O depresji trzeba mówić, pisać, robić filmy i oswajać ludzi. To choroba i tak trzeba ją traktować. Iść, pomóc iść, lub zawołać lekarza. Według mnie psychologia to powinien być przedmiot w szkole obok matmy, fizy czy chemii. To taka sama nauka. I doceniamy siebie! Za każde wstanie z łóżka, za każde pogrzebanie w ogródku, za każde spotkanie ze znajomymi! To są NASZE zwycięstwa - powody do dumy i radości. Nawet te najmniejsze czasem okazują się być największymi….
Gdy moja córka zachorowała na nowotwór wpadłam w depresję: nie mogłam spać, nie miałam apetytu .brak energii.Depresja to piekło duszy, świat jest czarno-biały,To BARDZO ciężka choroba
Z zaciekawieniem oglądam wszystkie programy Małgosi i Marka.Jestescie niesamowici. Na pewno przeczytam tę książkę mimo, że nie cierpię na depresję. Małgosiu i Marku dziękuję. Wasze programy są dla każdego. Spektrum spraw, jakie poruszacie jest moim zdaniem bardzo bardzo uniwersalne.❤️
To jest wiedzą która należy propagowac i rozpowszechniac sama prawda I widze że nie którzy maja szczęście w życiu trafiajac na srodowisko które im nie podcina nog.Brawo Wy 💪
Super się tego słucha , depresja jest nadal wszech obecna , mam pełno znajomych którzy zmagają się z tą chorobą , w różnym stadium. Tylko kiedy chcemy sobie pomoc , i mamy chcieć pójścia do specjalisty to nie mamy za co , ledwo mamy na rachunki a co dopiero na leczenie , a jednak alkohol mamy tuż za rogiem , wiec grzebiemy się w tym bagnie.
Zamówiłam dwie....dla siebie, i dla kolegi, którego syn cierpi na depresję...Od dwóch lat słucham Małgosi i Marka, sama jestem osobą zmagającą się z depresją, obecnie zdiagnozowaną chorobą dwubiegunową. Dzięki tym programom udałam się po pomoc. Ale poziom wiedzy o depresji i innych zaburzeniach jest w naszym społeczeństwie tragiczny...dziękuję Wam za tę książkę. Działajcie proszę dalej, bo to działa i jest ważne dla wielu osób.
Jak miło było Was zobaczyć razem i usłyszeć, lubię Wasze poczucie humoru, szczerość, delikatność w wypowiadaniu się, dzięki i wszystkiego dobrego życzę 🙂👍👌
Dziękuję za to, co robicie ❣️. A co do hasła dla osoby chorej na depresję, to w przypadku ciężkiego stanu i braku chęci do czegokolwiek może pomocne byłoby hasło w stylu: "dzisiaj wybieram życie"...
Super się Was słucha. Przeszedłem stany lękowe i choć było to dwie dekady temu, to do dziś mnie dopadają takie stany, ale nauczyłem się je "rozchadzać" i to w zasadzie dosłownie. I słówko do pani Małgosi. Ani ja urody Dawida i lat pewnie ze dwa razy więcej z okładem, ale za to kocham bezwarunkowo i trzymam kciuki za zdrowie.
Ja też byłam jedną z tych osób, które myślały, że depresja to jakiś gorszy okres. Gorsze samopoczucie. A potem urodziłam synka i dopadł mnie tylko baby blues. Trwał dwa tygodnie. To były najgorsze dwa tygodnie w moim życiu. Pamiętam jak płakałam mężowi że wolałabym mieć raka, bo bym wiedziała co z nim robić i byłaby jakaś szansa że tego wyjdę ( wtedy myślałam że to nigdy nie minie) bałam się nocy, bałam się ranka, po prostu się bałam. Lęk i ogromny przytłaczający smutek mimo największego szczęścia leżącego obok mnie. Mąż i przyjaciółka zapisali mnie do psychiatry. Nie zdążyłam pójść bo nagle tak szybko jak się pojawiło to minęło. Jakby ktoś zdjął kotarę. Wtedy dowiedziałam się że był to bardzo nasilony baby blues i tak duuuuuzo lżejszy niż prawdziwa depresja. To jest teraz coś czego bardzo się boję, że to dopadnie mnie albo kogoś z mojej rodziny. Zrozumiałam choć w małej części jak to może utrudniać normalne funkcjonowanie
Niesamowite to jest, że kobiety po urodzeniu dziecka wpadają w depresję, jakby gdzieś podświadomie zapisany był skrypt, że powołanie kolejnego człowieka na ten chory świat wcale nie jest czymś godnym pochwały i zwyczajnie spotyka cię za to kara. Inaczej tego nie potrafię zrozumieć. Zwyczajnie powinien się człowiek cieszyć a ty cierpisz a to dziecko jest niczego nie świadome i niewinne ale jeszcze zostanie ukarane tak samo jak ty milion razy za to, że się urodziło.
Dziekuje. Bardzo ciekawa rozmowa. Książka zamówiona. 1.5 roku temu mówiłam to, co jest napisane na okładce książki. Dzis kocham życie, spełniam marzenia i chce mi się żyć, bardzo.❤
Dziękuję za cenną książkę i to jeszcze dostępną na audiobooku; wspaniale! Bardzo Państwu dziękuję za poruszenie tematu depresji wśród lekarzy. Dziękuje Pani dr Herman za WSZYSTKOco robi. (Przepraszam z góry za błędy ortograficzne ) Jestem lekarką i zmagam się z depresją od wielu wielu lat. Mam 48 lat a lecze się od 12. Pamiętam jak wczołgałam się do gabinetu psychiatry (mojej oczywiście koleżanki) z wielkim wstydem... .Leki mi uratowały życie , pamiętam jak zapytałam psychiatry czy mogę pracować biorąc leki.... czy leki mnie nie ogupią .... WSTYD . Dużo się nauczyłam dzięki wspaniałym psychiatrom i psychoterapeutom... Ostatni raz doświadczyłam umiejszenia i wyśmiania mojej choroby ,depresji, 1,5 roku temu na wizycie u ginekologa ze środowiska akademickiego. Po raz drugi mój mąż (też lekarz) usłyszał , że depresja to fanaberia, histeria od Profesora Laryngologa około rok temu. Dziękuję bardzo , też za Państwa opinię jako dziennikarzy na temat wolności słowa. Ogrom pozytywnych komentarzy w kierunku Pani BP batdzo bardzo mnie przejął. Dziękuję za to co robicie !!!! 🥰❤ Pani Małgosiu, Panie Marku depresja i alkocholizm i pracocholizm wśród lekarzy to bardzo potrzebny temat w celu edukacji naszego zawodowego środowiska - tak mi się wydaje. Dwóch moich wspaniałych wrażliwych kolegów chirurgów popełnili samobójstwo....
Bardzo dziękuje za tą książkę. To ważny temat, który wciąż wymaga edukacji. Demokratyczność depresji i różnorodność w jej przechodzeniu to wciąż ważny temat. A depresja to choroba śmiertelna.
Marku ranisz moje serce pisząc, że wolisz terapię zdalną od fizycznej. Moją ważną częścią terapi jest spacer po wyjściu z gabinetu, gdzie silnie odczuwam wszystko i staram się wtedy wyciągać wnioski. Jak wiadomo terapia to nie tylko 1h z terapeutą, ale wszystko przed i po. Spacer przed terapią (chodzę na piechotę) to także sposób na zebranie myśli i tematów - polecam.
Dziekuje Gosi i Markowi za to co robicie. Dziekuje, kiedys tez bylam w czarnej doopie i wiem jak jest i jednoczesnie wiem jak ciezko z tego wyjsc. Mowcie o tym, bo moze cos zmienicie w tym swiecie bo jak nie wy to kto ❤️😁
Gosiu, Marku dziękuję. Ponad połowa już przeczytana. Dociera do mnie że muszę iść po pomoc. Wychodzę z domu już tylko po to żeby wywiązać się z obowiązku przed pracodawcą. Tu jest tylko bat. Reszta leży.
Świetny program, temat jest mi bardzo bliski (niestety), dziękuję za mówienie głośno o tej podstępnej, wyniszczającej chorobie. Pani Małgosiu, fryzura świetna, w ogóle wygląda pani pięknie i niezwykle promiennie🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Zrobiliście świetna robotę , dziekuję! dzięki odnajduję w sobie chcęć powiedzenia o swojej chorobie , o tym jak ja ją przeszłam i dzielenia się z innymi
Dziękuje Wiele doświadczyłam różnych stanów poprzez chorobę somatyczną depresję i inne zaburzenia. Mój mąż i cała jego rodzina była zaburzona na lekach depresyjnych. Byłam nieświadoma wchodząc w związek relacje. To co doświadczyłam przez 15 lat było dla mnie niezrozumiałe przez długi okres. Przeszłam terapię przeszłam terapię lekami i jedno co wiem najskuteczniejsza jest terapia i absolutnie trzeba zrezygnować z alkoholu. Alkohol zaburza wszystko. Wy czeki wanie na moment wypicia jest tak silny że nie widać słońca nie widać niczego poza alkoholem który Niszczy wszystko dookoła. Leki brałam ale trzeba się skonfrontować ze sobą dlatego uważam że terapia jest najskuteczniejsza leki są doraźne tymczasowe w pierwszym momencie Później absolutnie moim zdaniem należy z nich rezygnować i konfrontować się. Jesteśmy ludźmi potrzebujemy odczuwać wszystkie emocje nie tylko radość mamy prawo do wszystkich emocji aby to zrozumieć należy przejść terapię! Pozdrawiam serdecznie
Jest jeszcze druga część powiedzenia "co nas nie zabije to nas wzmocni" a brzmi CO NAS NIE ZABIJE TO NAS NIE ZABIJE ALE MOŻE NAS POHARATAĆ NA CAŁE ŻYCIE
O super. Kolejna publikacja o wykształconych, często odnoszących sukcesy ludzi (no bo pielęgniarka czy uczennica to też przecież wyedukowane osoby), które mają/miały depresję. To tylko utwierdza stereotyp, że tylko "wyżyny społeczne" mogą mieć problem. Jestem zawiedziona
Jakbyście pisali Państwo drugą część to się zgłaszam! Depresja, DDA, ataki paniki, lęki rozkminiam od 2 lat.. liczyłam przy temacie o kasie i wyszło mi ok. 5 tysięcy na 2 lata terapii nie wliczając leków i nagłych wizyt u psychiatry .
O męskiej depresji i jej korzeniach napisałem książkę: Prawdziwy mężczyzna nigdy nie płacze. Widzę bardzo wiele punktów stycznych z tym, co zostało poruszone w książce p. Małgosi i p. Marka.
Marku, jedna dygresja, bo często zdarza ci się to powtarzać. To, że alkohol jest depresantem nie ma nic wspólnego z wpływem na rozwój depresji. Depresanty nie są grupą substancji o działaniu przeciwnym do antydepresantów, a stymulantów. Wpływa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy, ale to odnosi się tylko do specyfiki działania substancji. Do efektów innymi słowy. Nazwa jest myląca, to prawda, stosowanie alkoholu jako lekarstwa na depresje oczywiście również może wpływać na postęp choroby i to też nie podlega wątpliwościom, ale nie bezpośrednio ze względu na fakt bycia depresantem.
Tytuł to wątek przewodni mojeje marnej egzystencji. Tyle ludzi obok a nikt nie widzi i nie poda ręki czy doradzi co robić gdy własne życie jest bezwartościowe a jutro to kolejny gwóźdz do trumny i strach.(alkocholik + wszystko co odkleja od odpowiedzialności,działania i bycia kowalem własnego losu)
Bardzo przykro mi się zrobiło, gdy powiedziała pani o tej kanapce. Jest mi to bliskie - sama przyjmuję leki przeciwdepresyjne od 3 lat. Mnie leki też uratowały życie. W moim dzienniku codziennie występowałyby koty, jako sponsorzy dobrych wrażeń. (-;
Czekałam, Panie Tomku na to, jak ktoś powie o postwojennej traumie …Z pokolenia na pokolenia idzie lęk…. Wiem coś o tym, jako wnuczka wypędzonych ze swoich gospodarstw rolnych w ramach akcji przesiedleńczej (od strony mamy i taty) ….
Wyznaczenie sobie w depresji celu "dożyć do wieczora", a wstając powiedzieć sobie z satysfakcją "wciąż tu jestem!" to całkiem niegłupia rzecz, brzmi niedorzecznie dla zdrowego ale w głębokiej depresji to są sukcesy o które trzeba stoczyć czasem wielką walkę ze sobą. Jeśli ograniczymy sobie cel do kilku godzin, dziś, tu i teraz to nie jest się tak bardzo przytłoczonym sytuacją ogólną, tym wszystkim co "powinniśmy" móc a nie możemy w danym momencie. Bo największym oszustwem depresji i jej największą torturą jest to uczucie, że to już będzie tak zawsze, że nigdy nie minie, że nic nie można zrobić. Gdyby człowiek miał 100% gwarancji że minie mu wszystko po tygodniu, to zniósłby nawet nie wiem jak silne objawy, ale ta choroba jest tak nieokreślona czasowo, tak się potrafi jakoś rozwlec, rozsnuć cieniem po wszystkim, że nie widzi się światełka w tunelu, nawet jeśli świeci.
Super rozmowa. Książka już kupiona - wczoraj Marek pokazał przy swojej rozmowie. Bez Tomka poszłoby Wam lepiej, bo macie z Markiem to coś, ale to Wasz wybór. Małgosiu masz super fryzurę piszę tylko dlatego, bo pytałaś Marka.
Wydaje mi się, że chodzi o zwiększenie zasięgów. Pana Tomka znają wszyscy jeszcze z TVN, p. Małgosi i Marka, z całym szacunkiem, trochę pewnie mniej ;) Choć to się zmienia z tygodnia na tydzień:)
Kurcze, chcialbym tak jednoznacznie odpowiedziec jak Pani Malgosia, ze chce mi sie zyc i to pelnia zycia. Lata pracy nad soba a nadal tak nie mam - alkohol, epizod z depresja, teriapie, OCD, kiepskie dziecinstwo... moze kiedys sie uda wyzwolic.
Nigdy nie będzie tak, że każdego jednego dnia i każdej godziny będziesz czuł że chce Ci się żyć i to pełnią życia, Pani Małgosia też pewnie tutaj trochę na głos zaklęła rzeczywistość, z nadzieją że się spełni. Nikt nie ma tak, że zawsze jest mu w życiu super, taki człowiek fizycznie nie istnieje. Tylko że w depresji wielokrotnie silniej nasz mózg koncentruje się na negatywach i stąd to uczucie, że inni dostają od życia jakieś lepsze karty.
panowie Sekielscy, powinniście zaprosić do swoje studia pania Janinę Bąk. niedawno miała niesamowite wystąpienie na temat zdrowia psychicznego. rozmowa mogłaby być bardzo ciekawa
Witajcie! Mam depresję, współuzależnienia, DDA i kto wie co jeszcze. Nie potrafię sobie poradzić, psychoterapia, leki, psychiatra,hipnoza... Już mogę wstać z łóżka,ale inne rzeczy to jest już gorzej. Polecam trzy filmy: "Helen" z 2009 roku oraz "Melancholia" z 2011 roku, "Ocalić i zginąć "z 2018 roku.
Gocha, nie wiem jak Ty to robisz, ale piękniejesz z każdym tygodniem. A Marek, no cóż... Łączę się w bólu. Ja też wpierdalam słodycze w ilościach hurtowych...
Porozmawiamy, to jest ciekawe. Myślę że ważne jest poukładać sobie w głowie że czasem rozmowa to jest wysłuchanie przytulenie i danie drugiej osobie przestrzeni do wypowiedzenia swoich emocji. A czasem to jest podzielenie się swoimi emocjami. Innymi słowy fajnie jest czasem ugryźć się w język zamiast bombardować rozmówcę swoimi przeżyciami. Małgosiu, zagrało ze mną kiedy świadomie inaczej porozmawiałaś że swoim siostrzeńcem. Dziękuję za poruszenie bliskiego mi tematu.
O depresji trzeba mówić, pisać, robić filmy i oswajać ludzi. To choroba i tak trzeba ją traktować. Iść, pomóc iść, lub zawołać lekarza. Według mnie psychologia to powinien być przedmiot w szkole obok matmy, fizy czy chemii. To taka sama nauka. I doceniamy siebie! Za każde wstanie z łóżka, za każde pogrzebanie w ogródku, za każde spotkanie ze znajomymi! To są NASZE zwycięstwa - powody do dumy i radości. Nawet te najmniejsze czasem okazują się być największymi….
Gdy moja córka zachorowała na nowotwór wpadłam w depresję: nie mogłam spać, nie miałam apetytu .brak energii.Depresja to piekło duszy, świat jest czarno-biały,To BARDZO ciężka choroba
Prawdopodobnie ratujecie teraz moje życie... Dzięki
Dla mnie widok p. Gosi w studio jest juz terapia sama w sobie 😉 Pozdrawiam 🖐️
Fajna Pani Gosia! Ściskać i utulić😍
Z zaciekawieniem oglądam wszystkie programy Małgosi i Marka.Jestescie niesamowici. Na pewno przeczytam tę książkę mimo, że nie cierpię na depresję. Małgosiu i Marku dziękuję. Wasze programy są dla każdego. Spektrum spraw, jakie poruszacie jest moim zdaniem bardzo bardzo uniwersalne.❤️
Małgosia, Matek bardzo lubię Was słuchać. Podejmujecie bardzo ważne tematy. Dzięki
To jest wiedzą która należy propagowac i rozpowszechniac sama prawda I widze że nie którzy maja szczęście w życiu trafiajac na srodowisko które im nie podcina nog.Brawo Wy 💪
Prawdziwa misja! Robicie państwo porządną pracę. Pozdrawiam gorąco.
Super się tego słucha , depresja jest nadal wszech obecna , mam pełno znajomych którzy zmagają się z tą chorobą , w różnym stadium. Tylko kiedy chcemy sobie pomoc , i mamy chcieć pójścia do specjalisty to nie mamy za co , ledwo mamy na rachunki a co dopiero na leczenie , a jednak alkohol mamy tuż za rogiem , wiec grzebiemy się w tym bagnie.
Jesteście niezastąpieni! Słucham was codziennie. Dzięki wam widzę ten promyk ku lepszości...
Moje ulubione trio! Czytam i słucham - Lubię i cenie.
Zamówiłam dwie....dla siebie, i dla kolegi, którego syn cierpi na depresję...Od dwóch lat słucham Małgosi i Marka, sama jestem osobą zmagającą się z depresją, obecnie zdiagnozowaną chorobą dwubiegunową. Dzięki tym programom udałam się po pomoc. Ale poziom wiedzy o depresji i innych zaburzeniach jest w naszym społeczeństwie tragiczny...dziękuję Wam za tę książkę. Działajcie proszę dalej, bo to działa i jest ważne dla wielu osób.
Jak miło było Was zobaczyć razem i usłyszeć, lubię Wasze poczucie humoru, szczerość, delikatność w wypowiadaniu się, dzięki i wszystkiego dobrego życzę 🙂👍👌
DZIĘKUJĘ za taki pomysł na książkę i odcinek; wielki szacunek dla Waszej pracy!!!!!
Dziękuję Wam. Marek, Gosia - od słuchania waszych rozmów zaczęła się moja zmiana myślenia, leczenie, terapia.
Dzięki Waszej rozmowie uświadomiłam sobie ,że mam duży problem❤Bardzo Wam za to dziękuję …
Dziękuję za program i za odpowiedzenie na parę moich pytań. Książkę już zamówiłem. Pozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję za mówienie, pisanie o depresji i uświadamianie innych, że zdrowie psychiczne, mózg to tematy szalenie ważne❤️❤️❤️👌
Dziękuję za to, co robicie ❣️. A co do hasła dla osoby chorej na depresję, to w przypadku ciężkiego stanu i braku chęci do czegokolwiek może pomocne byłoby hasło w stylu: "dzisiaj wybieram życie"...
Super się Was słucha. Przeszedłem stany lękowe i choć było to dwie dekady temu, to do dziś mnie dopadają takie stany, ale nauczyłem się je "rozchadzać" i to w zasadzie dosłownie. I słówko do pani Małgosi. Ani ja urody Dawida i lat pewnie ze dwa razy więcej z okładem, ale za to kocham bezwarunkowo i trzymam kciuki za zdrowie.
Ja też byłam jedną z tych osób, które myślały, że depresja to jakiś gorszy okres. Gorsze samopoczucie. A potem urodziłam synka i dopadł mnie tylko baby blues. Trwał dwa tygodnie. To były najgorsze dwa tygodnie w moim życiu. Pamiętam jak płakałam mężowi że wolałabym mieć raka, bo bym wiedziała co z nim robić i byłaby jakaś szansa że tego wyjdę ( wtedy myślałam że to nigdy nie minie) bałam się nocy, bałam się ranka, po prostu się bałam. Lęk i ogromny przytłaczający smutek mimo największego szczęścia leżącego obok mnie. Mąż i przyjaciółka zapisali mnie do psychiatry. Nie zdążyłam pójść bo nagle tak szybko jak się pojawiło to minęło. Jakby ktoś zdjął kotarę. Wtedy dowiedziałam się że był to bardzo nasilony baby blues i tak duuuuuzo lżejszy niż prawdziwa depresja. To jest teraz coś czego bardzo się boję, że to dopadnie mnie albo kogoś z mojej rodziny. Zrozumiałam choć w małej części jak to może utrudniać normalne funkcjonowanie
Niesamowite to jest, że kobiety po urodzeniu dziecka wpadają w depresję, jakby gdzieś podświadomie zapisany był skrypt, że powołanie kolejnego człowieka na ten chory świat wcale nie jest czymś godnym pochwały i zwyczajnie spotyka cię za to kara. Inaczej tego nie potrafię zrozumieć. Zwyczajnie powinien się człowiek cieszyć a ty cierpisz a to dziecko jest niczego nie świadome i niewinne ale jeszcze zostanie ukarane tak samo jak ty milion razy za to, że się urodziło.
Świetna rozmowa, dziękuję wam jesteście super. Pozdrawiam.
Dziekuje. Bardzo ciekawa rozmowa. Książka zamówiona. 1.5 roku temu mówiłam to, co jest napisane na okładce książki. Dzis kocham życie, spełniam marzenia i chce mi się żyć, bardzo.❤
Dziekuje, chylę czoła, jestem człowiekiem mimo choroby. 💞 Pozdrawiam
Dziękuję za cenną książkę i to jeszcze dostępną na audiobooku; wspaniale! Bardzo Państwu dziękuję za poruszenie tematu depresji wśród lekarzy. Dziękuje Pani dr Herman za WSZYSTKOco robi. (Przepraszam z góry za błędy ortograficzne ) Jestem lekarką i zmagam się z depresją od wielu wielu lat. Mam 48 lat a lecze się od 12. Pamiętam jak wczołgałam się do gabinetu psychiatry (mojej oczywiście koleżanki) z wielkim wstydem... .Leki mi uratowały życie , pamiętam jak zapytałam psychiatry czy mogę pracować biorąc leki.... czy leki mnie nie ogupią .... WSTYD . Dużo się nauczyłam dzięki wspaniałym psychiatrom i psychoterapeutom... Ostatni raz doświadczyłam umiejszenia i wyśmiania mojej choroby ,depresji, 1,5 roku temu na wizycie u ginekologa ze środowiska akademickiego. Po raz drugi mój mąż (też lekarz) usłyszał , że depresja to fanaberia, histeria od Profesora Laryngologa około rok temu. Dziękuję bardzo , też za Państwa opinię jako dziennikarzy na temat wolności słowa. Ogrom pozytywnych komentarzy w kierunku Pani BP batdzo bardzo mnie przejął. Dziękuję za to co robicie !!!! 🥰❤ Pani Małgosiu, Panie Marku depresja i alkocholizm i pracocholizm wśród lekarzy to bardzo potrzebny temat w celu edukacji naszego zawodowego środowiska - tak mi się wydaje. Dwóch moich wspaniałych wrażliwych kolegów chirurgów popełnili samobójstwo....
Panie Marku jest Pan super fajnym facetem I ten cieply glos,ogladam Pana z Florydy,zycze wszystkiego najlepszego.
Podziwiam za odwagę!
Bardzo dziękuje za tą książkę. To ważny temat, który wciąż wymaga edukacji. Demokratyczność depresji i różnorodność w jej przechodzeniu to wciąż ważny temat. A depresja to choroba śmiertelna.
Marku ranisz moje serce pisząc, że wolisz terapię zdalną od fizycznej. Moją ważną częścią terapi jest spacer po wyjściu z gabinetu, gdzie silnie odczuwam wszystko i staram się wtedy wyciągać wnioski. Jak wiadomo terapia to nie tylko 1h z terapeutą, ale wszystko przed i po. Spacer przed terapią (chodzę na piechotę) to także sposób na zebranie myśli i tematów - polecam.
Dziekuje Gosi i Markowi za to co robicie. Dziekuje, kiedys tez bylam w czarnej doopie i wiem jak jest i jednoczesnie wiem jak ciezko z tego wyjsc. Mowcie o tym, bo moze cos zmienicie w tym swiecie bo jak nie wy to kto ❤️😁
Super usłyszeć tą odpowiedź 😁 na pytanie "Chce Ci się już żyć?" 😍 Gosiu oby tak dalej 😁😁😁
Książkę już czytam. Jest przejmująca do samej głębi. Bardzo dziękuję za wszystko co robicie. Życzę dużo zdrowa i zadowolenia.
Bardzo Wam dziękuję za wszystko co robicie.
Książka zamówiona pozostaje czekać,dzięki za rozmowę :*
To bardzo wartościowa pozycja w moich oczach.Oczywiście muszę ją mieć.Ogromne dzięki dla Małgosi i Marka!
Gosiu, Marku dziękuję. Ponad połowa już przeczytana. Dociera do mnie że muszę iść po pomoc.
Wychodzę z domu już tylko po to żeby wywiązać się z obowiązku przed pracodawcą. Tu jest tylko bat.
Reszta leży.
wczoraj kupiłem jutro odbieram przesyłkę ...... kolejna do kolekcji i do przeczytania plus wsparcie dla autorów bo TAK :)
Dziękuję, że jesteście... ❤️
Świetny program, temat jest mi bardzo bliski (niestety), dziękuję za mówienie głośno o tej podstępnej, wyniszczającej chorobie. Pani Małgosiu, fryzura świetna, w ogóle wygląda pani pięknie i niezwykle promiennie🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Dziękuję I Pozdrawiam
Dziękuję Wam bardzo 🥲
Róbcie dalej to co robicie proszę
Zrobiliście świetna robotę , dziekuję! dzięki odnajduję w sobie chcęć powiedzenia o swojej chorobie , o tym jak ja ją przeszłam i dzielenia się z innymi
Bardzo dziękuję za wartościowy program
Jesteście cudowni, cudowni, cudowni. Podejmujecie ważne społeczne tematy i robicie to wspaniale. Pozdrawiam :)
Dziękuję za to co robicie! Pozdrawiam.
Panie Tomku, z całym szacunkiem, ale Małgosia i Marek są najlepsi na Waszym kanale.
Dziękuje bardzo za tą wartościową rozmowę. Czyńcie wiele dobrego ❤
Dziękuje
Wiele doświadczyłam różnych stanów poprzez chorobę somatyczną depresję i inne zaburzenia. Mój mąż i cała jego rodzina była zaburzona na lekach depresyjnych. Byłam nieświadoma wchodząc w związek relacje. To co doświadczyłam przez 15 lat było dla mnie niezrozumiałe przez długi okres. Przeszłam terapię przeszłam terapię lekami i jedno co wiem najskuteczniejsza jest terapia i absolutnie trzeba zrezygnować z alkoholu. Alkohol zaburza wszystko. Wy czeki wanie na moment wypicia jest tak silny że nie widać słońca nie widać niczego poza alkoholem który Niszczy wszystko dookoła. Leki brałam ale trzeba się skonfrontować ze sobą dlatego uważam że terapia jest najskuteczniejsza leki są doraźne tymczasowe w pierwszym momencie
Później absolutnie moim zdaniem należy z nich rezygnować i konfrontować się. Jesteśmy ludźmi potrzebujemy odczuwać wszystkie emocje nie tylko radość mamy prawo do wszystkich emocji aby to zrozumieć należy przejść terapię! Pozdrawiam serdecznie
kolejna świetna robota ! :)
Świetna, szczera rozmowa
Kupilam i dostalam wlasnie wasza ksiazke ! Dziekuje!
Dziękuję ❤. Do urodzin jeszcze kawałek, ale wczoraj już przyszła Wasza książka. Na razie przeczytałam rozmowę z dr Herman. Także prezent bardzo udany.
Oczywiście już zakupiony- audiobook! Gratuluję i życzę spełniania kolejnych marzeń.
Wow 🥰rozmowa i przekaz z niej płynący dla mnie bardzo budujące .dzieki 😊
Jest jeszcze druga część powiedzenia "co nas nie zabije to nas wzmocni" a brzmi CO NAS NIE ZABIJE TO NAS NIE ZABIJE ALE MOŻE NAS POHARATAĆ NA CAŁE ŻYCIE
Słucham na bieżąco wszystkich odcinków Gosi i Marka 👌👌👌 książkę zakupie , dziękuje 🙂
Jaki mają kanał na YT?
Uwielbiam Was🥰dobrze ,że jesteście.Wiem o czym mówicie.Książka zamówiona.
dziękuję
Dziękuje za rozmowę i za książkę.
O super. Kolejna publikacja o wykształconych, często odnoszących sukcesy ludzi (no bo pielęgniarka czy uczennica to też przecież wyedukowane osoby), które mają/miały depresję. To tylko utwierdza stereotyp, że tylko "wyżyny społeczne" mogą mieć problem. Jestem zawiedziona
Bardzo dziękuję za ten odcinek♥️
Też miałam depresję i szlak mnie trafiał gdy ludzie mi mówili weź się w garść
SERDECZNIE WITAMI POZDRAWIAM💗🌹
Jakbyście pisali Państwo drugą część to się zgłaszam!
Depresja, DDA, ataki paniki, lęki rozkminiam od 2 lat.. liczyłam przy temacie o kasie i wyszło mi ok. 5 tysięcy na 2 lata terapii nie wliczając leków i nagłych wizyt u psychiatry .
Super rozmowa bardzo potrzebna
O męskiej depresji i jej korzeniach napisałem książkę: Prawdziwy mężczyzna nigdy nie płacze. Widzę bardzo wiele punktów stycznych z tym, co zostało poruszone w książce p. Małgosi i p. Marka.
Dziekuje!
Super program 💪
Fajna rozmowa. Tyle tylko aby zacząć się leczyć trzeba znaleźć terapeutę , mysle ze to jest też ogromny problem znaleźć odpowiedniego.
Marku, jedna dygresja, bo często zdarza ci się to powtarzać. To, że alkohol jest depresantem nie ma nic wspólnego z wpływem na rozwój depresji. Depresanty nie są grupą substancji o działaniu przeciwnym do antydepresantów, a stymulantów. Wpływa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy, ale to odnosi się tylko do specyfiki działania substancji. Do efektów innymi słowy. Nazwa jest myląca, to prawda, stosowanie alkoholu jako lekarstwa na depresje oczywiście również może wpływać na postęp choroby i to też nie podlega wątpliwościom, ale nie bezpośrednio ze względu na fakt bycia depresantem.
Bzdura
Dziękuje za audycje :)
Tytuł to wątek przewodni mojeje marnej egzystencji. Tyle ludzi obok a nikt nie widzi i nie poda ręki czy doradzi co robić gdy własne życie jest bezwartościowe a jutro to kolejny gwóźdz do trumny i strach.(alkocholik + wszystko co odkleja od odpowiedzialności,działania i bycia kowalem własnego losu)
Pozwól sobie podać rękę a na pewno ktoś Ci poda. Ewentualnie weź sprawę w swoje ręce. Ale sklep bliżej...
nie czekaj na ludzi, podejmij walkę, podejmij zmiany, nie oglądaj się na innych, sam sobie daj lepsze życie
" Ratuj się kto może " - Nie , są jeszcze . . . takie super - produkcje Sekielski corps.
Uwiebiam wasze rozmowy ❤
Bardzo przykro mi się zrobiło, gdy powiedziała pani o tej kanapce. Jest mi to bliskie - sama przyjmuję leki przeciwdepresyjne od 3 lat. Mnie leki też uratowały życie. W moim dzienniku codziennie występowałyby koty, jako sponsorzy dobrych wrażeń. (-;
Brawo!
Mam nadzieję, że rozmowa będzie dostępna na UA-cam....
DZIĘKI
Marek , good times and bad times. Ty z Gosią jesteś " na odcinku " / mòwię jak towarzysz partyjny /
RIGHT PLACE - RIGHT TIME - RIGHT FINISH .
Czekałam, Panie Tomku na to, jak ktoś powie o postwojennej traumie …Z pokolenia na pokolenia idzie lęk…. Wiem coś o tym, jako wnuczka wypędzonych ze swoich gospodarstw rolnych w ramach akcji przesiedleńczej (od strony mamy i taty) ….
"Dzień Świra" wcale mnie nie rozśmieszył, a raczej przeraził 😪
Wyznaczenie sobie w depresji celu "dożyć do wieczora", a wstając powiedzieć sobie z satysfakcją "wciąż tu jestem!" to całkiem niegłupia rzecz, brzmi niedorzecznie dla zdrowego ale w głębokiej depresji to są sukcesy o które trzeba stoczyć czasem wielką walkę ze sobą. Jeśli ograniczymy sobie cel do kilku godzin, dziś, tu i teraz to nie jest się tak bardzo przytłoczonym sytuacją ogólną, tym wszystkim co "powinniśmy" móc a nie możemy w danym momencie. Bo największym oszustwem depresji i jej największą torturą jest to uczucie, że to już będzie tak zawsze, że nigdy nie minie, że nic nie można zrobić. Gdyby człowiek miał 100% gwarancji że minie mu wszystko po tygodniu, to zniósłby nawet nie wiem jak silne objawy, ale ta choroba jest tak nieokreślona czasowo, tak się potrafi jakoś rozwlec, rozsnuć cieniem po wszystkim, że nie widzi się światełka w tunelu, nawet jeśli świeci.
Gosia and Marek , ale ciężkie tematy na tapecie. Bravo kochani ♡
👊👍
Wstydzimy się bo inni równają nas z obłędem
Super rozmowa. Książka już kupiona - wczoraj Marek pokazał przy swojej rozmowie.
Bez Tomka poszłoby Wam lepiej, bo macie z Markiem to coś, ale to Wasz wybór.
Małgosiu masz super fryzurę piszę tylko dlatego, bo pytałaś Marka.
Wydaje mi się, że chodzi o zwiększenie zasięgów. Pana Tomka znają wszyscy jeszcze z TVN, p. Małgosi i Marka, z całym szacunkiem, trochę pewnie mniej ;) Choć to się zmienia z tygodnia na tydzień:)
Świetna rozmowa ❤️💋
Depresja choroba ludzi inteligentnych i wrażliwych.
wracam do tego wywiadu//spotkania tak i do wywiadów małgosi, pomaga i układa podejście do spraw
Kochani! czekam na tę książkę na Legimi. Proszę upewnijcie się, że ona tam dotrze.
ja kupiłam ebook w empiku, nie sprawdzałam na Legimi, ale to nie problem
Pozdrawiam❤️
Kurcze, chcialbym tak jednoznacznie odpowiedziec jak Pani Malgosia, ze chce mi sie zyc i to pelnia zycia. Lata pracy nad soba a nadal tak nie mam - alkohol, epizod z depresja, teriapie, OCD, kiepskie dziecinstwo... moze kiedys sie uda wyzwolic.
Nigdy nie będzie tak, że każdego jednego dnia i każdej godziny będziesz czuł że chce Ci się żyć i to pełnią życia, Pani Małgosia też pewnie tutaj trochę na głos zaklęła rzeczywistość, z nadzieją że się spełni. Nikt nie ma tak, że zawsze jest mu w życiu super, taki człowiek fizycznie nie istnieje. Tylko że w depresji wielokrotnie silniej nasz mózg koncentruje się na negatywach i stąd to uczucie, że inni dostają od życia jakieś lepsze karty.
panowie Sekielscy, powinniście zaprosić do swoje studia pania Janinę Bąk. niedawno miała niesamowite wystąpienie na temat zdrowia psychicznego. rozmowa mogłaby być bardzo ciekawa
Witajcie! Mam depresję, współuzależnienia, DDA i kto wie co jeszcze. Nie potrafię sobie poradzić, psychoterapia, leki, psychiatra,hipnoza...
Już mogę wstać z łóżka,ale inne rzeczy to jest już gorzej. Polecam trzy filmy: "Helen" z 2009 roku oraz "Melancholia" z 2011 roku, "Ocalić i zginąć "z 2018 roku.
Co do pracyi kompetencji to zależy od wykonywanego zawodu.
Nic tak nie boli jak świadomość.
Pozdrawiam
Gocha, nie wiem jak Ty to robisz, ale piękniejesz z każdym tygodniem. A Marek, no cóż... Łączę się w bólu. Ja też wpierdalam słodycze w ilościach hurtowych...
Zastanawiam się co u nich/Sekielskich w domu było. Obaj mają problemy z uzależnieniami.
To co w każdym domu, ogrom problemów w każdych ścianach jest....tylko o tym się nie mówi
♥️♥️
Witam Was Wszystkich i pozdrawiam 👍
Porozmawiamy, to jest ciekawe. Myślę że ważne jest poukładać sobie w głowie że czasem rozmowa to jest wysłuchanie przytulenie i danie drugiej osobie przestrzeni do wypowiedzenia swoich emocji. A czasem to jest podzielenie się swoimi emocjami. Innymi słowy fajnie jest czasem ugryźć się w język zamiast bombardować rozmówcę swoimi przeżyciami. Małgosiu, zagrało ze mną kiedy świadomie inaczej porozmawiałaś że swoim siostrzeńcem. Dziękuję za poruszenie bliskiego mi tematu.
Ważny temat! Mamy przypadek depresji w domu.. Temat jest dosyć świeży dla nas.. Ciężko jest momentami