Kurde czesto wracam do tych waszych starych utworów 🤗🤗 Wielka szkoda, że jesteście tak słabo docenianym zespołem😪 pozdrawiam wszystkich, ktorzy znają waszą twórczość😘😘
Bo już Coma w międzyczasie zaczęła panować w Łodzi, a Normalsi dopiero jakby wchodzili na Łódzką scenę, dla porównania Coma grała w Dekompresji, mogącej pomieścić około 200 osób oficjalnie, a chyba było więcej, a Normalsi w Stero Krogs jeśli dobrze pamiętam przy 50 osobach. Nie mniej jednak dla mnie oby dwa zespoły robiły dobrą robotę na Łódzkiej scenie muzycznej, potem jeszcze pojawił się Thorn, z zespołów metalowych Sacriversum, które koncertowało od zmierzchu do świtu na rosvelta, później jedne swoje urodziny w Dekompresji przy praktycznie pełnej publice. Ehhhh wspaniałe czasy mimo ciężkich czasów...działo się wówczas w Łodzi, bo i Fisch z Marylion zagrał w Faraonie, swoją drogą przesympatyczny gość lubujący się w zubrówce,czy Porcupine Tree w tym samym klubie, gdzie zwykle odbywały się w weekendy dyskoteki. Poza tym wracając do Comy jeszcze bardzo często koncertowali w Dekompresji, a cena biletu wyobraźcie sobie wynosiła 5 złotych...jest za czym tęsknić, bo teraz nic się nie dzieje godnego uwagi, a może po prostu przestałem już śledzić to,co się dzieje...
Chłopie, kupiłeś mnie tym zdaniem. Serio, ludzie wolą słuchać jakiegoś beznadziejnego disco polo pisanego na kolanie, z tekstem bez polotu, byle się rymował, zamiast utworów, nad którymi ktoś musiał pracować, napisać ścieżkę dźwiękową i ogólnie pomyśleć. Wspierajmy Normalsów, wspaniali ludzie, wspaniała muzyka (choć przyznam szczerze, że przez to covidowe gówno nie pojechałem na żaden koncert) - jak w końcu pojawi się okazja, chętnie chłopaków posłucham na żywo ;)
Piękna piosenka :) szkoda że tak mało ludzi potrafi was docenić :)
są, tylko to są introwertycy :D
No co Ty koleżanko, zapomnieć nie da rady...
Kurde czesto wracam do tych waszych starych utworów 🤗🤗 Wielka szkoda, że jesteście tak słabo docenianym zespołem😪 pozdrawiam wszystkich, ktorzy znają waszą twórczość😘😘
śmiem stwierdzić, że to najlepszy, a zarazem najbardziej niedoceniony zespół w Polsce
podpisuje się pod tym obydwiema rękoma :)
Bo już Coma w międzyczasie zaczęła panować w Łodzi, a Normalsi dopiero jakby wchodzili na Łódzką scenę, dla porównania Coma grała w Dekompresji, mogącej pomieścić około 200 osób oficjalnie, a chyba było więcej, a Normalsi w Stero Krogs jeśli dobrze pamiętam przy 50 osobach. Nie mniej jednak dla mnie oby dwa zespoły robiły dobrą robotę na Łódzkiej scenie muzycznej, potem jeszcze pojawił się Thorn, z zespołów metalowych Sacriversum, które koncertowało od zmierzchu do świtu na rosvelta, później jedne swoje urodziny w Dekompresji przy praktycznie pełnej publice. Ehhhh wspaniałe czasy mimo ciężkich czasów...działo się wówczas w Łodzi, bo i Fisch z Marylion zagrał w Faraonie, swoją drogą przesympatyczny gość lubujący się w zubrówce,czy Porcupine Tree w tym samym klubie, gdzie zwykle odbywały się w weekendy dyskoteki. Poza tym wracając do Comy jeszcze bardzo często koncertowali w Dekompresji, a cena biletu wyobraźcie sobie wynosiła 5 złotych...jest za czym tęsknić, bo teraz nic się nie dzieje godnego uwagi, a może po prostu przestałem już śledzić to,co się dzieje...
Ale Oni nie chcą aż takiej sławy, zresztą na Piotrka mówię polski Cobain i coś w tym jest, Nirvanę przerosła sława
Przyjemny i płynący w ucho nie męczący utwór...👍👌 💜
Brzmienie ,tekst razem są "rozkładające" na łopatki .Mogę tego słuchać 24 h /24h .Klimat jest niepowtarzalny i porywający
Więcej z niewydanej proszę :)
Up the Normalsi :)!
Kiedyś słyszałem w tej piosence 'byłem świnią w walce z wiadrem rozszalałym' xD
Niestety, żyjemy w takim chorym kraju że nie docenia się zajefajnej muzy. Za to promuje się guano! Szkoda bo chłopaki zasługują na temat.
Chłopie, kupiłeś mnie tym zdaniem.
Serio, ludzie wolą słuchać jakiegoś beznadziejnego disco polo pisanego na kolanie, z tekstem bez polotu, byle się rymował, zamiast utworów, nad którymi ktoś musiał pracować, napisać ścieżkę dźwiękową i ogólnie pomyśleć.
Wspierajmy Normalsów, wspaniali ludzie, wspaniała muzyka (choć przyznam szczerze, że przez to covidowe gówno nie pojechałem na żaden koncert) - jak w końcu pojawi się okazja, chętnie chłopaków posłucham na żywo ;)
⁰
piękne