Rysiu przewrócił się w Gorzowie na koncercie "Reggae nad Wartą" i kimał na scenie ok. 20 minut a potem wstał i śpiewał dalej.Byłem na nim i widziałem na własne oczy.Zagrali wszystkie swoje kawałki regałowe ale publika KAZAŁA grać W S Z Y S T K O.To było niesamowite widowisko.
@1betmor mi nie wydaje się, żeby pan Tadeusz był zarozumiały, ja tego tak nie odczułem. a nalepa to świetny bluesman który stworzył ogromną masę genialnych tekstów i bluesów. pozdrawiam
...Nie wiem,,,, ale po wielokrotnym obejrzeniu całości filmu i wysłuchaniu tych wszystkich ludzi, ja nie "ROZUMIEM tej ŚMIERCI " Ryśka, i nadal nie wiem na co on faktycznie zmarł.... Odnoszę wrażenie, że nikt nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji i nie potraktował jego stanu, jako poważnie chorego czlowieka...tylko wszyscy uważali , że to skutek nałogu i widzieli w nim cały czas uzależnionego "ćpuna na głodzie". Przecież lata 90' to nie było średniowiecze, gdzie ludzi chorych na ZAPALENIE PŁUC leczono w domu po "babcinemu" ! co doprowadzało organizm do jeszcze większego, SKRAJNEGO wyczerpania ,w efekcie do niewydolności serca i śmierci... A szpital zamiast pomóc to mu odłożył... podając "morfine". /dokładnie to miał na myśli kumpel.../ Jak można było trzymać w domu człowieka z takim ZAPALENIEM PŁUC przy którym GORĄCZKA odbierała mu świadomość,w której majaczył i nie poznawał najbliższych....?! czekali aż samo przejdzie ? Gola na to pozwoliła i patrzyla jak umiera? ...bo nie było PIENIĘDZY na auto czy taxi by zawieść umierającego męża do szpitala... ...a domowych wizyt lekarskich i karetek pogotowia by wezwać po chorego w 1995 roku też nie było? Nie mogę tego pojąć... ((...Ba..... koledzy z zespołu DŻEM,którzy do dzisiaj egzystują dzięki Ryśkowi i jego legendzie, też nie pomogli... już wtedy na niego, chorego się wypieli i nawet usunęli z zespołu... RYSIEK,,, dzięki któremu DŻEM jest do dzisiaj tą grupą, którą jest...który włożył w nią serce, siebie i swoje życie...ODSZEDŁ,,,NIE BĘDĄC CZŁONKIEM GRUPY DŻEM...)) Uważam, że kolejny raz zawiedli go ludzie.... gdyby otrzymał na czas odpowiednią pomoc, to żył by być może do dzisiaj. Bardzo wielka strata .........(R.♡.R)......................♡ mógł żyć sie mim był od dla mnie ta jego śmierć jest
Rysiu przewrócił się w Gorzowie na koncercie "Reggae nad Wartą" i kimał na scenie ok. 20 minut a potem wstał i śpiewał dalej.Byłem na nim i widziałem na własne oczy.Zagrali wszystkie swoje kawałki regałowe ale publika KAZAŁA grać W S Z Y S T K O.To było niesamowite widowisko.
@1betmor mi nie wydaje się, żeby pan Tadeusz był zarozumiały, ja tego tak nie odczułem. a nalepa to świetny bluesman który stworzył ogromną masę genialnych tekstów i bluesów. pozdrawiam
wielki mądry człowiek , niestety choroba była silniejsza i nie jeden z nią przegrał ,
Utwór o który pytasz to piosenka pod tytułem ,,Klosz". Znajduje się na płycie ,,Zemsta Nietoperzy".
aaaa ;]wybacz ;] Dzięk.!
...Nie wiem,,,, ale po wielokrotnym obejrzeniu całości filmu i wysłuchaniu tych wszystkich ludzi,
ja nie "ROZUMIEM tej ŚMIERCI " Ryśka,
i nadal nie wiem na co on faktycznie zmarł....
Odnoszę wrażenie, że nikt nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji i nie potraktował jego stanu, jako poważnie chorego czlowieka...tylko wszyscy uważali ,
że to skutek nałogu i widzieli w nim cały czas uzależnionego "ćpuna na głodzie".
Przecież lata 90' to nie było średniowiecze, gdzie ludzi chorych na ZAPALENIE PŁUC leczono w domu po "babcinemu" ! co doprowadzało organizm do jeszcze większego, SKRAJNEGO wyczerpania ,w efekcie do niewydolności serca i śmierci...
A szpital zamiast pomóc to mu odłożył...
podając "morfine".
/dokładnie to miał na myśli kumpel.../
Jak można było trzymać w domu człowieka z takim ZAPALENIEM PŁUC przy którym GORĄCZKA odbierała mu świadomość,w której majaczył i nie poznawał najbliższych....?!
czekali aż samo przejdzie ?
Gola na to pozwoliła i patrzyla jak umiera?
...bo nie było PIENIĘDZY na auto czy taxi by zawieść umierającego męża do szpitala...
...a domowych wizyt lekarskich i karetek pogotowia by wezwać po chorego w 1995 roku też nie było?
Nie mogę tego pojąć...
((...Ba..... koledzy z zespołu DŻEM,którzy do dzisiaj
egzystują dzięki Ryśkowi i jego legendzie, też nie
pomogli... już wtedy na niego, chorego się wypieli i
nawet usunęli z zespołu...
RYSIEK,,, dzięki któremu DŻEM jest do dzisiaj tą grupą, którą jest...który włożył w nią serce, siebie i swoje życie...ODSZEDŁ,,,NIE BĘDĄC CZŁONKIEM GRUPY DŻEM...))
Uważam, że kolejny raz zawiedli go ludzie....
gdyby otrzymał na czas odpowiednią pomoc,
to żył by być może do dzisiaj.
Bardzo wielka strata .........(R.♡.R)......................♡
mógł żyć sie mim był od dla mnie ta jego śmierć jest
Znam się na ludziach. Patrzę na Nalepę i widzę zarozumialca, z całym szacunkiem Ś.P.
tak, 4 czy 5. Ja źle zrozumiałam. Ale aasteinway mnie poprawił(a) ;)
co to piosenka w 5:37
@ThePawel19012 stadion x lecia ,warszawa 1992 r.
Dżem - Detox
Przepraszam, pisałem do "poceluj18".
6:24 co to za piosenka?
Detox
No wiesz, tak samo jak pijany alkoholik mówi trzeźwym osobom, żeby nigdy nie sięgały po alkohol.
6:45 - Rysiek był na detoksie 45 RAZY?! ;o
Słuchaj dobrze!! 4 albo 5 razy !! Nie żadne 45 !!!
......Co głuchy nie dosłyszy to zmysli....
4:57
klosz:P
DZIEKI GLEBOKIE UKLONY AC