzinną i są z tego zadowoleni :] Zadaniem studiów i stażu jest nauczenie wszechstronnej wiedzy, która później ulega specjalizacji. Lekarzowi łatwiej jest wtedy sobie przypomnieć rzeczy, których nie pamięta niż uczyć się rzeczy, których się nauczył wcześniej. Specjalista wąskiej specjalizacji także ma przypadki zahaczające o inne specjalizacje - ortopeda operuje pacjenta ze zniszczonymi przez chorobę reumatologiczną stawami, kardiolog leczy pacjenta z cukrzycą, diabetolog prowadzi kobiety w ciąży, ginekolog planuje szczepienia w ciąży etc. Lekarz rodzinny stara się zapoznać ze wszystkim co jest istotne dla jego pacjentów - jego siła tkwi w elastycznym dostosowaniu się do swojej populacji. Ja nie prowadzę ciąży ale wkrótce będę miał zespół pozwalający na prowadzenie fizjologicznej ciąży przez położną w POZ - wiele procesów w naszej praktyce zostało wprowadzone wyjątkowo dla naszych pacjentów podczas gdy takie rozwiązanie nie istnieje gdzie indziej. Moja rada to uczyć się wszystkiego na studiach i stażu, interesować się każdą dziedziną medycyny z otwartą głową a potem w trakcie specjalizacji choć część rzeczy nieuchronnie uleci to pojawią się chwile, gdy wiedzia z innych medycznych domen pomoże nam podejmować lepsze decyzje w swojej dziedzinie (np. leczenie przeciwkrzepliwe przed operacją)
Jakbym mial wolne 300tys to wlasnie taką specjalizacje bym wybral. Bez jakichkolwiek rozterek
Oj czemu? 😮 Na zakładanie Przychodni trzeba mieć kapitał ale na wybór specjalizacji to już nie 🙂 plusem tej specjalizacji jest też to, że zarobki są przyzwoite już na samym starcie 🙂
@@lekjacekbujko za stary jestem na dzienne studia a medycyna zaocznie kosztuje u mnie 270tys. I moim celem wcale nie jest zostanie pracowanie jako lekarz zarobki ale umiejętność szybkiej pomocy najbliższym i wypisanie potrzebnej recepty czy skierowania do specjalisty.
Jestem na V roku. Mam pewną zagwozdkę. Otóż planuję jakąś specjalizację zabiegową. Studia studiami, zaliczenia, egzaminy itd., ale jak to wygląda w praktyce? Czy taki rezydent specjalizacji zabiegowej musi umieć diagnostykę, postępowanie, leczenie chorób nie związanych z jego specjalizacją? Jakieś tocznie, zapalenia stawów, łuszczyce, chorobę von Willebranda itd.?
Gdzie się kończy granica wiedzy obowiązkowej z kardiologii dla np. urologa czy ortopedy? Czy to, że będę np. świetnym ortopedą, ale nie będę się znał na medycynie ogólnej to sprawi, że będę jakimś gorszym lekarzem? Jak to wygląda u Pana jako lekarza medycyny rodzinnej? Czy Pan jest w stanie np. poprowadzić ciążę albo wykonać cięcie cesarskie? Czy ginekolog zna się na kalendarzu szczepień albo na leczeniu/diagnozowaniu bólu kręgosłupa/leczenie zapalenia ucha środkowego? Mam trochę obawę, że będę jakimś niekompletnym lekarzem jeśli nie będę znał się na wszystkim. Czy takie porównanie jest dobre? Jeśli chcę się nauczyć matematyki to idę do nauczyciela matematyki a nie do polonisty mimo tego, że obaj są nauczycielami (lekarzami).
Interesujące pytanie! Zacząłbym od tego, że wybór specjalizacji może się u Pana jeszcze kilkukrotnie zmienić zanim przyjdzie co do czego :) Znam lekarzy, którzy planowali zabiegówkę, rozpoczęli chirurgię i... ostatecznie przenieśli się na medycynę rodzinną i są z tego zadowoleni :] Zadaniem studiów i stażu jest nauczenie wszechstronnej wiedzy, która później ulega specjalizacji. Lekarzowi łatwiej jest wtedy sobie przypomnieć rzeczy, których nie pamięta niż uczyć się rzeczy, których się nauczył wcześniej. Specjalista wąskiej specjalizacji także ma przypadki zahaczające o inne specjalizacje - ortopeda operuje pacjenta ze zniszczonymi przez chorobę reumatologiczną stawami, kardiolog leczy pacjenta z cukrzycą, diabetolog prowadzi kobiety w ciąży, ginekolog planuje szczepienia w ciąży etc. Lekarz rodzinny stara się zapoznać ze wszystkim co jest istotne dla jego pacjentów - jego siła tkwi w elastycznym dostosowaniu się do swojej populacji. Ja nie prowadzę ciąży ale wkrótce będę miał zespół pozwalający na prowadzenie fizjologicznej ciąży przez położną w POZ - wiele procesów w naszej praktyce zostało wprowadzone wyjątkowo dla naszych pacjentów podczas gdy takie rozwiązanie nie istnieje gdzie indziej. Moja rada to uczyć się wszystkiego na studiach i stażu, interesować się każdą dziedziną medycyny z otwartą głową a potem w trakcie specjalizacji choć część rzeczy nieuchronnie uleci to pojawią się chwile, gdy wiedzia z innych medycznych domen pomoże nam podejmować lepsze decyzje w swojej dziedzinie (np. leczenie przeciwkrzepliwe przed operacją)
@@lekjacekbujko dziękuję za odpowiedź!
@@owen-iv2zr do usług! Polecam się w razie kolejnych pytań :)
Ciekawe intro :)
A dziękuję, dziękuję :D Faktycznie dość późno się rozpakowałem..